Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie

sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie

Data: 2011-06-05 21:35:35
Autor: Jackare
sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
Użytkownik "NESSO" <NIESPAMUJ@NIE SPAMUJ .PL> napisał w wiadomości news:isgg22$dc6$1news.onet.pl...

Mam pytanko czy zdazyło wam sie w podobnej sytuacji ( brak paliwa , awaria moto ) być holowanym - ciągnietym ? przez innego motocykliste , samochód , jak ? czym ? gdzie sie zaczepić ? domyślam sie ze linki nie wozicie z sobą
Prawdziwy motocyklista jest przygotowany na wszystko i zawsze wozi w podręcznym przyborniku doczepny silnik rowerowy z rolką cierną, nimniej jednak gdy wyjątkowwo zdarzy się że go nie posiadamy, to holowanie samo w sobie jest proste i przyjemne. Należy mieć kogoś z drugim moto i skombinować gdzieś odpowiedniej długości rurę lub drabinę. Siadacie razem na rurze lub drabinie (motocykle obok siebie) i ruszacie. potem jakoś to już idzie.....
Gdy nie ma rury lub drabiny do takiego równoległego holowania mogą posłużyć skórzane spodnie jednego z motocyklistów.
Najlepiej jest być jednak przygotowanym na tego typu zdarzenia i stosować sprawdzone sposoby. Dobrym przykładem jest tu bohater filmowy - Indiana Jones. Trzeba ze sobą wozić odpowiednio długi bicz (pejcz) i w przypadku awarii ustawiwszy się na jakichś swiatłach wystaczy się przypejczyć odpowienio sprawnym machnięciem do jakiegoś kamiona i jechać na pejczu tak długo jak długo odpowiada nam kierunek jego jazdy, gdy chcemy jechać gdzie indziej -zmieniamy kamion.  Z szoferami kamionów nie ma sensu gadać bo to wszystko hamstwo.....
Dla osób stawiających przede wszystkim na siebie i dysponujących odowiednią kondycją i tęzyzną fizyczną dobrym rozwiązaniem może okazać się stosowanie zamiast klasycznego motocyklowego obuwia - łyżworolek. W trakcie normalnej jazdy przydadzą się do podpierania pojazdu na ostrych zakrętach, w przypadku awarii - siadamy sobie wygodnie na motocyklu i ruszamy - raz jedna noga raz druga, rozpędzamy motocykl i bujając się przyjemnie dojeżdżamy do najbliższego punktu pomocy technicznej.
W przypadku gdy nie możemy skorzystać z proponowanych wyżej rozwiązań a dysponujemy plecaczkiem czyli babą, można ją zaprząc do działania- wreszcie przyda się na coś więcej niż paniczne kontrowanie złożenia kierowcy do skrętu. Kiedyś niejeden chłop orał babą i system taki dawał radę, teraz można ją jednorazowo wykorzystać w charakterze holownika lub pchacza jak komu wygodniej, jednakowoż polecałbym głębsze rozważenie opcji pchacza gdyż nie będą dochodzic do nas być może przykre dla niektórych lub bardziej wrażliwych ogłosy i zapachy wynikające z wpływu zwiększonego wysiłku fizycznego na przemianę materii zwłaszcza w aspekcie uwalniania gazów jelitowych a jak wiadomo co z oczu (i nosa w tym przypadku) to i z serca.

Data: 2011-06-05 22:08:54
Autor: NESSO
sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie
bełkot ciach :

fizycznego na przemianę materii zwłaszcza w aspekcie uwalniania gazów jelitowych a jak wiadomo co z oczu (i nosa w tym przypadku) to i z serca.

leki ci sie skończyły ?

sucho w baku i pytanie do praktyków - holowanie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona