Witam, jak w temacie: czy taka służebność jest możliwa?

Dokładnieszy opis problemu: część podwórka sąsiada znajduje się na mojej działce. Występuje różnica terenów ok. 1 metra, różnica zabudowy (u niego beton, u mnie trawnik) i obaj chcemy to uregulować, aby geodezyjne granice odpowiadały faktycznym. Z mojej strony to przysługa w zamian za przysługę, którą sąsiad wcześniej mi wyświadczył.

Geodeta wydzielił z mojej ziemi działkę leżącą w całości na posesji sąsiada: zaczyna się od płotu i kończy w jego podwórku (pas o szerokości 30cm - 2m). Działka nie ma dostępu do drogi i w urzędowej zgodzie jest napisane, że sprzedaż możliwa pod warunkiem ustanowienia służebności zapewniającej dostęp do drogi.

Na swojej ziemi nie mam zamiaru takiej służebności tworzyć, bo to byłby absurd i głupota (taki dostęp jest od strony sąsiada - to JEGO podwórko, od mojej strony jest trawnik z biologiczną oczyszczalnią, drzewa, płot, teren niższy o 1 metr, itd.). Dlatego pozostaje zrobienie tej służebności na prawie użytkowania wieczystego sąsiada (nie jest on pełnym właścicielem, tylko wieczystym użytkownikiem).

Zanim pójdę do notariusza, chciałbym sie dowiedzieć, czy Waszym zdaniem to rozwiązanie jest możliwe?

W dniu 18-06-15 o 12:37, ikarek pisze:

Witam, jak w temacie: czy taka służebność jest możliwa?

Dokładnieszy opis problemu: część podwórka sąsiada znajduje się na mojej
działce. Występuje różnica terenów ok. 1 metra, różnica zabudowy (u
niego beton, u mnie trawnik) i obaj chcemy to uregulować, aby geodezyjne
granice odpowiadały faktycznym. Z mojej strony to przysługa w zamian za
przysługę, którą sąsiad wcześniej mi wyświadczył.

To weźcie geodetę i dopasujcie przebieg granicy do rzeczywistości.

Geodeta wydzielił z mojej ziemi działkę leżącą w całości na posesji
sąsiada: zaczyna się od płotu i kończy w jego podwórku (pas o szerokości
30cm - 2m). Działka nie ma dostępu do drogi i w urzędowej zgodzie jest
napisane, że sprzedaż możliwa pod warunkiem ustanowienia służebności
zapewniającej dostęp do drogi.

Jeśli sprzedaż sąsiadowi, a jego działka ma dostęp do drogi, to warunek ten jest spełniony.

Na swojej ziemi nie mam zamiaru takiej służebności tworzyć, bo to byłby
absurd i głupota (taki dostęp jest od strony sąsiada - to JEGO podwórko,
od mojej strony jest trawnik z biologiczną oczyszczalnią, drzewa, płot,
teren niższy o 1 metr, itd.). Dlatego pozostaje zrobienie tej
służebności na prawie użytkowania wieczystego sąsiada (nie jest on
pełnym właścicielem, tylko wieczystym użytkownikiem).

Zanim pójdę do notariusza, chciałbym sie dowiedzieć, czy Waszym zdaniem
to rozwiązanie jest możliwe?

Tak, bez żadnego problemu.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:5582e0ee$0$8383$65785112news.neostrada.pl...

Jeśli sprzedaż sąsiadowi, a jego działka ma dostęp do drogi, to warunek ten jest spełniony.

Tak, gdyby był on właścicielem, a jest tylko dzierżawcą wieczystym.

Dlatego pozostaje zrobienie tej
służebności na prawie użytkowania wieczystego sąsiada (nie jest on
pełnym właścicielem, tylko wieczystym użytkownikiem).

Zanim pójdę do notariusza, chciałbym sie dowiedzieć, czy Waszym zdaniem
to rozwiązanie jest możliwe?

Tak, bez żadnego problemu.

OK, do tej pory sąsiad chodził do notariusza z papierami i zdawał mi relację. I od niego wiem, że to "musi" być służebność na mojej ziemi, bo inaczej "się nie da".

Ta opcja odpada, ale sąsiad to starszy człowiek i może coś źle zrozumiał. Jestem umówiony z notariuszem na przyszły tydzień, to się dowiem, co tam nawymyślali. I dlatego wolałem najpierw Was zapytać, żeby mi "zawód zaufania publicznego" nie mógł bezkarnie nawijać makaronu na uszy ;)

W dniu 18-06-15 o 17:33, ikarek pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:5582e0ee$0$8383$65785112news.neostrada.pl...

Jeśli sprzedaż sąsiadowi, a jego działka ma dostęp do drogi, to
warunek ten jest spełniony.

Tak, gdyby był on właścicielem, a jest tylko dzierżawcą wieczystym.

No to nie róbcie tego przez notariusza, tylko niech geodeta zamiast wydzielać działki po prostu skoryguje przebieg granicy zgodnie z jej rzeczywistym przebiegiem. To ma ten plus, ze należność nie będzie zapłatą za grunt, tylko odszkodowaniem i nie podlega podatkowi.

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:5582e64d$0$27516$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 18-06-15 o 17:33, ikarek pisze:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:5582e0ee$0$8383$65785112news.neostrada.pl...

Jeśli sprzedaż sąsiadowi, a jego działka ma dostęp do drogi, to
warunek ten jest spełniony.

Tak, gdyby był on właścicielem, a jest tylko dzierżawcą wieczystym.

No to nie róbcie tego przez notariusza, tylko niech geodeta zamiast wydzielać działki po prostu skoryguje przebieg granicy zgodnie z jej rzeczywistym przebiegiem. To ma ten plus, ze należność nie będzie zapłatą za grunt, tylko odszkodowaniem i nie podlega podatkowi.

Aha, dzięki. Zachowam to jako rezerwową opcję, na wypadek nie
dogadania się z notariuszem. Bo działka już jest wydzielona, wypisy
z rejestru zrobione.