Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

Data: 2018-05-13 06:52:06
Autor: Bolko
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje..
Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak wygląda dostępność cześci?
Przerabiał ktoś temat?

Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.

Data: 2018-05-13 07:39:14
Autor: sczygiel
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu niedziela, 13 maja 2018 08:52:08 UTC-5 użytkownik Bolko napisał:
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak wygląda dostępność cześci?
Przerabiał ktoś temat?

Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.

Zadzwon do aso i powiedz ze taki masz. Zapytaj o wycene naprawy podwozia.
Zadzwon do aso drugi raz i zapytaj ile kosztuje naprawa podwozia w mondeo.
Wez poprawke ze oni takie auto beda widziec pierwszy raz. Dowiesz sie od nich czy te czesci maja na stanie czy je sprowadzaja z usa.

Pewnie niektore sa te same co u nas ale jednak gwinty w usa beda calowe choc pewnie nie wszystkie ;)

Jak nie ma czesci w hurtowniach w polsce to szykuj sie na wydatki. Albo skoleguj sie z kims z usa co ci polamerem bedzie te czesci wysylal.

I nawiasem mowiac:
te 170km z automatem hamerykanskim to dupy nie urywa. Ja bym chyba wtedy wolal zwykla fieste st za 15kpln z 140KM pod maska i waga w okolicy 1100kg.

Data: 2018-05-13 12:31:10
Autor: Bolko
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:12 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 15:52, Bolko pisze:
> Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
> Dlaczego ?
> Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
> 2,5 litra i 170 KM.
> Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.
> > Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
> Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak
> wygląda dostępność cześci?
> Przerabiał ktoś temat?
> > Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.
> Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo....
To albo rasowy amerykańśki albo wariacja europejskiego popularnego pierdziła, zdecyduj się ;)

Wiesz tylko że w UE porządne samochody zaczynają się od dwóch litrów.
W USA wujek córce za zdanie egzaminów kupił auto z 2 litrowym silnikiem.
Bo nie stać go na lepsze.

Sam miałem chevroleta z silnikiem 3,4l który palil oleju tyle co paliwa.
Przyspieszenie też miał takie średnie. Ale mimo że podłogi nie miał
to przez rok oprócz oleju i paliwa to akumlator kupiłem.
No i komfort jazdy. Jak się wreszcie rozpędził. Czułem się jak w pendolino.
I cały czas w pamięci mam tego chevy.
Miał 18 lat palił oleju tyle co benzyny, rdzy więcej niż w mazdzie.
Ale przez rok się nie zepsuł.
Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.

Data: 2018-05-14 09:28:50
Autor: Lewis
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu 2018-05-13 o 21:31, Bolko pisze:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:12 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 15:52, Bolko pisze:
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak
wygląda dostępność cześci?
Przerabiał ktoś temat?

Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.


Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód
a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo...
To albo rasowy amerykańśki albo wariacja europejskiego popularnego
pierdziła, zdecyduj się ;)

Wiesz tylko że w UE porządne samochody zaczynają się od dwóch litrów.
W USA wujek córce za zdanie egzaminów kupił auto z 2 litrowym silnikiem.
Bo nie stać go na lepsze.

Sam miałem chevroleta z silnikiem 3,4l który palil oleju tyle co paliwa.
Przyspieszenie też miał takie średnie. Ale mimo że podłogi nie miał
to przez rok oprócz oleju i paliwa to akumlator kupiłem.
No i komfort jazdy. Jak się wreszcie rozpędził. Czułem się jak w pendolino.
I cały czas w pamięci mam tego chevy.
Miał 18 lat palił oleju tyle co benzyny, rdzy więcej niż w mazdzie.
Ale przez rok się nie zepsuł.
Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.


To kup porządny europejski samochód z jakimś V8 i 400+KM :)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-14 19:56:02
Autor: Maciek
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Dnia Sun, 13 May 2018 12:31:10 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.

To kup kolejnego Chevroleta (pewnie Montana albo jakiś Uplander), tylko bez
rdzy.
Albo Grand Caravana / T&C - bez rdzy.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-05-13 16:32:08
Autor: Lewis
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu 2018-05-13 o 15:52, Bolko pisze:
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak
wygląda dostępność cześci?
Przerabiał ktoś temat?

Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.


Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo...
To albo rasowy amerykańśki albo wariacja europejskiego popularnego pierdziła, zdecyduj się ;)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-13 19:13:05
Autor: Mateusz Bogusz
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu 13.05.2018 o 16:32, Lewis pisze:
Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo...

Ja też się uśmiechnąłem po tym ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2018-05-13 22:19:14
Autor: m4rkiz
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
On 2018-05-13 15:52, Bolko wrote:
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

praktycznie to tyle samo ma stilo abarth za dyche, i pewnie jest sporo lzejsze

moim zdaniem jakiekolwiek sensowne amerykance z automatem zaczynaja sie od ~250 koni, w przypadku duzych aut kolejne 50 to minimum

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje..

jak wszedzie

Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód

mialem chryslera 300c, mam rama, ojciec mial pacifica

i jak wygląda dostępność cześci?

cenowo serwisowanie chryslera i rama wychodzilo jak jakiegos sredniego opla czy innego fiata

czesci dziela sie na tanie i drogie (ktore tez moga byc tanie ale trzeba poczekac pare tygodni)

generalnie wszystkie podzespoly 'eksploatacyjne' dostaniesz od reki, rzeczy ktorych sie generalnie nie wymienia znajdziesz (niekoniecznie w Polsce) drogo albo poczekasz az ci tanio sprowadza ze stanow

Przerabiał ktoś temat?
Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.

oczywista oczywistosc - musi tego conajmniej kilka tysiecy po kraju jezdzic zeby ktos sie w czesci chcial bawic

mozesz tez sobie otworzyc jakis intercars czy cos podobnego i sprawdzic co maja dostepne od reki

Data: 2018-05-14 12:23:17
Autor: J.F.
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:05cc1c9f-dccc-407d-89ba-afb51dc328fe@googlegroups.com...
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Amerykanskie to nie wiem, ale europejskie mondeo ...
mechanicznie IMO nienajgorsze, ale blachy w pierwszych wydaniach fatalne.
Co z tego, ze po 10 latach jezdzi dobrze, skoro rdza trafi juz na wylot.

A 2.5l silnik byl dostepny i w mondeo.
Najtansza V6 swego czasu.


J.

Data: 2018-05-14 19:53:58
Autor: Maciek
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Dnia Sun, 13 May 2018 06:52:06 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne

Przecież to zwykły duratec, ma tyle wspólnego z USA, co Chevrolet Spark ;)

Ja mam Chrysler T&C 3.8 i gdyby nie korozja, to w życiu bym go nie wymienił
na nic innego, choć ma już swoje lata i psuje się od czasu do czasu.

Powód? Wygoda i cisza podczas jazdy oraz naprawdę duży moment i dobra
dynamika. To, co w Polsce uchodzi za vana, może mu buty czyścić.
Nawet spory Grand Espace IV nie jest tak wygodny.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-05-16 17:26:35
Autor: J.F.
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1xtebjg4jwovi$.ercglrj6fmr9.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 13 May 2018 06:52:06 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne

Przecież to zwykły duratec, ma tyle wspólnego z USA, co Chevrolet Spark ;)

Ja mam Chrysler T&C 3.8 i gdyby nie korozja, to w życiu bym go nie wymienił
na nic innego, choć ma już swoje lata i psuje się od czasu do czasu.
Powód? Wygoda i cisza podczas jazdy oraz naprawdę duży moment i dobra
dynamika.

A ile pali ?

Te 2.5 mialo cos 170KM - dynamike tez ma. Zapewne dosc ciche przy mniejszych predkosciach ... ale jak znam zycie, to oszczedne nie jest.

To, co w Polsce uchodzi za vana, może mu buty czyścić.
Nawet spory Grand Espace IV nie jest tak wygodny.

No, mondeo tez nie jest male, oczywiscie w klasie kombi lub sedan, a nie minivan ...

J.

Data: 2018-05-17 11:27:43
Autor: Maciek
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Dnia Wed, 16 May 2018 17:26:35 +0200, J.F. napisał(a):

A ile pali ?

Na benzynie ok. 17 w mieście/11 do 12 w trasie.
Na LPG 21 w mieście/13 do 15 w trasie.

Zasadniczo jeździ się na LPG, więc cenowo jest to odpowiednik 9 l benzyny
na 100 km.

Te 2.5 mialo cos 170KM - dynamike tez ma. Zapewne dosc ciche przy mniejszych predkosciach ... ale jak znam zycie, to oszczedne nie jest.

Nie wiem, to kwestia skrzyni. Ja przy 100 km/h mam 1900 obr./min

To, co w Polsce uchodzi za vana, może mu buty czyścić.
Nawet spory Grand Espace IV nie jest tak wygodny.

No, mondeo tez nie jest male, oczywiscie w klasie kombi lub sedan, a nie minivan ...

Dlatego kombi przestały mnie interesować. Z tyłu siedzi się po prostu źle i
kropka.



--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona