Data: 2013-04-26 12:22:01 | |
Autor: Marek | |
strefa mroku i po tamtej stronie | |
Ostatnio była dyskusja o nagości, przytoczony był kadr z serialu outer limits z nagim robotem.
Wydawało mi się ze te oba tytuly dotyczyły tego samego serialu, ale okazuje się ze to dwa różne seriale. Widziałem wiele lat temu tylko pojedyncze odcinki obu seriali. Czym wlasciwie różnią się te seriale? Bo poruszaja podobna tematyke w podobnej konwencji. A wracając do nagości w outer limits. Znając amerykańska mentalnosc ta scena przeszła bez ciecia cenzury bo kontekst sceny to pokazany robot- imitacja człowieka, więc można było pokazać więcej. Gdyby kontekstem była prawdziwa kobieta to by to nie przeszło :) -- Marek |
|
Data: 2013-04-26 19:07:15 | |
Autor: Atlantis | |
strefa mroku i po tamtej stronie | |
W dniu 2013-04-26 12:22, Marek pisze:
Wydawało mi się ze te oba tytuly dotyczyły tego samego serialu, ale Tak właściwie było kilka seriali o tych tytułach. Jeśli chodzi o "The Outer Limits" to mamy klasyczną serię z lat sześćdziesiątych i nową - emitowaną na przełomie wieków. "Twilight Zone" to trzy seriale: z lat pięćdziesiątych-sześcdziesiątych, osiemdziesiątych, oraz miniseria wyprodukowana w latach 2002-2003. "Outery" i "Strefę Mroku" łączy forma antologii. Trochę inna jest treść. Zdecydowaną większość odcinków "Po tamtej stronie" można jednoznacznie sklasyfikować jako SF, nieraz hard SF. "Strefa Mroku" to szeroko rozumiana fantastyka, takie niesamowite opowieści. Równie dobrze można trafić na historię o kosmitach, jak i o duchach albo innych "mrocznych siłach". ;) imitacja człowieka, więc można było pokazać więcej. Gdyby kontekstem To chyba trochę jak z "frakami" w BSG - bohaterowie mogą przeklinać do woli, byle tylko nie przeklinali tak samo jak reszta świata. ;) |
|
Data: 2013-04-26 20:39:00 | |
Autor: Maciej Bojko | |
strefa mroku i po tamtej stronie | |
On Fri, 26 Apr 2013 12:22:01 +0200, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
A wracaj±c do nago¶ci w outer limits. Znaj±c amerykañska mentalnosc ta scena przesz³a bez ciecia cenzury bo kontekst sceny to pokazany robot- imitacja cz³owieka, wiêc mo¿na by³o pokazaæ wiêcej. Gdyby kontekstem by³a prawdziwa kobieta to by to nie przesz³o :) E, telewizyjni cenzorzy nie bawi± siê w tak subtelne rozró¿nienia: biust to biust, gdyby jakie¶ dziecko go zobaczy³o, to ³olaboga. Ale TOL to produkcja Showtime, znaczy kablówka, a kablówka mo¿e wiêcej, tak wtedy jak i teraz. -- Maciej Bójko |
|
Data: 2013-04-26 22:04:25 | |
Autor: Atlantis | |
strefa mroku i po tamtej stronie | |
W dniu 2013-04-26 20:39, Maciej Bojko pisze:
E, telewizyjni cenzorzy nie bawi± siê w tak subtelne rozró¿nienia: To nie wynika bodaj¿e z tego, ¿e w³adza FCC (taki amerykañski UKE, który zajmuje siê tak¿e pilnowaniem aby nadawcy nie przekraczali granic przyzwoito¶ci) nad kablówkami jest w jaki¶ sposób ograniczona? ;) |
|