Data: 2014-11-01 20:10:15 | |
Autor: Irokez | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu 2014-11-01 o 17:08, uciu pisze:
Przykład z rodziny A co to jest za auto? Volkswagen Phaeton z jego ¶niedziej±cymi blachami aluminiowymi czy jaki¶ Fiat Siena? Bo jak pierwsze to robić blachy. -- Irokez |
|
Data: 2014-11-01 13:39:09 | |
Autor: kogutek444 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu sobota, 1 listopada 2014 20:10:22 UTC+1 użytkownik Irokez napisał:
W dniu 2014-11-01 o 17:08, uciu pisze: Bywam w zaprzyjaĽnionym warsztacie blacharskim. Ma go znajomy i wpadam tam pogadać o karabinach, wojnie w Chinach. To mały warsztat, nie jaki¶ full wypas gdzie skórzane kanapy i darmowa najtańsza kawa dla klientów. Zawsze widzę tam jak±¶ piętnasto - dwudziesto letni± padlinę na różnym etapie naprawy. Progi, nadkola, jakie¶ mocowania wahaczy, drzwi, tylne błotniki itp. Pytam go kiedy¶ jaki jest sens naprawiania samochodu wartego 700 złotych gdzie koszt naprawy minimum podwaja warto¶ć samochodu. Udowodnił że jest sens. Dowód prosty. Jak kto¶ ma od wielu lat samochód i utrzymywał go w dobrym stanie technicznym. I popsuł się jeden z elementów tego samochodu to nikt normalny nie wyrzuci takiego samochodu na ¶mietnik tylko naprawi. Często komplet przednich lamp do dwu- trzy letniego samochodu kosztuje więcej niż naprawa blacharska starego. I nikt z powodu lamp samochodu nie wyrzuca na ¶mietnik. Drugi argument też jest przekonywuj±cy. Wyrzuci na ¶mietnik stary to będzie chciał kupić nowszy. Jak kto¶ mało wymagaj±cy co do bajerów a auto potrzebuje do codziennego przemieszczania się to zapłaci kilka tysięcy. I chuj wie co to za padlina będzie. Według mnie jak samochód sprawny i pewny pod względem większo¶ci mechanizmów a tylko rdzewieje bo kto¶ go nie zabezpieczył przed korozj±. To naprawiać taki samochód. Za kilka lat na jakie wystarczy naprawa blacharska wykończ± się inne mechanizmy i wtedy oddać go na żyletki. Na ulicach często widać stare samochody w dobrym stanie technicznym. Widać ze co¶ z blachy w nich było robione. Jeżdż± a wła¶ciciele s± zadowoleni. To o zadowolenie wła¶ciciela idzie. Samochód się sprzedaje jak wkurwi. Jak nie wkurwia to się nim jeĽdzi i naprawia, wiek nie ma znaczenia. Z` pól roku temu w tym zaprzyjaĽnionym warsztacie robili mercedesa co miał ponad ćwierć wieku. Wła¶ciciel twierdził że pierdoli te wszystkie dzisiejsze wynalazki. I że woli wydać 7 tysięcy na naprawę tego mercedesa bo wie co ma. A w tym mesiu manualna skrzynia biegów, silnik 6 cylindrów z gaĽnikiem. Wersja wykończenia wtedy jaka¶ luksusowa. A do tego napęd na tylne kola. Kto nie pojeĽdził samochodem z napędem na tylne koła znaczy że nie nie jeĽdził samochodem. |
|
Data: 2014-11-01 21:55:13 | |
Autor: MarcinJM | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu 2014-11-01 21:39, kogutek444@gmail.com pisze:
Bywam w zaprzyjaĽnionym warsztacie blacharskim(..) Robie go¶ciowi zwykłego mesia 123. "Bo chce". Koszt renowacji ok 20 tys. I ja go rozumiem. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 http://www.supervw.com.pl kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "tego sie nie da zrobic" |
|
Data: 2014-11-02 17:31:27 | |
Autor: uciu | |
sprzedac czy jezdzić... | |
A co to jest za auto? Mazda, warta wg allegro 20-26ty¶ uciu -- - Ta wiadomo¶ć e-mail jest wolna od wirusów i zło¶liwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com |
|
Data: 2014-11-02 17:48:25 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
sprzedac czy jezdzić... | |
A co to jest za auto? W życiu bym tego nie kupił za takie pieni±dze, je¶li to co piszesz jest prawd± :) |
|
Data: 2014-11-02 20:27:16 | |
Autor: RadoslawF | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Dnia 2014-11-02 17:48, Użytkownik Czesław Wiśniak napisał:
A co to jest za auto? Bo tyle warte jest bez korozji. Odlicz koszt zrobienia tego i zostaje wartość 0-6 tyś zł. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2014-11-02 21:36:11 | |
Autor: MarcinJM | |
sprzedac czy jezdzić... | |
W dniu 2014-11-02 17:31, uciu pisze:
6? Jesli tak to uciekaj przed tym jak najdalej. Niedawno naprawiałem. Dramat. Rdzawy dramat. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 http://www.supervw.com.pl kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "tego sie nie da zrobic" |
|
Data: 2014-11-03 13:33:26 | |
Autor: abn140 | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Mazda, wlasnie szukam jakiegos taniego wozidla i mazdy wydawaly sie byc dziwacznie tanie. Do Toyot i Hond - zero podejscia. Te drugie w kategorii padak na dojechanie na budowie - dwa trzy razy drozsze. No i w gorszym stanie. Tanie jeszcze sa Nissany primera.... Dlaczego? tez korozja? |
|
Data: 2014-11-03 13:46:58 | |
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Dnia 2014-11-02, o godz. 21:36:11
MarcinJM <marcinjm@op.pl> napisał(a): W dniu 2014-11-02 17:31, uciu pisze: Te¶ciu ma ostatni rocznik 626 (2002 rok). I dokładnie ten sam problem. Rdzewieje. I choć auto po 12 latach ma ~130 przebiegu i jest mechanicznie bardzo OK to jest jeden problem. Rdzewieje. Drzwi, tylne nadkola, spód. Zdrówko |
|
Data: 2014-11-03 08:05:49 | |
Autor: Bolko | |
sprzedac czy jezdzić... | |
> > Mazda, warta wg allegro 20-26ty¶Sasiad już trzeci± kupuje. Dlaczego? Bo mazda to dobre auto. Dlaczego już trzecie? Bo rdzewiej± jak cholera :) Wszystkie do max 20 tys. |
|
Data: 2014-11-04 07:59:56 | |
Autor: Myjk | |
sprzedac czy jezdzić... | |
Mon, 3 Nov 2014 08:05:49 -0800 (PST), Bolko
Bo mazda to dobre auto. Dobre jak każde inne w zasadzie (jedynie zawieszenie ma bardzo dobre, bo do tej pory nic nie tykałem). Moja M6 ma 144 tys. 7 lat od wyjazdu z salonu jej stuknie w marcu pr. i na rantach tylnych nadkoli pojawiają się pęcherzyki. Ale człowiek z forum mazdy który kupował równolegle ze mną już po 3 latach miał ewidentną rdzę na nadkolach. W ogóle z tymi tylnymi nadkolami to jest bubel -- one są źle skonstruowane, od środka w kanale odprowadzającym wodę grzęźnie brud z solą zimową i je zwyczajnie przegryza. Może dzięki temu, że ja się nigdy nie przejmowałem myciem auta w myjni automatycznej (z myciem podwozia włącznie), udało się uchronić blachę tak długo przed żrącą solą. -- Pozdor Myjk |
|