Data: 2009-12-13 21:18:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Ave!
Kolejny "sprawiedliwy inaczej" wyrok: http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html Kiedy skończy się tak bezczelna bezkarność sędziów i ich kumpli? |
|
Data: 2009-12-13 21:23:37 | |
Autor: Arek | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Andrzej Lawa pisze:
[..] Kiedy skończy się tak bezczelna bezkarność sędziów i ich kumpli? Nigdy. Chyba, że wybuchnie jakaś rewolucja, która wytnie ich do cna, ale na to się raczej nie zanosi w najbliższych dziesięcioleciach. pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2009-12-13 21:30:41 | |
Autor: Liwiusz | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Arek pisze:
Andrzej Lawa pisze: I jeszcze "biegli" - według świadków (ale czy do tego trzeba świadków) rowerzysta jechał drogą z pierwszeństwem. Tymczasem wedle biegłego "to kierowca BMW miał w tym wypadku pierwszeństwo". Oraz "Jak dodał, kierująca samochodem nie musiała spodziewać się, że zza stojących samochodów wyjedzie rower. " Z powyższego można wyciągnąć dwa wnioski: Primo: sędzia nie znał kodeksu ruchu drogowego i do określenia pierwszeństwa potrzebował opinii biegłego Secundo: O pierwszeństwie nie decyduje kodeks i znaki, a jedynie fakt, kto kogo może się spodziewać na drodze. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-13 21:46:51 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
On 2009-12-13 21:30, Liwiusz wrote:
Z powyższego można wyciągnąć dwa wnioski: Właśnie sobie oglądam to skrzyżowanie i za cholerę nie mogę znaleźć tego pierwszeństwa http://www.zumi.pl/namapie.html?&long=19.91083325&lat=50.0465528&type=2&scale=1b&svActive=false |
|
Data: 2009-12-13 21:51:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
Właśnie sobie oglądam to skrzyżowanie i za cholerę nie mogę znaleźć tego Pierwszeństwo jest w przepisach - zmiana pasa ruchu oraz kierunku jazdy (przeczytaj jeszcze raz opis zdarzenia z artykułu). |
|
Data: 2009-12-13 21:53:04 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
On 2009-12-13 21:51, Andrzej Lawa wrote:
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze: Myślę o pierwszeństwiw pani policjantki :-) |
|
Data: 2009-12-13 22:02:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
Pierwszeństwo jest w przepisach - zmiana pasa ruchu oraz kierunku jazdy Widzisz, a jakbyś potrafił znaleźć to pierwszeństwo i jeszcze np. ślady rozbicia pięści nosem i przyjmował za wiarygodne tłumaczenie "jasnowidz mi powiedział", to mógłbyś zostać polskim sędzią! ;-/ |
|
Data: 2009-12-14 13:38:13 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Widzisz, a jakbyś potrafił znaleźć to pierwszeństwo i jeszcze np. ślady a kto powiedział że w polsce sądy, milicja i banki są polskie?:O) przecież polska nie ma nad nimi żadnej kontroli, one są własnością ponadnarodowych korporacji i wykonują ich poecenia, przecież nad nimi nie ma żadnej kontroli państwo!!!! |
|
Data: 2009-12-14 10:30:08 | |
Autor: Michal Jankowski | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> writes:
Właśnie sobie oglądam to skrzyżowanie i za cholerę nie mogę znaleźć Wlasnie, bo trudno jest sie polapac, jak kto naprawde jechal. Wg mnie bylo tak: 1. samochody staly przed swiatlami na tym duzym skrzyzowaniu z dwujezdniowka (Zielinskiego). 2. sznur stojacych samochodow wystawal poza male skrzyzowanie z uliczka idaca na poludnie w dol mapy (Zielna, czy jak jej tam). 3. rowerzysta omijal stojace samochody i chcial podjechac na poczatek kolejki 4. zderzenie nastapilo na skrzyzowaniu BEZ SWIATEL w punkcie zaznaczonym: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=18&lat=50.04669&lon=19.9111&layers=0000B0FT&mlat=50.04650&mlon=19.91092 Pytanie, czy rowerzysta ma prawo omijac taka kolejke przed swiatlami, ma dwie odpowiedzi, zaleznie od tego, czy pytamy samochodziarza, czy rowerzyste. Litera prawa jest dla mnie niejasna. MJ PS. Natomiast nie ma wg mnie watpliwosci co do tego, ze mowa jest o omijaniu, nie o wyprzedzaniu, obacz art. 23 - samochod czekajacy na mozliwosc skretu w lewo sie omija, a nie wyprzedza. |
|
Data: 2009-12-14 23:15:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
On Mon, 14 Dec 2009, Michal Jankowski wrote:
Pytanie, czy rowerzysta ma prawo omijac taka kolejke przed swiatlami, Motocyklisty zapytaj. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-15 12:55:42 | |
Autor: Michal Jankowski | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:
Pytanie, czy rowerzysta ma prawo omijac taka kolejke przed swiatlami, Nie, nie, dla motocyklistow to jest taki specjalny pas wytyczony dwoma ciaglymi liniami na srodku szosy. MJ |
|
Data: 2009-12-13 21:50:13 | |
Autor: Tomek | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Dnia 13-12-2009 o 21:30:41 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
Tertio: dziennikarzyna poziomem dogania swoich kolegów -- Tomek |
|
Data: 2009-12-13 21:51:40 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
On 2009-12-13 21:50, Tomek wrote:
Czyli co powinien robić? Chodzić z kałachem i rozwalać wszystkich winnych? Zrelacjonował, co mógł. Policja odmówiła zeznań. Czego się więcej spodziewasz? |
|
Data: 2009-12-13 23:37:18 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-13 21:51, Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
Na poczÄ tek rozrysowaÄ do zdarzenie, bo z tego opisu nie bardzo mogÄ pojÄ Ä. Ale w sumie późno jest ;) Samochody tak bez powodu sobie staĹy przed skrzyĹźowaniem? ParkowaĹy czy na czerownym Ĺwietle staĹy? Jak to rowerzysta ich wymijaĹ? Czy to nie wino siÄ nazywaÄ jednak wyprzedzaniem - jakby jednak staĹy na ĹwiatĹach? Jak dĹugi byĹ "sznur" samochodĂłw? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mÄdrca, myĹl o tym, by mu dorĂłwnaÄ. Gdy widzisz tego, komu brak rozsÄ dku, zastanĂłw siÄ nad sobÄ samym. |
|
Data: 2009-12-14 00:06:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości news:hg3k4t$7rj$1news.onet.pl... On 2009-12-13 21:50, Tomek wrote: Pisze, że świadkowie ocenili winę policjantki, więc zakąłdam, ze z nimi rozmawiał. Powinien bodaj w dwóch-trzech zdaniach opisać, co tam się zdarzyło. Bo jego opis jest chaotyczny, że wychodzi na to, że policjantka skręcałą na czerwonym świetle i rowerzysta też wjechał na czerwonym (skoro pozostali stali pod tym światłem). A coś mi się za bardzo w to wierzyć nie chce. Pytanie, co tam się wydarzyło. |
|
Data: 2009-12-13 23:27:20 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-13 21:30, Liwiusz pisze:
A trzeci wniosek jest taki Ĺźe nie naleĹźy wierzyÄ w to co piszÄ w gazetach. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mÄdrca, myĹl o tym, by mu dorĂłwnaÄ. Gdy widzisz tego, komu brak rozsÄ dku, zastanĂłw siÄ nad sobÄ samym. |
|
Data: 2009-12-14 14:48:13 | |
Autor: mi | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
I jeszcze "biegli" (...) Liwiusz, no co Ty? Podważasz podstawę polskiego wymiaru matactw? Jak bez wystarczająco dyspozyjnego biegłego sprawę uwalić lub przeciwnie - rozkręcić? Na dyspozycyjnych biegłych biegłych ten pokraczny wymiar stoi. A tak, to wystarczy biegły, szast, prast... i sprawa odpowiednio ukierunkowana. mi -- |
|
Data: 2009-12-14 21:01:54 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że samochód może zepsuć się na środku skrzyżowania a od biegłego można żądać wyjaśnień odnośnie jego opinii. |
|
Data: 2009-12-14 15:05:38 | |
Autor: mi | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
> Kiedy skończy się tak bezczelna bezkarność sędziów i ich kumpli? No jasne. Po co zarzynać kurę znoszącą złote jaja... znaczy się dającą wyroki z sentencją na jaką jest zapotrzebowanie? Wielu zależy na tym, by w sądach nie nastała sprawiedliwość czy prawo, ale pozostało dotychczasowe załatwiactwo. Wszystko da się przepchnąć, wszystko da się uwalić. I do interesu jest dorabiana ideologia. Reformy są blokowane psioczeniem o możliwej zapaści wymiaru sprawiedliwości. Jakby ta zapaść mogła być jeszcze gorsza. Czemu wciąż nie ma utrwalania audio-wizualnego? Bo to się _nie_opłaca_. Proste, nieprawdaż? mi -- |
|
Data: 2009-12-14 16:09:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
mi pisze:
Kiedy skończy się tak bezczelna bezkarność sędziów i ich kumpli?Nigdy. Ależ nie - to "narusza powagę sądu" ;-> |
|
Data: 2009-12-13 22:02:55 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b254c30$1news.home.net.pl... Zakładając, że opis w artykule jest ścisły i nie ma przekłamań, to rowerzysta ominął stojące w korku pojazdy, a tym samym wyprzedzał je (bo przecież one tam przed tymi światłami nie parkowały). W tej części na pewno dopuścił się wykroczenia. Pytanie skąd się wzięło to BMW. Bo jeśli rowerzysta miał pierwszeństwo, to i powinny go mieć pozostałe samochody, które wyprzedzał. Czemu nie jechały? Poza tym w artykule jest spora niejasność. Z jednej strony piszą o drodze z pierwszeństwem przejazdu, a z drugiej o światłach. To powoduje, że nie wiem, czy czasem do wypadku nie doszło na jakimś skrzyżowaniu innym, niż to ze światłami. Może było tak, że samochody (te wyprzedzane przez rowerzystę) zatrzymały się przed skrzyżowaniem, bo za nim nie było możliwości kontynuowania jazdy. Policjantka robiła skręt w podporządkowaną ulicę i widząc stojące samochody (może kierujący ją nawet zachęcił do skrętu światłami lub gestem) skręcała. Zauważcie, że rowerzysta uderzył w jej bok, więc ona już zjeżdżała z tego skrzyżowania. Jeśli facet jechał szybko, to nie miała prawa go widzieć, by bodaj zastosować zasadę ograniczonego zaufania. Jednocześnie on w obrębie skrzyżowania wyprzedza - i to pewnie, jak znam życie prawą stroną - stojące pojazdy. To niby czyja jest wina za wypadek? Oczywiście dziennikarz z właściwą temu zawodowi rzetelnością wyciągnął szybkość i świadków, ktorzy twierdzą, że rowerzysta był na "głównej", ale już w ogóle się nie zastanowił, czy to możliwe. Sąd za to - o ile moje przypuszczenia są słuszne - ma rację. Do wypadku doszło na skutek popełnionego przez rowerzystę wykroczenia polegającego na nieprawidłowym wyprzedzaniu w obrębie skrzyżowania, a policjantce trudno przypisać nawet nieumyślną winę, bo ani nie miała obowiązsku spodziewać się, że jakiś rowerzysta tam będzie popełniał wykroczenie, ani szansy pewnie go zobaczyć na tyle wcześnie, by ewentualnie nie wykonać manewru. Resztę pozostawiam ocenie biegłego, który pewnie obliczył, w którym miejscu był rowerzysta w chwili, gdy policjantka rozpoczynała manewr. Rowerzyści tak często objeżdżają stojące przed światłami pojazdy, że zapominamy o tym, że to de facto jest to wyprzedzanie. Już nikt na to nie reaguje, ale to jest nadal wykroczenie i warto o tym pamiętać - choć szkodliwość jego przeważnie jest znikoma i nikt sobie tym nie zawraca głowy. |
|
Data: 2009-12-13 22:17:08 | |
Autor: smichu | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hg3l2u$mdj$1inews.gazeta.pl...
Omijanie. I cgyba wolno, tzn mozna. Pozdr smiechu |
|
Data: 2009-12-13 22:36:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Robert Tomasik pisze:
Zakładając, że opis w artykule jest ścisły i nie ma przekłamań, to Może się łaskawie zdecyduj - omijał czy wyprzedzał? Biorąc pod uwagę sformułowanie artykułu 26, ustęp 3, punkt 2 ustawy "prawo o ruchu drogowym" pojazd nawet jeśli nie parkuje tylko swoi wskutek przepisów lub warunków drogowych jest omijany a nie wyprzedzany. A to jest dozwolone. W tej części na pewno dopuścił się wykroczenia. Niestety bzdurę palnąłeś i to niezłą. Patrz: wyżej + definicja wyprzedzania oraz omijania. A także zwykła logika - są dwa pasy, lewy do skrętu w lewo i stojący, bo z przeciwka. Ty jedziesz sobie prawym pasem... i co, nie wolno Ci przejechać skrzyżowania bez świateł, bo będziesz "wyprzedzać"? |
|
Data: 2009-12-13 22:46:37 | |
Autor: Zygmunt | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Zakładając, że opis w artykule jest ścisły i nie ma przekłamań, to Wyprzedzanie z prawej strony stojącą na światłach kolumnę samochodów - to jest wykroczenie, także wyprzedzanie pomiędzy samochodami obrywając ludziom lusterka - tam nie ma pasa ruchu a rowery jadą po liniach nie mieszcząć się na pasie i stwarzają bardzo duże niebezpieczeństwo.
Prawy pas zajęty, ty jedziesz krawężnikiem co najwyżej |
|
Data: 2009-12-14 00:02:30 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Zygmunt pisze:
Biorąc pod uwagę sformułowanie artykułu 26, ustęp 3, punkt 2 ustawy 1. postawa prawna? 2. to było OMIJANIE także wyprzedzanie pomiędzy samochodami obrywając ludziom lusterka - tam nie ma pasa ruchu a rowery jadą po liniach nie mieszcząć się na pasie i stwarzają O tak, jechał urywając lusterka, a potem celowo staranował BMW. Jesteś sędzią, czy tylko masz zwyczajną pomroczność jasną? W tej części na pewno dopuścił się wykroczenia.Niestety bzdurę palnąłeś i to niezłą. Patrz: wyżej + definicja Krawężnik jechał w BMW ;-> |
|
Data: 2009-12-14 00:24:10 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b257286$1news.home.net.pl... Wyprzedzanie z prawej strony stojącą na światłach kolumnę samochodów - to Ominąć, to możesz samochód zaparkowany albo studzienkę na jezdni. Z Twojego tonu wnoszę, że do art. 2 PoRD dotarłeś. A skoro tak to zlituj się nad dyskutantowi i poszerz swe horyzonty o leturę pkt. 29. Stojący w korku pojazd, choć jest nieruchomy, to się porusza w rozumieniu przepisów PoRD. Głupie. Wiem. Ale nie ja tę konstrukcję stworzyłem.
Mnie raz taki rowerzysta porysował tylny błotnik, bo nie zauważył, że z powodu słoneczka ciężarówki takie muldy porobiły w asfalnie i się wywalił na jednej z nich. Oczywiście w tu opisanym wypadku nie musiało tak być. Ale to nic do rzeczy nie wnosi.
No tak. Jak się merytoryczne argumenty skończyły, to ... |
|
Data: 2009-12-14 00:59:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Robert Tomasik pisze:
To dlaczego od wielu lat artykułu 26, ustęp 3, punkt 2 - O KTÓRYM JUŻ WSPOMINAŁEM (i który pominąłeś milczeniem) - mówi o OMIJANIU pojazdu który "tylko" przepuszcza pieszych ale w ruchu nadal uczestniczy, hmm? [ciach] O tak, jechał urywając lusterka, a potem celowo staranował BMW. To po co o tym wspominasz? W tej części na pewno dopuścił się wykroczenia.Niestety bzdurę palnąłeś i to niezłą. Patrz: wyżej + definicja Ahem - temat poważny, ale żadna ustawa nie zabrania poczucia humoru :-P A ja lubię gry słów ;) Poza tym jak można inaczej jak żartem zareagować na brednie, że na 3-metrowej szerokości pasie nie zmieści się obok siebie samochód osobowy i rower, więc ktoś żyjący w odmiennej rzeczywistości dedukuje "jedynie logiczną" jazdę po krawężniku? |
|
Data: 2009-12-14 01:14:43 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b257fc5$1news.home.net.pl... Robert Tomasik pisze:Nie wiem. Wiem natomiast, że jak samochód stoi przed skrzyżowaniem, to należy się ustawić za nim, a nie obok. Mnie raz taki rowerzysta porysował tylny błotnik, bo nie zauważył, że zTo po co o tym wspominasz? Bo piszesz, jakbyś sobie nie zdawał sparwy z tego, że czasem takie omijanie/wyprzedzanie jest bardzo niebezpieczne i wprowadza zamieszanie na drodze. Bo rowerzyści się poprzeciskają pod słupek, a po zapaleniu się zielonego nie bardzo wiadomo, co z takim zygzakującym cyklistą począć przykładowo.
Skąd wiesz, że tam było 3 metry? Pytam, bo ja nie wiem. Poza tym nie wiemy, co to za samochód i w którym miejscu stoi w obrębie tego pasa. |
|
Data: 2009-12-14 01:54:45 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Robert Tomasik pisze:
To dlaczego od wielu lat artykułu 26, ustęp 3, punkt 2 - O KTÓRYM JUŻNie wiem. Wiem natomiast, że jak samochód stoi przed skrzyżowaniem, to Aha - czyli jak pas do skrętu w lewo jest zajęty i stoi, to nie wolno mi przez skrzyżowanie przejechać na wprost, tak? ;-> Podstawę prawną poproszę. Mnie raz taki rowerzysta porysował tylny błotnik, bo nie zauważył, że zTo po co o tym wspominasz? No i? Gul skacze na zasadzie "ja nie mogę to innym też nie dam"? się zielonego nie bardzo wiadomo, co z takim zygzakującym cyklistą Cóż, nie należy np. zatapiać się w rozmowie przez telefon i PATRZEĆ, gdzie się jedzie. Należy też przestrzegać przepisów np. dotyczących wyprzedzania jednośladów w odległości minimum 1m. [ciach] Poza tym jak można inaczej jak żartem zareagować na brednie, że na Zdjęcia satelitarne były pokazane. wiemy, co to za samochód i w którym miejscu stoi w obrębie tego pasa. Nieistotne. BMW z policjantką ruszyło sobie z przeciwnego pasa i przecięło tor jazdy roweru. Ergo - policjantka skręcała w lewo i zignorowała wszystkie zasady wykonywania takiego manewru. Rowerzysta jechał legalnie - _omijał_ stojące w korku pojazdy, do czego miał pełne prawo. Zresztą nawet gdyby na chwilę przyjąć, że twoja sprzeczna z cytowanymi przeze mnie przepisami interpretacja o "wyprzedzaniu" jest poprawna - procedura skrętu jest wyraźnie opisana w ustawie i obejmuje upewnienie się, czy nikomu się drogi nie zajedzie NIEZALEŻNIE od tego, czy jedzie w 100% zgodnie z przepisami. Wiadomo, że rower jest węższy i spokojnie zmieści się tam, gdzie samochody stoją w korku. A ponieważ nie jest to droga tylko dla samochodów - karygodne jest zakładanie (co najwyraźniej uczyniła policjantka) "skoro samochód nie przejedzie, to nie muszę patrzeć, bo nic poza samochodami po drogach nie jeździ". Refleksja mała: od dawna powtarzam, że każdy kierowca samochodu powinien mieć obowiązek wyjeżdżenia co najmniej kilkunastu dni w roku na lekkim jednośladzie (np. motorowerze) po drogach publicznych ;-> Znakomicie wyrabia to wyobraźnię i człowiek przestaje zakładać, że po drogach jeżdżą tylko pojazdy powyżej 1,3m szerokości ;) oraz unika jazdy "na ślepo". |
|
Data: 2009-12-14 10:11:08 | |
Autor: Alek | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Żeby być konsekwentnym postuluj, aby rowerzystów obowiązywały wszystkie przepisy jakie dotyczą samochodów i kierowców. Do kierowania rowerem po drodze publicznej powinny byłć wymagane uprawnienia zdobywane w sposób identyczny jak w przypadku innych pojazdów. Wszystkie przewinienia rowerzystów powiny być traktowane równie poważnie jak przewinienia innych uczetsników ruchu. Stan techniczny i wyposażenie pojazdu, wyprzedzanie z prawej, wymuszanie pierwszeństwa przy skręcaniu lub włączaniu sie do ruchu, jazda po chodniku i przejściu dla pieszych, parkowanie itp. itd. Żaden by sie nie uchował. |
|
Data: 2009-12-14 10:19:32 | |
Autor: MadMan | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Dnia Mon, 14 Dec 2009 10:11:08 +0100, Alek napisał(a):
Żeby być konsekwentnym postuluj, aby rowerzystów obowiązywały Kierowca także. Co do postulatu o obowiązywanie wszystkich przepisów jakie obowiązują samochody to nie bardzo rozumiem - czy kierowcę samochodu osobowego też mają obowiązywać wszystkie przepisy dotyczące ciężarówek? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-12-14 11:22:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Alek pisze:
Żeby być konsekwentnym postuluj, aby rowerzystów obowiązywały Obowiązują. Do kierowania rowerem po drodze publicznej powinny byłć wymagane Zdawałaś kiedyś egzamin na prawo jazdy? Wszystkie przewinienia rowerzystów powiny być traktowane Są. Czasem poważniej - polowanie na rowerzystów po jednym piwie to jeden z ulubionych sportów policji. Stan techniczny i wyposażenie pojazdu, Umm... Trójkąt ostrzegawczy i gaśnica może? ;-> wyprzedzanie z prawej, Zapoznaj się z przepisami - wbrew pozorom wyprzedzanie z prawej rzadko kiedy jest zakazane. I rzadko kiedy ma miejsce w przypadku rowerzystów - przeważnie jest to omijanie. wymuszanie pierwszeństwa przy skręcaniu lub włączaniu sie do ruchu, ROTLF jazda po chodniku i przejściu dla pieszych, Najczęściej jest to tzw. wyższa konieczność. Jazda jezdnią jest zwyczajnie zbyt niebezpieczna. parkowanie itp. itd. HĘ?!??!?!?!?! Żaden by sie nie uchował. Brednie. |
|
Data: 2009-12-14 21:19:44 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
To mówię, że jeśli należy tak samo traktować rowerzystów to i pieszych.
Rozumiem, że taki omijany przez rowerzystę pojazd musi się potem włączyć do ruchu ustępując wszystkim (komu? rowerzystom?) pierwszeństwa ? |
|
Data: 2009-12-15 15:24:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
op23 pisze:
Zapoznaj się z przepisami - wbrew pozorom wyprzedzanie z prawej rzadko Odróżnij łaskawie włączanie się do ruchu od ruszania stojącego na drodze pojazdu. To po pierwsze. Po drugie nawet jakby Twoją pokraczną interpretację zastosować, to albo "włącza się do ruchu" ruszając do przodu (i nie ma komu ustępować pierwszeństwa) albo zmienia pas ruchu (i pierwszeństwo musi ustąpić tak czy inaczej). |
|
Data: 2009-12-14 21:14:28 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Piesi też korzystają z dróg publicznych |
|
Data: 2009-12-14 12:19:24 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b258cd5$1news.home.net.pl... I vice versa. Może wówczas zrozumiałby, że wyjeżdżając zza samochodu może być słabo widoczny. Lub wcale. I to niekoniecznie zza ciężarówki - wystarczy terenowy, min-van, a przy niskim rowerzyście - trochę wyższy osobowy. Swoją drogą, przepisy o omijaniu mówią, że należy tak dostosować prędkość, aby w razie zagrożenia bezpiecznie zatrzymać pojazd. Ponadto miał zachować szczególną ostrożność (zawsze, przy wjeżdżaniu na skrzyżowanie). Jeżeli więc wjechał w bok samochodu (który być może zatrzymał się, aby przepuścić pieszych), to znaczy dokładnie to, co stwierdził sąd. Kto wie zresztą, czy hamulce w jego rowerze były sprawne? p.s.1 Twoja interpretacja to świetny sposób na dorobienie do pensji lub zasiłku. Czaisz się za samochodem w korku, i gdy ktoś wykonuje lewoskręt - jazda!!! p.s.2 Jeżdżę samochodem i rowerem, w ruchu miejskim. Oby jak najdłużej bez poważnej kolizji. p.s.3 Ścieżki rowerowe (w moim mieście przynajmniej) oceniam jako potencjalnie niebezpieczne. Bezpieczniej czuję się na ulicy, szczególnie na skrzyżowaniach (nawet tych kierowanych). |
|
Data: 2009-12-14 13:29:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Może wówczas zrozumiałby, że wyjeżdżając zza samochodu może być słabo Sorry winnetou, ale jak ktoś jedzie prosto i nie przecina drogi z pierwszeństwem - to ma pierwszeństwo i to ten skręcający cep ma psi obowiązek upewnić się, że nikomu drogi nie zajedzie. A jak nie ma widoczności i pewności - nie wolno wykonać manewru! Swoją drogą, przepisy o omijaniu mówią, że należy tak dostosować A w którym miejscu, hmm? Weź nie zmyślaj przepisów, dobrze? Ponadto miał zachować szczególną ostrożność (zawsze, przy Cóż, według twojej "logiki" nie da się na skrzyżowaniu wymusić pierwszeństwa, bo jeśli wyjedziesz komuś przed nos z podporządkowanej to ten, kto miał pierwszeństwo zwyczajnie nie zachował szczególnej ostrożności... Gratulacje. Jeżeli więc wjechał w bok samochodu (który być może zatrzymał się, aby Brednie totalne. Jakby samochód sobie stał w poprzek od jakiegoś czasu (przepuszczając tych rzekomych pieszych, włącznie z teściową, która siedziała z tyłu) to rowerzysta spokojnie by wyhamował. Pomijając taki detal, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie ma możliwości bezzwłocznego zjechania z niego (a skoro przechodzili piesi, to nie było takiej możliwości) - co kierowcy samochodów nagminnie olewają blokując skrzyżowania z torowiskami włącznie - samochód musiał wyjechać gwałtownie tuż przed rowerzystę. Kto wie zresztą, czy hamulce w jego rowerze były sprawne? A może jeszcze był naćpany i gwałcił nieletnich chłopców, hmm? p.s.1 O, fajnie - masz samochód z amortyzatorami inercyjnymi i XL-wiecznym napędem impellerowym? Co to za marka i dlaczego nie ściga Ciebie policja temporalna? Bez tego za chiny ludowe nie uzyskałbyś w ułamku sekundy prędkości pozwalającej na powstanie odpowiednich śladów hamowania... Czy może po prostu jesteś kompletnym ignorantem jeśli chodzi o fizykę? |
|
Data: 2009-12-14 14:25:32 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b262fbc$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:Hmm, no to mamy prmanentne korki przy skręcie w lewo, w podobnej sytuacji. Bo nie dość, że sam możesz najechać, to jeszcze ktoś przybębni w bok auta swoim rowerem - i wówczas masz kłopot. Art. 23.Swoją drogą, przepisy o omijaniu mówią, że należy tak dostosować 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany: [..] przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; [...] Przy wymijaniu masz podobnie. ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ wjeżdżaniu na skrzyżowanie). Dzięki. Swoją drogą, często prowadzisz pojazd silnikowy? Zawsze wjeżdżasz na ślepo, gdy tylko masz pierwszeństwo, bez upewnienia się? Mez względu na warunki ruchu i pogody? Jeżeli tak, to gratulacje należą się tobie. Jeżeli więc wjechał w bok samochodu (który być może zatrzymał się, aby Serio? Tego nie wiemy, bo nie wiemy, gdzie rower trafił samochód, tak jak nie znamy kilku innych szczegółów. Nie jestem przekonany o bezstronności sądów, ale i dziennikarze są zbyt kreatywni... Pomijając taki detal, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli niePiesi mają to do siebie, że się pojawiają. Jeżeli manewr skrętu trwa kilka sekund - to sytuacja może się zmienić. A co to ma do rzeczy? Nie wyhamował i tyle. Jakbyśmy znali więcej detali, to byśmy mogli więcej powiedzieć. Póki co, twoja interpretacja może być na tyle odległa od rzeczywistości, że jest sprzeczna z prawem, jak i prawami fizyki. Ja w każdym razie nie mam takiej pewności jak ty. Nie, samochód mam zwykły. Rower też, i jak sądzę bez trudu bym trafił w samochód w podobnej sytuacji. Może i taki wymieniony przez Ciebie. Bez tego za chiny ludowe nie uzyskałbyś w ułamku sekundy prędkości A skąd wytrzasnąłeś ślad hamowania? Była jakaś analiza takiego śladu? Sąd pominął dowód? Najpierw negujesz hipotezę o słabych hamulcach rowerzysty, a teraz wymyślasz ślad hamowania? A jak chcesz fizyki - czy rowerzysta uwzględnił fakt zużycia opon? Czy uwzlędnił fakt, że przy skrajni jezdni często jest piasek, który utrudnia hamowania - i dostosował prędkość do warunków? Z innej beczki - startując rowerem z odpowiednim przełożeniem, przyśpieszenie przez kilka chwil można uzyskać lepsze niż z niejednym sportowym pojazdem. Z tego całego bicia piany wynika jedno - jednoślady powinny mieć zakaz omijania pojazdów z prawej strony. |
|
Data: 2009-12-14 14:52:16 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Sorry winnetou, ale jak ktoś jedzie prosto i nie przecina drogi zHmm, no to mamy prmanentne korki przy skręcie w lewo, w podobnej sytuacji. Permanentne korki przy skręcie w lewo to i tak norma. Ale jak ktoś ma oczy i rozum to potrafi wykonać ten "szalenie skomplikowany" manewr bezpiecznie, a nie na ślepo. Art. 23.Swoją drogą, przepisy o omijaniu mówią, że należy tak dostosować W razie potrzeby. Oznacza to zmniejszenie prędkości, kiedy jest wąsko i mijanie-omijanie będzie przy niewielkiej odległości. wjeżdżaniu na skrzyżowanie). Nigdy nie przejeżdżam na ślepo. Ale to nie uchroni przed ślepym debilem, który nagle wyskoczy z podporządkowanej - choć sekundę wcześniej stał i zdawało się, że powinien mnie widzieć, skoro ja widzę jego. Póki co miałem szczęście i nie oszczędzałem klaksonu. [ciach] Pomijając taki detal, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli niePiesi mają to do siebie, że się pojawiają. Jeżeli manewr skrętu trwa Tia... Drzewa znikąd... Piesi znikąd... Może jeszcze strzały znikąd? ;-> A co to ma do rzeczy? Tyle samo, co twoje pomówienia dotyczące hamulców. Absurdalne w przypadku rowerów, gdzie układy hamulcowe są zbyt proste, żeby mogły być niesprawne - o ile w ogóle są. Nie wyhamował i tyle. Jakbyśmy znali więcej detali, to byśmy mogli Świadkowie dość wyraźnie opisali sytuację. Ale wzorem polskich sędziów ignorujesz niewygodne zeznania... Nie, samochód mam zwykły. Rower też, i jak sądzę bez trudu bym trafił wp.s.1 Zwłaszcza, jakby "stał przepuszczając pieszych". Ale zarówno świadkowie jak i ślady na drodze wyraźnie by wskazywały, że dopiero ruszyłeś. Bez tego za chiny ludowe nie uzyskałbyś w ułamku sekundy prędkości Primo: podmieniłeś rower na samochód. Secundo: jeśli twierdzisz, że brak słabym hamulców oznacza brak śladów hamowania, to na prawdę osiągnąłeś poziom kontaktu z rzeczywistością naszych kochanych sądów (asymptotycznie dążący do zera). A jak chcesz fizyki - czy rowerzysta uwzględnił fakt zużycia opon? Czy A wasz Murzyn miał brudne buty. Manewr, który doprowadził do zdarzenia drogowego, wykonała kierująca samochodem - zmusiła legalnie jadącego rowerzystę do gwałtownego hamowania wymuszając na nim pierwszeństwo. Koniec sprawy - wina ewidentna. No chyba że zaraz zaczniesz twierdzić, że rowerzysta miał czapkę-niewidkę ;-> Z innej beczki - startując rowerem z odpowiednim przełożeniem, O tak, 30 km/h na 3 metrach... Co jeszcze wymyślisz? Z tego całego bicia piany wynika jedno - jednoślady powinny mieć zakaz Bo debile za kierownicą samochodu nie potrafią sobie wyobrazić, że drogą mogą zupełnie legalnie jeździć pojazdy węższe od samochodu... |
|
Data: 2009-12-14 15:38:28 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b264311$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:Chyba, że mu przywali z boku rowerzysta... Lub jest ograniczona widoczność itepe itede.Art. 23.Swoją drogą, przepisy o omijaniu mówią, że należy tak dostosować Z telońskim napędem może mu się uda... Pominąłem drzewa? Powiedz coś o tym. Masz rower? Od dawna? Gdy był wypadek było sucho czy nie? Jakie były hamulce? Starego typu szczękowe nie hamowały, gdy było mokro. Pamiętasz? Zapewniam Cię, że hamulce w rowerze mogą być niesprawne. I nie stosuje pomówień. Po prostu mam wątpliwości. Sytuację opisali dziennikarze. Chyba, że masz dostęp do zeznań świadków.Nie wyhamował i tyle. Jakbyśmy znali więcej detali, to byśmy mogli
Z opon rowerowych ślady? LOL. Ja niczego nie podmieniałem. Samochód się zatrzymuje/zwalnia - rower w niego trafia. O śladach hamowania nic nie wyczytałem. Jeżeli wiesz o sprawie więcej niż jest w artykule - to dawaj.
Jaki pojazd omijał/wyprzedzał rowerzysta? Może nie potrzebował czapki niewidki? Jeżeli twierdzisz, że rowerzysta jechał w takiej sytuacji 30/h, to powinni go zamknąć do czugków.Z innej beczki - startując rowerem z odpowiednim przełożeniem, Jeżeli twierdzisz, że samochód sportowy może rozpędzić się do 30km/h na 3m to chyba piszesz z innej galaktyki. Z pobieżnych obliczeń wynika, że do tego jest wymagane przyśpieszenie rzędu 15000000G (popraw mnie, jeżeli się mylę więcej niż o trzy rzędy wielkości). Ale 3-5m wystarcza, aby się rozpędzić rower na tyle, żeby złamać obojczyk, trafiając przy okazji w samochód.
A debile na rowerach wyobrażają sobie, że są widoczni, nawet jak mają 1,5 m wzrostu i jadą schowani za 100-stopowym kontenerem. |
|
Data: 2009-12-14 15:50:46 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Marcin [3M]" <mapa.bez_tego@giemajl.pl> napisał w wiadomości news:hg5il6$f6a$1achot.icm.edu.pl... Tu masz jeszcze jeden ciekawy wyimek z PORD Oddział 11 Przepisy dodatkowe o ruchu rowerów, motorowerów oraz pojazdów zaprzęgowych Art. 33. [...] 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się: 1. jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu; Moim skromnym - EOT |
|
Data: 2009-12-14 15:55:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
ROTFL Ergo: rowerem ani motorowerem nie wolno jeździć po jezdni w ogóle, bo zawsze znajdzie się ktoś (w twoim rozumieniu) "obok". |
|
Data: 2009-12-14 16:09:30 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b2651e4news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:Nie ja to wymyśliłem. Podaj swoją interpretację przepisu jeśli łaska. Dla mnie to przepis uniemożliwiający właśnie takie manewry. Chcesz przemieszczać się dalej - idź (albo jedź-jeżeli spełnia warunki) na chodnik. |
|
Data: 2009-12-14 16:11:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Ergo: rowerem ani motorowerem nie wolno jeździć po jezdni w ogóle, boNie ja to wymyśliłem. Podaj swoją interpretację przepisu jeśli łaska. Chodzi o to, że nie wolno jechać obok jednego i tego samego uczestnika ruchu - to pochodna zakazu czepiania się pojazdów. Także nie pozwala rowerzystom jechać "falangą". |
|
Data: 2009-12-14 16:28:07 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b2655b6$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:A tego nie napisano. Moim zdaniem to się tyczy jazdy obok, czyli wymijania, omijania i wyprzedzania uczestników ruchu. W definicji tych manewrów jest "jazda obok". Zabezpiecza to m.innymi przed opisaną sytuacją, oraz pomysłami wyszczególnionymi przez Ciebie. Przepis kulawy, bo mijanie też jest jazdą obok, podobnie jak bycie wyprzedzanym. Zakładając, że przepis nie miał na celu eliminacji rowerów z ruchu, można przyjąć, że tych sytuacji w/w ustęp nie dotyczy. Pewnie lepiej by było, gdyby przepis zawierał ograniczenie do pasa ruchu - byłoby to bardziej jasne, kiedy ta jazda obok nie może mieć miejsca. Ale że nie może - to jasne. Osobny paragraf dotyczy czepiania się i jazdy "bez trzymanki". To czy inny uczestnik stoi, czy jedzie jest bez znaczenia. Nie może jechać. Ciekawe, że sąd na to nie wpadł - albo wpadł, tylko nie podała tego prasa. |
|
Data: 2009-12-14 16:33:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Chodzi o to, że nie wolno jechać obok jednego i tego samego uczestnikaA tego nie napisano. Moim zdaniem to się tyczy jazdy obok, czyli Napisano. Jest obok _pojazdu_ a nie obok _pojazdów_. wymijania, omijania i wyprzedzania uczestników ruchu. W definicji tych ROTFL Zabezpiecza to m.innymi przed opisaną sytuacją, oraz pomysłami I pojawianiem się rowerów czy motorowerów w ogóle na drodze ;-/ [ciach] Pewnie lepiej by było, gdyby przepis zawierał ograniczenie do pasa ruchu Ale nie ma. Ale że nie może - to jasne. Tak, donoś na każdego rowerzystę, który jedzie jezdnią, która nie jest w 100% pusta ;-> Osobny paragraf dotyczy czepiania się i Bo nawet polskie sądy nie są (chyba) aż tak niekompetentne. |
|
Data: 2009-12-14 17:06:51 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b265ab9news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:Nie widzę sprzeczności. Nie wolno jechać nawet obok jednego. I nie pojazdu, a uczestnika ruchu. Może to być nawet pieszy (ze stosownymi wyłączeniami)
To zacytuj proszę definicję tych manewrów. Pośmiejemy się razem. Zabezpiecza to m.innymi przed opisaną sytuacją, oraz pomysłami Więc obowiązuje w postaci z ustawy.
Nie jestem donosicielem, i nie ja pisałem ustawę. Osobny paragraf dotyczy czepiania się i Bo ja wiem czy to niekompetencja sądów, czy ignorancja ustawodawcy? Tak czy inaczej, wprowadzenie takiego zakazu wydaje się logiczne. Manewr lewoskrętu jest dość niebezpieczny, wymaga szybkiego opuszczenia pasa przeciwległego. Upewnienie się, czy jedzie ktoś za samochodami nie jest możliwe, szczególnie, że może poruszać się dość szybko, i jest mniej widoczny od samochodu. Chyba, że jesteś zwolennikiem darwinistycznego podejścia, że prędzej czy później wszystkim kierowcom wykonującym takie manewry zabierze się prawo jazdy, a rowerzyści jadący za samochodami staną się w wyniku selekcji naturalnej lepiej widoczni. |
|
Data: 2009-12-15 15:21:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Nie widzę sprzeczności. Nie wolno jechać nawet obok jednego. I nieA tego nie napisano. Moim zdaniem to się tyczy jazdy obok, czyli Twoja interpretacja prowadzi do absurdów. wymijania, omijania i wyprzedzania uczestników ruchu. W definicji tych Tam jest "przejeżdżanie obok" a nie "jazda obok". [ciach] Tak czy inaczej, wprowadzenie takiego zakazu wydaje się logiczne. Manewr I wracamy do sytuacji 2 pasów i wjechania przed maskę jadącemu prosto samochodowi. Wg. twojej interpretacji - winny byłby ten, co jechał spokojnie prosto, a nie ten, co nagle zajechał drogę. i jest mniej widoczny od samochodu. Mniej!?!?! |
|
Data: 2009-12-16 10:04:02 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b279b58$1news.home.net.pl... Marcin [3M] pisze: Twoja - do wypadków Kluczem nie jest "jazda:" czy też przejeżdżanie, ale "obok".
Jeżeli nie miał w tej sytuacji prawa jechać - tak.
Mniej. Jakieś 20% samochodów jest na tyle wysoka, że rowerzysta, nawet wysoki, schowa się za nimi w całości. W pozostałych wystaje tylko popiersie. Z tej perspektywy nie ma szans, żeby zobaczyć go między samochodami. Aby upewnić się, czy jedzie za np. Berlingo, czy chociaż RAV4 trzeba wystawić maskę, i tak tarasując mu drogę. Twoja interpretacja jest po prostu debilna. I przepisy nie mają tu nic do rzeczy, choć jak widać coś na ten temat mówią. Jako kierowca samochodu, jadąc na rowerze takiego manewru bym nie zaryzykował. Może dlatego, że raz mi taki rowerzysta w ten sposób przejechał. Szczęśliwie nic się nie stało, a gość nawet tego nie zauważył. Gdy zaczynałem swój manewr - jego po prostu nie było w polu widzenia. Gdy ruszałem, on był jeszcze za jakimś dostawczakiem. Gdy ja wykonałem manewr na tyle, żeby przeciąć jego tor jazdy - on minął stojący za dostawczakiem samochód - jechał jakieś 15km/h. Uratował go (i mnie) pieszy, który wszedł na ulicę poprzeczną (moją docelową). Zatrzymałem się, żeby ten mógł spokojnie przejść. Geometria drogi była taka, że nie musiałem wystawić nosa. Dodam, że tam był jeden pas w przeciwnym kierunku, i nie musiałem ostro ruszać. Jak myślisz, dlaczego rowerzysta nie może jechać w poprzek pasów na przejściu? Z tej prostej przyczyny, że jadący kierowca, szczególnie skręcający w prawo, ma szansę wypatrzyć pieszych, ale z rowerzystą poruszającym się 10-20km/h już jest dużo gorzej. Gdy ten jedzie nie po chodniku/pasach, tylko między sznurem pojazdów a skrajnią jezdni- nie daje kierowcy żadnych szans. Mam nadzieję, że nikt z nas nie będzie miał się szansy definitywnie przekonać, że taka jazda bywa śmiertelnie niebezpieczna. |
|
Data: 2009-12-16 17:00:51 | |
Autor: smichu | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Marcin [3M]" <mapa.bez_tego@giemajl.pl> napisał w wiadomości news:hga7q3$gd0$1achot.icm.edu.pl... Niestety, praktycznie codziennie się o tym przekonuję. Choć jak na razie nie definitywnie. Jak na razie dobre rezultaty daje takie zachowanie: 1.obwiesić się światłem ile się tylko da, 2. jeździć z założeniem, ze jest się niewidzialnym. Tylko kiedy mi się znudzi ustępowanie poierwszeństwa Kieroffcom jadącym z podporządkowanej... Poza tym męczące jest wykonywanie cyklicznych czynnosci przed każdym skrzyżowaniem : Włączyć oświetlenie na pełną moc, wypąć buty z spd przyhamować. Po drodze gdzie jeżdzę mam 2 (słownie 2) skrzyżowania, gdzie muszę ustąpić pierwszeństwa przejazdu, reszta po drodze z pierwszestwem. No i koniec z OT Pozdrawiam i proszę: uważajcie na cyklistów. A przy wjeżdzeniu na skrzyżowanie rzućcie okiem w prawo, bo w tym durnym kraju zmusza się co niektórych uczestników do jeżdzenia pod prąd. smiechu |
|
Data: 2009-12-14 15:54:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Marcin [3M] pisze:
Ale jak ktoś ma oczy i rozum to potrafi wykonać ten "szalenieChyba, że mu przywali z boku rowerzysta... Aha, ten słynny rowerzysta znikąd? Którego wcześniej nie było i nagle się pojawił na prostej drodze? [ciach] W razie potrzeby. Oznacza to zmniejszenie prędkości, kiedy jest wąsko iLub jest ograniczona widoczność itepe itede. Primo: jego prędkość jest nieznana i można spokojnie założyć, że była niższa od prędkości samochodu, który miałby wolną drogę. Secundo: i tak liczy się to, kto bezpośrednio spowodował zdarzenie - kto wykonał manewr. [ciach] Nigdy nie przejeżdżam na ślepo. Ale to nie uchroni przed ślepym debilem,Z telońskim napędem może mu się uda... Tego niestety jeszcze nie wynaleźli, więc przecinając "cudzy" pas ruchu należy się upewnić, że nikt nim nie jedzie. A jak się nie da upewnić - nie przecinać tego pasa. Pominąłem drzewa? Powiedz coś o tym.Pomijając taki detal, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli niePiesi mają to do siebie, że się pojawiają. Jeżeli manewr skrętu trwa No, to te słynne drzewa znikąd, które nagle wyskakują na środek jezdni i rozbijają niewinne samochody, które na śliskiej nawierzchni jechały na ostrym zakręcie spokojne 120. Masz rower?A co to ma do rzeczy?Kto wie zresztą, czy hamulce w jego rowerze były sprawne? Hamowały, hamowały. Nieco gorzej, ale hamowały. Zapewniam Cię, że hamulce w rowerze mogą być niesprawne. I nie stosuje A, to może ja będę miał wątpliwość, czy aby na pewno zawsze jeździsz na trzeźwo, hmm? ;-> Sytuację opisali dziennikarze. Chyba, że masz dostęp do zeznań świadków.Nie wyhamował i tyle. Jakbyśmy znali więcej detali, to byśmy mogli
LOL to z twojej totalnej ignorancji. Ja niczego nie podmieniałem. Samochód się zatrzymuje/zwalnia - rower wBez tego za chiny ludowe nie uzyskałbyś w ułamku sekundy prędkości Albo samochód. Czyli albo ten, co się zatrzymał wyjechał na ten pas nie upewniając się, czy ma wolną drogę, albo ten, który w niego wjechał, był niewidzialny albo postanowił potraktować tego stojącego jako fatamorganę. Twoja teoria to stek bzdur. O śladach hamowania nic nie wyczytałem. Jeżeli wiesz o sprawie więcej Nie było też o nagłym ruszaniu i rozpędzeniu się do kilkudziesięciu km/h na odcinku kilku metrów. A jak chcesz fizyki - czy rowerzysta uwzględnił fakt zużycia opon? Czy Nieistotne. Jak nie masz widoczności - nie pchasz się. Albo prosisz kogoś o pomoc, albo wysuwasz się powolutku tak, aby zostawić dość miejsca na ominięcie maski, póki nie masz widoku na drogę. Jeżeli twierdzisz, że rowerzysta jechał w takiej sytuacji 30/h, toZ innej beczki - startując rowerem z odpowiednim przełożeniem, Bo? Jeżeli twierdzisz, że samochód sportowy może rozpędzić się do 30km/h na Ja nie twierdzę. To ty tak twierdziłeś. Ale 3-5m wystarcza, aby się rozpędzić rower na tyle, żeby złamać Jak się cały czas przyśpiesza i w ogóle nie hamuje - może z 15km/h będzie. Czyli - bredzisz. Z tego całego bicia piany wynika jedno - jednoślady powinny mieć zakaz Ponownie - nie widzisz, nie wykonujesz manewru. Podstawowa zasada. |
|
Data: 2009-12-14 16:07:50 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b2651abnews.home.net.pl... Marcin [3M] pisze:[ciach] Zinterpretuj z uzasadnieniem przepis, który podałem obok, w korzystny dla rowerzysty sposób. |
|
Data: 2009-12-14 14:49:26 | |
Autor: Alek | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Hehe, jesteś szofer teoretyk i tyle :) Na niejednym skrzyżowaniu bez świateł wystarczyłby *jeden* dosłownie i bezwzględnie stosujący tę zasadę kierowca i skrzyżowanie stoi do końca świata. |
|
Data: 2009-12-14 14:52:06 | |
Autor: Liwiusz | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał A zwłaszcza na skrzyżowaniu ze światłami - ci do skrętu w lewo mają zielone, piesi również mają zielone i przechodzą przez całą długość swojego światła - czyli nie można nawet zacząć skręcać :) > Hehe, jesteś szofer teoretyk i tyle :) O tak, tacy są najgorsi :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-14 14:52:18 | |
Autor: spp | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-14 14:49, Alek pisze:
Pomijając taki detal, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie Ciekawe, że poza dawnymi demoludami to normalnie działa. :( -- spp |
|
Data: 2009-12-14 14:58:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Raczej ty jesteś dupa nie kierowca albo pirat drogowy... Ja tam nie mam problemów ze skrętem w lewo i nigdy nie musiałeś stawać na przeciwnym pasie. |
|
Data: 2009-12-14 21:13:36 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
....i jeszcze na rolkach |
|
Data: 2009-12-14 23:19:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
On Mon, 14 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> Nie tak głupie, jak przestawiasz. Wiem. Chyba nie. On *uczestniczy w ruchu*, mimo że *stoi*. "Uczestniczenie w ruchu" nie jest tożsame z "poruszaniem się". Ale nie ja tę konstrukcję stworzyłem. Za to niestarannie czytałeś ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-14 09:48:52 | |
Autor: zly | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Dnia Sun, 13 Dec 2009 22:46:37 +0100, Zygmunt napisał(a):
Wyprzedzanie z prawej strony stojącą na światłach kolumnę samochodów - to jest wykroczenie, Nie, to jest oksymoron także wyprzedzanie pomiędzy samochodami obrywając ludziom lusterka - tam nie ma pasa ruchu Jeśli obrywają lusterka to już tak, ale jeśli nie to czemu? a rowery jadą po liniach nie mieszcząć się na pasie i stwarzają bardzo duże niebezpieczeństwo. Jeśli jedzie po lini to zostawia na obu pasach wystarczająco dużo miejsca by samochody po obu stronach mogły go bezpiecznie wyprzedzić nie zmieniając pasa. Jak jedzie po pasie, to kierowcy muszą zmieniać pas by go wyprzedzić. Moim zdaniem to drugie jest bardziej ryzykowne. -- marcin |
|
Data: 2009-12-13 23:02:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b255e59$1news.home.net.pl... Robert Tomasik pisze: WOlno, oczywiście, że wolno, ale tam jest drugi pas - jak celnie zauważyłeś. Co do omawianego tu przez nas przypadku, to widać, że chyba nie było. Poza tym na tej grupie nie tak dawno dyskutowaliśmy nad winą w wypadku wyjeżdżajacego powoli z zatoczki samochodu, w który z impetem na parkingu wali inny, choć z daleka musiał widzieć, ze na jego pasie wystaje manewrujący samochód. Moim zdanie w Krakowie mamy podobną sytuację. Wykroczenie popełniły obydwie strony. Ale to rowerzysta ewidentnie nie zachował należytej ostrożności i jadąc na tyle szybko, że nie był w stanie zapanować nad pojazdem uderzył w wykonujący manewr pojazd. Najgorsze jest to, że błądzimy, bo dziennikarz dużo napisał, ale na wszelki wypadek nie napisał, jak się to wydarzyło. Wszak nawet w całkowicie czystej sytuacji, gdyby załóżmy tam nie było innych pojazdów, tylko te biorące udział w wypadku, to jeśli załóżmy BMW po lewoskręcie by zatrzymało się i stało by przepuścić pieszych, a rozpędzony rowerzysta nadjechał w tym czasie i przysunął mu w bok, to byłaby jego wina. Moim zdaniem kluczowy do oceny tego zdarzenia jest fakt, że rowerzysta uderzył w bok pojazdu. Ale uważam również, że dokąd ktoś nie podzieli się wiedzą na temat szczegółów zdarzenia, tow szelka dyskusja nie ma sensu, bo moża wymyślić z tuzin możliwości, gdzie winę będą ponosić na zmianę rowerzysta i policjantka, a na upartego może i jakieś osoby trzecie by się dało dokooptować. Rowerzysta się będzie odwoływać. Spraw oceni sąd kolejnej instancji. Byle się nie przedawniło, bo to dwa lata od popełnienia czynu. |
|
Data: 2009-12-14 00:11:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Robert Tomasik pisze:
Niestety bzdurę palnąłeś i to niezłą. Patrz: wyżej + definicja A jakie ma to znaczenie, hmm? Wyprzedzanie na skrzyżowaniach z niekierowanym ruchem jest zabronione niezależnie od liczby pasów. To po pierwsze. Po drugie: czyżbyś chciał wrócić do klasycznej bredni łosia na drodze "jednym pasem może jechać tylko jeden pojazd"? ;-> Co do omawianego tu przez nas przypadku, to widać, że chyba Moim zdanie w Krakowie mamy podobną sytuację. Wykroczenie popełniły Zupełnie odmienną. Pomijając kwestię przepisów (rowerzysta nie robił niczego zabronionego - podaj konkretny paragraf, jeśli twierdzisz inaczej - a kierująca BMW naruszyła podstawowe zasady wykonywania manewrów - zmiana pasa czy kierunku ruchu wyraźnie nakazuje upewnienie się, że nie spowoduje się zagrożenia) samochód osobowy jest słabo widoczny pomiędzy innymi samochodami osobowymi podobnej wysokości, a z kolei rowerzysta zawsze mocno wystaje ponad poziom. [ciach] tylko te biorące udział w wypadku, to jeśli załóżmy BMW po lewoskręcie Zlituj się... Twierdzisz teraz, że rowerzysta widział przed sobą stojący w poprzek samochód i celowo w niego wjechał!??! Ale uważam również, że dokąd ktoś nie podzieli się wiedzą na temat Świadek brzmi znajomo ;) spróbuję się dowiedzieć więcej. z tuzin możliwości, gdzie winę będą ponosić na zmianę rowerzysta i Tia, krasnoludki może? Rowerzysta się będzie odwoływać. Spraw oceni sąd kolejnej instancji. Ty mnie już apelacjami nie osłabiaj. To jest jedna sitwa i sądy apelacyjne dokładają wszelkich starań, żeby tylko nie zmienić wyroku. |
|
Data: 2009-12-14 00:40:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b2574ba$1news.home.net.pl... Robert Tomasik pisze: Andrzej, zlituj się i poczytaj ustawę.
Zwłaszcza przykłądowo BUS-a czy samochodu dostawczego - oczywiście uogólniam, bo nie wiem, co tam stałlo. Moze autobus, a może jakiś malutki osobowy.
I to najpelsze, co można teraz zrobić. Rowerzysta się będzie odwoływać. Spraw oceni sąd kolejnej instancji.Ty mnie już apelacjami nie osłabiaj. To jest jedna sitwa i sądy To jeszcze trybunał europejski zostaje. może tam nei doszła korupcja :-) Moim zdaniem przesadzasz mocno. |
|
Data: 2009-12-14 00:53:32 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Robert Tomasik pisze:
A jakie ma to znaczenie, hmm? Wyprzedzanie na skrzyżowaniach z Konkrety poproszę! Póki co to u Ciebie wychodzą luki w znajomości ustawy (omijanie/wyprzedanie itepe). [ciach] Zwłaszcza przykłądowo BUS-a czy samochodu dostawczego - oczywiście Skoro coś zasłaniało widok drogi, to nie wolno było jechać na ślepo. Czy może twierdzisz inaczej - że jeżdżenie "gdzie wzrok nie sięga" jest zarówno rozsądne jak i zgodne z przepisami? [ciach] Rowerzysta się będzie odwoływać. Spraw oceni sąd kolejnej instancji.Ty mnie już apelacjami nie osłabiaj. To jest jedna sitwa i sądy Oj nie. |
|
Data: 2009-12-14 09:05:25 | |
Autor: Danusia | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hg3u31$qj7$2inews.gazeta.pl... Moim zdaniem to wyprzedzanie samochodów przed skrzyżowaniem (czyli stojących przed światłami) to co innego inż wyprzedzanie samochodów na skrzyżowaniu (patrz prawo o ruchu drogowym). Natomiast w tym temacie czyli czy sędziowie powinni być rozliczani to uważam że koniecznie i że trzeba w okresie wyborczym naciskać na polityków aby zmienili prawo. Np wprowadzając rejestr spraw prowadzonych przez danego sąedziego, które sąd wyższej instancji uchylił i po przekroczeniu określonej ilości taki sędzia powinien byc przenoszony szczebel niżej, a z sądu grodzkiego do administracji (bo niżej już nie można). pozdr |
|
Data: 2009-12-14 10:19:23 | |
Autor: Alek | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisał
Np wprowadzając rejestr spraw prowadzonych przez danego sąedziego, które sąd wyższej instancji uchylił Według AL te rejestry byłyby puste, bo w sądach wyższych instancji orzekają ludzie tak samo głupi i źli jak w pierwszej i tylko kombinują jak tu koledze z rejonowego przykrości uchyleniem nie sprawić. |
|
Data: 2009-12-14 11:23:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Alek pisze:
Według AL te rejestry byłyby puste, bo w sądach wyższych instancji Kruk krukowi oka nie wykole. Zresztą to prywatna opinia (wynikła z doświadczenia) kilku znanych mi prawników z dużą praktyką. |
|
Data: 2009-12-14 10:36:19 | |
Autor: smichu | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisał w wiadomości news:hg4rk1$7du$1inews.gazeta.pl...
Takie statystyki są robione (się yto nazywa trwałość orzecznictwa czy jakoś podobnie). Dla każdego sędziego osobno. Pozdr smiechu |
|
Data: 2009-12-14 23:48:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisał w wiadomości news:hg4rk1$7du$1inews.gazeta.pl...
Ależ taka statystyka jest, tylko nie jest połączone z przenoszeniem sędziów bezpośrednio. |
|
Data: 2009-12-14 23:12:34 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Nonsens. Samochody są różnej wysokości. Rowerzysta jest słabo widoczny bo nieoświetlony.
Chodzi o to, że z jakiego powodu ten pojazd by tam nie stał to i tak by w niego wjechał. Mógł się zepsuć. |
|
Data: 2009-12-15 14:50:08 | |
Autor: smichu | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "op23" <op23@rt.pl> napisał w wiadomości news:hg6d8q$fdu$1achot.icm.edu.pl...
Nosz rwa mać, powiesiłem z tyłu dwie najmocniejsze na rynku (czerwone LED). NIe ma mocniejszych. CO mam powiesić, że by taki debil jakiego spotkałem dzisiaj rano mnie zobaczył (jechałem ddr wzdłuż drogi po prawej stronie a ciołek w ostatnim momencie mnie wyprzedził i zakręcił w prawo na zjazd do posesji zajeżdzejąc mi drogę)? Z przodu mam "równowartość 10 W halogena ale też się znajdują tacy "co nie widzieli" Proponuję analizę stanu wzroku pozdr smiechu |
|
Data: 2009-12-15 17:56:13 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "smichu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:hg82no$iq5$1news.interia.pl...
Choćbyś nie wiem co powiesił, to warunkiem dostrzeżenia Cię bęzie możliwość zobaczenia. Jak będziesz za innym samochodem, to nie pomoże Ci żadna lampa. |
|
Data: 2009-12-15 15:26:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
op23 pisze:
się, że nie spowoduje się zagrożenia) samochód osobowy jest słabo LOL Twój samochód ma oświetlenie na jakimś wysięgniku wystającym ponad burty innych samochodów? ;) [ciach] Zlituj się... Twierdzisz teraz, że rowerzysta widział przed sobą stojący Zrozum, że problemem nie jest to, że samochód sobie stał w poprzek drogi, ale że się tam znalazł nagle. |
|
Data: 2009-12-15 18:02:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b279c78$1news.home.net.pl... Zrozum, że problemem nie jest to, że samochód sobie stał w poprzek Pojęcie "nagle" jest bardzo pojemnym określeniem, no ale ta przywoływana tu zasada ograniczonego zaufania działa w obydwie strony. Jakże nagle on się musiał pojawić, że normalnie jadący rowerzysta nie zobaczył go z odległości równej jego drodze hamowania? Normalnie, to już w momencie, gdy policjanta zaczynała manewr rowerzysta powinien się domyślić, że pojedzie dalej i zastosować ową zasadę "ograniczonego zaufania". A tym samym on sobie beztrosko jedzie dalej waląc w bok pojazdu. A może jednak przyznasz, ze wyjeżdżał z za jakiegoś pojazdu i nie tyklko rowerzystka jego, ale on zapewnie oświetlonego pojazdu policjantki również nie widział. No chyba, że założymy, iż celowo szarżował na jej samochód. |
|
Data: 2009-12-15 11:00:50 | |
Autor: Herald | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Dnia Sun, 13 Dec 2009 22:02:55 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
Do wypadku doszło na skutek popełnionego przez rowerzystę wykroczenia polegającego na nieprawidłowym wyprzedzaniu w obrębie skrzyżowania, a policjantce trudno przypisać nawet nieumyślną winę, To że popełnił wykroczenie, nie znaczy że jest winien spowodowania wypadku. bo ani nie miała obowiązsku spodziewać się, że jakiś rowerzysta tam No to teraz właśnie wyeliminowałeś instytucję "ograniczonego zaufania". Kto jest winien spowodowania wypadku w sytuacji: - "A" wyjeżdza z podwórka w prawo, - jezdnią na którą zamierza wjechać "A" po LEWYM pasie ("pod prąd") popierdala sobie samochód "B", - w chwili gdy "A" już wjeżdżał na jezdnię, zderzył się z samochodem "B". Chcesz powiedzieć, że pomimo wykroczenia popełnionego przez "B" jest on winny spowodowania wypadku? :)))) Albo podobne sytuacje związane z autobusami komunikacji miejskiej. Jak wiadomo mają one "pierwszeństwo przy wyjeżdżaniu z zatoki w terenie zabudowanym". I taki się pcha powodując kolizję. Twierdzisz że winny takiego zdarzenia jest "samochód zwyczajny" czy autobus? Oczywistym że autobus, a samochód zwykły jest winny tylko wykroczenia NIEUSTĄPIENIA pierwszeństwa ;) |
|
Data: 2009-12-15 11:05:43 | |
Autor: Liwiusz | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Herald pisze:
Albo podobne sytuacje związane z autobusami komunikacji miejskiej. Jak Nie mają pierwszeństwa. zabudowanym". I taki się pcha powodując kolizję. Twierdzisz że winny Z fałszu to można sobie wszystko twierdzić :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-15 17:54:29 | |
Autor: Robert Tomasik | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:gyypku9s1xqy$.1j6r252i3qwpi$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 13 Dec 2009 22:02:55 +0100, Robert Tomasik napisał(a): W ogólnym zakresie masz oczywiście rację. Sztandarowy przykłąd, to pijany kieujący, który na zielonym świetle zostaje uderzony przez pojazd, który wjechał na czerwonym. Pijany odpwoiada za jazdę po pijanemu (przestępstwo lub wykroczenie), ale sprawstwa wypadku nie sposób mu przypisać. Natomiast w tym konkretnym wypadku spokojnie można wywieść związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy wykroczeniem polegającym na nieprawidłowym wyprzedzaniu, a kolizją.
O instytucji ograniczonego zaufania możemy mówić wówczas, gdyby policjanta widziała, lub co najmniej powinna widzieć nieprawidłowe zachowanie rowerzysty. W opisywanym tu wypadku sąd założył, że nie widziała i rozsądnie rzecz ważąc mogłą nei zauważyć. To kończyt wszelką dyskusję w tym kierunku., bowiem założeniem "ograniczonego zaufania", jest świadomość, iż ktoś zachowuje się niezgodnie z przepisami. |
|
Data: 2009-12-14 13:49:33 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Kolejny "sprawiedliwy inaczej" wyrok: takei sprawy u nas to normalka, osobiście znam całą masę takich przypadków, a nie z gazet, gazety to tylko widoczny czubek góry lodowej, znam całą masę przypadków gdzie wypadek powoduje milicjant jadąc nieprzepisowo, często łamiąc cały szerego przepisów na raz, po wypadku przyjeżdza suka z jego koleszkami, jemu nawet krwi do badań nie biorą, mimo że powinni, oraz okoliczności wskazują że jest pod wpływem, natomiast krew do badań pobiera się wszystkim ofiarom wypadku, na końcu identyczny debilny wyrok, czyli winny zostaje ofiara wypadku, a sprawda uniewinniony, mimo prawa, faktów i świadków, to codzienność, po prostu prawo jest dla nas a nie dla nich:O( |
|
Data: 2009-12-14 14:53:13 | |
Autor: mi | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Kolejny "sprawiedliwy inaczej" wyrok:http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html Kiedy skończy się tak bezczelna bezkarność sędziów i ich kumpli? Opis zjawiska z perspektywy od wewnątrz: http://antydziad.salon24.pl/92319,upadek-sedziego-temida-zebrze-pod-polskim-sadem-cz-2 http://antydziad.salon24.pl/92318,temida-zebrze-pod-polskim-sadem-cz-1 mi -- |
|
Data: 2009-12-14 18:56:37 | |
Autor: Danusia | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "mi" <mariano.italianoWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:46b9.0000005c.4b264349newsgate.onet.pl... Opis zjawiska z perspektywy od wewnątrz: Ale jak zrobić sędziów przysięgłych w Sądzie Ubezpieczeń Społecznych gdzie rozprawa wraz z naradą i ogłoszeniem wyroku trwa 15 minut? A właśnie tych rozpraw jest najwięcej, nie karnych, nie cywilnych, ale właśnie tych. I tu najczęściej jest łamana sprawiedliwość. pozdr |
|
Data: 2009-12-14 18:58:48 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-14 18:56, Danusia pisze:
Ale jak zrobiÄ sÄdziĂłw przysiÄgĹych w SÄ dzie UbezpieczeĹ SpoĹecznych gdzie Powszechnie wiadomo Ĺźe ubezpieczenia spoĹeczne nie opierajÄ siÄ na sprawiedliwoĹci. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mÄdrca, myĹl o tym, by mu dorĂłwnaÄ. Gdy widzisz tego, komu brak rozsÄ dku, zastanĂłw siÄ nad sobÄ samym. |
|
Data: 2009-12-15 10:05:53 | |
Autor: Danusia | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg5ucm$g2n$2inews.gazeta.pl... W dniu 2009-12-14 18:56, Danusia pisze:No ale co z tym zrobić w ramach reformy sądownictwa? Obawiam sie że właśnie tu leży największy problem i właśnie to jest zgnity owoc który położy każdą próbe reformy. pozdr |
|
Data: 2009-12-15 12:45:48 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-15 10:05, Danusia pisze:
No ale co z tym zrobić w ramach reformy sądownictwa? Ale co to ma do sądownictwo? To system ubezpieczeń jest złodziejki i to jego trzeba reformować, albo znieść. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 13:09:57 | |
Autor: Danusia | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7st9$amb$1inews.gazeta.pl... W dniu 2009-12-15 10:05, Danusia pisze:Ma i to dużo. Sędziowie w Sądach Ubezpieczeń Społecznych to najbardziej zdegenerowana grupa z zasadami prosto z komuny. W pełnej gotowości do realizowania "wytycznych". W dodatku realizują te "wytyczne" bez zachowania jakichkolwiek pozorów, tak jak w czasie najgorszej komuny. Tu nic sie nie zmieniło. Najgorsze jest to że sprawy przeciw ZUS zaczynają sie od Sądów Okręgowych (nie Rejonowych) i zło jest najbardziej zakorzenione już tu. Nie znam żadnego sędziego Okręgowego Sądu Ubezpieczeń Społecznych który nie byłby dyspozycyjny, każdy z nich wykonuje wytyczne i polecenia zawsze i natychmiast, bez względu na kodeksy i obowiązujace ustawy. |
|
Data: 2009-12-15 13:14:37 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-15 13:09, Danusia pisze:
Ma i to dużo. Sędziowie w Sądach Ubezpieczeń Społecznych to najbardziej Bzdury. Zapewne próbujesz sobie wyłumaczyć w tens spsoób przegranie sprawy, ale może weź pod uwagę że porblem lezy po twojej stronie. MOże jesteś po prostu zdol.na do pracy zarobkowej ?? Większość ludzi szuka przyczyn na zewnątrz siebie, a nie tam gdzie one rzeczywiście istnieją. W pełnej gotowości do realizowania "wytycznych". W dodatku realizują te "wytyczne" bez zachowania Nie wiesz co piszesz. Za "komuny" nie było sądów ubezpieczeń społecznych, więc jak mogło się nic tam nie zmienić ?? A poza tym większość sędziów - w tym również okręgowych z ubezpieczeń społecznych, za komuny to chodziła do przedszkola. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 14:24:57 | |
Autor: Danusia | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7uja$h1d$1inews.gazeta.pl... W dniu 2009-12-15 13:09, Danusia pisze: To Ty piszesz bzdury. Ja jestem prawnikiem, już od 2 lat na emeryturze i nie miałam żadnej sprawy osobistej, natomiast reprezentowałam wiele osób. W pełnej gotowości do realizowania "wytycznych". W dodatku realizują te "wytyczne" bez zachowania Znów piszesz bzdury, oczywiście że wydziały ubezpieczeń społecznych były już za komuny. A ja nie pisze o wieku sędziów tylko o ich dyspozycyjności do realizacji "wytycznych", tej degeneracji występującej w tej grupie. Może podważysz również to że spraw z ubezpieczeń społecznych jest 20 razy więcej niż zwykłych cywilnych i 200 razy więcej niż karnych? I to pomimo tego że strona powodowa przegrywa z ZUS prawie zawsze. |
|
Data: 2009-12-15 14:38:32 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-15 14:24, Danusia pisze:
To Ty piszesz bzdury. Ja jestem prawnikiem, już od 2 lat na emeryturze i nie No i co przez to, że jesteś prawnikiem, nie możesz pisać bzdur ??
Wysiliłem się i sprawdziłem. Masz rację. Może podważysz również to że spraw z ubezpieczeń społecznych jest 20 razy Pewnie że podważę. Nie prowadzę statystyk, ale: na typowej sesji cywilnej jest 8-10 spraw na typowej sesji ubezpieczeń społecznych 20-30 na typowej karnej 2-5 czyli trochę przesadzasz z tymi współczynnikami. Zresztą *zazwyczaj* sprawy ubezpieczeniowe są dość proste. Sądy przed rozprawą dopuszczają dowody, w tym zwłaszcza opinie lekarskiej. A potem, po zgromadzeniu dowodów, to już tylko porównanie niezbyt skaplikowanych faktów do jednej normy prawnej. Żadna wielka filozofia. I to pomimo tego że strona powodowa przegrywa z ZUS prawie zawsze. Uniewinnień w polskich sądach jest tylko około 2%. I co powiesz na podstawie tej statystyki o sądach "karnych"? A może jednak założymy że prawie zawsze ubezpieczeni nie mają racji?? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 14:55:28 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Órzytkownik "Danusia" napisał:
To Ty piszesz bzdury. Ja jestem prawnikiem, już od 2 lat na emeryturze i nie miałam żadnej sprawy osobistej, natomiast reprezentowałam wiele osób. nie gadaj z ruskim czpionem!:O) jemu płacą za donoszenie i wypisywanie tu bzdur!:O) |
|
Data: 2009-12-16 05:12:17 | |
Autor: stern | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Danusia wrote:
I to pomimo tego że strona powodowa przegrywa z ZUS prawie zawsze.Chyba zacznę czuć się wyjątkowy - z tyloma wygranymi z ZUSem :D -- Moje opinie są moje |
|
Data: 2009-12-16 19:10:00 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-16 05:12, stern pisze:
Znaczy jesteś w układzie z ZUS-em i sądami. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-14 15:25:25 | |
Autor: mi | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html "Sąd przychylił się do opinii biegłego i uznał go winnym spowodowania wypadku. Odstąpił jednak od wymierzenia kary pieniężnej." Hehe, no i jak pięknie sprawa zamieciona pod dywan. Kozła ofiarnego mamy, żeby naiwniak się nie stawiał i nie składał apelacji to obędzie się bez kary, policjantka złapała tym samym frajera (ubezpieczyciela) na koszty klepania swojej maseczki. "Biegły sądowy powołany w sprawie uznał bowiem, że to on spowodował wypadek. Jechał bowiem ulicą... zbyt szybko" To już majstersztyk. Co my byśmy zrobili bez dyspozycyjnych biegłych, którzy zaopiniują co tylko potrzeba?! Wiwat polski wymiar załatwiactwa! mi -- |
|
Data: 2009-12-14 15:26:40 | |
Autor: Liwiusz | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
mi pisze:
"Biegły sądowy powołany w sprawie uznał bowiem, że to on spowodował wypadek. Też mnie to zastanawia. Czyżby przekroczył przepisowe 50km/h? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-14 15:41:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Liwiusz pisze:
mi pisze: Może jego rower wydawał dźwięk "szższż" zamiast "skrzyp-chrzęst-pisk"? ;) |
|
Data: 2009-12-14 15:58:19 | |
Autor: Marcin [3M] | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4b264e7e$1news.home.net.pl... Liwiusz pisze:A może złamał zakaz zabraniający rowerom jazdy obok innych uczestników ruchu? |
|
Data: 2009-12-14 16:55:52 | |
Autor: Johnson | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
W dniu 2009-12-14 15:26, Liwiusz pisze:
PomijajÄ c juĹź wÄ tpliwÄ dokĹadnoĹÄ prasy, jechanie z prÄdkoĹciÄ administracyjne dozwolonÄ nie oznacza Ĺźe niektĂłrych okolicznoĹciach nie moĹźna uznaÄ Ĺźe ktoĹ jechaĹ za szybko. Za szybko w stosunku do sytuacji na drodze. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mÄdrca, myĹl o tym, by mu dorĂłwnaÄ. Gdy widzisz tego, komu brak rozsÄ dku, zastanĂłw siÄ nad sobÄ samym. |
|
Data: 2009-12-14 23:32:51 | |
Autor: op23 | |
sedziowie powinni byc rozliczani! | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
Oj rety, nie wyhamował to musi za szybko (do okoliczności) |