Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   stłuczka parkingowa

stłuczka parkingowa

Data: 2009-08-06 13:35:10
Autor: The_EaGle
stłuczka parkingowa
Zyga pisze:
Powitać.

Dzisiaj niemiłe zdarzenie mnie spotkało.
Koleś cofając samochodem na ulicy walną w moje zaparkowane moto. Mnie przy tym nie było. Jak wróciłem to już chciał odjeżdżać, ale nie zdążył.
Moto stało na nóżce bocznej, nóżka owa się mocno wygięła. Do tego porysowany przedni błotnik. Jako że moto (gs500) ma już lat ze 16 nie wzruszyło mnie to zbytnio. Spisaliśmy oświadczenie i tyle. W oświadczeniu napisne o nóżce i błotniku.
Pierwsze co zrobiłem po ruszeniu to puściłem kierownice. Oczywiście, q..wa, ściąga w prawo. Ślady na błotniku też z prawej. Znaczy się co? Laga krzywa, czy może coś innego. Oglądam dokładniej ale nic nie widzę. W oświadczeniu nie ma nic że po kolizji krzywo jedzie, ale jest że samochód potrącił motocykl.
Pytanie moje: Zostawić jak jest i udeżać do ubezpieczyciela?(Hestia) Czy dzwonić do sprawcy i pisać nowe oświadczenie że geometria się zjeb.., zapsuła?
To będzie teraz ktoś od nich (hestia) oglądał, wyceniał szkody? Nigdy szkody nie likwidowałem to nie wiem.
Z tego co mi świta to można bezgotówkowo lub samemu naprawiać. Na jakim etapie muszę zdecydować czy chcę kaskę czy chcę bezgotówkową naprawę? Moto potrzebne mi na co dzień, więc chyba wolę samemu naprawić w dogodnym dla mnie terminie. Nóżkę sam wyprostuję, rysy na błotniku oleję, najgorsza ta geometria.


Ja likwidowałem ostatnio w niby gównianym TU Inter-risk - dotąd nawet o nich nie słyszałem. Zrobiłem foto po kolizji, zdjecia opisałem, oświadczenie było i tyle. Pozniej wstawiłem moto do ASO Hondy i kazałem naprawić. Zero problemów. Najważniejsza sprawa to to aby sprawca po kolizji zgłosił się do TU i na ich druku spisał wszystko jak było. Jak tego nie zrobi to będa się ociagać bo mogą. Jak sprawca się zgłosi alby wyśle wypełniony druk nie powinno być żadnych problemów.
Acha - róbcie zdjęcia komórka po kolizji to naprawdę pomaga! Likwidator robi oczy że są zdjęcia - zdjęcia uszkodzonych pojazdow i okolicy - gdzie było zdarzenie a także zdjęcie sprawcy - wtedy się nie wyprze że go tam nie było.

Dzięki zdjęciom i policji kilka lat temu znajomek odzyskał kasę z TU ubezpieczającego drogę - dziura w jezdni. Zdarzenie w Bielsko-Białej - likwidacja w Warszawie z notatką policji i zdjęciami. Naprawa w ASO za 5-6 tyś PLN.

Pozdrawiam
Rafał

stłuczka parkingowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona