Witam. Prosze o podpowiedx jak nalezałoby traktowac zapis w akcie notrilanym o tresci: "sluzebnośc przejazdu ustanawia się na rzecz kazdoczesnych uzytkowników działek ... (i tu wymienionych jest ok 10 działek) .
Wątpliwość wynika z interpretachji czy muis byc spełniony warunek "posiadania w jednych rękach" tych wszystkich działek, czy tez kazda działa moze mieć innego własciela. Ten drugi przypek byłby dla mnie o tyle niezrozumiały, ze s łuzebośc usatanowiona na jednego własciciela generuje np jakiś tam ruch przez inne działki. SŁuzebnośc dla 10 włascieli - średno 10 krotnie wiekszy.
Stąd pytanie: czy zapis jak w kacie notarlianym dotyczy słuzebności, gdy wszystkie działki o których mowa w akcie należą do jednego właściciela a zapis "kazdoczesnych włascicieli" odnosi się do zbycia całości nieruchomosci na rzecz innego.

Aby dojechać do każdej z tych 10 działek trzeba skorzystać z przejazdu przez działkę  /działki/ na których ustanowiono opisaną służebność. Prawo przejazdu służy każdemu z włascicieli /obecnych i przyszłych/ tych 10 działek.

Bogdan

W dniu 13.10.2010 08:55, Bogdan pisze:

Aby dojechać do każdej z tych 10 działek trzeba skorzystać z przejazdu
przez działkę  /działki/ na których ustanowiono opisaną służebność.
Prawo przejazdu służy każdemu z włascicieli /obecnych i przyszłych/ tych
10 działek.

UŻYTKOWNIKÓW

Użytkownik "Bogdan" <bkusunto@pro.onet.pl> napisał w wiadomości news:i93l47$cts$1news.onet.pl...

Aby dojechać do każdej z tych 10 działek trzeba skorzystać z przejazdu przez działkę  /działki/ na których ustanowiono opisaną służebność. Prawo przejazdu służy każdemu z włascicieli /obecnych i przyszłych/ tych 10 działek.

Bogdan

Ok to niby rozumiem ale trudno sie podogdzic, że jako własciell działki mam sie zgodzic na 10 nowych "poruszających" sie po mojej dziłałce. Dlatego pytam bo nie wiem czy nie nalezałoby tego tłumaczyc włascielowi wszystkich 10 działek.
Nie zgodził bym sie nigdy na dziesięciokrotnie większy ruch.
Poza tymm watpliwośc moją stanowi zapis: działek: xxxx, xxxx, xxxx
gdzie nie ma xxx lub xxxx lub xxxx

On Wed, 13 Oct 2010, butterfly wrote:

Ok to niby rozumiem ale trudno sie podogdzic, że jako własciell działki mam sie zgodzic na 10 nowych "poruszających" sie po mojej dziłałce.

  Moment.
  A jak właściciel będzie jeden, tylko wzorem szlachty czasów saskich
będzie codziennie przyjmował 100 gości, to ustanowisz prawo że ci
goście nie mają prawa przejazdu?
  Albo ciężarówka w węglem - "nie, bo to nie pan jest właścicielem
tej ciężarówki"? Chyba pomyliłeś podmiot z przedmiotem ;)

Dlatego pytam bo nie wiem czy nie nalezałoby tego tłumaczyc włascielowi wszystkich 10 działek.
Nie zgodził bym sie nigdy na dziesięciokrotnie większy ruch.

  Ale ruch nie zależy od liczby właścicieli.
  Jeden właściciel może toto oddać w najem 20 najemcom, każdy z 4-osobową
rodziną albo 12-osobowym zakładem (na przykład).

pzdr, Gotfryd

W dniu 13.10.2010 08:40, butterfly pisze:

Witam. Prosze o podpowiedx jak nalezałoby traktowac zapis w akcie
notrilanym o tresci: "sluzebnośc przejazdu ustanawia się na rzecz
kazdoczesnych uzytkowników działek ... (i tu wymienionych jest ok 10
działek) .
Wątpliwość wynika z interpretachji czy muis byc spełniony warunek
"posiadania w jednych rękach" tych wszystkich działek, czy tez kazda

A skąd wziąłeś te "jedne ręce"? Każdoczesny użytkownik - użytkownik w
każdym czasie.

działa moze mieć innego własciela. Ten drugi przypek byłby dla mnie o
tyle niezrozumiały, ze s łuzebośc usatanowiona na jednego własciciela
generuje np jakiś tam ruch przez inne działki. SŁuzebnośc dla 10
włascieli - średno 10 krotnie wiekszy.

Jakich właścicieli?

Stąd pytanie: czy zapis jak w kacie notarlianym dotyczy słuzebności, gdy
wszystkie działki o których mowa w akcie należą do jednego właściciela a
zapis "kazdoczesnych włascicieli" odnosi się do zbycia całości
nieruchomosci na rzecz innego.

Służebność jest na rzecz każdego użytkownika tych 10 działek -
właściciela, najemcy, dzierżawcy itede.

Innymi słowy - każdy, kto ma prawo korzystać z tych działek ma też pełne
prawo przejeżdżać przez działkę z wpisaną służebnością.

Niezrozumiałe, a wręcz idiotyczne, są twoje pomysły, żeby przejazd do
kilku nieruchomości przysługiwał tylko wtedy, kiedy ich właścicielem
jest jedna i ta sama osoba.

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cb55974$1news.home.net.pl...

Niezrozumiałe, a wręcz idiotyczne, są twoje pomysły, żeby przejazd do
kilku nieruchomości przysługiwał tylko wtedy, kiedy ich właścicielem
jest jedna i ta sama osoba.

To nie są moje pomysły i szkoda, że od razu nazywasz je idiotycznymi.
Zawierając akt noratialny sprzedający działki nie spodziewał się, że za chwile beddize miał 10 innych, których będzie musiał przepuscic.
Ciekawe czy ty tak  łatwo byś się z tym pogodził aby po twoich działakch zasuwała banda "pzryszlych" uzytkowników.

Zawierając akt noratialny sprzedający działki nie spodziewał się, że za
chwile beddize miał 10 innych, których będzie musiał przepuscic.

Miałeś coś wspólnego z własnością "tamtych" 10 działek?

Bogdan

W dniu 13.10.2010 09:13, butterfly pisze:

To nie są moje pomysły

Nadal są idiotyczne. Możesz przekazać.

i szkoda, że od razu nazywasz je idiotycznymi.

Jest mi niezmiernie przykro, że są idiotyczne. Teraz lepiej? ;->

Zawierając akt noratialny sprzedający działki nie spodziewał się, że za
chwile beddize miał 10 innych, których będzie musiał przepuscic.

IQ <80 ?

Ciekawe czy ty tak  łatwo byś się z tym pogodził aby po twoich działakch
zasuwała banda "pzryszlych" uzytkowników.

Można było tych działek nie sprzedawać. A jak je sprzedajesz, to co się
dziwisz, że ich nowy właściciel/właściciele chcą z nich móc normalnie
korzystać?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cb55ea8$1news.home.net.pl...

W dniu 13.10.2010 09:13, butterfly pisze:

To nie są moje pomysły

Nadal są idiotyczne. Możesz przekazać.

i szkoda, że od razu nazywasz je idiotycznymi.

Jest mi niezmiernie przykro, że są idiotyczne. Teraz lepiej? ;->

Zawierając akt noratialny sprzedający działki nie spodziewał się, że za
chwile beddize miał 10 innych, których będzie musiał przepuscic.

IQ <80 ?

Ciekawe czy ty tak  łatwo byś się z tym pogodził aby po twoich działakch
zasuwała banda "pzryszlych" uzytkowników.

Można było tych działek nie sprzedawać. A jak je sprzedajesz, to co się
dziwisz, że ich nowy właściciel/właściciele chcą z nich móc normalnie
korzystać?

Dzkoda dyskutowac. Zachowujesz się jak wiekszość prawników, którym wydaje się, że wszyskie rozumy pozjadali a tak faktycznie to moze własnie ich IQ<80?
Poza tym wykazujesz wąskie spojrzenie na problem, zakładając że na działkach muszą byc obiekty mieszkalne a nie np inne - służace do działanosci gospodarczej. Przejazd wywrotek, koparek i innego poruszającego się badziewia - moze dla ciebie byłby nie lada atrakcja.
Podziekował ci juz pieknie - nie wysilaj sie. Szkoda twojego czasu.

W dniu 2010-10-13 09:57, butterfly pisze:

Dzkoda dyskutowac. Zachowujesz się jak wiekszość prawników, którym
wydaje się, że wszyskie rozumy pozjadali a tak faktycznie to moze
własnie ich IQ<80?
Poza tym wykazujesz wąskie spojrzenie na problem, zakładając że na
działkach muszą byc obiekty mieszkalne a nie np inne - służace do
działanosci gospodarczej. Przejazd wywrotek, koparek i innego
poruszającego się badziewia - moze dla ciebie byłby nie lada atrakcja.
Podziekował ci juz pieknie - nie wysilaj sie. Szkoda twojego czasu.

Takie służebności wpisuje się gdy naprawdę jest tego potrzeba,
a nie dlatego aby komuś zrobić źle.
Czy mając świadomość uciążliwości tej służebności kupiłeś działkę?
.... w takim razie popełniłeś błąd i odczuwasz przykre skutki
WŁASNEGO BŁĘDU, a nie USTANOWIONEJ SŁUŻEBNOŚCI.

Tomy M.

W dniu 13.10.2010 09:57, butterfly pisze:

Dzkoda dyskutowac. Zachowujesz się jak wiekszość prawników, którym
wydaje się, że wszyskie rozumy pozjadali

LOL

a tak faktycznie to moze własnie ich IQ<80?

Słuchaj, serdeńko... Sprzedajesz działki na które dojazd jest przez
twoją? Jakbyś trochę pomyślał, to byś zdawał sobie sprawę, że z dojazdu
będzie korzystać każdy kto korzysta z tych działek. Mogłeś nie sprzedawać.

Kupiłeś działkę ze służebnością? Trzeba było przeczytać wpisy w KW. A
jak ich nie zrozumiałeś - zapłacić prawnikowi.

Poza tym wykazujesz wąskie spojrzenie na problem, zakładając że na
działkach muszą byc obiekty mieszkalne a nie np inne - służace do
działanosci gospodarczej. Przejazd wywrotek, koparek i innego
poruszającego się badziewia - moze dla ciebie byłby nie lada atrakcja.
Podziekował ci juz pieknie - nie wysilaj sie. Szkoda twojego czasu.

Wiesz, ja czytam umowy, czytam wpisy w księdze wieczystej, czytam wpisy
w miejscowym planie zagospodarowania i jestem w stanie logicznie myśleć.
W odróżnieniu od ciebie.

I dzięki temu wiedziałem, którędy mogę dostać się do swojej działki i
jaka działalność jest możliwa w okolicy.

Jak sobie nie radzisz z czytaniem literek - poproś kogoś zdolniejszego o
pomoc.