witam czy mozna obawiac sie, ze nowy samochod z tym silnikiem bedzie problematyczny w kwestii awarii silnika? pozdrawiam

W dniu 2013-01-10 08:01, mierzvoj pisze:

witam czy mozna obawiac sie, ze nowy samochod z tym silnikiem bedzie problematyczny
w kwestii awarii silnika?

Tak.




--
MN

Tak.

O rany myslalem ze bedzie ok. A co sie dzieje?

W dniu 2013-01-10 08:22, mierzvoj pisze:

Tak.

O rany myslalem ze bedzie ok. A co sie dzieje?

Pojęcia nie mam. Pytałeś, czy możesz się obawiać. Możesz.


--
MN

Osobnik posiadający mail marcin5.usun.wykasuj@onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Tak.

O rany myslalem ze bedzie ok. A co sie dzieje?

Pojęcia nie mam. Pytałeś, czy możesz się obawiać. Możesz.

grupy umierają... --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Thu, 10 Jan 2013 07:01:28 +0000 (UTC), mierzvoj

czy mozna obawiac sie, ze nowy samochod z tym silnikiem bedzie problematyczny w kwestii awarii silnika?

Właśnie też walczę z temate TSI (szukam 2.0) i póki co jedynym problemem
tych silników było wciaganie oleju, nawet pół litra na tysiąc kilometrów.
Natomiast w nowym wyypuście (po 2011) poprawili to już i ponoć problem nie
występuje. Poza tym nie doszukałem się mankamentów, ale może to wynikać z
faktu, że stosunkowo mało tego jeździ w PL -- większość woli klekoty.
Natomiast faktem jest niskie spalanie jak na turbo benzynę, wysoki moment i
duża moc, niczym w klekocie ciągnie spokojnie już od 1300obr., do tego
cisza w aucie w porĂłwnaniu z klekotem.

BTW Nie widzę czegoś takiego jak 1.4 TSI *85* *KM*, więc albo 1.2 TSI albo 1.4 MPI/16V, albo 1.4 TSI 90 _kW_

--
Pozdor Myjk

Właśnie też walczę z temate TSI (szukam 2.0) i póki co jedynym problemem
tych silników było wciaganie oleju, nawet pół litra na tysiąc kilometrów.
Natomiast w nowym wyypuście (po 2011) poprawili to już i ponoć problem nie
występuje. Poza tym nie doszukałem się mankamentów, ale może to wynikać z
faktu, że stosunkowo mało tego jeździ w PL -- większość woli klekoty.
Natomiast faktem jest niskie spalanie jak na turbo benzynę, wysoki moment i
duża moc, niczym w klekocie ciągnie spokojnie już od 1300obr., do tego
cisza w aucie w porĂłwnaniu z klekotem.

BTW Nie widzę czegoś takiego jak 1.4 TSI *85* *KM*,
więc albo 1.2 TSI albo 1.4 MPI/16V, albo 1.4 TSI 90 _kW_

Tu jest jakis artykul:
http://www.magazynauto.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-czy-silniki-1-4-tsi-sa-awaryjne,nId,709645

sz.

UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Właśnie też walczę z temate TSI (szukam 2.0) i póki co jedynym problemem
tych silników było wciaganie oleju, nawet pół litra na tysiąc kilometrów.

Ale naprawde, czy w instrukcji napisali ?

Natomiast w nowym wyypuście (po 2011) poprawili to już i ponoć problem nie
występuje. Poza tym nie doszukałem się mankamentów, ale może to wynikać z
faktu, że stosunkowo mało tego jeździ w PL -- większość woli klekoty.
Natomiast faktem jest niskie spalanie jak na turbo benzynę,

Ale wysokie jak na samochod i zagazowac sie nie da ? :-)

wysoki moment i
duża moc, niczym w klekocie ciągnie spokojnie już od 1300obr., do tego
cisza w aucie w porĂłwnaniu z klekotem.

Klekota tez mozna wyciszyc. A w ogole to nie wiem czemu go klekotem nazywacie :-)

J.

Thu, 10 Jan 2013 12:56:27 +0100, J.F

Ale naprawde, czy w instrukcji napisali ?

Faktycznie tak te silniki wciągały olej. Jedne mniej, drugie więcej
(podejrzewam, że styl jazdy miał spory wpływ), ale paliły olej.

Ale wysokie jak na samochod

Przy takiej mocy wg mnie jest bardzo niskie. Do Austrii jechałem na narty
(zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami, bo przecież radar co pół
kilometra :P), to Octavia 2.0 TFSI spaliła 6,3L/100 (tylko to akurat była
wersja ~160KM). Natomiast właścicielem był kumpel, który się chyba bał
drążka skrzyni biegów i potrafił (także pod górę) jechać z 1000 obr. i
jeszcze przyśpieszać bez redukcji. Jak dla mnie masakra, ale jak widać nie
wpłynęło to negatywnie na wynik spalania. Przyznam, mnie się to spodobało
(co nie znaczy, że bym tak jeździł), bo mój diesel prędzej by ducha
wyzionął niż pociągnął na 4/5 od 1000 obr., zwłaszcza pod górę. TFSI mimo
wszystko jechało.

i zagazowac sie nie da ? :-)

Raczej się nie da.

Klekota tez mozna wyciszyc.

Klekot daje sotsunkowo niskie dźwięki, tego w zasadzie nie sposób
skutecznie wyciszyć do poziomu silnika benzynowego. TFSI w Octavii super
ciągnęło od 1000 i nie trzeba było wcale przekraczać 3,5k (przy której
benzyna jest jeszcze bardzo cicha), żeby dynamicznie jechać. Poważnie, jako
że lubię ciszę w aucie, zakochałem się w tym silniku.

Chcę ten silnik wziąć w budzie Audi A6, które jest jeszcze zdecydowanie
lepiej wyciszone niż kompaktowa Octavia. No i Audi ma piękne, proste,
klasyczne zegary, mniam.

A w ogole to nie wiem czemu go klekotem nazywacie :-)

Hm... trudne pytanie. MoĹźe dlatego, Ĺźe klekocze. :P

--
Pozdor Myjk

UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości
Thu, 10 Jan 2013 12:56:27 +0100, J.F

Ale wysokie jak na samochod

Przy takiej mocy wg mnie jest bardzo niskie. Do Austrii jechałem na narty

(>zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami, bo przecież radar co pół

kilometra :P), to Octavia 2.0 TFSI spaliła 6,3L/100 (tylko to akurat była

Z boxem czy bez ?

wersja ~160KM). Natomiast właścicielem był kumpel, który się chyba bał
drążka skrzyni biegów i potrafił (także pod górę) jechać z 1000 obr. i
jeszcze przyśpieszać bez redukcji. Jak dla mnie masakra, ale jak widać nie
wpłynęło to negatywnie na wynik spalania. Przyznam, mnie się to spodobało
(co nie znaczy, że bym tak jeździł), bo mój diesel prędzej by ducha
wyzionął niż pociągnął na 4/5 od 1000 obr., zwłaszcza pod górę. TFSI mimo
wszystko jechało.

Z tym ze sa i nowe dieslki. Cos mocniejszego w Insygnii tez ciagnie pod gore na 6 biegu, przy obrotach ponizej 1500 ..

A w ogole to nie wiem czemu go klekotem nazywacie :-)

Hm... trudne pytanie. MoĹźe dlatego, Ĺźe klekocze. :P

ja nie mam TDI tylko stare 1.8TD forda .. nic nie klekocze. Po rozgrzaniu i na wiekszych obrotach odglos jak z benzyniaka.

J.

W dniu 2013-01-10 14:14, J.F pisze:

ja nie mam TDI tylko stare 1.8TD forda .. nic nie klekocze. Po
rozgrzaniu i na wiekszych obrotach odglos jak z benzyniaka.

J.

Ja mam nieco nowsze 2,0HDI od PSA i też chodzi cichutko...

Thu, 10 Jan 2013 14:14:38 +0100, J.F

Z boxem czy bez ?

W tym roku bez. Ale w zeszłym roku jechał ze znajomymi z boxem, jedną osobą
więcej niż teraz i załadowany bagażami pod sufit w kufrze (Kombi) i jedno
miejsce w kabinie też w bagażu i zrobił do FR wynik 7.3 Ja jechałem w tym
samym czasie jadąc z nim w tandemie nowym Lancerem HB 1.8D który spalił 5.5
-- ale bez boxa i z dużo mniejszą ilością bagaży (bagażnik w tym gówienku
ma 350L!)
 

Z tym ze sa i nowe dieslki. Cos mocniejszego w Insygnii tez ciagnie pod gore na 6 biegu, przy obrotach ponizej 1500 ..

Co to znaczy "coś mocniejszego"?

Ciągnąć to i mój jakoś ciągnie. Tylko niezbyt kulturalnie. :P
 

A w ogole to nie wiem czemu go klekotem nazywacie :-)

Hm... trudne pytanie. MoĹźe dlatego, Ĺźe klekocze. :P

ja nie mam TDI tylko stare 1.8TD forda .. nic nie klekocze. Po rozgrzaniu i na wiekszych obrotach odglos jak z benzyniaka.

No dobrze, zmieńmy terminologię. Warczy. :P Choć dla mnie i tak każdy
diesel głośniej lub ciszej klekocze. Mój dodatkowo jeszcze gwiżdże. lol

--
Pozdor Myjk

UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości
Thu, 10 Jan 2013 14:14:38 +0100, J.F

Z tym ze sa i nowe dieslki. Cos mocniejszego w Insygnii
tez ciagnie pod gore na 6 biegu, przy obrotach ponizej 1500 ..

Co to znaczy "coś mocniejszego"?

Nie wiem co tam bylo, ale mysle ze sobie nie zalowal bardzo. 2.2, 2.5 ...

Ciągnąć to i mój jakoś ciągnie.
Tylko niezbyt kulturalnie. :P

A ten kulturalnie..

ja nie mam TDI tylko stare 1.8TD forda .. nic nie klekocze.
Po rozgrzaniu i na wiekszych obrotach odglos jak z benzyniaka.

No dobrze, zmieńmy terminologię. Warczy. :P

Bardziej szumi, tak samo jak benzyniak.

Moze tylko glosniej ... ale z benyzna ze sredniej polki w trasie moze konkurowac.
Na jalowych obrotach jest gorzej.

J.

Thu, 10 Jan 2013 14:53:11 +0100, J.F

Ciągnąć to i mój jakoś ciągnie.
Tylko niezbyt kulturalnie. :P

A ten kulturalnie..

Owszem. Tym mnie własnie uwiódł.

No dobrze, zmieńmy terminologię. Warczy. :P

Bardziej szumi, tak samo jak benzyniak.

To masz chyba jakieś gumowe, "deczko" przytłumione ucho albo rozpatrujesz
optymalny wariant, tj. obroty spoczynkowe w granicy 1,5 do 2,5k obrotĂłw
przy predkości powyżej 100/h kiedy to większość hałasu silnika zagłusza
szum powietrza. To się dopiero zgodzę. Natomiast poniżej granicy 100/h i
jeszcze przyśpieszaniu, hałas jest nieporównywalny.

Moze tylko glosniej ... ale z benyzna ze sredniej polki w trasie moze konkurowac.

Pytanie podstawowe brzmi: jechałeś, choćby taką Octavią, z TFSI?

Na jalowych obrotach jest gorzej.

O jałowych to nawet nie wspominam. Natomiast bezpośrednio po tych 1000 km w Octavii przesiadłem się do mojej
Mazdy 6 CiTD (klasę wyżej). Nie dosyć że mułowaty wół toporny jak ruska
taczka, to jeszcze hałas jak w Urusie. Jedynie fotele są wygodniejsze i
dużo pewniej się prowadzi M6. Ehhh... a do tej pory całkiem lubiłem to
auto. :P

--
Pozdor Myjk

UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości
Thu, 10 Jan 2013 14:53:11 +0100, J.F

Ciągnąć to i mój jakoś ciągnie.
Tylko niezbyt kulturalnie. :P

A ten kulturalnie..

Owszem. Tym mnie własnie uwiódł.

Ale ja tu o dieslu opla pisalem.

No dobrze, zmieńmy terminologię. Warczy. :P

Bardziej szumi, tak samo jak benzyniak.

To masz chyba jakieś gumowe, "deczko" przytłumione ucho albo rozpatrujesz
optymalny wariant, tj. obroty spoczynkowe w granicy 1,5 do 2,5k obrotĂłw

No ale tak sie jezdzi, no powiedzmy do 3k rpm.

przy predkości powyżej 100/h kiedy to większość hałasu silnika zagłusza
szum powietrza. To się dopiero zgodzę. Natomiast poniżej granicy 100/h i
jeszcze przyśpieszaniu, hałas jest nieporównywalny.

No to widac ford potrafi lepiej wyciszyc kabine.

Moze tylko glosniej ... ale z benyzna ze
sredniej polki w trasie moze konkurowac.

Pytanie podstawowe brzmi: jechałeś, choćby taką Octavią, z TFSI?

Nie, ale jesli jest znacznie ciszej, to ta octavia nie jest ze sredniej polki, tylko z dobrej :-)

P.S. Osobiscie nie lubie zbyt cichych samochodow - lubie slyszec silnik w czasie jazdy.
Cicho, ale jednak slyszec.

Natomiast bezpośrednio po tych 1000 km w Octavii przesiadłem się do mojej
Mazdy 6 CiTD (klasę wyżej). Nie dosyć że mułowaty wół toporny jak ruska
taczka, to jeszcze hałas jak w Urusie.

Taa, znam to uczucie :-)

J.

Thu, 10 Jan 2013 16:59:25 +0100, J.F

Ciągnąć to i mój jakoś ciągnie.
Tylko niezbyt kulturalnie. :P

A ten kulturalnie..

Owszem. Tym mnie własnie uwiódł.

Ale ja tu o dieslu opla pisalem.

A, w takim razie nie wierzę. :P Jeździłem dieslem Insigni z AT, było
porównywalnie jak w mojej Mazdzie 6. Diesel klepie i zawsze będzie klepać
(warczeć) przy butowaniu. Taka jest technologia i koniec.
 

To masz chyba jakieś gumowe, "deczko" przytłumione ucho albo rozpatrujesz optymalny wariant, tj. obroty spoczynkowe w granicy 1,5 do 2,5k obrotów

No ale tak sie jezdzi, no powiedzmy do 3k rpm.

W czasie przyśpieszania hałas jest większy niż w TFSI.
W spoczynkowym ciągnięciu też jest, niewiele ale zawsze, ciszej.

No to widac ford potrafi lepiej wyciszyc kabine.

Jest taka opcja, aczkolwiek szczerze w to wątpię. Raczej nie chcesz
dopuścić do siebie faktu, że gówniana Octavka może lepiej i ciszej jechać
niż Mondeo czy M6. :P Też się wkurzam -- ale już się pogodziłem. :P

Moze tylko glosniej ... ale z benyzna ze
sredniej polki w trasie moze konkurowac.

Pytanie podstawowe brzmi: jechałeś, choćby taką Octavią, z TFSI?

Nie

Więc najpierw zasiądź, a potem podyskutujemy. :P Też do niedawna broniłem diesla, bo żeby z wolnossaka wycisnąc nominalną
moc, to trzeba było wykręcić na 4-5k -- a wtedy faktycznie zaczynał się
hałas. Ale TFSI to inna bajka.

ale jesli jest znacznie ciszej, to ta octavia nie jest ze sredniej polki, tylko z dobrej :-)

Na to wychodzi.

P.S. Osobiscie nie lubie zbyt cichych samochodow - lubie slyszec silnik w czasie jazdy. Cicho, ale jednak slyszec.

Ja bym najchętniej jeździł elektrykiem. :P

--
Pozdor Myjk

UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup
Thu, 10 Jan 2013 16:59:25 +0100, J.F

No to widac ford potrafi lepiej wyciszyc kabine.

Jest taka opcja, aczkolwiek szczerze w to wątpię. Raczej nie chcesz
dopuścić do siebie faktu, że gówniana Octavka może lepiej i ciszej jechać
niż Mondeo czy M6. :P Też się wkurzam -- ale już się pogodziłem. :P

Ale ja nie twierdze ze jezdzi ciszej niz Octavia.
Jezdzi jak dla mnie wystarczajaco cicho, mozna jechac 120 i rozmawiac nie podnoszac glosu,
a sam odglos silnika w zaden sposow nie przypomina klekotu.
I naprawde mozna by odglos tego diesla pomylic z wieloma srednio glosnymi benzyniakami.

Musze sprobowac nagrac ... tylko teraz same ambitne telefony, z wycinaniem szumow :-)

P.S. Osobiscie nie lubie zbyt cichych samochodow - lubie
slyszec silnik w czasie jazdy. Cicho, ale jednak slyszec.

Ja bym najchętniej jeździł elektrykiem. :P

A mnie jednak przeszkadza brak "sprzezenia zwrotnego" :-)

J.

W dniu 2013-01-10 14:14, J.F pisze:

ja nie mam TDI tylko stare 1.8TD forda .. nic nie klekocze. Po
rozgrzaniu i na wiekszych obrotach odglos jak z benzyniaka.

J.

ROTFL, wsiądź w tego benzyniaka - i porównaj odgłosy przy max obrotach tego 1,8TD :D czyli pewnie w okolicach 4500rpm :)

Rechot będzie zawsze rechotem, choćby nie wiem jakie common raile wymyślili - słychać go będzie zawsze na kilometr, nigdy nie uczynią odgłosu jego pracy - jak odgłosu benzyniaka ;)

Pozdro !!

PS:
Chociaż muszę przyznać że takie 3,5 z BMW dość przyjemnie klekocze :)

On Thu, 10 Jan 2013 13:49:02 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

i zagazowac sie nie da ? :-)

Raczej się nie da.

W cenniku skody jest opcja Twin Power (LPG) dla 1.4 TSI/90 kW (122 KM)
więc pewnie się da (inna kwestia, czy się to opłaci).



--
Pozdrawiam
RobertP.

W dniu 2013-01-10 14:33, RobertP. pisze:

On Thu, 10 Jan 2013 13:49:02 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

i zagazowac sie nie da ? :-)

Raczej się nie da.

W cenniku skody jest opcja Twin Power (LPG) dla 1.4 TSI/90 kW (122 KM)
więc pewnie się da (inna kwestia, czy się to opłaci).

Pewnie na 4 wtryski gazu jeden wtrysk benzyny, albo coś na tą modłę :) bo inaczej to ja tego nie widzę.

Pozdro !

PS:
Ciekawe jak to wychodzi w kosztach uĹźytkowania ?

Użytkownik "Cezary Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kcoh8i$pgc$2@news.task.gda.pl...

W cenniku skody jest opcja Twin Power (LPG) dla 1.4 TSI/90 kW (122 KM)
więc pewnie się da (inna kwestia, czy się to opłaci).

Pewnie na 4 wtryski gazu jeden wtrysk benzyny, albo coś na tą modłę :) bo inaczej to ja tego nie widzę.

Pozdro !

PS:
Ciekawe jak to wychodzi w kosztach uĹźytkowania ?

Z tego co pamietam, jedyna i najwieksza roznica od "klasyczej" instalacji wtrysku gazu byla taka, iz Skodach TSI z fabryczbym LPG na biegu jalowym zasilanie jest benzyna ;)
Oszczednosc napewno mniejsza...

Link:
http://www.skoda-auto.pl/oferta/auto-z-lpg


Pozdr
Mirek

On Thu, 10 Jan 2013 13:49:02 +0100, Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

i zagazowac sie nie da ? :-)

Raczej się nie da.

W cenniku skody jest opcja Twin Power (LPG) dla 1.4 TSI/90 kW (122 KM)
więc pewnie się da (inna kwestia, czy się to opłaci).



--
Pozdrawiam
RobertP.

Dnia Thu, 10 Jan 2013 07:01:28 +0000 (UTC), mierzvoj napisał(a):

witam czy mozna obawiac sie, ze nowy samochod z tym silnikiem bedzie problematyczny w kwestii awarii silnika? pozdrawiam

Swoją drogą, to bardzo dziwne parametry ma ten silnik.

85KM to w sumie niewiele jak na wolnossący silnik o tej pojemności, a tu
jeszcze turbo i takie nic?

Fiat miał 86KM z 1.2 i to z 15 lat temu.

W dniu 2013-01-10 15:03, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Thu, 10 Jan 2013 07:01:28 +0000 (UTC), mierzvoj napisał(a):

witam czy mozna obawiac sie, ze nowy samochod z tym silnikiem bedzie problematyczny
w kwestii awarii silnika? pozdrawiam

Swoją drogą, to bardzo dziwne parametry ma ten silnik.

85KM to w sumie niewiele jak na wolnossący silnik o tej pojemności, a tu
jeszcze turbo i takie nic?

Fiat miał 86KM z 1.2 i to z 15 lat temu.

Może VW chodziło o to żeby nie wypalało dziur w tłokach, skoro 1,4 TSI zrównali mocą z 1,4 16V które tłuką już ładnych parę latek ;)

Pozdro !

Fri, 11 Jan 2013 09:09:28 +0100, Cezary Daniluk

Może VW chodziło o to żeby nie wypalało dziur w tłokach, skoro 1,4 TSI zrównali mocą z 1,4 16V które tłuką już ładnych parę latek ;)

Po prostu założyciel wątku się klepnął.
Zapewne chodziło o 85 kW :P

--
Pozdor Myjk