Data: 2014-11-01 11:52:31 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu sobota, 1 listopada 2014 17:08:20 UTC+1 użytkownik uciu napisał:
Przykład z rodziny To co się stało z tym samochodem to taka współczesna moda na nie zabezpieczanie przed korozją. |
|
Data: 2014-11-03 10:28:08 | |
Autor: J.F. | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup
W dniu sobota, 1 listopada 2014 17:08:20 UTC+1 użytkownik uciu napisał: Jest sobie auta z punktu techniczego super, nic sie nie sypie itp tylko lać To co się stało z tym samochodem to taka współczesna moda na nie zabezpieczanie przed korozją. Nie, to jest zle zabezpieczenie fabryczne. Jakby bylo lepsze i zaczelo rdzewiec auto w wieku 12 lat, to bysmy powiedzieli ze auto w zasadzie zuzyte i czas na szrot ... a tak to firma straci klienta lub kilku. J. |
|
Data: 2014-11-03 03:49:17 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 10:28:12 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik napisał w wiadomości grup Która firma? Ta co go wyprodukowała? Z informacji jakie ma ta firma pierwszy właściciel używa ich samochodu 3-5 lat. On ma być zadowolony. Jak pierwszy klient zamierza używać nowy samochód dłużej to logika nakazuje zabezpieczyć go dodatkowo przed korozją. |
|
Data: 2014-11-03 14:45:37 | |
Autor: J.F. | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 10:28:12 UTC+1 użytkownik J.F. napisał: >To co się stało z tym samochodem to taka współczesna moda na nie Ale fama sie roznosi. Jak w 8 letnim wychodzi rdza, to juz na 5 letnie ceny spadaja - a to dotyczy pierwszego wlasciciela bezposrednio :-) No i inne marki jakos nie ma ja problemu z przetrwaniem 10 lat z niewielka iloscia rdzy, co stawia zabezpieczanie pod pytajnikiem. Zabezpieczyc ekstra - nie mowie nie. Tylko ze solidne zabezpieczenie wymaga sporo roboty, wiec jest drogie .... no i trudna znalezc fachowca, ktory to solidnie zrobi. J. |
|
Data: 2014-11-03 07:38:15 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 14:45:41 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik napisał w wiadomości grup Fachowców nie ma bo skończyło się zapotrzebowanie na taką usługę. Gdyby rynek takich usług był rozwinięty jak w PRL to ceny były by na rozsądnym poziomie. Solidne zabezpieczenie nie wymaga dużo pracy.. Trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzia. W zabezpieczeniu nie idzie o zamalowanie na czarno podwozia a pomalowanie tego czego nie widać, progów w środku, podłużnic w środku, słupków w środku. Trzeba napościć specyfiku używanego do takiego zabezpieczania pod wszystkie ramki ozdobne itp. Za PRL zajmowałem się tym zawodowo. To były lekko zarobione pieniądze. Na samochód wielkości 125p potrzeba było pracy dwóch osób przez 5 godzin. Z tego 10 minut schodziło na pomalowanie podwozia bitexem. To malowanie podwozia na czarno było tylko dla oka klienta. Nic nie dawało bo już wtedy fabryczne zabezpieczanie podwozi było na bardzo dobrym poziomie. |
|
Data: 2014-11-03 16:53:47 | |
Autor: J.F. | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 14:45:41 UTC+1 użytkownik J.F. napisał: Zabezpieczyc ekstra - nie mowie nie. No i wlasnie dlatego zaniklo, jak sie pozorowalo robote :-P Nowka sztuka to moze i tak, taka po paru latach wymaga jednak pewnego rozkrecenia, wyczyszczenia zakamarkow z blota, czasem zdjecia starej farby, usuniecia rdzy miejscami, porzadnego pomalowania, zmontowania .... i na pare lat starczy. P.S. Szukam porzadnego zabezpieczyciela we Wroclawiu lub okolicach. J. |
|
Data: 2014-11-03 17:03:26 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Fachowców nie ma bo skończyło się zapotrzebowanie na taką usługę. Gdyby rynek takich usług był rozwinięty jak w PRL to ceny były by na rozsądnym poziomie. Solidne zabezpieczenie nie wymaga dużo pracy. Trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzia. W zabezpieczeniu nie idzie o zamalowanie na czarno podwozia a pomalowanie tego czego nie widać, progów w środku, podłużnic w środku, słupków w środku. Trzeba napościć specyfiku używanego do takiego zabezpieczania pod wszystkie ramki ozdobne itp. Za PRL zajmowałem się tym zawodowo. To były lekko zarobione pieniądze. Na samochód wielkości 125p potrzeba było pracy dwóch osób przez 5 godzin. Z tego 10 minut schodziło na pomalowanie podwozia bitexem. To malowanie podwozia na czarno było tylko dla oka klienta. Nic nie dawało bo już wtedy fabryczne zabezpieczanie podwozi było na bardzo dobrym poziomie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ja rozumiem, ale obecnie jesli fabryka czegos nie spieprzyla to nawet przecietnej ceny nowe auto dla Kowalskiego bez rdzy powinno wytrzymac te 10 lat, dalej eksploatacji nie przewiduje sie :) Ewentualnie jeszcze 3 lata auto rdzewieje i na zlom. Za PRLu FSO albo Polonez, ktory byl niezabezpieczony zaczynal rdzewiec po 2 latach. |
|
Data: 2014-11-03 09:20:20 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 17:03:48 UTC+1 użytkownik Czesław Wiśniak napisał:
Fachowców nie ma bo skończyło się zapotrzebowanie na taką usługę. Gdyby rynek takich usług był rozwinięty jak w PRL to ceny były by na rozsądnym poziomie. Solidne zabezpieczenie nie wymaga dużo pracy. Trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzia. W zabezpieczeniu nie idzie o zamalowanie na czarno podwozia a pomalowanie tego czego nie widać, progów w środku, podłużnic w środku, słupków w środku. Trzeba napościć specyfiku używanego do takiego zabezpieczania pod wszystkie ramki ozdobne itp. Za PRL zajmowałem się tym zawodowo. To były lekko zarobione pieniądze. Na samochód wielkości 125p potrzeba było pracy dwóch osób przez 5 godzin. Z tego 10 minut schodziło na pomalowanie podwozia bitexem. To malowanie podwozia na czarno było tylko dla oka klienta. Nic nie dawało bo już wtedy fabryczne zabezpieczanie podwozi było na bardzo dobrym poziomie.
Za to zabezpieczony kredens po ośmiu latach nie miał dziur w błotnikach. To samo z 126 cztery lata i dziury w podszybiu. Zabezpieczonemu 10lat nie było straszne. |
|
Data: 2014-11-03 23:39:54 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Ja rozumiem, ale obecnie jesli fabryka czegos nie spieprzyla to nawet Za to zabezpieczony kredens po ośmiu latach nie miał dziur w błotnikach. To samo z 126 cztery >lata i dziury w podszybiu. Zabezpieczonemu 10lat nie było straszne. I co z tego, ze go popryskales od srodka jak od zewnatrz szybko ranty rdzewialy: http://s2.blomedia.pl/autokult.pl/images/2011/04/largeimgIMG_4a4c590672b5a7733.jpg |
|
Data: 2014-11-03 15:01:57 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 23:40:18 UTC+1 użytkownik Czesław Wiśniak napisał:
> Ja rozumiem, ale obecnie jesli fabryka czegos nie spieprzyla to nawet Stek bzdur w tym linku co dałeś. Pewno chodzi ci o drzwi. One ( te z fotki) nie były dodatkowo zabezpieczone przed korozją. Nie zabezpieczone właśnie tak rdzewiały. Drzwi ze zdjęcia zardzewiały od środka. Gdyby były właściwie zabezpieczone fluidolem albo dowolnym innym preparatem o właściwościach fluidolu to by tak nie zardzewiały. |
|
Data: 2014-11-04 01:07:01 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d6c938f-5571-424b-a986-bddea8365b9fgooglegroups.com... W dniu poniedziałek, 3 listopada 2014 23:40:18 UTC+1 użytkownik Czesław Wiśniak napisał: > Ja rozumiem, ale obecnie jesli fabryka czegos nie spieprzyla to nawet Stek bzdur w tym linku co dałeś. Pewno chodzi ci o drzwi. One ( te z fotki) nie były dodatkowo >zabezpieczone przed korozją. Nie zabezpieczone właśnie tak rdzewiały. Drzwi ze zdjęcia >zardzewiały od środka. Gdyby były właściwie zabezpieczone fluidolem albo dowolnym innym >preparatem o właściwościach fluidolu to by tak nie zardzewiały. Teraz widac jaki z ciebie domorosly fachowiec. Mialem Poloneza przejsciowke w 92 r dokladnie zabezpieczonego fluidolem i podloge bitexem bo wtedy prawie kazdy to robil, wiec wiem jak rdzewial. Wszelkie zgrzewane ranty zaczynaja szybciej korodowac niz cokolwiek od wewnatrz nawet gdy byl niezabezpieczony, a zaczyna sie tak: http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/dp/1999809101_23552_10.jpg http://www.autocentrum.pl/gfx/awc/dp/1999809101_23552_8.jpg a tu mazda :) http://i466.photobucket.com/albums/rr29/protagainst/Swallow/Problems/DSC00429_sm.jpg |
|
Data: 2014-11-03 16:56:39 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu wtorek, 4 listopada 2014 01:07:25 UTC+1 użytkownik Czesław Wiśniak napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d6c938f-5571-424b-a986-bddea8365b9fgooglegroups.com... Dlaczego pokazujesz zawijane ranty a piszesz o zgrzewanych? Kolejna manipulacja? Jakoś tego co piszesz nie potwierdzają wpisy do linka jaki wcześniej dałeś. Zgrzewane ranty to są pod uszczelkami drzwi w karoserii. To co pokazujesz specu od siedmiu boleści to zawinięta i sklejona jakimś spermolitem blacha. Zgrzewów w tamtym miejscu niewiele i sporo wyżej niż rant. Na ostatnim zdjęciu jest inny samochód a nie Polonez. Po chuj dajesz linka do innego samochodu, koniecznie chcesz udowodnić jaki głupi jesteś? padlina z ostatniego linka nigdy nie była niczym zabezpieczana. Utopiona też pewno nie była a zardzewiała. To co udowodniłeś? Nic nie udowodniłeś z wyjątkiem własnej głupoty. |
|
Data: 2014-11-04 08:57:52 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:4360849e-38b6-4419-9dd1-b609eb59fa97googlegroups.com... W dniu wtorek, 4 listopada 2014 01:07:25 UTC+1 użytkownik Czesław Wiśniak napisał: Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości Dlaczego pokazujesz zawijane ranty a piszesz o zgrzewanych? Kolejna manipulacja? Jakoś tego co piszesz nie potwierdzają wpisy do linka jaki wcześniej dałeś. Zgrzewane ranty to są pod uszczelkami drzwi w karoserii. To co pokazujesz specu od siedmiu boleści to zawinięta i sklejona jakimś spermolitem blacha. Zgrzewów w tamtym miejscu niewiele i sporo wyżej niż rant. Na ostatnim zdjęciu jest inny samochód a nie Polonez. Po chuj dajesz linka do innego samochodu, koniecznie chcesz udowodnić jaki głupi jesteś? padlina z ostatniego linka nigdy nie była niczym zabezpieczana. Utopiona też pewno nie była a zardzewiała. To co udowodniłeś? Nic nie udowodniłeś z wyjątkiem własnej głupoty. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- To nie ma najmniejszego znaczenia osiołku jak byly montowane te czy inne, ale lubie sie posmiac z twoich idiotycznych elaboratow od rzeczy. Pokazuje ci, że czesto ze swoimi bitexami i innymi preparatami jedyne co mozesz zrobic to wylac sobie na leb, bo auto szybciej zardzewieje od zewnatrz. Zwlaszcza czesc opli, mazd, fordow itp... o polonezach, fso to w ogole nie warto wspominac :) |
|