Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   smieszki w Warszawie

smieszki w Warszawie

Data: 2013-04-23 18:07:33
Autor: Titus Atomicus
smieszki w Warszawie
Witam,
Jechalem ul. Noakowskiego przy Politechnice.
Niebo a ziemia w stosunku tego co bylo.
Przez wiele lat asfalt byl tam potwornie podziurawiony, i wreszcie polozyli nowy. No a od strony Politechniki jest tez asfaltowa droga rowerowa.
Ale przy okazji - dojechalem do Placu Politechniki a tam wybudowano nowe stanowisko Veturilo (rowerow miejskich).
I kolejka po rowery. Kilkanascie osob.
OK
Tyle ze stali dokladnie na DDRze.
No coz. Nowi!
--
TA

Data: 2013-04-23 19:33:51
Autor: Kazimierz Uromski
smieszki w Warszawie
On 23.04.2013 18:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Witam,
Jechalem ul. Noakowskiego przy Politechnice.
Niebo a ziemia w stosunku tego co bylo.
Przez wiele lat asfalt byl tam potwornie podziurawiony, i wreszcie
polozyli nowy. No a od strony Politechniki jest tez asfaltowa droga
rowerowa.
Ale przy okazji - dojechalem do Placu Politechniki a tam wybudowano nowe
stanowisko Veturilo (rowerow miejskich).
I kolejka po rowery. Kilkanascie osob.
OK
Tyle ze stali dokladnie na DDRze.
No coz. Nowi!

Tam przede wszystkim ta stacja veturilo została źle ustawiona - stojące rowery wystają ok. 10cm na DDR, o skrajni nie wspomnę...
Właśnie zamierzam to zgłosić do pełnomocnika ds. rowerowych oraz nextbike.

Data: 2013-04-23 20:43:47
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
smieszki w Warszawie


On 23.04.2013 18:07, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Tam przede wszystkim ta stacja veturilo została źle ustawiona - stojące rowery wystają ok. 10cm na DDR, o skrajni nie wspomnę...
Właśnie zamierzam to zgłosić do pełnomocnika ds. rowerowych oraz nextbike.

Właśnie , właśnie. Stacja ma być obok a nie w DDR. Zatoka musi też uwzględniać nie tylko rowery ale i ludzi chcących je wypożyczyć.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-04-23 21:47:49
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-23 19:33, Kazimierz Uromski pisze:
Tyle ze stali dokladnie na DDRze.
No coz. Nowi!

Nie.
Nie dlatego że nowi.
Czy nowy, czy stary - bezmózga hołota była, jest i niestety (najprawdopodobniej) będzie. :(
Zrobiło się ciepło i już bydło na rowery wsiadło. DdR zrobiły się zupełnie nieprzejezdne. Szlag mnie trafia, bo czasami muszę wjechać w ulicę z drogą dla rowerów.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-23 23:35:09
Autor: TW Dziobak
smieszki w Warszawie
Użytkownik "Akarm"  napisał

Zrobiło się ciepło i już bydło na rowery wsiadło.

Czyżby jak we wszystkich przestrzeniach życia byli ci gorsi i ci lepsi?
Mógłbys podać jakieś wyznaczniki, czy ewentualnie "bydło" tylko dlatego jest złe bo jest go dużo i Jaśniepaństwu ciaśniej?
Nie żebym zaczepki szukał ale trąci nieco podziałami.

pozdrawiam

Dziobak

Data: 2013-04-23 23:56:00
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-23 23:35, TW Dziobak pisze:
Użytkownik "Akarm"  napisał

Zrobiło się ciepło i już bydło na rowery wsiadło.

Czyżby jak we wszystkich przestrzeniach życia byli ci gorsi i ci lepsi?
Mógłbys podać jakieś wyznaczniki, czy ewentualnie "bydło" tylko dlatego
jest złe bo jest go dużo i Jaśniepaństwu ciaśniej?

Bydło to bydło, po prostu.
Wyprowadza kilkuletnie dzieci na drogi dla rowerów, jeździ po dwie a nawet po trzy sztuki obok siebie, staje sobie na pogaduszki tarasując przejazd całkowicie. Mało?

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 09:06:58
Autor: Eres
smieszki w Warszawie
W dniu 23.04.2013 23:56, Akarm pisze:
Wyprowadza kilkuletnie dzieci na drogi dla rowerów,
A Ty masz swoje dzieci?? Ja swoje od najmłodszych lat uczę korzystania z DDR i teraz śmigają i nie ma kłopotu.

A DDR to Droga Dla Rowerów nie TW Tor Wyścigowy.


--
SiTeK - Kross Hexagon v6 2010
*-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -*
Życie jest jak jazda na rowerze.
Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
///Albert Einstein///

Data: 2013-04-24 10:51:47
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 09:06, Eres pisze:
W dniu 23.04.2013 23:56, Akarm pisze:
Wyprowadza kilkuletnie dzieci na drogi dla rowerów,
A Ty masz swoje dzieci?? Ja swoje od najmłodszych lat uczę korzystania z
DDR i teraz śmigają i nie ma kłopotu.

A DDR to Droga Dla Rowerów nie TW Tor Wyścigowy.

No właśnie. Bydło to bydło i bydłem zostanie. :(
Bydło olewa ludzi i przepisy. Dla bydła liczy się tylko ono samo i jest z siebie zawsze zadowolone. I jeszcze jest święcie oburzone (a często wulgarne) kiedy się dowie o swoim nagannym zachowaniu.
Bydło, bez względu na to czym i gdzie jeździ, zawsze uważa że prawo go nie obowiązuje.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 09:04:47
Autor: Eres
smieszki w Warszawie
W dniu 23.04.2013 21:47, Akarm pisze:
Zrobiło się ciepło i już bydło na rowery wsiadło. DdR zrobiły się
zupełnie nieprzejezdne. Szlag mnie trafia, bo czasami muszę wjechać w
ulicę z drogą dla rowerów.

JEJUŚ!!! A miałeś czym oddychać??

I BARDZO DOBRZE, niech "bydło" jeździ na DDR, nie będzie nas tam jak najwięcej, a że jesteśmy mądrymi i kulturalnymi użytkownikami dwóch kółek się jakoś dogadamy i każdy będzie zadowolony, nie widać nie każdy

PS. Jak ci nie pasi, poszedł na bezludzie uprawiać swoje poletko pogardy dla drugiego człowieka.

Baj
--
SiTeK - Kross Hexagon v6 2010
*-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -*
Życie jest jak jazda na rowerze.
Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód
///Albert Einstein///

Data: 2013-04-24 13:24:03
Autor: Alfer_z_pracy
smieszki w Warszawie
Akarm napisał:
Czy nowy, czy stary - bezmózga hołota była, jest i niestety (najprawdopodobniej) będzie. :( Zrobiło się ciepło i już bydło na rowery wsiadło. DdR zrobiły się zupełnie nieprzejezdne. Szlag mnie trafia, bo czasami muszę wjechać w ulicę z drogą dla rowerów.

Zgodzę się oczywiście, że z nastaniem "sezonu" zrobiło się mniej komfortowo. Niemniej ważyłbym słowa nazywając wszystkich przeszkadzających Ci rowerzystów "bydłem", "bezmózgową hołotą" itd. Są przypadki, jak to w naszym społeczeństwie, że jeden palant z drugim na wszystko w d*** i z determinacją olewa przepisy i normy społeczne. Ale zdarzają się też przypadki mniej jednoznaczne. Choćby podany przykład niefortunnego ustawienia Veturilo, kiedy rowerzyści siłą rzeczy łażą po DDR. Albo jadą sobie dwie panny, zaaferowane rozmową, no zdarza się, po prostu trzeba mieć oczy dookoła głowy jak to w ruchu drogowym. Więcej luzu chłopie, tym bardziej że kto wie czy sam nie przeszkadzasz jakiemuś zapierdalaczowi w jego treningu - i automatycznie wpadasz w jego szufladkę "lamerska hołota na DDRach" bo jedziesz o 10 km/h wolniej od niego.

To już taka uwaga nie koniecznie odnośnie rowerzystów, ale nauczyłem się nie nazywać przeszkadzającej mi osoby (na ścieżce, w kolejce, na poczcie, w kinie) idiotą, co najwyżej osobą bezmyślną / roztargnioną. Każdy popełnia błędy, chyba że Ty akurat do nich nie należysz gdyż przez 86400 sekund w ciągu doby się non-stop kontrolujesz, to rispekt.

A tak z ciekawości, czy przeszkadzającym Ci rowerzystom mówisz w twarz na ścieżkach że są debilami czy jedynie ograniczasz się do preclowych komentarzy post factum? :-)

Pzdr!
A.

Data: 2013-04-24 13:53:05
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 13:24, Alfer_z_pracy pisze:
A tak z ciekawości, czy przeszkadzającym Ci rowerzystom mówisz w twarz
na ścieżkach że są debilami
Rowerzyści mi nie przeszkadzają. Wiadomo: ciepło to i gęsto.
Mam uczulenie tylko na bezrozumne bydło i hołotę wszelkiej maści.

Mówię zawsze grzecznie, w zależności od sytuacji:
-Jazda zgodnie z przepisami umili życie wszystkim
-Czy to tak trudno jechać zgodnie z przepisami, prawą stroną?
-To nie chodnik, dziecka nie wolno narażać na niebezpieczeństwo
-Proszę pani/pana znacznie bezpieczniej będzie iść po chodniku
Dopiero, kiedy bydło nie zrozumie i zacznie pyskować, wyrażam się dosadniej. Czasem zdarza się, że cham uważa moją grzeczność za słabość. Kilka razy musiałem *mocno* wyjaśnić, że cham jest w błędzie.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 14:25:06
Autor: Alfer_z_pracy
smieszki w Warszawie
Akarm napisał:
Dopiero, kiedy bydło nie zrozumie i zacznie pyskować, wyrażam się dosadniej. Czasem zdarza się, że cham uważa moją grzeczność za słabość. Kilka razy musiałem *mocno* wyjaśnić, że cham jest w błędzie.

Zapewne znasz, ale nie od parady będzie zacytować klasyka :-)

http://0.asset.soup.io/asset/2368/1840_6697_390.jpeg

(dla nieklikających: grafika w ujęciu rysownika satyrycznego przedstawia stereotypowe postrzeganie cyklistów przez niecyklistów)

Pzdr
A.

Data: 2013-04-24 14:53:45
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 14:25, Alfer_z_pracy pisze:
Zapewne znasz, ale nie od parady będzie zacytować klasyka :-)

http://0.asset.soup.io/asset/2368/1840_6697_390.jpeg

Ja na pieszych dzwonię tylko wtedy, kiedy idzie ich cała gromada.
Kiedyś zadzwoniłem i skutek był taki, że dopiero po dłuższej chwili facet gwałtownie odskoczył wprost na mnie. Obaj wylądowaliśmy w szpitalu. Miałem zerwane przyczepy mięśni w prawej ręce od palców po łopatki. Rehabilitacja ponad rok. Jeszcze kilka lat po incydencie nie dawałem rady odkręcić słoika.
Zwykle kiedy powiem, że bezpieczniej będzie iść chodnikiem, słyszę "Oj, przepraszam!" i delikwent umyka na chodnik. Chyba że to jest młoda mama z wózkiem. Najczęściej wtedy nie dość, że nie zjedzie, to jeszcze potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.
--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 06:14:42
Autor: rmikke
smieszki w Warszawie
W dniu środa, 24 kwietnia 2013 14:53:45 UTC+2 użytkownik Akarm napisał:

Zwykle kiedy powiem, że bezpieczniej będzie iść chodnikiem, słyszę "Oj, przepraszam!" i delikwent umyka na chodnik. Chyba że to jest młoda mama z wózkiem. Najczęściej wtedy nie dość, że nie zjedzie, to jeszcze potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.

Dlatego ja trąbię airzoundem z daleka. W znakomitej większości przypadków
śmieszka się oczyszcza. W sporadycznych przypadkach trąbię drugi raz z bliska...
Ale to coraz rzadziej, w sumie na co dzień używam jednego niezbyt długiego
kawałka śmieszki i lokalsi już się nauczyli.

Data: 2013-04-24 18:29:28
Autor: Jarek
smieszki w Warszawie

Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:5177D5D9.1090205wp.pl...

potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.

Bo wcześniej to same damy i gentlemani w niej mieszkali :)

Jarek

Data: 2013-04-24 19:58:45
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 18:29, Jarek pisze:
Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5177D5D9.1090205wp.pl...

potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.

Bo wcześniej to same damy i gentlemani w niej mieszkali :)

Zupełnie inaczej zachowują się ludzie, którzy od pokoleń mieszkają w mieście.
--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 20:10:37
Autor: johnkelly
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 19:58, Akarm pisze:
W dniu 2013-04-24 18:29, Jarek pisze:
Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5177D5D9.1090205wp.pl...

potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.

Bo wcześniej to same damy i gentlemani w niej mieszkali :)

Zupełnie inaczej zachowują się ludzie, którzy od pokoleń mieszkają w
mieście.

A te zachowanie wynika z jakiejś wiedzy genetycznej?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-24 21:48:00
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 20:10, johnkelly pisze:
W dniu 2013-04-24 19:58, Akarm pisze:
W dniu 2013-04-24 18:29, Jarek pisze:
Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5177D5D9.1090205wp.pl...

potrafi odszczekiwać. Sporo hołoty sprowadziło się do Warszawy.

Bo wcześniej to same damy i gentlemani w niej mieszkali :)

Zupełnie inaczej zachowują się ludzie, którzy od pokoleń mieszkają w
mieście.

A te zachowanie wynika z jakiejś wiedzy genetycznej?

Nie wiem skąd wynika *to* zachowanie.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-24 23:19:08
Autor: Jarek
smieszki w Warszawie

Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:51781D55.10500wp.pl...
Zupełnie inaczej zachowują się ludzie, którzy od pokoleń mieszkają w mieście.

Zdradzisz nam jak się ich odróżnia od hołoty?
Mają jakieś tatuaże na czołach albo coś podobnego?

Jarek

Data: 2013-04-24 23:46:07
Autor: Akarm
smieszki w Warszawie
W dniu 2013-04-24 23:19, Jarek pisze:
Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:51781D55.10500wp.pl...
Zupełnie inaczej zachowują się ludzie, którzy od pokoleń mieszkają w
mieście.

Zdradzisz nam jak się ich odróżnia od hołoty?

Nie. To się ma we krwi.
Warszawiacy na ogół nie maja problemów ze wskazaniem chama.

Mają jakieś tatuaże na czołach albo coś podobnego?

Obawiam się że kmiotek nigdy nie pojmie w jaki sposób się wyróżnia. ;)

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-25 11:06:55
Autor: Jarek
smieszki w Warszawie

Użytkownik "Akarm" <AkarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:5178529F.3030607wp.pl...
Warszawiacy na ogół nie maja problemów ze wskazaniem chama.

I naparawdę wszystkie panie z dziećmi chodzące po ścieżkach rowerowych to hołota, która sprowadziła sie do Warszawy?
Nie trafiła ci się nigdy rodowita warszawianka?

Jarek

smieszki w Warszawie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona