W dniu 2011-11-02 15:03, Tomek pisze:

Witam,
Odkręciłęm stary filtr olejowy kluczem oczkowym 30 i go zdjąłem. Nie
było uszczerbków gumy na obwodzie więc odczekałem 10 minut i wkręciłem
nowy filtr.
Po wlaniu korkiem wlewowym ok. 1,5 l oleju na wskaźniku było już ciut
powyżej górnej kreski.
Nie ściekł wszystek olej z silnika.
Czy oprócz odkręcenia filtra olejowego w silniku 1,4 BBY (Ibiza) trzeba
jeszcze coś wykręcać??
Co w takiej sytuacji robić, poza odkręceniem nowego filtru i zlaniem
oleju do pojemnika?
T.

troll czy naprawdę nie wiesz jak wymienić olej w silniku??
Może lepiej oddaj auto do mechanika to wymieni olej porządnie.







HINT: korek spustowy w misce olejowej :)

Może lepiej oddaj auto do mechanika to wymieni olej porządnie.

Tak z ciekawości: czy warto samemu wymieniać olej? Dziesiątki warsztatów świadczy usługę "kup olej i filtr - wymiana gratis". Pomijam przypadki, gdy ktoś nabywa olej inną metodą niż poprzez zakup ;)

R

On 02/11/2011 14:25, Robson wrote:

Może lepiej oddaj auto do mechanika to wymieni olej porządnie.

Tak z ciekawości: czy warto samemu wymieniać olej? Dziesiątki warsztatów
świadczy usługę "kup olej i filtr - wymiana gratis". Pomijam przypadki,
gdy ktoś nabywa olej inną metodą niż poprzez zakup ;)

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

On 2011-11-02, kamil <kamil@spam.com> wrote:

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)

http://www.joemonster.org/art/1430/Jak_wymienic_olej_w_samochodzie

--
Artur
ZZR 1200

On 02/11/2011 14:40, AZ wrote:

On 2011-11-02, kamil<kamil@spam.com>  wrote:

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny
panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu
recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)

http://www.joemonster.org/art/1430/Jak_wymienic_olej_w_samochodzie

Eee, to jakaś bzdura. Kawę w warsztacie za darmo dostaję. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)

Śmiem twierdzić, że na oleju zaoczędzi max 10-20 zł ;-))). Dolicz koszty wysyłki ;-). Ale oczywiście zgadzam się z Tobą że cała zabawa jest bez sensu, zwłaszcza że szanowny Kolega nie wykazuje się pojęciem o sposobie wykonania tej czynności ;-))

On 02/11/2011 14:41, Robert_J wrote:

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny
panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu
recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)

Śmiem twierdzić, że na oleju zaoczędzi max 10-20 zł ;-))). Dolicz koszty
wysyłki ;-). Ale oczywiście zgadzam się z Tobą że cała zabawa jest bez
sensu, zwłaszcza że szanowny Kolega nie wykazuje się pojęciem o sposobie
wykonania tej czynności ;-))

Z drugiej strony dobrze potrafić coś zrobić, ale ja nie mająć pojęcia zacząłem od kupienia książki Haynes'a, zanim rozbebeszyłem całe hamulce. :)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Z drugiej strony dobrze potrafić coś zrobić, ale ja nie mająć pojęcia zacząłem od kupienia książki Haynes'a, zanim rozbebeszyłem całe hamulce. :)

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie, materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

On 02/11/2011 15:12, Robert_J wrote:

Z drugiej strony dobrze potrafić coś zrobić, ale ja nie mająć pojęcia
zacząłem od kupienia książki Haynes'a, zanim rozbebeszyłem całe
hamulce. :)

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie,
materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

Już nie o oszczędność chodzi, jedni zbierają znaczki, inni hodują rybki, a ja lubię czasem coś w samochodzie naprawić.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

W dniu 2011-11-02 16:12, Robert_J pisze:

Z drugiej strony dobrze potrafić coś zrobić, ale ja nie mająć pojęcia
zacząłem od kupienia książki Haynes'a, zanim rozbebeszyłem całe
hamulce. :)

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie,
materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

Oj tam człek chce sobie podłubać przy aucie a że akurat do zrobienia miał wymianę oleju to chciał to zrobić samodzielnie. Owszem Kupując w warsztacie olej z beczki z nadrukiem kastrol i filtr wymianę masz zazwyczaj za free.

Ja natomiast wolę kupić samodzielnie olej, którego w warsztatach i zwykłych sklepach nie mają po czym wymienić go samodzielnie i wiedzieć, że w silniku mam ten olej, który kupiłem a nie zastanawiać się czy przypadkiem mi go ktoś nie podwędził i wlał coś z beczki.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie,
materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

wręcz przeciwnie.
skoro mechanicy najlepiej zarabiają na wymianie oleju (ogólnie na prostych powtarzalnych czynnościach w tym wymianie tarcz/klocków) to znaczy, że potencjalna oszczędność też jest spora.
W warsztacie mineralny z beczki to jakieś 25zł. Samemu można kupić syntetyk w sporo niższej cenie.

Użytkownik "nazgul"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j8rn6g$uv5$1@news.icpnet.pl...

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie,
materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

wręcz przeciwnie.
skoro mechanicy najlepiej zarabiają na wymianie oleju (ogólnie na prostych powtarzalnych czynnościach w tym wymianie tarcz/klocków) to znaczy, że potencjalna oszczędność też jest spora.

Wrecz przeciwnie :-)
Wymiana oleju wymaga pewnej infrastruktury, ktorej jak sie nie ma, to sie konczy jak w tej instrukcji dla mezczyzn.

Wymiana klockow rzeklbym ze jest latwiejsza w podworkowych warunkach, a w dodatku dochodzi kwestia organizacyjna - trzeba auto odstawic do mechanika, odebrac po godzinie, zapewne on pracuje w tych samych godzinach, wiec dochodzi transport w 4 strony. Szybciej sam sobie zmienie.
A olej zalatwiam po drodze i trace 15 minut, dluzej bedzie trwalo zutylizowanie samodzielne :-)

Oczywiscie moze byc odwrotnie - ktos ma wygodny garaz z kanalem, i wolny zawod a  mechanika pod jakas galeria handlowa.

J.

No dobra, to hamulce :-). Tam można coś przyoszczędzić na robocie,
materiałach. Ale na wymianie oleju? ;-)

wręcz przeciwnie.
skoro mechanicy najlepiej zarabiają na wymianie oleju (ogólnie na
prostych powtarzalnych czynnościach w tym wymianie tarcz/klocków) to
znaczy, że potencjalna oszczędność też jest spora.

Wrecz przeciwnie :-)

co najwyżej nie zawsze.

Wymiana oleju wymaga pewnej infrastruktury, ktorej jak sie nie ma, to
sie konczy jak w tej instrukcji dla mezczyzn.

no...
przeważnie wymaga kanału i pozbycia się oleju.

dla porównania ceny z norauto:
wymiana oleju (beczka) 10zł
wymiana filtra oleju 8zł

a w gazetce promocyjnie:
do 4l 15w40 + wymiana = 70zł (he he - wymian filta zapewne osobno liczona).

za 18zł nie warto się szarpać, ale haczyk jest w cenie oleju co przy syntetyku może zrobić sporą różnicę.

"Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> wrote in message news:j8rkri$o48$1news.onet.pl...

Pewnie że warto - oszczędzisz 50zł na oleju z Allegro (oryginalny panie), upieprzysz się, pojedziesz na drugi koniec miasta do punktu recyklingu oddać stary olej - same zalety. ;)

Śmiem twierdzić, że na oleju zaoczędzi max 10-20 zł ;-))). Dolicz koszty wysyłki ;-). Ale oczywiście zgadzam się z Tobą że cała zabawa jest bez sensu, zwłaszcza że szanowny Kolega nie wykazuje się pojęciem o sposobie wykonania tej czynności ;-))

I to jest właśnie powód aby się nauczyć...

A dla mnie zabawa ma sens bo samemu możesz to zrobić
lepiej niż ktoś byle jak na szybkiego zrobi... Mi często zalewali
silnik za wysoko "bo przecież wypali olej szybko i braknie".
Z tym że mój silnik toyoty mimo 400 tysięcy km nie brał
oleju i nie trzeba było mu nic kompensować lejąc go więcej.

Użytkownik "Robson" <robson@z.pl> napisał w wiadomości news:j8rjs6$jfr$1news.onet.pl...

Może lepiej oddaj auto do mechanika to wymieni olej porządnie.

Tak z ciekawości: czy warto samemu wymieniać olej? Dziesiątki warsztatów świadczy usługę "kup olej i filtr - wymiana gratis". Pomijam przypadki, gdy ktoś nabywa olej inną metodą niż poprzez zakup ;)

Cena zestawu "olej i filtr - wymiana gratis" w warsztacie może być znacznie większa niż zakup oleju i filtru w jakiejś hurtowni i wymiana we własnym zakresie.


--
Pozdrawiam,

yabba

Cena zestawu "olej i filtr - wymiana gratis" w warsztacie może być znacznie większa niż zakup oleju i filtru w jakiejś hurtowni i wymiana we własnym zakresie.

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:j8tg6k$s64$1news.onet.pl...

Cena zestawu "olej i filtr - wymiana gratis" w warsztacie może być znacznie większa niż zakup oleju i filtru w jakiejś hurtowni i wymiana we własnym zakresie.

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

--
Pozdrawiam,

yabba

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:j8unb2$1nb$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:j8tg6k$s64$1news.onet.pl...

Cena zestawu "olej i filtr - wymiana gratis" w warsztacie może być znacznie większa niż zakup oleju i filtru w jakiejś hurtowni i wymiana we własnym zakresie.

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do
utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i
różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty
olej, kosztów oddania zużytego itd?

a dlaczego takie ostre warunki?
może klucz, kanał już jest, a olejem się pali w piecu?

w każdym razie skoro podliczyłeś koszty wymiany to oznacza ze nie może ona być za darmo, nawet w warsztacie.

Użytkownik "nazgul" <xpm@wp.pl> napisał w wiadomości news:j8uod1$l5a$1news.icpnet.pl...

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do
utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i
różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty
olej, kosztów oddania zużytego itd?

a dlaczego takie ostre warunki?
może klucz, kanał już jest, a olejem się pali w piecu?

Zużytym olejem w piecu?
No to nie chciałbym koło Ciebie mieszkać.

w każdym razie skoro podliczyłeś koszty wymiany to oznacza ze nie może ona być za darmo, nawet w warsztacie.

Jasna rzecz.
Ale to nie oznacza że wyliczenie kosztów polega na odjęciu dwóch szczątkowych pozycji od siebie.

Dnia 03-11-2011 o 20:10:43 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Użytkownik "nazgul" <xpm@wp.pl> napisał w wiadomości Zużytym olejem w  piecu?
No to nie chciałbym koło Ciebie mieszkać.

E... technologia poszła do przodu, kotły/piece na zużyty olej silnikowy  nie smrodzą bardziej niż na węgiel/drewno/olej opałowy.
Paliwo jak każde inne, kwestia palnika.


Pzdr
TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości news:op.v4dxd3qlg01fvfl-089.harvard.local...
Dnia 03-11-2011 o 20:10:43 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
napisał(a):

Użytkownik "nazgul" <xpm@wp.pl> napisał w wiadomości Zużytym olejem w piecu?
No to nie chciałbym koło Ciebie mieszkać.

E... technologia poszła do przodu, kotły/piece na zużyty olej silnikowy

Czyli chodzi o jakiś specjalny piec do spalania takiego oleju?
Myślałem że o taki na olej opałowy.

Dnia 03-11-2011 o 20:35:15 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości  news:op.v4dxd3qlg01fvfl-089.harvard.local...
Dnia 03-11-2011 o 20:10:43 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>
napisał(a):

Użytkownik "nazgul" <xpm@wp.pl> napisał w wiadomości Zużytym olejem w  piecu?
No to nie chciałbym koło Ciebie mieszkać.

E... technologia poszła do przodu, kotły/piece na zużyty olej silnikowy

Czyli chodzi o jakiś specjalny piec do spalania takiego oleju?
Myślałem że o taki na olej opałowy.

Są piece/kotły na zużyty olej, są również nagrzewnice jak i palniki, które  można montować do tradycyjnych kotłów.
Wrzuć hasło "piece na przepracowany olej" na alledrogo - zobaczysz ile  tego jest.
Każdy warsztat w mojej okolicy stosuje takie rozwiązanie do ogrzewania  pomieszczeń. Spalanie tego oleju w takich piecach jest praktycznie  "bezdymowe" i bezwonne - dużo lesze niż węgla, miału i innych.

Pzdr
TG

Każdy warsztat w mojej okolicy stosuje takie rozwiązanie do ogrzewania
pomieszczeń. Spalanie tego oleju w takich piecach jest praktycznie
"bezdymowe" i bezwonne - dużo lesze niż węgla, miału i innych.

i to jest dodatkowy zysk dla masowych wymieniaczy oleju.
opał za darmoszkę.

Dnia 03-11-2011 o 20:59:55 nazgul <xpm@wp.pl> napisał(a):

Każdy warsztat w mojej okolicy stosuje takie rozwiązanie do ogrzewania
pomieszczeń. Spalanie tego oleju w takich piecach jest praktycznie
"bezdymowe" i bezwonne - dużo lesze niż węgla, miału i innych..

i to jest dodatkowy zysk dla masowych wymieniaczy oleju.
opał za darmoszkę.

Zysk jest jeszcze większy - nie trzeba tego utylizować.

Pzdr
TG

W dniu 2011-11-03 21:02, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Dnia 03-11-2011 o 20:59:55 nazgul <xpm@wp.pl> napisał(a):

Każdy warsztat w mojej okolicy stosuje takie rozwiązanie do ogrzewania
pomieszczeń. Spalanie tego oleju w takich piecach jest praktycznie
"bezdymowe" i bezwonne - dużo lesze niż węgla, miału i innych.

i to jest dodatkowy zysk dla masowych wymieniaczy oleju.
opał za darmoszkę.

Zysk jest jeszcze większy - nie trzeba tego utylizować.

Ci co odbieraja przepracowany olej, placa za ten olej, takze utylizacja nic nie kosztuje, a wrecz przeciwnie, mozna na niej zarobic.


--
Karolek

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4eb2e29e$0$2198$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:j8unb2$1nb$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:j8tg6k$s64$1news.onet.pl...

Cena zestawu "olej i filtr - wymiana gratis" w warsztacie może być znacznie większa niż zakup oleju i filtru w jakiejś hurtowni i wymiana we własnym zakresie.

"Znacznie" czyli ile? 20 zł? Poza tym zużyty olej trzeba oddać do utylizacji, a nie wylać do kanału :-)

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

Ten sam olej. Koszty wymiany (robocizna, amortyzacja kanału, narzędzi) muszą gdzieś być - albo są jako oddzielna pozycja na fakturze albo są wliczone w cenę oleju.


--
Pozdrawiam,

yabba

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

Ten sam olej. Koszty wymiany (robocizna, amortyzacja kanału, narzędzi) muszą gdzieś być - albo są jako oddzielna pozycja na fakturze albo są wliczone w cenę oleju.

Dokładnie.
Tyle że suma sumarum ta różnica nie wynosi 80 zł, tylko dużo mniej, albo i wcale.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4eb4ea7a$0$5806$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

Ten sam olej. Koszty wymiany (robocizna, amortyzacja kanału, narzędzi) muszą gdzieś być - albo są jako oddzielna pozycja na fakturze albo są wliczone w cenę oleju.

Dokładnie.
Tyle że suma sumarum ta różnica nie wynosi 80 zł, tylko dużo mniej, albo i wcale.

W ASO różnica jest nawet ponad 100 zł. Wszystko zależy od przyjętej przez właściciela warsztatu ceny wyjściowej oleju.

--
Pozdrawiam,

yabba

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:j9359h$hrf$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4eb4ea7a$0$5806$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

Ten sam olej. Koszty wymiany (robocizna, amortyzacja kanału, narzędzi) muszą gdzieś być - albo są jako oddzielna pozycja na fakturze albo są wliczone w cenę oleju.

Dokładnie.
Tyle że suma sumarum ta różnica nie wynosi 80 zł, tylko dużo mniej, albo i wcale.

W ASO różnica jest nawet ponad 100 zł.

A które ASO wymienia za darmo olej, nawet ten kupiony u nich?
Bo chyba nie na temat piszesz.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4eb54459$0$5812$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:j9359h$hrf$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4eb4ea7a$0$5806$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:

O ile pamiętam, to w zeszłym roku się pytałem w jednym z warsztatów i różnica wynosiła około 80 zł.

Za ten sam olej?
Policzyłeś koszt zakupu kanału, klucza do filtrów, pojemnika na zużyty olej, kosztów oddania zużytego itd?

Ten sam olej. Koszty wymiany (robocizna, amortyzacja kanału, narzędzi) muszą gdzieś być - albo są jako oddzielna pozycja na fakturze albo są wliczone w cenę oleju.

Dokładnie.
Tyle że suma sumarum ta różnica nie wynosi 80 zł, tylko dużo mniej, albo i wcale.

W ASO różnica jest nawet ponad 100 zł.

A które ASO wymienia za darmo olej, nawet ten kupiony u nich?
Bo chyba nie na temat piszesz.

Masz rację. Napisałem o różnicy w samej cenie oleju.

--
Pozdrawiam,

yabba

W dniu 2011-11-02 15:25, Robson pisze:

Tak z ciekawości: czy warto samemu wymieniać olej? Dziesiątki warsztatów
świadczy usługę "kup olej i filtr - wymiana gratis". Pomijam przypadki,
gdy ktoś nabywa olej inną metodą niż poprzez zakup ;)

Wymiana gratis ? raczej ceny filtra i oleju z taką przebitką, żeby głupiemu klientowi się wydawało, że wymianę ma gratis.

U mnie wymiana to 15 minut, nawet nie trzeba wchodzić pod auto (miska jest blisko maski, filtr odkręcam od góry). Olej oddaję majstrowi na osiedlu, bo potrzebuje do smarowania maszynek - bez flaszki.

Użytkownik "Robson"  napisał w wiadomości grup

Może lepiej oddaj auto do mechanika to wymieni olej porządnie.
Tak z ciekawości: czy warto samemu wymieniać olej? Dziesiątki warsztatów świadczy usługę "kup olej i filtr - wymiana gratis".

A cena za ten olej taka ze sie czlowiek zastanawia czy sam by sobie nie wymienil taniej - uslugi podrozaly.

Na szczescie nie mam warunkow :-)

J.

W dniu 2011-11-03 12:05, J.F pisze:

A cena za ten olej taka ze sie czlowiek zastanawia czy sam by sobie nie
wymienil taniej - uslugi podrozaly.

Na szczescie nie mam warunkow :-)

gdy się kiedyś okazało, że u mojego mechanika litr półsyntetyka Shell Helix 10W40 kosztuje tyle, ile litr prawdziwego syntetyka LM 5W40 z dostawą do domu, to sam kupuję olej i jadę na wymianę do warsztatu. Koszt wymiany we Wrocławiu to 30zł - nie ma sensu się samemu babrać i jeszcze martwić, co potem zrobić z wiadrem zużytego oleju.

--
Pozdr.
michał

"Michał Baszyński" <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> wrote in message news:j8u5rc$6vd$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-11-03 12:05, J.F pisze:

A cena za ten olej taka ze sie czlowiek zastanawia czy sam by sobie nie
wymienil taniej - uslugi podrozaly.

Na szczescie nie mam warunkow :-)

gdy się kiedyś okazało, że u mojego mechanika litr półsyntetyka Shell Helix 10W40 kosztuje tyle, ile litr prawdziwego syntetyka LM 5W40 z dostawą do domu, to sam kupuję olej i jadę na wymianę do warsztatu. Koszt wymiany we Wrocławiu to 30zł - nie ma sensu się samemu babrać
i jeszcze martwić, co potem zrobić z wiadrem zużytego oleju.

Problem tylko w tym, że nie będziesz w 100% pewny czy ten syntetyk
co kupiłeś online trafił do Twojego silnika czy też masz tam olej z beczki,
mineralny, a na Twoim oleju jeździ kolega mechanika lub sam mechanik.

Generalnie korzyści z samodzielnej wymiany polegają na tym właśnie,
że wiesz że zostało to zrobione dobrze, że nikt Ci gwintu w misce oleju
korkiem nie ukręcił stosując 300Nm zamiast 30Nm i że masz w silniku
ten olej co kupiłeś i że spuściłeś cały stary a nie zostawiłeś go trochę bo
nie chciało Ci się ekstra minuty czekać bo inni klienci stali w kolejce...

W dniu 2011-11-03 16:34, Pszemol pisze:

gdy się kiedyś okazało, że u mojego mechanika litr półsyntetyka Shell
Helix 10W40 kosztuje tyle, ile litr prawdziwego syntetyka LM 5W40 z
dostawą do domu, to sam kupuję olej i jadę na wymianę do warsztatu.
Koszt wymiany we Wrocławiu to 30zł - nie ma sensu się samemu babrać
i jeszcze martwić, co potem zrobić z wiadrem zużytego oleju.

Problem tylko w tym, że nie będziesz w 100% pewny czy ten syntetyk
co kupiłeś online trafił do Twojego silnika czy też masz tam olej z beczki,
mineralny, a na Twoim oleju jeździ kolega mechanika lub sam mechanik.

akurat tego warsztatu jestem pewny - przy całej operacji jestem, widzę co i jak robią, przy mnie rozpieczętowują pojemnik i przy mnie jego zawartość trafia do mojego silnika.
Przy okazji zawsze mogę sobie sam swobodnie pozaglądać w różne miejsca podwozia i własnymi łapkami obmacać/posprawdzać.

--
Pozdr.
Michał

akurat tego warsztatu jestem pewny - przy całej operacji jestem, widzę
co i jak robią, przy mnie rozpieczętowują pojemnik i przy mnie jego
zawartość trafia do mojego silnika.
Przy okazji zawsze mogę sobie sam swobodnie pozaglądać w różne miejsca
podwozia i własnymi łapkami obmacać/posprawdzać.

i to jest norma, czy wyjątek?

W dniu 2011-11-04 09:47, nazgul pisze:

akurat tego warsztatu jestem pewny - przy całej operacji jestem, widzę
co i jak robią, przy mnie rozpieczętowują pojemnik i przy mnie jego
zawartość trafia do mojego silnika.
Przy okazji zawsze mogę sobie sam swobodnie pozaglądać w różne miejsca
podwozia i własnymi łapkami obmacać/posprawdzać.

i to jest norma, czy wyjątek?

na pewno kwestia poszukania ;-)

--
Pozdr.
Michał

akurat tego warsztatu jestem pewny - przy całej operacji jestem, widzę
co i jak robią, przy mnie rozpieczętowują pojemnik i przy mnie jego
zawartość trafia do mojego silnika.
Przy okazji zawsze mogę sobie sam swobodnie pozaglądać w różne miejsca
podwozia i własnymi łapkami obmacać/posprawdzać.

i to jest norma, czy wyjątek?

na pewno kwestia poszukania ;-)

jak trzeba szukać to znaczy ze wyjątek.

można też przyjąć, że wyjątkiem jest sytuacja kiedy ma się odpowiednie warunki żeby sobie olej własnoręcznie wymienić.

"nazgul" <xpm@wp.pl> wrote in message news:j93h10$qni$1news.icpnet.pl...

akurat tego warsztatu jestem pewny - przy całej operacji jestem, widzę
co i jak robią, przy mnie rozpieczętowują pojemnik i przy mnie jego
zawartość trafia do mojego silnika.
Przy okazji zawsze mogę sobie sam swobodnie pozaglądać w różne miejsca
podwozia i własnymi łapkami obmacać/posprawdzać.

i to jest norma, czy wyjątek?

na pewno kwestia poszukania ;-)

jak trzeba szukać to znaczy ze wyjątek.

można też przyjąć, że wyjątkiem jest sytuacja kiedy ma się odpowiednie warunki żeby sobie olej własnoręcznie wymienić.

Aby samemu zmienić olej NIE TRZEBA mieć żadnych warunków.
Ani garaż, ani kanał niepotrzebny... Ja wynajmuję mieszkanie
w małym, 12 rodzinnym budynku i zmieniam olej na asfaltowym
parkingu przed domem. Zaplecze to: miska plastikowa na stary
olej, klucz nasadowy 17mm do odkręcenia korka spustowego,
rolka ręczników papierowych i plik starych gazet do wyścielenia
pod samochodem na wypadek jakichś zbłądzonych kropel oleju
aby żadnych brudnych śladów na parkingu po sobie nie zostawić.

I teraz wiedząc dokładnie gdzie mam korek spustowy na misce
olejowej wsuwam pod miskę olejową plastikową miskę gdzie
zbiorę olej, kluczem nasadowym odkręcam korek spustowy
(pierwszy raz jest trudniej bo mechanicy mają konkurs kto
mocniej śrubę odkręci tak aby następny kolega się z nią męczył)
ostatnie kilka obrotów śruby robię palcami trzymając rękę tak
aby korek był niżej niż ręka i zręcznie chwytam korek aby nie
wpadł do miski z olejem. Zwykle mam kilka palców olejem
opryskanych ale od tego mam ręcznik papierowy w pogotowiu.
Teraz czekam 10 minut aż każda ostatnia kropla oleju skapie
do miski, wycieram miskę olejową ręcznikiem papierowym,
zakręcam korek (nie na chama!!! tylko 30Nm) z użyciem
opcjonalnego klucza dynamometrycznego (taki klikający,
chinski, kupiony w sklepie z narzędziami za $20) i zabieram
się za filtr oleju. Podstawiam miskę plastikową pod miejsce
gdzie jest filtr i odkręcam bez pomocy klucza filtr który sam
wcześniej zakręciłem to wiem, że nie jest mocno zakręcony...
Pierwszy raz jest oczywiście trudno, bo jak mówiłem wcześniej
mechanicy mają konkurs kto dokręci filtr tak że zaimponuje
koledze który będzie go potem odkręcał i trzeba użyć specjalnego
klucza do filtra oleju - albo takiego z kawałkiem łańcucha
rowerowego albo taki jak kleszcze co nieco zgniata puszkę filtra.

Generalnie staram się nie zawozić samochodu do mechanika
z wyjątkiem rzeczy z którymi sobie sam nie poradzę a że mam
tylko japońskie samochody znanych marek (toyota, honda, nissan)
to takich napraw co mechanik jest potrzebny jest minimum lub
wcale... Zawsze jak ja zakręcę śrubę lub nakrętkę zgodnie
z instrukcją serwisową auta to nie mam kłopotów z odkręceniem
jej. Niestety czasem strzeli Ci opona na drodze i zawieziesz auto
do gumiarza to potem śrub z koła się np. nie da odkręcić...
Bo zamiast 70Nm gostek zakręcił je tyle ile miał siły w rękach
lub się powiesił całym ciężarem na kluczu i kicha...

Podsumowując - pierwsza zmiana oleju w samochodzie którym
zajmował się typowy mechanik będzie ciężka, trudna ale jak już
poluzujesz śrubę spustową i filtr i potem sam je zakręcisz
z głową, jak instrukcja nakazuje, bez popisów siłowych to potem
następna zmiana oleju zajmie Ci 20 minut i da dużo zadowolenia. Najgorsze w tym wszystkim nie jest sama zmiana oleju tylko
potem sprzatanie - trzeba stary olej przelac z uzyciem lejka
do pustych butelek po nowym oleju, powycierac miske, butelki
no i zawiezc stary olej w butelkach do recyklingu do jakiegos
warsztatu ktory przyjmuje stary olej. U mnie, w USA, duze
zaklady samochodowe przyjmuja taki olej bez gadania, slyszalem
ze pala nim w kotlowniach, ze stary olej jest rutynowo spalany.

On 2011-11-06 16:23, Pszemol wrote:

Aby samemu zmienić olej NIE TRZEBA mieć żadnych warunków...
 U mnie, w USA, duzezaklady samochodowe przyjmuja taki olej bez gadania, slyszalem
ze pala nim w kotlowniach, ze stary olej jest rutynowo spalany.

A bo w USA pewnie kryzys, w Polsce zielona wyspa i każdego stać na wymianę w warsztacie :)

Krystian

"Krystian" <k.krasinski@gmail.com> wrote in message news:j98431$m5q$1inews.gazeta.pl...

On 2011-11-06 16:23, Pszemol wrote:

Aby samemu zmienić olej NIE TRZEBA mieć żadnych warunków...
 U mnie, w USA, duzezaklady samochodowe przyjmuja taki olej bez gadania,
slyszalem ze pala nim w kotlowniach, ze stary olej jest rutynowo spalany.

A bo w USA pewnie kryzys, w Polsce zielona wyspa i każdego stać na wymianę w warsztacie :)

Jak na razie w Europie robi się większy kryzys niż w USA...

On 2011-11-03, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Problem tylko w tym, że nie będziesz w 100% pewny czy ten syntetyk
co kupiłeś online trafił do Twojego silnika czy też masz tam olej z beczki,
mineralny, a na Twoim oleju jeździ kolega mechanika lub sam mechanik.

Wystarczy korzystać z bardziej garażowatych warsztatów: tam można
patrzeć na ręce :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

W dniu 2011-11-06 23:16, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-11-03, Pszemol<Pszemol@PolBox.com>  wrote:

Problem tylko w tym, że nie będziesz w 100% pewny czy ten syntetyk
co kupiłeś online trafił do Twojego silnika czy też masz tam olej z beczki,
mineralny, a na Twoim oleju jeździ kolega mechanika lub sam mechanik.

Wystarczy korzystać z bardziej garażowatych warsztatów: tam można
patrzeć na ręce :)

Krzysiek, trafiłeś w 10 :-)
Warsztat nawet tak się nazywa: "Garaż 4x4" :-)

--
Pozdr.
Michał

On 2011-11-06, Michał Baszyński <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> wrote:

Problem tylko w tym, że nie będziesz w 100% pewny czy ten syntetyk
co kupiłeś online trafił do Twojego silnika czy też masz tam olej z beczki,
mineralny, a na Twoim oleju jeździ kolega mechanika lub sam mechanik.

Wystarczy korzystać z bardziej garażowatych warsztatów: tam można
patrzeć na ręce :)

Krzysiek, trafiłeś w 10 :-)

Dzień jak co dzień :)

Warsztat nawet tak się nazywa: "Garaż 4x4" :-)

I słusznie. Ja tam nie widzę powodów, żeby przepłacać za autoryzację
oraz drogą kawę - wolę móc popatrzeć na działania mechanika.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

 Użytkownik "Kamil 'Model'" <kamil.wytnijto.komodzinski@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j8risk$eh4$1inews.gazeta.pl...
\> troll

Pudło.
T.

\> troll

Pudło.

Nawet jeśli nie troll to na pewno ktoś, kto nie powinien zabierać się za opisywaną czynność ;-)). Podaj powód dla którego chcesz sam to robić? Tylko sensowny ;-)

Hello Robert_J,

Wednesday, November 2, 2011, 3:43:59 PM, you wrote:

\> troll
Pudło.

Nawet jeśli nie troll to na pewno ktoś, kto nie powinien
zabierać się za opisywaną czynność ;-)). Podaj powód dla którego chcesz sam to robić? Tylko sensowny ;-)

Troll - za darmo u mnie w KFie się nie ląduje.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)