Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   stłuczka-czyja wina?

stłuczka-czyja wina?

Data: 2012-05-23 06:07:10
Autor: kamil.ossowski7
stłuczka-czyja wina?
Witam,

pojazd A wyjeżdża tyłem z miejsca parkowania. Cofa się na środek jezdni dwukierunkowej, odbijając w prawo. Następnie rusza do przodu wykręcając w lewo w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku, próbuje go ominąć. A uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy w takim przypadku wina jest obopólna?

Data: 2012-05-24 08:48:03
Autor: grzegorzm71
stłuczka-czyja wina?
Z opisu wynika, iż pojazd A włącza się do ruchu więc on ponosi winę.

Data: 2012-05-24 10:04:07
Autor: PH
stłuczka-czyja wina?

Użytkownik "grzegorzm71" <grzegorzm71@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jpklhm$bf2$1inews.gazeta.pl...
Z opisu wynika, iż pojazd A włącza się do ruchu więc on ponosi winę.
a potem jeszcze zmienia pas wymuszając pierszeństwo na B

Data: 2012-05-24 09:45:55
Autor: RoMan Mandziejewicz
stłuczka-czyja wina?
Hello kamil,

Wednesday, May 23, 2012, 3:07:10 PM, you wrote:

pojazd A wyjeżdża tyłem z miejsca parkowania. Cofa się na środek
jezdni dwukierunkowej, odbijając w prawo. Następnie rusza do przodu
wykręcając w lewo w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w
tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku,
próbuje go ominąć. A uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy
w takim przypadku wina jest obopólna?

Niekoniecznie. Wiele zalezy od prędkości i okoliczności. Jedno jest
pewne - A włącza się do ruchu w sposób co najmniej dziwaczny, skoro
dało się wbić między niego a miejsce z którego wyjeżdżał...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-05-24 10:22:26
Autor: 'Tom N'
stłuczka-czyja wina?
RoMan Mandziejewicz w <news:8143571403$20120524094556squadack.com>:

Hello kamil,

Wednesday, May 23, 2012, 3:07:10 PM, you wrote:

pojazd A wyjeżdża tyłem z miejsca parkowania. Cofa się na środek
            ^^^^^^^^^^^^^^^^^                             ^^^^^^^^^       
jezdni dwukierunkowej, odbijając w prawo.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Następnie rusza do przodu wykręcając w lewo
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku,
próbuje go ominąć. A uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy
w takim przypadku wina jest obopólna?

A włącza się do ruchu w sposób co najmniej dziwaczny, skoro
dało się wbić między niego a miejsce z którego wyjeżdżał...

Bardzo dziwaczny, a wręcz fizycznie niemożliwy -- no chyba, że ktoś potrafi zjechać na prawy pas skręcając w lewo


--
Tomasz Nycz

Data: 2012-05-24 10:51:09
Autor: Jakub Witkowski
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 10:22, 'Tom N' pisze:
RoMan Mandziejewicz w<news:8143571403$20120524094556squadack.com>:

Hello kamil,

Wednesday, May 23, 2012, 3:07:10 PM, you wrote:

pojazd A wyjeżdża tyłem z miejsca parkowania. Cofa się na środek
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^                             ^^^^^^^^^
jezdni dwukierunkowej, odbijając w prawo.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Następnie rusza do przodu wykręcając w lewo
              ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku,
próbuje go ominąć. A uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy
w takim przypadku wina jest obopólna?

A włącza się do ruchu w sposób co najmniej dziwaczny, skoro
dało się wbić między niego a miejsce z którego wyjeżdżał...

Bardzo dziwaczny, a wręcz fizycznie niemożliwy -- no chyba, że ktoś potrafi
zjechać na prawy pas skręcając w lewo

Dlaczego niemożliwy? Ja tak to rozumiem:
"odbijając w prawo" - w prawy tył patrząc w osi pojazdu.
"zjechanie na prawy pas" - czyli rusza do przodu, kręcąc kierownicą
w lewą stronę, i wjeżdżając na własny, prawy pas.

           ___
          |   |tu stał
          |   |
          |   |
          |___|
-- -- -- -- -- -.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tu chciał  .          _______
     <- . . .     <- -|       | drugi pojazd
jechać      ..       |_______|
   -- -   -- -  .-/\-   -- -   -- -   -- -   -- -
               /  \ tak cofnął
               \   \
                \  /
-- -- -- -- -- -- -- -- \/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-05-24 12:02:09
Autor: Krzysztof Magosa
stłuczka-czyja wina?
W dniu 24.05.2012 10:51, Jakub Witkowski pisze:

___
| |tu stał
| |
| |
|___|
-- -- -- -- -- -.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tu chciał . _______
<- . . . <- -| | drugi pojazd
jechać .. |_______|
-- - -- - .-/\- -- - -- - -- - -- -
/ \ tak cofnął
\ \
\ /
-- -- -- -- -- -- -- -- \/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -



Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Data: 2012-05-24 12:20:03
Autor: Jakub Witkowski
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:02, Krzysztof Magosa pisze:

Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Być może. Ale bywa też tak, że na parkingu jest b.ciasno, a ulica wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-05-24 12:25:16
Autor: RoMan Mandziejewicz
stłuczka-czyja wina?
Hello Jakub,

Thursday, May 24, 2012, 12:20:03 PM, you wrote:

Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od
razu oblewa (za przekroczenie osi jezdni).
Być może. Ale bywa też tak, że na parkingu jest b.ciasno, a ulica
wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

Bywa. Ale w tym wypadku w jednym kierunku były dwa pasy i na prawy pas
zdołał się wcisnąć inny pojazd zanim dostał strzał w bok a
wyjeżdżającego artysty (choc rodzaj zachowania wskazuje raczej
artystkę).

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu. Jednak stale
pozostaja watpliwości z art. 3 i art. 4 PoRD - okoliczności zdarzenia
nakazywały wzmożenie czujności.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-05-24 12:52:32
Autor: Jakub Witkowski
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:25, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Jakub,

wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

Bywa. Ale w tym wypadku w jednym kierunku były dwa pasy i na prawy pas
zdołał się wcisnąć inny pojazd zanim dostał strzał w bok

to była uwaga bardziej ogólna...

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.

Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od szerokości ulicy, przekraczania osi itd.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-05-24 16:36:09
Autor: Krzysiek Kielczewski
stłuczka-czyja wina?
Dnia 24.05.2012 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał/a:

wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

Bywa. Ale w tym wypadku w jednym kierunku były dwa pasy i na prawy pas
zdołał się wcisnąć inny pojazd zanim dostał strzał w bok

to była uwaga bardziej ogólna...

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.

Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od szerokości ulicy, przekraczania osi itd.

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-05-24 20:50:13
Autor: mk4
stłuczka-czyja wina?
On 2012-05-24 16:36, Krzysiek Kielczewski wrote:
Dnia 24.05.2012 Jakub Witkowski<jwitkows@domena.z.sygnatury>  napisał/a:

wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

Bywa. Ale w tym wypadku w jednym kierunku były dwa pasy i na prawy pas
zdołał się wcisnąć inny pojazd zanim dostał strzał w bok

to była uwaga bardziej ogólna...

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.

Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od szerokości ulicy, przekraczania osi itd.

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.

--
mk4

Data: 2012-05-24 21:02:18
Autor: Czeslawek
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 20:50, mk4 pisze:

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.

Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od
szerokości ulicy, przekraczania osi itd.

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.

W mojej ocenie wtedy kiedy już jedzie wzdłuż właściwego pasa ruchu :)

--
Pozdrawiam,
Czesławek

Data: 2012-05-24 21:18:14
Autor: 'Tom N'
stłuczka-czyja wina?
Czeslawek w <news:jpm0jr$pan$2inews.gazeta.pl>:

W dniu 2012-05-24 20:50, mk4 pisze:

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.
Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od
szerokości ulicy, przekraczania osi itd.
A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?
Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.
W mojej ocenie wtedy kiedy już jedzie wzdłuż właściwego pasa ruchu :)

Na jednym kole, czy na dwóch? A jeśli wyjechał ze stacji benzynowej "pod
prąd" na niewłaściwy pas ruchu i przejechał tak kilkaset metrów...?

--
Tomasz Nycz

Data: 2012-05-24 22:47:03
Autor: Czeslawek
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 21:18, 'Tom N' pisze:
Czeslawek w<news:jpm0jr$pan$2inews.gazeta.pl>:

W dniu 2012-05-24 20:50, mk4 pisze:

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.
Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od
szerokości ulicy, przekraczania osi itd.
A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?
Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.
W mojej ocenie wtedy kiedy już jedzie wzdłuż właściwego pasa ruchu :)

Na jednym kole, czy na dwóch? A jeśli wyjechał ze stacji benzynowej "pod
prąd" na niewłaściwy pas ruchu i przejechał tak kilkaset metrów...?

Bez znaczenia na ilu kołach. Najlepiej jakby jechał na czterech :)

To znaczy że nie zachował należytej ostrożności przy włączaniu się do ruchu.

Właściwie to celem mojej wcześniejszej wypowiedzi było wskazanie, że jak komuś włączającemu się do ruchu wjedziesz prosto w tyłek to na 99% wina będzie przypisana do ciebie.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

Data: 2012-05-25 10:19:12
Autor: Robert_J
stłuczka-czyja wina?
...jak komuś włączającemu się do ruchu wjedziesz prosto w tyłek to na 99% wina będzie przypisana do ciebie.

Zwłaszcza jak nie znajdziesz świadków że tamten zajechał Ci drogę ;-)

Data: 2012-05-26 00:08:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
stłuczka-czyja wina?
Dnia 24.05.2012 mk4 <mk4@dev.nul> napisał/a:

wąska, i wyjechanie bez przekroczenia osi jest fizycznie niemożliwe.

Bywa. Ale w tym wypadku w jednym kierunku były dwa pasy i na prawy pas
zdołał się wcisnąć inny pojazd zanim dostał strzał w bok

to była uwaga bardziej ogólna...

Sprawcą na razie wydaje się włączający się do ruchu.

Myślę że włączający się pozostawałby sprawcą niezależnie od szerokości ulicy, przekraczania osi itd.

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.

Ten sam problem jest na wielopasmowych rondach: kto winien jak się
stuknie wjeżdżający na rondo ze zmieniającym pas na zewnętrzny? Przy
wjeździe wiadomo - wjeżdżający, przy następny zjeździe - wiadomo,
zmieniający pas. A gdzie następuje zmiana obowiązku ustąpienia?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-05-26 09:13:38
Autor: notveryoldman
stłuczka-czyja wina?
Krzysiek Kielczewski:
Dnia 24.05.2012 mk4 <mk4@dev.nul> napisał/a:


A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.

Ten sam problem jest na wielopasmowych rondach: kto winien jak się
stuknie wjeżdżający na rondo ze zmieniającym pas na zewnętrzny? Przy
wjeździe wiadomo - wjeżdżający, przy następny zjeździe - wiadomo,
zmieniający pas. A gdzie następuje zmiana obowiązku ustąpienia?

Proponuję interpretację na podstawie geometrii. Samochód, parking,
jezdnia to prostokąty, rondo - to koło. I teraz:

- samochód wyjeżdża z parkingu na jezdnię. Włącza się do ruchu. Jeśli
cały prostokąt pojazdu znajdzie się w prostokącie jezdni - koniec
włączania. Jeśli choć mały ułamek prostokąta samochodu jest w
prostokącie parkingu - nadal się włącza do ruchu.

- samochód wjeżdża na rondo. Jeśli cały prostokąt samochodu znajdzie się
w kole ronda, to znaczy, że już wjechał, i odtąd obowiązują go zasady
panujące na rondzie.

--
notveryoldman

Data: 2012-05-26 15:16:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
stłuczka-czyja wina?
Dnia 26.05.2012 notveryoldman <notveryoldman_no_spam@gazeta.pl> napisał/a:

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.

Ten sam problem jest na wielopasmowych rondach: kto winien jak się
stuknie wjeżdżający na rondo ze zmieniającym pas na zewnętrzny? Przy
wjeździe wiadomo - wjeżdżający, przy następny zjeździe - wiadomo,
zmieniający pas. A gdzie następuje zmiana obowiązku ustąpienia?

Proponuję interpretację na podstawie geometrii. Samochód, parking,
jezdnia to prostokąty, rondo - to koło. I teraz:

- samochód wyjeżdża z parkingu na jezdnię. Włącza się do ruchu. Jeśli
cały prostokąt pojazdu znajdzie się w prostokącie jezdni - koniec
włączania. Jeśli choć mały ułamek prostokąta samochodu jest w
prostokącie parkingu - nadal się włącza do ruchu.

Jak ktoś Ci tak wyjedzie na krajówce dziesięć metrów przed Tobą to
będziesz się czuł winny kolizji?

- samochód wjeżdża na rondo. Jeśli cały prostokąt samochodu znajdzie się
w kole ronda, to znaczy, że już wjechał, i odtąd obowiązują go zasady
panujące na rondzie.

J.w.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-05-26 16:41:47
Autor: Cavallino
stłuczka-czyja wina?

Użytkownik "notveryoldman" <notveryoldman_no_spam@gazeta.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

- samochód wyjeżdża z parkingu na jezdnię. Włącza się do ruchu. Jeśli
cały prostokąt pojazdu znajdzie się w prostokącie jezdni - koniec
włączania.

Bzdura bez oparcia w przepisach.

Data: 2012-05-26 16:57:58
Autor: neelix
stłuczka-czyja wina?

Użytkownik "mk4" <mk4@dev.nul> napisał w wiadomości news:4FBE82E5.1050303dev.nul...
On 2012-05-24 16:36, Krzysiek Kielczewski wrote:
Dnia 24.05.2012 Jakub Witkowski<jwitkows@domena.z.sygnatury>  napisał/a:

A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?
Dolaczam sie do pytania. Bo to wcale takie jasne nie jest.
mk4

A jakie to ma znaczenie? Nie jest ważny koniec tylko początek, bo to już w tej fazie następuje ewentualne nieustąpienie pierwszeństwa. Potem są tylko skutki i zarzuty. Jeśli auto stoi na pasie ruchu i rusza to nie ma limitu prędkości dla zakończenia włączania się. Ruszył więc jest w ruchu. Wyjechał obrysem z parkingu na jezdnię więc się włączył.

neelix

Data: 2012-05-28 12:18:24
Autor: Jakub Witkowski
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-26 16:57, neelix pisze:
A teraz pytanie za dziesięć punktów: w którym momencie włączajcy się do
ruchu przestaje być włączajcym się?

A jakie to ma znaczenie? Nie jest ważny koniec tylko początek,

Wg mnie: kluczem jest to, że włączający się ustępuje pierwszeństwa jadącemu.
Jeśli włączanie się wpływa na ruch pojazdu jadącego ulicą (zmiana toru jazdy lub prędkości) to jest
to wymuszenie, a jeśli w rezultacie dochodzi do kolizji, to jest ona skutkiem nieustapienia.

Czyli nawet jeśli już jesteś na właściwym pasie i przyspieszasz, ale ten jadący musiał przez ciebie
istotnie zwolnić, to jest to nadal wymuszanie, a kolizja jakby co z winy włączającego (o ile sytuacja
da się udowodnić...)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-05-24 12:22:02
Autor: wchpikus
stłuczka-czyja wina?
Hej


Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu
oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Zgadzam się, ale w polskich realiach spróbuj wycofać "kombiaka" tak, aby nie wyjechać na drugi pas, szczególnie jeśli parking wąski i prostopadły do kierunku ruchu...
Ale racja, wina jest włączającego się do ruchu.

Data: 2012-05-24 12:30:33
Autor: Krzysztof Magosa
stłuczka-czyja wina?
W dniu 24.05.2012 12:22, wchpikus pisze:
Hej


Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu
oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Zgadzam się, ale w polskich realiach spróbuj wycofać "kombiaka" tak, aby
nie wyjechać na drugi pas, szczególnie jeśli parking wąski i prostopadły
do kierunku ruchu...
Ale racja, wina jest włączającego się do ruchu.


Mam długie auto i wiem jak to jest...
Ale podejrzewam, że jak się trafi na policjanta służbistę, to spojrzy w przepisy i nie będzie go obchodzić to jaki długi masz samochód...

Data: 2012-05-24 13:59:14
Autor: Budzik
stłuczka-czyja wina?
Osobnik posiadający mail wchpikus@wytnijto.wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu
oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Zgadzam się, ale w polskich realiach spróbuj wycofać "kombiaka" tak, aby nie wyjechać na drugi pas, szczególnie jeśli parking wąski i prostopadły do kierunku ruchu...
Ale racja, wina jest włączającego się do ruchu.

pytanie, skoro auto takie długie i musiał wyjechac na lewy pas - dlaczego nie kontynuował ruszania włąsnie na tym pasie, dopóki nie uzyskał odpowiedniej widocznosci w lusterkach.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan

Data: 2012-05-24 12:46:53
Autor: LEPEK
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:02, Krzysztof Magosa pisze:
W dniu 24.05.2012 10:51, Jakub Witkowski pisze:

___
| |tu stał
| |
| |
|___|
-- -- -- -- -- -.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tu chciał . _______
<- . . . <- -| | drugi pojazd
jechać .. |_______|
-- - -- - .-/\- -- - -- - -- - -- -
/ \ tak cofnął
\ \
\ /
-- -- -- -- -- -- -- -- \/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -


No ale w jaki sposób dostał wtedy w lewe drzwi prawym rogiem?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-05-24 12:57:58
Autor: Jakub Witkowski
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:46, LEPEK pisze:

No ale w jaki sposób dostał wtedy w lewe drzwi prawym rogiem?

W żaden, gdyż to właśnie on (A) uderza swoim prawym rogiem w lewe drzwi drugiego pojazdu B...

Swoją drogą, jak się już czepiać, to w opisie stoi "prawym zderzakiem" - a ja widuję tylko zderzaki przednie i tylne.
Ale zapewne istnieją pojazdy z bumperami z każdej strony ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2012-05-24 14:31:10
Autor: LEPEK
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:57, Jakub Witkowski pisze:

W żaden, gdyż to właśnie on (A) uderza swoim prawym rogiem w lewe drzwi
drugiego pojazdu B...

A, no fakt.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Data: 2012-05-25 12:24:51
Autor: z
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 12:57, Jakub Witkowski pisze:

W żaden, gdyż to właśnie on (A) uderza swoim prawym rogiem w lewe drzwi
drugiego pojazdu B...

No się tylko mogę dziwić pojazdowi B że nie pozwolił A dokończyć swoich "manewrów" Chciał być stuknięty? Pewnie mu się śpieszyło.

z

Data: 2012-05-26 00:10:19
Autor: Krzysiek Kielczewski
stłuczka-czyja wina?
Dnia 25.05.2012 z <zch280672@gazeta.pl> napisał/a:
W dniu 2012-05-24 12:57, Jakub Witkowski pisze:

W żaden, gdyż to właśnie on (A) uderza swoim prawym rogiem w lewe drzwi
drugiego pojazdu B...

No się tylko mogę dziwić pojazdowi B że nie pozwolił A dokończyć swoich "manewrów" Chciał być stuknięty? Pewnie mu się śpieszyło.


Mógł nie zauważyć albo założyć, że B się zatrzyma (co w sumie powinien
zrobić, żyj i daj żyć innym)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-05-26 09:51:14
Autor: Lukasz
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-26 00:10, Krzysiek Kielczewski pisze:
Dnia 25.05.2012 z<zch280672@gazeta.pl>  napisał/a:
W dniu 2012-05-24 12:57, Jakub Witkowski pisze:

W żaden, gdyż to właśnie on (A) uderza swoim prawym rogiem w lewe drzwi
drugiego pojazdu B...

No się tylko mogę dziwić pojazdowi B że nie pozwolił A dokończyć swoich
"manewrów" Chciał być stuknięty? Pewnie mu się śpieszyło.


Mógł nie zauważyć albo założyć, że B się zatrzyma (co w sumie powinien
zrobić, żyj i daj żyć innym)

najbardziej prawdopodobny jest fakt, że zmiana ze wstecznego na jedynkę niektórym sprawia wielkie problemy i ustępując takiemu wyjeżdżającemu zastanawiasz się czy aby jego zamiarem nie było zaparkowanie na pasie ruchu...

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-05-26 16:28:32
Autor: neelix
stłuczka-czyja wina?

Użytkownik "Krzysztof Magosa" <krzysztof@magosa.pl> napisał w wiadomości news:jpl0v0$rj4$1news.task.gda.pl...
W dniu 24.05.2012 10:51, Jakub Witkowski pisze:

___
| |tu stał
| |
| |
|___|
-- -- -- -- -- -.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tu chciał . _______
<- . . . <- -| | drugi pojazd
jechać .. |_______|
-- - -- - .-/\- -- - -- - -- - -- -
/ \ tak cofnął
\ \
\ /
-- -- -- -- -- -- -- -- \/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -



Na egzaminie za takie wycofanie samochodu z parkingu egzaminator od razu oblewa (za przekroczenie osi jezdni).

Egzamin w ruchu ulicznym różni się od tego jaki był kiedyś na placu. Jeśli nie ma zagrożenia bezpieczeństwa i naruszenia przepisów to wcale tak nie oblewa. Oś jezdni nie jest święta.

neelix

Data: 2012-05-24 13:59:16
Autor: Budzik
stłuczka-czyja wina?
Osobnik posiadający mail jwitkows@domena.z.sygnatury napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

           ___
          |   |tu stał
          |   |
          |   |
          |___|
-- -- -- -- -- -.-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tu chciał  .          _______
     <- . . .     <- -|       | drugi pojazd
jechać      ..       |_______|
   -- -   -- -  .-/\-   -- -   -- -   -- -   -- -
               /  \ tak cofnął
               \   \
                \  /
-- -- -- -- -- -- -- -- \/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

szacunek za grafikę.

Jak dla mnie równiez wina A zwłaszcza, ze to on uderzył. Swojądrogą taki manewr i nie patrzył, czy coś nie jedzie z tyłu...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2012-05-24 12:51:36
Autor: gregor
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 10:22, 'Tom N' pisze:

Bardzo dziwaczny, a wręcz fizycznie niemożliwy -- no chyba, że ktoś potrafi
zjechać na prawy pas skręcając w lewo



Mi kiedyś udało się wjechac w lewy bok dla gościa, który z pasa przeciwległego skręcał w lewo na posesję, sam nie wiem jak to zrobiłem bo hamowałem i to działo się tak szybko ...

gregor

Data: 2012-05-24 18:44:06
Autor: Robert_J
stłuczka-czyja wina?
...rusza do przodu wykręcając w lewo w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w > tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku, próbuje go ominąć. A > uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy w takim przypadku wina jest
obopólna?

Różne są tutaj interpretacje, dodam swoją :-). MZ wina jest wyłącznie A, ponieważ, jak napisałeś, A wjeżdża z lewego na prawy pas, a B już prawym jedzie. I niezależnie czy A włączał się do ruchu czy już jechał lewym pasem i tak ponosi winę.

Data: 2012-05-25 12:30:51
Autor: z
stłuczka-czyja wina?
W dniu 2012-05-24 18:44, Robert_J pisze:
Różne są tutaj interpretacje, dodam swoją :-). MZ wina jest wyłącznie A,
ponieważ, jak napisałeś, A wjeżdża z lewego na prawy pas, a B już prawym
jedzie. I niezależnie czy A włączał się do ruchu czy już jechał lewym
pasem i tak ponosi winę.

I tu znowu przepisy rozmijają się z życiem. W normalnym świecie B ustępuje A żeby nie blokować ruchu i to jeszcze samochodem w poprzek drogi. Strach się bać co mogłoby się jeszcze zdarzyć jakby A tam dłużej czekał aż ktoś go przepuści.

z

Data: 2012-05-26 16:26:22
Autor: neelix
stłuczka-czyja wina?

Użytkownik <kamil.ossowski7@gmail.com> napisał w wiadomości news:86f07f55-3b71-471b-a3db-46051f26c444googlegroups.com...
Witam,

pojazd A wyjeżdża tyłem z miejsca parkowania. Cofa się na środek jezdni dwukierunkowej, odbijając w prawo. Następnie rusza do przodu wykręcając w lewo w celu zjechania ze środka jezdni na prawy pas - w tym czasie pojazd B jadący prawym pasem w tym samym kierunku, próbuje go ominąć. A uderza w prawym zderzakiem w lewe drzwi B. Czy w takim przypadku wina jest obopólna?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -
A włącza się do ruchu i ma B z prawej strony. No i jadąc "na wydrę" bezmyślnie uderza zamiast poczekać. Na co liczył? Dlaczego B ma ustępować A??? Przede wszystkim A nie powinien wyjeżdżać z miejsca parkingowego. Auta musiały być zbyt blisko siebie i to już śmierdziało wymuszeniem. Przy wyjeżdżaniu A powinien się schować i poczekać aż B przejedzie. Winę ponosi A.
neelix

stłuczka-czyja wina?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona