On 2015-03-19 09:45, cytawa wrote:

Pozwalam sobie na grupie rowerowej pokazac swoja, sprzed 3 tygodni,
wyprawke skiturowa do Rumunii w gory Iezer Papusa, (wschodnio-poludniowa
czesc Fagarasu). To czesciowe OT, bo teren swietnie nadaje sie jazdy
rowerem. W poprzednie wakacje kolega, jeden z tegorocznych uczestnikow,
  tam jezdzil rowerem by zorientowac sie co do mozliwosci noclegow w
zimie. Te gory maja sporo sciezek, w lecie wykorzystywanych przez
pasterzy owiec. Ponadto grzbiety sa nieprzesadnie strome i nadaja sie do
jazdy rowerem. Czasami trzeba by rower dzwigac, ale nie sa to dlugie
odcinki. Gory sa przepiekne, cos posredniego miedzy bieszczadzkimi
poloninami a Tatrami Wysokimi, jesli chodzi o widoki, tylko o
wysokosciach jak nasze Rysy.
Ponadto, jak wiem, i na tej grupie sa entuzjasci nartowania.

Tylko nie krytykujcie mnie za zdjecia. :) Maksymalna redukcja masy
plecakow (a i tak duza) spowodowala, ze oparlem sie na smarfonie.


Jan Cytawa

Zdjecia sa tutaj:

http://hektor.umcs.lublin.pl/%7Ecytawa/Rumunia2015/index.php

super - zazdraszaczam :)
sam lubie 'poskiturowac'.

Jak warunki lawinowo - lodowe?
Zauwazylem, ze niektĂłrzy maja zalozone dodatkowo harszle.

AL pisze:

Jak warunki lawinowo - lodowe?
Zauwazylem, ze niektĂłrzy maja zalozone dodatkowo harszle.

Lawinowo bylo chyba bezpiecznie. Nie widzielismy zadnej 'zeszlej' lawiny. Ale oczywiscie zawsze nalezy sie bac i stosowac pewne zasady. Np. na zboczach i formacjach wkleslych chodzic pojedynczo w duzych odstepach.

Tym razem lodu nie bylo za duzo. Snieg byl raczej ze szrenia. Pod duzym obciazeniem nie bardzo dawalo sie skrecac ale na lekko i ostroznie zjazdy byly fajne.
Praktycznie caly czas na podejsciach grzbietowych chodzilismy w harszlach. W miekkim sniegu nic nie przeszkadzaja, a czasem zdarzaly sie twarde, wywiane i strome platy sniegu.


Jan Cytawa

W dniu 2015-03-20 10:25, cytawa napisał(a)::

AL pisze:

Jak warunki lawinowo - lodowe?
Zauwazylem, ze niektĂłrzy maja zalozone dodatkowo harszle.

Lawinowo bylo chyba bezpiecznie. Nie widzielismy zadnej 'zeszlej'
lawiny. Ale oczywiscie zawsze nalezy sie bac i stosowac pewne zasady.
Np. na zboczach i formacjach wkleslych chodzic pojedynczo w duzych
odstepach.

Zauważyłem też, że na niektórych fragmentach szliście z buta - mimo że śniegu nie brakowało. Mógłbyś wyjaśnić z jakiego powodu ?
--
Jacek G.

On 2015-03-20 22:45, Jacek G. wrote:

W dniu 2015-03-20 10:25, cytawa napisał(a)::

AL pisze:

Jak warunki lawinowo - lodowe?
Zauwazylem, ze niektĂłrzy maja zalozone dodatkowo harszle.

Lawinowo bylo chyba bezpiecznie. Nie widzielismy zadnej 'zeszlej'
lawiny. Ale oczywiscie zawsze nalezy sie bac i stosowac pewne zasady.
Np. na zboczach i formacjach wkleslych chodzic pojedynczo w duzych
odstepach.

Zauważyłem też, że na niektórych fragmentach szliście z buta - mimo że
śniegu nie brakowało. Mógłbyś wyjaśnić z jakiego powodu ?

głęboki śnieg + ostre podejście - tak czasami wygodniej = szybciej niż na fokach (jak jeszcze nie można trawersować).

Tak wchodziłem na na Wołowiec (od strony Grzesia).

WJacek G. pisze:

Zauważyłem też, że na niektórych fragmentach szliście z buta - mimo że
śniegu nie brakowało. Mógłbyś wyjaśnić z jakiego powodu ?

Za stromo i za twardo. Jak jest za stromo wtedy trzeba isc zakosami. A gdy jest jeszcze twardo to wtedy idzie sie na krawedziach i foki nie trzymaja. Prosciej i duzo szybciej jest zdjac narty i isc.

W drugim przypadku przewazyly wzgledy bezpieczenstwa. Byl do pokonania trawers nad stromym i dlugim zboczem. Snieg byl momentami twardawy (twarda szren z miekkim sypkim podlozem) i jak pisalem foki niezbyt pewnie trzymaja. Polecenie w dol moglo by sie zle skonczyc. Ponadto dlugie strome zbocza sa niepewne lawinowo a narty w sposob ciagly niszcza jednolitosc powloki. Bezpieczniej jest isc z rakami na nogach. Wtedy sa tylko pojedyncze slady a kazda nastepna osoba idzie dokladnie po sladzie. To bardzo zwieksza bezpieczenstwo.


Jan Cytawa