Data: 2014-07-16 21:25:48 | |
Autor: kakmar | |
slalom szybki i tylny hamulec | |
Dnia 15.07.2014 loqash <loqash@_NOSPAM_gmail.com> napisał/a:
Witam.Eeee, bez takich... Twist of the Wrist II, jak prawdziwie szukasz wiedzy. A spróbuj z przednim hamulcem, z umiarem, ale tak żeby się lekko skompresowało przednie zawieszenie i zmniejszając lekko gaz. Potem za każdym najazdem trochę szybciej. Na ostatnim słupku puszczasz hebel, celujesz w bramkę i w palnik. Efekt który zauważyłem był dość dobry... koło tylne trzymało się asfaltu motor fajnie się kładł i ogólnie niekiedy wychodziłem ze slalomu ok. 40 km/h gdzie wcześniej było to niemożliwe....chyba... jedyna zasada nie puszczać manetki z gazem i uważać na hamulec by nie dusić za mocno... Ogólnie hamując łatwiej skręcać, przyśpieszając prostować, ale samym tyłem na asfalcie to tak trochę bez sensu. Jeżdżenie "krowami" wymaga wiele patentów, w większości niepotrzebnych w zwykłych motocyklach.
Niespecjalnie, to takie placebo raczej, jak na poziomie kursu. czy jeżeli nawierzchnia będzie mokra będzie szansa że zaliczę glebę? Hamujesz odciążone koło, ale jednocześnie napędzane, więc jak nie przesadzisz to nie. Macie może jakieś inne techniki?Jw. w moim mniemaniu ten sposób działa bardzo dobrze, koleś jeździ na torach i lata często po 300km/h więc co o tym sądzicie?... zanim napisałem poczytałem troszkę na forach i wszyscy są przeciwni tylnemu hamulcowi poza hamowaniem w pozycji pionowej... To kwestia ćwiczeń, warunków i efektu jaki chcesz uzyskać. Tył przy hamowaniu jest odciążony, w motocyklach sportowych b.szybko się ślizga, w armaturach działa dość dobrze. Wszystko zależy, nie prostych odpowiedzi, trzeba trenować. Ciśnij mocniej, sprawdź co się stanie ;) jak zdusisz silnik to masz szanse ładnie wyglebić. -- kakmaratgmaildotcom |
|