Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   stłuczka, sąd,urlop.

stłuczka, sąd,urlop.

Data: 2009-08-12 22:12:00
Autor: Stopczyk
stłuczka, sąd,urlop.
Witam,

 Miałem stłuczkę samochodową, ot rozbite samochody, żadnych obrażeń u kogokolwiek i sprawa poszła do sądu (a w zasadzie pewnie dopiero pójdzie bo to miało miejsce przedwczoraj). Mój problem polega na tym że za 2 tygodnie zaczynam urlop i będę całkowicie odcięty od świata (inny kontynent, brak komórki, internetu i jakiegokolwiek środka komunikacji ze światem), albo jeszcze lepiej np. ze względu na szalejącą grypę zamykają lotniska i muszę siedzieć tam dłużej do odwołania itp. wydarzenia. Gdyby zdarzyło się tak że dostane jakieś pismo w tej sprawie powiedzmy pierwszego dnia urlopu:
- wezwanie do złożenia zeznań czy coś takiego
- pismo z sadu ze zaocznie zostałem uznany za winnego, od czego chciałbym się oczywiście odwołać
- inne sprawy z których w tej chwili nawet sobie sprawy nie zdaje

czy rodzina da rade "załatwić" te wszystkie sprawy za mnie?
czy muszę dać komuś pełnomocnictwo?

Chodzi o to że nie chce przegapić żadnych terminów odwołań, czy zawalić czegoś swoją nieobecnością, czy sam fakt bycia za granicą wystarczy sądowi by zmienić terminy, przyjąć jakieś odwołania "po czasie"?.

oczywiście optymistycznie zakładam że sąd się w tak krótkim czasie wyrobi, bo policjant na miejscu stwierdził że to może trwać nawet 2-3 miesiące bo teraz urlopy i inne takie, ale wolę chuchać na zimne.


--
Pozdrawiam
stopczyk

Data: 2009-08-12 15:57:57
Autor: witek
stłuczka, sąd,urlop.
Stopczyk wrote:
Witam,

 Miałem stłuczkę samochodową, ot rozbite samochody, żadnych obrażeń u kogokolwiek i sprawa poszła do sądu (a w zasadzie pewnie dopiero pójdzie bo to miało miejsce przedwczoraj). Mój problem polega na tym że za 2 tygodnie zaczynam urlop i będę całkowicie odcięty od świata (inny kontynent, brak komórki, internetu i jakiegokolwiek środka komunikacji ze światem), albo jeszcze lepiej np. ze względu na szalejącą grypę zamykają lotniska i muszę siedzieć tam dłużej do odwołania itp. wydarzenia. Gdyby zdarzyło się tak że dostane jakieś pismo w tej sprawie powiedzmy pierwszego dnia urlopu:
- wezwanie do złożenia zeznań czy coś takiego
- pismo z sadu ze zaocznie zostałem uznany za winnego, od czego chciałbym się oczywiście odwołać
- inne sprawy z których w tej chwili nawet sobie sprawy nie zdaje

czy rodzina da rade "załatwić" te wszystkie sprawy za mnie?
czy muszę dać komuś pełnomocnictwo?


Na poczcie możesz zostawić pełnomocnictwo do odbierania korespondencji.
Odbiorą wóczas nawet taką, która będzie "ze zwrotką".
Przynajmniej dowiesz się co na pocztę przyszło.


Jak bardzo się boisz, że tam komórki nie działają i poczty nie ma, to przeskocz do jakiegoś prawnika i jemu został pełnomocnictwo, to załatwi sprawę za ciebie, gdyby coś jednak w tym czasie ruszyło.

Data: 2009-08-13 18:02:03
Autor: Piotr [trzykoty]
stłuczka, sąd,urlop.

"Stopczyk" <stopczyk@post.home.plspamerywon> wrote
Chodzi o to że nie chce przegapić żadnych terminów odwołań, czy zawalić
czegoś swoją nieobecnością, czy sam fakt bycia za granicą wystarczy sądowi
by zmienić terminy, przyjąć jakieś odwołania "po czasie"?.

Termin można przywrócić, pokażesz bilet lotniczy czy coś tam.
Gorzej jak sąd poradzi sobie bez Ciebie, sprawę załatwi, ale nie po Twojej myśli.
Oczywiście nie mówię o skazaniu Ciebie, bo się z terminu wybronisz, gorzej jakby mieli skazać tamtego, albo go skarzą, ale nie tak mocno jak z Twoim zeznaniem.
Choć jak innych świadków nie ma to pewnie twoje słowa będą ważne, może poczekają.

stłuczka, sąd,urlop.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona