Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?

skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?

Data: 2012-06-13 12:33:22
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 12:05,  angela pisze:

około 18m/ rozpoczął manewr od prawej krawędzi jezdni, nie od środka jezdni /art 22 ustawy Prd ust 2/. samochód osobowy stycznie uderza z lewej strony w przedni zderzak ciężarowego.

Czyli w momencie, kiedy ciężarówka zaczęła skręcać, wyprzedzający już
"dawno" był obok niej i jechał lewym pasem, a nie dopiero nań wjechał?

Czy wyprzedzany ma obowiązek sprawdzać co się dzieje za nim i czy nie jest nieprawidłowo wyprzedzany( art. 3 ustawy Prd a art. 25 ust. 1 Prd) ? Tutaj

Dlaczego nieprawidłowo? Wyjazd z posesji to nie jest skrzyżowanie, więc
wyprzedzać można.

Kotowski i Stefański rozbieżnie oceniają.  wyprzedzający twierdzi, że kierunkowskaz w lewo nie był włączony , wyprzedzany, że tak, więc  Jak to oceniacie?prośba o jakieś dostępne orzecznictwo sądu

Jeśli ten z ciężarowego udowodni, że miał włączony kierunkowskaz zanim
wyprzedzający zaczął wyprzedzać, to winny będzie ten wyprzedzający.

Jeśli nie udowodni, a w sytuacji o jaką się powyżej pytałem będzie to
właściwie niemożliwe (bo sugerowałoby, że wyprzedzający celowo się
władował pod skręcającą ciężarówkę), winny będzie skręcający.

Data: 2012-06-13 12:42:44
Autor: angela
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

Czyli w momencie, kiedy ciężarówka zaczęła skręcać, wyprzedzający już
"dawno" był obok niej i jechał lewym pasem, a nie dopiero nań wjechał?


taka jest moja wersja wydarzeń.kierowca ciężarówki mówi coś innego, ze się wzięłam nagle. moją prędkośc biegły ustalił na około 90km/h, ciężarowki w chwili zderzenia około 20km/h

Dlaczego nieprawidłowo? Wyjazd z posesji to nie jest skrzyżowanie, więc
wyprzedzać można.


zgadza sie. masz rację



Jeśli ten z ciężarowego udowodni, że miał włączony kierunkowskaz zanim
wyprzedzający zaczął wyprzedzać, to winny będzie ten wyprzedzający. Jeśli nie udowodni, a w sytuacji o jaką się powyżej pytałem będzie to
właściwie niemożliwe (bo sugerowałoby, że wyprzedzający celowo się
władował pod skręcającą ciężarówkę), winny będzie skręcający.

sytuacja jest jeden na jeden. ja mowię, że nie było kierunkowskazu, on mówi, ze był. nie było żadnych dowodów, żadnych świadków potwierdzająccyh moją lub jego wersję. --


Data: 2012-06-13 14:57:03
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 14:42,  angela pisze:

taka jest moja wersja wydarzeń.kierowca ciężarówki mówi coś innego, ze się wzięłam nagle. moją prędkośc biegły ustalił na około 90km/h, ciężarowki w chwili zderzenia około 20km/h

No to ewentualne przekroczenie jest drugorzędne, jako że nie tyle on
zajechał ci drogą ile zaczął spychać kiedy już byliście obok siebie.

[ciach]

sytuacja jest jeden na jeden. ja mowię, że nie było kierunkowskazu, on mówi, ze był. nie było żadnych dowodów, żadnych świadków potwierdzająccyh moją lub jego wersję.

W mojej ocenie wina tego z ciężarówki, bo to on powinien udowodnić, że
włączył kierunkowskaz zanim ty zaczęłaś wyprzedzać.

Policja się wypowiedziała?

Rada na przyszłość: zainstaluj kamerę (wtedy byłoby widać, że nie ma
włączonego kierunkowskazu). Prawie zawsze jak zapomnę włączyć swoją -
żałuję. Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Data: 2012-06-13 13:05:32
Autor: angela
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
W mojej ocenie wina tego z ciężarówki, bo to on powinien udowodnić, że
włączył kierunkowskaz zanim ty zaczęłaś wyprzedzać.

chciałabym zeby tak było...

Policja się wypowiedziała?

na razie nikt sie nie wypowiedział. i ja i kierowca ciężarówki przesłuchani zostaliśmy w trybie art 183kpk

--


Data: 2012-06-13 21:16:14
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 15:05,  angela pisze:

Policja się wypowiedziała?

na razie nikt sie nie wypowiedział. i ja i kierowca ciężarówki przesłuchani
zostaliśmy w trybie art 183kpk

Biorąc pod uwagę uszkodzenia (przód wyprzedzanego _długiego_ pojazdu) obstawiam wskazanie na kierującego ciężarówkę jako winnego.

Data: 2012-06-13 18:08:14
Autor: qwerty
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4fd88e20$1@news.home.net.pl...
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też zaczniesz tak jeździć.

Data: 2012-06-13 18:24:21
Autor: spp
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 2012-06-13 18:08, qwerty pisze:

Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że
>> kot był z daleka widoczny,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
zaczniesz tak jeździć.

Lekcje czytania ze zrozumieniem też na tej wsi pobierałeś?

--
spp

Data: 2012-06-13 19:57:17
Autor: qwerty
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Użytkownik "spp"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jraert$aou$1@inews.gazeta.pl...
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że
 >> kot był z daleka widoczny,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 >> a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
zaczniesz tak jeździć.

Lekcje czytania ze zrozumieniem też na tej wsi pobierałeś?

Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego, że jest z daleka widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci sierściucha?

Data: 2012-06-13 20:51:40
Autor: spp
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 2012-06-13 19:57, qwerty pisze:

Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego, że jest z daleka
widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci sierściucha?

Tak.
A  wątku mowa o kocie którego z daleko można zobaczyć i nie jest problemem przewidzieć podobne zdarzenie, co znaczy że można być na nie przygotowanym.

--
spp

Data: 2012-06-14 08:28:28
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 20:51, spp pisze:
W dniu 2012-06-13 19:57, qwerty pisze:

Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego, że jest z daleka
widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci sierściucha?

Tak.
A  wątku mowa o kocie którego z daleko można zobaczyć i nie jest
problemem przewidzieć podobne zdarzenie, co znaczy że można być na nie
przygotowanym.

Ja go widziałem będą duuużo dalej. Kot zaczął niezbyt szybko truchtać
przez jezdnię z LEWEGO pobocza i trafił pod PRAWE PRZEDNIE koło jadącego
blisko osi samochodu.

Wystarczyło, że to ścierwo w samochodzie tylko minimalnie by
przyhamowało i kotek dotarłby bezpiecznie.

Ale nie, jaśniepan jedzie i ma wszystko w dupie, jak ten śmieć "qwerty".

Data: 2012-06-14 11:27:01
Autor: Duckbill
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego, że jest z daleka
widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci sierściucha?

Tak.
A  wątku mowa o kocie którego z daleko można zobaczyć i nie jest
problemem przewidzieć podobne zdarzenie, co znaczy że można być na nie
przygotowanym.

Ja go widziałem będą duuużo dalej. Kot zaczął niezbyt szybko truchtać
przez jezdnię z LEWEGO pobocza i trafił pod PRAWE PRZEDNIE koło jadącego
blisko osi samochodu.

Wystarczyło, że to ścierwo w samochodzie tylko minimalnie by
przyhamowało i kotek dotarłby bezpiecznie.

Ale nie, jaśniepan jedzie i ma wszystko w dupie, jak ten śmieć "qwerty".

Tylko wsiok będzie miał za nic życie zwierzaków, bo zwierzę, które nie pracuje (np koń)  i nie produkuje (np krowa) jest darmozjadem, więc nie szkoda przejechać, czy walnąć łopatą w łeb. Taka wsiowa mentalność. :o>>>
--
pozdrawiam

Data: 2012-06-13 21:21:03
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 18:08, qwerty pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4fd88e20$1@news.home.net.pl...
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem.

Bo jesteś gównem.

Wyjedź na wioskę to też zaczniesz tak jeździć.

I może jeszcze zacznę używać takich dziwacznych i niegramatycznych konstrukcji językowych, jak "wyjedź na wioskę"?

Może ty jesteś z jakiejś zapyziałej wioski, gdzie wszyscy mieszkańcy są od pokoleń blisko spokrewnieni, co spowodowało totalną degenerację umysłową i moralną, ale tutaj "zapierdalacze" twojego pokroju są raczej potępiani.

Z ciekawostek - zdarzenie miało miejsce zaraz za znakiem A-17.

Ale przed dziećmi pewnie też nie hamujesz, śmieciu...

Data: 2012-06-14 10:30:40
Autor: Marek Dyjor
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
qwerty wrote:
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4fd88e20$1@news.home.net.pl...
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie
próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
zaczniesz tak jeździć.

czyli jesteś kolejnym ścierwem...

Data: 2012-06-14 06:34:51
Autor: witek
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Marek Dyjor wrote:
qwerty wrote:
Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4fd88e20$1@news.home.net.pl...
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie
próbowało.

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
zaczniesz tak jeździć.

czyli jesteś kolejnym ścierwem...

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies zwierze na drodze.

Nienacisnac na hamulec jak ci zwierze wbiega przed pedzacy samochod to sie trzeba nauczyc.  Hamowanie w takiej sytuacji to odruch i czesto konczy sie tragicznie.

Nie mowie oczywiscie o sytuacji kiedy na hamowanie jest czas.

Data: 2012-06-14 13:47:27
Autor: spp
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 2012-06-14 13:34, witek pisze:

Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
zaczniesz tak jeździć.

czyli jesteś kolejnym ścierwem...

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
zwierze na drodze.

Albo się jej wydawało że to zwierzę ... :(

Nienacisnac na hamulec jak ci zwierze wbiega przed pedzacy samochod to
sie trzeba nauczyc. Hamowanie w takiej sytuacji to odruch i czesto
konczy sie tragicznie.

To jak z niezapiętymi pasami - czasami ratują życie, czasami przyczyniają się do śmierci ...

--
spp

Data: 2012-06-14 13:50:55
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 14.06.2012 13:34, witek pisze:

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
zwierze na drodze.

Jeździć też trzeba umieć - przekaż to swojej znajomej.

[ciach]

Nie mowie oczywiscie o sytuacji kiedy na hamowanie jest czas.

W takim razie albo czytasz nieuważnie, albo celowo piszesz nie na temat.

Data: 2012-06-14 10:05:53
Autor: witek
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 14.06.2012 13:34, witek pisze:

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
zwierze na drodze.

Jeździć też trzeba umieć - przekaż to swojej znajomej.


sam jej przekazesz na jakims zakrecie zapewne

[ciach]

Nie mowie oczywiscie o sytuacji kiedy na hamowanie jest czas.

W takim razie albo czytasz nieuważnie, albo celowo piszesz nie na temat.


wyraznie zaznaczylem do czego sie odnioslem, wiec badz laskaw doczytac.

Data: 2012-06-14 20:58:20
Autor: Budzik
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
zwierze na drodze.

Jeździć też trzeba umieć - przekaż to swojej znajomej.

Andrzej, jak rozumiesz słowo "zginęła"?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

Data: 2012-06-14 23:40:33
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 14.06.2012 22:58, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to jestes potencjalnym samobojcą.
Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
zwierze na drodze.

Jeździć też trzeba umieć - przekaż to swojej znajomej.

Andrzej, jak rozumiesz słowo "zginęła"?

Ooops, mea culpa... Nie wiem, dlaczego przeczytałem "prawie" zamiast "wlasnie" - niby korektor mi nieco zamazuje awanturując się o pisownię (brak polskich znaków), ale nawet na malutkim 13-calowym monitorku tamtego komputera nie powinno być do tego stopnia źle.

Jeszcze raz przepraszam.

Data: 2012-06-13 22:25:41
Autor: Fantom
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
taka jest moja wersja wydarzeń.kierowca ciężarówki mówi coś innego, ze się
wzięłam nagle. moją prędkośc biegły ustalił na około 90km/h, ciężarowki w
chwili zderzenia około 20km/h

No to ewentualne przekroczenie jest drugorzędne, jako że nie tyle on
zajechał ci drogą ile zaczął spychać kiedy już byliście obok siebie.

No wiesz. Przy roznicy predkosci 70 km/h, to dlugosc ciezarowki (te 18 m) osobowka pokonala w sekunde. Wiec ciezko powiedziec, ze ciezarowka spychala. W sekunde to nawet kierownicy nie zdazyl ruszyc.

Fantom

Data: 2012-06-13 22:35:12
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 13.06.2012 22:25, Fantom pisze:

No to ewentualne przekroczenie jest drugorzędne, jako że nie tyle on
zajechał ci drogą ile zaczął spychać kiedy już byliście obok siebie.

No wiesz. Przy roznicy predkosci 70 km/h, to dlugosc ciezarowki (te 18
m) osobowka pokonala w sekunde. Wiec ciezko powiedziec, ze ciezarowka
spychala. W sekunde to nawet kierownicy nie zdazyl ruszyc.

Dla Was, Kolego Fantom, sekunda to jest tylko sekunda albo w ogóle nic!

;->

Sorki, niedawno sobie powtarzałem pewną lekturę i sparafrazowałem jej fragment (ciekawe, czy ktoś rozpozna ;-)

A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką - zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.

Zatem założyć należy, że manewr wyprzedzania został rozpoczęty spory kawałek wcześniej - czyli od momentu rozpoczęcia zmiany pasa przez pojazd wyprzedzający do wykonania ruchu kierownicą przez rzeczoną ciężarówkę musiało minąć sporo więcej czasu, w którym to czasie kierujący ciężarówką powinien był sprawdzić, czy ktoś go nie wyprzedza (niezależnie od rzekomo włączonego kierunkowskazu).

Data: 2012-06-14 10:04:27
Autor: Henry(k)
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Dnia Wed, 13 Jun 2012 22:35:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką - zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.

No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
przeszkoda, albo zaraz zacznie jakiś manewr. Pozdrawiam,
Henry

Data: 2012-06-14 10:32:49
Autor: Marek Dyjor
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Henry(k) wrote:
Dnia Wed, 13 Jun 2012 22:35:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką -
zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.

No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
przeszkoda, albo zaraz zacznie jakiś manewr.

hm....

wyprzedzasz czasem jakieś samochody?

Data: 2012-06-14 15:42:00
Autor: Henry(k)
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Dnia Thu, 14 Jun 2012 10:32:49 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

wyprzedzasz czasem jakieś samochody?

Takie które jadąc przede mną zwalniają znacznie z jakiegoś nieznanego mi
powodu? Owszem, ale bardzo ostrożnie. Pozdrawiam,
Henry

Data: 2012-06-14 10:43:36
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 14.06.2012 10:04, Henry(k) pisze:

No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
przeszkoda,

Czyżby?

albo zaraz zacznie jakiś manewr.

Ale zanim zacznie - zasygnalizuje zamiar i upewni się, że może
bezpiecznie zacząć.

Data: 2012-06-14 15:50:41
Autor: Henry(k)
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Dnia Thu, 14 Jun 2012 10:43:36 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
przeszkoda,

Czyżby?

Tak... na pewno zwolnił do 20km/h żeby ułatwić wyprzedzanie kobiecie jak
zobaczył że już 200m wcześniej zjechała na lewy pas ;-)

Pozdrawiam,
Henry

Data: 2012-06-14 22:27:58
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 14.06.2012 15:50, Henry(k) pisze:
Dnia Thu, 14 Jun 2012 10:43:36 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
przeszkoda,

Czyżby?

Tak... na pewno zwolnił do 20km/h żeby ułatwić wyprzedzanie kobiecie jak
zobaczył że już 200m wcześniej zjechała na lewy pas ;-)

Przepraszam bardzo, a gdzie była mowa o tym, że zwolnił? Bądź łaskaw nie konfabulować.

Data: 2012-06-17 20:33:02
Autor: Zbynek Ltd.
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Andrzej Lawa napisał(a) :
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Kolega przed liskiem zaczął hamować. 9 miesięcy rehabilitacji.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.]

Data: 2012-06-17 20:41:58
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 17.06.2012 20:33, Zbynek Ltd. pisze:
Andrzej Lawa napisał(a) :
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie próbowało.

Kolega przed liskiem zaczął hamować. 9 miesięcy rehabilitacji.

Hamować też trzeba umieć. Jak nie umiesz - jeździć wolniej aż osiągniesz prędkość, przy której hamowanie to nie problem.

Oczywiście wiadomo - czasem coś wyskoczy z krzaków dosłownie pod koła. Raz byłem świadkiem sytuacji, kiedy dzieciak coś takiego zrobił (wybiegał z pomiędzy zaparkowanych samochodów). Gdyby matka go nie dogoniła i go za kaptur nie szarpnęła, kierujący samochodem nie miałby szans zahamować, mimo że jechał jakieś 30km/h.

Wg. ciebie przed dziećmi też nie należy hamować?

Notabene w tym przypadku kot był z daleka widoczny (wiedziałbyś, jeśli byś przeczytał uważniej) i nawet nie trzeba by jakoś drastycznie hamować.

Data: 2012-06-17 15:17:46
Autor: witek
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Andrzej Lawa wrote:

Hamować też trzeba umieć. Jak nie umiesz  ...


.... to nie hamuj.

Data: 2012-06-18 18:36:04
Autor: Andrzej Lawa
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
W dniu 17.06.2012 22:17, witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:

Hamować też trzeba umieć. Jak nie umiesz ...


... to nie hamuj.


Staram się tego unikać patrząc przed siebie i dostosowując swoją prędkość do okoliczności.

Skutek uboczny: 4,62l/100km przy dojazdach typu "lekkie miasto + kawałek trasy".

Data: 2012-06-18 05:21:58
Autor: Marek Dyjor
skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Zbynek Ltd. wrote:
Andrzej Lawa napisał(a) :
Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie
próbowało.

Kolega przed liskiem zaczął hamować. 9 miesięcy rehabilitacji.

może trzeba wolnie jeździć? albo sie nauczyć prawidłowych reakcji, hamować też trzeba z głową.

skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona