Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

Data: 2018-05-13 12:31:10
Autor: Bolko
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:12 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 15:52, Bolko pisze:
> Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
> Dlaczego ?
> Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
> 2,5 litra i 170 KM.
> Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.
> > Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
> Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak
> wygląda dostępność cześci?
> Przerabiał ktoś temat?
> > Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.
> Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo....
To albo rasowy amerykańśki albo wariacja europejskiego popularnego pierdziła, zdecyduj się ;)

Wiesz tylko że w UE porządne samochody zaczynają się od dwóch litrów.
W USA wujek córce za zdanie egzaminów kupił auto z 2 litrowym silnikiem.
Bo nie stać go na lepsze.

Sam miałem chevroleta z silnikiem 3,4l który palil oleju tyle co paliwa.
Przyspieszenie też miał takie średnie. Ale mimo że podłogi nie miał
to przez rok oprócz oleju i paliwa to akumlator kupiłem.
No i komfort jazdy. Jak się wreszcie rozpędził. Czułem się jak w pendolino.
I cały czas w pamięci mam tego chevy.
Miał 18 lat palił oleju tyle co benzyny, rdzy więcej niż w mazdzie.
Ale przez rok się nie zepsuł.
Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.

Data: 2018-05-14 09:28:50
Autor: Lewis
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
W dniu 2018-05-13 o 21:31, Bolko pisze:
W dniu niedziela, 13 maja 2018 16:32:12 UTC+2 użytkownik Lewis napisał:
W dniu 2018-05-13 o 15:52, Bolko pisze:
Powoli zaczynam chorować na jakiś amerykańskich samochód
Dlaczego ?
Ford fusion takie amerykańskie mondeo.
2,5 litra i 170 KM.
Teoretycznie powinno to być niezniszczalne no i LPG można dać.

Ale wcześniej czy później na pewno coś się zepsuje.
Pytanie: czy ktoś z was ma lub miał jakiś amerykańki samochód i jak
wygląda dostępność cześci?
Przerabiał ktoś temat?

Pytanie oczywiście dotyczy tych najbardziej popularnych marek.


Coś mi tu nie gra. Najpierw piszesz o chorowaniu na amerkański samochód
a później chcesz popularne gówno pokroju rodzimego mondeo...
To albo rasowy amerykańśki albo wariacja europejskiego popularnego
pierdziła, zdecyduj się ;)

Wiesz tylko że w UE porządne samochody zaczynają się od dwóch litrów.
W USA wujek córce za zdanie egzaminów kupił auto z 2 litrowym silnikiem.
Bo nie stać go na lepsze.

Sam miałem chevroleta z silnikiem 3,4l który palil oleju tyle co paliwa.
Przyspieszenie też miał takie średnie. Ale mimo że podłogi nie miał
to przez rok oprócz oleju i paliwa to akumlator kupiłem.
No i komfort jazdy. Jak się wreszcie rozpędził. Czułem się jak w pendolino.
I cały czas w pamięci mam tego chevy.
Miał 18 lat palił oleju tyle co benzyny, rdzy więcej niż w mazdzie.
Ale przez rok się nie zepsuł.
Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.


To kup porządny europejski samochód z jakimś V8 i 400+KM :)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2018-05-14 19:56:02
Autor: Maciek
serwisowanie amerykańskich samochodów w PL
Dnia Sun, 13 May 2018 12:31:10 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

Szukam prostego samochodu któy będzie jeżdził.

To kup kolejnego Chevroleta (pewnie Montana albo jakiś Uplander), tylko bez
rdzy.
Albo Grand Caravana / T&C - bez rdzy.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

serwisowanie amerykańskich samochodów w PL

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona