Użytkownik "fruuu" napisał w wiadomości grup
"najwiekszym zagrożeniem sa nowoboggacy wlaściciele prywatnych samolotów nie
mają umiejętności, zdrowia, latają pijani, kupują na lewo potrzebne
zezwolenia do latania itd. po katastrofie ostatniej Żelaznych, okazało się,
że ich lider , też trochę posunięty w latach, leczył się na serce
(nieoficjalnie, bo lotnicze badania lekarskie zaliczał) i brał piguły w
związku z tym. Pilot rozbitej awionetki był pijany 2008-07-10 Pilot
Ale to juz historia a nie "wysyp" :-)
sportowej awionetki, która spadła 1 maja na pole w powiecie włocławskim
(woj. kujawsko-pomorskie) był pijany. Mężczyzna nie przeżył katastrofy, w
samolocie był sam. Do wypadku awionetki doszło w południe, krótko po starcie
z lotniska Aeroklubu Włocławskiego. Za sterami maszyny siedział jej
właściciel, 34-letni biznesmen z Koła (Wielkopolskie). Jak poinformował w
czwartek Jerzy Kędzierski z komisji badającej okoliczności tragedii, badania
wykazały, że pilot miał we krwi około 1,7 promila alkoholu"
Tylko co - zasnal za kierownica, bo dawka nie jest mala, czy jednak silnik stanal z wlasnych przyczyn ?
A alkohol moze utrudnil prawidlowe reakcje, a moze ryzyko i tak bylo duze ..
J.
|