Data: 2009-11-18 17:06:55 | |
Autor: Paul | |
sprzedaż wiązana | |
Byłem przed chwilą w sklepie i chciałem kupić jogurt, niestety wszystkie
były w opakowaniu, gdzie mogę donieść na tych gnojków, którzy chcą mi wcisnąć opakowanie do jogurtu? |
|
Data: 2009-11-18 10:53:00 | |
Autor: witek | |
sprzedaż wiązana | |
Paul wrote:
Byłem przed chwilą w sklepie i chciałem kupić jogurt, niestety wszystkie Ba, ja chce kupić jednego papierosa, a muszę kupić minimum 20. To jest dopiero granda!!!. |
|
Data: 2009-11-18 18:08:53 | |
Autor: doom3 | |
sprzedaż wiązana | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:he18pc$594$6inews.gazeta.pl... Ba, ja chce kupić jednego papierosa, a muszę kupić minimum 20. To jest dopiero granda!!!. Tu bym polemizowal... Pani Zosia* w kiosku nieopodal sprzedaje spod lady na sztuki Ronsony :) [*Imiona zostaly celowo zmienione] ;) -- doom3 |
|
Data: 2009-11-18 11:19:35 | |
Autor: witek | |
sprzedaĹź wiÄ zana | |
doom3 wrote:
UÂżytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisaÂł w wiadomoÂści news:he18pc$594$6inews.gazeta.pl...ale to tylko pani zosia. konduktor Jasiu tez cie bez miejscĂłwki przewiezie w sypialnym na waleta, a pani Jadzia sprzeda przeterminowane joguty po obnizonej cenie bez opakowania. |
|
Data: 2009-11-18 16:35:18 | |
Autor: januszek | |
sprzedaż wiązana | |
Paul napisał(a):
Byłem przed chwilą w sklepie i chciałem kupić jogurt, niestety wszystkie Do PKP? ;) j. -- |
|
Data: 2009-11-18 18:11:23 | |
Autor: Ludek Vasta | |
sprzedaż wiązana | |
Paul wrote:
Byłem przed chwilą w sklepie i chciałem kupić jogurt, niestety wszystkie Chyba brak popytu na jogurt na wagę. Albo ten popyt jest znikomy. Natomiast na wagę możesz kupić ser, wędliny, mięso, warzywa, owoce. Sklep nie może Ci odmówić opakowania (np. papieru, folii lub reklamówki) na taki towar, ale jeżeli klient przyjdzie z własnym opakowaniem (torbą, pudełkiem, słoikiem)... Patrz też wątek "brak reklamowek" z 9 czerwca 2006 r. - wtedy temat był poruszony od strony, że ktoś się skarżył na brak darmowych reklamówek. Przykład ten więc wydaje mi się nietrafiony. W innej odpowiedzi na ten post ktoś podaje przykład sprzedaży jednego tylko papierosa. Nie wiem, jak w Polsce, ale w Czechach już od 2001 r. jest zakazane sprzedawać jednego papierosa z pudełka, później zakazano sprzedawać też fabrycznie pakowane pojedyncze papierosy. Takie jest prawo, więc to nie kaprys sprzedawcy. To z tego powodu, że najczęstszymi klientami kupującymi pojedyncze papierosy lub pudełka z małą liczbą papierosów byli nieletni (zakaz sprzedaży papierosów nieletnim oczywiście istnieje, ale sprzedawcy go często ignorowali, chcąc zarobić). Parę groszy na jednego papierosa nieletni zawsze znajdą, ale na całe pudełko niekoniecznie. Ludek |
|
Data: 2009-11-18 11:21:20 | |
Autor: witek | |
sprzedaż wiązana | |
Ludek Vasta wrote:
Ale to państwo wprowadza sprzedaż wiązaną. 20 sztuk albo nic. Uzasadnienia słuszne, ale fakt faktem. |
|
Data: 2009-11-18 18:27:18 | |
Autor: Ludek Vasta | |
sprzedaż wiązana | |
witek wrote:
Ale to państwo wprowadza sprzedaż wiązaną. 20 sztuk albo nic. Zgadza się, to państwo wprowadziło ten zakaz lub tę sprzedaż wiązaną. Więc trudno winnic sprzedawcy. Z tego powodu uważam tę analogię za nietrafioną. Ludek |
|
Data: 2009-11-18 11:32:33 | |
Autor: witek | |
sprzedaż wiązana | |
Ludek Vasta wrote:
witek wrote:Alez to państwo walczy ze sprzedażą wiązaną wprowadzając klauzule niedozwolone samo taką sprzedaż wiązaną wymuszając na sprzedawcach. Równi i równiejsi. |
|
Data: 2009-11-18 19:24:06 | |
Autor: Slawek Kotynski | |
sprzedaż wiązana | |
witek wrote:
Alez to państwo walczy ze sprzedażą wiązaną wprowadzając klauzule niedozwolone samo taką sprzedaż wiązaną wymuszając na sprzedawcach. Państwo jeszcze walczy z hazardem. Równi i równiejsi. Co wolno wojewodzie... -- mjk Nie pisz na smieciarz@askar.com.pl - to pułapka s/smieciarz/kotynski/ |
|
Data: 2009-11-18 12:27:00 | |
Autor: witek | |
sprzedaż wiązana | |
Slawek Kotynski wrote:
witek wrote: aha, z lotto najskuteczniej :)
a wiem wiem. ty był tylko przykład. |
|
Data: 2009-11-18 10:30:02 | |
Autor: BK | |
sprzedaż wiązana | |
On 18 Lis, 19:27, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Slawek Kotynski wrote: swoja droga to pewnego rodzaju bezczelonosc ustawodawcy - rosnie liczba klauzul niedozwolonych, ktorych przedsiebiorca nie moze stosowac wobec konsumenta - z jednej strony cool, tylko wystarczy zamiast przedsiebiorcy dajcie urzad, a zamiast konsumenta petenta i te wszystkie klauzule staja sie oki :) nagle fikcja doreczen staje sie oki [ba nawet jest niezbedna] itp. itd. |
|
Data: 2009-11-18 18:17:35 | |
Autor: Paul | |
sprzedaż wiązana | |
jednak niektórych ludzi ironia powinna kopać w dupę.
|
|
Data: 2009-11-18 18:25:20 | |
Autor: Ludek Vasta | |
sprzedaż wiązana | |
Paul wrote:
jednak niektórych ludzi ironia powinna kopać w dupę. Co innego ironia, co innego demagogia. Przepraszam bardzo, że uważam Twoją analogię za nietrafioną, może spróbuj znaleźć inną analogię do problemu PKP w sąsiednim wątku, jakąś bardziej trafną, o ile da się. Ludek |
|
Data: 2009-11-19 14:32:52 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
sprzedaż wiązana | |
Ludek Vasta pisze:
Chyba brak popytu na jogurt na wagę. Albo ten popyt jest znikomy. To co wtedy? Bo ja ostro walczę ze sklepami, które na siłę mi pakują. Część z nich już zrozumiała, że nie chcę banana w trzech workach, ale mięsny -- zapomnij. Żadnego mięsnego nie umiem przekonać do niepakowania w oddzielne worki foliowe każdego duperelstwa, jakie zamawiam. Nawet jeżeli są to już zapakowane towary (jak np. metka tatarska już pakowana w foliowe ,,jelita''), to i tak sprzedawcy twierdzą, że nie wolno im wydać bez zapakowania w osobny worek. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2009-11-18 19:20:29 | |
Autor: Jurek W | |
sprzedaż wiązana | |
Użytkownik "Paul" <example@example.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:he162v$ukd$1@achot.icm.edu.pl...
Byłem przed chwilą w sklepie i chciałem kupić jogurt, niestety wszystkie Po co Ci się szarpać. To nie PRL. Dzisiaj idę do innego sklepu. Jurek W |
|
Data: 2009-11-18 12:36:22 | |
Autor: witek | |
sprzedaż wiązana | |
Jurek W wrote:
Ale to też sprzedaż wiązana. Chcesz kupić jogurt bez opakowania albo w zielonym, a oni zmuszają cię, żebyś dodatkowo poszedł do innego sklepu, bo dopiero tam ci sprzedadzą. "Oni" = ta cała banda sprzedawców. To spisek jakiś jest. Komisję śledczą trzeba powołać. |
|