Data: 2009-03-16 23:14:34 | |
Autor: JoteR | |
sens abo | |
"KuFeL" napisał:
jaki jest w dzisiejszych realiach abo? Zakup telefonu na raty. Niskie, notabene. w prepaidach mamy niski koszt polaczenia, tanie sms, Co znaczy: niski? Poniżej 20 groszy do *wszystkich* bez wyjątku? Bez branzlowania się pakiecikami, bonusikami, "podwójnymi" doładowaniami? A nawet z nimi? Możesz to jakoś przybliżyć? a i ostatnio tranfer danych jest tez coraz tanszy. Mhm, szczególnie w Simplusie i Tak-Taku. Niestety jeszcze 12 miesiecy do rozwodu z era. A to przepraszam. Jako abonent Ery masz prawo być rozgoryczony. Ale pomyśl o nieszczęśnikach z Orange ;-) JoteR |
|
Data: 2009-03-16 23:44:00 | |
Autor: ToMasz | |
sens abo | |
A to przepraszam. Jako abonent Ery masz prawo być rozgoryczony. Ale no tak.... JA wykoonuje 90% rozmów w orange. Moja żona 75%. ja mam prepaida i płace 20gr za minute, a ona ma ful wypas abonament z najniższą (wtedy) stawką do wszystkich... uwaga..... 37groszy.... Co miesiac dopłacała 10zł za mozliwość tanich rozmów w sieci czyli (ta dam.....) 16 groszy! Po roku od podpisania lojalki, okazuje sie ze to co jej zaoferowano (i wtedy to była dobra oferta) mozna _dzisiaj_ "roztrzaskać" dwoma prepaidami i zaoszczędzić 50% kasy.... Reasumując: Abo to pewna wygoda (okupiona wysokimi opłatami za błędy), pozornie wyższy poziom, tani telefon (jakby w prepaidzie nie było telefonów za 1 zł). Takie pozorne coś za darmo. Z drugiej strony, TERAZ nam sie fajnie narzeka na abo, jak Play zrobiło Frescha..... ToMasz |
|
Data: 2009-03-17 01:35:19 | |
Autor: JoteR | |
sens abo | |
"ToMasz" napisał:
Reasumując: Abo to [...] tani telefon (jakby w prepaidzie nie było Nie no, litości... Takie pozorne coś za darmo. Nikt nie twierdzi, że to za darmo. A ja wcale nie twierdzę, że to konieczne. Co więcej, coraz częściej się zastanawiam: a na cholerę mi w ogóle ten telefon? Całą gierkowszczyznę przeżyłem bez telefonu, większą część jaruzelszczyzny też, a i w nowym ustroju czekałem 6 lat na podłączenie. Może dlatego patrzę z rozbawieniem, jak niektórzy ludzie dostają pierdolca na sam dźwięk dzwonka (czy muzyczki) telefonu i przerwą absolutnie każdą czynność z chędożeniem włącznie, "bo dzwoni" ;-) Ale to taka dygresja. Z drugiej strony, TERAZ nam sie fajnie narzeka na abo, jak Play zrobiło Dla mnie ów enigmatyczny Fresh (nie chciało mi się dziś w sensie już wczoraj włazić na stronę Play, sprawę znam z postów na grupie i niedzielnej pogawędki w salonie Play) to krok do tyłu w stosunku do tego, co mam teraz w abonamencie. Mówisz, że w innych prepaidach jest jeszcze gorzej? ;-> JoteR |
|