Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D

stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D

Data: 2017-04-15 03:51:20
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
A ile ma miec nominalnie tego cisnieni?

Data: 2017-04-15 12:54:06
Autor: Nix
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-15 o 12:51, Zenek Kapelinder pisze:
A ile ma miec nominalnie tego cisnieni?


Nominalnie 28-34 bar, tak oficjalnie podaje Ford.

pzdr

Data: 2017-04-15 11:17:41
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
To juz wiesz dlaczego nie chce zapalic. Olej bierze ale uzupelnia pozim paliwem. Uszczelki trzeba wymienic. Takie metalowe co sie na tloki zaklada. Najlepiej z tlokami te uszczelki wymienic. Tloki oczywiscie nadwymiarowe. W takiej sytuacji trzeba dac blok do firmy robiacej szlify bo dziury w ktorych wieksze tloki beda sa za male. Przy okazji glowice warto zrobic i sprawdzic czy wal miesci sie w tolerancji. Jak sie nie misci to tez naprawic.I jak zrobic to wszystko to bedzie odpalal jak nowy.

Data: 2017-04-15 20:50:50
Autor: t-1
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-15 o 20:17, Zenek Kapelinder pisze:
To juz wiesz dlaczego nie chce zapalic. Olej bierze ale uzupelnia pozim paliwem. Uszczelki trzeba wymienic. Takie metalowe co sie na tloki zaklada. Najlepiej z tlokami te uszczelki wymienic. Tloki oczywiscie nadwymiarowe. W takiej sytuacji trzeba dac blok do firmy robiacej szlify bo dziury w ktorych wieksze tloki beda sa za male. Przy okazji glowice warto zrobic i sprawdzic czy wal miesci sie w tolerancji. Jak sie nie misci to tez naprawic.I jak zrobic to wszystko to bedzie odpalal jak nowy.


Na tłoki nie zakłada się uszczelek tylko pierścienie.

Data: 2017-04-15 11:54:33
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
I te pierscienie robia za uszczelki. To pierscienie sa uszczelkami czy nie sa? Poza tym lotny jestes jak plyta chodnikowa.

Data: 2017-04-15 21:05:26
Autor: t-1
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-15 o 20:54, Zenek Kapelinder pisze:

I te pierscienie robia za uszczelki. To pierscienie sa uszczelkami czy nie sa? Poza tym lotny jestes jak plyta chodnikowa.


Jakbyś używał właściwego słowa pierścień a nie uszczelka, zasób słów technicznych powiększył by ci się co najmniej o kilkanaście procent, czym mógłbyś się na starość chwalić wnukom.
A komplet pierścieni nie tylko uszczelnia ale także zgarnia olej z cylindra.

Data: 2017-04-15 13:51:44
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Dobrze wiem co napisalem a ze nie rozumiesz ze sie nabijam to nie moj problem. Pytanie bylo w stylu jak naprawic silnik w stanie zejsciowym wymieniajac uszczelke pod pokrywa klawiatury. Jak minumum to 24 a w realu na jednym cylindrze jest 17 to rokowania nie sa pomyslne jak by powiedzial lekarz. Cudem bedzie jesli sie na remoncie srednim skonczy. Amen.

Data: 2017-04-16 10:42:53
Autor: Uzytkownik
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-15 o 20:54, Zenek Kapelinder pisze:
I te pierscienie robia za uszczelki. To pierscienie sa uszczelkami czy nie sa? Poza tym lotny jestes jak plyta chodnikowa.


Nie są uszczelkami. Jak sama nazwa mówi "uszczelka" ma za zadanie uszczelnić czyli całkowicie uniemożliwić przenikanie płynów czy gazów.

Pierścienie zgarniające (olejowe) niczego nie uszczelniają, a ich zadaniem jest zgarnianie nadmiaru oleju, jednocześnie pozostawiając na powierzchni cylindra mikroskopijną warstwę filmu olejowego, po którym poruszają się pierścienie kompresyjne.

Aby kompresja z cylindra nie przedostawała się do bloku silnika stosuje są pierścienie kompresyjne. Ale tych także nie można nazywać uszczelkami, bo one nie uszczelniają idealnie. One się ślizgają po filmie olejowym i to właśnie olej jest tym uszczelniaczem, który uszczelnia szczelinę pomiędzy pierścieniem, a cylindrem oraz szczelinę, w tłoku, w któej osadzony jest pierścień.

Aby ten film olejowy lepiej się utrzymywał na ściankach cylindra to powierzchnię cylindra po wyszlifowaniu specjalnie się "niszczy", wytwarzając na jej powierzchni mikrorysy pod różnymi kątami. Ten proces nazywa się honowaniem.


Co zaś się tyczy problemu autora wątku.

Zbyt mały luz na zaworach może pogorszyć kompresję, ale tylko w silnikach bez samoregulatorów.

Pytasz o regulację zaworów, ale wydaje mi się, że w tym silniku raczej nie reguluje się zaworów, bo chyba ten silnik jest wyposażony w samoregulatory. W takiej sytuacji nie powinno być żadnych luzów, a jeżeli jakieś są to znaczy, że samoregulatory są do wymiany, albo zapchane są kanały olejowe czy filtr oleju lub też uszkodzona jest pompa olejowa.

Jeżeli zaistniałby któryś z ww problemów to objawiłoby się to charakterystycznym, głośnym stukaniem samoregulatorów.


Kwestią słabej kompresji to może być wiele powodów:

- Zużyte pierścienie na tłoku. To najmniej prawdopodobna przyczyna. Która z resztą nie pojawia się z dnia na dzień. Poprzedzona jest stopniowym traceniem mocy silnika przez kilka lat.

- Mogą być wypalone pierścienie kompresyjne. Sytuacja jak wyżej. Też nie pojawiają się problemy z dnia na dzień.

- Pęknięte pierścienie kompresyjne.

- Pierścienie mogą być zapieczone (zaklinowane). Jest to najczęstszą przyczyną przegrzania silnika. Przegrzanie silnika zaś może wystąpić z powodu awarii termostatu lub wentylatora. Rzadko się zdarza, żeby od razu zapiekły się wszystkie pierścienie na wszystkich tłokach.

- Wżery w cylindrze. Mogą się pojawić jak auto więcej stoi niż jeździ. Ale tu także pojawia się stopniowy spadek mocy.

- Wypalone lub uszkodzone zawory.

- Mikropęknięcia wokół gniazd zaworowych

- Słaby film olejowy. Może być spowodowany słabym rozprowadzaniem oleju np. na skutek zapchania układu olejowego lub uszkodzeniem pompy olejowej. Może też być spowodowany zbytnim wygładzeniem cylindra i utratą warstwy rys po honowaniu.


Problemy z odpalaniem na zimnym silniku mogą mieć także inną przyczynę np. zbyt niskie ciśnienie paliwa na wtryskiwaczach lub uszkodzone wtryski, które zbyt słabo rozpylają olej napędowy. Może też być zapchany filtr paliwa. Może być problem z rozregulowaniem się pompy wtryskowej.

Kolejnym problemem mogą być uszkodzone świece żarowe i na Twoim miejscu od nich bym rozpoczał. Niestety stare silniki Diesla raczej kiepsko palą bez świec, nawet jak powietrze ma temperaturę +20'C.
..

Tylko nowe konstrukcje silników wysokoprężnych i o bardzo dużej kompresji potrafią odpalać bez świec żarowych przy -5'C

Data: 2017-04-16 04:17:43
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Jak do mnie rozmawiasz to straciles czas. 1/4 wiedzy jaka mam o silnikach glowe by Ci rozjebala.

Data: 2017-04-16 13:34:51
Autor: Uzytkownik
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-16 o 13:17, Zenek Kapelinder pisze:
Jak do mnie rozmawiasz to straciles czas. 1/4 wiedzy jaka mam o silnikach glowe by Ci rozjebala.


W rzeczy samej, myślę, że Twoja wiedza nas wszystkich rozpierdala ........ śmiechem.

Data: 2017-04-16 06:39:15
Autor: Zenek Kapelinder
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Glupi to sie do wszystkiego smieje. Nawet powiedzonko na ten temat powstalo, smieje sie jak glupi do sera.

Data: 2017-04-18 12:10:31
Autor: Nix
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-16 o 10:42, Uzytkownik pisze:
W dniu 2017-04-15 o 20:54, Zenek Kapelinder pisze:
I te pierscienie robia za uszczelki. To pierscienie sa uszczelkami czy
nie sa? Poza tym lotny jestes jak plyta chodnikowa.


Nie są uszczelkami. Jak sama nazwa mówi "uszczelka" ma za zadanie
uszczelnić czyli całkowicie uniemożliwić przenikanie płynów czy gazów.

Pierścienie zgarniające (olejowe) niczego nie uszczelniają, a ich
zadaniem jest zgarnianie nadmiaru oleju, jednocześnie pozostawiając na
powierzchni cylindra mikroskopijną warstwę filmu olejowego, po którym
poruszają się pierścienie kompresyjne.

Aby kompresja z cylindra nie przedostawała się do bloku silnika stosuje
są pierścienie kompresyjne. Ale tych także nie można nazywać
uszczelkami, bo one nie uszczelniają idealnie. One się ślizgają po
filmie olejowym i to właśnie olej jest tym uszczelniaczem, który
uszczelnia szczelinę pomiędzy pierścieniem, a cylindrem oraz szczelinę,
w tłoku, w któej osadzony jest pierścień.

Aby ten film olejowy lepiej się utrzymywał na ściankach cylindra to
powierzchnię cylindra po wyszlifowaniu specjalnie się "niszczy",
wytwarzając na jej powierzchni mikrorysy pod różnymi kątami. Ten proces
nazywa się honowaniem.


Co zaś się tyczy problemu autora wątku.

Zbyt mały luz na zaworach może pogorszyć kompresję, ale tylko w
silnikach bez samoregulatorów.

Pytasz o regulację zaworów, ale wydaje mi się, że w tym silniku raczej
nie reguluje się zaworów, bo chyba ten silnik jest wyposażony w
samoregulatory. W takiej sytuacji nie powinno być żadnych luzów, a
jeżeli jakieś są to znaczy, że samoregulatory są do wymiany, albo
zapchane są kanały olejowe czy filtr oleju lub też uszkodzona jest pompa
olejowa.

Jeżeli zaistniałby któryś z ww problemów to objawiłoby się to
charakterystycznym, głośnym stukaniem samoregulatorów.



W tym silniku nie ma samoregulatorów, luz regulujemy na wymiennych podkładkach odpowiedniej grubości.

pzdr

Data: 2017-04-15 17:22:18
Autor: Jacek Maciejewski
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Dnia Sat, 15 Apr 2017 12:54:06 +0200, Nix napisał(a):

Nominalnie 28-34 bar, tak oficjalnie podaje Ford.

No to laskę dynamitu pod silnik i wysadzić :) Ciekawe ile on pali na
100, oleju of course? :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2017-04-15 17:30:06
Autor: Nix
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
W dniu 2017-04-15 o 17:22, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 15 Apr 2017 12:54:06 +0200, Nix napisał(a):

Nominalnie 28-34 bar, tak oficjalnie podaje Ford.

No to laskę dynamitu pod silnik i wysadzić :) Ciekawe ile on pali na
100, oleju of course? :)

Będziesz zdziwiony jak napiszę, zresztą zgodnie z prawdą że ... prawie nic. Na 10.000Km spalił ok 0,5L, to tyle co nic.

Bo przecież pierścienie zgarniające ( olejowe) nie wpływają na kompresję :)

pzdr Nix

Data: 2017-04-15 19:55:25
Autor: Irek.N.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Miałem w moim mondeo 5 takich silników, zanim zrozumiałem że to kompletne dziadostwo i sprzedałem wozidło w diabły.

Silnik znakomicie odpalał zaraz po generalnym remoncie, ale co z tego, skoro rozleciał się po paru tysiącach km. Wszystkie silniki jakie kupowałem jako używane miały jakieś niedostatki i zazwyczaj były problemy z odpalaniem przy -20C.
Oleju faktycznie nie brał, żaden. Pracowały przyzwoicie (nie klekotały jakoś nadmiernie). Spalanie też niczego sobie, tylko to francowate zapalanie na mrozach i ciągłe wymienianie połówek silnika na cały. :(

Miłego.
Irek.N.

Data: 2017-04-15 19:00:54
Autor: Budzik
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Użytkownik Irek.N. tajny@jakis.taki.jest.pl ...

Miałem w moim mondeo 5 takich silników, zanim zrozumiałem że to kompletne dziadostwo i sprzedałem wozidło w diabły.

Silnik znakomicie odpalał zaraz po generalnym remoncie, ale co z tego, skoro rozleciał się po paru tysiącach km. Wszystkie silniki jakie kupowałem jako używane miały jakieś niedostatki i zazwyczaj były problemy z odpalaniem przy -20C.
Oleju faktycznie nie brał, żaden. Pracowały przyzwoicie (nie klekotały jakoś nadmiernie). Spalanie też niczego sobie, tylko to francowate zapalanie na mrozach i ciągłe wymienianie połówek silnika na cały. :(

Mysle ze powinienes zaczac od zmiany mechanika... :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2017-04-15 22:58:33
Autor: Irek.N.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Mysle ze powinienes zaczac od zmiany mechanika... :)


Ależ nie.
Przy 160km/h silnik miał 4krpm, a to dla niego, na dłuższą metę (powiedzmy 1000km trasy) było zabójcze. Korbki bokiem wychodziły w niedalekiej przyszłości po takiej jeździe.
Trochę szkoda, bo wózek naprawdę wygodny i przy takich prędkościach bardzo komfortowy był.

Miłego.
Irek.N.

Data: 2017-04-18 11:04:44
Autor: J.F.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Dnia Sat, 15 Apr 2017 22:58:33 +0200, Irek.N. napisał(a):
Mysle ze powinienes zaczac od zmiany mechanika... :)

Ależ nie.
Przy 160km/h silnik miał 4krpm, a to dla niego, na dłuższą metę (powiedzmy 1000km trasy) było zabójcze. Korbki bokiem wychodziły w niedalekiej przyszłości po takiej jeździe.

Hm, w niedalekiej przyszlosci ... czy to aby na pewno to ?

Przy 140 jest 3500 rpm i silnik ladnie pracuje :-)

J.

Data: 2017-04-18 22:08:48
Autor: Irek.N.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Hm, w niedalekiej przyszlosci ... czy to aby na pewno to ?

Przy 140 jest 3500 rpm i silnik ladnie pracuje :-)

Wiesz... Gdyby rozleciał się od razu, to bym wcześniej wpadł na tą zależność, a tak, to dopiero 5-ty silnik utwierdził mnie w problemie.

140 to pewnie jakoś jeszcze znosił. Kłopot w tym, że jak na autostradę się wpadło, a już nie daj Boże w DE, to aż żal było nie pogonić te 160 tym bardziej, że MK2 świetnie się spisywał przy takich prędkościach.

Miłego.
Irek.N.

Data: 2017-04-19 11:47:40
Autor: J.F.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:od5roe$11u2$2@gioia.aioe.org...
Hm, w niedalekiej przyszlosci ... czy to aby na pewno to ?
Przy 140 jest 3500 rpm i silnik ladnie pracuje :-)

Wiesz... Gdyby rozleciał się od razu, to bym wcześniej wpadł na tą zależność, a tak, to dopiero 5-ty silnik utwierdził mnie w problemie.
140 to pewnie jakoś jeszcze znosił. Kłopot w tym, że jak na autostradę się wpadło, a już nie daj Boże w DE, to aż żal było nie pogonić te 160 tym bardziej, że MK2 świetnie się spisywał przy takich prędkościach.

Te 140 zdarzalo mi sie przekroczyc, ale fakt - raczej nie przez 1000 km ...

Az mam ochote sprobowac, bo cos mi sie nie chce wierzyc :-)


J.

Data: 2017-04-18 01:39:47
Autor: J.F.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
Dnia Sat, 15 Apr 2017 19:55:25 +0200, Irek.N. napisał(a):
Miałem w moim mondeo 5 takich silników, zanim zrozumiałem że to kompletne dziadostwo i sprzedałem wozidło w diabły.
Silnik znakomicie odpalał zaraz po generalnym remoncie, ale co z tego, skoro rozleciał się po paru tysiącach km.

To remontujacy do d* :-)

Wszystkie silniki jakie kupowałem jako używane miały jakieś niedostatki i zazwyczaj były problemy z odpalaniem przy -20C.

Ale mu tu na razie o -10.

Oleju faktycznie nie brał, żaden. Pracowały przyzwoicie (nie klekotały jakoś nadmiernie). Spalanie też niczego sobie, tylko to francowate zapalanie na mrozach i ciągłe wymienianie połówek silnika na cały. :(

Mialem takie dwa (tzn 1.8TD z mondeo 1 i 2) , z przebiegiem 250+to co
nie wiedzialem, i mam calkiem odmienne zdanie -  mechanika nie
widzialy, spalanie troche za duze, na mrozie, takim do -20 sobie
radzily ... az do ostatniej zimy - auto juz rzadko jezdzone i cos nie
chce zapalic. Ale po ~15s krecenia pali.
A mrozy byly znikome.

J.

Data: 2017-04-18 22:15:43
Autor: Irek.N.
stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D
J.F. pisze:
Dnia Sat, 15 Apr 2017 19:55:25 +0200, Irek.N. napisał(a):
Miałem w moim mondeo 5 takich silników, zanim zrozumiałem że to kompletne dziadostwo i sprzedałem wozidło w diabły.
Silnik znakomicie odpalał zaraz po generalnym remoncie, ale co z tego, skoro rozleciał się po paru tysiącach km.

To remontujacy do d* :-)

Nie to nie to. Kupiłem używkę z DE właśnie z rozpękniętym silnikiem. Później okazało się, że samochód był używany dokładnie tak samo jak ja to robiłem, to samo woził (ta sama branża!), tylko że tam szybciej trochę się jeździło i pomimo tego że młody, to nie dał rady.

Ale mu tu na razie o -10.

Przy -10 dawał radę, ale trzeba było zagrzać ze 2 razy.

Mialem takie dwa (tzn 1.8TD z mondeo 1 i 2) , z przebiegiem 250+to co
nie wiedzialem, i mam calkiem odmienne zdanie -  mechanika nie
widzialy, spalanie troche za duze, na mrozie, takim do -20 sobie
radzily ... az do ostatniej zimy - auto juz rzadko jezdzone i cos nie
chce zapalic. Ale po ~15s krecenia pali.
A mrozy byly znikome.

Ja sobie bardzo chwaliłem, za wyjątkiem silnika.
A pamiętasz jak w MK1 przy ruszaniu deska rozdzielcza wołała "nie..nie...nie..nie.." jak tylko niechcący obroty spadły? To i fakt, że woda ciągle zatapiała nogi pasażera spowodowało, że zamieniłem MK1 na MK2. Tam już takich problemów nie było.
Generalnie, przy moich gabarytach, niewiele samochodów w okolicach 2000 roku się nadawało dla mnie. Mondek był wygodny do tego stopnia, że po 1200km trasy wyszedłem z samochodu i poszedłem na plażę zobaczyć jak jest. Nie czułem się padnięty, czy połamany.

Miłego.
Irek.N.

stary diesel nie chce odpalać - fiesta 1.8D

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona