Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   "siła wyższa"

"siła wyższa"

Data: 2012-08-15 19:52:46
Autor: Kowal
"siła wyższa"
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na celu jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

Pozdrawiam

Data: 2012-08-15 13:50:49
Autor: witek
"siła wyższa"
Kowal wrote:
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na celu
jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

Pozdrawiam

zanies to komus do poczytania
ja bym tego nie podpisal, same niewiadome.

Data: 2012-08-15 20:59:35
Autor: Kowal
"siła wyższa"
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na celu
jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

Pozdrawiam

zanies to komus do poczytania
ja bym tego nie podpisal, same niewiadome.

Na piątek znajomy ( i to nie ja) jest umówiony z radcą prawnym czy jakoś tak.

Data: 2012-08-15 14:05:13
Autor: witek
"siła wyższa"
Kowal wrote:
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na celu
jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając
Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

Pozdrawiam

zanies to komus do poczytania
ja bym tego nie podpisal, same niewiadome.

Na piątek znajomy ( i to nie ja) jest umówiony z radcą prawnym czy jakoś
tak.



to jak ci sie radca nie przyczepi do kazdego punktu to zmien radce na innego.

Data: 2012-08-15 21:42:21
Autor: Robert Tomasik
"siła wyższa"
Użytkownik "Kowal" <m_bakowski@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k0gnlg$bln$1inews.gazeta.pl...
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na celu jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

W umowie przede wszystkim nie ma żadnych informacji o zabezpieczeniach Twoich roszczeń. Cóż z tego, że po niewywiązaniu się przez nich z umowy będziesz miał prawo do 20% kary umownej - i to po 5 latach, bo 0,01% za dzień - skoro się może okazać, że w oni w ogólenie są niewypłacalni.  Nie zajmuję się na codzień tego typu umowami, ale czy nie prościej by było, by ta umowa przekazywała od razu odpowiednią część nieruchomości kupującemu? No przecież już z góry wiadomo jaką część nieruchomości stanowi równowartość tych 55 metrów kwadratowych mieszkania.

Co do samej umowy, to niepokój mój wzbudza wyłączenie obowiazku zachowania terminu przekazania mieszkania po wniosku kupującego o dodatkowe roboty. Już teraz bym przeanalizował projekt, wniósł ewentualne wnioski o przeróbki i wpisał to do umowy. Później już nic nie zmieniał, bo to może być pretekstem do odwlekania terminu przekazania mieszkania, a z nim wiele rzeczy umowa wiąże. No i zauważ, że wykonawca może Wasz wniosek przyjąć, bądź nie i nie ma tu w umowie niczego, co by określało na jakich zasadach ma być ta decyzja podjęta.

Data: 2012-08-15 14:58:06
Autor: witek
"siła wyższa"
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Kowal" <m_bakowski@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:k0gnlg$bln$1inews.gazeta.pl...
Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
wdzięczny.
Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i  ma na
celu jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając
Kupującego.

Link http://195.116.27.149/akt.pdf

W umowie przede wszystkim nie ma żadnych informacji o zabezpieczeniach
Twoich roszczeń. Cóż z tego, że po niewywiązaniu się przez nich z umowy
będziesz miał prawo do 20% kary umownej - i to po 5 latach, bo 0,01% za
dzień - skoro się może okazać, że w oni w ogólenie są niewypłacalni.
Nie zajmuję się na codzień tego typu umowami, ale czy nie prościej by
było, by ta umowa przekazywała od razu odpowiednią część nieruchomości
kupującemu? No przecież już z góry wiadomo jaką część nieruchomości
stanowi równowartość tych 55 metrów kwadratowych mieszkania.

Co do samej umowy, to niepokój mój wzbudza wyłączenie obowiazku
zachowania terminu przekazania mieszkania po wniosku kupującego o
dodatkowe roboty. Już teraz bym przeanalizował projekt, wniósł
ewentualne wnioski o przeróbki i wpisał to do umowy. Później już nic nie
zmieniał, bo to może być pretekstem do odwlekania terminu przekazania
mieszkania, a z nim wiele rzeczy umowa wiąże. No i zauważ, że wykonawca
może Wasz wniosek przyjąć, bądź nie i nie ma tu w umowie niczego, co by
określało na jakich zasadach ma być ta decyzja podjęta.



dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja ze moga sobie potem budowac cos nowego.
Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i bedziecie mogli mu nagwizdac.

Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.

DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.

generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.

Data: 2012-08-15 22:17:20
Autor: Robert Tomasik
"siła wyższa"
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k0gv0e$o84$4inews.gazeta.pl...

dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja ze moga sobie potem budowac cos nowego.
Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i bedziecie mogli mu nagwizdac.

Zgoda na transfer mediów, to ni  to samo, co zgoda na inwestycje.

Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.

To już sensowna uwaga. Choć skoro w umowie nie określono wynagrodzenia, to należy się po tzw. "normalnych" stawkach. Więcej sąd nie zasądzi.

DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.

Bo pewnie kosztuje. Tak jak ta uwaga, że koszty sporządzenia pierwszego aktu ponoszą po połowie strony, a drugiego kupujący.

generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.

Ja też sensu nie widzę. Poczekać, jak to wybudują i kupić od nich lokal od raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa. Reszta później.

Data: 2012-08-15 16:50:34
Autor: witek
"siła wyższa"
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:k0gv0e$o84$4inews.gazeta.pl...

dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja
ze moga sobie potem budowac cos nowego.
Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i
bedziecie mogli mu nagwizdac.

Zgoda na transfer mediów, to ni  to samo, co zgoda na inwestycje.

tam jest to szerzej
par 3.3

to jest zgoda na wszytko. w zaden sposob nie widze ograniczenia, ze to ma dotyczyc oblsugi tej nieruchomosci.
Jednym slowem jest to zgoda na pociagniecie czego sie chce i gdzie sie chce, chocby do obslugi sasiednich blokow.



Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po
kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.

To już sensowna uwaga. Choć skoro w umowie nie określono wynagrodzenia,
to należy się po tzw. "normalnych" stawkach. Więcej sąd nie zasądzi.


nie
w umowie jest zwrot
a także wyraża zgodę na zawarcie umowy określającej zasady zarządzania tymi elementami i pokrywanie związanych z tym kosztów;-

to deweloper zawrze umowe i wlasciciele nie beda przez nastepne xxx lat mieli nic do powiedzenia.



DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.

Bo pewnie kosztuje. Tak jak ta uwaga, że koszty sporządzenia pierwszego
aktu ponoszą po połowie strony, a drugiego kupujący.

mieszkanie bez gruntu.
poczytaj wyborcza. masz swiezy artykul jak to ktos mial wlasnosc bez gruntu.

jak to jest atrakcyjne miesjce ot deweloper zaspiewa 600 zl za m2 i wszyscy sie nagle obudza, ze ich mieszkanie jest o kiklkadziesiat tysiecy drozsze.





generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.

Ja też sensu nie widzę. Poczekać, jak to wybudują i kupić od nich lokal
od raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.
Reszta później.

w zyciu
z reki do reki. chalup jest teraz od groma. mozna sobie wybierac i przebierac.
ja bym do niego przyszedl jak juz bedzie mial wszystko zrobione.

Data: 2012-08-15 22:55:57
Autor: Wojciech Bancer
"siła wyższa"
On 2012-08-15, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

[...]

raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.

Pod rządami nowej ustawy deweloperskiej to chyba musi być notarialna?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-08-15 16:52:08
Autor: witek
"siła wyższa"
Wojciech Bancer wrote:
On 2012-08-15, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

[...]

raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.

Pod rządami nowej ustawy deweloperskiej to chyba musi być notarialna?


ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.
a zaloze sie, ze ta zaczela sie wczesniej.
Wstarczy tylko zerknac na date zakupu gruntu, zeby sie przekonac.

Data: 2012-08-16 00:11:52
Autor: Wojciech Bancer
"siła wyższa"
On 2012-08-15, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

[...]

ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.

Nieprawda. AFAIK tylko niektóre przepisy (np. ten o rachunku powierniczym). Sam kupuję teraz mieszkanie (było wybudowane w 2010) i też musiałem zawrzeć
umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-08-15 17:35:10
Autor: witek
"siła wyższa"
Wojciech Bancer wrote:
On 2012-08-15, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

[...]

ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.

Nieprawda. AFAIK tylko niektóre przepisy (np. ten o rachunku powierniczym).
Sam kupuję teraz mieszkanie (było wybudowane w 2010) i też musiałem zawrzeć
umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego.


mozliwe
nieczytalem calosci doglebnie.
chaty narazie nie planuje kupowac. narazie lecze nerwy po kupnie ostatniej :)

"siła wyższa"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona