Data: 2010-04-21 13:05:41 | |
Autor: Baczek | |
(spam) nic tylko taksówkarzem zostać... | |
Siostra pojechała do pewnego dużego miasta pociągiem. Na walizce miała bilez z lotniska (czy jak sie tam nazywa ta etykietka). Na dworcu PKP wynajela TAXI, w celu dojechania do mieszkania. Zna dobrze miasto, wie ile km jest od dworca do domu.
Przygotowana była na rachunek cos koło 30zł (daleko nie bylo, tyle ze torba ciezka). A taksiaz ze 90zł. Okazało się, że podczas jazdy takisiaz przełączał na kasie (czy co to zarejestraor) strefy i tak wyszlo. Po dość burzliwej rozmowie Siostra zapłaciła za kurs 20zł. |
|