witam

Jestem starym klientem Synca, wiec nowe zasad zwrotu 5% obowiązązują mnie
od 1czerwca. Chciałym to wykorzystać jeszcze ile się da, niestety
pracodawca przez pomyłkę wysłał na inne moje konto pensję:(

Pytanie: jak myślicie, czy przejdzie jako warunek przelania pensji, to że
np. siostra (inne nazwisko i adres) zrobi przelew na moje konto ze swojego
ale z prywatnego nie firmowego w kowcie 100zł z tytułem "Wynagrodzenie"?

a jako że siostra to i ze skarbówką nie powinienem mieć chyba problemu?

--
m7marek

W dniu 17.04.2013 o 18:34 m7marek <m7marek> pisze:

Pytanie: jak myślicie, czy przejdzie jako warunek przelania pensji, to że
np. siostra (inne nazwisko i adres) zrobi przelew na moje konto ze  swojego
ale z prywatnego nie firmowego w kowcie 100zł z tytułem "Wynagrodzenie"?

powinno przejść, moja żona w ten sposób mnie "wynagradza", aczkolwiek  kwota jest wyższa, i otrzymuję zwroty.

sas

do 1 czerwca chyba wystarczy trzymac 1500 na rachunku czyz nie?

On 2013-04-18 00:28, forestdumb wrote:

do 1 czerwca chyba wystarczy trzymac 1500 na rachunku czyz nie?

No coś Ty! To kupa kasy! Lepiej oszukać bank ;-)

Piotrek

No coś Ty! To kupa kasy! Lepiej oszukać bank ;-)

ach, bo to ten bank, ktory nigdy nie oszukiwal klientow na keszbeku i nie straszyl prokuratura
jesli zona mnie wynagradza przelewem za niezapomniane wrazenia, to tez jest oszustwo?

brum napisał(a) :

No coś Ty! To kupa kasy! Lepiej oszukać bank ;-)

ach, bo to ten bank, ktory nigdy nie oszukiwal klientow na keszbeku i nie straszyl prokuratura
jesli zona mnie wynagradza przelewem za niezapomniane wrazenia, to tez jest oszustwo?

Skąd wiesz, czy nie kłamała ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.]

On 2013-04-18 10:24, brum wrote:

ach, bo to ten bank, ktory nigdy nie oszukiwal klientow na keszbeku i nie

Jeśli oszukał to są stosowne kroki prawne, które może podjąć każdy, kto *ma jaja*. W sumie to powinno być fajne wyzwanie: dokopać "oszustowi".

straszyl prokuratura

ZTCP, nie tylko straszył ale nawet skierował zawiadomienia do prokuratury. Znowu ZTCP, chodziło o *wyłudzenie* keszbeku poprzez dokumentowanie *fikcyjnych* operacji gospodarczych.

Może ja już za stary jestem. Ale chwalenie się publicznie jak to się *wyłudziło" cashback wykonując przelew *fikcyjnego* wynagrodzenia, albo rozważanie czy to się uda czy nie, to jest dla mnie jakieś takie - delikatnie mówiąc - dziwne ...

Ale może to znak nowych czasów: jak się przed kolacją kogoś nie wydym* to dzień należy uznać za stracony ...

jesli zona mnie wynagradza przelewem za niezapomniane wrazenia, to tez jest
oszustwo?

A to już musisz spytać Żonę, czy naprawdę byłeś wart tych pieniędzy.

Tak czy inaczej, roztrząsanie tego na publicznej grupie chyba przekracza nieco granice dobrego smaku :-P

Piotrek

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2013 11:18:55 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

Mo�e ja ju� za stary jestem. Ale chwalenie si� publicznie jak to si� *wy�udzi�o" cashback wykonuj�c przelew *fikcyjnego* wynagrodzenia,

Czemu zakładasz że fikcyjnego?
Mam przeciez prawo wysłać żonie przelew zatytułowany "wynagrodzenie"
Zauważ że sync nigdzie nie sprecyzował co wg niego znaczy "wynagrodzenie"
Nawet ludziska oficjalnie pytali i dostawali wymijające odpowiedzi.

On 2013-04-18 11:50, Kris wrote:

Mam przeciez prawo wysłać żonie przelew zatytułowany "wynagrodzenie"

Oczywiście.

Masz nawet prawo zlecić przelew z tytułem "za kolumnę Zygmunta z placu Zamkowego w DC". Jednakowoż zlecenie takiego przelewu nie uczyni Cię automagicznie właścicielem rzeczonej kolumny.

Zauważ że sync nigdzie nie sprecyzował co wg niego znaczy "wynagrodzenie"  [...]

I "zniknął" przy okazji kodeks cywilny, kodeks pracy, etc?

A nawet gdyby, to słowo "wynagrodzenie" stojące obok słów "emerytura", "stypendium" raczej nie pozostawia pola do (nad)interpretacji.

OK. EOT

Piotrek

W dniu 18.04.2013 o 12:18 Piotrek <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> pisze:

On 2013-04-18 11:50, Kris wrote:

Mam przeciez prawo wysłać żonie przelew zatytułowany "wynagrodzenie"

Oczywiście.

Masz nawet prawo zlecić przelew z tytułem "za kolumnę Zygmunta z placu  Zamkowego w DC". Jednakowoż zlecenie takiego przelewu nie uczyni Cię  automagicznie właścicielem rzeczonej kolumny.

Bazując na tym co powyżej, czy sugerujesz, że jeśli zrobię żonie przelew z  tytułem "wynagrodzenie", to nie jest ona właścicielem tych pieniędzy, a  jeśli napiszę tytuł np. "przelew" to już jest?
(dokładniej to właścicielem jest bank, tylko ona może nimi dysponować)

sas

On 2013-04-18 16:08, sas wrote:

Bazując na tym co powyżej, czy sugerujesz, że jeśli zrobię żonie przelew
z tytułem "wynagrodzenie", to nie jest ona właścicielem tych pieniędzy,
a jeśli napiszę tytuł np. "przelew" to już jest?
(dokładniej to właścicielem jest bank, tylko ona może nimi dysponować)

Nie. Niczego takiego nie sugeruję.

Napieraj dalej ;-)

Piotrek

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2013 16:40:02 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

Napieraj dalej ;-)

Może tak:
Jak sam napisałeś wolno mi wysłac na żony konto w syncu przelew zatytułowany "wynagrodzenie".
Czy jesli sync zwróci zonie 5% moneybacku to jakieś przestępstwo żona popełniła?
Przecież w zaden sposób nie upominała sie o te 5%
Skoro bank dał 5% to znaczy że uznał że wszystko jest ok.
Gdzies sie myle?

On 2013-04-18 16:51, Kris wrote:

[...] Skoro bank dał 5% to znaczy że uznał że wszystko jest ok.  [...]

A jest ok?

No bo z kontekstu to raczej nie wynika ażeby bankowi chodziło o przelewy z tytułem "wynagrodzenie", tylko o przelewanie wynagrodzenia.

Innym słowy mówiąc:

Jeśli na ulicy podejdzie do Ciebie ktoś i powie "O! Pan Kowalski. Byłem Panu winny stówkę. Proszę bardzo, oto ona.", to czy nazywając się Malinowski weźmiesz tę stówkę? Czy raczej powiesz gościowi, żeby spadał? ;-)

Piotrek

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2013 17:12:19 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

No bo z kontekstu to raczej nie wynika ażeby bankowi chodziło o przelewy z tytułem "wynagrodzenie", tylko o przelewanie wynagrodzenia.

Bankowi chodzi o osad na koncie. I dla banku bez róznicy jest czy na moim koncie pojawi się kasa od pracodawcy  czy z innego zródła

Jeśli na ulicy podejdzie do Ciebie ktoś i powie "O! Pan Kowalski. Byłem Panu winny stówkę. Proszę bardzo, oto ona.", to czy nazywając się Malinowski weźmiesz tę stówkę? Czy raczej powiesz gościowi, żeby spadał? ;-)

Analogia bez sensu.
Jeśli ten ktoś dzięki mnie zarobił kasę i chciał się zarobkiem podzielić to czemu mam tej kasy nie przyjąć

 Bank nie oddaje 5% kasy Malinowskiemu którą zarobił dzięki Kowalskiemu tylko oddaje z kasy którą zarobił dzięki temu że Malinowski korzystał z jego usług czyli dzili się zyskiem.

On 2013-04-18 17:55, Kris wrote:

[...]

A po czym poznajesz o co *naprawdę* chodzi bankowi? Hę?

Nie odbierz tego personalnie ale IMHO takie usprawiedliwiania to jest raczej kwestia wszechobecnego relatywizmu moralnego :-)

Wynikającego być może z braku kindersztuby :-)

Teraz to już naprawdę EOT.

Piotrek

W dniu 2013-04-18 18:16, Piotrek napisał(a):

On 2013-04-18 17:55, Kris wrote:

[...]

A po czym poznajesz o co *naprawdę* chodzi bankowi? Hę?

"Po owocach ich poznacie" :)

--
TrzyLinie

Użytkownik "Piotrek" <piotrek@pisz.na.berdyczow.info> napisał w wiadomości news:516fab7b$0$1267$65785112news.neostrada.pl...

On 2013-04-18 00:28, forestdumb wrote:

do 1 czerwca chyba wystarczy trzymac 1500 na rachunku czyz nie?

No coś Ty! To kupa kasy! Lepiej oszukać bank ;-)

Teraz to już trzeba by codziennie trzymać prawie 4tys.
Nikt nie chce oszukiwać, ja chciałem przelać normalnie pensję na konto, to ksiegowość mojego pracodawcy mnie oszukała, przelewając na inne konto niż podałem im pisemnie, a bank zamiast dać normalny warunek wpływu, tak jak inni, określonej kwoty, tak bym mógł naprawić to co ksiegowość mojego pracodawcy spaprała, przelewając sam sobie to wynagrodzenie, to nie mogę, tylko muszę kombinować.

Ale chyba jednak wstrzymam sie do maja z grubszymi zakupami i zrobię to "przyzwoicie".

A odnośnie nowych zasad to te 4000 na rok zacznie się liczyć od 1 czerwca czy policzy wszystkie zakupy w tym roku?

W dniu 2013-04-18 13:40, m7marek pisze:

A odnośnie nowych zasad to te 4000 na rok zacznie się liczyć od 1
czerwca czy policzy wszystkie zakupy w tym roku?

od czerwca, tak w takim razie stwierdzili na czacie, jak się ich pytałem


--
pozdrawiam
Marcin

On 2013-04-18 13:40, m7marek wrote:

[...] a bank zamiast dać normalny warunek wpływu, tak
jak inni, określonej kwoty, [...]

Kwestia zdefiniowania targetu.

Też byłem nieco zbulwersowany tym, że prowadząc DG i mając zdolność kredytową mniej więcej taką jak worek ludzi na umowach o pracę, nie byłem godny aplikowania o CC w Syncu.

Ale ostatecznie każdy bank może sobie sam wybrać na kim *nie chce* zarabiać ;-)

Piotrek

Dnia Thu, 18 Apr 2013 16:48:45 +0200, Piotrek napisał(a):

Ale ostatecznie każdy bank może sobie sam wybrać na kim *nie chce*
zarabiać ;-)

No ale nie oszukujmy się na tym promocyjnym MB 5% synek na pewno nie zarabia. Więc na czym, skoro do niczego więcej, prócz wypłat z bankomatów się w rzeczy samej nie nadaje?


--
xbartx

Dnia Thu, 18 Apr 2013 20:18:02 +0000 (UTC), xbartx napisał(a):

No ale nie oszukujmy się na tym promocyjnym MB 5% synek na pewno nie zarabia. Więc na czym, skoro do niczego więcej, prócz wypłat z bankomatów się w rzeczy samej nie nadaje?

Na monitach. :)

Jakąś tam akcję kredytową niby zaczęli, mnie też próbowali coś wciskać przy
okazji jakiejś rozmowy, ale rzucenie "prowadzę działalność" zamyka ich
szybko i skutecznie. Raty na Allegro chyba też idą przez AS.

Ogólnie, promocja się kończy, zaczyna się szarość - i tutaj słabo widzę AS.
Konto za zerro i karta za zerro to cokolwiek mało w zestawieniu z
bandyckimi kursami walut i trzymiesięcznym rozpatrywaniem reklamacji. No i
PR próbują sobie wypracować gorszy niż ma Leszek.

AK

W dniu 2013-04-18 22:18, xbartx napisał(a):

Dnia Thu, 18 Apr 2013 16:48:45 +0200, Piotrek napisał(a):

Ale ostatecznie każdy bank może sobie sam wybrać na kim *nie chce*
zarabiać ;-)

No ale nie oszukujmy się na tym promocyjnym MB 5% synek na pewno nie
zarabia. Więc na czym, skoro do niczego więcej, prócz wypłat z bankomatów
się w rzeczy samej nie nadaje?

Jak nie zarabia? Trzeba na to popatrzeć jak na element modelu biznesowego,
który Synek przyjął. Na razie wkłada, ale zaraz zacznie wyjmować, i tyle.
Albo tylko myśli, że zacznie ;)

Sprawdzimy jakość tego wróżenia - jakość Synkowej intuicji :)

--
TrzyLinie