Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Data: 2013-03-08 14:17:05
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.
po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie, a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej przeszedlem tory i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly sie samochody na lewym pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.

konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony badaniami psychiatrycznymi.

Data: 2013-03-08 14:28:13
Autor: Przemysław Gubernat
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez taka
ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.
po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie, a za nim
jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej przeszedlem tory
i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly sie samochody na lewym
pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku skurwysynow przelecialo prawym
pasem nawet nie zwalniajac a jeden z lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na
prawy i przelecial. przeciez nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za
innymi cipami.

konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie zabierac prawo
jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony badaniami psychiatrycznymi.
Powinno mieć się prawo odstrzelić takiego kierowcę, albo przynajmniej
ostrzegawczo w opony.

--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
|   Owner and Sys/Net Admin of _API Internet_ P. Gubernat   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

Data: 2013-03-08 15:08:36
Autor: ::-::dysmorfofob::-::
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin,.

Ale to ciezko udokumentowac i zlapac i ukarac jesli nie dojdzie do wypadku. Fotoradary sa bardziej ekonomiczne.

No i najwazniejsze... ominal cie pokaz ekstremalny. Tzn. kierowca z "tedeika" po wyminieciu cip z lewego pasa daje po hamulcach i wyskakuje z rakiety nauczuc przechodnia kultury przechodzenia na pasach (czyli "przechodzimy wylacznie w miejscach dozwolonych i wylacznie jak nic nie jedzie") :]

::f::

Data: 2013-03-08 15:16:58
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Zdrad tajemnic w ktrym. Pytam zupenie powanie.

po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie,
a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej
przeszedlem tory i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly
sie samochody na lewym pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku
skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z
lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez
nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.

Takich kierowcw niestety troch jest, a szanse zapania za takie
'wykroczenie' niewielkie.

konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie
zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony
badaniami psychiatrycznymi.

No co Ty - przecie te samochody to stay tam bo by korek...

Data: 2013-03-08 15:34:55
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 15:16, Artur Malg pisze:
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Zdrad tajemnic w ktrym. Pytam zupenie powanie.

krakow. jestem pewien ze w kazdym innym jest identycznie.


po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie,
a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej
przeszedlem tory i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly
sie samochody na lewym pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku
skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z
lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez
nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.

Takich kierowcw niestety troch jest, a szanse zapania za takie
'wykroczenie' niewielkie.

coraz wiecej kamer w autach i chcialbym zeby nie bylo to traktowane jak ormostwo i podpierdalactwo i zeby kazdy wysylal
na milicje nagranie z takim chujem

Data: 2013-03-08 15:36:15
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
coraz wiecej kamer w autach i chcialbym zeby nie bylo to traktowane jak
ormostwo i podpierdalactwo i zeby kazdy wysylal
na milicje nagranie z takim chujem


i zeby kara za niewskazanie komu sie powierzylo auto byla nie 500 a 5000zl. wtedy skonczylo by sie szybciutko kombinatorstwo.

Data: 2013-03-08 20:38:24
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Fri, 08 Mar 2013 15:36:15 +0100 osobnik zwany h.w.d.p.
napisał:


i zeby kara za niewskazanie komu sie powierzylo auto byla nie 500 a
5000zl. wtedy skonczylo by sie szybciutko kombinatorstwo.

naiwna wiara w wysokość kary. Może od razu nabicie na pal?



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-09 10:35:31
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 15:36, h.w.d.p. pisze:
coraz wiecej kamer w autach i chcialbym zeby nie bylo to traktowane jak
ormostwo i podpierdalactwo i zeby kazdy wysylal
na milicje nagranie z takim chujem


i zeby kara za niewskazanie komu sie powierzylo auto byla nie 500 a
5000zl. wtedy skonczylo by sie szybciutko kombinatorstwo.

Puknij si w epetyn, moe nie jest za pno i co to pomoe.
Jak bdzie 5000 to ja wska Ciebie. Wskazaem? Wskazaem. Kogo musiaem  LOL
--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 16:36:11
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 15:34, h.w.d.p. pisze:
W dniu 2013-03-08 15:16, Artur Malg pisze:
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Zdrad tajemnic w ktrym. Pytam zupenie powanie.

krakow. jestem pewien ze w kazdym innym jest identycznie.

Nie, nie jest identycznie.

Takich kierowcw niestety troch jest, a szanse zapania za takie
'wykroczenie' niewielkie.

coraz wiecej kamer w autach i chcialbym zeby nie bylo to traktowane jak
ormostwo i podpierdalactwo i zeby kazdy wysylal
na milicje nagranie z takim chujem

Milicji ju dawno nie ma, a jeeli uwaasz, e takie wykroczenia warto
zgasza (co popieram) to jest ich bez liku i te jestem za tym,
by je zgasza subom (podobnie jak rne idiotyzmy z oznakowaniem
czy bezprawne dziaania w pasie drogowym).

Data: 2013-03-08 17:43:15
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 08 Mar 2013 15:34:55 +0100, h.w.d.p.
Zdradź tajemnicę w którym. Pytam zupełnie poważnie.
krakow. jestem pewien ze w kazdym innym jest identycznie.

W Krakowie jest wyjątkowa dzicz na ulicach. Rzadko tam bywam, ale jak jestem, to zawsze czuję jakiś ferment na ulicy -- wszyscy jacyś nerwowi. Nie wiem, może ich Dworak tak stresuje. :P

W Wawie ludzie często przyhamowują jak mają lekko _wyprzedzić_ przed przejściem, gdy przy pasach nawet nie ma ludzi...

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 19:42:20
Autor: Shrek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-08 17:43, Myjk wrote:
Fri, 08 Mar 2013 15:34:55 +0100, h.w.d.p.

Zdradź tajemnicę w którym. Pytam zupełnie poważnie.
krakow. jestem pewien ze w kazdym innym jest identycznie.

W Krakowie jest wyjątkowa dzicz na ulicach. Rzadko tam bywam,
ale jak jestem, to zawsze czuję jakiś ferment na ulicy -- wszyscy
jacyś nerwowi. Nie wiem, może ich Dworak tak stresuje. :P

W Wawie ludzie często przyhamowują jak mają lekko _wyprzedzić_
przed przejściem, gdy przy pasach nawet nie ma ludzi...

Różnie bywa - większość tak, ale pamięta się te "lepsze" przypadki - generalnie zbyt często takie akcje widzę, żeby puszczać pieszych jak są dwa lub więcej pasów i w lusterku nie widzę za sobą pustki na sąsiednich. Wolę niestety wyjść na buraka niż wystawić pieszego. Choćby dziś taką akcję widziałem. Z drugiej strony jak już puszczę, to prawie nigdy nie zdarza się, żeby pieszy patrzył w lewo przy przechodzeniu:(

Shrek.

Data: 2013-03-08 19:53:55
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 08 Mar 2013 19:42:20 +0100, Shrek
Wolę niestety wyjść na buraka niż wystawić pieszego.

Ja także. Ale coraz więcej ludzi zaczyna zwracać uwagę na zapalające się
"stopy" przy zbliżaniu się do skrzyżowania/przejścia i dopasowuje prędkość
z gotowością do ew. hamowania. Także da się, trzeba tylko chcieć. Inna
sprawa, że piesi są niecierpliwi i faktycznie często ebztrosko zachowują
się na pasach jakby mieli "god mode on".

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 20:03:10
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 19:42, Shrek pisze:
On 2013-03-08 17:43, Myjk wrote:
Fri, 08 Mar 2013 15:34:55 +0100, h.w.d.p.

Zdradź tajemnicę w którym. Pytam zupełnie poważnie.
krakow. jestem pewien ze w kazdym innym jest identycznie.

W Krakowie jest wyjątkowa dzicz na ulicach. Rzadko tam bywam,
ale jak jestem, to zawsze czuję jakiś ferment na ulicy -- wszyscy
jacyś nerwowi. Nie wiem, może ich Dworak tak stresuje. :P

W Wawie ludzie często przyhamowują jak mają lekko _wyprzedzić_
przed przejściem, gdy przy pasach nawet nie ma ludzi...

Różnie bywa - większość tak, ale pamięta się te "lepsze" przypadki -
generalnie zbyt często takie akcje widzę, żeby puszczać pieszych jak są
dwa lub więcej pasów i w lusterku nie widzę za sobą pustki na
sąsiednich.

To oczywiste, ale mówimy tutaj o pewnych uogólnieniach w zakresie
kultury (tutaj akurat w stosunku do pieszych). DC tutaj bezapelacyjnie
wygrywa, mimo największego natężenia ruchu. Co jakiś czas zresztą
coś napomknę o poprawianiu się sytuacji/kultury (nie tylko w zakresie
pieszych) w innych miastach/regionach.

Wolę niestety wyjść na buraka niż wystawić pieszego.

To jest oczywiste.

Choćby
dziś taką akcję widziałem. Z drugiej strony jak już puszczę, to prawie
nigdy nie zdarza się, żeby pieszy patrzył w lewo przy przechodzeniu:(

Nie wiem gdzie jeździsz, ale ja jednak widzę, że ludzie w większości
obserwują drogę i na 'pałę' rzadko wchodzą.

Data: 2013-03-09 09:55:19
Autor: Shrek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-08 20:03, Artur Maśląg wrote:

To oczywiste, ale mówimy tutaj o pewnych uogólnieniach w zakresie
kultury (tutaj akurat w stosunku do pieszych). DC tutaj bezapelacyjnie
wygrywa, mimo największego natężenia ruchu. Co jakiś czas zresztą
coś napomknę o poprawianiu się sytuacji/kultury (nie tylko w zakresie
pieszych) w innych miastach/regionach.

Kultura jazdy to generalnie się z roku na rok poprawia.

Shrek.

Data: 2013-03-08 20:08:14
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 17:43, Myjk pisze:
(...)
W Krakowie jest wyjątkowa dzicz na ulicach. Rzadko tam bywam,

Kraków nie jest w tym wyjątkowy i to nie od dziś :>

W Wawie ludzie często przyhamowują jak mają lekko _wyprzedzić_
przed przejściem, gdy przy pasach nawet nie ma ludzi...

Przy takim natężeniu ruchu (różnych uczestników) to nic dziwnego
- pieszego można nie widzieć, może jedzie rowerzysta (a wiele
przejść jest mieszanych). Głupio tak kogoś zdjąć, czy dać się
złapać na mandat (chociaż tak szczerze powiedziawszy, to nie
widziałem tych czyhających na kierowców, co to przed przejściem
jechali 5km/h szybciej od drugiego pasa...).

Data: 2013-03-08 20:12:55
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Głupio tak kogoś zdjąć, czy dać się
złapać na mandat

grube inwestycje na fotoradary, do tego czesto afery, zamiast stanac przy kilku przejsciach dla pieszych nieoznakowanym z kamera i co kilkadziesiat sekund kasowac leszczy. to by byla prewencja idaca w parze z lataniem budzetu.

Data: 2013-03-08 20:30:29
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 08 Mar 2013 20:12:55 +0100, h.w.d.p.
grube inwestycje na fotoradary,

Tak, wręcz druzgocące.

do tego czesto afery,

Niczym te z ekranami dźwiękochłonnymi!

zamiast stanac przy kilku przejsciach dla pieszych nieoznakowanym z kamera i co kilkadziesiat sekund kasowac leszczy. to by byla prewencja idaca w parze z lataniem budzetu.

Chcesz powiedzieć, że zakup auta, zakup do niego radaru i kamery, montaż,
certyfikaty, dalej utrzymanie auta i elektroniki, utrzymanie załogi
obsługującej (często przekupnej) to niby bardziej opłacalne niż sam radar?
Wolne żarty. A przecież stacjonarny też może strzelać foty wyprzedzającym
na przejściach -- kwestia jego konfiguracji.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 20:58:39
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Chcesz powiedzieć, że zakup auta, zakup do niego radaru i kamery, montaż,
certyfikaty, dalej utrzymanie auta i elektroniki, utrzymanie załogi
obsługującej (często przekupnej) to niby bardziej opłacalne niż sam radar?

jaki zakup? malo maja?
a ta zaloga zostala zwolniona odkad kupiono radar ?
prewencja moze stanac za przejsciem i kasowac skurwysynow. moze byc bez kamery w sumie. widzisz w tym jakis problem techniczny ?

Data: 2013-03-09 16:52:25
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 08 Mar 2013 20:58:39 +0100, h.w.d.p.
jaki zakup? malo maja?

Na to co proponujesz, mało.

a ta zaloga zostala zwolniona odkad kupiono radar ?
prewencja moze stanac za przejsciem i kasowac skurwysynow. moze byc bez kamery w sumie. widzisz w tym jakis problem techniczny ?

Żadnego, poza tym, że aby to skutecznie działało, potrzebaby zakupić dużo
więcej maszyn i zatrudnić dużo więcej ludzi -- nie tylko na sterczenie na
drodze, ale także na papierologię. Poza tym jak już wspomniałem, ludzie w
przeciwieństwie do maszyn, są przekupni. To jest problem w zasadzie
techniczny.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-10 12:54:43
Autor: lublex
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "Myjk" napisa:

...A przecie stacjonarny te moe strzela foty wyprzedzajcym
na przejciach -- kwestia jego konfiguracji.

Tak sobie myl, e nie jest to jednak kwestia konfiguracji, raczej ustawienia.
Nigdy nie widziaem stacjonarnego na przejciu bez wiate. Chyba "im" si to nie opaca.

pozdr
lublex

Data: 2013-03-08 20:54:27
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 08 Mar 2013 20:12:55 +0100, h.w.d.p. napisa(a):
grube inwestycje na fotoradary, do tego czesto afery, zamiast stanac przy kilku przejsciach dla pieszych nieoznakowanym z kamera i co kilkadziesiat sekund kasowac leszczy. to by byla prewencja idaca w parze z lataniem budzetu.

Ale przeciez kasuja
To chyba to ... ale Silverlight nie zainstaluje, bo nie
http://www.tvp.pl/krakow/jak-uniknac-mandatu/wideo/niebezpieczne-przejscie-dla-pieszych-aleje-trzech-wieszczowul-slaska/10288570

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/policjant-nie-zawsze-ma-racje-wygralismy-w-sadzie,1873589,324


J.

P.S.  Normalna jazda ... czyli wszyscy przekraczaja predkosc ?
http://www.spalaczbenzyny.pl/uwaga-pirat

i dodatkowa samokrytyka
http://www.spalaczbenzyny.pl/wyprzedzanie-na-przejsciu-dla-pieszych

Data: 2013-03-08 20:59:50
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Ale przeciez kasuja
To chyba to ... ale Silverlight nie zainstaluje, bo nie
http://www.tvp.pl/krakow/jak-uniknac-mandatu/wideo/niebezpieczne-przejscie-dla-pieszych-aleje-trzech-wieszczowul-slaska/10288570

no i super, tylko czemu tak malo jest takich akcji.

Data: 2013-03-10 13:20:24
Autor: lublex
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "J.F." napisa w wiadomoci

i dodatkowa samokrytyka
http://www.spalaczbenzyny.pl/wyprzedzanie-na-przejsciu-dla-pieszych

Spalacz z t samokrytyk nieco przeholowa. Nie rozrnaia przej ze wiatami i bez.
Aczkolwiek w naszym Lublinie wyprzedzanie na przejciach to plaga, niestety.

pozdr
lublex

Data: 2013-03-08 15:35:42
Autor: PesTYcyD
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dlatego ja w takich sytuacjach, wchodz na pasy ze szczegln ostronoci i zawsze si kilka razy rozgldam. Jak widz pdzcego dziada to przepuszczam bo z kilku tonami rozpdzonej blachy jeszcze nikt nie wygra.

Data: 2013-03-08 15:37:49
Autor: Bydl
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-08 13:17:05 +0000, "h.w.d.p." <hvhv@igbjo.yfd> said:

po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie,

A czy samochodom wolno chodzipo chodniku?
;>>>



--
Bydl

Data: 2013-03-08 15:51:23
Autor: J.F
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa w wiadomoci
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.
po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie, a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej

No widzisz - gdyby nie zle pojeta kultura u kierowcow, to bys poczekal az przejedzie fala pojazdow i przeszedl w spokoju.

przeszedlem tory i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly

Eee, do stresu to jeszcze czterech tramwajow brakuje :-)

sie samochody na lewym pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.
konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony badaniami psychiatrycznymi.

Proponuje najpierw wsiasc za kolko i troche pojezdzic po takich ulicach.
Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.
A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa razy zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.

Ciezka kara ... to tak jak z tym dwukrotnym przekroczeniem predkosci na terenie zabudowanym.
Odbierac PJ ... w zasadzie tak, kazdy popiera .... poki jego samego nie zdybia  5 m za tablica ze 101 na liczniku ...

J.

Data: 2013-03-08 07:38:30
Autor: Jarecki
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu pitek, 8 marca 2013 15:51:23 UTC+1 uytkownik J.F napisa:
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa w wiadomoci

Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.

A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa razy zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.


O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne samochody zwalniaj!!!
Cycki opadaj.

Jarecki

Data: 2013-03-08 16:48:34
Autor: ww
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Jarecki wrote:
W dniu pitek, 8 marca 2013 15:51:23 UTC+1 uytkownik J.F napisa:
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa w wiadomoci

Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.

A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa
razy

zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.


O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz
przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli
patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne
samochody zwalniaj!!!
Cycki opadaj.

Chodzio chyba o:

"Omijanie pojazdu, ktry jecha w tym samym kierunku, lecz zatrzyma si w celu
ustpienia pierwszestwa pieszemu - 500 z"

Data: 2013-03-08 17:33:15
Autor: frank drebin
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "ww" <wokuukow@o2.pl> napisa w wiadomoci news:khd1nm$jdh$1mx1.internetia.pl...
Jarecki wrote:
W dniu pitek, 8 marca 2013 15:51:23 UTC+1 uytkownik J.F napisa:
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa w wiadomoci
Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.
A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa
razy
zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.
O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz
przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli
patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne
samochody zwalniaj!!!
Cycki opadaj.
Chodzio chyba o:
"Omijanie pojazdu, ktry jecha w tym samym kierunku, lecz zatrzyma si
w  celu
ustpienia pierwszestwa pieszemu - 500 z"

Nie.
Ostatnio czytaem, e policja karze mandatami "za wyprzedzanie na przejciu" nawet w sytuacji, gdy dojedasz do "pustego" przejcia i bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

--
Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy.

Data: 2013-03-08 17:48:16
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 17:33:15 +0100, frank drebin
przejścia i bezwiednie delikatnie się wysuniesz przed auto jadące obok ciebie.

Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, że to "bezwiednie" i "delikatnie" to była
różnica 20-30/h. Następnym razem auto wyhamuje przed przechodniem, który
"wtargnął" na pasy, koleś z pasa obok "delikatnie" wyprzedzający, pieszego
potrąci i będzie się w sądzie tłumaczył, że "bezwiednie" z kogoś kalekę
zrobił.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 17:23:41
Autor: tᴏ
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Myjk wrote:

Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, że to "bezwiednie" i "delikatnie" to
była różnica 20-30/h. Następnym razem auto wyhamuje przed przechodniem,
który "wtargnął" na pasy, koleś z pasa obok "delikatnie" wyprzedzający,
pieszego potrąci i będzie się w sądzie tłumaczył, że "bezwiednie" z
kogoś kalekę zrobił.

Jak pieszy wtargnął to sam z siebie zrobi. Jak ktoś obok Ciebie ostro zahamuje, bo "pieszy wtargnął" to raczej nie zdążysz zareagować nawet jak będziesz jechał z identyczną prędkością. Zresztą w wielu krajach nie ma czegoś takiego jak "wyprzedzanie na drodze wielopasmowej", bo to jakiś absurd. Jak auta jadą po kilku pasach w tym samym kierunku to ZAWSZE są jakieś różnice prędkości, chyba, że się je ze sobą zespawa.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-03-08 18:33:01
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
08 Mar 2013 17:23:41 GMT, tᴏ
Jak pieszy wtargnął to sam z siebie zrobi.

OK, wiadomo. Ale kierowca będzie miał nieprzyjemności. Po to właśnie jest
ten przepis -- jak jest przejście, to zwolnić i się przygotować do
hamowania. Oczywiście bzdurą jest karanie za takie przewinienie, gdzie w
promieniu kilometra nie ma pieszego... z drugiej strony odjęcie gazu bardzo
dużo nie kosztuje.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 19:20:34
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Fri, 8 Mar 2013, tᴏ wrote:

Zreszt w wielu krajach nie ma
czego takiego jak "wyprzedzanie na drodze wielopasmowej", bo to jaki
absurd.

  We wszystkich krajach w ktrych obowizuje konwencja obowizuje
ten sam przepis konwencji - to s wszystkie te kraje, w ktrych
moesz jedzi z polskim PJ :P
  Przecie byo kilka flejmw na ten temat.
"Nie uznaje si za wyprzedzanie z wyjtkiem przejedania przez
przejcie" czy jak to tam idzie.

Jak auta jad po kilku pasach w tym samym kierunku to ZAWSZE s
jakie rnice prdkoci

  Owszem, zasada prosta - "zakaz wyjedania przed mask tego obok".
  Jedziesz szybciej, zwalniasz. Nie wysuwasz si tamtemu przed
mask, wic on tego problemu nie ma.
  Tak, jest problem z hamujcymi zawczasu na pasie do skrtu. Pech.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-08 18:41:25
Autor: frank drebin
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1ouqs9ka0p19y.dlgmyjk.org...
Fri, 8 Mar 2013 17:33:15 +0100, frank drebin
przejścia i bezwiednie delikatnie się
wysuniesz przed auto jadące obok ciebie.
Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, że to "bezwiednie" i "delikatnie" to była
różnica 20-30/h. Następnym razem auto wyhamuje przed przechodniem, który
"wtargnął" na pasy, koleś z pasa obok "delikatnie" wyprzedzający, pieszego
potrąci i będzie się w sądzie tłumaczył, że "bezwiednie" z kogoś kalekę
zrobił.

generalizujesz.
Napisałem "bezwiednie" bo wystarczy że jedziesz tzw. łeb w łeb a koleś obok tylko puści pedał gazu i już  jest wyprzedzanie.

--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Data: 2013-03-08 18:49:21
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 18:41:25 +0100, frank drebin
generalizujesz.
Napisałem "bezwiednie" bo wystarczy że jedziesz tzw. łeb w łeb a koleś obok tylko puści pedał gazu i już  jest wyprzedzanie.

Ale co chcesz napisać, że nie da się tego przewidzieć? Da się. Można
wyprzedzić wcześniej, albo wcześniej odpuścić. Przejścia są oznakowane i
widoczne z daleka.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 17:55:05
Autor: tᴏ
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Myjk wrote:

generalizujesz.
Napisałem "bezwiednie" bo wystarczy że jedziesz tzw. łeb w łeb a koleś
obok tylko puści pedał gazu i już  jest wyprzedzanie.

Ale co chcesz napisać, że nie da się tego przewidzieć? Da się. Można
wyprzedzić wcześniej, albo wcześniej odpuścić. Przejścia są oznakowane i
widoczne z daleka.

No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem po lewej czy po prawej. --
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-03-09 10:34:06
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Fri, 8 Mar 2013, tᴏ wrote:

Myjk wrote:

generalizujesz.
Napisaem "bezwiednie" bo wystarczy e jedziesz tzw. eb w eb a kole
obok tylko puci peda gazu i ju  jest wyprzedzanie.

Ale co chcesz napisa, e nie da si tego przewidzie? Da si. Mona
wyprzedzi wczeniej, albo wczeniej odpuci. Przejcia s oznakowane i
widoczne z daleka.

No nie da si, bo nie da si jecha idealnie synchronicznie z kolesiem po
lewej czy po prawej.

  Myjk Ci pisze, e nie "synchronicznie" - jak nie dae rady dostatecznie
wczenie wyjecha przed mask, to "odpuci" zawczasu.
  Przecie oczekujesz, e ten obok bdzie zwalnia - i wtedy ju nie wolno
"przejecha" jego maski.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-09 11:08:35
Autor: LEPEK
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 18:55, tᴏ pisze:

No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem po
lewej czy po prawej.

Mówisz, że jak się jedzie obok, to się nie da nie wyprzedzić? A jak się jedzie za, to się przecież jakoś da. Czy jesteś w stanie wyjaśnić ten twój mentalny dualizm?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2013-03-09 11:29:38
Autor: tᴏ
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
LEPEK wrote:

No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem
po lewej czy po prawej.

Mówisz, że jak się jedzie obok, to się nie da nie wyprzedzić? A jak się
jedzie za, to się przecież jakoś da. Czy jesteś w stanie wyjaśnić ten
twój mentalny dualizm?

Znajdź sobie definicję wyprzedzania w przepisach i ją zrozum.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-03-10 10:35:00
Autor: LEPEK
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-09 12:29, tᴏ pisze:
LEPEK wrote:

No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem
po lewej czy po prawej.

Mówisz, że jak się jedzie obok, to się nie da nie wyprzedzić? A jak się
jedzie za, to się przecież jakoś da. Czy jesteś w stanie wyjaśnić ten
twój mentalny dualizm?

Znajdź sobie definicję wyprzedzania w przepisach i ją zrozum.

Jak widzisz ja nie mam na myśli definicji, tylko zachowanie. Jak masz problem z tym, żeby nie jechać szybciej od kogoś na sąsiednim pasie, to się definicjami nie zasłaniaj.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2013-03-09 12:00:59
Autor: frank drebin
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości news:khf1mu$clr$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-03-08 18:55, tᴏ pisze:
No nie da się, bo nie da się jechać idealnie synchronicznie z kolesiem po
lewej czy po prawej.
Mówisz, że jak się jedzie obok, to się nie da nie wyprzedzić? A jak się jedzie za, to się przecież jakoś da. Czy jesteś w stanie wyjaśnić ten twój mentalny dualizm?
Pozdr,

No nie pitol, przecież jadąc za autem i trzymając bezpieczny dla danej prędkości dystans nie kopiesz co chwilę w gaz czy hamulec. Po prostu robisz to praktycznie mimowolnie i z większą bezwładnością, na dodatek auto masz na wprost, w polu widzenia.
Jadąc obok auta nie dość że przed przejściem dla pieszych musisz zachować większą ostrożność to jeszcze masz obserwować auto jadące obok ciebie i naśladować każdy jego ruch i w sekundę reagować na jego zwolnienie/przyspieszenie?
Nie pomyliło ci się czasem z Formułą 1?

--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Data: 2013-03-08 19:04:14
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 8 Mar 2013 17:48:16 +0100, Myjk napisa(a):
Fri, 8 Mar 2013 17:33:15 +0100, frank drebin
przejcia i bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.

Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..

Nastpnym razem auto wyhamuje przed przechodniem, ktry
"wtargn" na pasy, kole z pasa obok "delikatnie" wyprzedzajcy, pieszego
potrci i bdzie si w sdzie tumaczy, e "bezwiednie" z kogo kalek
zrobi.

Ostatnio to ja jechalem 50, oni 60, oni nagle zaczeli hamowac, a ja zanim
sie zorientowalem ze cos jest nie tak to juz zebra byla blisko ..

J.

Data: 2013-03-08 19:29:06
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 19:04, J.F. pisze:
Dnia Fri, 8 Mar 2013 17:48:16 +0100, Myjk napisa(a):
Fri, 8 Mar 2013 17:33:15 +0100, frank drebin
przejcia i bezwiednie delikatnie si
wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.

Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..

Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.

Nastpnym razem auto wyhamuje przed przechodniem, ktry
"wtargn" na pasy, kole z pasa obok "delikatnie" wyprzedzajcy, pieszego
potrci i bdzie si w sdzie tumaczy, e "bezwiednie" z kogo kalek
zrobi.

Ostatnio to ja jechalem 50, oni 60, oni nagle zaczeli hamowac, a ja zanim
sie zorientowalem ze cos jest nie tak to juz zebra byla blisko ..

To nie pij za kkiem i patrz na znaki.

https://maps.google.pl/maps?q=Konstancin-Jeziorna,+dworska&hl=pl&ie=UTF8&ll=52.085118,21.070096&spn=0.001312,0.003484&sll=52.029619,20.601304&sspn=0.005254,0.013937&t=h&hnear=Dworska,+05-510+Konstancin-Jeziorna,+piaseczy%C5%84ski,+mazowieckie&z=19

W linku miejsce, gdzie ostatnio hamowaem do ostro, mimo tego, e
generalnie uwaam itd. - miejsce wredne, dodatkowe ograniczenie do
40km/h, znaki 'przejcia' chyba nawet maj dodatek migajcy.
Wracaem wieczorem, zmczony itd. (okolice znam). Zareagowaem na
samochd stojcy przed pasami, a nie na pieszych, ktrych nie byo
wida w zasadzie do koca. Co jaki czas policja nawet robi tam
apanki, a jaki odsetek kierowcw ma w d*** ograniczenie i tnie
po 80km/h.

Data: 2013-03-08 20:35:21
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 08 Mar 2013 19:29:06 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-08 19:04, J.F. pisze:
Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..
Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.
Moze i inna, np kanal w radiu chcial zmienic.

Bo na pewno nie dlatego ze pieszych chcial puscic, pieszych nie widzialem
:-P

Ostatnio to ja jechalem 50, oni 60, oni nagle zaczeli hamowac, a ja zanim
sie zorientowalem ze cos jest nie tak to juz zebra byla blisko ..

To nie pij za kkiem i patrz na znaki.
https://maps.google.pl/maps?q=Konstancin-Jeziorna,+dworska&hl=pl&ie=UTF8&ll=52.085118,21.070096&spn=0.001312,0.003484&sll=52.029619,20.601304&sspn=0.005254,0.013937&t=h&hnear=Dworska,+05-510+Konstancin-Jeziorna,+piaseczy%C5%84ski,+mazowieckie&z=19

W linku miejsce, gdzie ostatnio hamowaem do ostro, mimo tego, e
generalnie uwaam itd. - miejsce wredne, dodatkowe ograniczenie do
40km/h, znaki 'przejcia' chyba nawet maj dodatek migajcy.
Wracaem wieczorem, zmczony itd. (okolice znam). Zareagowaem na
samochd stojcy przed pasami, a nie na pieszych, ktrych nie byo
wida w zasadzie do koca.

To nie spij za kolkiem i patrz na znaki :-P

No i nie zmyslaj - ostre hamowanie przy 40km/h ... czego to ludzie nie
napisza :-P

Co jaki czas policja nawet robi tam
apanki, a jaki odsetek kierowcw ma w d*** ograniczenie i tnie
po 80km/h.

A tak szczerze, to jak duzy ten odsetek ? 50% ?

J.

Data: 2013-03-08 21:06:38
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 20:35, J.F. pisze:
Dnia Fri, 08 Mar 2013 19:29:06 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-08 19:04, J.F. pisze:
Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..
Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.
Moze i inna, np kanal w radiu chcial zmienic.

Bo na pewno nie dlatego ze pieszych chcial puscic, pieszych nie widzialem
:-P

W przepisach nie ma sowa o 'widzeniu' pieszych.

(...)
No i nie zmyslaj - ostre hamowanie przy 40km/h ... czego to ludzie nie
napisza :-P

Semantyka chyba nie tutaj wtpliwoci - ostre, gwatowne, nage.
Prdko jest nieistotna. Fizyka te nie ma wtpliwoci - opnienie
maksymalnie moliwe. Laptop te nie mia wtpliwoci w czasie lotu
z kanapy... Piesi te wol, jak zatrzymam si gwatownie przed
przejciem z 50, ni z 70, ktra mi to ju fizycznie uniemoliwi...

Co jaki czas policja nawet robi tam
apanki, a jaki odsetek kierowcw ma w d*** ograniczenie i tnie
po 80km/h.

A tak szczerze, to jak duzy ten odsetek ? 50% ?

50%? To by pasowao do Twoich teorii - nie, nie ma tak dobrze.
Droga jest generalnie z ograniczeniem do 50km/h (pomijam mae
fragmenty +20 -10). Jadc ~50 sporadycznie si kogo trafi, kto
wyprzedzi innych. Bardzo rano to jeszcze bez problemu wrci na
swoj cz drogi (wzgldnie luno jest jest), ale pniej to
ju gsto. Nawet jak luno to ludzie jad 50-60.

Data: 2013-03-10 16:53:03
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 08 Mar 2013 21:06:38 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-08 20:35, J.F. pisze:
Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..
Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.
Moze i inna, np kanal w radiu chcial zmienic.
Bo na pewno nie dlatego ze pieszych chcial puscic, pieszych nie widzialem
:-P
W przepisach nie ma sowa o 'widzeniu' pieszych.

Zalezy w ktorym.
Tym niemniej - jade sobie 60 ale jestem z tylu.
Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem. A tu ten z prawej zwalnia, i wyprzedzam na przejsciu, z nadwyzka 20 km/h,
ktora tak sie Myjkowi nie podobala.

(...)
No i nie zmyslaj - ostre hamowanie przy 40km/h ... czego to ludzie nie
napisza :-P
Semantyka chyba nie tutaj wtpliwoci - ostre, gwatowne, nage.
Prdko jest nieistotna.

Przyznaj sie ile przekroczyles :-P

J.

Data: 2013-03-10 17:48:30
Autor: Liwiusz
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-10 16:53, J.F. pisze:

Zalezy w ktorym.
Tym niemniej - jade sobie 60 ale jestem z tylu.
Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem.
A tu ten z prawej zwalnia, i wyprzedzam na przejsciu, z nadwyzka 20 km/h,
ktora tak sie Myjkowi nie podobala.

Mgby prewencyjnie przed przejciem zdj nog z gazu. Ale tu nagle zonk - okazuje si wwczas, e wyprzedza zaczyna ten obok ciebie. I tak le, i tak niedobrze :)

--
Liwiusz

Data: 2013-03-11 00:36:39
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>


Zalezy w ktorym.
Tym niemniej - jade sobie 60 ale jestem z tylu.
Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem.
A tu ten z prawej zwalnia, i wyprzedzam na przejsciu, z nadwyzka 20 km/h,
ktora tak sie Myjkowi nie podobala.

Mgby prewencyjnie przed przejciem zdj nog z gazu. Ale tu nagle zonk - okazuje si wwczas, e wyprzedza zaczyna ten obok ciebie. I tak le, i tak niedobrze :)

Tak wanie sobie czytam

2.27
"wyprzedzanie - przejedanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszajcego si w tym samym kierunku,"

i widz, e samo wyprzedzanie wzajemne jest, tzn jak pierwszy przejeda obok drugiego to drugi obok pierwszego wic jak pisze "wyprzedzanie zabronione jest" to wcale nie znaczy, e wyprzedzania dopuszcza si tylko ten, co jedzie szybciej

:-)

Data: 2013-03-10 22:11:50
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-10 16:53, J.F. pisze:
Dnia Fri, 08 Mar 2013 21:06:38 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-08 20:35, J.F. pisze:
Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, e to "bezwiednie" i "delikatnie" to bya
rnica 20-30/h.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20
km/h ..
Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.
Moze i inna, np kanal w radiu chcial zmienic.
Bo na pewno nie dlatego ze pieszych chcial puscic, pieszych nie widzialem
:-P
W przepisach nie ma sowa o 'widzeniu' pieszych.

Zalezy w ktorym.

Co w ktrym? Mwimy o do konkretnym fragmencie.

Tym niemniej - jade sobie 60 ale jestem z tylu.
Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem.
A tu ten z prawej zwalnia, i wyprzedzam na przejsciu, z nadwyzka 20 km/h,
ktora tak sie Myjkowi nie podobala.

Jakiej Ty definicji oczekujesz? Wszystko jest do jasno opisane.
Nie powinno by problemw ze zrozumieniem i stosownym zachowaniem
w okolicach przej dla pieszych.

(...)
No i nie zmyslaj - ostre hamowanie przy 40km/h ... czego to ludzie nie
napisza :-P
Semantyka chyba nie tutaj wtpliwoci - ostre, gwatowne, nage.
Prdko jest nieistotna.

Przyznaj sie ile przekroczyles :-P

Nie mam si do czego przyznawa - gdybym przekroczy to bym si przed
pasami nie mia szans zatrzyma. Oczywicie, jaka szansa istnieje, e
co tam by wykazao wicej, ale ja z reguy daj szanse sobie i innym,
by mimo bdu z dowolnej ze stron nie doszo do problemu.

Data: 2013-03-10 23:18:54
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Sun, 10 Mar 2013 22:11:50 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-10 16:53, J.F. pisze:
Ty oczywicie wiesz, e zwolni bo zadzwoni telefon, a nie e inna
przyczyna - zreszt to i tak dorabianie ideologii.
Moze i inna, np kanal w radiu chcial zmienic.
Bo na pewno nie dlatego ze pieszych chcial puscic, pieszych nie widzialem
:-P
W przepisach nie ma sowa o 'widzeniu' pieszych.
Zalezy w ktorym.

Co w ktrym? Mwimy o do konkretnym fragmencie.

W tym o wyprzedzaniu nie ma, w tym o omijaniu juz jest.

Tym niemniej - jade sobie 60 ale jestem z tylu.
Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem.
A tu ten z prawej zwalnia, i wyprzedzam na przejsciu, z nadwyzka 20 km/h,
ktora tak sie Myjkowi nie podobala.

Jakiej Ty definicji oczekujesz? Wszystko jest do jasno opisane.
Nie powinno by problemw ze zrozumieniem i stosownym zachowaniem
w okolicach przej dla pieszych.

Mamy 2 pasy w jedna strone, wlaczam migacz, zjezdzam na lewy pas, dojezdzam
do tylu pojazdu na prawym pasie, zrownuje sie, przejezdzam swoim tylnym
zderzakiem przed jego przedni, jade dalej, wrzucam migacza, zjezdzam na
prawy pas ... kiedy wyprzedzalem, a kiedy nie ?

No i nie zmyslaj - ostre hamowanie przy 40km/h ... czego to ludzie nie
napisza :-P
Semantyka chyba nie tutaj wtpliwoci - ostre, gwatowne, nage.
Prdko jest nieistotna.
Przyznaj sie ile przekroczyles :-P
Nie mam si do czego przyznawa - gdybym przekroczy to bym si przed
pasami nie mia szans zatrzyma. Oczywicie, jaka szansa istnieje, e
co tam by wykazao wicej, ale ja z reguy daj szanse sobie i innym,
by mimo bdu z dowolnej ze stron nie doszo do problemu.

I rzekome 40  nic nie dalo, bo tobie nie dali szansy i wkroczyli ci przed
zderzak ;-P

J.

Data: 2013-03-11 08:23:13
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-10 23:18, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Mar 2013 22:11:50 +0100, Artur Malg napisa(a):
(...)
Jakiej Ty definicji oczekujesz? Wszystko jest do jasno opisane.
Nie powinno by problemw ze zrozumieniem i stosownym zachowaniem
w okolicach przej dla pieszych.

Mamy 2 pasy w jedna strone, wlaczam migacz, zjezdzam na lewy pas, dojezdzam
do tylu pojazdu na prawym pasie, zrownuje sie, przejezdzam swoim tylnym
zderzakiem przed jego przedni, jade dalej, wrzucam migacza, zjezdzam na
prawy pas ... kiedy wyprzedzalem, a kiedy nie ?

Masz jaki problem? Jeeli tak, to oceni to policjant albo sd.

Nie mam si do czego przyznawa - gdybym przekroczy to bym si przed
pasami nie mia szans zatrzyma. Oczywicie, jaka szansa istnieje, e
co tam by wykazao wicej, ale ja z reguy daj szanse sobie i innym,
by mimo bdu z dowolnej ze stron nie doszo do problemu.

I rzekome 40  nic nie dalo, bo tobie nie dali szansy i wkroczyli ci przed
zderzak ;-P

Bredzisz. Nawet gdyby wskoczyli to do nic by si nie stao, poniewa
zaczem gwatownie hamowa przed pasami nie widzc pieszych - jak
pisaem zareagowaem na samochd stojcy przed pasami. Gdyby wskoczyli
nagle na pasy to te nic by si raczej nie stao, poniewa jechaem
wolno (w granicach ograniczenia itd.). Inaczej by sytuacja wygldaa, gdybym jecha niby te wolno (taka ocena indywidualna jak np. Twoja)
czyli 60km/h - sumaryczna droga hamowania byaby prawie dwa razy
dusza, wic zatrzymabym si za pasami.

Jak chcesz to policz sobie sam - tutaj np. par kalkulatorw, ktre
mog si przyda:
http://www.prawko-kwartnik.info/kalkulatory.html

Data: 2013-03-13 02:11:42
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Mon, 11 Mar 2013 08:23:13 +0100, Artur Malg napisa(a):
W dniu 2013-03-10 23:18, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Mar 2013 22:11:50 +0100, Artur Malg napisa(a):
(...)
Jakiej Ty definicji oczekujesz? Wszystko jest do jasno opisane.
Nie powinno by problemw ze zrozumieniem i stosownym zachowaniem
w okolicach przej dla pieszych.

Mamy 2 pasy w jedna strone, wlaczam migacz, zjezdzam na lewy pas, dojezdzam
do tylu pojazdu na prawym pasie, zrownuje sie, przejezdzam swoim tylnym
zderzakiem przed jego przedni, jade dalej, wrzucam migacza, zjezdzam na
prawy pas ... kiedy wyprzedzalem, a kiedy nie ?

Masz jaki problem?

Tak mam. Chce wiedziec.

Jeeli tak, to oceni to policjant albo sd.

A ty znowu slepa wiara w system. Ocenia i ukaraja.
Wymaluja ciagla, ustawia ograniczenie i trzeba przestrzegac.

Widac juz zapomniales lekcje z Montany, a przeciez cytowalem.

J.

Data: 2013-03-13 08:38:06
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 02:11, J.F. pisze:
Dnia Mon, 11 Mar 2013 08:23:13 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-03-10 23:18, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Mar 2013 22:11:50 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Jakiej Ty definicji oczekujesz? Wszystko jest dość jasno opisane.
Nie powinno być problemów ze zrozumieniem i stosownym zachowaniem
w okolicach przejść dla pieszych.

Mamy 2 pasy w jedna strone, wlaczam migacz, zjezdzam na lewy pas, dojezdzam
do tylu pojazdu na prawym pasie, zrownuje sie, przejezdzam swoim tylnym
zderzakiem przed jego przedni, jade dalej, wrzucam migacza, zjezdzam na
prawy pas ... kiedy wyprzedzalem, a kiedy nie ?

Masz jakiś problem?

Tak mam.

To widać :p

Chce wiedziec.

Cóż, zasadniczo wiedzieć powinieneś, a jak masz problem z interpretacją
dość czytelnych przepisów (w tym konwencji wiedeńskiej) to tak jak
wcześniej pisałem - inni to zrobią za ciebie. Możesz się nie zgodzić,
ale cóż...

Jeżeli tak, to oceni to policjant albo sąd.

A ty znowu slepa wiara w system. Ocenia i ukaraja.

Jaka ślepa wiara w system? Przyjęliśmy jakiś zestaw zasad, do którego
wszyscy powinni mniej więcej stosować. Skoro niektórzy mają z tym
problem, to mamy również 'organy' które powołaliśmy do pilnowania
tego porządku. Pomogą, pouczą, ukażą jak trzeba.

Wymaluja ciagla, ustawia ograniczenie i trzeba przestrzegac.

Cóż, jak są zasadne to ok - w większości jednak są.

Widac juz zapomniales lekcje z Montany, a przeciez cytowalem.

LOL - powtarzasz to jak mantrę. Póki co, pozostaje to
tylko eksperymentem i niczym więcej, a próby generalizowania
można najwyżej za żart uznać - eksperyment na pustkowiu :>

Powierzchnia (km^2)  Ludność    Gęstość (osób/km²)
Montana     381156              902194         2,39
Polska      312679            38544513       123,25

:)

Data: 2013-03-13 12:24:28
Autor: J.F
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-03-13 02:11, J.F. pisze:
Mamy 2 pasy w jedna strone, wlaczam migacz, zjezdzam na lewy pas, dojezdzam
do tylu pojazdu na prawym pasie, zrownuje sie, przejezdzam swoim tylnym
zderzakiem przed jego przedni, jade dalej, wrzucam migacza, zjezdzam na
prawy pas ... kiedy wyprzedzalem, a kiedy nie ?
Masz jakiś problem?
Tak mam.
To widać :p

Chce wiedziec.
Cóż, zasadniczo wiedzieć powinieneś, a jak masz problem z interpretacją
dość czytelnych przepisów (w tym konwencji wiedeńskiej) to tak jak
wcześniej pisałem - inni to zrobią za ciebie. Możesz się nie zgodzić,
ale cóż...

Prosze o zacytowanie tych czytelnych przepisow konwencji w kwestii tego gdzie sie manewr wyprzedzania zaczyna, a gdzie konczy.
(i mozesz tez wyjasnic watpliwosci innego grupowicza - dlaczego jak jedziemy wolniej, to nie wyprzedzamy :-)

Jeżeli tak, to oceni to policjant albo sąd.
A ty znowu slepa wiara w system. Ocenia i ukaraja.
Jaka ślepa wiara w system? Przyjęliśmy jakiś zestaw zasad, do którego
wszyscy powinni mniej więcej stosować. Skoro niektórzy mają z tym
problem, to mamy również 'organy' które powołaliśmy do pilnowania
tego porządku. Pomogą, pouczą, ukażą jak trzeba.

Wymaluja ciagla, ustawia ograniczenie i trzeba przestrzegac.
Cóż, jak są zasadne to ok - w większości jednak są.

Mozna polemizowac :-)

Widac juz zapomniales lekcje z Montany, a przeciez cytowalem.
LOL - powtarzasz to jak mantrę. Póki co, pozostaje to
tylko eksperymentem i niczym więcej, a próby generalizowania
można najwyżej za żart uznać - eksperyment na pustkowiu :>
Powierzchnia (km^2)  Ludność    Gęstość (osób/km²)
Montana     381156              902194         2,39
Polska      312679            38544513       123,25

Ale ja nie o tym. Tylko o czyms takim:
-ile wynosi rozsadna predkosc  ?
-to ocenia policjant
-a na takiej 2 pasowej drodze, na ktorej nie ma ruchu, przy dobrej pogodzie, w samochodzie o dobrym stanie technicznym, to ile wynosi ?
-to ocenia policjant
-innymi slowy - nie wie pan, panie prokuratorze. Czyli obywatel tez nie wie. Ile by nie jechal, to zawsze moze go policjant zatrzymac i powiedziec ze za szybko.
Czyli obywatel nie ma zadnych praw.

Widac i tam sad wychodzi z zalozenia ze funkcjonariusz na sluzbie nie klamie, i skoro mowi ze za szybko, to trzeba podejrzanego ukarac.
Tylko tam maja lepsza demokracje i taki numer nie przechodzi :-P

Wiec ja sie pytam - ile metrow przed przejsciem mam zakonczyc manewr wyprzedzania i na czym to zakonczenie polega :)

P.S. Niewykluczone ze po wprowadzeniu ograniczen predkosc w Montanie wzrosla.

J.

Data: 2013-03-13 13:07:01
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 12:24, J.F pisze:
(...)
Prosze o zacytowanie tych czytelnych przepisow konwencji w kwestii tego
gdzie sie manewr wyprzedzania zaczyna, a gdzie konczy.
(i mozesz tez wyjasnic watpliwosci innego grupowicza - dlaczego jak
jedziemy wolniej, to nie wyprzedzamy :-)

Jeżeli tak, to oceni to policjant albo sąd.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Przepisy były cytowane, a odpowiedź już padła.

Data: 2013-03-13 16:49:28
Autor: J.F
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-03-13 12:24, J.F pisze:
(...)
Prosze o zacytowanie tych czytelnych przepisow konwencji w kwestii tego
gdzie sie manewr wyprzedzania zaczyna, a gdzie konczy.
(i mozesz tez wyjasnic watpliwosci innego grupowicza - dlaczego jak
jedziemy wolniej, to nie wyprzedzamy :-)
Jeżeli tak, to oceni to policjant albo sąd.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Przepisy były cytowane, a odpowiedź już padła.

Z powolaniem na slownik jezyka polskiego ?

Fizyk na temat "przyspieszenia" ma troche inne zdanie (hamowanie to tez przyspieszanie :-),
poza tym moga byc ciekawsze przypadki - np ten wolniejszy naprawde przyspiesza, ale i tak jest wyprzedzany.


J.

Data: 2013-03-13 20:40:54
Autor: John Kołalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>


Chce wiedziec.
Cóż, zasadniczo wiedzieć powinieneś, a jak masz problem z interpretacją
dość czytelnych przepisów (w tym konwencji wiedeńskiej) to tak jak
wcześniej pisałem - inni to zrobią za ciebie. Możesz się nie zgodzić,
ale cóż...

Prosze o zacytowanie tych czytelnych przepisow konwencji w kwestii tego gdzie sie manewr wyprzedzania zaczyna, a gdzie konczy.
(i mozesz tez wyjasnic watpliwosci innego grupowicza - dlaczego jak jedziemy wolniej, to nie wyprzedzamy :-)

To trochę inaczej było. Prosiłem o rozwinięcie na gruncie polskiego prawa bo konwencja zdaje się precyzyjniejsza jest i chodziło o definicyjne wyprzedzanie na gruncie tego polskiego czyli sytuację a nie role uczestników. Ale tak, w tym polskim prawie jest też o zmianie pasa ruchu i innych czynnościach, które w ogóle nie muszą wystąpić i nie są wyłożone wszystkie sytuacje po kolei, czyli nie wiadomo gdzie się zaczyna a gdzie kończy. Śmiem twierdzić, że w ogóle nic nie wiadomo, ale ... mówią tutaj, że definicja prosta jest.

Data: 2013-03-13 23:25:01
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Wed, 13 Mar 2013, John Koalsky wrote:

To troch inaczej byo. Prosiem o rozwinicie na gruncie polskiego prawa bo konwencja zdaje si precyzyjniejsza jest

  Zajrzaem i nie widz...
  No moe poza tym szczegem, i ze sposobu opisujcego "prawo ruchu"
po pasie innym ni prawy wynika, e o ile s warunki do powrotu na
prawy pas wyprzedzanie zaczyna si w momencie rozpoczcia zmiany
pasa i koczy tako (po powrocie), przy "legalnym" pozostawaniu
na pasie innym ni prawy nie widz dodatkowych kryteriw.

  Ale:

i chodzio o definicyjne wyprzedzanie

  Co moe by lepsz definicj, ni "okres jazdy obok", czyli od
momentu w ktrym pierwsza cz wyprzedzajcego znajdzie si przed
ostatni czci wyprzedzanego - i odpowiednio odwrotnie na
koniec manewru?

  Jak kto woli, mona to przetumaczy tak: "okres w ktrym zmiana
pasa przez zamieszane strony spowoduje ich kolizj".
  Moe by?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-11 19:37:15
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Sun, 10 Mar 2013, J.F. wrote:

Czy wyprzedzam ... przydalaby sie jakas definicja, ale powiedzmy ze
zrownamy sie za przejsciem.
A tu ten z prawej zwalnia,

  Liczyem e przy jednym z ssiednich postw kto na mnie naskoczy,
a tu nic ;)
  No dobra - sugerujesz e naruszasz art.4 PoRD?
  Przecie WIESZ e on powinien zwolni.

  Dla jasnoci:
- wiadom jestem, e w tym miejscu wystpujesz w roli advocatus diaboli,
  wic nie bierz do siebie :)
- oczywicie zgoda, e przepisy niestety nie rozrniaj przypadku
  "widzia e na pasach jest pusto"  oraz "mg nie widzie czy jest pusto".
  Ale to by byo trudne do udowodnienia, moe z wyjtkiem nagrania
  z kamerki "tylko posiadacze urzdze rejestrujcych obraz mog wyprzedza
  w warunkach widocznoci przejcia" - wszyscy sami by si zgodzili
  na autoinwigilacj :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-08 19:49:24
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 19:04:14 +0100, J.F.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20 km/h ..

10 czy 20, nie ma znaczenia. Wyprzedzasz na przejściu.

Ostatnio to ja jechalem 50, oni 60, oni nagle zaczeli hamowac, a ja zanim
sie zorientowalem ze cos jest nie tak to juz zebra byla blisko ..

Zacznij jeździć uważniej, bo jak cię takie sytuacje zaskakują to nie jest z tobą dobrze.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 20:27:15
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 8 Mar 2013 19:49:24 +0100, Myjk napisa(a):
Fri, 8 Mar 2013 19:04:14 +0100, J.F.
Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil, i wychodzi 20 km/h ..

10 czy 20, nie ma znaczenia. Wyprzedzasz na przejciu.

Jakby on nie zwolnil, to bym wyprzedzal za przejsciem :-)

Ostatnio to ja jechalem 50, oni 60, oni nagle zaczeli hamowac, a ja zanim
sie zorientowalem ze cos jest nie tak to juz zebra byla blisko ..
Zacznij jedzi uwaniej, bo jak ci takie sytuacje zaskakuj to nie jest z tob dobrze.

Zazwyczaj jezdze szybciej niz inni, a tu raz pojechalem wolniej :-)

J,

Data: 2013-03-08 20:33:43
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 20:27:15 +0100, J.F.
10 czy 20, nie ma znaczenia. Wyprzedzasz na przejściu.
Jakby on nie zwolnil, to bym wyprzedzal za przejsciem :-)

Gdyby babcia miała wąsy... 
Zazwyczaj jezdze szybciej niz inni, a tu raz pojechalem wolniej :-)

Wolniejsza jazda zwalnia z obserwacji
tego co się dzieje na ulicy? Ciekawe. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-09 10:36:56
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Fri, 8 Mar 2013, J.F. wrote:

Ty jedziesz 60, on 50, on zwalnia do 40 bo telefon zadzwonil,

  Ale to chyba pretensje do zwalniajcego?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-12 14:15:00
Autor: Miroo
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 17:48, Myjk pisze:
Fri, 8 Mar 2013 17:33:15 +0100, frank drebin

przejścia i bezwiednie delikatnie się
wysuniesz przed auto jadące obok ciebie.

Uhm. Potem na nagraniu wychodzi, że to "bezwiednie" i "delikatnie" to była
różnica 20-30/h. Następnym razem auto wyhamuje przed przechodniem, który
"wtargnął" na pasy, koleś z pasa obok "delikatnie" wyprzedzający, pieszego
potrąci i będzie się w sądzie tłumaczył, że "bezwiednie" z kogoś kalekę
zrobił.


Kiedyś w którymś programie typu "Uwaga pirat"/"Drogówka" wlepili gościowi mandat za wyprzedzanie na przejściu.
A gościu sobie spokojnie jechał lewym pasem nieco szybciej od pojazdu na pasie prawym, przy czym zrównał się i wyprzedził dopiero za pasami. Na protesty otrzymał jedną odpowiedź "ale manewr wyprzedzania pan zaczął przed przejściem".
I tu się nasuwa pytanie - jak jadę cały czas jednym pasem, to kiedy zaczynam manewr wyprzedzania?

Pozdrawiam

Data: 2013-03-12 14:59:53
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Tue, 12 Mar 2013, Miroo wrote:

pasie prawym, przy czym zrwna si i wyprzedzi dopiero za pasami.
Na protesty otrzyma jedn odpowied "ale manewr wyprzedzania pan zacz
przed przejciem".
I tu si nasuwa pytanie - jak jad cay czas jednym pasem, to kiedy zaczynam
manewr wyprzedzania?

IMO w czysto "fizyczny" sposb - kiedy linia przedniego zderzaka
przekracza lini tylnego zderzaka pojazdu wyprzedzanego.
  Jest speniony warunek "s obok siebie".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-08 18:27:12
Autor: Michoo
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 08.03.2013 17:33, frank drebin wrote:
Ostatnio czytaem, e policja karze mandatami "za wyprzedzanie na
przejciu" nawet w sytuacji, gdy dojedasz do "pustego" przejcia i
bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

Nie jest wyprzedzaniem sytuacja w ktrej ruch na ssiednich pasach odbywa si z rn prdkoci.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-03-08 18:39:29
Autor: frank drebin
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisa w wiadomoci news:khd7gj$6ah$1mx1.internetia.pl...
On 08.03.2013 17:33, frank drebin wrote:
Ostatnio czytaem, e policja karze mandatami "za wyprzedzanie na
przejciu" nawet w sytuacji, gdy dojedasz do "pustego" przejcia i
bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.
Nie jest wyprzedzaniem sytuacja w ktrej ruch na ssiednich pasach odbywa si z rn prdkoci.

nie wymyliem tego co napisaem. Naprawd to czytaem.

--
Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy.

Data: 2013-03-08 19:00:57
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 08 Mar 2013 18:27:12 +0100, Michoo napisa(a):
On 08.03.2013 17:33, frank drebin wrote:
Ostatnio czytaem, e policja karze mandatami "za wyprzedzanie na
przejciu" nawet w sytuacji, gdy dojedasz do "pustego" przejcia i
bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

Nie jest wyprzedzaniem sytuacja w ktrej ruch na ssiednich pasach odbywa si z rn prdkoci.


Sprawdz wyjaktki podane w konwencji.

J.

Data: 2013-03-08 19:41:55
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Fri, 8 Mar 2013, Michoo wrote:

On 08.03.2013 17:33, frank drebin wrote:
Ostatnio czytaem, e policja karze mandatami "za wyprzedzanie na
przejciu" nawet w sytuacji, gdy dojedasz do "pustego" przejcia i
bezwiednie delikatnie si wysuniesz przed auto jadce obok ciebie.

Nie jest wyprzedzaniem sytuacja w ktrej ruch na ssiednich pasach
odbywa si z rn prdkoci.

....z wyjtkiem przejedania przez przejcie, prawda?
  Moesz mi wyjani, dlaczego znasz przepis ale nie cay,
nie czytasz dwu pierwszych sw w kaym artykule? ;)


  Jako e rzucam tym tekstem drugi raz i usiowanie flejmu
"pokasz pszepis" wydaje si pewne :P, to z gry zapodam:

http://archiwum.zmpd.pl/aktualnosci_pliki/f-1833-2315.konwencja_ruch_drogowy.pdf
(przepraszam za "znaczki" wynike z kroskodowania przy cut&paste):
+++
6. Jeeli majzastosowanie postanowienia ustpu 5 lit. a) niniejszego
  artykuu i natenie ruchu jest takie,  e pojazdy nie tylko zajmuj
ca szeroko jezdni przeznaczonej do ruchu w kierunku, w ktrym si
poruszaj, lecz take jadz szybkoci z alen od szybkoci poprze-
dzajcego pojazdu poruszajcego si w danym rzdzie, to:

<BACZNO>

a) bez naruszania postanowie ustpu 9 niniejszego artykuu
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
  jazda pojazdw na jednym pasie ruchu z wiksz szybkoci ni na innym
  pasie nie bdzie uwaana za wyprzedzanie w rozumieniu niniejszego
  artykuu;

[...kawaek innych poytecznych przepisw...]

9. Pojazd nie powinien wyprzedzainnego pojazdu zbliajcego si
  do przejcia dla pieszych,
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

  wyznaczonego znakami na jezdni lub oznaczonego jako takie, albo pojazdu
zatrzymanego bezporednio przed tym przejciem, lecz jecha
  z dostatecznie zmniejszon szybkoci
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
  umoliwiajc
  natychmiastowe zatrzymanie pojazdu,
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
  jeeli pieszy znajduje si na przejciu.
-- -

"natychmiastowe zatrzymanie" i "jeli si znajduje" (a nie "jeli
jest widoczny").

  To nie wymaga komentarza.
  Podobnie jak fakt, e PoRD jest sprzeczny z konwencj, ale ta
nie zostaa wypowiedziana, wic obowizuje.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-08 19:31:37
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 8 Mar 2013 07:38:30 -0800 (PST), Jarecki napisa(a):
W dniu pitek, 8 marca 2013 15:51:23 UTC+1 uytkownik J.F napisa:
Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.
A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa razy zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.

O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne samochody zwalniaj!!!

Jedziesz, patrzysz sie na przejscie widzisz ze nikt nie idzie, a tymczasem
samochod obok nieco zwalnia i jestes winny wyprzedzania na przejsciu :-P

J.

Data: 2013-03-11 00:51:48
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.
A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa razy
zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.

O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne samochody zwalniaj!!!

Jedziesz, patrzysz sie na przejscie widzisz ze nikt nie idzie, a tymczasem
samochod obok nieco zwalnia i jestes winny wyprzedzania na przejsciu :-P

A moesz poda polskie przepisy ktre skaniaj Ci do takiego wniosku ?

Data: 2013-03-11 11:09:32
Autor: J.F
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "John Koalsky"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne samochody zwalniaj!!!

Jedziesz, patrzysz sie na przejscie widzisz ze nikt nie idzie, a tymczasem
samochod obok nieco zwalnia i jestes winny wyprzedzania na przejsciu :-P

A moesz poda polskie przepisy ktre skaniaj Ci do takiego wniosku ?

A masz jakies watpliwosci ? Jedziesz szybciej niz pojazd obok, to przeciez wyprzedzasz.

Przy czym ... bywa tak ze on ci zaslania widok na przejscie, zwalnia bo tam pieszy wchodzi, ktorzy zaraz wejdzie na twoj pas. I trzeba zwolnic zeby go nie przejechac.

A bywa tak ze ze masz widok na przejscie, widzisz co sie dzieje ... ale przepisy tego nie rozrozniaja ..

J.

Data: 2013-03-11 17:27:08
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

O w mord. Jeste posiadaczem PJ i pleciesz takie gupoty? Widzisz przejcie dla pieszych, to zachowujesz szczegln ostrono, czyli patrzysz, czy czasem nie idzie jaki pieszy, a nie w mord, czy inne samochody zwalniaj!!!

Jedziesz, patrzysz sie na przejscie widzisz ze nikt nie idzie, a tymczasem
samochod obok nieco zwalnia i jestes winny wyprzedzania na przejsciu :-P

A moesz poda polskie przepisy ktre skaniaj Ci do takiego wniosku ?

A masz jakies watpliwosci ? Jedziesz szybciej niz pojazd obok, to przeciez wyprzedzasz.

Mam, w definicji wyprzedzania nic nie ma o tym, e wyprzedzania dopuszcza si tylko ten, ktry jedzie szybciej.  :-)


Przy czym ... bywa tak ze on ci zaslania widok na przejscie, zwalnia bo tam pieszy wchodzi, ktorzy zaraz wejdzie na twoj pas. I trzeba zwolnic zeby go nie przejechac.

A bywa tak ze ze masz widok na przejscie, widzisz co sie dzieje ... ale przepisy tego nie rozrozniaja ..

Nie musi by na przejciu. Stoi sobie zakaz wyprzedzania i pojazdy jad obok siebie z tak sam prdkoci bo wyprzedza nie mog. Jeden zwalnia i .... przejeda obok tego drugiego. Przejeda ? Wyprzedza ?

Data: 2013-03-11 19:50:13
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Mon, 11 Mar 2013, John Koalsky wrote:

Mam, w definicji wyprzedzania nic nie ma o tym, e wyprzedzania dopuszcza
si tylko ten, ktry jedzie szybciej.  :-)

  Ale to dlatego, e wyprzedzanie opisuje dwa podmioty.
  Wyprzedzajcego i wyprzedzanego.
  Zakaz z art.26.3 nie zabrania bycia wyprzedzanym, zabrania jedynie
bycia wyprzedzajcym.
  IMHO wynika to zarwno z wykadni celowociowej jak i funkcjonalnej,
wynikej z treci art.24
  Jak jest tu jaki prawnik po egzaminie z rodzajw wykadni to poprosz
o komentarz ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-11 23:09:43
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


Mam, w definicji wyprzedzania nic nie ma o tym, e wyprzedzania dopuszcza
si tylko ten, ktry jedzie szybciej.  :-)

 Ale to dlatego, e wyprzedzanie opisuje dwa podmioty.
 Wyprzedzajcego i wyprzedzanego.
 Zakaz z art.26.3 nie zabrania bycia wyprzedzanym, zabrania jedynie
bycia wyprzedzajcym.
 IMHO wynika to zarwno z wykadni celowociowej jak i funkcjonalnej,
wynikej z treci art.24
 Jak jest tu jaki prawnik po egzaminie z rodzajw wykadni to poprosz
o komentarz ;)

Dobrze, to przedstaw t wykadni.

Nie zapomnij o sownikowym "Wyprzedza: przyspieszajc znale si przed kim"

Data: 2013-03-12 14:47:59
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Mon, 11 Mar 2013, John Koalsky wrote:

Dobrze, to przedstaw t wykadni.

Nie zapomnij o sownikowym "Wyprzedza: przyspieszajc znale si przed kim"

  No wic wanie to zrobie, co tu dodawa?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-12 17:05:51
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


Dobrze, to przedstaw t wykadni.

Nie zapomnij o sownikowym "Wyprzedza: przyspieszajc znale si przed kim"

 No wic wanie to zrobie, co tu dodawa?

To inna wykadnia ni te, ktre proponowae. A byo o tym jakoby mona byo wyprzedza przez czyje hamowanie. Z tej akurat wynika, e nie mona.

Data: 2013-03-12 23:33:56
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Tue, 12 Mar 2013, John Koalsky wrote:

A byo o tym jakoby mona byo wyprzedza przez czyje hamowanie.

  Tego nie zajarzyem, mea culpa.
  Sdziem e masz na myli i *wyprzedzanego* dotyczy zakaz
wyprzedzania (i chyba nie ja jeden).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-13 20:30:55
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


A byo o tym jakoby mona byo wyprzedza przez czyje hamowanie.

 Tego nie zajarzyem, mea culpa.

 Sdziem e masz na myli i *wyprzedzanego* dotyczy zakaz
wyprzedzania (i chyba nie ja jeden).

To, e wyprzedzanego rwnie dotyczy zakaz jest oczywiste. :-)

W najprostszym przypadku moe bdc wyprzedzanym wyprzedza jeszcze inny pojazd ale moe te doprowadzi do wyprzedzania.

Definicyjne wyprzedzanie jest wycznie sytuacj drogow a nie wpywem uczestnikw, wic nikomu nie przypisuje wyprzedzania. Musi by co wicej ni tylko przekonanie o tym, e "ten, co z przodu jest winny". Przesank sownikow jest "przyspieszanie by znale si przed". Myl jednak o sytuacji gdy pojazd jecha sobie sta prdkoci a to niewymuszone hamowanie drugiego spowodowao wyprzedzanie. Czemu mielibymy obwinia kierowc, ktry w wyniku tego hamowania znalaz si z przodu ?

Dlatego pytam o wykadnie na ktre powoywae si.

Data: 2013-03-13 23:50:49
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Wed, 13 Mar 2013, John Koalsky wrote:

Definicyjne wyprzedzanie jest wycznie sytuacj drogow a nie wpywem uczestnikw, wic nikomu nie przypisuje wyprzedzania. Musi by co wicej ni tylko przekonanie o tym, e "ten, co z przodu jest winny". Przesank sownikow jest "przyspieszanie by znale si przed".
Myl jednak o sytuacji gdy pojazd jecha sobie sta prdkoci
a to niewymuszone hamowanie drugiego spowodowao wyprzedzanie.
Czemu mielibymy obwinia kierowc, ktry w wyniku tego hamowania
znalaz si z przodu ?

  Mamy kilka elementw, w rnych aktach (w PoRD jest "odchyka").
- pieszy ma pierwszestwo na pasach
- kierowca ma "szczegln ostrono"
- (tylko PoRD) pieszy ma rwnie "szczegln ostrono"
- jest zakaz wyprzedzania przed przejciem
- (tylko konwencja) jest wyrane wyczenie z "niewyprzedzania"
   przed przejciem

  Celem przepisu zakazujcego wyprzedzania przed przejciem jest
umoliwienie pieszemu bezpiecznego przejcia, nie ma wtpliwoci.
  Ale jednoczenie przepis nadaje pieszemu pierwszestwo.
  Wic zakaza wyprzedzania powinien rwnie spenia ten cel.
  Mona wskaza przypadki w ktrych spenienie tego celu nie jest
moliwe bez zatrzymania si (lub co najmniej zwolnienia) przez
zbliajce si pojazdy.
  Wyczenie spod wyprzedzania nie moe wic pomija przypadku
w ktrym pojazd obok zwalnia, bo zakaz traci wszelki sens.
  Jednoczenie nie ma ani jednej skadowej, ktra wskazywaaby
e takie zdarzenie nie jest wyprzedzaniem.

  Popatrz na to tak - z zaoenia nastpuje kolizja przepisw.
  Wyprzedzany ma nakaz ustpienia pieszym, a jednoczenie
ma zakaz zwalniania podczas wyprzedzania.
  Oczywistym jest, e o tym do ktrego przepisu ma si
zastosowa musz zadecydowa "zasady prawne".
  Domniemanie, e jadcy obok nie bdzie hamowa, bierze
si w "normalnym" przypadku z faktu, i zazwyczaj
skrcenie czasu wyprzedzania nie niesie niepodanych
skutkw.
  Ale to nie implikuje prawa do takiego zakadania.
  A w tym konkretnym przypadku jest tak, e "tamten"
ma nakaz a skutek uboczny jest.

  Ja bym to nazwa "zdziwieniem", ale wynikym z bdu
w zaoeniach :)

Dlatego pytam o wykadnie na ktre powoywae si.

  To nie jest "wykadnia sdowa".
  Zmierzaem do wniosku czsto przeoczanego: prawo nie
skada si wycznie z przepisw, ale rwnie zasad.
  Jeli przepis czego nie rozstrzyga jednoznacznie, czy to
na skutek wzajemnych sprzecznoci w "literze", czy to
wtpliwoci co do znaczenia, maj zastosowanie owe
"zasady".

  No i przegldamy - czy jakikolwiek przepis pozwala wysnu
wniosek, e wyprzedzajcy musi by stron "aktywn", aby
dotyczyy go skutki wynike z ogranicze (w naszym
przypadku z zakazu)?
  Najwyraniej nie.
  Czy przy innych manewrach zdarza si, e wykonawca
manewru musi zapewni jego prawidowe wykonanie bez
wzgldu na zachowanie innych uczestnikw ruchu?
  Najwyraniej tak. (nie ebym zaraz musia cofanie
  cytowa, wszyscy wiedz ;))

  No to pytanie koczce - dlaczego przy wyprzedzaniu ma
by inaczej?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-22 22:38:44
Autor: John Koalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


Definicyjne wyprzedzanie jest wycznie sytuacj drogow a nie wpywem uczestnikw, wic nikomu nie przypisuje wyprzedzania. Musi by co wicej ni tylko przekonanie o tym, e "ten, co z przodu jest winny". Przesank sownikow jest "przyspieszanie by znale si przed".
Myl jednak o sytuacji gdy pojazd jecha sobie sta prdkoci
a to niewymuszone hamowanie drugiego spowodowao wyprzedzanie.
Czemu mielibymy obwinia kierowc, ktry w wyniku tego hamowania
znalaz si z przodu ?

 Mamy kilka elementw, w rnych aktach (w PoRD jest "odchyka").
- pieszy ma pierwszestwo na pasach
- kierowca ma "szczegln ostrono"
- (tylko PoRD) pieszy ma rwnie "szczegln ostrono"
- jest zakaz wyprzedzania przed przejciem
- (tylko konwencja) jest wyrane wyczenie z "niewyprzedzania"
  przed przejciem

 Celem przepisu zakazujcego wyprzedzania przed przejciem jest
umoliwienie pieszemu bezpiecznego przejcia, nie ma wtpliwoci.

Czemu tak sdzisz ? Byo zdaje si tutaj, jak to wyprzedzenie daje moliwo zauwaenia pieszego w konsekwencji umoliwiajc zauwaenie go przez kierujcego.

 Ale jednoczenie przepis nadaje pieszemu pierwszestwo.
 Wic zakaza wyprzedzania powinien rwnie spenia ten cel.

Zakaz wyprzedzania dyscyplinuje kierowcw, ale nie realizuje w aden sposb celu umoliwienia przechodzenia.

 Mona wskaza przypadki w ktrych spenienie tego celu nie jest
moliwe bez zatrzymania si (lub co najmniej zwolnienia) przez
zbliajce si pojazdy.

Nadal bez zwizku z wyprzedzaniem a nawet wbrew jemu.

 Wyczenie spod wyprzedzania nie moe wic pomija przypadku
w ktrym pojazd obok zwalnia, bo zakaz traci wszelki sens.

Zakaz jest zakazem, tego nie kwestionuj. Zastanawiam si tylko czemu sprawstwo wyprzedzania przypisywa jadcemu szybciej jak rwnie dobrze a nawet lepiej przypisa hamujcemu.

 Jednoczenie nie ma ani jednej skadowej, ktra wskazywaaby
e takie zdarzenie nie jest wyprzedzaniem.

W istocie, nic na to nie wskazuje.


 Popatrz na to tak - z zaoenia nastpuje kolizja przepisw.
 Wyprzedzany ma nakaz ustpienia pieszym, a jednoczenie
ma zakaz zwalniania podczas wyprzedzania.
 Oczywistym jest, e o tym do ktrego przepisu ma si
zastosowa musz zadecydowa "zasady prawne".
 Domniemanie, e jadcy obok nie bdzie hamowa, bierze
si w "normalnym" przypadku z faktu, i zazwyczaj
skrcenie czasu wyprzedzania nie niesie niepodanych
skutkw.
 Ale to nie implikuje prawa do takiego zakadania.
 A w tym konkretnym przypadku jest tak, e "tamten"
ma nakaz a skutek uboczny jest.

Tego wywodu nie ogarniam. Ja adnej sprzecznoci w prawie nie widz tylko nieoczywisto winy jadcego szybciej.


 Ja bym to nazwa "zdziwieniem", ale wynikym z bdu
w zaoeniach :)

Dlatego pytam o wykadnie na ktre powoywae si.

 To nie jest "wykadnia sdowa".
 Zmierzaem do wniosku czsto przeoczanego: prawo nie
skada si wycznie z przepisw, ale rwnie zasad.
 Jeli przepis czego nie rozstrzyga jednoznacznie, czy to
na skutek wzajemnych sprzecznoci w "literze", czy to
wtpliwoci co do znaczenia, maj zastosowanie owe
"zasady".

 No i przegldamy - czy jakikolwiek przepis pozwala wysnu
wniosek, e wyprzedzajcy musi by stron "aktywn", aby
dotyczyy go skutki wynike z ogranicze (w naszym
przypadku z zakazu)?
 Najwyraniej nie.
 Czy przy innych manewrach zdarza si, e wykonawca
manewru musi zapewni jego prawidowe wykonanie bez
wzgldu na zachowanie innych uczestnikw ruchu?
 Najwyraniej tak. (nie ebym zaraz musia cofanie
 cytowa, wszyscy wiedz ;))

 No to pytanie koczce - dlaczego przy wyprzedzaniu ma
by inaczej?

Jak inaczej ? Nie ma adnego manewru wyprzedzania tylko sytucja drogowa wyprzedzania. Win za t sytuacj ponosi zwalniajcy, manewr hamowania wykona doprowadzajc do wyprzedzania. Gdyby musia zwolni z prawa to by jej nie ponosi, ale mwi o tym, kiedy nie musi, tylko tak sobie zwolni. eby odpowiada wyprzedzajcy to musiaby mie obowizek zwolnienia. Inaczej tak, jakby go nie byo.

Przeczytaem z uwag twoj wykadni, ale nie dociera jako ona do mnie. Moe nie musi...

Data: 2013-03-22 21:39:05
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Fri, 22 Mar 2013 22:38:44 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

Nie ma żadnego manewru wyprzedzania tylko sytucja drogowa wyprzedzania.
Winę za tę sytuację ponosi zwalniający, manewr hamowania wykonał
doprowadzając do wyprzedzania.

wskażesz w PoRD zakaz zwalniania albo nakaz rozjechania przeszkody, żeby nie zmusić jadącego obok do wyprzedzania?



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-23 19:05:59
Autor: John Kołalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Użytkownik "masti" <gone@to.hell>


Nie ma żadnego manewru wyprzedzania tylko sytucja drogowa wyprzedzania.
Winę za tę sytuację ponosi zwalniający, manewr hamowania wykonał
doprowadzając do wyprzedzania.

wskażesz w PoRD zakaz zwalniania albo nakaz rozjechania przeszkody, żeby
nie zmusić jadącego obok do wyprzedzania?

Przecież wyraźnie mówiłem o innej sytuacji, gdy nie był zobowiązany do zwalniania. Zwalniając doprowadził do sytuacji drogowej określanej przez definicję jako wyprzedzanie. Jak z definicji to nie ma mowy o zmuszeniu kogoś do wyprzedzania bo to nie jest coś co ktoś robi tylko coś co się wydarzyło. Jednocześnie swoim zwalnianiem ewidentnie przyczynił się do zaistnienia sytuacji drogowej zdefiniowanej jako wyprzedzanie. Drugi, który jechał szybciej, co prawda powstrzymał się od zwalniania co zapobiegłoby zaistnieniu sytuacji drogowej zdefiniowanej jako wyprzedzanie, ale też nic go do tego nie zobowiązywało by takie zaniechanie mogło rodzić winę po jego stronie. Gdybym chciał szukać winy tego drugiego, co jechał szybciej, to musiałbym rozszerzyć wyprzedzanie np na znaczenie słownikowe "przyspieszył by znaleźć się przed". Tyle, że ani nie przyspieszył ani tym bardziej by znaleźć się przed. I to obojętnie czy pierwszy zwolnił bo musiał, bo chciał czy cokolwiek.

Data: 2013-03-12 09:21:46
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Mon, 11 Mar 2013 19:50:13 +0100, Gotfryd Smolik news
Mam, w definicji wyprzedzania nic nie ma o tym, że wyprzedzania dopuszcza
się tylko ten, który jedzie szybciej.  :-)
  Ale to dlatego, że wyprzedzanie opisuje dwa podmioty.
  Wyprzedzającego i wyprzedzanego.

PoRD nie zajmuje się definicjami każdych ze słów użytych w ustawie, tylko
precyzowaniem zależności które można spotkać na drodze. Dlatego przy
definicji wyprzedzania określa "tylko": kierunek ruchu pojazdów (ten sam) i
że pojazdy poruszają się. Dla odmiany jest też definicja omijania i
wymijania.

Trzeba nielada "złożonego" umysłu aby dojść do wniosku na podstawie
definicji wyprzedzania w PoRD, że wyprzedzany jest równocześnie
wyprzedzającym, bo nie jest to wprost napisane.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-12 17:03:53
Autor: John Kołalsky
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl>


Mam, w definicji wyprzedzania nic nie ma o tym, że wyprzedzania dopuszcza
się tylko ten, który jedzie szybciej.  :-)
  Ale to dlatego, że wyprzedzanie opisuje dwa podmioty.
  Wyprzedzającego i wyprzedzanego.

PoRD nie zajmuje się definicjami każdych ze słów użytych w ustawie, tylko
precyzowaniem zależności które można spotkać na drodze. Dlatego przy
definicji wyprzedzania określa "tylko": kierunek ruchu pojazdów (ten sam) i
że pojazdy poruszają się. Dla odmiany jest też definicja omijania i
wymijania.

Trzeba nielada "złożonego" umysłu aby dojść do wniosku na podstawie
definicji wyprzedzania w PoRD, że wyprzedzany jest równocześnie
wyprzedzającym, bo nie jest to wprost napisane.

Jakie ma znaczenie kto jest wyprzedzający a kto wyprzedzany ?

Data: 2013-03-08 16:53:30
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
No widzisz - gdyby nie zle pojeta kultura u kierowcow, to bys poczekal
az przejedzie fala pojazdow i przeszedl w spokoju.

czyli co ?
mialem poczekac az rusza ci ktorzy sie zatrzymali aby nas puscic i dopiero jak przejada to wejsc na przejscie?
extra ! :)

Data: 2013-03-08 19:27:01
Autor: J.F.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia Fri, 08 Mar 2013 16:53:30 +0100, h.w.d.p. napisa(a):
No widzisz - gdyby nie zle pojeta kultura u kierowcow, to bys poczekal
az przejedzie fala pojazdow i przeszedl w spokoju.

czyli co ?
mialem poczekac az rusza ci ktorzy sie zatrzymali aby nas puscic i dopiero jak przejada to wejsc na przejscie?

No nie, ale jakby oni sie nie zatrzymali, to bys grzecznie poczekal az
wszyscy przejada i dramatycznych przezyc nie mial.

Wiec czyja jest wina w tej sytuacji ? :-)

J.

Data: 2013-03-08 17:04:38
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 15:51, J.F pisze:
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa w wiadomoci
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem
przez taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.
po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym
pasie, a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl.
idac dalej

No widzisz - gdyby nie zle pojeta kultura u kierowcow, to bys poczekal
az przejedzie fala pojazdow i przeszedl w spokoju.

Skoro na jednym pasie kierowcy stoj przed przejciem to dalsze
dywagacje w tym stylu s nieistotne - inni kierowcy maj obowizek
si zatrzyma rwnie.

Proponuje najpierw wsiasc za kolko i troche pojezdzic po takich ulicach.
Bywa i tak ze jest to trudne do zauwazenia ze ktos obok zwalnia.

Jak dla kogo co takiego jest trudne do zauwaenia (w szczeglnoci
jak inne samochody stoj przed przejciem) to moe niech od razu
odda prawo jazdy...

A nasz taryfikator przewiduje za to 500zl i 10 pkt - jak ktos dwa razy
zostalby przylapany, to juz by bardzo uwazal.

Przy niewielkiej szansie zapania? Hmmm, najpierw niech zaczn tak
wyapywa (monitoring i inne), skutecznie zawiesza uprawnienia itd.,
a wtedy by moe bdzie do prawdziwe.

Data: 2013-03-08 16:44:23
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Musisz czciej bywa w duym miecie i obserwowa pieszych mieszczuchw:)
--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 16:51:25
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a
nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Musisz czciej bywa w duym miecie i obserwowa pieszych mieszczuchw:)


miesczuch czekal az sie zatrzyma peleton. i dopiero wszedl. czego nie zrozumiales? peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to nie jest wg ciebie nienormalne?

sam jezdze autem po tym miescie i widuje takie sytuacje ale nie sadzilem ze one sa az tak czeste.

Data: 2013-03-08 17:04:01
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 16:51, h.w.d.p. pisze:
Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a
nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Musisz czciej bywa w duym miecie i obserwowa pieszych
mieszczuchw:)


miesczuch czekal az sie zatrzyma peleton. i dopiero wszedl. czego nie
zrozumiales? peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych
osob, i kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to
nie jest wg ciebie nienormalne?

sam jezdze autem po tym miescie i widuje takie sytuacje ale nie sadzilem
ze one sa az tak czeste.

Podniecasz si niezdrowo. Od tygodnia te przejcia istniej? Czy kierowcy od tygodnia uwzili si na pieszych?

Na jezdni wchodzi si gdy zatrzymaj si auta na obu pasach i nie tylko te pierwsze ale te nastpne te musz przynajmniej mocno zwolni.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 17:07:06
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Podniecasz si niezdrowo. Od tygodnia te przejcia istniej? Czy
kierowcy od tygodnia uwzili si na pieszych?

wkurwia mnie tylko to ze tyle sie o tym trabi na kursach czy w tv a debile i tak maja to w dupie.

Data: 2013-03-08 17:08:37
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 17:07, h.w.d.p. pisze:
Podniecasz si niezdrowo. Od tygodnia te przejcia istniej? Czy
kierowcy od tygodnia uwzili si na pieszych?

wkurwia mnie tylko to ze tyle sie o tym trabi na kursach czy w tv a
debile i tak maja to w dupie.

Bo maj - nawet na grupie o tym poczytasz :>

Data: 2013-03-08 17:07:59
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 16:44, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a
nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Szkoda, e miastowe wieniaki uwaaj, e drogi s tylko dla nich, a
pasy to maluj dla jaj.

Data: 2013-03-08 18:34:12
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 17:07, Artur Malg pisze:

Szkoda, e miastowe wieniaki uwaaj, e drogi s tylko dla nich, a
pasy to maluj dla jaj.

Tak. Drogi s dla wszystkich a jezdnie dla samochodw.
A namalowane pasy nie s dla jaj, tylko wyznaczaj przejcie dla pieszych.
A pieszy w jakich okolicznociach moe przej po pasach na drug stron jezdni? Chyba nie chcesz powiedzie e wpierdala si na wydr pod nadjedajce pojazdy? Nie jeden tak robi to YT mona takich fiflaki pooglda.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 19:13:14
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 18:34, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 17:07, Artur Malg pisze:

Szkoda, e miastowe wieniaki uwaaj, e drogi s tylko dla nich, a
pasy to maluj dla jaj.

Tak. Drogi s dla wszystkich a jezdnie dla samochodw.

Z jezdniami to nieprawda - z definicji s przeznaczone do ruchu
pojazdw.

A namalowane pasy nie s dla jaj, tylko wyznaczaj przejcie dla pieszych.

Ciesz si, e to zauwaye. Reszta dalej...

A pieszy w jakich okolicznociach moe przej po pasach na drug stron
jezdni?

W zasadzie w kadej - nie moe 'wtargn'.

Chyba nie chcesz powiedzie e wpierdala si na wydr pod
nadjedajce pojazdy?

Hmmm - a skd takie wnioski? Gdzie tu miae "wpierdalanie si
na wydr"?

Nie jeden tak robi to YT mona takich fiflaki pooglda.

Ty si moe naucz przepisw:

Oddzia 6
Wyprzedzanie
Art. 26.

     1. Kierujcy pojazdem, zbliajc si do przejcia dla pieszych, jest obowizany zachowa szczegln ostrono i ustpi pierwszestwa pieszemu znajdujcemu si na przejciu.
     3. Kierujcemu pojazdem zabrania si:
     wyprzedzania pojazdu na przejciu dla pieszych i bezporednio przed nim, z wyjtkiem przejcia, na ktrym ruch jest kierowany;
     omijania pojazdu, ktry jecha w tym samym kierunku, lecz zatrzyma si w celu ustpienia pierwszestwa pieszemu;

Szkoda, e trzeba te elementarne rzeczy powtarza w kko, ale c
- moe cho jeden wicej zrozumie, e jak samochody stoj/zatrzymuj
si przed przejciem dla pieszych, to si zwalnia i zatrzymuje,
a nie opowiada jakie to trudnoci w ocenie sytuacji ma...

Data: 2013-03-08 20:52:22
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 19:13, Artur Malg pisze:

A pieszy w jakich okolicznociach moe przej po pasach na drug stron
jezdni?

W zasadzie w kadej - nie moe 'wtargn'.

Chyba nie chcesz powiedzie e wpierdala si na wydr pod
nadjedajce pojazdy?

Hmmm - a skd takie wnioski? Gdzie tu miae "wpierdalanie si
na wydr"?

A to co?
" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to nie jest wg ciebie nienormalne? "

Nie jeden tak robi to YT mona takich fiflaki pooglda.

Ty si moe naucz przepisw:

A Ty si naucz ycia. Przepisy Ci go nie uratuj.

Szkoda, e trzeba te elementarne rzeczy powtarza w kko, ale c
- moe cho jeden wicej zrozumie, e jak samochody stoj/zatrzymuj
si przed przejciem dla pieszych, to si zwalnia i zatrzymuje,
a nie opowiada jakie to trudnoci w ocenie sytuacji ma...

Ale chrzanisz farmazony. Czy Ty mylisz e ludzie z premedytacj ami te przepisy i wrzucaj na szal - nie hamuj i zaoszczdz kilka sekund, a jak si nie uda to zgarniam pieszego z pasw i id kiwa? Zastanw si.

Takie przejcia dla pieszych przez cztery pasy powinny by bezwzgldnie wyposaane w sygnalizacj wietn.

Tak samo kierowcy jak i piesi ponosz po rwni win za stwarzanie niebezpiecznych sytuacji na takich przejciach.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 20:56:47
Autor: h.w.d.p.
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Hmmm - a skd takie wnioski? Gdzie tu miae "wpierdalanie si
na wydr"?

A to co?
" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to nie jest
wg ciebie nienormalne? "

wg ciebie wejscie na pasy po tym jak na jednym pasie zatrzymuje sie peleton i puszcza pieszych - to jest wpierdalanie na wydre? jesli tak to ty popierdolony jestes tak samo albo gorzej jak tamci imbecyle w puszkach.

Data: 2013-03-08 21:10:29
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 20:56, h.w.d.p. pisze:
Hmmm - a skd takie wnioski? Gdzie tu miae "wpierdalanie si
na wydr"?

A to co?
" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to nie jest
wg ciebie nienormalne? "

wg ciebie wejscie na pasy po tym jak na jednym pasie zatrzymuje sie
peleton i puszcza pieszych - to jest wpierdalanie na wydre?

Tak. Bo w dupie masz co dzieje si na drugim pasie.

jesli tak to
ty popierdolony jestes tak samo albo gorzej jak tamci imbecyle w puszkach.

Na drugi raz popro jakiego miejscowego pana by cie przeprowadzi za rczk przez jezdni na drug stron.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-08 21:22:05
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 20:52, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 19:13, Artur Malg pisze:
(...)
Hmmm - a skd takie wnioski? Gdzie tu miae "wpierdalanie si
na wydr"?

A to co?
" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku. czy to nie jest
wg ciebie nienormalne? "

Tak, jest nienormalne. Tyle, e wykonaniu tych kierowcw oraz Twoim
- choby w zakresie pseudoargumentacji.

Nie jeden tak robi to YT mona takich fiflaki pooglda.

Ty si moe naucz przepisw:

A Ty si naucz ycia. Przepisy Ci go nie uratuj.

LOL - Ty mnie bdziesz ycia uczy? No, ale przepisw to si doucz
- przyda si.

Szkoda, e trzeba te elementarne rzeczy powtarza w kko, ale c
- moe cho jeden wicej zrozumie, e jak samochody stoj/zatrzymuj
si przed przejciem dla pieszych, to si zwalnia i zatrzymuje,
a nie opowiada jakie to trudnoci w ocenie sytuacji ma...

Ale chrzanisz farmazony. Czy Ty mylisz e ludzie z premedytacj ami
te przepisy i wrzucaj na szal - nie hamuj i zaoszczdz kilka sekund,
a jak si nie uda to zgarniam pieszego z pasw i id kiwa? Zastanw si.

Nie bardzo mam nad czym si zastanawia - Ty powiniene, poniewa w
zasadzie to niczego nie zrozumiae. W sumie powinienem wytumaczy,
skoro taki problem, ale to nie dzisiaj.

Takie przejcia dla pieszych przez cztery pasy powinny by bezwzgldnie
wyposaane w sygnalizacj wietn.

Jakie cztery pasy? Lekw zabrako czy przedawkowae?

Tak samo kierowcy jak i piesi ponosz po rwni win za stwarzanie
niebezpiecznych sytuacji na takich przejciach.

Chciaby...

Data: 2013-03-08 22:10:36
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 21:22, Artur Malg pisze:
Nie bardzo mam nad czym si zastanawia - Ty powiniene, poniewa w
zasadzie to niczego nie zrozumiae. W sumie powinienem wytumaczy,
skoro taki problem, ale to nie dzisiaj.

Nie wysilaj si. Ja problemw z przejazdem oraz z przechodzeniem po przejciu dla pieszych nie miaem i nie mam.

Takie przejcia dla pieszych przez cztery pasy powinny by bezwzgldnie
wyposaane w sygnalizacj wietn.

Jakie cztery pasy? Lekw zabrako czy przedawkowae?

Mnie? h.w.d.p.?Moe Tobie?

" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku."

Tak samo kierowcy jak i piesi ponosz po rwni win za stwarzanie
niebezpiecznych sytuacji na takich przejciach.

Chciaby...

Co tu chcie, to fakt.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-09 21:28:28
Autor: Artur Malg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 22:10, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 21:22, Artur Malg pisze:
Nie bardzo mam nad czym si zastanawia - Ty powiniene, poniewa w
zasadzie to niczego nie zrozumiae. W sumie powinienem wytumaczy,
skoro taki problem, ale to nie dzisiaj.

Nie wysilaj si. Ja problemw z przejazdem oraz z przechodzeniem po
przejciu dla pieszych nie miaem i nie mam.

Nie bd si wysila, bo i po co? Jeeli kto twierdzi co podobnego
jak Ty, to kamie, bd nie jest tego wiadom.

Takie przejcia dla pieszych przez cztery pasy powinny by bezwzgldnie
wyposaane w sygnalizacj wietn.

Jakie cztery pasy? Lekw zabrako czy przedawkowae?

Mnie? h.w.d.p.?Moe Tobie?

Ja nie mam problemw z rozumieniem sowa pisanego.

" peleton na drugim pasie prawie rozjebal mnie i kilka innych osob, i
kurwa, za kilkanascie sekund to samo w drugim kierunku."

No wanie - tam nie ma przejcia przez 4 pasy.

Co tu chcie, to fakt.

Wymylony przez Ciebie :>

Data: 2013-03-09 20:42:12
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 08 Mar 2013 20:52:22 +0100, Krzysztof 45
Takie przejścia dla pieszych przez cztery pasy powinny być bezwzględnie wyposażane w sygnalizację świetną.

Przez takie imbecylskie podejście to często się więcej stoi na drodze niż
jedzie. Patrz Puławska w DC, gdzie stoi się na światłach w 90% przy pustych
przejściach. Tymczasem mogłoby sygnalizacji nie być, w zamian wystarczyłoby
trzymać się PoRD -- jechać wolniej, ale płynniej i jak trzeba, to pilnować
tych co się zatrzymują w celu ustąpienia pieszemu. Ale nie, lepiej sobie
bat na tyłek kręcić.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-09 21:01:01
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-09 20:42, Myjk pisze:
Fri, 08 Mar 2013 20:52:22 +0100, Krzysztof 45

Takie przejścia dla pieszych przez cztery pasy
powinny być bezwzględnie wyposażane w sygnalizację świetną.

Przez takie imbecylskie podejście to często się więcej stoi na drodze niż
jedzie. Patrz Puławska w DC, gdzie stoi się na światłach w 90% przy pustych
przejściach. Tymczasem mogłoby sygnalizacji nie być, w zamian wystarczyłoby
trzymać się PoRD -- jechać wolniej, ale płynniej i jak trzeba, to pilnować
tych co się zatrzymują w celu ustąpienia pieszemu. Ale nie, lepiej sobie
bat na tyłek kręcić.

Oczywiście ilu ludzi tyle pomysłów na coś idealnego.
Wiele jest długich odcinków drogi zwłaszcza wylotowych z kilkoma
przejściami dla pieszych ze światłami i za jednym zamachem się je
przejeżdża. A tam gdzie jest ruch pieszych minimalny, to zielone pieszy
wyzwala przyciskiem które zapala się ze sporym opóźnieniem.

A PoRD jest po to by było kogo ujexxć za dzwon. Zawsze znajdzie się
jakiś kierowca który zdziwi się że zmiecie pieszego z pasów i znajdzie
sie zawsze pieszy sprinter który pomyśli że wbiegając przed maskę zdąży
przebiec. Nawet taki 80cio letni sprinter.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-09 21:20:18
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-09 21:01, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-09 20:42, Myjk pisze:
Fri, 08 Mar 2013 20:52:22 +0100, Krzysztof 45

Takie przejścia dla pieszych przez cztery pasy
powinny być bezwzględnie wyposażane w sygnalizację świetną.

Przez takie imbecylskie podejście to często się więcej stoi na drodze niż
jedzie. Patrz Puławska w DC, gdzie stoi się na światłach w 90% przy
pustych
przejściach. Tymczasem mogłoby sygnalizacji nie być, w zamian
(...)
A PoRD jest po to by było kogo ujexxć za dzwon. Zawsze znajdzie się
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Właśnie przez takie betonowe podejście jest jak jest - służę
wyjaśnieniem, że PoRD jest po to, by ludzie wiedzieli jak się należy
zachować i by zasadniczo tych przepisów przestrzegali dla dobra swojego
i innych.

Data: 2013-03-09 22:18:29
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-09 21:20, Artur Maśląg pisze:
Właśnie przez takie betonowe podejście jest jak jest - służę
wyjaśnieniem, że PoRD jest po to, by ludzie wiedzieli jak się należy
zachować i by zasadniczo tych przepisów przestrzegali dla dobra swojego
i innych.

:) Dzięki za wyjaśnienie :)
--
Krzysiek

Data: 2013-03-09 22:43:49
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Sat, 09 Mar 2013 21:01:01 +0100, Krzysztof 45
A tam gdzie jest ruch pieszych minimalny, to zielone pieszy
wyzwala przyciskiem które zapala się ze sporym opóźnieniem.

Uhm. Jak się przycisk zepsuje, albo go zdewastują jakieś imbecyle, to się
ma pieszy teleportować na drugą stronę, zapinać do nastepnego przejścia,
czy drzeć na czerwieni niczym "frogger"?

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-09 23:00:12
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-09 22:43, Myjk pisze:
Sat, 09 Mar 2013 21:01:01 +0100, Krzysztof 45

A tam gdzie jest ruch pieszych minimalny, to zielone pieszy
wyzwala przyciskiem które zapala się ze sporym opóźnieniem.

Uhm. Jak się przycisk zepsuje, albo go zdewastują jakieś imbecyle, to się
ma pieszy teleportować na drugą stronę, zapinać do nastepnego przejścia,
czy drzeć na czerwieni niczym "frogger"?

Przycisków jest z tego co widzę po dwa z każdej strony i są imbecylo odporne.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-10 13:01:06
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Sat, 09 Mar 2013 23:00:12 +0100, Krzysztof 45
Przycisków jest z tego co widzę po dwa z każdej strony i są imbecylo odporne.

Nie zawsze są po dwa. Nie są imbecyloodporne, w każdym razie nie są
pancerne. Tak samo jak zawodna jest technika sterująca. Więc nie chrzań, że
to jest dobre rozwiązanie, bo nei jest -- co zresztą zostało przewidziane i
ciągnie za sobą konsekwencje. Czego, jak widzę, świadomy nie jesteś i
pieprzysz trzy po trzy, bo tak ci się wydaje prawidłowo.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-12 16:40:47
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-10 13:01, Myjk pisze:
Sat, 09 Mar 2013 23:00:12 +0100, Krzysztof 45

Przycisków jest z tego co widzę po dwa z każdej strony i są imbecylo
odporne.

Nie zawsze są po dwa. Nie są imbecyloodporne, w każdym razie nie są
pancerne. Tak samo jak zawodna jest technika sterująca. Więc nie chrzań, że
to jest dobre rozwiązanie, bo nei jest -- co zresztą zostało przewidziane i
ciągnie za sobą konsekwencje. Czego, jak widzę, świadomy nie jesteś i
pieprzysz trzy po trzy, bo tak ci się wydaje prawidłowo.

Z założenia gdy wymyślono że "tu" ma być przejście dla pieszych wyposażone tylko w zebrę, zostało przewidziane że będzie generowało wypadki, ponieważ w tym miejscu będą skupiali się piesi. Ale wypadków jest mniej niż na całym odcinku drogi zez przejścia. Następnie by liczbę wypadków na przejściu ograniczyć i usprawnić ruch, wymyślono sygnalizację świetlną. Ale też sygnalizacja nie jest idealna z wiadomych względów, więc wymyślono kładki nad drogą. Taka jest kolej rzeczy.
Więc Twoje wywody nie mają sensu i nic nowego nie wprowadzają do rozmowy.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 19:08:07
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Tue, 12 Mar 2013 16:40:47 +0100, Krzysztof 45
Następnie by liczbę wypadków na przejściu ograniczyć i usprawnić ruch, wymyślono sygnalizację świetlną.

Naucz się czytać ze zrozumieniem dyskutanta, jeśli nie chce ci się czytać
ustaw i wyciągać z nich wniosków samemu. Sygnalizacja świetlna w takiej
formie jak proponujesz NIE USPRAWNIA RUCHU, a jak nie jest sprawna to
jeszcze pogarsza bezpieczeństwo!

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-12 19:38:07
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 19:08, Myjk pisze:
Tue, 12 Mar 2013 16:40:47 +0100, Krzysztof 45

Następnie by liczbę wypadków na przejściu ograniczyć
i usprawnić ruch, wymyślono sygnalizację świetlną.

Naucz się czytać ze zrozumieniem dyskutanta,
Nie przeczę, można sie tu zamotać.
Sygnalizacja świetlna w takiej
formie jak proponujesz NIE USPRAWNIA RUCHU, a jak nie jest sprawna to
jeszcze pogarsza bezpieczeństwo!

A co Ty na to, gdyby tu była sygnalizacja świetlna nawet taką z przyciskiem, ta kobieta nie fiknęła by fiflaka.
Mało tego. Psiarnia przyczyniła się do tego fiflaka. Ona spokojnie stała i czekała aż pojada pojazdy i będzie całkowity luz i bez stresu przejdzie na drugą stronę.
Psychologiczny odruch. Glina się zatrzymują by przepuścić, a pieszy jak baran, rura do przodu na oślep.
http://www.fakt.pl/Auto-wjezdza-w-pieszego-na-pasach-FILM-,artykuly,203577,1.html
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 19:55:03
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 19:38, Krzysztof 45 pisze:
(...)
A co Ty na to, gdyby tu była sygnalizacja świetlna nawet taką z
przyciskiem, ta kobieta nie fiknęła by fiflaka.
Mało tego. Psiarnia przyczyniła się do tego fiflaka. Ona spokojnie stała
i czekała aż pojada pojazdy i będzie całkowity luz i bez stresu
przejdzie na drugą stronę.
Psychologiczny odruch. Glina się zatrzymują by przepuścić, a pieszy jak
baran, rura do przodu na oślep.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

a) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
b) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;

Oddaj prawo jazdy, buszmenie.

http://www.fakt.pl/Auto-wjezdza-w-pieszego-na-pasach-FILM-,artykuly,203577,1.html

Było.

Data: 2013-03-12 20:02:13
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 19:55, Artur Maśląg pisze:
  > Oddaj prawo jazdy, buszmenie.
Sam je oddaj.
Wolę być buszmenem z całymi gnatami lub nie doprowadzać do pałamania komuś gnatów.

http://www.fakt.pl/Auto-wjezdza-w-pieszego-na-pasach-FILM-,artykuly,203577,1.html


Było.
I co z tego.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 20:07:58
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 20:02, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 19:55, Artur Maśląg pisze:
  > Oddaj prawo jazdy, buszmenie.
Sam je oddaj.

Nie ma takiej potrzeby, ja nie propaguję buszmeńskich zasad na drogach.

Wolę być buszmenem z całymi gnatami

Ciesz się, że inny buszmen ci ich nie przetrącił.

lub nie doprowadzać do pałamania komuś gnatów.

To szanuj pieszych - w tym na pasach. Policję też szanuj.

Data: 2013-03-12 20:22:14
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 20:07, Artur Maśląg pisze:
  > Oddaj prawo jazdy, buszmenie.
Sam je oddaj.

Nie ma takiej potrzeby, ja nie propaguję buszmeńskich zasad na drogach.

Moje buszmeńskie zasady jak to nazywasz, (odpukać) jeszcze nigdy nie poprowadziły do takiej lub podobnej sytuacji.
Myśleć trzeba na drodze a nie PoRD jak mantrę cytować.

Wolę być buszmenem z całymi gnatami

Ciesz się, że inny buszmen ci ich nie przetrącił.

Buszmen jest bardziej przewidywalny na drodze niż bezmózg bez względu na znajomość PoRD

lub nie doprowadzać do pałamania komuś gnatów.

To szanuj pieszych - w tym na pasach. Policję też szanuj.

Szanuję pieszych i to bardzo. Czasami do tego stopnia, że rzadko na takiej drodze mając pomykające auta z lewej, tak się zachowuję ja ci gliniarze.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 20:33:48
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 20:22, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 20:07, Artur Maśląg pisze:
(...)
Nie ma takiej potrzeby, ja nie propaguję buszmeńskich zasad na drogach.

Moje buszmeńskie zasady jak to nazywasz, (odpukać) jeszcze nigdy nie
poprowadziły do takiej lub podobnej sytuacji.

Nic dziwnego.

Myśleć trzeba na drodze a nie PoRD jak mantrę cytować.

No, ale Ty nie znasz PoRD - zresztą nie tylko PoRD i nie tylko
Ty.

Ciesz się, że inny buszmen ci ich nie przetrącił.

Buszmen jest bardziej przewidywalny na drodze niż bezmózg bez względu na
znajomość PoRD

Chciałbyś.

To szanuj pieszych - w tym na pasach. Policję też szanuj.

Szanuję pieszych i to bardzo.

Puste deklaracje.

Czasami do tego stopnia, że rzadko na
takiej drodze mając pomykające auta z lewej, tak się zachowuję ja ci
gliniarze.

Tak, jeszcze im winę przypisz.

Data: 2013-03-12 20:59:35
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 20:33, Artur Maśląg pisze:
Szanuję pieszych i to bardzo.

Puste deklaracje.
Nie.
Czasami do tego stopnia, że rzadko na
takiej drodze mając pomykające auta z lewej, tak się zachowuję ja ci
gliniarze.
Tak, jeszcze im winę przypisz.
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto, i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili na polską motoryzacyjną minę.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 21:12:53
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 20:59, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 20:33, Artur Maśląg pisze:
(...)
Tak, jeszcze im winę przypisz.
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,
i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili
na polską motoryzacyjną minę.

No, mamy winnego...

:>

Data: 2013-03-12 22:28:37
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 21:12, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-03-12 20:59, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 20:33, Artur Maśląg pisze:
(...)
Tak, jeszcze im winę przypisz.
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,
i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili
na polską motoryzacyjną minę.

No, mamy winnego...

:>

Bez przesady. Aż w taką skrajność bym nie popadał.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 22:40:56
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 22:28, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 21:12, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-03-12 20:59, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 20:33, Artur Maśląg pisze:
(...)
Tak, jeszcze im winę przypisz.
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,
i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili
na polską motoryzacyjną minę.

No, mamy winnego...

:>

Bez przesady. Aż w taką skrajność bym nie popadał.

<cite>
Bo jak na takiej drodze o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku doprowadzić kierowcę do tego by trafił pieszego, a i jak zaczarować pieszego by wlazł na jadący samochód?

Trzeba zrobić to co zrobiła policja.
</cite>

To Twoje słowa, więc może nie ściemniaj...

Data: 2013-03-13 16:01:54
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 22:40, Artur Maśląg pisze:
No, mamy winnego...

:>

Bez przesady. Aż w taką skrajność bym nie popadał.

<cite>
Bo jak na takiej drodze o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku
doprowadzić kierowcę do tego by trafił pieszego, a i jak zaczarować
pieszego by wlazł na jadący samochód?

Trzeba zrobić to co zrobiła policja.
</cite>

To Twoje słowa, więc może nie ściemniaj...

Mieszasz wątki. To nie było do tego kto jest winny, tylko o splocie nieszczęśliwych wypadków. Więc sam nie ściemniaj i czytaj ze zrozumieniem.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 17:23:48
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 16:01, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 22:40, Artur Maśląg pisze:
No, mamy winnego...

:>

Bez przesady. Aż w taką skrajność bym nie popadał.

<cite>
Bo jak na takiej drodze o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku
doprowadzić kierowcę do tego by trafił pieszego, a i jak zaczarować
pieszego by wlazł na jadący samochód?

Trzeba zrobić to co zrobiła policja.
</cite>

To Twoje słowa, więc może nie ściemniaj...

Mieszasz wątki. To nie było do tego kto jest winny, tylko o splocie
nieszczęśliwych wypadków. Więc sam nie ściemniaj i czytaj ze zrozumieniem.

Nie mieszam, a ściemniasz na potęgę - to co wyciąłeś przed chwilą
to Twoje słowa:
<cite>
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,
i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili
na polską motoryzacyjną minę.
</cite>

Wcześniejszy cytat to również Twoje słowa. Możesz ściemniać do woli
(zresztą nie pierwszy raz), ale podejrzewam, że mało kto się na to
już nabierze.

Data: 2013-03-13 20:19:47
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 17:23, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-03-13 16:01, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-12 22:40, Artur Maśląg pisze:
No, mamy winnego...

:>

Bez przesady. Aż w taką skrajność bym nie popadał.

<cite>
Bo jak na takiej drodze o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku
doprowadzić kierowcę do tego by trafił pieszego, a i jak zaczarować
pieszego by wlazł na jadący samochód?

Trzeba zrobić to co zrobiła policja.
</cite>

To Twoje słowa, więc może nie ściemniaj...

Mieszasz wątki. To nie było do tego kto jest winny, tylko o splocie
nieszczęśliwych wypadków. Więc sam nie ściemniaj i czytaj ze
zrozumieniem.

Nie mieszam, a ściemniasz na potęgę - to co wyciąłeś przed chwilą
to Twoje słowa:
<cite>
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,
i spokojnie bezstresowo przeszła by. A tak, durną babę pajace wpuścili
na polską motoryzacyjną minę.
</cite>

Wcześniejszy cytat to również Twoje słowa. Możesz ściemniać do woli
(zresztą nie pierwszy raz), ale podejrzewam, że mało kto się na to
już nabierze.

Piesza winna, bo przechodzi przez dwa pasy i ma sie upewnić czy nie włazi pod ato. Polazła w ciemno nie upewniając się czy na drugim pasie pojazd zatrzymuje się czy nie. Winna? Winna.

Kierująca autem winna i nie wymaga komentarza. Choć jest kilka przyczyn niezależnych od niej które mogły doprowadzić do tego że nie zauważyła przejścia i pieszej.

Policja. Nosz kuxxa. OK, zatrzymali się dżentelmeni by ją przepuścić. Ale chyba nie wątpisz w to, że gdyby tego nie uczynili nie doszło by do tego wypadku. Ona jak widać stała, widziała nadjeżdżające auta i czekała pewnie na to aż pojadą.

To są trzy czynniki które doprowadziły do wypadku. Jeden, obojętnie który czynnik eliminujesz i wypadku nie ma. Proste?

Więc kto tu ściemnia i kto na co ma się nabierać?
--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 21:21:41
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 20:19, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-13 17:23, Artur Maśląg pisze:
(...)
Wcześniejszy cytat to również Twoje słowa. Możesz ściemniać do woli
(zresztą nie pierwszy raz), ale podejrzewam, że mało kto się na to
już nabierze.

Piesza winna, bo przechodzi przez dwa pasy i ma sie upewnić czy nie
włazi pod ato.
Polazła w ciemno nie upewniając się czy na drugim pasie
pojazd zatrzymuje się czy nie. Winna? Winna.

Ściemniania ciąg dalszy - piesza nie jest winna i wymaganie od niej
jakiegokolwiek sprawdzania pasa po pasie jest zwyczajnie śmieszne.

Kierująca autem winna i nie wymaga komentarza.

To skąd się takowy pojawia, włącznie z tysiącem wymyślonych
usprawiedliwień?

Choć jest kilka przyczyn
niezależnych od niej które mogły doprowadzić do tego że nie zauważyła
przejścia i pieszej.

Ściemniania ciąg dalszy - tak naprawdę mało kogo interesują przyczyny
niezależne od niej. Do wypadku doprowadziła wprost, poprzez brak
stosowania się do elementarnych zasad zachowania się przed pasami
(ba, rozsądku) - z daleka widać przejście, pieszych, zatrzymujący
się (ba, stojący) przed pasami samochód. Ba, radiowóz.

Policja. Nosz kuxxa. OK, zatrzymali się dżentelmeni by ją przepuścić.

No, policja winna, bo dżentelmeni (ciąg dalszy ściemniania). Nie, nie
dżentelmeni, a zachowanie zupełnie normalne i pożądane. Ja wiem, że dla
wielu osób (jak widać) jest to trudne, ale to nie jest oznaka 'nadmiernej kultury' tylko zwykłej normalności, która wynika z kultury,
przepisów itd.

Ale chyba nie wątpisz w to, że gdyby tego nie uczynili nie doszło by do
tego wypadku. Ona jak widać stała, widziała nadjeżdżające auta i czekała
pewnie na to aż pojadą.

Mogło dojść do innego. Czas się nauczyć, że jak samochód stoi/hamuje
przed pasami, to tam można spotkać pieszych - choćby ich się nie
widziało.

To są trzy czynniki które doprowadziły do wypadku. Jeden, obojętnie
który czynnik eliminujesz i wypadku nie ma. Proste?

Czynników jest więcej, a do wypadku zazwyczaj dochodzi w wyniku ich
złożenia.

Więc kto tu ściemnia i kto na co ma się nabierać?

Ściemniasz, próbując przypisać winę kobiecie potrącanej po przejściu
3/4 2 pasmowej jezdni oraz policji, która zgodnie z zasadami kultury
i dobrej praktyki dała szansę pieszym na przejście przez pasy, przed
którym trochę już czekali.

Data: 2013-03-13 21:45:14
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 21:21, Artur Maśląg pisze:
Piesza winna, bo przechodzi przez dwa pasy i ma sie upewnić czy nie
włazi pod ato.
Polazła w ciemno nie upewniając się czy na drugim pasie
pojazd zatrzymuje się czy nie. Winna? Winna.

Ściemniania ciąg dalszy - piesza nie jest winna i wymaganie od niej

W dalszym ciągu nie jarzysz o co chodzi. A jak na tory tak samo wlezie, też nie będzie winna?
Nie. Nie wlezie. Przed wlezieniem na tory będzie rozglądać się po pięć razy. Szkoda że nie na drodze. Ale już się nauczyła i na 100% teraz zanim wlezie będzie się upewniać czy coś nie jedzie do tego stopnia że kierowcy kurwica złapie.

Dalej Twoich wywodów nie czytam. Pewnie takie same  idiotyzmy jak wyżej na zasadzie państwa opiekuńczego które przy pomocy PoRD obiecało zadbanie o mnie by mnie się nic nie stało.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 21:57:42
Autor: Artur Maśląg
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 21:45, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-13 21:21, Artur Maśląg pisze:
Piesza winna, bo przechodzi przez dwa pasy i ma sie upewnić czy nie
włazi pod ato.
Polazła w ciemno nie upewniając się czy na drugim pasie
pojazd zatrzymuje się czy nie. Winna? Winna.

Ściemniania ciąg dalszy - piesza nie jest winna i wymaganie od niej

W dalszym ciągu nie jarzysz o co chodzi.

'Jarzę' doskonale i próby zwalenia odpowiedzialności na wszystkich
dookoła są żałosne. Pieszy nie ma sprawdzać co pas, czy wszyscy się
łaskawie zatrzymali przed pasami, ponieważ inni tam już stoją,
tylko ci wszyscy mają to zrobić i koniec. To jest naprawdę elementarne.
Czas się tego nauczyć.
(...)

Dalej Twoich wywodów nie czytam.

To nie czytaj - i tak napiszesz kolejną porcję bzdur, a później
zaczniesz ściemniać.

Data: 2013-03-13 23:32:57
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 21:57, Artur Maśląg pisze:
'Jarzę' doskonale i próby zwalenia odpowiedzialności na wszystkich
dookoła są żałosne.

Jakich wszystkich? Tylko trzech.

Pieszy nie ma sprawdzać co pas, czy wszyscy się łaskawie zatrzymali
przed pasami, ponieważ inni tam już stoją,

Ale Ty już pierdolisz. To nie fabryka precli by nie sprawdzać czy ktoś
sie tam do maszyny nie zesrał, bo z założenia tam się nie sra. Tylko to
jest przejście dla pieszych i nie sprawdzenie czy coś nie nadjeżdża
grozi śmiercią.

Gdyby ona to sprawdziła, tematu by tu nie było.

Dalej Twoich wywodów nie czytam.

To nie czytaj - i tak napiszesz kolejną porcję bzdur, a później
zaczniesz ściemniać.

Popatrz na swoje wpisy czy coś sensownego wnoszą LOL

Ja stwierdzam fakty życiowe a nie popaprane PoRD
Gołębie, Wrony i Kruki żyjące w dużych miastach i żerujące na jezdniach
w śród samochodów nie znają PoRD i dają sobie świetnie radę na ulicach
nawet z wykorzystaniem sygnalizacji świetlnej. Śmiem twierdzić że lepiej
jak ludzie. A to znaczy że tych ludzi od pokoleń ktoś robi w huja i może
czas na zmiany PoRD.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 22:15:39
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Tue, 12 Mar 2013 20:59:35 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

W dniu 2013-03-12 20:33, Artur Maśląg pisze:
Szanuję pieszych i to bardzo.

Puste deklaracje.
Nie.
Czasami do tego stopnia, że rzadko na takiej drodze mając pomykające
auta z lewej, tak się zachowuję ja ci gliniarze.
Tak, jeszcze im winę przypisz.
Gdyby się nie zatrzymali, kobieta odczekała by aż będzie całkiem pusto,

weź się moze udaj do specjalisty. Tylko taksówką



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-13 16:54:00
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 23:15, masti pisze:
weź się moze udaj do specjalisty. Tylko taksówką
Moja wizyta u specjalisty nie poukłada ci w łbie i nie wyposaży w wyobraźnię.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 16:25:00
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 16:54:00 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

W dniu 2013-03-12 23:15, masti pisze:
weź się moze udaj do specjalisty. Tylko taksówką
Moja wizyta u specjalisty nie poukłada ci w łbie i nie wyposaży w
wyobraźnię.

chesz pogadać o wyobraźni na drodze? pojeździj motocyklem lub rowerem po mieście. Potem pogadamy



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-13 20:26:46
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 17:25, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 16:54:00 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

W dniu 2013-03-12 23:15, masti pisze:
weź się moze udaj do specjalisty. Tylko taksówką
Moja wizyta u specjalisty nie poukłada ci w łbie i nie wyposaży w
wyobraźnię.

chesz pogadać o wyobraźni na drodze? pojeździj motocyklem lub rowerem po
mieście. Potem pogadamy

Misiu. Jak na razie na koncie mam 5 lat motocyklem, 20 lat samochodem a rower bywało że 6 tysia w sezon robiłem. To wszystko na wiosce Wrocław. No ale gdzie mi do Ciebie :D Ale jak masz jakieś pytania to wal :D
--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 21:49:50
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 20:26:46 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

W dniu 2013-03-13 17:25, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 16:54:00 +0100 osobnik zwany Krzysztof
45 napisał:

W dniu 2013-03-12 23:15, masti pisze:
weź się moze udaj do specjalisty. Tylko taksówką
Moja wizyta u specjalisty nie poukłada ci w łbie i nie wyposaży w
wyobraźnię.

chesz pogadać o wyobraźni na drodze? pojeździj motocyklem lub rowerem
po mieście. Potem pogadamy

Misiu. Jak na razie na koncie mam 5 lat motocyklem, 20 lat samochodem a
rower bywało że 6 tysia w sezon robiłem. To wszystko na wiosce Wrocław.
No ale gdzie mi do Ciebie :D Ale jak masz jakieś pytania to wal :D

i nie nauczyło Cię to mysleć na drodze? To już Ci nic nie pomoże.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-13 23:39:06
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 22:49, masti pisze:
i nie nauczyło Cię to mysleć na drodze? To już Ci nic nie pomoże.
A po czym to mniemasz Misiu Pysiu? Po czterech moich lekkich samochodowych stłuczkach w tym jednej z mojej winy?
--
Krzysiek

Data: 2013-03-13 22:41:37
Autor: masti
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 23:39:06 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

W dniu 2013-03-13 22:49, masti pisze:
i nie nauczyło Cię to mysleć na drodze? To już Ci nic nie pomoże.
A po czym to mniemasz Misiu Pysiu? Po czterech moich lekkich
samochodowych stłuczkach w tym jednej z mojej winy?

po tym jakie masz podejście do życia innych.
To, ze na razie masz farta to nie znaczy, że będziesz mieć zawsze.
A właściwie, że inni maja farta, że jeszce nikogo nie zabiłeś.


--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-03-14 00:06:59
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-13 23:41, masti pisze:
i nie nauczyło Cię to mysleć na drodze? To już Ci nic nie pomoże.
A po czym to mniemasz Misiu Pysiu? Po czterech moich lekkich
samochodowych stłuczkach w tym jednej z mojej winy?

po tym jakie masz podejście do życia innych.
To, ze na razie masz farta to nie znaczy, że będziesz mieć zawsze.
A właściwie, że inni maja farta, że jeszce nikogo nie zabiłeś.


Podejście do życia mam w większym procencie życiowe a nie przepisowe.
Masz w pewnym sensie racje odnośnie farta. Ale nie zaprzeczysz że całe życie fart lub niefart.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-11 19:28:24
Autor: Gotfryd Smolik news
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On Sat, 9 Mar 2013, Krzysztof 45 wrote:

A tam gdzie jest ruch pieszych minimalny, to zielone pieszy
wyzwala przyciskiem

  Co ma swoje wady, dodajmy.
  Dzi zatrzymaem dwie kolumny samochodw, bo po prawdzie dao by si
przej na czerwonym, ale pewnie jeden z drugim by trbi ze 100 metrw,
a i dobrze nie wida czy gdzie policja nie jedzie ;>

ktre zapala si ze sporym opnieniem.

  A to jest NAJGORSZE moliwe rozwizanie.
  Jak si nie zgadzasz, to ja Ci nie bd tumaczy czemu.

sie zawsze pieszy sprinter ktry pomyli e wbiegajc przed mask zdy
przebiec. Nawet taki 80cio letni sprinter.

  Ustalmy, e jak "wtargnie" z prdkoci ktr sugerujesz to
kierujcy musi CHCIE go nie widzie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-12 08:12:47
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Mon, 11 Mar 2013 19:28:24 +0100, Gotfryd Smolik news
  Co ma swoje wady, dodajmy.

Oczywiście ze ma. Ma więcej wad niż zalet. W związku z tym że przewidziana jest możliwość awarii przycisku, cykl musi
się zamykać co ustalnony czas. I tak na przejściu może nie być pieszych
przez 3h, a w tym czasie parenaście razy ruch zostanie wstrzymany. Podobnie
zresztą jak ze skrętami akomodacyjnymi. Średnio po 4 minutach stania na czerwieni, gdy podobne kierunki dostają
zielone (w każdym razie widać że sygnalizacja działa i puszcza innych), czy
to pieszy czy kierowca, traci cierpliwość. Uznaje że nie będzie stać jak
frajer i drze na czerwieni. To ciągnie ze sobą niebezpieczeństwo, bo przy
sygnalizacji na skrzyżowaniu/przejściu kierowcy tracą czujność. W końcu
mają zielone, to jadą.

Lepiej jest więc dla wszystkich BEZ SYGNALIZACJI, za to z dostosowaniem się
do PORD.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 20:00:14
Autor: Arek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 08.03.2013 18:34, Krzysztof 45 pisze:

A pieszy w jakich okolicznościach może przejść po pasach na drugą stronę
jezdni?

Zauważ, że dla kierowcy mało istotne są obowiązki pieszego. Ważniejsze są obowiązki kierowcy.


--
Arek

Data: 2013-03-08 22:25:23
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 20:00, Arek pisze:

A pieszy w jakich okolicznościach może przejść po pasach na drugą stronę
jezdni?

Zauważ, że dla kierowcy mało istotne są obowiązki pieszego. Ważniejsze
są obowiązki kierowcy.

Masz rację. Ale pieszy powinien mieć tez świadomość że nie jest czołgiem, a za kółkiem kieruje liczny procent roztargnionych. czyt. gadających przez tel, śpiących, z zespołem dnia wczorajszego, po kłótni z żoną lub mężem, i takich co wczoraj odebrali prawko i jadąc nic nie widzą, itp.
--
Krzysiek

Data: 2013-03-12 15:48:36
Autor: Miroo
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 16:44, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a
nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Musisz czciej bywa w duym miecie i obserwowa pieszych mieszczuchw:)

To jest jaka wykadnia? Nigdzie nie widziaem takich tabunw pieszych przechodzcych na czerwonym wietle jak w najwikszym polskim miecie.

Pozdrawiam

Data: 2013-03-12 16:44:08
Autor: Krzysztof 45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-12 15:48, Miroo pisze:
W dniu 2013-03-08 16:44, Krzysztof 45 pisze:
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.

Mieszczuch czeka na przerw pomidzy peletonami aut na takich drogach a
nie wpierdala si na wydr i wymusza hamowanie na samochodach.

Musisz czciej bywa w duym miecie i obserwowa pieszych
mieszczuchw:)

To jest jaka wykadnia? Nigdzie nie widziaem takich tabunw pieszych
przechodzcych na czerwonym wietle jak w najwikszym polskim miecie.

Nie ma zwizku. Na powyszym przykadzie nie ma sygnalizacji wietlnej.

--
Krzysiek

Data: 2013-03-14 10:43:26
Autor: Jan Koval
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Miroo" <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> napisa w wiadomoci news:513f4046$0$1213$65785112news.neostrada.pl...
To jest jaka wykadnia? Nigdzie nie widziaem takich tabunw pieszych
przechodzcych na czerwonym wietle jak w najwikszym polskim miecie.

A w najwikszym franuskim miecie?

A w Szwajcarii pieszy podchodzi do przejcia i samochody si zatrzymuj.
W Polsce mwi, e tak si nie da.

Data: 2013-03-14 17:01:49
Autor: Cavallino
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Uytkownik "Jan Koval" <jan.koval@oniet.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:khs63r$rbn$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

Uytkownik "Miroo" <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> napisa w wiadomoci news:513f4046$0$1213$65785112news.neostrada.pl...
To jest jaka wykadnia? Nigdzie nie widziaem takich tabunw pieszych
przechodzcych na czerwonym wietle jak w najwikszym polskim miecie.

A w najwikszym franuskim miecie?

A w Szwajcarii pieszy podchodzi do przejcia i samochody si zatrzymuj.
W Polsce mwi, e tak si nie da.

Nie ma sensu i nie ma przepisu.
Zapamita i nie pyta drugi raz o to samo.

Data: 2013-03-08 20:01:13
Autor: Dziobak
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Uytkownik "h.w.d.p."  napisa

konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony badaniami psychiatrycznymi.

Popieram w caej rozcigoci ale wadza potrafi tylko mierzy nadmiern prdko.  :/
Sam pamitam jak kiedy wieczorem przepuszczaem pingwiny a durny kozak poszed prawym, cud e jeszcze nie przeszy na jego pas.

pozdrawiam

Dziobak

Data: 2013-03-09 20:46:12
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 20:01:13 +0100, Dziobak
Popieram w całej rozciągłości ale władza
potrafi tylko mierzyć nadmierną prędkość.  :/

Tak? To obejrzyj sobie programy krakowskie JB gdzie w obiektywie kamery
policja łapie w takich sytuacjach. Oczywiście większość kierowców nie wie
co zrobiła: oni nie wyprzedzali, tylko jechali obok, a gdzie tam w ogóle
było przejście? Jak jeszcze poczytać komentarze na forum, to oczywiście
joby w stronę policji, bo się czepiają tych biednych kierowców.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-12 12:31:49
Autor: Myjk
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Fri, 8 Mar 2013 20:01:13 +0100, Dziobak
Popieram w całej rozciągłości ale władza potrafi tylko mierzyć nadmierną prędkość.  :/

BTW
http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/wyprzedzanie-na-przejsciu-dla-pieszych-smiertelny-wypadek-na-ul-starowislnej/10364163
....i wiele innych w archiwum.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-03-08 20:23:16
Autor: Robbo
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
Codziennie w Warszawie jako pieszy obserwuj nerwowo kierowcw. Odkd coraz mniej jed, a coraz wicej chodz, to zaczem zwraca uwag na takie rzeczy. Czsto przechodz przez przejcie przez ul. Maczka na skrzyowaniu Maczka z Powstacw lskich. Skrcajcy w prawo z Powstacw lskich w Gen. Maczka co prawda si zatrzymuj (prawie wszyscy), ale praktycznie za kadym razem zaczynaj rusza, gdy pieszy jest jeszcze na wysokoci maski. Ma si wraenie, e przejad koem po pitach. To samo jest praktycznie w caej Warszawie. Jaki czas temu byem w Gdasku i tam nie zaobserwowaem czego takiego -- pieszy spokojnie moe opuci przejcie i dopiero kierowcy ruszaj.
   Z kolei za najbardziej niebezpieczne przejcie w mojej dzielnicy Bielany w Warszawie uwaam przejcie przez ul. Sokratesa w pobliu skrzyowania z ul. Kaliszwka -- duga prosta, wielu testuje swoje bolidy, przejcie bez sygnalizacji wietlnej. Tam to naprawd powinien by fotoradar i to w obydwie strony. Sam mogem tam straci ycie 2 listopada 2012 roku.

R.

Data: 2013-03-09 10:34:21
Autor: Shrek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-08 20:23, Robbo wrote:
Codziennie w Warszawie jako pieszy obserwuj nerwowo kierowcw. Odkd
coraz mniej jed, a coraz wicej chodz, to zaczem zwraca uwag na
takie rzeczy. Czsto przechodz przez przejcie przez ul. Maczka na
skrzyowaniu Maczka z Powstacw lskich. Skrcajcy w prawo z
Powstacw lskich w Gen. Maczka co prawda si zatrzymuj (prawie
wszyscy), ale praktycznie za kadym razem zaczynaj rusza, gdy pieszy
jest jeszcze na wysokoci maski. Ma si wraenie, e przejad koem po
pitach.

W drug stron jest ciekawiej z Maczka w prawo - ze wzgldu na to, e to skrzyowanie w ksztacie T to jak masz zielon strzak, to masz bezkolizyjnie, a jak masz zielone, to piesi (i rowerzyci) te. Nawiasem mwic piesi to maj tam ze wzgldu na program sygnalizacji przejebane - i jak jad tam rowerem, to nie patrze w ogle na swoje wiata, a obserwuje wiata przeciwnikw - jak maj czerwone to jad, inaczej przejedzabym na trzy cykle wiate.

   Z kolei za najbardziej niebezpieczne przejcie w mojej dzielnicy
Bielany w Warszawie uwaam przejcie przez ul. Sokratesa w pobliu
skrzyowania z ul. Kaliszwka -- duga prosta, wielu testuje swoje
bolidy, przejcie bez sygnalizacji wietlnej. Tam to naprawd powinien
by fotoradar i to w obydwie strony. Sam mogem tam straci ycie 2
listopada 2012 roku.

W sumie dziwne, ale nic si tam nie dzieje.

Shrek.

Data: 2013-03-09 22:55:16
Autor: Robbo
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W drug stron jest ciekawiej z Maczka w prawo - ze wzgldu na to, e to skrzyowanie w ksztacie T to jak masz zielon strzak, to masz bezkolizyjnie, a jak masz zielone, to piesi (i rowerzyci) te. Nawiasem mwic piesi to maj tam ze wzgldu na program sygnalizacji przejebane - i jak jad tam rowerem, to nie patrze w ogle na swoje wiata, a obserwuje wiata przeciwnikw - jak maj czerwone to jad, inaczej przejedzabym na trzy cykle wiate.


Mnie intryguje pobliskie skrzyowanie, tj. Conrada z Reymonta. Mam takie wraenie (i nie tylko ja), e do czsto, jak tam przechodz to sygnalizacja wietlna dziaa inaczej. Raz si da przej tylko do poowy, czasem na styk, czasem si zdy przej bez problemu; rne cykle, rne czasy trwania wiate. Dziwne.Ciekawe, czy prowadz tam jakie eksperymenty, czy te moe jest jaki system automatyczny, ktry si stara adaptowa do sytuacji.

Data: 2013-03-10 08:55:53
Autor: Shrek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-09 22:55, Robbo wrote:

Mnie intryguje pobliskie skrzyowanie, tj. Conrada z Reymonta. Mam takie
wraenie (i nie tylko ja), e do czsto, jak tam przechodz to
sygnalizacja wietlna dziaa inaczej. Raz si da przej tylko do
poowy, czasem na styk, czasem si zdy przej bez problemu; rne
cykle, rne czasy trwania wiate. Dziwne.Ciekawe, czy prowadz tam
jakie eksperymenty, czy te moe jest jaki system automatyczny, ktry
si stara adaptowa do sytuacji.

Chyba adaptacyjny - na pewno zmienia strzaka bezkolizyjna z Powstacw w lewo w Conrada w zalenoci od tramwajw.

Shrek.

Data: 2013-03-08 22:54:44
Autor: PiteR
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
na  ** p.m.s **  h.w.d.p. pisze tak:

po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym
pasie, a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal
imbecyl.

Znalazem sposb na przepuszczanie pieszych.

Kiedy jad subowym to firma mi paci za zachowanie na drodze, wic ja, normalnie wzr cnt wszelakich staram si jeszcze bardziej budowa pozytywny wizerunek firmy tymbardziej, e mam wielkie logo na boku.

Zatrzymuj si czsto i w oddali eby zapierdalacz mia kt obserwacji i to on by tym zym co rozpycha pieszych. eby piesi go zdyli zauway i on ich. eby nie zabra mi czowieka przed szyb.
 --
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2013-03-12 20:20:52
Autor: scobowski
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
dzisiaj zdarzylo mi sie byc pieszym w duzym miescie. przechodzilem przez
taka ulice: http://img856.imageshack.us/img856/9417/ulical.jpg
nie udalo sie przejsc przez ta ulice bezstresowo.
po dojsciu do krawedzi chodnika zatrzymal sie samochod na prawym pasie,
a za nim jeszcze ze 3. lewym oczywiscie zapierdalal imbecyl. idac dalej
przeszedlem tory i zatrzymalem sie przed wejsciem na jezdnie. zatrzymaly
sie samochody na lewym pasie i oczywiscie historia sie powtorzyla. kilku
skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z
lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez
nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.

konkluzja: jestem za tym aby za takie wykroczenie obligatoryjnie
zabierac prawo jazdy i kierowac na powtorny egzamin, poprzedzony
badaniami psychiatrycznymi.
http://sensacje.wp.tv/i,Bialystok-Potracenie-pieszej,mid,1197098,index.html?ticaid=51037d#m1197098

Data: 2013-03-13 18:54:16
Autor: Jan45
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
W dniu 2013-03-08 14:17, h.w.d.p. pisze:
(...)  kilku
skurwysynow przelecialo prawym pasem nawet nie zwalniajac a jeden z
lewego pasa niecierpliwiac sie zmienil na prawy i przelecial. przeciez
nie po to kupowal tedeika zeby stac jak cipa za innymi cipami.
(...)

Zastanawiam si, skd tutaj ten popiech. Potrzeba ta
(czyli wewntrzny nakaz pieszenia si) ma zwykle
jedn z dwch przyczyn, mianowicie ch rywalizacji albo
zarobku. O ile powd pierwszy rozumiem i poniekd
akceptuj (tyle e u modzikw raczej), o tyle powd
drugi przygnbia mnie bardzo. piesz si zwykle niewolnicy,
eby si ustrzec gniewu pana swego, eby im nie zabra
maseka do chlebka. Ilo spieszcych si kierowcw dowodzi,
e moi wspziomkowie to w duej czci niewolnicy.
Na to nie ma rady - system niewolniczy trwa znacznie duej
ni tak zwana demokracja. A jego przejawy nam wspczesne
sugeruj jednoznacznie, e niewolnictwo nigdy do koca
nie zaniko... Przecie nawet w Grecji staroytnej, wzorze
europejskiej demokracji, na jednego wolnego przypadao
kilku niewolnikw, co na niego pracowali. W oczach niewolnika
wida strach. I w jego zachowaniu te wida strach.
Przed czym ucieka niewolnik? Dokd si cigle spieszy?
Oto jest pytanie.

Co si tyczy rywalizacji, ta te ma rne przejawy.
Najbardziej zrozumiae s te, ktre wynikaj
z potrzeby pochwalenia si szybkim i drogim samochodem.
To ustawia wacicieli w odpowiedniej kolejnoci
co do prestiu w danej spoecznoci, wsi lub miecie.
To nie musi pociga za sob jazdy ryzykownej.
S te inne, np. eby wykaza si umiejtnoci
jazdy i dozna napywu adrenaliny spowodowanego
ryzykiem. To jest ju bardziej naganne, bo niebezpieczne.

Jak na to reagowa? Moe o tym podyskutujmy?

Jan

Data: 2013-03-13 19:21:36
Autor: Shrek
skurwysyny przed przejsciami dla pieszych
On 2013-03-13 18:54, Jan45 wrote:

S te inne, np. eby wykaza si umiejtnoci
jazdy i dozna napywu adrenaliny spowodowanego
ryzykiem. To jest ju bardziej naganne, bo niebezpieczne.

Ot to. Zapierdalanie mimo wszystko jest przyjemne. Jednak trzeba zna umiar.

Shrek.

skurwysyny przed przejsciami dla pieszych

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona