Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   suport a wianki

suport a wianki

Data: 2011-08-04 13:55:39
Autor: Titus Atomicus
suport a wianki
Witam,
Mam w pseudoholendrze kross suport na 'wiankach'. Czy moge to zamienic na 'zintegrowany'?
Ale czy wystarczy dobrac srednice i dlugosc osi, czy cos trzeba gwintowac?
I czy taki suport na wiankach jest jeszcze w ogole stosowany (chodzi mi o klase rowerow miejskich/wiejskich/pseudoholenderskich).

TA

Data: 2011-08-04 15:03:03
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń
suport a wianki
Dnia 04-08-2011 o 13:55:39 <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world>  napisał(a):

można wymienić, istotna jest właśnie długość osi i gwint. jeśli to rower  kross to bedzie to BSA czyli "nie włoski". zasadniczo standard osiągalny  "od ręki".

I czy taki suport na wiankach jest jeszcze w ogole stosowany (chodzi mi
o klase rowerow miejskich/wiejskich/pseudoholenderskich).

jestem skłonny stwierdzić że taki suport o ile wykonany z dobrych  materiałów, jest bardziej trwały niż pakiet na "maszynach", gdzie nie da  sie kasować luzów a łozyska są często niestandardowe.
Shimanowskie pakiety na kwadrat, dało się regulować ale zadanie to było  dość kłopotliwe i raczej nie praktykowane.
niemniej jak twój suport jest z "plasticinium" to wymien na pakiet i  będziesz miał spokój na jakiś czas.

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2011-08-04 15:21:16
Autor: Titus Atomicus
suport a wianki
In article <op.vzow7dbw8159gl@qsisport>,
 Leszek 'QSi' Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> wrote:

niemniej jak twój suport jest z "plasticinium"

Nie rozumiem.
Zadnego plstiku nie ma.
Sa tylko kulki w wiankach i to wszystko.

TA

Data: 2011-08-04 16:01:43
Autor: ...::QRT::...
suport a wianki
Dnia Thu, 04 Aug 2011 15:21:16 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):

In article <op.vzow7dbw8159gl@qsisport>,
 Leszek 'QSi' Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> wrote:

niemniej jak twój suport jest z "plasticinium"

Nie rozumiem.

jakaś kiepska miękka stal.

Data: 2011-08-04 17:20:21
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-04 15:03, Leszek 'QSi' Pasoń pisze:

jestem skłonny stwierdzić że taki suport o ile wykonany z dobrych
materiałów, jest bardziej trwały niż pakiet na "maszynach", gdzie nie da
sie kasować luzów

Po pierwsze to się da kasować luzy, a po drugie nie ma potrzeby, jeśli podzespół zostanie zainstalowany zgodnie ze specyfikacją producenta.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-04 20:27:02
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń
suport a wianki
Dnia 04-08-2011 o 17:20:21 PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):

Po pierwsze to się da kasować luzy
np jak?

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2011-08-04 21:46:08
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-04 20:27, Leszek 'QSi' Pasoń pisze:
Dnia 04-08-2011 o 17:20:21 PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):

Po pierwsze to się da kasować luzy
np jak?

Hint: dokręcenie adapterów. Zacząć należy od właściwego ich ustawienia po zamontowaniu. Jeśli się przekombinuje, pewnr jest że ściśnięty nadmiernie wkład szybko się zużyje.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 08:41:17
Autor: ToMasz
suport a wianki
W dniu 04.08.2011 21:46, PeJot pisze:
W dniu 2011-08-04 20:27, Leszek 'QSi' Pasoń pisze:
Dnia 04-08-2011 o 17:20:21 PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):

Po pierwsze to się da kasować luzy
np jak?

Hint: dokręcenie adapterów.
czego?
Zacząć należy od właściwego ich ustawienia
po zamontowaniu. J
ustawienia adapterów?

jeśli się przekombinuje, pewnr jest że ściśnięty
nadmiernie wkład szybko się zużyje.


pewnr, albo dla mnie wkład suportowy, ściskane ma zewnętrzne pierścienie łożysk, + tuleje między nimi. Tak wiec ściskając z siłą 30 razy większą niż powinieneś, złamiesz klucz lub sprasujesz tuleje.
ToMasz

Data: 2011-08-05 10:45:40
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 08:41, ToMasz pisze:

pewnr, albo dla mnie wkład suportowy, ściskane ma zewnętrzne pierścienie
łożysk, + tuleje między nimi. Tak wiec ściskając z siłą 30 razy większą
niż powinieneś, złamiesz klucz lub sprasujesz tuleje.

I tu się bardzo mylisz. Nie musi być 30 x więcej by zdewastować szybko wkład.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-06 13:59:30
Autor: ToMasz
suport a wianki
W dniu 05.08.2011 10:45, PeJot pisze:
W dniu 2011-08-05 08:41, ToMasz pisze:

pewnr, albo dla mnie wkład suportowy, ściskane ma zewnętrzne pierścienie
łożysk, + tuleje między nimi. Tak wiec ściskając z siłą 30 razy większą
niż powinieneś, złamiesz klucz lub sprasujesz tuleje.

I tu się bardzo mylisz. Nie musi być 30 x więcej by zdewastować szybko
wkład.

tuleja metalowa, 36mm średnicy, 80 mm wysokości. zamotowana pomiędzy 2 "miskami" w których są łożyska. stawiamy to na prasie zeby ją zniszczyć, zgnieść, bo skrecić będzie trudno pomiędzy łożyskami.
Pytanie jaka jest potrzebna siła do zniszczenia?

ToMasz

Data: 2011-08-06 14:07:25
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-06 13:59, ToMasz pisze:

tuleja metalowa, 36mm średnicy, 80 mm wysokości. zamotowana pomiędzy 2
"miskami" w których są łożyska. stawiamy to na prasie zeby ją zniszczyć,
zgnieść, bo skrecić będzie trudno pomiędzy łożyskami.
Pytanie jaka jest potrzebna siła do zniszczenia?

Nie o zniszczenie chodzi. Wystarczą mikrony odkształcenia sprężystego, by skasować albo i przekroczyć luzy łożysk. Dokładnie to samo dzieje z osią piasty, ściskaną zaciskiem obsługiwanym ręką. We wkładzie suportowym przekroje większe, ale też i siła ściskająca także.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-06 21:03:38
Autor: ToMasz
suport a wianki
W dniu 06.08.2011 14:07, PeJot pisze:
W dniu 2011-08-06 13:59, ToMasz pisze:

tuleja metalowa, 36mm średnicy, 80 mm wysokości. zamotowana pomiędzy 2
"miskami" w których są łożyska. stawiamy to na prasie zeby ją zniszczyć,
zgnieść, bo skrecić będzie trudno pomiędzy łożyskami.
Pytanie jaka jest potrzebna siła do zniszczenia?

Nie o zniszczenie chodzi. Wystarczą mikrony odkształcenia sprężystego,
by skasować albo i przekroczyć luzy łożysk. Dokładnie to samo dzieje z
osią piasty, ściskaną zaciskiem obsługiwanym ręką. We wkładzie
suportowym przekroje większe, ale też i siła ściskająca także.


w teorii, w dużym przybliżeniu, być może, przypuszczam, ze w niektórych przypadkach możesz mieć racje. Ale wróćmy do rowerów. ile takich wkładów suportowych wymieniłeś i ile widziałeś uszkodzonych?
ToMasz

Data: 2011-08-06 21:34:36
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-06 21:03, ToMasz pisze:

w teorii, w dużym przybliżeniu, być może, przypuszczam, ze w niektórych
przypadkach możesz mieć racje. Ale wróćmy do rowerów. ile takich wkładów
suportowych wymieniłeś i ile widziałeś uszkodzonych?

Uszkodzonych, najprawdopodobniej właśnie przez użycie nadmiernej siły przy montażu wymieniłem ludziom kilkadziesiąt. Część udało się uratować. Część nadawała się tylko na złom i z ciekawości przyglądnąłem się zniszczonym bieżniom pod mikroskopem i pomierzyłem to i owo ( a mam możliwości ), co mnie utwierdziło w przemyśleniach. Kiedyś, z ciekawości "reanimowałem" kiedyś zarżniętego w ten sposób BBUN90, skuszony niską wagą. Wkład służył mi jeszcze wiernie ponad 10 kkm, aż z niewiadomych przyczyn pękła tytanowa oś. Wyglądało to na zmęczenie materiału. Pisałem o tym na preclu.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-07 14:39:59
Autor: ToMasz
suport a wianki
W dniu 06.08.2011 21:34, PeJot pisze:
W dniu 2011-08-06 21:03, ToMasz pisze:

w teorii, w dużym przybliżeniu, być może, przypuszczam, ze w niektórych
przypadkach możesz mieć racje. Ale wróćmy do rowerów. ile takich wkładów
suportowych wymieniłeś i ile widziałeś uszkodzonych?

Uszkodzonych, najprawdopodobniej właśnie przez użycie nadmiernej siły
przy montażu wymieniłem ludziom kilkadziesiąt.
wiesz co? jakoś Ci nie wierze. Z całej grupy, jesteś jedyną osobą która w kraju wymienia takie suporty które są uszkodzone w wyniku za mocnego dokręcenia. Ludzie normalnie kupują suport, oczywiście trafiają dokładnie od 110 do 131mm, kupują klucz za 30zł wymieniają sami. następnie dokręcają za mocno, umiera im to w 500km, jadą do Ciebie i Ty ratujesz coś tam? Trochę mi to wygląda na basnie 100 i jednej nocy.
Wymieniłem takich suportów co najmiej 1000. Z czego 5% to były znane firmy, reszta najtańszy ( ale sprawny i powtarzalny) chiński produkt. jeden, słownie jeden padł w okresie gwarancji, dlatego ze gostek trzymał rower w stawie. Co ciekawe łożyska w kołach z mega luzami nie uległy zapieczeniu.
JA również pisałem porównanie rozwiązania konus/miska do łożysk maszynowych. to pierwsze jest w całej rozciągłości nieporozumieniem.
ToMasz

Data: 2011-08-08 14:10:24
Autor: Wojtek Sobociński
suport a wianki
ToMasz wrote:

W dniu 06.08.2011 21:34, PeJot pisze:
> W dniu 2011-08-06 21:03, ToMasz pisze:
>
>> w teorii, w dużym przybliżeniu, być może, przypuszczam, ze w niektórych
>> przypadkach możesz mieć racje. Ale wróćmy do rowerów. ile takich wkładów
>> suportowych wymieniłeś i ile widziałeś uszkodzonych?
>
> Uszkodzonych, najprawdopodobniej właśnie przez użycie nadmiernej siły
> przy montażu wymieniłem ludziom kilkadziesiąt.
wiesz co? jakoś Ci nie wierze. Z całej grupy, jesteś jedyną osobą która w kraju wymienia takie suporty które są uszkodzone w wyniku za mocnego dokręcenia.

:D

Ludzie normalnie kupują suport, oczywiście trafiają dokładnie od 110 do 131mm, kupują klucz za 30zł wymieniają sami. następnie dokręcają za mocno, umiera im to w 500km, jadą do Ciebie i Ty ratujesz coś tam? Trochę mi to wygląda na basnie 100 i jednej nocy.

:D:D

Wymieniłem takich suportów co najmiej 1000. Z czego 5% to były znane firmy, reszta najtańszy ( ale sprawny i powtarzalny) chiński produkt. jeden, słownie jeden padł w okresie gwarancji, dlatego ze gostek trzymał rower w stawie.

Futura daje radę. Wkręcana pneumatem ;)

JA również pisałem porównanie rozwiązania konus/miska do łożysk maszynowych. to pierwsze jest w całej rozciągłości nieporozumieniem.

Zgadza się, nie ma co porównywać. W dodatku to co pchają do
niskobudżetowych krossów nie trzyma nawet standardu jakości :/


--
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

Data: 2011-08-24 20:26:05
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-07 14:39, ToMasz pisze:

w teorii, w dużym przybliżeniu, być może, przypuszczam, ze w niektórych
przypadkach możesz mieć racje. Ale wróćmy do rowerów. ile takich wkładów
suportowych wymieniłeś i ile widziałeś uszkodzonych?

Uszkodzonych, najprawdopodobniej właśnie przez użycie nadmiernej siły
przy montażu wymieniłem ludziom kilkadziesiąt.
wiesz co? jakoś Ci nie wierze.

Nie musisz. A mnie nie bardzo chce się nikogo przekonywać.

> Z całej grupy, jesteś jedyną osobą która
w kraju wymienia takie suporty które są uszkodzone w wyniku za mocnego
dokręcenia. Ludzie normalnie kupują suport, oczywiście trafiają
dokładnie od 110 do 131mm, kupują klucz za 30zł wymieniają sami.
następnie dokręcają za mocno, umiera im to w 500km, jadą do Ciebie i Ty
ratujesz coś tam?

Nie prowadzę typowego serwisu, przerabiającego 10.000 rowerów rocznie. Za to mam czas i możliwości by to i owo pomierzyć i przeanalizować. Dla mnie dokręcanie suportu bez pojęcia o maksymalnym momencie zalecanym przez producenta to zwyczajny brak profesjonalizmu, niestety jak widać nader popularny.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 11:59:38
Autor: Fabian
suport a wianki
On 04.08.2011 17:20, PeJot wrote:
W dniu 2011-08-04 15:03, Leszek 'QSi' Pasoń pisze:

jestem skłonny stwierdzić że taki suport o ile wykonany z dobrych
materiałów, jest bardziej trwały niż pakiet na "maszynach", gdzie nie da
sie kasować luzów

Po pierwsze to się da kasować luzy, a po drugie nie ma potrzeby, jeśli
podzespół zostanie zainstalowany zgodnie ze specyfikacją producenta.

Mówisz o takim łożysku:
http://www.kontaktsa.pl/foto3/lozyska/2rs_front.jpg
?

Fabian.

Data: 2011-08-05 12:24:40
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 11:59, Fabian pisze:

Po pierwsze to się da kasować luzy, a po drugie nie ma potrzeby, jeśli
podzespół zostanie zainstalowany zgodnie ze specyfikacją producenta.

Mówisz o takim łożysku:
http://www.kontaktsa.pl/foto3/lozyska/2rs_front.jpg
?

Między innymi.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 12:28:23
Autor: Fabian
suport a wianki
On 05.08.2011 12:24, PeJot wrote:
W dniu 2011-08-05 11:59, Fabian pisze:

Po pierwsze to się da kasować luzy, a po drugie nie ma potrzeby, jeśli
podzespół zostanie zainstalowany zgodnie ze specyfikacją producenta.

Mówisz o takim łożysku:
http://www.kontaktsa.pl/foto3/lozyska/2rs_front.jpg
?

Między innymi.

To niby jak w takiej konstrukcji miał by być kasowany luz?! Przecież pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu ścisnąć.

Fabian.

Data: 2011-08-05 13:59:01
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 12:28, Fabian pisze:

To niby jak w takiej konstrukcji miał by być kasowany luz?!

Już napisałem - adapterami.

Przecież
pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami. A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 14:18:12
Autor: Fabian
suport a wianki
On 05.08.2011 13:59, PeJot wrote:
W dniu 2011-08-05 12:28, Fabian pisze:

To niby jak w takiej konstrukcji miał by być kasowany luz?!

Już napisałem - adapterami.

Przecież
pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami.
A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.

Tak jest, bo ostatnio skręciłem suport tak mocno jak potrafiłem, poprawiłem klejem bo to włoch i te kilka tysięcy kilometrów działa.

Fabian.

Data: 2011-08-05 14:29:47
Autor: cytawa
suport a wianki
PeJot pisze:
Przecież
pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami.
A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.

Po to jest tuleja metalowa miedzy lozyskami, oslaniajaca os , zeby wlasnie nie bylo mozliwe za mocne scisniecie. Jesli jednak pakiet jest zle wykonany ( a bywa tak) i tuleja jest za krotka to rzeczywiscie lozyska sa przekoszone i padaja szybciej. Kinexy mozna sciskac do woli, Shimano rowniez.

Jan Cytawa

Data: 2011-08-05 15:21:31
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 14:29, cytawa pisze:
PeJot pisze:
Przecież
pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami.
A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.

Po to jest tuleja metalowa miedzy lozyskami, oslaniajaca os , zeby
wlasnie nie bylo mozliwe za mocne scisniecie. Jesli jednak pakiet jest
zle wykonany ( a bywa tak) i tuleja jest za krotka to rzeczywiscie
lozyska sa przekoszone i padaja szybciej. Kinexy mozna sciskac do woli,
Shimano rowniez.

Janie, Shimano zaleca dosyć konkretne momenty dokręcenia adapterów i ich przekroczenie powoduje nadmierne ściśnięcie obudowy a w konsekwencji i łożysk. Odkształcenia obudowy czy tulejki pomiędzy łożyskami są na tyle duże w porównaniu z luzami łożysk, że nietrudno o dewastację. Z praktyki, najbardziej podatne na nadmierne dokręcenie były BBUN70 i 90, o mocno wycieniowanych obudowach. Pancerne BBUN50 były bardziej odporne. Współczesne wkłady na 2 łożyskach maszynowych też są na to wrażliwe.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 15:17:47
Autor: Coaster
suport a wianki
On 8/5/11 1:59 PM, PeJot wrote:
W dniu 2011-08-05 12:28, Fabian pisze:

To niby jak w takiej konstrukcji miał by być kasowany luz?!

Już napisałem - adapterami.

Przecież
pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami.
A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.


IMHO myla Ci sie dwie sprawy. Nieprawidlowy montaz to nie regulacja luzu lozyska. Standardowo lozyska maszynowe
http://www.kontaktsa.pl/foto3/lozyska/2rs_front.jpg
maja luzy (wzdluzne i poprzeczne) 'normalne' - zadane sa one 'raz na zawsze' przy produkcji lozyska. Uwzgledniaja one fakt, ze trakcie zabudowania takiego lozyska np. w tylnej osi auta - gdzie wprasowujesz nabite na os lozysko w obsade w wahaczu - luz moze sie nieznacznie zmienic (zmniejszyc) - pierscien zewnetrzny sie zmniejsza a wewnetrzny sie rozpreza.
Luz w lozysku maszynowym 'reguluje sie'...
.... produkujac lozysko z innym (powiekszonym) luzem ;-) Takie lozysko ma identyczne wymiary montazowe ale ma powiekszony luz. Oznacza sie taki powiekszony luz symbolami C1, C2, C3, C4, C5. Lozyska z powiekszonym luzem stosuje sie tam, gdzie warunki w jakich bedzie to lozysko pracowalo moga sprawic, iz lozysko z normalnym luzem ulegnie zatarciu.

W zastosowaniach rowerowych klasyczne, niemaszynowe lozyska maja te przewage nad maszynowymi, ze sa np. mniej wrazliwe na nieprecyzyjne nagwintowanie/splanowanie suportu oraz odksztalcenia osi piasty (nieznaczne ale jednak) w trakcie ekploatacji.
Niestety stosunkowo prosty (zeby nie rzec prymitywny) montaz, mozliwosc wymiany samego zuzytego lozyska (zamiast szlifowania/wymiany misek/konusow) i_brak_potrzeby_regulowania_luzu sprawialaja, ze wypieraja one - szlachetniejsze stozki wymagajace precycyjnego regulownia luzu przez uzytkownika/serwisanta.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Brown's Law Of Tire Sizing:
If two tires are marked with sizes that are mathematically
equal, but one is expressed as a decimal and the other as
a fraction, these two tires will not be interchangeable."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-08-05 15:42:53
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 15:17, Coaster pisze:


W zastosowaniach rowerowych klasyczne, niemaszynowe lozyska maja te
przewage nad maszynowymi, ze sa np. mniej wrazliwe na nieprecyzyjne
nagwintowanie/splanowanie suportu oraz odksztalcenia osi piasty
(nieznaczne ale jednak) w trakcie ekploatacji.

Teoretycznie tak. Miskę w suport da się wkręcić nawet jak gwinty są krzywe. Tyle że w tym przypadku da się wkręcić także i zintegrowany wkład, z plastikowymi adapterami.

Niestety stosunkowo prosty (zeby nie rzec prymitywny) montaz, mozliwosc
wymiany samego zuzytego lozyska (zamiast szlifowania/wymiany
misek/konusow) i_brak_potrzeby_regulowania_luzu sprawialaja, ze
wypieraja one - szlachetniejsze stozki wymagajace precycyjnego
regulownia luzu przez uzytkownika/serwisanta.

Wiesz, z tą szlachetnością to bym nie przesadzał. Konusy w rowerze,  - w osiach, sterach, w suporcie czy pedałach, zawsze są osadzone na jakimś gwincie. I nie ma bata, luz na gwincie musi być. I co z tego że konus szlifowany z mikronową dokładnością, polerowany i Bóg i marketing wie jak jeszcze zrobiony, to i tak osadzony na walcowanym gwincie, zrobionym z dużo gorszą tolerancją.  Pół biedy jeśli konus i gwint robił jeden producent, np. oś piasty. Niestety, najczęściej obydwie połączone gwintem części pochodzą od innych producentów i są wykonane w odmiennych tolerancjach. Efekt - kto pamięta gwintowane stery, pamięta jak czasem krzywo i luźno siedziała górna nakrętka, co powodowało przyspieszone zużywane i łapanie luzów. To samo dotyczy suportów - nieosiowe gwinty w mufie to nie jest jakiś ewenement. Ja wiem, konusy w rowerach spotyka się od ponad 100 lat, ale jakby nie popatrzeć, są one wypierane przez łożyska maszynowe. Pierwszy przykład to właśnie zintegrowane wkłady suportowe, obecne na rynku prawie 20 lat. Niestety łożyska maszynowe mają swoje wymagania co do precyzji wykonania gniazd, czopów i samego montażu, w efekcie czego nie zawsze pracują idealnie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-05 21:34:42
Autor: Wojtek Sobociński
suport a wianki
PeJot wrote:

W dniu 2011-08-05 12:28, Fabian pisze:

> To niby jak w takiej konstrukcji miał by być kasowany luz?!

Już napisałem - adapterami.

> Przecież
> pozostałe elementy suportu opierają się tak, że ma szans czegokolwiek tu
> ścisnąć.

Gdyby było jak piszesz, wkłady nadmiernie ściśnięte pracowały by latami. A tymczasem padają po symbolicznym przebiegu.



Jak można nadmiernie ścisnąć wkład skoro tuleja między łożyskami opiera
się o zewnętrzne bieżnie? --
Wojtek Sobociński
Raz na rowerze, raz na motorze :D

Data: 2011-08-06 08:22:40
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-05 21:34, Wojtek Sobociński  pisze:

Jak można nadmiernie ścisnąć wkład skoro tuleja między łożyskami opiera
się o zewnętrzne bieżnie?

Tuleja odkształca się pod wpływem ścisku. To są mikrony wprawdzie, ale luzy łożysk też są mikronowe.




--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-08-04 17:52:03
Autor: ToMasz
suport a wianki
W dniu 04.08.2011 13:55, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Mam w pseudoholendrze kross suport na 'wiankach'. Czy moge to zamienic
na 'zintegrowany'?
Ale czy wystarczy dobrac srednice i dlugosc osi, czy cos trzeba
gwintowac?
I czy taki suport na wiankach jest jeszcze w ogole stosowany (chodzi mi
o klase rowerow miejskich/wiejskich/pseudoholenderskich).

TA
Da sie. ale na 99% zleć to mechanikowi. klucz specjalny trzeba mieć, i z długościami jest różnie. jak na "mus" chcesz to sam robić, to weź stare "bebechy" do sklepu i kup taki wkład który ma dokładnie taką samą długość od strony zębatki. Cena 30zł( taki nie najtańszy) +20 za wymiane. jak byś trafił na sunrace - ostatnio mocno poprawili jakość.

ToMasz

PS koledzy którzy pisali przedemną  coś na ten temat wiedzą, ale lepiej nie polegaj na ich opini. jak sie zastanawiasz które rozwiazanie jest trwalsze, to popatrz na swoją pralkę. tam masz "maszynowe" w których nie da sie kasować luzów

Data: 2011-08-04 20:20:05
Autor: PeJot
suport a wianki
W dniu 2011-08-04 13:55, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Mam w pseudoholendrze kross suport na 'wiankach'. Czy moge to zamienic
na 'zintegrowany'?

Zależy od konstrukcji mufy suportowej.

Ale czy wystarczy dobrac srednice i dlugosc osi, czy cos trzeba
gwintowac?

Niestety grupowa wróżka ma wolne i nie wie tam jest i w jakim standardzie.

I czy taki suport na wiankach jest jeszcze w ogole stosowany (chodzi mi
o klase rowerow miejskich/wiejskich/pseudoholenderskich).

Jak najbardziej.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

suport a wianki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona