Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

Data: 2009-06-07 08:20:38
Autor: Szymon von Ulezalka
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
http://www.gamezilla.pl/content/od-lipca-gry-dla-doroslych-jak-wodka-dostepne-tylko-na-dowod

"Dziennik pisze, że od lipca jeśli ktoś, kto wygląda na dziecko,
będzie kupował w dowolnym z polskich Empików grę komputerową, będzie
musiał pokazać legitymację szkolną, na podstawie której sprzedawca
sprawdzi zgodność wiekową z ograniczeniami wiekowymi PEGI.(...)"

hm.. jak takie ograniczenia maja sie do panujacego w polsce prawa?
w sensie: czy *legalnie* sprzedawca moze odmowic sprzedazy jakies gry
18+ takiemu np 14latkowi (na chwile obecna zamilczmy nad sensem/
brakiem sensu grania w takie gry w takim mlodym wieku)?
czy moze odmowic sprzedazy komus kto nie chce/nie moze sie
wylegitymowac?
przeciez, o ile dobrze pamietam, takim ograniczeniom podlaga tylko
(albo, w zasadzie, glownie) alkohol i wyroby tytoniowe... czy sie
myle?

pozdrawiam
szymon

Data: 2009-06-07 09:05:18
Autor: Piotr [trzykoty]
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

"Szymon von Ulezalka" <atavus@interia.pl> wrote
przeciez, o ile dobrze pamietam, takim ograniczeniom >podlaga tylko
(>albo, w zasadzie, glownie) alkohol i wyroby >tytoniowe... czy sie

Takim ograniczeniom wprost z prawa. I inaczej byc nie moze. Ale w przypadku gier, salonow, kin itp. mozna ewentualnie sie powolac na swobode zawierania umow, a wiec nie musisz miec obowiazku zawarcia umowy sprzedazy z kazdym potencjalnym klientem. Nieuzasadniona odmowa sprzedazy jest wykroczeniem, ale tu ze wzgledu na dobro dziecka, kazdy prawnik w razie czego sprzedawce IMHO by wybronil i odmowe uzasadnil.

Data: 2009-06-07 18:13:22
Autor: Big Jack
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/h0gog1$lgo$1@z-news.wcss.wroc.pl
*Piotr [trzykoty]* napisał(-a):

Takim ograniczeniom wprost z prawa. I inaczej byc nie moze. Ale w
przypadku gier, salonow, kin itp. mozna ewentualnie sie powolac na
swobode zawierania umow, a wiec nie musisz miec obowiazku zawarcia
umowy sprzedazy z kazdym potencjalnym klientem. Nieuzasadniona odmowa
sprzedazy jest wykroczeniem, ale tu ze wzgledu na dobro dziecka,
kazdy prawnik w razie czego sprzedawce IMHO by wybronil i odmowe
uzasadnil.

Ciekawe jakby podszedł do odmowy sprzedaży prezerwatywy, która nie jest przedmiotem niezbędnym przy realizacji tego, do czego jest przeznaczona. Natomiast jej brak może być brzemienny (!) w skutkach.

--
 Big Jack
         //////
        ( o  o)     GG: *660675*
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2009-06-07 19:09:19
Autor: Robert Tomasik
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ@o2.pl> napisał w wiadomości news:h0gog1$lgo$1z-news.wcss.wroc.pl...
"Szymon von Ulezalka" <atavus@interia.pl> wrote
przeciez, o ile dobrze pamietam, takim ograniczeniom >podlaga tylko
(>albo, w zasadzie, glownie) alkohol i wyroby >tytoniowe... czy sie
Takim ograniczeniom wprost z prawa. I inaczej byc nie moze. Ale w
przypadku  gier, salonow, kin itp. mozna ewentualnie sie powolac na
swobode zawierania  umow, a wiec nie musisz miec obowiazku zawarcia
umowy sprzedazy z kazdym  potencjalnym klientem. Nieuzasadniona odmowa
sprzedazy jest wykroczeniem,  ale tu ze wzgledu na dobro dziecka, kazdy
prawnik w razie czego sprzedawce  IMHO by wybronil i odmowe uzasadnil.

Zacznijmy od tego, że w mojej ocenie tego typu działania salonów musiałaby wymusić ustawa. Inaczej, to właściciel sklepu nadgorliwego sprzedawcę zwolni, bo jak w jednym sklepie będą legitymować, a w innym nie, to ludzie pójdą tam, gdzie im gry sprzedadzą. Tak więc, jeśli to w ogóle ma mieć jakiś głębszy sens, to musi być ustawa, która nie tylko da podstawę prawna do legitymowania, ale i będzie ścigać sprzedawców za sprzedaż wbrew ograniczeniom. Inaczej każdą taką inicjatywę - bez względu na jej zasadność - sam rynek załatwi.

Data: 2009-06-07 20:45:27
Autor: Baloo
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
"Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ@o2.pl> napisał w wiadomości news:h0gog1$lgo$1z-news.wcss.wroc.pl...

Takim ograniczeniom wprost z prawa. I inaczej byc nie moze. Ale w przypadku gier, salonow, kin itp. mozna ewentualnie sie powolac na swobode zawierania umow, a wiec nie musisz miec obowiazku zawarcia umowy sprzedazy z kazdym potencjalnym klientem. Nieuzasadniona odmowa sprzedazy jest wykroczeniem, ale tu ze wzgledu na dobro dziecka, kazdy prawnik w razie czego sprzedawce IMHO by wybronil i odmowe uzasadnil.

"Rossmann" i jego żądanie okazywania DO przy kupnie prezerwatyw jakoś się nie wybronił :)

Data: 2009-06-07 11:51:43
Autor: Piotr [trzykoty]
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

"Baloo" <balu@onet.eu> wrote
"Rossmann" i jego żądanie okazywania DO przy kupnie prezerwatyw jakoś się nie wybronił :)

Ale to chyba raczej ze względów piarowych, a nie prawnych, może smrodu nie chcieli sobie robić i walczyć. A dwa, że jednak da się łatwiej dowieść, iż gry czy filmy z pewnymi treściami mogą mieć k większy związek z negatywnym wpływem na dzieci niż sprzedaż prezerwatywy.

Data: 2009-06-07 22:25:18
Autor: Tristan
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
W odpowiedzi na pismo z niedziela 07 czerwiec 2009 20:51 (autor Piotr [trzykoty] publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h0h281$pqe$1@z-news.wcss.wroc.pl>):

Ale to chyba raczej ze względów piarowych, a nie prawnych, może smrodu nie
chcieli sobie robić i walczyć. A dwa, że jednak da się łatwiej dowieść, iż
gry czy filmy z pewnymi treściami mogą mieć k większy związek z negatywnym
wpływem na dzieci niż sprzedaż prezerwatywy.

Pamiętam, że myśmy se w podstawówce to kupowali, bo za PRL baloników nie
było, a to było :D

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-06-08 08:11:32
Autor: SDD
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h0h6ma$5vc$1news.interia.pl...

Pamiętam, że myśmy se w podstawówce to kupowali, bo za PRL baloników nie
było, a to było :D

"Eros ol-ex", hehe :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-06-07 17:51:40
Autor: spp
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Szymon von Ulezalka pisze:

przeciez, o ile dobrze pamietam, takim ograniczeniom podlaga tylko
(albo, w zasadzie, glownie) alkohol i wyroby tytoniowe... czy sie
myle?

.... i wejście o kina ....

--
spp

Data: 2009-06-07 18:00:16
Autor: Robert Tomasik
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Użytkownik "Szymon von Ulezalka" <atavus@interia.pl> napisał w wiadomości news:56498deb-d811-482f-ba91-fbd077b6e1b7h18g2000yqj.googlegroups.com...
http://www.gamezilla.pl/content/od-lipca-gry-dla-doroslych-jak-wodka-doste
pne-tylko-na-dowod
"Dziennik pisze, że od lipca jeśli ktoś, kto wygląda na dziecko,
będzie kupował w dowolnym z polskich Empików grę komputerową, będzie
musiał pokazać legitymację szkolną, na podstawie której sprzedawca
sprawdzi zgodność wiekową z ograniczeniami wiekowymi PEGI.(...)"
hm.. jak takie ograniczenia maja sie do panujacego w polsce prawa?
w sensie: czy *legalnie* sprzedawca moze odmowic sprzedazy jakies gry
18+ takiemu np 14latkowi (na chwile obecna zamilczmy nad sensem/
brakiem sensu grania w takie gry w takim mlodym wieku)?
czy moze odmowic sprzedazy komus kto nie chce/nie moze sie
wylegitymowac?
przeciez, o ile dobrze pamietam, takim ograniczeniom podlaga tylko
(albo, w zasadzie, glownie) alkohol i wyroby tytoniowe... czy sie
myle?
pozdrawiam
szymon

Pewnie od lipca zieminią coś w jakiejś ustawie po prostu i sprzedawca będzie miał prawo do legitymowania. Inazcej, tio żądanie legitymacji jest mocno dyskusyjne.

Data: 2009-06-07 09:37:17
Autor: SzalonyKapelusznik
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
On 7 Cze, 18:00, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Pewnie od lipca zieminią coś w jakiejś ustawie po prostu i sprzedawca
będzie miał prawo do legitymowania. Inazcej, tio żądanie legitymacji jest
mocno dyskusyjne.

Sprzedawca gazet i dlugopisow bedzie miec prawo do legitymowania? I co
jeszcze? Niech inni pracownicy prywatnych firm tez maja takie prawa. A
co. I niech moga jeszcze wchodzic do domu sprawdzic czy masz
telewizor. I enich moga go zabierac jak nie placisz abonamentu. I taki
przedstawiciel media markt niech moze ci wejsc i zazadac paragonu na
jakis elektroniczny dups. Jak nie masz to cie skuje i odstawi na
komisariat za kradziez. Albo nie, niech nie odstawia niech cie zamknie
w mediamarktowej klatce dla zlodzieji.

Wiecej prawa!


:P

Data: 2009-06-07 18:51:53
Autor: Robert Tomasik
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a86e7074-c6d3-48e6-bc76-af41477f4698q37g2000vbi.googlegroups.com...
On 7 Cze, 18:00, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:
Pewnie od lipca zieminią coś w jakiejś ustawie po prostu i sprzedawca
będzie miał prawo do legitymowania. Inazcej, tio żądanie legitymacji jest
mocno dyskusyjne.
Sprzedawca gazet i dlugopisow bedzie miec prawo do legitymowania?

Skoro ma sprzedawca alkoholu i papierosów, to przyznanie tego prawa sprzedawcy gazet jakoś radykalnie sparwy nie zmieni.

I co
jeszcze? Niech inni pracownicy prywatnych firm tez maja takie prawa. A
co.

Ależ mają. Poza w/w sprzedawcami pracownicy firm ochroniarskich.

I niech moga jeszcze wchodzic do domu sprawdzic czy masz
telewizor.

Były takie przymiarki w odniesieniu do listonoszy Poczty Polskiej oraz chyba pracowników Zakładów Energetycznych :-)

I enich moga go zabierac jak nie placisz abonamentu. I taki
przedstawiciel media markt niech moze ci wejsc i zazadac paragonu na
jakis elektroniczny dups. Jak nie masz to cie skuje i odstawi na
komisariat za kradziez. Albo nie, niech nie odstawia niech cie zamknie
w mediamarktowej klatce dla zlodzieji.
Wiecej prawa!
:P


Twarde prawo, ale prawo :-)

Data: 2009-06-07 19:19:52
Autor: Michał
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Robert Tomasik pisze:
Skoro ma sprzedawca alkoholu i papierosów, to przyznanie tego prawa sprzedawcy gazet jakoś radykalnie sparwy nie zmieni.

Wiem co chciałeś stwierdzić, ale przy okazji dobrze ująłeś też inną sprawę.

Kontrola sprzedaży czegokolwiek nieletnim jakoś radykalnie sparwy nie zmienia... i jak mieli dostęp tak nadal mają tylko gawiedź ma radość z myślenia życzeniowego a czarna strefa przychody. :)


Twarde prawo, ale prawo :-)

.... a naiwnym radość. :-)



--
pzdr, Michał
http://finances.pl/

Data: 2009-06-07 19:44:42
Autor: games
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Chcielista miec Unie Jewropejska to macie ostatnio zdjeli mi aukcje konsoli ps3 bo zapodalem zdjatka konsoli z super gra kilzone na ekranie TV .
Powod bo dzieci moga ogladac i zobacza przemoc na ekranie.

Data: 2009-06-08 11:02:56
Autor: Habeck Colibretto
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
Dnia 07.06.2009, o godzinie 19.44.42, na pl.soc.prawo, games napisał(a):

Chcielista miec Unie Jewropejska to macie ostatnio zdjeli mi aukcje konsoli ps3 bo zapodalem zdjatka konsoli z super gra kilzone na ekranie TV .
Powod bo dzieci moga ogladac i zobacza przemoc na ekranie.

Tak napisał serwis aukcyjny?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2009-06-07 23:07:41
Autor: Jotte
sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')
W wiadomości
news:56498deb-d811-482f-ba91-fbd077b6e1b7h18g2000yqj.googlegroups.com
Szymon von Ulezalka <atavus@interia.pl> pisze:

Dziennik pisze
Dziennik różne rzeczy pisze...

, że od lipca jeśli ktoś, kto wygląda
na dziecko, będzie kupował w dowolnym z polskich Empików grę
komputerową, będzie musiał pokazać legitymację szkolną, na podstawie
której sprzedawca sprawdzi zgodność wiekową z ograniczeniami wiekowymi
Jakaś specjalna ustawa dla Empiku?

jak takie ograniczenia maja sie do panujacego w polsce
prawa? w sensie: czy *legalnie* sprzedawca moze odmowic sprzedazy jakies
gry 18+ takiemu np 14latkowi
Na chwilę obecną na szczęście nie. Ale ustawodawcy-debile mogą sporo.
A może ja mam 14 lat i chcę mojemu 18-letniemu bratu kupić grę 18+ kupić na prezent?
Flaszki czy wagonu fajek teoretycznie już teraz jako 14-latek nie mogę.
Może i wibratora dla dziewczyny mi zabronią... ;)
Na szczęście natura nie znosi próżni i na idiotyzmy znajdzie się sposób, jak zawsze.

--
Jotte

sprzedarz gier 'na dowodzik' (wzglednie 'legitymacje')

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona