Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Data: 2009-04-27 15:51:21
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
witam

mam taki problem, od jakiegos czasu od konkurencyjnej firmy z niemiec otrzymywalem rzadania wycofania swoich ofert sprzedazy z niemickiego ebay i strony internetowej. ostatnio otrzymalem pismo  faxem (czy takie doreczenie listu od adwokata niemieckiego sie liczy jako oficjalne, pozatym bylo po niemiecku a powinno byc napisane w jezyku odbiorcy) o tym ze wg nich musze naruszam niemieckie prawo konkurencji (brak regulaminu AGB i cenn brutto)
ceny faktycznie musza byc nawet w polsce podane netto i brutto to juz zmienione,
dalej w pismie twierdza ze jesli nie zaplace za ekspertyze ich prawnika ok 1300EUR i nie wycofam swoich ofert sprzedazy, to zaloza mi sprawe w sadzie w niemczech o 50 000EUR.

teraz pytanie czy z racji tego ze moja firma jest zarejestrowana w polsce (brak fili w niemczech) obowiazuja mnie zasady - prawo niemieckie ? gdzie powinien odbywc sie ewentualny proces jesli do takiego w ogole dojdzie Polska czy Niemcy ?

na wszystkich dokumentach fakturach sprzedazy miejsce sprzedazy to polska, ja jedynie organizuje transport zakupionego towaru klientom i doliczam go do ceny.

pozdrawiam

Data: 2009-04-27 20:19:04
Autor: mt
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:
witam

mam taki problem, od jakiegos czasu od konkurencyjnej firmy z niemiec otrzymywalem rzadania wycofania swoich ofert sprzedazy z niemickiego ebay i strony internetowej. ostatnio otrzymalem pismo  faxem (czy takie doreczenie listu od adwokata niemieckiego sie liczy jako oficjalne, pozatym bylo po niemiecku a powinno byc napisane w jezyku odbiorcy) o tym ze wg nich musze naruszam niemieckie prawo konkurencji (brak regulaminu AGB i cenn brutto)
ceny faktycznie musza byc nawet w polsce podane netto i brutto to juz zmienione,
dalej w pismie twierdza ze jesli nie zaplace za ekspertyze ich prawnika ok 1300EUR i nie wycofam swoich ofert sprzedazy, to zaloza mi sprawe w sadzie w niemczech o 50 000EUR.

teraz pytanie czy z racji tego ze moja firma jest zarejestrowana w polsce (brak fili w niemczech) obowiazuja mnie zasady - prawo niemieckie ? gdzie powinien odbywc sie ewentualny proces jesli do takiego w ogole dojdzie Polska czy Niemcy ?

na wszystkich dokumentach fakturach sprzedazy miejsce sprzedazy to polska, ja jedynie organizuje transport zakupionego towaru klientom i doliczam go do ceny.

pozdrawiam





Jesli twoja firma jest zarejestrowana w POLSCE wystawiasz FV placisz podatki itp itd a sprzedajesz na niemieckim EBAYU jako oferta z PL to moge ci naskoczyc. Zakladam ze twoj towar ma oplacone cla podatki i podobne pierduty. Olej ich poprostu.

Kiedys mialem podobny przypadek z tym ze z oszolomem z polski Oficjalny Przedstawiciel, wydzwanial do mnie az w koncu sie wqrwilem i powiedzialem prosto z mostu spierdalaj i wiecej sie nie odezwal.

Handel to ciezki kawalek chleba.

Data: 2009-04-27 23:01:16
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Jesli twoja firma jest zarejestrowana w POLSCE wystawiasz FV placisz podatki itp itd a sprzedajesz na niemieckim EBAYU jako oferta z PL to moge ci naskoczyc. Zakladam ze twoj towar ma oplacone cla podatki i podobne pierduty. Olej ich poprostu.


no wlasnie tak prosto to nie jest do konca, podobno moga mi zalozyc sprawe w niemcowni, ale musze miec jedoznacznie okresloe co oni mi moga, bo kara 50 000EUR nawet jesli do konca realna to nie wyglada zbyt optymistycznie. przed polskimi sadami mam jeszcze jakies szanse (bo tak naprawde to sie konkurencja uczepila i tylko szukaja powodu zeby mnie uwalic) ale tam w niemczech to cholera wie jak z tymi sadami.


Handel to ciezki kawalek chleba.
no latwo nie jest ;) zwlaszcza jak twoje ceny zaczynaja wkurw%^$# innych

pozdrawiam

Data: 2009-04-27 23:13:43
Autor: tg
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt56g3$1h4u$1news.mm.pl...
ale tam w niemczech to cholera wie jak z tymi sadami

ale dlaczego mialoby cie interesowac jak z sadami w niemczech??

Data: 2009-04-28 09:45:26
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "tg" <aa@bb.cpl> napisał w wiadomości news:a8f05$49f62e3e$59641b7f$16393news.upc.ie...
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt56g3$1h4u$1news.mm.pl...
ale tam w niemczech to cholera wie jak z tymi sadami

ale dlaczego mialoby cie interesowac jak z sadami w niemczech??

bo jest jeszcze taka rzecz ze europejskie prawo stanowi nad polskim, pozatym jesli ewentualny proces bedzie sie odbywal w niemczech to nie bedzie dla mnie zbyt wygodne, pod wzgledem logistycznym oraz prawnym

pzdr

Data: 2009-04-28 10:36:47
Autor: Cavallino
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt6c7t$1c7d$1news.mm.pl...

Użytkownik "tg" <aa@bb.cpl> napisał w wiadomości news:a8f05$49f62e3e$59641b7f$16393news.upc.ie...
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt56g3$1h4u$1news.mm.pl...
ale tam w niemczech to cholera wie jak z tymi sadami

ale dlaczego mialoby cie interesowac jak z sadami w niemczech??

bo jest jeszcze taka rzecz ze europejskie prawo stanowi nad polskim,

Prawo niemieckie jest tak samo europejskie jak polskie, więc to co piszesz nie ma nic do rzeczy, a zapewne chodziło Ci o prawo wspólnotowe.

Data: 2009-04-28 11:49:54
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
bo jest jeszcze taka rzecz ze europejskie prawo stanowi nad polskim,

Prawo niemieckie jest tak samo europejskie jak polskie, więc to co piszesz nie ma nic do rzeczy, a zapewne chodziło Ci o prawo wspólnotowe.

no moze i tak nie wiem nie znam sie do konca, dlatego potrzebuje proady, moze ktos udzielic jakis sensownej odpowiedzi, chociaz na jedno pytanie : czy w sadzie niemieckim moze odbyc sie sprawa przeciwko firmie prowadzacej dzialalnosc w Polsce ??

pzdr

Data: 2009-04-28 12:31:44
Autor: Cavallino
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt6jh9$2adf$1news.mm.pl...
bo jest jeszcze taka rzecz ze europejskie prawo stanowi nad polskim,

Prawo niemieckie jest tak samo europejskie jak polskie, więc to co piszesz nie ma nic do rzeczy, a zapewne chodziło Ci o prawo wspólnotowe.

no moze i tak nie wiem nie znam sie do konca, dlatego potrzebuje proady, moze ktos udzielic jakis sensownej odpowiedzi, chociaz na jedno pytanie : czy w sadzie niemieckim moze odbyc sie sprawa przeciwko firmie prowadzacej dzialalnosc w Polsce ??

Ale pytasz ogólnie, czy pytasz o dany przypadek, że zaskarżenie firmy do sądu niemieckiego będzie skuteczne?
Bo ogólnie to nie ma przeszkód.

Data: 2009-04-28 12:58:33
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "Cavallino"

Ale pytasz ogólnie, czy pytasz o dany przypadek, że zaskarżenie firmy do sądu niemieckiego będzie skuteczne?
Bo ogólnie to nie ma przeszkód.

i o konkretny przypadek tez,

to co ogolnie nie ma problemu by np. w niemczech zaskarzyc firme prowadzaca dzialalnosc w gracji, hiszpanii, francji, polsce itp. czyli co ktos sobie zaklada sprawe w swoim karju w sowim sadzie a pozawany musi zapitalac ze swoim prawnikiem do kraju w ktorym zostala zalozona sprawa ?

pzdr

Data: 2009-04-28 12:40:07
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:

czy w sadzie niemieckim moze odbyc sie sprawa przeciwko firmie prowadzacej dzialalnosc w Polsce ??


Może.
Potem jest etap w Polsce - art. 1153 [1] kpc i następne. W Polsce jest tylko nadanie klauzuli wykonalności, a wtedy to już niewiele, żeby nie powiedzieć nic nie można zrobić.

Dla ciebie winno być ważne, czy w twój spór będzie w jurysdykcji krajowej sądu niemieckiego a pewnie będzie.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 16:36:10
Autor: jot.be
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?



Dla ciebie winno być ważne, czy w twój spór będzie w jurysdykcji krajowej sądu niemieckiego a pewnie będzie.


I na 99% procent będzie przymus adwokacki (koszty...).

Pozdr

Data: 2009-04-27 20:49:48
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt4doi$rp9$1nemesis.news.neostrada.pl...


Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.

Data: 2009-04-28 12:44:27
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Robert Tomasik pisze:

Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.

A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 12:54:07
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:

Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.

A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.

no tak wlasnie umowy, a ja zadnej umowy nie zawieralem firma ktora mnie chce zaskarzyc, nawet im nic nie sprzedalem, co innego gdybym im cos sprzedal i pozniej nie dotrzymal warunkow umowy, ale oni poprostu sie doszukali jakis kruczkow prawnych - rzeczy ktore wg niemieckiego prawa powinny byc na mojej stronie internetowej a ich tam nie ma, a prawo Polskie nie nakazuje umieszczenia regulaminu zakupu na stronie bedacej oferta/reklama, co innego dla sklepow internetowych.

pozatym moja strona internetowa to tylko oferta, przez sama stone nic nie mozna kupic, tam sa podane jedynie ceny i kontakt do mnie, wszelkie transakcje - platnosci, dostawy sa ustalane indywidualnie.

miejsce zawarcia umowy ?? to jak traktowac cos takiego : jesli ktos wysyla potwierdzenie zakupu, a ja wystawiam fakture/rachunek w Polsce bo tutaj prowadze dzialalnosc ??

pzdr

Data: 2009-04-28 13:20:43
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:

no tak wlasnie umowy, a ja zadnej umowy nie zawieralem firma ktora mnie chce zaskarzyc,

Ale to zapewne chodzi o czyn nieuczciwej konkurencji popełniony w Niemczech, tzn. na tym niemieckim ebay-u.


miejsce zawarcia umowy ??

Więc tu będzie - miejsce popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji na przykład.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 13:26:56
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6oqa$ej9$1inews.gazeta.pl...
gizmo pisze:

no tak wlasnie umowy, a ja zadnej umowy nie zawieralem firma ktora mnie chce zaskarzyc,

Ale to zapewne chodzi o czyn nieuczciwej konkurencji popełniony w Niemczech, tzn. na tym niemieckim ebay-u.


miejsce zawarcia umowy ??

Więc tu będzie - miejsce popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji na przykład.

ale jak przez e-bay nic faktycznie nie sprzedalem, pozatym konto na ebay jest zarejestrowane w polsce a nie w niemczech.

pzdr

Data: 2009-04-28 13:30:10
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt6p78$275p$1news.mm.pl...

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6oqa$ej9$1inews.gazeta.pl...
gizmo pisze:

no tak wlasnie umowy, a ja zadnej umowy nie zawieralem firma ktora mnie chce zaskarzyc,

Ale to zapewne chodzi o czyn nieuczciwej konkurencji popełniony w Niemczech, tzn. na tym niemieckim ebay-u.


miejsce zawarcia umowy ??

Więc tu będzie - miejsce popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji na przykład.

ale jak przez e-bay nic faktycznie nie sprzedalem, pozatym konto na ebay jest zarejestrowane w polsce a nie w niemczech.

i jeszcze jedna rzecz, w przypadku naruszenia jakichkolwiek zasad na ebay pracownicy automatycznie blokuja aukcje lub cale konto, takze jesli by cos bylo nie tak z moja aukcja to by zostala zablokowana

pzdr

Data: 2009-04-28 13:32:13
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:


ale jak przez e-bay nic faktycznie nie sprzedalem, pozatym konto na ebay jest zarejestrowane w polsce a nie w niemczech.


Ale czemu mi się tłumaczysz? Mnie nic a nic to nie obchodzi.
Ja tylko chciałem wyrazić myśl że można przegrać proces w sądzie niemieckim, będąc  polskim przedsiębiorcą, a egzekucję prowadzić w Polsce.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 13:38:08
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6pfs$hg6$1inews.gazeta.pl...
gizmo pisze:


ale jak przez e-bay nic faktycznie nie sprzedalem, pozatym konto na ebay jest zarejestrowane w polsce a nie w niemczech.


Ale czemu mi się tłumaczysz? Mnie nic a nic to nie obchodzi.
Ja tylko chciałem wyrazić myśl że można przegrać proces w sądzie niemieckim, będąc  polskim przedsiębiorcą, a egzekucję prowadzić w Polsce.

nie tlumcze tylko wyjasniam wszelkie zawilosci,

a jeszcze jedna rzecz czy od wyroku sadu mienieckiego mozna sie odwolywac w sadzie polskim ??

pzdr

Data: 2009-04-28 13:46:18
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:


a jeszcze jedna rzecz czy od wyroku sadu mienieckiego mozna sie odwolywac w sadzie polskim ??


Nie.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 13:30:47
Autor: mt
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
gizmo pisze:
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:
Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.
A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.

no tak wlasnie umowy, a ja zadnej umowy nie zawieralem firma ktora mnie chce zaskarzyc, nawet im nic nie sprzedalem, co innego gdybym im cos sprzedal i pozniej nie dotrzymal warunkow umowy, ale oni poprostu sie doszukali jakis kruczkow prawnych - rzeczy ktore wg niemieckiego prawa powinny byc na mojej stronie internetowej a ich tam nie ma, a prawo Polskie nie nakazuje umieszczenia regulaminu zakupu na stronie bedacej oferta/reklama, co innego dla sklepow internetowych.

pozatym moja strona internetowa to tylko oferta, przez sama stone nic nie mozna kupic, tam sa podane jedynie ceny i kontakt do mnie, wszelkie transakcje - platnosci, dostawy sa ustalane indywidualnie.

miejsce zawarcia umowy ?? to jak traktowac cos takiego : jesli ktos wysyla potwierdzenie zakupu, a ja wystawiam fakture/rachunek w Polsce bo tutaj prowadze dzialalnosc ??

pzdr






Ej ty sie chlopie zajmij moze chodowla jedwabnikow jak nie masz pojecia o handlu.  Byle lachudra cie chce wycyckac a ty juz gaciami trzesiesz.

Jesli wprowadzasz do obrotu towar oclony opodatkowany i spelniajacy wszelkie wymogi EU-kolchozu to mozesz spokojnie sprzedawac !

Co innego jakby to byl np sprzet ktory wymaga spelnienia pewnych norm a ten twoj nie ma takowych wtedy mozesz miec problemy.  Ewentualnie prowadzisz dzialalnosc na terenie niemiec w twoim przypadku moga ci naskoczyc jesli towar spelnia warunki jak powyzej napisalem.

Data: 2009-04-28 15:57:52
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:

Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.

A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.

A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?

Data: 2009-04-28 16:03:54
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Robert Tomasik pisze:


A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?

Tam gdzie dojdzie do zgodnych oświadczeń woli. Czyli tam gdzie dojdzie oświadczenie o przyjęciu oferty i jego adresat zapozna się z jego treścią (art. 61 kc).

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 16:20:06
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt72cb$t3$1inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:


A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?

Tam gdzie dojdzie do zgodnych oświadczeń woli. Czyli tam gdzie dojdzie oświadczenie o przyjęciu oferty i jego adresat zapozna się z jego treścią (art. 61 kc).

Ja bym był skłonny dostosowania raczej art. 27 Ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe, a ta wskazuje jako kraj właściwy Polskę. Art. 61 kc nijak mi tu nie pasuje. On określa czas złożenia oświadczenia woli, a nie miejsce zawarcia umowy.

Tu pewne rozbieżności mogą być w wypadku, gdyby sprzedający był profesjonalistą, a kupujący konsumentem i dodatkowo aukcja była na zasadzie "kup teraz" (czyli bez licytacji). Stosując polskie prawo, w owym czasie nabywca-konsument mógłby w razie czego - moim zdaniem - dochodzić roszczeń przed niemieckim sądem.

Natomiast w odniesieniu do ewentualnych działań związanych z nieuczciwą konkurencją, to już powołanie się na art. 61 kc jest niedorzecznością. Wszak potencjalny pokrzywdzony (niemiecki przedsiębiorca) żadnego oświadczenia woli tu nie składa. Potencjalny sprawca znajduje się w Polsce, tu działa i absolutnie mają do niego zastosowanie polskie przepisy, a nie niemieckie. Co więcej niemiecki nabywca - nawet konsument - musi się liczyć z tym, że to oferta polska i podlegająca polskiemu prawu. Więc jeśli maja tam jakieś rozbieżności w uprawnieniach, to albo wybiera sobie niemiecką ofertę i korzysta z niemieckich praw, albo polską, ale z "dobrodziejstwem inwentarza", czyli opartą na polskich przepisach.

Data: 2009-04-28 16:43:31
Autor: Johnson
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Robert Tomasik pisze:


Ja bym był skłonny dostosowania raczej art. 27 Ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne międzynarodowe, a ta wskazuje jako kraj właściwy Polskę. Art. 61 kc nijak mi tu nie pasuje. On określa czas złożenia oświadczenia woli, a nie miejsce zawarcia umowy.

Znamy, na razie ;) 4 wymiary wszechświata. Ktoś jest w danym czasie w określonym jednym miejscu o określonych współrzędnych.



Tu pewne rozbieżności mogą być w wypadku, gdyby sprzedający był profesjonalistą, a kupujący konsumentem i dodatkowo aukcja była na zasadzie "kup teraz" (czyli bez licytacji).

Tu, jak się dowiedziliśmy wcześniej nie było żadnej umowy. Więc odpowiedzialność będzie miała zapewne charakter deliktowy. Więc jeśli już mielibyśmy sięgać do ppm to art. 31.


Natomiast w odniesieniu do ewentualnych działań związanych z nieuczciwą konkurencją, to już powołanie się na art. 61 kc jest niedorzecznością.

Nie, ja odpowiedziałem tylko na twoje wyraźne pytanie - jak ustalić gdzie została zawarta umowa w Allegro. Bez związku z nieuczciwa konkurencją i tym konkretnym wypadkiem.


Wszak potencjalny pokrzywdzony (niemiecki przedsiębiorca) żadnego oświadczenia woli tu nie składa. Potencjalny sprawca znajduje się w Polsce, tu działa i absolutnie mają do niego zastosowanie polskie przepisy, a nie niemieckie. Co więcej niemiecki nabywca - nawet konsument - musi się liczyć z tym, że to oferta polska i podlegająca polskiemu prawu. Więc jeśli maja tam jakieś rozbieżności w uprawnieniach, to albo wybiera sobie niemiecką ofertę i korzysta z niemieckich praw, albo polską, ale z "dobrodziejstwem inwentarza", czyli opartą na polskich przepisach.

To art. 31 ppm. Nie ważne gdzie działa tylko ważne gdzie nastąpiło zdarzenie będące źródłem zobowiązania. A wynika że nastąpiło ono na niemieckim ebey, więc możemy założyć że w Niemczech.

Ale tak czy inaczej: prawo prywatne międzynarodowe obowiązuje sąd polski, a nie sąd niemiecki.
Nie wiem jak jest w Niemczech, ale gdyby niemiec zrobił coś na polskim allegro nasz sąd miałby jurysdykcję krajową dla takiego zdarzenia. Więc chyba możemy założyć że w Niemczech będzie podobnie i sąd niemiecki podejmie się rozstrzygnięcia sprawy.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-04-28 17:31:07
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt74mk$bao$1inews.gazeta.pl...

Natomiast w odniesieniu do ewentualnych działań związanych z nieuczciwą konkurencją, to już powołanie się na art. 61 kc jest niedorzecznością.
Nie, ja odpowiedziałem tylko na twoje wyraźne pytanie - jak ustalić gdzie została zawarta umowa w Allegro. Bez związku z nieuczciwa konkurencją i tym konkretnym wypadkiem.

Art. 61 nie mówi nic o miejscu zawarcia umowy.
To art. 31 ppm. Nie ważne gdzie działa tylko ważne gdzie nastąpiło zdarzenie będące źródłem zobowiązania. A wynika że nastąpiło ono na niemieckim ebey, więc możemy założyć że w Niemczech.

Nie zgadzam sie z Tobą w tym zakresie. Sprawca działał w Polsce.

Ale tak czy inaczej: prawo prywatne międzynarodowe obowiązuje sąd polski, a nie sąd niemiecki.
Nie wiem jak jest w Niemczech, ale gdyby niemiec zrobił coś na polskim allegro nasz sąd miałby jurysdykcję krajową dla takiego zdarzenia. Więc chyba możemy założyć że w Niemczech będzie podobnie i sąd niemiecki podejmie się rozstrzygnięcia sprawy.

W Niemczech jest jnajprawdopodobniej analogicznie, bo to prawo międzynarodowe wynika z konwencji - jak mi się wydaje.

Data: 2009-04-28 17:21:54
Autor: mt
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Robert Tomasik pisze:

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:

Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.

A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.

A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?


Tam gdzie firma placi podatki i wystawia FV tudziez paragony, prosty przyklad kupno towaru na chinskim EBAYu , idac dalej Ebay to spolka zarejestrowana tez w luxemburgu a gdzie maja serwery ?

Co w takim wypadku gdzie zostala zawarta umowa ???

Data: 2009-04-28 17:32:09
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "mt" <mt@magicbox.pl> napisał w wiadomości news:49f71f11$1news.home.net.pl...

Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo. Niech sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.
A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy akurat.
A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?
Tam gdzie firma placi podatki i wystawia FV tudziez paragony, prosty przyklad kupno towaru na chinskim EBAYu , idac dalej Ebay to spolka zarejestrowana tez w luxemburgu a gdzie maja serwery ?
Co w takim wypadku gdzie zostala zawarta umowa ???

Zależy która umowa. A podstawę prawną podałem.

Data: 2009-04-29 22:31:55
Autor: Icek
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>>
>> Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty
>> działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo.
Niech
>> sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.
>
> A element niemiecki to co?
> Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim
> sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy
> akurat.

A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?


zgodnie ze stanowiskiem prokuratury siedziba internetu jest w warszawie ;)


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

Data: 2009-04-29 22:56:31
Autor: Robert Tomasik
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:gtadf3$ctm$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:gt6mma$3ee$2inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik pisze:
Odpisz tym ludziom - najlepiej po polski, by się pomęczyli - że Ty
działasz w Polsce i obowiązuje Cię polskie a nie niemieckie prawo.
Niech
sobie zmienią prawnika, bo nie dość, że drogi, to jeszcze niedouczony.
A element niemiecki to co?
Jak ktoś z Niemiec sprzeda coś na polskim allegro to co w Polsce z nim
sie procesować nie można? Chyba znaczenie ma miejsce zawarcia umowy
akurat.
A w wypadku ALLEGRO gdzie owo miejsce się znajduje?
zgodnie ze stanowiskiem prokuratury siedziba internetu jest w warszawie ;)
Icek

A skąd ta informacja. Z moich informacji wynika, że prokuratura przyjmuje, że oszustwo w Internecie popełniono w miejscu działania sprawcy, a jeśli nie można go ustalić, to w miejscu, gdzie skutek nastąpił. Warszawę przyjmuje się, gdy nie można ustalić miejsca działania sprawcy i nie ma skutku. Z siedzibą Internetu to nie ma nic wspólnego.

Data: 2009-04-28 19:46:25
Autor: Andy
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

"gizmo" <gizmo@wp.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gt4doi$rp9$1nemesis.news.neostrada.pl...
witam

mam taki problem, od jakiegos czasu od konkurencyjnej firmy z niemiec otrzymywalem rzadania wycofania swoich ofert sprzedazy z niemickiego ebay i strony internetowej. ostatnio otrzymalem pismo  faxem (czy takie doreczenie listu od adwokata niemieckiego sie liczy jako oficjalne, pozatym bylo po niemiecku a powinno byc napisane w jezyku odbiorcy) o tym ze wg nich musze naruszam niemieckie prawo konkurencji (brak regulaminu AGB i cenn brutto)
ceny faktycznie musza byc nawet w polsce podane netto i brutto to juz zmienione,
dalej w pismie twierdza ze jesli nie zaplace za ekspertyze ich prawnika ok 1300EUR i nie wycofam swoich ofert sprzedazy, to zaloza mi sprawe w sadzie w niemczech o 50 000EUR.

Kolego, faxem tym mozesz sobie podetrzec ..... Niestety tutaj w Niemczech jest masa takich gnojkow, ktore probuja w ten sposob zarabiac pieniadze. Najczesciej sa to oszusci, albo kancelarie, ktore nigdy nie odwaza sie skierowac sprawy do sadu, bo wiedza, ze przegraja i wpadna w koszty. Dopoki nie dostaniesz jakiegos pisma z sadu, sprawa ta dla Ciebie nie istnieje i mozesz spokojnie spac.
Dodatkowo, jesli jestes zarejestrowany na ebay.pl, a nie ebay.de to musieli by Cie skarzyc przed polskim sadem. Pismo zas musi byc dostarczone poleconym, a nigdy faxem, emailem, czy zwyklym listem.
 Licza na to, ze trafia na frajera, ktory podpisze i zaplaci im 1300 Euro.

Andy

Data: 2009-04-28 20:19:00
Autor: cef
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Andy wrote:

 Dopoki nie dostaniesz jakiegos pisma z
sadu, sprawa ta dla Ciebie nie istnieje i mozesz spokojnie spac.
Dodatkowo, jesli jestes zarejestrowany na ebay.pl, a nie ebay.de to
musieli by Cie skarzyc przed polskim sadem.

Pomijając  oczywiście wszystkie procedury skutecznego powiadamiania
obawiam się, że gizmo nie podaje wszystkiego. Nie chodzi pewnie o to, że
on coś tam sprzedaje przez ebay pl czy de, tylko jak ja się domyślam o to,
że oferuje on jakieś towary z naruszeniem praw producenta albo jakichś
ograniczeń związanych z produktem albo coś podobnego.
I z tego tytułu, to mogą mu spokojnie założyć sprawę tam.

Data: 2009-04-28 20:20:52
Autor: Andy
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

"cef" <cezfar@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gt7hek$3bq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Andy wrote:

 Dopoki nie dostaniesz jakiegos pisma z
sadu, sprawa ta dla Ciebie nie istnieje i mozesz spokojnie spac.
Dodatkowo, jesli jestes zarejestrowany na ebay.pl, a nie ebay.de to
musieli by Cie skarzyc przed polskim sadem.

Pomijając  oczywiście wszystkie procedury skutecznego powiadamiania
obawiam się, że gizmo nie podaje wszystkiego. Nie chodzi pewnie o to, że
on coś tam sprzedaje przez ebay pl czy de, tylko jak ja się domyślam o to,
że oferuje on jakieś towary z naruszeniem praw producenta albo jakichś
ograniczeń związanych z produktem albo coś podobnego.
I z tego tytułu, to mogą mu spokojnie założyć sprawę tam.

Z tego co napisal w pierwszym poscie, wyglada na to, ze to typowe gnojki czepiajace sie AGB i cen podanych netto. A to klasyczny przyklad adwokatow zyjacych z czepiania sie takich formalnych usterek. A tacy maja ostatnio ciezkie zycie w niemieckich sadach. Dlatego marne szanse, aby zalozyli mu sprawe.

ANdy

Data: 2009-04-28 22:30:23
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Andy" <puci@puciu.de> napisał w wiadomości news:gt7hfp$abv$1news01.versatel.de...

"cef" <cezfar@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gt7hek$3bq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Andy wrote:

Z tego co napisal w pierwszym poscie, wyglada na to, ze to typowe gnojki czepiajace sie AGB i cen podanych netto. A to klasyczny przyklad adwokatow zyjacych z czepiania sie takich formalnych usterek. A tacy maja ostatnio ciezkie zycie w niemieckich sadach. Dlatego marne szanse, aby zalozyli mu sprawe.

do dokladnie powoluja sie na te dwie sprawy, ponadto rozmawialem dzis z firma konkurencyjna tyle ze z polski, tez oglaszaja sie z tym samym towarem na niemieckim e-bayu i wczoraj wlasnie dostali od tej samej kancelarii takie samo pismo, te same kwoty i takie same zarzuty,
ewidentnie niemcy chca sie pozbyc polskiej konkurencji (co dziwne owa niemiecka firma ma konto na ebay ale nic z niego juz nie sprzedaje, sprzedaja jedynie za posrednictwem swojej strony) albo probuja  znalezc naiwniaka zeby kase wydusic.

jeszcze jedna sprawa, bylem dzis u polskiego adwokata, dokladnie przejrzal pismo i powiedzial ze ta firma moze mi ogolnie skoczyc, pozatym wlasnie produkuje jakies pismo w jezyku polskim, jak powiedzial "niech oni teraz sie mecza i sobie tlumacza" ;)

a mozn pozwac taka firme za zastraszanie i probe wyeliminowania zagranicznej konkurencji ?? moze teraz dla odmiany ja im pismo wysle ;) to by sie zdziwili w tym jeszcze rzadanie zwrotu kosztow 2000EUR za adwokata

pzdr

Data: 2009-04-29 09:47:36
Autor: Cavallino
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt7p27$17h1$1news.mm.pl...

Użytkownik "Andy" <puci@puciu.de> napisał w wiadomości news:gt7hfp$abv$1news01.versatel.de...

"cef" <cezfar@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gt7hek$3bq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Andy wrote:

Z tego co napisal w pierwszym poscie, wyglada na to, ze to typowe gnojki czepiajace sie AGB i cen podanych netto. A to klasyczny przyklad adwokatow zyjacych z czepiania sie takich formalnych usterek. A tacy maja ostatnio ciezkie zycie w niemieckich sadach. Dlatego marne szanse, aby zalozyli mu sprawe.

do dokladnie powoluja sie na te dwie sprawy,

Akurat ceny w Polsce też powinny być brutto.
Więc również z polskimi przepisami nie bardzo w zgodzie jesteś.

Data: 2009-04-29 21:53:32
Autor: gizmo
sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gt90tk$hj9$1news.onet.pl...
Użytkownik "gizmo" <gizmo@wp.pl> napisał w wiadomości news:gt7p27$17h1$1news.mm.pl...

Użytkownik "Andy" <puci@puciu.de> napisał w wiadomości news:gt7hfp$abv$1news01.versatel.de...

"cef" <cezfar@interia.pl> schrieb im Newsbeitrag news:gt7hek$3bq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Andy wrote:

Z tego co napisal w pierwszym poscie, wyglada na to, ze to typowe gnojki czepiajace sie AGB i cen podanych netto. A to klasyczny przyklad adwokatow zyjacych z czepiania sie takich formalnych usterek. A tacy maja ostatnio ciezkie zycie w niemieckich sadach. Dlatego marne szanse, aby zalozyli mu sprawe.

do dokladnie powoluja sie na te dwie sprawy,

Akurat ceny w Polsce też powinny być brutto.
Więc również z polskimi przepisami nie bardzo w zgodzie jesteś.

wiem ale juz dawno poprawione ;)

pzdr

sprawa sadowa - niemcy czy polska ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona