Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   spekulacja walutami

spekulacja walutami

Data: 2020-03-30 08:11:11
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu niedziela, 29 marca 2020 09:57:54 UTC-5 użytkownik PiteR napisał:
Wydaje się prosta jak drut. Kupuj tanio sprzedaj drogo.
Gdzie jest haczyk?

(oczywiscie za swoje nie za kredyty)


Dla szaraka w spreadzie jest haczyk.
Zerknij sobie co sie czasem ze spreadem dzieje w kantorze aliora.

Ale ogolnie jak wiesz co robisz i nie masz pospiechu to mozna 10-20% na rok wyskrobac.

Ja obserwuje sobie dolar kanadyjski.
On okresowo o te 10% podskakuje i opada.
Jak kase sobie wsadzisz w kantor aliora to mozna tam i spowrotem machac kasa i zarabiac.

Ja co prawda takiego oscylatora nie robilem ale mialem pare sytuacji ze trza bylo kase przewalutowac i mialem to szczescie ze wlasnie w okolicy 10% zarobilem/nie stracilem.

No a jakbys chcial pospekulowac to musisz patrzec na spadajace kursy i ocenic czy to tylko tymczasowa akcja czy dlugofalowy trend. Kiedys sie smialem ze mozna by wziasc kredyt w chf i za to kupic rubli.
Bo zakladalem ze frank juz drozszy nie bedzie a rubel wroci do normy.
Ale jednak by nie wyszlo :)

Data: 2020-03-31 09:44:33
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-03-30 o 17:11, sczygiel@gmail.com pisze:

Dla szaraka w spreadzie jest haczyk.

Niekoniecznie. Duży obrót łatwo osiągnąć, a wówczas spread schodzi do poziomu 1 gr.

Zerknij sobie co sie czasem ze spreadem dzieje w kantorze aliora.

Zerkam... No tak... 1,3 grosza. Ale to sytuacja nadzwyczajna i nadal w zysku. Nawet jeśli ktoś ma spread 3 gr to i tak przy obecnych ruchach potencjał zysku jest oczywisty.

Ja obserwuje sobie dolar kanadyjski.

O tyle jest niekorzystny, iż spready są wyższe. Tzw. waluty wymienialne sa najlepsze.

No a jakbys chcial pospekulowac to musisz patrzec na spadajace kursy i ocenic czy to tylko tymczasowa akcja czy dlugofalowy trend.

Nie ma znaczenia, ale oczywiście trzeba mieć pojęcie czy 4,30 dla $ to dużo czy mało... I czy wynika to z ceny eurodolara czy EUR/PLN.
Zrozumieć trzeba jedno - inwestor cieszy się, gdy spada to to szansa na kupno. Bez uprzedniego kupienia, nie będzie czego sprzedawać.

Kiedys sie smialem ze mozna by wziasc kredyt w chf i za to kupic rubli.
Bo zakladalem ze frank juz drozszy nie bedzie a rubel wroci do normy.
Ale jednak by nie wyszlo :)

Zawsze należy rozważać parę z walutą, w której zarabiasz... To proste. Weźmy $. Mam 40.000 oszczędności i 4000 pensji. Dolar po 4 zł. Czyli mam 40.000zł/10.000$ i 4000/1000. Powiedzmy, że oceniłem "źle". Za wszystko kupiłem $. Mam 10000$/4000zł. Spadł do 3 zł. Strata? Tylko wtedy gdy sprzedam, a nie zamierzam. Jednocześnie zarabiam już nie 1000$, a 1333$. A zatem dosypuję więcej $ do oszczędności. Dolar odbija - jestem w zysku.

Obstawiłem dobrze. $ poszedł na 5zł. Siła nabywcza pensji spadła, ale na oszczędnościach jestem zarobiony. Sprzedam, czekam na zejście i odkupuję. Jestem znowu w zysku.

To jakie to ma znaczenie czy spada czy rośnie? Odpowiednie gospodarowanie kapitałem i zysk jest w każdej sytuacji. Parametrem istotnym jest czas.

Data: 2020-03-31 08:27:19
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu wtorek, 31 marca 2020 02:44:40 UTC-5 użytkownik Szymon napisał:
W dniu 2020-03-30 o 17:11, sczygiel@gmail.com pisze:

> Dla szaraka w spreadzie jest haczyk.

Niekoniecznie. Duży obrót łatwo osiągnąć, a wówczas spread schodzi do poziomu 1 gr.

> Zerknij sobie co sie czasem ze spreadem dzieje w kantorze aliora.

Zerkam... No tak... 1,3 grosza. Ale to sytuacja nadzwyczajna i nadal w zysku. Nawet jeśli ktoś ma spread 3 gr to i tak przy obecnych ruchach potencjał zysku jest oczywisty.


Zerknij co sie dzialo w weekendy :)
Ale jak handlujesz na jakims forexie to tam chyba nie maja przerw w weekend/nocy?


> Ja obserwuje sobie dolar kanadyjski.

O tyle jest niekorzystny, iż spready są wyższe. Tzw. waluty wymienialne sa najlepsze.


Jak widze z poprzednich postow to raczej celujesz w krotkoterminowe wachania. Ja patrzylem dlugofalowo. 3-6-12 miesiecy na pelny cykl.
Spread wyzszy ale placony mniej razy.
 
> Kiedys sie smialem ze mozna by wziasc kredyt w chf i za to kupic rubli.
> Bo zakladalem ze frank juz drozszy nie bedzie a rubel wroci do normy.
> Ale jednak by nie wyszlo :)

Zawsze należy rozważać parę z walutą, w której zarabiasz... To proste. Weźmy $. Mam 40.000 oszczędności i 4000 pensji. Dolar po 4 zł. Czyli mam 40.000zł/10.000$ i 4000/1000. Powiedzmy, że oceniłem "źle". Za wszystko kupiłem $. Mam 10000$/4000zł. Spadł do 3 zł. Strata? Tylko wtedy gdy sprzedam, a nie zamierzam. Jednocześnie zarabiam już nie 1000$, a 1333$. A zatem dosypuję więcej $ do oszczędności. Dolar odbija - jestem w zysku.


Tak, ale jak nie odbije to dupa. A moze nie odbic. Jak sie polityka globalna zmieni. Ale wtedy to jak w tym kawale, "jak zwiazek radziecki upadnie to co panu te 1000 zloty bedzie szkoda?" ;)

Obstawiłem dobrze. $ poszedł na 5zł. Siła nabywcza pensji spadła, ale na oszczędnościach jestem zarobiony. Sprzedam, czekam na zejście i odkupuję. Jestem znowu w zysku.

To jakie to ma znaczenie czy spada czy rośnie? Odpowiednie gospodarowanie kapitałem i zysk jest w każdej sytuacji. Parametrem istotnym jest czas.

No chyba ze jednak dojdzie do duzego zamieszania i jednak kurs nie wroci. Sytuacja nieczesta ale jednak sie trafia.

Data: 2020-03-31 18:52:50
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-03-31 o 17:27, sczygiel@gmail.com pisze:
Zerknij co sie dzialo w weekendy :)

W weekendy nie kupuje się walut. Podobnie jak akcji na giełdzie. Po prostu nie ma sesji.

Ale jak handlujesz na jakims forexie to tam chyba nie maja przerw w weekend/nocy?

Forex to inna bajka. Która zresztą także nie działa w weekend.

Jak widze z poprzednich postow to raczej celujesz w krotkoterminowe wachania. Ja patrzylem dlugofalowo. 3-6-12 miesiecy na pelny cykl.
Spread wyzszy ale placony mniej razy.

Niekoniecznie krótkoterminowe. Liczy się cel. Jeśli ustawisz sobie np. 5 gr. zysku to oczywistym jest, że zrealizowane zostanie szybciej niż 20 gr. Ale w określonej rzeczywistości może się zdarzyć, iż 20 zrealizujesz w krótszym czasie niż 5.

Tak, ale jak nie odbije to dupa. A moze nie odbic. Jak sie polityka globalna zmieni. Ale wtedy to jak w tym kawale, "jak zwiazek radziecki upadnie to co panu te 1000 zloty bedzie szkoda?" ;)

Oczywiście można gdybać bez końca.

No chyba ze jednak dojdzie do duzego zamieszania i jednak kurs nie wroci. Sytuacja nieczesta ale jednak sie trafia.


Znowu masz tendencje do wróżenia... Tymczasem to prosta matematyka.

Data: 2020-03-31 12:09:00
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu wtorek, 31 marca 2020 11:52:57 UTC-5 użytkownik Szymon napisał:
W dniu 2020-03-31 o 17:27, sczygiel@gmail.com pisze:
> Zerknij co sie dzialo w weekendy :)

W weekendy nie kupuje się walut. Podobnie jak akcji na giełdzie.. Po prostu nie ma sesji.


W aliorze kuic chyba mozesz. Ale pewnie sie oplacac nie bedzie.
Nie testowalem.

> Ale jak handlujesz na jakims forexie to tam chyba nie maja przerw w weekend/nocy?

Forex to inna bajka. Która zresztą także nie działa w weekend.

> Jak widze z poprzednich postow to raczej celujesz w krotkoterminowe wachania. Ja patrzylem dlugofalowo. 3-6-12 miesiecy na pelny cykl.
> Spread wyzszy ale placony mniej razy.

Niekoniecznie krótkoterminowe. Liczy się cel. Jeśli ustawisz sobie np. 5 gr. zysku to oczywistym jest, że zrealizowane zostanie szybciej niż 20 gr. Ale w określonej rzeczywistości może się zdarzyć, iż 20 zrealizujesz w krótszym czasie niż 5.

> Tak, ale jak nie odbije to dupa. A moze nie odbic. Jak sie polityka globalna zmieni. Ale wtedy to jak w tym kawale, "jak zwiazek radziecki upadnie to co panu te 1000 zloty bedzie szkoda?" ;)

Oczywiście można gdybać bez końca.

> No chyba ze jednak dojdzie do duzego zamieszania i jednak kurs nie wroci. Sytuacja nieczesta ale jednak sie trafia.


Znowu masz tendencje do wróżenia... Tymczasem to prosta matematyka.

Prosta jest jak masz zmiane kursu cykliczna.
Zobacz na kurs rubla. Zarobil bys na nim?
Porownaj do dolara kanadyjskiego. Wez np. ostatnie 5 lat.

Zobaczysz czemu mi ten kanadyjski bardziej sie podoba od USD. Choc nie liczylem dokladnie.

Data: 2020-04-01 11:38:00
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-03-31 o 21:09, sczygiel@gmail.com pisze:
W aliorze kuic chyba mozesz. Ale pewnie sie oplacac nie bedzie.
Nie testowalem.

Nie warto.

Prosta jest jak masz zmiane kursu cykliczna.
Zobacz na kurs rubla. Zarobil bys na nim?

Oczywiście. Obecnie przy 0,051 uważam kurs rubla za atrakcyjny.

Porownaj do dolara kanadyjskiego.
Wez np. ostatnie 5 lat.

A jadąc samochodem też patrzysz głównie w tylne lusterko?

Zobaczysz czemu mi ten kanadyjski bardziej sie podoba od USD. Choc nie liczylem dokladnie.


To widać, że nie liczyłeś dokładnie. ;-)

Data: 2020-04-01 18:30:37
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
spekulacja walutami

"Szymon" r61ndt$1v03$1@gioia.aioe.org

Wez np. ostatnie 5 lat.

A jadąc samochodem też patrzysz głównie w tylne lusterko?

Uwzględniam doświadczenia...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.      .......................       .-.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'     :  eneuel@@gmail.com  :      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' https://a.aliexpress.com/_dUfQOWD ;\|/...

Data: 2020-04-02 07:24:22
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu środa, 1 kwietnia 2020 04:38:07 UTC-5 użytkownik Szymon napisał:
W dniu 2020-03-31 o 21:09, sczygiel@gmail.com pisze:
> W aliorze kuic chyba mozesz. Ale pewnie sie oplacac nie bedzie.
> Nie testowalem.

Nie warto.

> Prosta jest jak masz zmiane kursu cykliczna.
> Zobacz na kurs rubla. Zarobil bys na nim?

Oczywiście. Obecnie przy 0,051 uważam kurs rubla za atrakcyjny.


Ile juz kupiles? Dasz znac jak juz na nim zarobisz?
Masz jakies statystyki zarobkow za ostatni rok dajmy na to?

> Porownaj do dolara kanadyjskiego.
> Wez np. ostatnie 5 lat.

A jadąc samochodem też patrzysz głównie w tylne lusterko?


Jak jedziesz przez gesta mgle to jedziesz 100km/h?

> Zobaczysz czemu mi ten kanadyjski bardziej sie podoba od USD. Choc nie liczylem dokladnie.
> To widać, że nie liczyłeś dokładnie. ;-)

Widac ze nawet nie zajrzales. Bo akurat CAD bardziej pasuje do tego co opisales.

Data: 2020-04-05 19:12:36
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
spekulacja walutami

<sczygiel@gmail.com> 17b13e07-22d6-4ed9-b2a9-c26e5e02e4e5@googlegroups.com

: Jak jedziesz przez gesta mgle to jedziesz 100km/h?

Koniec grudnia bodajże 1998 r., być może około południa, gdzieś
pod Warszawą chwyciła mnie mgła tak gęsta, że widziałem dobrze ;)
dwukolorowe (tak je zapamiętałem -- żółto-czerwone siatki) barierki
rozdzielające jezdnie tuż obok mnie i czerwone światła samochodów
jadących dwoma pasami tuż przede mną -- na liczniku miałem przez
krótki czas 100 km/h i chyba wtedy zadzwoniłem z komórki, ale nie
mogłem pochwalić się telefonicznie tą szybkością, bo spadła do
95 km/h -- jechałem razem z innymi samochodami i miałem taki
sobie wpływ na szybkość... Wtedy jeszcze bawiłem się dobrze.

Wieczorem tego samego dnia mgła pod Krakowem była tak gęsta, że
nie potrafiłem znaleźć zjazdu z głównej drogi -- GNSS rzecz jasna
nie miałem. Widziałem znaki informujące o bliskim skrzyżowaniu,
lecz mimo tego nie widziałem zjazdu... To było mniej zabawne,
ale najgorsze miało dopiero nastąpić następnego dnia...

-=-

Laptop Fujitsu-Siemensa nadal żyje.

Próba poprawienia wizerunku laptopa poskutkowała:
 - wyrwaniem jednej nakrętki (przed ponad rokiem wkleiłem
   trzy -- jedną, jak widać, za słabo; być może byłem
   niezbyt uważny przy dzisejszym demontażu)
 - poprawą wizerunkową (trzeba by usunąć klej i kleić
   ponownie inaczej, ale dzisiejsza poprawa jest duża)
 - odłączeniem kamery (nie strach przed kamarawirusem
   mnie zmotywował, lecz wygoda i troska o inne połączenia;
   tym samym laptop stracił kolejne urządzenie po modemie
   telefonicznym i karcie BlueTootha 2.0)

Czekam cierpliwie na gniazda zasilające z Chin. To, z którego
teraz korzystam grzeje się mocno i nie daje stabilnego zasilania.
Gniazdo to nieopatrznie połączyłem z płytą nie solidnym drutem
miedzianym, lecz spinaczowym (potrzebowałem sztywnego drutu
a miedziane miałem pod ręką tylko linki) czyli chyba ocynkowanym
stalowym, który ma najwyraźniej zbyt dużą rezystancję. Drut
stawia zbyt duży opór, więc grzeje się, co jeszcze mocniej
zwiększa ów opór? Wtyczka bywa gorąca a z wnętrza gniazda
bucha nieprzyjemny zapach zwiastujący przegrzewanie i raczej
brak u mnie SARS-CoV-2 burzącego powonienie. Gniazdo jest
ulokowane niefortunnie -- tuż bok wylotu gorącego powietrza!

 - W10 żre więcej watów niż WXP
 - gniazdo jest połączone złym drutem
   (co z tego, że nie ma zimnych lutów,
   skoro pocynkowany drut stalowy słabo
   przewodzi prąd rzędu 3A?)
 - mocno obciążam wszystko (ale akurat GPU
   jest zimny także podczas oglądania filmów)
 - układ chłodzenia domaga się pasty itp.
   oraz częstego odkurzania

Jeśli zdołam -- wmontuję dwa gniazda na obudowie (będą
lekko wystawały) obok siebie połączone równolegle.
Myślałem też o wyprowadzeniu złączki na krótkim
przewodzie, do której bym wpinał wtyczkę DC...


Akumulator nie ruszył ani trochę -- 111 mWh nadal.
Starcza to na ułamek sekundy i czasami ;) pożera
dodatkowe ampery z przesilonego gniazda zasilającego...

-=-

WXP jest mi nadal potrzebny do zadań różnych.

32W10 postrzegam jako niezbyt przydatny (ale na razie
jest -- i jest zaktualizowany do końca) z wielu powodów
i raz znienacka zawiesił się tuż po odhibernowaniu, tuż
po uruchomieniu filmu w przeglądarce internetowej.

64W10 (też zaktualizowany do końca) pracuje prawie bez
zarzutów -- sporadycznie potrafi znienacka zawiesić się
podczas oglądania filmów w przeglądarce internetowej;
dzieje się to tak rzadko, że nie potrafię niczego więcej
o tym powiedzieć. (nawet tego, czy ma to związek
z konkretną przeglądarką)


Pod W10 karta WiFi po odhibernowaniu czy wybudzeniu nie
zawsze automagicznie łapie kontakt z APkiem -- trzeba
czasami popychać palcem... Pod WXP tego problemu nie ma.

-=-

Wczorajsza sobota była wyjątkowo lekka:

   https://en.wikipedia.org/wiki/2020_coronavirus_pandemic_in_Poland

Tylko nieco ponad 7%...

   3627/3383=1.07212533255

Dwa wcześniejsze dni dały po dwakroć (w%%) więcej...


Niestety dziś do 17 godziny przybyło aż 13%...

   4102/3627=1.13096222774

Ogólnie chyba w Polsce liczba ludzi zaliczonych
w do chorych na CVD-19 podwaja się co 6 dni.

-=-

Od dziś nie korzystam już z ciemnych okularów, gdyż
odłamał się zawias w prawym zauszniku... Wygrzebałem
tedy ze śmietnika inne okulary -- soczewki noszone
chyba od lata 2007 r. do jesieni 2013 r. a oprawki
od chyba wiosny 2003 r. do jesieni 2013 r.

Prawa soczewka jest lekko ;) uszkodzona -- ma wybitą
dziurę tuż przy mocowaniu zausznika; lewym okiem raczej
nie widzę; mam w zapasie jeszcze sporo starych okularów...

Ostatecznie chyba mogę zamówić via net -- wiem, co mi potrzeba
ze szkieł... Gorzej z oprawCami... Teraz bym chciał solidne,
stabilne (z poprzeczką górną) i zakrywające całe pole widzenia...
Lewe oko nie widzi, ;) zaś prawe bym dał: +3 sfera, +2 cylinder
w osi 75°... ;) (uwzględniając ponawiany błąd wielu optyków,
dodających ~15° z przyczyn mi nieznanych)

-=-

Mgła na drodze to IMO tragedia...
Wczoraj cena ropy naftowej skoczyła w gorę, więc chyba USD
lekko zejdzie w dół -- podczas mgły wszelkie znaki na jezdni
czy słupach są mile widziane... Nie można zatrzymywać się
byle gdzie, trzeba jechać z qrsem znaczonym przez innych...
Mimo wysiłku o wypadek łatwo... Prowadząc większą masę szmalu
można spowodować gorszy wypadek... Słaby wzrok ma się nijak
do widzenia (i prowadzenia biznesów) we mgle...

    https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/slowacki-anhelli.html
    https://www.youtube.com/watch?v=EKLDvzxLOu0 <-- PRZEMYSŁAW GINTROWSKI - Anhelli

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.      .......................       .-.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'     :  eneuel@@gmail.com  :      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' https://a.aliexpress.com/_dUfQOWD ;\|/...

Data: 2020-04-06 23:27:25
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
spekulacja walutami


Data: 2020-04-07 05:04:44
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
spekulacja walutami


Data: 2020-04-15 20:56:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
spekulacja walutami

"Eneuel Leszek Ciszewski" 5e8bede6$0$545$65785112@news.neostrada.pl

Są pocieniane? Z wyższym indeksem cenowym i nie tylko?
Ważą raczej ;) tyle samo i mają zwykle większą aberrację
sferyczną... (gęstość optyczna nadąża za gęstością właściwą?)
+ chromatyczną... (gęstość optyczna nadąża za gęstością właściwą?)

Można sprawdzać sto razy przed wysłaniem, a i tak...



Szkła bez ekstrawagancji to teraz fotochromatyczne...
Oszczędnościowo raczej wybiorę bezbarwnikowe... ;)
[choć przyznam, że ciemnienie 80% nieźle mi służy -- tyle
ponoć teraz mam, co mi nie przeszkadza; nigdy nie mierzyłem,
ale naprawdę są ciemne... najwyraźniej można pięciokrotnie
zmniejszyć dopływ fotonowy?...]

Na razie mam dwie parki zdolne ;) do wykorzystania...
Gdy pandemia odpuści - może udam się do okulisty...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/

Data: 2020-04-06 09:41:32
Autor: Szymon
spekulacja walutami


Data: 2020-04-06 15:09:20
Autor: J.F.
spekulacja walutami


Data: 2020-04-07 17:29:01
Autor: Szymon
spekulacja walutami


Data: 2020-04-07 18:25:23
Autor: J.F.
spekulacja walutami


Data: 2020-04-16 19:45:07
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-07 o 18:25, J.F. pisze:
Ale pytanie brzmialo ile juz zarobiles :)
Czy tylko tak sobie teoretyzujesz...

Jeśli oczekujesz ode mnie upublicznienia PIT-u to jednak obawiam się, że Cię rozczaruję.

Data: 2020-04-16 21:11:43
Autor: J.F.
spekulacja walutami
Użytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r7a5jh$ptj$2@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-04-07 o 18:25, J.F. pisze:
Ale pytanie brzmialo ile juz zarobiles :)
Czy tylko tak sobie teoretyzujesz...

Jeśli oczekujesz ode mnie upublicznienia PIT-u to jednak obawiam się, że Cię rozczaruję.

upublicznienia nie, wystarczy mi rzad kwoty, albo choc "robie to od dluzszego czasu".

Ale rozumiem ze wolisz napisac "kupilbym", niz sie narazac na kontrole :-)

J.

Data: 2020-04-16 19:44:23
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-07 o 17:29, Szymon pisze:
Kurs spadł poniżej 4,15 zatem w portfelu doświadczalnym jest:
300 $ kupione za 420 (06.04) +830 (07.04) = 1250 zł

Dotychczasowy zysk: 5zł (1,22% w 1 dzień).

Teraz dwa zlecenia: całość sprzedałbym za 4,2 lub dokupiłbym 400$ przy 4,10.

Wydaje mi się, iż zainteresowani już widzą na czym polega inwestycja w waluty.

Dziś poszło na 4,20. A zatem:

300$ sprzedane za 1260. Zysk: 10zł.

Podsumowując... 420 leżało 10 dni i nie przyniosło dochodu. 830 dało 1,20% w 9 dni.
Na lokacie 2% w skali roku zamiast 10 zł dostałbym 0,23 i 0,41 zł.

I teraz pytanie... Wolimy mieć 0,64 zł czy 10 zł? ;-) Jakoś tak wychodzi 31,25% w skali roku. Rzecz jasna każdy - w zależności od swojego portfela - może sobie dopisać stosowną liczbę zer w zależności od inwestycji.

Wydaje mi się, że pokazałem jak zarabiać na walutach. Zamiast teoretyzować, jakieś tam dane historyczne przywoływać czy pytania w stylu: a co będzie, jak coś tam... można działać jak w przykładzie.

Co zrobiłbym teraz? Kupił 100$ za 4,15. Sprzedał przy 4,20.

Jak twierdzi Kuczyński - 80% obrotu na Wall Street robią komputery. Zwróćcie uwagę, że za pomocą zleceń można ten handel zautomatyzować.

Data: 2020-04-16 21:19:31
Autor: J.F.
spekulacja walutami
Użytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r7a5i5$ptj$1@gioia.aioe.org...
Dziś poszło na 4,20. A zatem:
300$ sprzedane za 1260. Zysk: 10zł.
Podsumowując... 420 leżało 10 dni i nie przyniosło dochodu. 830 dało 1,20% w 9 dni.
Na lokacie 2% w skali roku zamiast 10 zł dostałbym 0,23 i 0,41 zł.

Szymonie, ogolnie wiadomo, ze w warunkach w miare stalego kursu z wahaniami to zadziala jak piszesz.
Siegnij do kursow NBP powiedzmy od 1.1.2005 i napisz jak Ci poszla symulacja.

Albo do 1.09.2016.

Wydaje mi się, że pokazałem jak zarabiać na walutach. Zamiast teoretyzować, jakieś tam dane historyczne przywoływać czy pytania w stylu: a co będzie, jak coś tam... można działać jak w przykładzie.

A jak sytuacja historyczna sie powtorzy ?

Co zrobiłbym teraz? Kupił 100$ za 4,15. Sprzedał przy 4,20.

Tylko czemu "zrobilbym" a nie "czekam na 4.15 i kupuje" ? :-)

J.

Data: 2020-04-17 18:54:16
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-16 o 21:19, J.F. pisze:
Szymonie, ogolnie wiadomo, ze w warunkach w miare stalego kursu z wahaniami to zadziala jak piszesz.

Dziś, tj. 17.04 $ osiągnął 4,15, zatem znowu kupiłbym 100$ za 415.

Widać, że spadek kursu jest dla mnie korzystny - dzięki temu mogę kupić.

Obecna sytuacja daleka jest od "w miarę stałego kursu".

Siegnij do kursow NBP powiedzmy od 1.1.2005 i napisz jak Ci poszla symulacja.

Po co? Dopóki nie zrozumiesz, że historia nie ma znaczenia nie uda Ci się zrozumieć tego typu inwestycji.

Albo do 1.09.2016.

Albo do 1929, bo i takie porównania obecnej sytuacji widziałem... Świat się kapkę zmienił od tego czasu.

A jak sytuacja historyczna sie powtorzy ?

Jeśli rozumiesz o co chodzi w tej strategii to sytuacja historyczna nie ma znaczenia.

Co zrobiłbym teraz? Kupił 100$ za 4,15. Sprzedał przy 4,20.

Tylko czemu "zrobilbym" a nie "czekam na 4.15 i kupuje" ? :-)

Dla jednego będzie to 100$, dla innego 100.000$. Moim celem jest pokazanie mechanizmu. Do tej pory nie miałem w swoim wirtualnym portfelu więcej jak 300$ (300.000$), z których zrobiłem zysk 15 zł (15.000 zł).

Pokazuję Ci już od kilku tygodni jak to działa... Mogę pokazać dalej, ale czy za miesiąc, pół roku, 5 lat nadal będziesz mi radził sięgnąć do 2005... a może 1980... albo 1929?

Data: 2020-04-17 19:52:58
Autor: J.F.
spekulacja walutami
Użytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r7cn07$124s$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-04-16 o 21:19, J.F. pisze:
Szymonie, ogolnie wiadomo, ze w warunkach w miare stalego kursu z wahaniami to zadziala jak piszesz.

Dziś, tj. 17.04 $ osiągnął 4,15, zatem znowu kupiłbym 100$ za 415.
Widać, że spadek kursu jest dla mnie korzystny - dzięki temu mogę kupić.

Nie chodzi o to czy mozesz kupic, tylko czy sprzedasz z zyskiem.
Sytuacja gdy kurs jest w miare staly i gdy spada, to kupujesz, a gdy wzrosnie to sprzedajesz - jest swietna dla takiego algorytmu.
Ale nie zawsze sie zdarza.

Obecna sytuacja daleka jest od "w miarę stałego kursu".

No wlasnie. Kupisz po 4.15, sprzedasz po 4.20, kupisz po 4.15 ... a kurs zacznie spadac.
Wiec kupisz 200$ po 4.10, 400$ po 4.05, 800$ po 4.00, a kurs bedzie dalej spadal.
Przeciez niedawno byl po 3.80.
Wiec kupisz 1600$ po 3.95, 3200$ po 3.90,  6400$ po 3.85, 12800 po 3.80 ... i tu moze sukces, bo zacznie sie podnosic i sprzedasz po 3.85.
Po czym znow zacznie spadac, a kiedy wroci na 4.20 - nie wiadomo.

Siegnij do kursow NBP powiedzmy od 1.1.2005 i napisz jak Ci poszla symulacja.
Po co? Dopóki nie zrozumiesz, że historia nie ma znaczenia nie uda Ci się zrozumieć tego typu inwestycji.

Tu nie chodzi o znaczenie - tu chodzi o przetestowanie algorytmu na rzeczywistych danych.
A ze historycznych - nie ma znaczenia.
Za to sie dowiesz, ile stracisz jak znow pojdzie zle ...

Albo do 1.09.2016.
Albo do 1929, bo i takie porównania obecnej sytuacji widziałem... Świat się kapkę zmienił od tego czasu.

A jakie to ma znaczenie w kwestii kursow ?

Twoj algorytm swietnie dziala w okresie drobnych wahan waluty, kiepsko dziala przy wzroscie, a traci przy spadkach.

Dlatego wyszukalem okresy spadkow ...

A jak sytuacja historyczna sie powtorzy ?

Jeśli rozumiesz o co chodzi w tej strategii to sytuacja historyczna nie ma znaczenia.

No to mow jak bys inwestowal gdyby dzis byl 1.09.2016.
A potem mozesz sobie bez czekania sprawdzic kolejne dni ...

Co zrobiłbym teraz? Kupił 100$ za 4,15. Sprzedał przy 4,20.
Tylko czemu "zrobilbym" a nie "czekam na 4.15 i kupuje" ? :-)

Dla jednego będzie to 100$, dla innego 100.000$. Moim celem jest pokazanie mechanizmu. Do tej pory nie miałem w swoim wirtualnym portfelu więcej jak 300$ (300.000$), z których zrobiłem zysk 15 zł (15.000 zł).

Pokazuję Ci już od kilku tygodni jak to działa... Mogę pokazać dalej, ale czy za miesiąc, pół roku, 5 lat nadal będziesz mi radził sięgnąć do 2005... a może 1980... albo 1929?

Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i zobaczenia gdzie popelniles blad :-)

J.

Data: 2020-04-17 14:14:11
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu piątek, 17 kwietnia 2020 12:53:51 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup


>Pokazuję Ci już od kilku tygodni jak to działa... Mogę pokazać dalej, >ale czy za miesiąc, pół roku, 5 lat nadal będziesz mi radził sięgnąć >do 2005... a może 1980... albo 1929?

Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i zobaczenia gdzie popelniles blad :-)



Fantazjuje chlopak.
Prosilem o jakies historyczne dane to nadal chlopak pisze ze "kupilby".

Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.

Byl po 2.76 i sprzedalem po 2.98. W miesiac.
https://stooq.com/q/?s=cadpln&c=3m&t=l&a=lg&b=1

Data: 2020-04-18 08:34:42
Autor: cef
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-17 o 23:14, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu piątek, 17 kwietnia 2020 12:53:51 UTC-5 użytkownik J.F. napisał:
UĹźytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup


Pokazuję Ci już od kilku tygodni jak to działa... Mogę pokazać dalej,
ale czy za miesiąc, pół roku, 5 lat nadal będziesz mi radził sięgnąć
do 2005... a moĹźe 1980... albo 1929?

Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i
zobaczenia gdzie popelniles blad :-)



Fantazjuje chlopak.
Prosilem o jakies historyczne dane to nadal chlopak pisze ze "kupilby".

Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.

Byl po 2.76 i sprzedalem po 2.98. W miesiac.
https://stooq.com/q/?s=cadpln&c=3m&t=l&a=lg&b=1

Jesteście jak dzieci.
Kupuje się tylko te waluty, które będą drożeć -
nie ma więc znaczenia zaglądanie do historii.

Data: 2020-04-18 19:56:29
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu sobota, 18 kwietnia 2020 01:35:02 UTC-5 użytkownik cef napisał:
W dniu 2020-04-17 o 23:14, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu piÄ...tek, 17 kwietnia 2020 12:53:51 UTC-5 uĹźytkownik J.F. napisaĹ,:
>> UĹźytkownik "Szymon"  napisaĹ, w wiadomoĹ>ci grup
> >>
>>> PokazujÄ(TM) Ci juĹź od kilku tygodni jak to dziaĹ,a... MogÄ(TM) pokazaÄ? dalej,
>>> ale czy za miesiÄ...c, pĂłĹ, roku, 5 lat nadal bÄ(TM)dziesz mi radziĹ, siÄ(TM)gnÄ...Ä?
>>> do 2005... a moĹźe 1980... albo 1929?
>>
>> Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i
>> zobaczenia gdzie popelniles blad :-)
>>
>>
> > Fantazjuje chlopak.
> Prosilem o jakies historyczne dane to nadal chlopak pisze ze "kupilby".
> > Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.
> > Byl po 2.76 i sprzedalem po 2.98. W miesiac.
> https://stooq.com/q/?s=cadpln&c=3m&t=l&a=lg&b=1

Jesteście jak dzieci.
Kupuje się tylko te waluty, które będą drożeć -
nie ma więc znaczenia zaglądanie do historii.

Nie. Kupuje sie te waluty ktore ciagle fluktuuja.

Data: 2020-04-19 08:24:58
Autor: cef
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-19 o 04:56, sczygiel@gmail.com pisze:

Jesteście jak dzieci.
Kupuje się tylko te waluty, które będą drożeć -
nie ma więc znaczenia zaglądanie do historii.

Nie. Kupuje sie te waluty ktore ciagle fluktuuja.

Samo kupowanie i sprzedawanie nic nie daje.
Istotą spekulacji walutami jest zarabianie na tym.

Data: 2020-04-20 11:40:53
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu niedziela, 19 kwietnia 2020 01:24:59 UTC-5 użytkownik cef napisał:
W dniu 2020-04-19 o 04:56, sczygiel@gmail.com pisze:
>
>> Jesteście jak dzieci.
>> Kupuje się tylko te waluty, które będą drożeć -
>> nie ma więc znaczenia zaglądanie do historii.
> > Nie. Kupuje sie te waluty ktore ciagle fluktuuja.

Samo kupowanie i sprzedawanie nic nie daje.
Istotą spekulacji walutami jest zarabianie na tym.

Wiec widze zes mundry na tyle ze nie rozumiesz ze drugim krokiem jest sprzedaz i ponowne kupno.

A wiec jak krowie na rowie:
Jak masz walute która fluktuje jak sinus to co chwila masz okazje zarobic. I to w obie strony.

A jak masz taka co idzie jak logarytm to zarabiasz raz i potem nie wiadomo ile czekasz aby cykl powtorzyc.

Dzieki pierwszej wersji te same pieniadze zarabiaja wielokrotnie.

Ale co mi tam, ja swoje zarabiam, Nie mam interesu tlumaczyc innym jak maja sie ogarniac. Wiec mozesz uznac ze sie nie znam.

Data: 2020-04-20 22:20:54
Autor: cef
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-20 o 20:40, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 19 kwietnia 2020 01:24:59 UTC-5 użytkownik cef napisał:
W dniu 2020-04-19 o 04:56, sczygiel@gmail.com pisze:

Jesteście jak dzieci.
Kupuje się tylko te waluty, które będą drożeć -
nie ma więc znaczenia zaglądanie do historii.

Nie. Kupuje sie te waluty ktore ciagle fluktuuja.

Samo kupowanie i sprzedawanie nic nie daje.
Istotą spekulacji walutami jest zarabianie na tym.

Wiec widze zes mundry na tyle ze nie rozumiesz ze drugim krokiem jest sprzedaz i ponowne kupno.

A wiec jak krowie na rowie:
Jak masz walute która fluktuje jak sinus to co chwila masz okazje zarobic. I to w obie strony.

A jak masz taka co idzie jak logarytm to zarabiasz raz i potem nie wiadomo ile czekasz aby cykl powtorzyc.

Dzieki pierwszej wersji te same pieniadze zarabiaja wielokrotnie.

Ale co mi tam, ja swoje zarabiam, Nie mam interesu tlumaczyc innym jak maja sie ogarniac. Wiec mozesz uznac ze sie nie znam.

Nie potrzebuję nic uznawać.
Sprowadziłem wasz spór do dziecięcej kłótni, bo myślicie,
że jak waluta spada, to trzeba stracić i szukacie
w historii jak  dany algorytm się sprawdza.

Data: 2020-04-24 14:20:18
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-20 o 22:20, cef pisze:
Sprowadziłem wasz spór do dziecięcej kłótni, bo myślicie,
że jak waluta spada, to trzeba stracić i szukacie
w historii jak  dany algorytm się sprawdza.

To moi adwersarze mówią o historii. Ja przeciwnie - patrzę w przód.

Data: 2020-04-20 16:47:37
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-17 o 23:14, sczygiel@gmail.com pisze:
Fantazjuje chlopak.
Prosilem o jakies historyczne dane to nadal chlopak pisze ze "kupilby".

Na historycznych danych nie zarobić. Ta fantazja dała 33% rocznie.
Dobrze byłoby zrozumieć, że najlepszy historyk zakopany w bibliotece nie wygra żadnej wojny.

Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.

Mało, ale i tak lepiej niż na lokatach.

Byl po 2.76 i sprzedalem po 2.98. W miesiac.
https://stooq.com/q/?s=cadpln&c=3m&t=l&a=lg&b=1

Spróbuj zrozumieć... Kluczem jest spread. Teraz w Aliorze mam na $ 1,19 gr przy 4,1689 sprzedaż. Czyli spread stanowi 0,285%

Dla CAD mam 0,89 grosza przy sprzedaży 2,9645. Czyli 0,3%. Teoretycznie - różnica niewielka. Ale o ile $ amerykański jest akceptowalny na całym świecie o tyle CAD nie jest walutą inwestycyjną. To powoduje, iż płynność jest niższa, a otrzymanie lepszych warunków - trudniejsze.
Wystarczy, że zmienię Aliora na BNP i tu mam spread dla $ 1,1 gr. (dla 4,1637), ale już CAD 2,2 gr dla 2,9689. Odpowiednio stanowią one 0,26% i 0,74%. A zatem w BNP spread dla CAD jest 3x większy. A spread to prowizja. Po co mam płacić większą, gdy mogę mniejszą?

Data: 2020-04-20 12:03:41
Autor: sczygiel
spekulacja walutami
W dniu poniedziałek, 20 kwietnia 2020 09:47:57 UTC-5 użytkownik Szymon napisał:
W dniu 2020-04-17 o 23:14, sczygiel@gmail.com pisze:
> Fantazjuje chlopak.
> Prosilem o jakies historyczne dane to nadal chlopak pisze ze "kupilby".

Na historycznych danych nie zarobić. Ta fantazja dała 33% rocznie.
Dobrze byłoby zrozumieć, że najlepszy historyk zakopany w bibliotece nie wygra żadnej wojny.


Miales podac ile ty zarobiles na swojej strategii. Historycznie. Niech bedzie w ostatnim roku.

> Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.

Mało, ale i tak lepiej niż na lokatach.


To jest w czasie naszej dyskusji. Znajdz mi taka lokate :)

> Byl po 2.76 i sprzedalem po 2.98. W miesiac.
> https://stooq.com/q/?s=cadpln&c=3m&t=l&a=lg&b=1

Spróbuj zrozumieć... Kluczem jest spread. Teraz w Aliorze mam na $ 1,19 gr przy 4,1689 sprzedaż. Czyli spread stanowi 0,285%


Ja rozumiem 2x lepiej od Ciebie. Bo rozumiem co Ty masz na mysli i rozumiem co ja mam na mysli. Ty musisz doszusowac do tego o czym ja pisze.

Dla CAD mam 0,89 grosza przy sprzedaży 2,9645. Czyli 0,3%. Teoretycznie - różnica niewielka. Ale o ile $ amerykański jest akceptowalny na całym świecie o tyle CAD nie jest walutą inwestycyjną. To powoduje, iż płynność jest niższa, a otrzymanie lepszych warunków - trudniejsze.
Wystarczy, że zmienię Aliora na BNP i tu mam spread dla $ 1,1 gr. (dla 4,1637), ale już CAD 2,2 gr dla 2,9689. Odpowiednio stanowią one 0,26% i 0,74%. A zatem w BNP spread dla CAD jest 3x większy. A spread to prowizja. Po co mam płacić większą, gdy mogę mniejszą?

A ja w tym czasie obroce pieniadzem 3x i mimo ze mam spread 3x wiekszy (choc pewnie mogl by byc nizszy bo tez macham w aliorze) to zarobie 6x bo sprzedam kupie na gorkach, dolkach.

I na koniec:
CADPLN jest wlasnie ladna para walut ktore tancza cyklicznie na podobnym poziomie od dawna. Szansa ze tak pozostanie jest rownie duza jak to ze EURPLN nie wzrosnie/spadnie drastycznie i nie zje calych zyskow z Twojej strategii.

Data: 2020-04-24 14:31:23
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-20 o 21:03, sczygiel@gmail.com pisze:
Miales podac ile ty zarobiles na swojej strategii. Historycznie. Niech bedzie w ostatnim roku.

100 milionów... A nie... tylko milion... dolarów... albo groszy... A może jednak nie...
Dziecinada.

Ja w tym czasie na dolarze kanadyjskim zarobilem 3kpln. Pi*oko 8%.

Mało, ale i tak lepiej niż na lokatach.


To jest w czasie naszej dyskusji. Znajdz mi taka lokate :)

Popełniasz błąd logiczny. "Lepiej niż na lokatach" oznacza, że nie da się "znaleźć Ci taką lokatę".

Ja rozumiem 2x lepiej od Ciebie. Bo rozumiem co Ty masz na mysli i rozumiem co ja mam na mysli. Ty musisz doszusowac do tego o czym ja pisze.

Rzeczywiście nie będzie to proste.

A ja w tym czasie obroce pieniadzem 3x i mimo ze mam spread 3x wiekszy (choc pewnie mogl by byc nizszy bo tez macham w aliorze) to zarobie 6x bo sprzedam kupie na gorkach, dolkach.

Sęk w tym, że żadna waluta nie stoi w miejscu. Górki/dołki dotyczą dokładnie każdej (nieco upraszczając oczywiście). Istotną różnicą jest spread, oprocentowanie lub "wymienialność". $ wypłacisz gotówką w Aliorze. A CAD?

I na koniec:
CADPLN jest wlasnie ladna para walut ktore tancza cyklicznie na podobnym poziomie od dawna. Szansa ze tak pozostanie jest rownie duza jak to ze EURPLN nie wzrosnie/spadnie drastycznie i nie zje calych zyskow z Twojej strategii.


Cokolwiek chciałeś powiedzieć (tańczą?) - nie masz racji. CAD ma się nijak do PLN. Nie mamy interesu w widełkach (jak w przypadku EUR), ani problemu z wysokim CHF... ani nie kupujemy w CAD na świecie (jak w $)... Interesuje nas CAD na poziomie randa południowoafrykańskiego czy szekla. Jest to jest, zlikwidują to też nic się nie stanie.
Innymi słowy - kurs CAD/PLN jest kompletnie niekontrolowany, a zatem i nieprzewidywalny. Jak wszystko - daje zarobić lub nie... W konsolidacji lub mocniejszych korektach/odbiciach. I tyle.

Data: 2020-04-20 16:35:38
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-17 o 19:52, J.F. pisze:
Nie chodzi o to czy mozesz kupic, tylko czy sprzedasz z zyskiem.

Tak, sprzedam. Dziś kurs znów po 4,15... ;-)

Sytuacja gdy kurs jest w miare staly i gdy spada, to kupujesz, a gdy wzrosnie to sprzedajesz - jest swietna dla takiego algorytmu.
Ale nie zawsze sie zdarza.

Zawsze tak się zdarza. Wieczne spadanie oznaczałoby, iż w pewnym momencie waluta nie jest nic warta. Niemożliwe dla $. Spróbuj nie wymyślać, a zrozumieć przykład, jaki Ci podałem.

No wlasnie. Kupisz po 4.15, sprzedasz po 4.20, kupisz po 4.15 ... a kurs zacznie spadac.

I?

Wiec kupisz 200$ po 4.10, 400$ po 4.05, 800$ po 4.00, a kurs bedzie dalej spadal.
Przeciez niedawno byl po 3.80.

Świetnie. Więcej kupię-większy zysk.

Wiec kupisz 1600$ po 3.95, 3200$ po 3.90,  6400$ po 3.85, 12800 po 3.80 ... i tu moze sukces, bo zacznie sie podnosic i sprzedasz po 3.85.
Po czym znow zacznie spadac, a kiedy wroci na 4.20 - nie wiadomo.

Uśredniając cenę w odpowiedni sposób będę zawsze blisko dołka. To prosta matematyka.
Jeśli przyjmiesz mój algorytm i spadnie do 4zł to nabędziesz w sumie 1500$ za średnią cenę 4,036. Kurs odjechał z 4,15 na 4, a Ty jesteś na 4,036. Jakakolwiek korekta i jesteś w zysku.

Tu nie chodzi o znaczenie - tu chodzi o przetestowanie algorytmu na rzeczywistych danych.

Nie masz racji. Ty chcesz testować na HISTORYCZNYCH danych. O takich leszczach mówi się "dawcy kapitału". Albo jeszcze jest takie zabawne powiedzenie: analiza wsteczna zawsze skuteczna. ;-)
Ja Ci pokazałem jak zarabiać na przyszłych danych, których dziś nie znasz.

A ze historycznych - nie ma znaczenia.

To jest kluczowe znaczenie. Jeśli liczysz na CHF po 2zł, bo historyczne parę lat temu był to możesz dłuuuugo poczekać. Jeśli patrzysz w przyszłość, od dziś możesz zarabiać na CHF.

Albo do 1.09.2016.
Albo do 1929, bo i takie porównania obecnej sytuacji widziałem... Świat się kapkę zmienił od tego czasu.

A jakie to ma znaczenie w kwestii kursow ?

Dane historyczne - żadnego znaczenia nie mają. Czyżbyś zrozumiał?
Nie ma też znaczenia punkt wejścia. Mogę zacząć zabawę, gdy $ jest po 3zł, 5zł czy 25 zł. Liczy się przyjęta strategia.

Twoj algorytm swietnie dziala w okresie drobnych wahan waluty, kiepsko dziala przy wzroscie, a traci przy spadkach.

Przestań być historykiem i pokaż jak Ty byś operował walutą. W tej chwili $ jest po 4,163. Co robisz?

No to mow jak bys inwestowal gdyby dzis byl 1.09.2016.
A potem mozesz sobie bez czekania sprawdzic kolejne dni ...

Nie znam sytuacji geopolityczne w 2016. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie czy kupno wtedy mieszkania z punktu widzenia dziś było opłacalne czy nie... albo samochodu... albo masła... Interesuje mnie w co dziś zainwestować, by jutro mieć zysk.

Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i zobaczenia gdzie popelniles blad :-)

Rzeczywiście cofanie się w czasie to bezsens. Wolałbym wiedzieć, co dziś należy zrobić, by jutro nie było pandemii, a nie że hiszpanka to coś tam, czarna ospa to coś, a jeszcze trąd... Dziś byłem pojeździć rowerem. Patrzyłem przed siebie na drogę, a nie za siebie... Doprawdy tak trudno pojąć?

Data: 2020-04-20 17:03:59
Autor: J.F.
spekulacja walutami
Użytkownik "Szymon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:r7kc0b$srl$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-04-17 o 19:52, J.F. pisze:
Tu nie chodzi o znaczenie - tu chodzi o przetestowanie algorytmu na rzeczywistych danych.

Nie masz racji. Ty chcesz testować na HISTORYCZNYCH danych. O takich leszczach mówi się "dawcy kapitału". Albo jeszcze jest takie zabawne powiedzenie: analiza wsteczna zawsze skuteczna. ;-)
Ja Ci pokazałem jak zarabiać na przyszłych danych, których dziś nie znasz.

No to w czym problem zebys zademonstrowal, ze 3 lata temu tez bys zarobil

A ze historycznych - nie ma znaczenia.
To jest kluczowe znaczenie. Jeśli liczysz na CHF po 2zł, bo historyczne parę lat temu był to możesz dłuuuugo poczekać.

Moge.

Jeśli patrzysz w przyszłość, od dziś możesz zarabiać na CHF.

A jak historia powroci i CHF spadnie do 2.50 :-)


Albo do 1.09.2016.
Albo do 1929, bo i takie porównania obecnej sytuacji widziałem... Świat się kapkę zmienił od tego czasu.

A jakie to ma znaczenie w kwestii kursow ?

Dane historyczne - żadnego znaczenia nie mają. Czyżbyś zrozumiał?
Nie ma też znaczenia punkt wejścia. Mogę zacząć zabawę, gdy $ jest po 3zł, 5zł czy 25 zł. Liczy się przyjęta strategia.

No, to zademonstruj ze jakbys wszedl 1.09.2016, to bylbys dzis bogatym czlowiekiem.

A moze wszedles i jestes bogaty ? :-)

Twoj algorytm swietnie dziala w okresie drobnych wahan waluty, kiepsko dziala przy wzroscie, a traci przy spadkach.
Przestań być historykiem i pokaż jak Ty byś operował walutą. W tej chwili $ jest po 4,163. Co robisz?

Teraz ? Teraz to ja bylbym bardzo ostrozny.
Epidemia u nas, epidemia w USA, Mateusz rzuca pieniedzmi, Trump rzuca pieniedzmi.
Ale masz racje - predzej $ bedzie po 5 zl niz po 3.
Aczkolwiek .. moge sie mylic.

Natomiast krotkoterminowo - ten dolar juz wyskoczyl w gore i 4.16 to jest dosc wysoki kurs.
Ale czy spadnie - nie obiecuje, sytuacja jest skomplikowana.

No to mow jak bys inwestowal gdyby dzis byl 1.09.2016.
A potem mozesz sobie bez czekania sprawdzic kolejne dni ...

Nie znam sytuacji geopolityczne w 2016. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie czy kupno wtedy mieszkania z punktu widzenia dziś było opłacalne czy nie... albo samochodu... albo masła... Interesuje mnie w co dziś zainwestować, by jutro mieć zysk.

A po co ci znac jakas sytuacje ?
Wszak powyzej napisales ze punkt startowy jest dowolny.

Mozemy zrobic zabawe - ja bede podawal przykladowy kurs, a Ty decyzje.
Tylko ze sie to nam rozlozy na pare tygodni.

Uwazaj, zebym za rok nie zaproponowal ci cofniecia do 1.04.2020 i zobaczenia gdzie popelniles blad :-)

Rzeczywiście cofanie się w czasie to bezsens. Wolałbym wiedzieć, co dziś należy zrobić, by jutro nie było pandemii, a nie że hiszpanka to coś tam, czarna ospa to coś, a jeszcze trąd... Dziś byłem pojeździć rowerem. Patrzyłem przed siebie na drogę, a nie za siebie... Doprawdy tak trudno pojąć?

Taki madry to kazdy chcialby byc.
A ja tylko o tym, ze jesli za rok stracisz, to bedziemy mogli zobaczyc gdzie popelniles blad.

Tak czy inaczej - gdyby to bylo takie proste, to by na swiecie biedy nie bylo.
A raczej by byla, bo nikt by nie zarobil, skoro wszyscy wiedza jak :-)

J.

Data: 2020-04-24 14:17:20
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-20 o 17:03, J.F. pisze:
No to w czym problem zebys zademonstrowal, ze 3 lata temu tez bys zarobil

Szkoda czasu. Gdy Ty zaraz zaczniesz analizować wpływ powstania styczniowego na jutrzejszy kurs euro, dolar w dwa dni z 4,15 skoczył na 4,20. Z zainwestowanych 41.500 dał 500zł. W tym samym czasie lokata 2% dałaby 4,55. Tak, ponad 100x mniej... Ale oczywiście powstanie styczniowe jest ważne!

A jak historia powroci i CHF spadnie do 2.50 :-)

Tłumaczyłem.

A moze wszedles i jestes bogaty ? :-)

Bez względu na to czy po analizie styczniowego przejdziesz do Wiosny Ludów czy od razu do listopadowego... pokazałem jak obrót walutami ma się do lokat.

Twoj algorytm swietnie dziala w okresie drobnych wahan waluty, kiepsko dziala przy wzroscie, a traci przy spadkach.
Przestań być historykiem i pokaż jak Ty byś operował walutą. W tej chwili $ jest po 4,163. Co robisz?

Teraz ? Teraz to ja bylbym bardzo ostrozny.

Czyli jednak jesteś oporny na wiedzę.

Epidemia u nas, epidemia w USA, Mateusz rzuca pieniedzmi, Trump rzuca pieniedzmi.

I co z tego? Mając zasoby finansowe musisz coś zrobić. Nawet trzymając je na ROR... albo w gotówce w domu... albo na lokacie... de facto podejmujesz jakąś decyzję.

Ale masz racje - predzej $ bedzie po 5 zl niz po 3.
Aczkolwiek .. moge sie mylic.

Jeśli mądrze zarządzasz kapitałem to zarówno 5zł, jak i 3 zł da Ci zysk.

Nie znam sytuacji geopolityczne w 2016. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie czy kupno wtedy mieszkania z punktu widzenia dziś było opłacalne czy nie... albo samochodu... albo masła... Interesuje mnie w co dziś zainwestować, by jutro mieć zysk.

A po co ci znac jakas sytuacje ?
Wszak powyzej napisales ze punkt startowy jest dowolny.

Ale strategia już nie. To czy kupować co 5 gr, czy co 10 gr, a może co 2 gr. zależy od sytuacji. Podobnie jak kwota kapitału od której się zaczyna zabawę.

Mozemy zrobic zabawe - ja bede podawal przykladowy kurs, a Ty decyzje.
Tylko ze sie to nam rozlozy na pare tygodni.

Od kilku tygodniu pokazuję "doświadczenie". W tym czasie non-stop zarobek. Owszem - czasami jedynie >30% rocznie, ale zawsze coś.

Rzeczywiście cofanie się w czasie to bezsens. Wolałbym wiedzieć, co dziś należy zrobić, by jutro nie było pandemii, a nie że hiszpanka to coś tam, czarna ospa to coś, a jeszcze trąd... Dziś byłem pojeździć rowerem. Patrzyłem przed siebie na drogę, a nie za siebie... Doprawdy tak trudno pojąć?

Taki madry to kazdy chcialby byc.

A czego nie zrozumiałeś w ciągu ostatnich kilku tygodni?

A ja tylko o tym, ze jesli za rok stracisz, to bedziemy mogli zobaczyc gdzie popelniles blad.

Oczywiście możesz stracić rok życia na edukację bez efektów. Możesz wnioski wyciągnąć po kilku tygodniach.

Tak czy inaczej - gdyby to bylo takie proste, to by na swiecie biedy nie bylo.

Przeciwnie. Są dawcy kapitału obliczający zależność powstania styczniowego do przyszłego kursu euro.

A raczej by byla, bo nikt by nie zarobil, skoro wszyscy wiedza jak :-)

Ale zobacz jak ciężko Cię nauczyć... Mimo bardzo empirycznego podejścia. Tymczasem nie mam nic $, a kurs po 4,19. Standardowo... Nabywam po 4,15 i czekam sobie spokojnie... Tak wiem... A gdy Napoleon przechodził przez ziemie polskie...

Data: 2020-04-28 06:37:37
Autor: witrak()
spekulacja walutami
On Friday, April 24, 2020 at 2:17:49 PM UTC+2, Szymon wrote:
W dniu 2020-04-20 o 17:03, J.F. pisze:
> No to w czym problem zebys zademonstrowal, ze 3 lata temu tez bys zarobil

Szkoda czasu. Gdy Ty zaraz zaczniesz analizować wpływ powstania styczniowego na jutrzejszy kurs euro, dolar w dwa dni z 4,15 skoczył na 4,20. Z zainwestowanych 41.500 dał 500zł. W tym samym czasie lokata 2% dałaby 4,55. Tak, ponad 100x mniej... Ale oczywiście powstanie styczniowe jest ważne!


To, co od dłuższego czasu robisz, to zwykłe unikanie przyznania się do błędu. Tyle, że nie błędu w Twoim rozumowaniu, dotyczącym tej strategii inwestycyjnej, którą lansujesz, ale błędu polegającemu na odrzucaniu rozumowania strony przeciwnej, dotyczącego metody sprawdzenia Twojej strategii.

Sprawdzanie, czy strategia inwestowania jest dobra (albo lepsza od innej), polega na sprawdzeniu skutków jej stosowania. To, na jakich danych dokonuje się oceny, nie ma znaczenia. Jednak dane historyczne lepiej nadają się do tego, niż losowe. A dane przyszłe nie nadają się nie dlatego, że są "gorsze", tylko dlatego, że ich nie ma: gdy już są, to są danymi historycznymi.

Oczywiście dobór okresu (przedziału czasu) ma znaczenie. Jeśli ktoś chce dobrać okres, aby udowodnić, że strategia jest zła (gorsza od innej) to nie ma siły, aby mu się to nie udało. Niemniej jednak tak samo nieuprawnione jest dobieranie okresu, dla którego strategia jest dobra. Zatem uczciwe porównanie musi dotyczyć wielu różnych okresów. (Można oczywiście dyskutować, czy więcej okresów da rezultaty pozytywne, czy negatywne, ale to inna sprawa - w czasach niesprzyjających grze na walutach rozsądni ludzie tego nie robią.)

Jednak generalne odrzucanie możliwości oceny strategii w oparciu o dane historyczne jest absolutnie nieuprawnione i świadczy tylko o chęci zaprzeczania, albo inaczej odrzuceniu metody naukowej. Twoja metoda *nie gwarantuje* w żadnym skończonym przyszłym okresie zysków (wchodzę z kapitałem X w gotówce w dniu A i wychodzę z kapitałem w gotówce Y w dniu B _nie implikuje_ Y > X dla dowolnej *z góry ustalonej* pary dat A, B), ale w praktyce może i przy pewnych założeniach (np. wielkości kapitału początkowego i długości okresu inwestowania) przynosi zysk. Tak więc, choć Twoje przekonanie, że metoda *zawsze* gwarantuje zysk jest fałszywe, w gruncie rzeczy masz rację, że metoda jest sensowna, ale niestety, zupełnie nie masz racji, odmawiając zbadania jej skuteczności na danych historycznych. I niestety to jest trochę śmieszne...

witrak()

Data: 2020-04-30 19:16:22
Autor: Szymon
spekulacja walutami
W dniu 2020-04-28 o 15:37, witrak() pisze:
To, co od dłuższego czasu robisz, to zwykłe unikanie przyznania się do błędu. Tyle, że nie błędu w Twoim rozumowaniu, dotyczącym tej strategii inwestycyjnej, którą lansujesz, ale błędu polegającemu na odrzucaniu rozumowania strony przeciwnej, dotyczącego metody sprawdzenia Twojej strategii.

Ale na czym ten błąd ma polegać?
$ znowu spadł do 4,15 ;-) W tym krótkim eksperymencie, jeśli dobrze pamiętam, to zysk wyniósł 5+10+5+5. Innymi słowy musiałby teraz zjechać z 4,15 do 3,90, abym wyszedł na zero. Przy czym uśrednianie ceny sprowadzi go dużo niżej.

Sprawdzanie, czy strategia inwestowania jest dobra (albo lepsza od innej), polega na sprawdzeniu skutków jej stosowania.

I to właśnie zrobiłem.

To, na jakich danych dokonuje się oceny, nie ma znaczenia.

Z tym się nie zgadzam. Świat się zmienia i nie da się przełożyć danych historycznych na czas przyszły. Wydaje się to dość oczywiste. Rzecz jasna możesz analizować wyniki Lotto i na ich podstawie budować strategię wygrania kumulacji, ale - w moim przekonaniu - niewiele to pomoże.

Jednak dane historyczne lepiej nadają się do tego, niż losowe. A dane przyszłe nie nadają się nie dlatego, że są "gorsze", tylko dlatego, że ich nie ma: gdy już są, to są danymi historycznymi.

Dość absurdalna teza. Istotą inwestycji jest właśnie przewidywanie przyszłości. Jeśli inwestuję w obligacje to zakładam, że będą one wyżej oprocentowane niż lokaty. Czy to nie jest przewidywanie przyszłości?
Historyczna analiza lokat niewiele mi tu pomoże. Bo jaki wpływ na to ma fakt, iż kiedyś mieliśmy lokatę na 10% w Pocztowym o wdzięcznej nazwie Killer?


Oczywiście dobór okresu (przedziału czasu) ma znaczenie. Jeśli ktoś chce dobrać okres, aby udowodnić, że strategia jest zła (gorsza od innej) to nie ma siły, aby mu się to nie udało.

Rzecz w tym, że już starożytni wiedzieli, iż nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki. Świat jest nazbyt zmienny. Pokaż mi mądrego, który przewidywał jeszcze w styczniu obecną sytuację na świecie.
A zatem: nie ma żadnej gwarancji, iż strategia pięknie działająca na danych historycznych zadziała w przyszłości.

Niemniej jednak tak samo nieuprawnione jest dobieranie okresu, dla którego strategia jest dobra. Zatem uczciwe porównanie musi dotyczyć wielu różnych okresów. (Można oczywiście dyskutować, czy więcej okresów da rezultaty pozytywne, czy negatywne, ale to inna sprawa - w czasach niesprzyjających grze na walutach rozsądni ludzie tego nie robią.)

Niespecjalnie to rozsądne. Traciłbyś czas, a zupełnie nie o to chodzi. Jeśli chcesz sprawdzić strategię to tylko w odniesieniu do przyszłości. I nie jest istotne jaka ona będzie. Ona ma zarabiać. Jedni rysują sobie linie w ramach AT, inni patrzą na fundamenty, jeszcze inni wróżą z gwiazd. Sprawa jest prosta... Czas start i za określony okres czasu wiadomo kto miał rację.

Jednak generalne odrzucanie możliwości oceny strategii w oparciu o dane historyczne jest absolutnie nieuprawnione i świadczy tylko o chęci zaprzeczania, albo inaczej odrzuceniu metody naukowej.

Aleś się zapędził... Metoda naukowa...
Kurs jest zależny od tak dużej liczby zmiennych - nieprzewidywalnych zupełnie - iż jedynie rozsądne zarządzanie kapitałem może być efektywne.

Twoja metoda *nie gwarantuje* w żadnym skończonym przyszłym okresie zysków (wchodzę z kapitałem X w gotówce w dniu A i wychodzę z kapitałem w gotówce Y w dniu B _nie implikuje_ Y > X dla dowolnej *z góry ustalonej* pary dat A, B), ale w praktyce może i przy pewnych założeniach (np. wielkości kapitału początkowego i długości okresu inwestowania) przynosi zysk.

Żadna metoda w jakichkolwiek inwestycjach nie gwarantuje zysku. To oczywiste. Jednak znając dany rynek (walutowy, akcji, nieruchomości etc.) pozwala osiągnąć Z DUŻYM PRAWDOPODOBIEŃSTWEM zysk. Szczególnie długoterminowo.
Jeśli w konkretnym dniu wchodzisz z kapitałem i zamierzasz w innym wyjść z zyskiem to nie masz do czynienia z inwestycją w powszechnym tego słowa znaczeniu. Tak można "inwestować" w lokaty czy obligacje.

Tak więc, choć Twoje przekonanie, że metoda *zawsze* gwarantuje zysk jest fałszywe, w gruncie rzeczy masz rację, że metoda jest sensowna, ale niestety, zupełnie nie masz racji, odmawiając zbadania jej skuteczności na danych historycznych.

Musiałeś coś źle zrozumieć. Nigdy nie twierdziłem, że mój sposób inwestowania w waluty zawsze gwarantuje zysk. Zgadzamy się, iż takie podejście - do wszelkich inwestycji - jest fałszywe.

Jeśli masz ochotę badać sobie historycznie - badaj. Ja pokazałem mechanizm, który tu i teraz oraz w najbliższej przyszłości da - z dużym prawdopodobieństwem (nie mylić z "zawsze") zysk. I dał. Proste?

I niestety to jest trochę śmieszne...

Mnie szkoda czasu... Ale jak ktoś chce sobie badać na historii niech bada.

Na koniec uwaga... Ponieważ kursy są w kosmosie - zauważ, iż z góry napisałem o wejściu niską kwotą... Zakładam, że 100$ dla Kowalskiego to niewiele. Założyłem próg 5 gr.
Jeśli zaczniesz badać historycznie i tę formatkę przyłożysz do 2008 to cokolwiek Ci wyjdzie będzie błędne. Bo w tamtych czasach wybrałbym CHF, a nie $... i przy 2,50 zł/CHF wszedł co najmniej za 1000 CHF. Próg wynosiłby 10 gr.
Wszystko jest zatem inne - waluta, wejście, progi.

Gdy spojrzymy na początek 2015 to wybrałbym RUB. Gdy wszyscy widzieli krach na rublu i schodził na 4,8 gr, razem z Goldmanem brałbym na 70-80% kapitału... Przy 5,5 zacząłbym wyrzucać...
Znowu - zupełnie inna bajka.

I teraz... to, że dziś osobnik X w ramach strategii poratowania zdrowia wsuwa lek na kaszel o nazwie Y nie oznacza, że cofnięcie się o 5 lat... lub 12... i zastosowanie tego samego leku na młodszym (i być może w danej chwili zdrowym) osobniku potwierdzi/zaprzeczy skuteczności leku. Po prostu raz boli gardło, a raz zęby. Wolałbym jednak, aby stomatolog mnie nie operował, bo akurat strategia wyleczenia zębów u niego się sprawdziła X lat temu.
Czy to śmieszne? No cóż - wydaje się oczywiste.

spekulacja walutami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona