Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   suweren nie rokuje

suweren nie rokuje

Data: 2018-12-16 06:59:34
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.

Data: 2018-12-16 16:50:24
Autor: Zenek Kapelinder
suweren nie rokuje
Anglicy maja pomysl. Do pewnego wieku dziecko na ulicy nie moze byc samo. Widzialem tam taka sytuacje. Zaparkowal samochod. Z tylu wysiadl chlopaczek, na oko starszy od tego z filmu. Poszedl sam w strone sklepu. Tata sie troche opierdalal w wyjsciem samochodu. Jechali ichni niebiescy. Zatrzymali sie i zawineli chlopca. Ojciec podbiegl. Daleko bylo to nie slyszalem o czym gadaja. Widac bylo ze ojciec zjeby dostal nieziemskie. Spytalem zaprzyjaznionego abortygena o co chodzi. Powiedzial ze do dwunastu lat dziecko nie moze byc samo na ulicy i w domu.

Data: 2018-12-17 05:05:00
Autor: ddddddddddddd
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 00:50, Zenek Kapelinder pisze:
Anglicy maja pomysl.

to akurat prawda, ludzie nauczeni nie włazić pod koła, w stosunku do Polski naprawdę mało takich przypadków i wygląda to tak jakby według prawa samochód miał pierwszeństwo (pomijając przejścia z żółtymi lampkami, ale i tam nieczęsto wejdą pod koła)

Do pewnego wieku dziecko na ulicy nie moze byc samo.(...) Powiedzial ze do dwunastu lat dziecko nie moze byc samo na ulicy i w domu.

a to już gówno prawda, trzeba było gadać z angolem a nie aborygenem
nie ma limitu wieku, w zasadzie to chyba tylko dziecko z klasy 1-3 nie może wracać samo do domu (czyli 5,6 i 7-latki)

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2018-12-17 04:27:25
Autor: Zenek Kapelinder
suweren nie rokuje
Kto w Anglii jest aborygenem?

Data: 2018-12-18 05:10:21
Autor: ddddddddddddd
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 12:27, Zenek Kapelinder pisze:
Kto w Anglii jest aborygenem?


no albo gadałeś z np. australijskim aborygenem, albo musisz jeszcze podszlifować język...

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2018-12-18 10:19:36
Autor: Zenek Kapelinder
suweren nie rokuje
Doucz sie. Aborygen to rdzenny mieszkaniec. Indianie to aborygeni i ni chuja z Australia nie maja wspolnego. Eskimosi tez sa u siebie aborygenami. A murzyni w Afryce. Wykazales sie lotnoscia umyslu zblizona do lotnosci plyty chodnikowej.

Data: 2018-12-18 17:08:53
Autor: japanizer
suweren nie rokuje
On Wednesday, December 19, 2018 at 3:19:38 AM UTC+9, Zenek Kapelinder wrote:
Doucz sie. Aborygen to rdzenny mieszkaniec. Indianie to aborygeni i ni chuja z Australia nie maja wspolnego. Eskimosi tez sa u siebie aborygenami. A murzyni w Afryce. Wykazales sie lotnoscia umyslu zblizona do lotnosci plyty chodnikowej.

Aborygen to rdzenny mieszkaniec *przed* skolonizowaniem danego obszaru. Więc oczywiście jak zwykle bredzisz, pisząc, że Anglicy są aborygenami we własnym kraju.

I jeszcze wszystkim podoba się słowo, którego pierwotnie użyłeś: "abortygen". Czy to ma jakiś związek z aborcją mózgu, którą przeszedłeś?

Data: 2018-12-18 18:59:12
Autor: Zenek Kapelinder
suweren nie rokuje
Na polityce lepiej sobie dajesz rade robiac za grupowego idiote. Ale jesli juz chcesz byc dokladny do trzeciego miejsca po przecinku to napisz kto i kiedy skolonizowal Anglie jaka dzisiaj znamy. Niby Cesarstwo Rzymskie probowalo ale nic im z tego nie wyszlo. Ten co mnie poinformowal mogl nie byc Celtem a Anglem, Sasem albo Jutem. Ma to dla Cibie jakies znaczenie? Jesli ma to znaczy ze jestes glupszy niz mi sie wydawalo.

Data: 2018-12-19 08:26:29
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-19 o 02:08, japanizer@japanizer.org pisze:
Aborygen to rdzenny mieszkaniec*przed*  skolonizowaniem danego obszaru.

Gdzie można przeczytać definicję wymagającą kolonizacji do określania kogoś mianem aborygena?

--
Liwiusz

Data: 2018-12-18 18:52:12
Autor: ddddddddddddd
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 18:19, Zenek Kapelinder pisze:
Doucz sie. Aborygen to rdzenny mieszkaniec. Indianie to aborygeni i ni chuja z Australia nie maja wspolnego. Eskimosi tez sa u siebie aborygenami. A murzyni w Afryce. Wykazales sie lotnoscia umyslu zblizona do lotnosci plyty chodnikowej.


A Anglia leży gdzie? Piszesz o inne Anglii niż ta w UK czy robisz dalej z siebie idiotę?
Jakbyś zapomniał odnoszę się do kłamstwa które napisałeś:
  Spytalem zaprzyjaznionego abortygena o co chodzi. Powiedzial ze do dwunastu lat dziecko nie moze byc samo na ulicy i w domu.

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2018-12-18 11:48:57
Autor: Zenek Kapelinder
suweren nie rokuje
W Anglii nie ma wedlug Ciebie aborygenow?

Data: 2018-12-18 20:11:18
Autor: ddddddddddddd
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 19:48, Zenek Kapelinder pisze:
W Anglii nie ma wedlug Ciebie aborygenow?

Nie widzisz na co odpowiadam? to jeszcze raz cytuję twoje idiotyzmy:

  Spytalem zaprzyjaznionego abortygena o co chodzi. Powiedzial ze do dwunastu lat dziecko nie moze byc samo na ulicy i w domu.

uczepisz się jeszcze raz aborygena, czy przyznasz rację, że twój umysł (w przeciwieństwie do mojego) był lotny jak hel i to co napisałeś to gówno prawda

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2018-12-19 08:25:12
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-18 o 21:11, ddddddddddddd pisze:
W dniu 18.12.2018 o 19:48, Zenek Kapelinder pisze:
W Anglii nie ma wedlug Ciebie aborygenow?

Nie widzisz na co odpowiadam? to jeszcze raz cytuję twoje idiotyzmy:

  Spytalem zaprzyjaznionego abortygena o co chodzi. Powiedzial ze do dwunastu lat dziecko nie moze byc samo na ulicy i w domu.

uczepisz się jeszcze raz aborygena, czy przyznasz rację, że twój umysł (w przeciwieństwie do mojego) był lotny jak hel i to co napisałeś to gówno prawda

Aborygen - w sensie tubylec, autochton. Na przykład jeśli jesteś Polakiem, to w Polsce jesteś aborygenem. Nie mylić z Aborygenem.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 13:09:34
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 06:05, ddddddddddddd pisze:

Anglicy maja pomysl.

to akurat prawda, ludzie nauczeni nie włazić pod koła, w stosunku do Polski naprawdę mało takich przypadków i wygląda to tak jakby według prawa samochód miał pierwszeństwo (pomijając przejścia z żółtymi lampkami, ale i tam nieczęsto wejdą pod koła)

A wynika to z tego, że tam się łazi wszędzie i trzeba koegzystować - wszyscy do tego dorośli. U nas przejścia wbrew nazwie nie były dla pieszych a przeciw nim - żeby gdzie indziej pieszych nie było. A i pierwszeństwo na nich jest pierwszeństwem Schrodingera.

Shrfek

Data: 2018-12-17 10:50:00
Autor: J.F.
suweren nie rokuje
Dnia Sun, 16 Dec 2018 16:50:24 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
napisał(a):

Anglicy maja pomysl. Do pewnego wieku dziecko na ulicy nie moze byc samo.

No to przeciez jak u nas - dziecko do 10 lat samo po drodze publicznej
nie moze.


J.

Data: 2018-12-17 12:41:20
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 10:50, J.F. pisze:

No to przeciez jak u nas - dziecko do 10 lat samo po drodze publicznej
nie moze.

Trzecia prawda. Do 7 lat. Co najmniej dyszkę musi mieć "opiekun". No i nie dotyczy strefy zamieszkania i drogi wyłacznie dla pieszych.

Shrek

Data: 2018-12-16 18:52:39
Autor: z
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-16 o 15:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


Pewnie masz na myśli prędkość ale mnie za PRLu w podstawówce uczyli że na przejściu się nie biega.

z

Data: 2018-12-16 19:33:27
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 16.12.2018 o 18:52, z pisze:

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


Pewnie masz na myśli prędkość ale mnie za PRLu w podstawówce uczyli że na przejściu się nie biega.

A mnie uczyli, ze na przejściu się pieszych nie rozjeżdza. Na ogół da się, tylko trzeba się ich spodziwać. Zasada jest nie "nie widzę przeszkód to jadę" a "widzę, że nie ma przeszkód to jadę". Koleś niech swojemu bogu w jakiego wierzy dziękuje, że chłopak cały z tego wyszedł i niech przemyśli sytuację na przyszłość. Tobie też radzę, bo lepiej uczyć się na cudzych błedach.


Shrek

Data: 2018-12-16 21:29:14
Autor: Queequeg
suweren nie rokuje
Shrek <1@wp.pl> wrote:

Koleś niech swojemu bogu w jakiego wierzy dziękuje, że chłopak cały z tego wyszedł i niech przemyśli sytuację na przyszłość.

Zdecydowanie. Może dzieciak też się czegoś na przyszłość nauczy. Na przykład rozglądać się, czy samochód nie jedzie.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-12-17 10:15:09
Autor: z
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-16 o 19:33, Shrek pisze:
A mnie uczyli, ze na przejściu się pieszych nie rozjeżdza. Na ogół da się, tylko trzeba się ich spodziwać. Zasada jest nie "nie widzę przeszkód to jadę" a "widzę, że nie ma przeszkód to jadę". Koleś niech swojemu bogu w jakiego wierzy dziękuje, że chłopak cały z tego wyszedł i niech przemyśli sytuację na przyszłość. Tobie też radzę, bo lepiej uczyć się na cudzych błedach.

Zluzuj majty

Zdajesz sobie sprawę że nawet przy 50-30 km/h (nawet spodziewając się) (albo w dzisiejszą pogodę) możesz nie zdążyć zahamować jak Ci z za samochodu dziecko wybiegnie.
Albo rowerzysta wyjedzie jop twoju mać. ;-)

Jak się młodzieży nie uczy podstaw podstaw to fafnaście egzaminów na PJ nie pomoże

z

PS. W dzień taki jak dzisiaj spodziewając się przechodnia na osiedlowej dróżce turlając się powoli bo ślisko potrąciłem psa na przejściu.
Wbiegł dokładnie jak ten dzieciak

Data: 2018-12-17 12:35:25
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 10:15, z pisze:

Zdajesz sobie sprawę że nawet przy 50-30 km/h (nawet spodziewając się) (albo w dzisiejszą pogodę) możesz nie zdążyć zahamować jak Ci z za samochodu dziecko wybiegnie.

Zdajaje sobie sprawę. Dlatego zwalniam, żeby w razie czego być sprawcą uszkodzenia ciała a nie zgonu. Ten tutaj miał po prostui niesamowitego fatra, jednak nie był to "wypadek nie do uniknięcia" - taki jest wtedy, gdy robisz wszystko zeby go uniknąć, a mimo to się zdarzy. No trudno. Ststystyki nie oszukasz i takie będą się zdarzać. Ten tu nie zrobił nic w kierunku uniknięcia sytuacji, więc to tłumaczenie jest z d4 wzięte.

Uprzedzając - jak widze przejście a nie widzę jego krańców i przyległosci to tak zwalniam jak trzeba do 20km/h i w dupie mam trąbiących - co najwyżej będę miał dosłownie w dupie ale na ich koszt. Zdaje sobie sprawę, że ktoś może mi i w bok wbiec, ale chodzi o to, zeby wszyscy przeżyli w jako takim zdrowiu i to _prawie_ taką gwarancje daje.

PS. W dzień taki jak dzisiaj spodziewając się przechodnia na osiedlowej dróżce turlając się powoli bo ślisko potrąciłem psa na przejściu.
Wbiegł dokładnie jak ten dzieciak

ALe zrobiłeś co się dało po pierwsze minimalizując prawdopodobieństwo, po drugie ograniczając skutki.

Shrek

Data: 2018-12-17 13:45:06
Autor: z
suweren nie rokuje
W omawianym zdarzeniu obie strony są winne. W jakim stopniu to można sobie pisać elaboraty...
Fakt jest faktem że gdyby chociaż jedna ze stron zachowałaby się zgodnie z przepisami nieszczęścia można było uniknąć.

I wbrew panującej tu poprawności politycznej ZABÓJCZEJ PRĘDKOŚCI:

DZIECKO ponosi winę (lub jego opiekun)
TAK JEST WINNE

z

Data: 2018-12-17 04:58:15
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- W omawianym zdarzeniu obie strony są winne. W jakim stopniu to można sobie pisać elaboraty...

spokojnie panie Zbyszku poczekajmy na wyrok sadu :-)

-- TAK JEST WINNE

hm wynika ze konsekwenje dla kierowcy sa nieuniknione

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Odszkodowanie-za-wypadek-drogowy-z-udzialem-dzieci-2279323.html

Data: 2018-12-17 13:50:30
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 13:45, z pisze:
W omawianym zdarzeniu obie strony są winne. W jakim stopniu to można sobie pisać elaboraty...

Sąd rozpatrzy. Różnica jest taka, że dzieci z zasady są średnio ogranięte, a kierowca nieogarem nie powinien być.

Shrek

Data: 2018-12-17 19:20:45
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 13:50, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 13:45, z pisze:
W omawianym zdarzeniu obie strony są winne. W jakim stopniu to można sobie pisać elaboraty...

Sąd rozpatrzy. Różnica jest taka, że dzieci z zasady są średnio ogranięte, a kierowca nieogarem nie powinien być.

Do opieki nad dziećmi są opiekunowie a nie wszyscy kierowcy.

Data: 2018-12-17 19:35:42
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 19:20, kk pisze:

Sąd rozpatrzy. Różnica jest taka, że dzieci z zasady są średnio ogranięte, a kierowca nieogarem nie powinien być.

Do opieki nad dziećmi są opiekunowie a nie wszyscy kierowcy.

Przekonałeś mnie, nie będę już uważał. Bez sensu, przecież w razie czego chroni mnie blacha!

Shrek

Data: 2018-12-17 20:30:05
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 19:35, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 19:20, kk pisze:

Sąd rozpatrzy. Różnica jest taka, że dzieci z zasady są średnio ogranięte, a kierowca nieogarem nie powinien być.

Do opieki nad dziećmi są opiekunowie a nie wszyscy kierowcy.

Przekonałeś mnie, nie będę już uważał.

Nie bierz wszystkiego na siebie

Bez sensu, przecież w razie czego chroni mnie blacha!

I gnat

Data: 2018-12-17 13:48:31
Autor: z
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 12:35, Shrek pisze:
ALe zrobiłeś co się dało po pierwsze minimalizując prawdopodobieństwo, po drugie ograniczając skutki.

Zrobiłem co dało się zrobić.
I co z tego jak dzieciak mógł nie przeżyć
Dlatego ważne jest również zachowanie pieszych.
Robienie z nich "świętych krów" bezpieczeństwa na drogach nie przysporzy.

z

Data: 2018-12-17 13:53:16
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 13:48, z pisze:

Zrobiłem co dało się zrobić.
I co z tego jak dzieciak mógł nie przeżyć

Ale pewnie by przeżyło. I to jest argument za tym żeby zwolnić. W drugą stronę (zdarza się, że mimo zwolnienia jest trup, więc po co zwalniać) nie działa.

Dlatego ważne jest również zachowanie pieszych.

Dlatego wbrew temu co myślisz uczy się tego dzieci w szkołach.

Robienie z nich "świętych krów" bezpieczeństwa na drogach nie przysporzy.

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.

Shrek

Data: 2018-12-17 05:07:42
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.


suweren nie rokuje, musi wymrzec min. jedno pokolenie wariatow drogowych :-)

Jak wyglądamy w europejskiej statystyce liczby zabitych pieszych na milion mieszkańców? Średnia liczba zabitych pieszych na milion mieszkańców UE wynosi 11. W Polsce mamy - 24 ofiary śmiertelne w roku 2017. W grupie 25 krajów UE zajmujemy miejsce 20, czyli jesteśmy czwartym od końca. Za nami: Litwa, Łotwa, Rosja. Poniżej 5 zabitych - to statystyki w krajach Holandia i Dania, następne kraje także poniżej średniej europejskiej to: Szwecja, Finlandia. Wielka Brytania itd.

Data: 2018-12-17 19:25:34
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 14:07, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
-- Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie
głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i
poza nim) pojawiają się piesi.


suweren nie rokuje, musi wymrzec min. jedno pokolenie wariatow drogowych :-)

Jak wyglądamy w europejskiej statystyce liczby zabitych pieszych na milion mieszkańców? Średnia liczba zabitych pieszych na milion mieszkańców UE wynosi 11. W Polsce mamy - 24 ofiary śmiertelne w roku 2017. W grupie 25 krajów UE zajmujemy miejsce 20, czyli jesteśmy czwartym od końca. Za nami: Litwa, Łotwa, Rosja. Poniżej 5 zabitych - to statystyki w krajach Holandia i Dania, następne kraje także poniżej średniej europejskiej to: Szwecja, Finlandia. Wielka Brytania itd.


Gdzie dogłębna analiza przyczyn wypadków? Może w domu siedzą i więcej wypadków w domach mają niż poza nimi...

Data: 2018-12-17 19:24:06
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 13:53, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 13:48, z pisze:
....
Dlatego ważne jest również zachowanie pieszych.

Dlatego wbrew temu co myślisz uczy się tego dzieci w szkołach.

Robienie z nich "świętych krów" bezpieczeństwa na drogach nie przysporzy.

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.

Oni tam światła na przejściach mają.

Data: 2018-12-17 19:37:39
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 19:24, kk pisze:

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.

Oni tam światła na przejściach mają.

Odpal sobie street view w Berlinie w losowym miejscu i sprawdź jak daleko masz do jakiegokolwiek przejścia i przejścia ze światłami. Oni po porstu łazą wszędzie. Ba - tak to się projekuje - obbniżenia chodników bez zebr.

Shrek

Data: 2018-12-17 20:31:09
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 19:37, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 19:24, kk pisze:

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.

Oni tam światła na przejściach mają.

Odpal sobie street view w Berlinie w losowym miejscu i sprawdź jak daleko masz do jakiegokolwiek przejścia i przejścia ze światłami. Oni po porstu łazą wszędzie. Ba - tak to się projekuje - obbniżenia chodników bez zebr.

Belin zamknięty.

Data: 2018-12-17 20:56:25
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 20:31, kk pisze:

Odpal sobie street view w Berlinie w losowym miejscu i sprawdź jak daleko masz do jakiegokolwiek przejścia i przejścia ze światłami. Oni po porstu łazą wszędzie. Ba - tak to się projekuje - obbniżenia chodników bez zebr.

Belin zamknięty.

Dziwne - u mnie działa;)

Shrek

Data: 2018-12-17 21:23:45
Autor: T.
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 19:37, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 19:24, kk pisze:

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i poza nim) pojawiają się piesi.

Oni tam światła na przejściach mają.

Odpal sobie street view w Berlinie w losowym miejscu i sprawdź jak daleko masz do jakiegokolwiek przejścia i przejścia ze światłami. Oni po porstu łazą wszędzie. Ba - tak to się projekuje - obbniżenia chodników bez zebr.

Shrek
To w Niemczech chyba coś się zmieniło. Jak byłem tam ze 30 lat temu to w Kolonii o 6 rano w niedzielę na światłach nikt nie przechodził na czerwonym przez jakąś lokalną uliczkę o zerowym ruchu... Widać się od Francuzów nauczyli wszędzie łazić jak popadnie :-)
T.

Data: 2018-12-17 21:50:15
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 21:23, T. pisze:

To w Niemczech chyba coś się zmieniło. Jak byłem tam ze 30 lat temu
No przez 30 lat to miało prawo:P

Shrek

Data: 2018-12-18 11:07:49
Autor: SW3
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 13:53 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Robienie z nich "świętych krów" bezpieczeństwa na drogach nie  przysporzy.

Ststystyki zachodnie pokazują, że poprawia. Piesi od tego nadmiernie nie  głupną, a kierowcy nagle zaczynają się spodziewać, że na przejściu (i  poza nim) pojawiają się piesi.

A ile na tym zachodzie jest tych przejść na których pieszy ma zawsze rację  na głównych drogach?
Bo u nas też są np. strefy zamieszkania i raczej nie są problemem. Problem  jest gdy na połowie dłuższej trasy trzeba zwalniać do 10-20 bo a nuż  pojawi się święta krowa.


--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2018-12-18 17:40:26
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 11:07, SW3 pisze:

A ile na tym zachodzie jest tych przejść na których pieszy ma zawsze rację na głównych drogach?

Na głównych to akurat bywają. Ale mniejsza ilość przejść wynika z innego ich celu - tamn przejście _dla_ pieszych jest miejscem gdzie pieszy ma pierwszeństwo (reale a nie udawane) a po reszcie łazi na swoją odpowiedzilnośc. U nas przejście dla pieszych jest szykaną żeby gdzie indziej piesi nie łazili i dlatego jest ich w pytę.

Shrek

Data: 2018-12-16 21:28:00
Autor: Queequeg
suweren nie rokuje
przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.

Jakimś pomysłem jest, żeby dziecko było pod opieką swojego opiekuna.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-12-17 00:13:30
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-16 22:28, Queequeg wrote:
przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.

Jakimś pomysłem jest, żeby dziecko było pod opieką swojego opiekuna.


"Pod" to nie zawsze znaczy to samo

Data: 2018-12-17 11:55:04
Autor: Queequeg
suweren nie rokuje
kk <kk@op.pl> wrote:

Jakimś pomysłem jest, żeby dziecko było pod opieką swojego opiekuna.

"Pod" to nie zawsze znaczy to samo

Pod opieką, czyli niewbiegające prosto pod jadące samochody. Nie interesuje mnie, jak opiekun to osiągnie.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-12-16 22:04:29
Autor: mk4
suweren nie rokuje
On 2018-12-16 14:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


No ale to jest typowa sytuacja przed która nie ma obrony. Chyba, ze przez cale miasto będziesz jechał 20km/h. Bo tutaj to jeszcze luz (dzień, nowe w miarę przejście i dzięki temu jeszcze jakoś widoczne). Ale dorzuć sobie, ze jest ciemno i pada a przejście takie zwykłe a nie dopiero co odpicowane.

Na pasie w druga stronę korek, wiec samochody stoją. Niewiele widać, bo wala ci po oczach swoimi super ledami. Stoją w korku więc nie wiesz czy ktoś się zatrzymał, żeby przepuścić pieszego (którego oczywiście nie widzisz, bo świecą ci w gały, są odblaski, pada i zasłaniają ci widok samochody w korku na przeciwnym pasie) czy stoi bo korek. No i wyłazi ci pieszy ubrany na ciemno. Powodzenia.

A sytuacja jest jak najbardziej typowa.

PS. Dlatego nie rozumiem jak można być za tym aby pozwolić prawnie pieszym na wchodzenie na przejście bez upewnienia się, że jest to bezpieczne.

--
mk4

Data: 2018-12-17 01:36:27
Autor: japanizer
suweren nie rokuje
On Monday, December 17, 2018 at 7:04:44 AM UTC+9, mk4 wrote:
On 2018-12-16 14:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
> https://youtu.be/Mzs0izUSoFo
> > Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.
> No ale to jest typowa sytuacja przed która nie ma obrony. Chyba, ze przez cale miasto będziesz jechał 20km/h.

Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.

Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.

Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.

Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.

Data: 2018-12-17 10:49:49
Autor: nadir
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 10:36, japanizer@japanizer.org pisze:

Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.

Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.

Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.

Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.

Ale to żadna nowość, że jak samochody będą się poruszały w granicach 0km/h to wypadków będzie zdecydowanie mniej. Tylko po co nam wtedy samochody?

Data: 2018-12-17 01:57:13
Autor: japanizer
suweren nie rokuje
On Monday, December 17, 2018 at 6:49:51 PM UTC+9, nadir wrote:

> Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.
> > Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.
> > Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.
> > Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.

Ale to żadna nowość, że jak samochody będą się poruszały w granicach 0km/h to wypadków będzie zdecydowanie mniej. Tylko po co nam wtedy samochody?

Coś konfabulujesz, nigdzie nie pisałem o 0 km/h.

Ty z tych, którym mechanik cegłę przywiązał do pedału gazu i mają w d.... życie ludzi?

Data: 2018-12-17 11:26:42
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 10:57, japanizer@japanizer.org pisze:
On Monday, December 17, 2018 at 6:49:51 PM UTC+9, nadir wrote:

Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.

Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.

Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.

Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.

Ale to żadna nowość, że jak samochody będą się poruszały w granicach
0km/h to wypadków będzie zdecydowanie mniej. Tylko po co nam wtedy
samochody?

Coś konfabulujesz, nigdzie nie pisałem o 0 km/h.

Ty z tych, którym mechanik cegłę przywiązał do pedału gazu i mają w d.... życie ludzi?

Ale stosujesz argumentację, że tak być powinno. Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 03:08:47
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

jest subtelna roznica w drodze hamowania i skutkach wypadku w zaleznosci od predkosci ale to juz sad wyceni

Data: 2018-12-17 12:17:32
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 12:08, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

jest subtelna roznica w drodze hamowania i skutkach wypadku w zaleznosci od predkosci ale to juz sad wyceni

Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 03:19:29
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Data: 2018-12-17 12:27:39
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów. Po prostu pech. I niekonsekwencja przepisów - parkować nie można przy przejściu, bo się zasłania widok, ale zatrzymać się już można.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 03:36:48
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów.

przepisy nakazuja zachowanie szczegolnej ostroznosci a tu tryb zombie mimo stojacych aut i specjalnie oznakowanego przejscia -- Po prostu pech.

oczywiscie :-)

Data: 2018-12-17 19:47:12
Autor: mk4
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 11:36, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
-- Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów.

przepisy nakazuja zachowanie szczegolnej ostroznosci a tu tryb zombie mimo stojacych aut i specjalnie oznakowanego przejscia


Po prostu zlikwidujmy przejscia - wtedy z automatu beda uwazac.

I juz ;)

--
mk4

Data: 2018-12-17 20:57:33
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 20:47, mk4 pisze:

Po prostu zlikwidujmy przejscia - wtedy z automatu beda uwazac.

I juz ;)

Pomysł jest bardzo dobry, tylko trzebaby też zliwidować zakaz łazenia gdzie popadnie. Tak to często na zachodzi _działa_

Data: 2018-12-17 21:25:45
Autor: T.
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 20:57, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 20:47, mk4 pisze:

Po prostu zlikwidujmy przejscia - wtedy z automatu beda uwazac.

I juz ;)

Pomysł jest bardzo dobry, tylko trzebaby też zliwidować zakaz łazenia gdzie popadnie. Tak to często na zachodzi _działa_

Wielu kierowców nie pamięta o dwóch podpunktach w przepisach - jak jest dalej od przejścia niż 100 m i nie ma przeszkód na ulicy typu barierka, to wolno przechodzić. I drugi - że osoby z widocznym upośledzeniem w chodzeniu mogą przechodzić jak chcą. A starsze osoby w sumie tak mają, dlatego tyle ich ginie.
T.

Data: 2018-12-17 22:00:49
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 21:25, T. wrote:
W dniu 2018-12-17 o 20:57, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 20:47, mk4 pisze:

Po prostu zlikwidujmy przejscia - wtedy z automatu beda uwazac.

I juz ;)

Pomysł jest bardzo dobry, tylko trzebaby też zliwidować zakaz łazenia gdzie popadnie. Tak to często na zachodzi _działa_

Wielu kierowców nie pamięta o dwóch podpunktach w przepisach - jak jest dalej od przejścia niż 100 m i nie ma przeszkód na ulicy typu barierka, to wolno przechodzić.

A co tu jest do pamiętania? Pieszy ustępuje samochodom.

Data: 2018-12-17 22:06:49
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 22:00, kk pisze:

Wielu kierowców nie pamięta o dwóch podpunktach w przepisach - jak jest dalej od przejścia niż 100 m i nie ma przeszkód na ulicy typu barierka, to wolno przechodzić.

A co tu jest do pamiętania? Pieszy ustępuje samochodom.

W tym nic. W następnym jest że masz się zatrzymać, żeby babcię przepuścić. Również poza przejściem.

Shrek

Data: 2018-12-17 07:06:33
Autor: japanizer
suweren nie rokuje
On Monday, December 17, 2018 at 8:27:42 PM UTC+9, Liwiusz wrote:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
> -- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.
> > to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów.

Nie zastosował się do przepisów. Nie dostosował prędkości do warunków jazdy, rozjechał dziecko na pasach.


Po prostu pech.

Nie, po prostu noga na gazie w niebezpiecznym miejscu, zamiast na hamulcu.

Data: 2018-12-17 16:08:35
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 16:06, japanizer@japanizer.org pisze:
On Monday, December 17, 2018 at 8:27:42 PM UTC+9, Liwiusz wrote:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów.

Nie zastosował się do przepisów. Nie dostosował prędkości do warunków jazdy, rozjechał dziecko na pasach.

To jest błędna argumentacja "post factum" - "był wypadek, więc nie dostosował".

Po prostu pech.

Nie, po prostu noga na gazie w niebezpiecznym miejscu, zamiast na hamulcu.

Nie wiesz, czy miał nogę na gazie.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 16:24:36
Autor: Adam
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 12:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów. Po prostu pech. I niekonsekwencja przepisów - parkować nie można przy przejściu, bo się zasłania widok, ale zatrzymać się już można.


Nie można się zatrzymywać.

Art. 49 pkt 2 PORD:

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;

Niestety, coraz większa ilość tumanów nagle zatrzymuje się przed samym przejściem, na którym nie ma pieszych.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2018-12-17 16:30:26
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 16:24, Adam pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów. Po prostu pech. I niekonsekwencja przepisów - parkować nie można przy przejściu, bo się zasłania widok, ale zatrzymać się już można.


Nie można się zatrzymywać.

Art. 49 pkt 2 PORD:

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

Można, bo tutaj nie mielibyśmy do czynienia z zatrzymaniem, jako że zatrzymanie nie może wynikać z warunków drogowych.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-18 01:27:16
Autor: Adam
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 16:30, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 16:24, Adam pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów. Po prostu pech. I niekonsekwencja przepisów - parkować nie można przy przejściu, bo się zasłania widok, ale zatrzymać się już można.


Nie można się zatrzymywać.

Art. 49 pkt 2 PORD:

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

Można, bo tutaj nie mielibyśmy do czynienia z zatrzymaniem, jako że zatrzymanie nie może wynikać z warunków drogowych.


Jak odpisałem obok Shrekowi:
Sytuacja drogowa to nie pieszy lub grupa rozmawiających osób w pobliżu przejścia.

Ponadto - z drugiej strony - pieszego obowiązuje art. 14 pkt 1a.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2018-12-18 10:42:45
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-18 o 01:27, Adam pisze:
W dniu 2018-12-17 o 16:30, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 16:24, Adam pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:19, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

to prawda. a mogl zabic

Mógł, ale nie zabił, bo zastosował się do przepisów. Po prostu pech. I niekonsekwencja przepisów - parkować nie można przy przejściu, bo się zasłania widok, ale zatrzymać się już można.


Nie można się zatrzymywać.

Art. 49 pkt 2 PORD:

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

Można, bo tutaj nie mielibyśmy do czynienia z zatrzymaniem, jako że zatrzymanie nie może wynikać z warunków drogowych.


Jak odpisałem obok Shrekowi:
Sytuacja drogowa to nie pieszy lub grupa rozmawiających osób w pobliżu przejścia.

Po pierwsze - zatrzymanie w celu ustąpienia pierwszeństwa jest dopuszczalne, i faktu tego nie zmieni to, że okaże się, że pieszy nie chciał przejść.

Po drugie - odnosiłeś się do mojego "zatrzymać się przy przejściu już można", a ten mój przykład nie był w kontekście zatrzymania w celu ustąpienia pierwszeństwa, tylko zatrzymania się w korku (tak jak na filmie).



Ponadto - z drugiej strony - pieszego obowiązuje art. 14 pkt 1a.

Owszem, tylko nie ma zasady "samochód potrącił, więc wszedł bezpośrednio przed". Bo tutaj co poniektórzy ekstrapolują tę zasadę, że jak się wejdzie nawet wiele metrów przed samochodem, to jest wtargnięcie, zamiast słusznego uznania, że samochód po prostu za szybko jechał. Przepis ma swoją logikę i uzasadnienie, aby nikt ci metr przed maską nie wyskakiwał specjalnie, bo wówczas nawet przy szczególnej ostrożności i 20km/h nie zahamujesz.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 17:09:13
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 16:24, Adam pisze:

Niestety, coraz większa ilość tumanów nagle zatrzymuje się przed samym przejściem, na którym nie ma pieszych.

Skoro nie ma pieszych, to skąd piesi? Sam jesteś tuman.

Shrek

Data: 2018-12-18 01:23:53
Autor: Adam
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 17:09, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 16:24, Adam pisze:

Niestety, coraz większa ilość tumanów nagle zatrzymuje się przed samym przejściem, na którym nie ma pieszych.

Skoro nie ma pieszych, to skąd piesi? Sam jesteś tuman.


Nie o to chodzi.
Ci piesi, to z reguły pojedynczy człowiek lub ewentualnie grupa ludzi stojących przy przejściu, ale nie zamierzających przejść.
Sytuacje w pobliżu biurowców, przystanków, sklepików.

Nie mam nic do kogoś, kto się zatrzymuje, aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który wyraźnie chce przejść, aczkolwiek ja raczej rzadko się zatrzymuję przy dobrej pogodzie.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2018-12-18 06:47:08
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 01:23, Adam pisze:

Skoro nie ma pieszych, to skąd piesi? Sam jesteś tuman.


Nie o to chodzi.
Ci piesi, to z reguły pojedynczy człowiek lub ewentualnie grupa ludzi stojących przy przejściu, ale nie zamierzających przejść.

Po drugie - skoro nie zamierzali przejść, to skąd się wzieli na przejściu?

Po pierwsze - to nie ten przypadek. Koleś zatrzymał się przed przejściem, bo za przejściem nie miał gdzie jechać. I zrobił to prawidłowo.

Shrek

Data: 2018-12-18 11:22:48
Autor: SW3
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 06:47 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Po drugie - skoro nie zamierzali przejść, to skąd się wzieli na  przejściu?

Bo przyszli. Bo nie ma zakazu stania przy przejściu (no i tu kolejna  nierówność bo samochody mają zakaz). Bo nawet jakby był to by mogli go  złamać.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2018-12-18 17:43:53
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 11:22, SW3 pisze:

Po drugie - skoro nie zamierzali przejść, to skąd się wzieli na przejściu?

Bo przyszli.

Czyli słusznie nie zastawiał swoim samochodem przeujścia.

Shrek

Data: 2018-12-17 13:28:37
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 12:17, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:08, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

jest subtelna roznica w drodze hamowania i skutkach wypadku w zaleznosci od predkosci ale to juz sad wyceni

Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

Zgrubnie 20 metrów w 1.25s (policzyłem od wjazdu na czerwoną linie do bum - 5 sekund przy szybkości 0.25, oceniłem to na 20 mertów). 57 km/h - to nie jest odpowiednia prędkość do pokonywania przejść na nkórych nie mamy widoczności. Chyba że coś źle policzyłem, ale błąd IMHO nie powinien być większy niż 25%, więc i tak wychodzi w okolicy 50.

Shrek

Data: 2018-12-17 13:34:02
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 13:28, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 12:17, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-12-17 o 12:08, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

jest subtelna roznica w drodze hamowania i skutkach wypadku w zaleznosci od predkosci ale to juz sad wyceni

Kilka metrów hamowania łącznie z reakcją, na śliskiej nawierzchni, to nie była szybka jazda.

Zgrubnie 20 metrów w 1.25s (policzyłem od wjazdu na czerwoną linie do bum - 5 sekund przy szybkości 0.25, oceniłem to na 20 mertów). 57 km/h - to nie jest odpowiednia prędkość do pokonywania przejść na nkórych nie mamy widoczności. Chyba że coś źle policzyłem, ale błąd IMHO nie powinien być większy niż 25%, więc i tak wychodzi w okolicy 50.

No widzisz, a inny chojrak pod komentarzami na YT z podobną precyzją i opisem swoich metod obliczył 43-47km/h.

"Dystans od czerwonej kreski (po prawej) do samego początku pasów to 14-15 m (dane z Google maps), samochód pokonał ten dystans w 29 klatek na sekundę, film jest w 25 FPS || 29/25 = 1,16 <- czas, w jakim pokonał dystans (sekundy). Teraz obliczymy m/s (metry z Google maps / sekundy z filmiku): 14/1,16 = 12.06 m/s i 15/1,16 = 12.93 m/s. || 12.06 m/s -> 43,5 km/h || 12.93 m/s -> 46,5 km/h. Więc można przypuszczać, że kierowca jechał z prędkością 43-47 km/h"

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 13:41:07
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 13:34, Liwiusz pisze:

Zgrubnie 20 metrów w 1.25s (policzyłem od wjazdu na czerwoną linie do bum - 5 sekund przy szybkości 0.25, oceniłem to na 20 mertów). 57 km/h - to nie jest odpowiednia prędkość do pokonywania przejść na nkórych nie mamy widoczności. Chyba że coś źle policzyłem, ale błąd IMHO nie powinien być większy niż 25%, więc i tak wychodzi w okolicy 50.

No widzisz, a inny chojrak pod komentarzami na YT z podobną precyzją i opisem swoich metod obliczył 43-47km/h.

To dalej się zazębia w okolicy 50. Czyli przepisowo bez zwalniania. Na 100% nie było to 20 max 30 (a tyle powinno być jak widzisz, że nie widzisz co się na przejściu dzieje).

Shrek

Data: 2018-12-17 19:52:11
Autor: mk4
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 12:41, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 13:34, Liwiusz pisze:

Zgrubnie 20 metrów w 1.25s (policzyłem od wjazdu na czerwoną linie do bum - 5 sekund przy szybkości 0.25, oceniłem to na 20 mertów). 57 km/h - to nie jest odpowiednia prędkość do pokonywania przejść na nkórych nie mamy widoczności. Chyba że coś źle policzyłem, ale błąd IMHO nie powinien być większy niż 25%, więc i tak wychodzi w okolicy 50.

No widzisz, a inny chojrak pod komentarzami na YT z podobną precyzją i opisem swoich metod obliczył 43-47km/h.

To dalej się zazębia w okolicy 50. Czyli przepisowo bez zwalniania. Na 100% nie było to 20 max 30 (a tyle powinno być jak widzisz, że nie widzisz co się na przejściu dzieje).

To w sytuacji jak masz jedno czy dwa przejscia na trasie.
Jak jest ich jak nasrał bo po jednej stronie co rusz monopolowy to sory - ale to bardziej pobożne życzenia. 19 ogarniesz a jedno wyjdzie tak jak tutaj...

--
mk4

Data: 2018-12-17 20:59:25
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 20:52, mk4 pisze:

To dalej się zazębia w okolicy 50. Czyli przepisowo bez zwalniania. Na 100% nie było to 20 max 30 (a tyle powinno być jak widzisz, że nie widzisz co się na przejściu dzieje).

To w sytuacji jak masz jedno czy dwa przejscia na trasie.
Jak jest ich jak nasrał bo po jednej stronie co rusz monopolowy to sory - ale to bardziej pobożne życzenia. 19 ogarniesz a jedno wyjdzie tak jak tutaj...

Jeszcze raz - na większości przejść masz widoczność i wtedy nie musisz zwalniać jak nie ma potrzeby. A jak nie ma widoczności to nie ma chuja - zwalniasz i tyle. Na równorzędne też na pałę wjeźdzasz, bo kilka pod rząd na trasie?

Shrek

Data: 2018-12-17 19:26:23
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 12:08, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
-- Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

jest subtelna roznica w drodze hamowania i skutkach wypadku w zaleznosci od predkosci ale to juz sad wyceni


Sąd oceni dowody.

Data: 2018-12-17 07:03:37
Autor: japanizer
suweren nie rokuje
On Monday, December 17, 2018 at 7:26:45 PM UTC+9, Liwiusz wrote:
> On Monday, December 17, 2018 at 6:49:51 PM UTC+9, nadir wrote:
>>
>>> Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.
>>>
>>> Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.
>>>
>>> Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.
>>>
>>> Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.
>>
>> Ale to żadna nowość, że jak samochody będą się poruszały w granicach
>> 0km/h to wypadków będzie zdecydowanie mniej. Tylko po co nam wtedy
>> samochody?
> > Coś konfabulujesz, nigdzie nie pisałem o 0 km/h.
> > Ty z tych, którym mechanik cegłę przywiązał do pedału gazu i mają w d.... życie ludzi?

Ale stosujesz argumentację, że tak być powinno. Przecież tu kierowca jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed wybiegnięciem karła zza przeszkody.

Serio? Może jeszcze tamte pasy powinni na tęczowo pomalować, bo te były zbyt mało widoczne?

Data: 2018-12-17 16:07:51
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 16:03, japanizer@japanizer.org pisze:
On Monday, December 17, 2018 at 7:26:45 PM UTC+9, Liwiusz wrote:
On Monday, December 17, 2018 at 6:49:51 PM UTC+9, nadir wrote:

Większość tokijskich ulic ma ograniczenie do 20 czy 30 km/h.

Szybciej można jechać na drogach kilkupasmowych, gdzie przejścia dla pieszych są ze światłami.

Korków mniej, niż w polskich miastach, zabitych na drogach dużo mniej.

Da się, bez polskiego mądrzenia? Da.

Ale to żadna nowość, że jak samochody będą się poruszały w granicach
0km/h to wypadków będzie zdecydowanie mniej. Tylko po co nam wtedy
samochody?

Coś konfabulujesz, nigdzie nie pisałem o 0 km/h.

Ty z tych, którym mechanik cegłę przywiązał do pedału gazu i mają w d.... życie ludzi?

Ale stosujesz argumentację, że tak być powinno. Przecież tu kierowca
jechał wolno, nawet jakby jechał 20/h, to nie uchroni go to przed
wybiegnięciem karła zza przeszkody.

Serio? Może jeszcze tamte pasy powinni na tęczowo pomalować, bo te były zbyt mało widoczne?

Myślę, że przejście kierowca widział i nie tu leży problem.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 17:10:20
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 16:07, Liwiusz pisze:

Myślę, że przejście kierowca widział i nie tu leży problem.

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Shrek

Data: 2018-12-17 17:17:30
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 17:10, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 16:07, Liwiusz pisze:

Myślę, że przejście kierowca widział i nie tu leży problem.

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :)


--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 08:40:15
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :) Normalnie tak jak w innych krajach np Niemczech. Dojeżdżamy do pasów czyli noga z gazu i patrzymy czy nie ma pieszych jeśli jednoznacznie nie widzimy to zwalniamy. W tej chwili statystycznie biorąc po niemieckich drogach porusza się kilkadziesiąt tysięcy rodaków a o jakiejs hekatombie nie słychać czyli da się prawda ?

Data: 2018-12-18 11:01:31
Autor: J.F.
suweren nie rokuje
Dnia Mon, 17 Dec 2018 08:40:15 -0800 (PST),
przemek.jedrzejczak@gmail.com napisał(a):

-- Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :) Normalnie tak jak w innych krajach np Niemczech. Dojeżdżamy do pasów
czyli noga z gazu i patrzymy czy nie ma pieszych jeśli
jednoznacznie nie widzimy to zwalniamy. W tej chwili statystycznie
biorąc po niemieckich drogach porusza się kilkadziesiąt tysięcy
rodaków a o jakiejs hekatombie nie słychać czyli da się prawda ?

Tylko:
-rodak po Niemczech to glownie autostrada zap* i pieszych nie spotyka,

-jak pisalem - w Niemczech jakiegos wielkiego szacunku dla pieszego
nie dostrzeglem, a piesi sie rozgladaja.

-IMO - przejsc bez swiatel u nich mniej,

-dodaj jeszcze miejskie korki - moze rodak nie ma okazji zap*,  a jak zap*, to szybko dogania Niemca i jedzie jak on ..

-trasy nie zna, to wolniej jedzie.

J.

Data: 2018-12-17 17:36:55
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 17:17, Liwiusz pisze:

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :)

A czego spodziwasz się zobaczyć? Ja jak nie widzę całości przejścia i okolic to zwalniam do 20-30 (w mieście) i trudno. Jak widzę piszych to przepuszczam (o ile mam przecucie graniczące z pewnością, że ten na sąsiednim pasie ogarnia). I tyle. Czy zdarzyło mi się, że mnie obecność pieszego zaskocztyła? Ze trzy czy cztery razy, tyle że nie zwala winy na unnych - dałem dupy i tyle. Szczescie, że bez skutków. Mi i ze dwa razy samego przejścia nie zauważyłem (raz w zabudowanym).

Shrek

Data: 2018-12-17 17:40:07
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 17:36, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 17:17, Liwiusz pisze:

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :)

A czego spodziwasz się zobaczyć? Ja jak nie widzę całości przejścia i okolic to zwalniam do 20-30 (w mieście) i trudno.

Jakby ci ten dzieciak wybiegł przy tych 20-30, to byś miał na sobie taki sam lincz w internecie.



--
LIwiusz

Data: 2018-12-17 17:46:48
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 17:40, Liwiusz pisze:

A czego spodziwasz się zobaczyć? Ja jak nie widzę całości przejścia i okolic to zwalniam do 20-30 (w mieście) i trudno.

Jakby ci ten dzieciak wybiegł przy tych 20-30, to byś miał na sobie taki sam lincz w internecie.

Może i bym miał, natomiast dzieciak by wyszedł na tym lepiej.

Shrek

Data: 2018-12-17 17:50:44
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 17:46, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 17:40, Liwiusz pisze:

A czego spodziwasz się zobaczyć? Ja jak nie widzę całości przejścia i okolic to zwalniam do 20-30 (w mieście) i trudno.

Jakby ci ten dzieciak wybiegł przy tych 20-30, to byś miał na sobie taki sam lincz w internecie.

Może i bym miał, natomiast dzieciak by wyszedł na tym lepiej.

Raczej nie. Dojechałbyś później, czyli wziąłbyś go pod koła.

--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 18:02:49
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 17:50, Liwiusz pisze:

Może i bym miał, natomiast dzieciak by wyszedł na tym lepiej.

Raczej nie. Dojechałbyś później, czyli wziąłbyś go pod koła.

Ok - czyli należa zapierdalać szybciej - wtedy jak się wydarzy wypadek to ciebie już tam nie będzie!!!

Shrek

Data: 2018-12-18 10:35:06
Autor: Liwiusz
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 18:02, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2018 o 17:50, Liwiusz pisze:

Może i bym miał, natomiast dzieciak by wyszedł na tym lepiej.

Raczej nie. Dojechałbyś później, czyli wziąłbyś go pod koła.

Ok - czyli należa zapierdalać szybciej - wtedy jak się wydarzy wypadek to ciebie już tam nie będzie!!!

Tyż prawda. Dlatego pisałem - pech, w złym miejscu w złym czasie. Jadąc wolniej też można było puknąć.


--
Liwiusz

Data: 2018-12-17 19:58:28
Autor: mk4
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 16:36, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 17:17, Liwiusz pisze:

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :)

sąsiednim pasie ogarnia). I tyle. Czy zdarzyło mi się, że mnie obecność pieszego zaskocztyła? Ze trzy czy cztery razy, tyle że nie zwala winy na unnych - dałem dupy i tyle. Szczescie, że bez skutków. Mi i ze dwa razy samego przejścia nie zauważyłem (raz w zabudowanym).

No miszcz panie, miszcz.

A ile razy by cie zaskoczyła gdyby pieszy się pojawił (a nie zaskoczyła bo po prostu nikogo nie było)? Ile razy przejechałeś jakiś kawałek myśląc o tzw. "niebieskich migdałach" i wystarczyłby jedynie splot okoliczności żeby było groźnie? O ile jeździsz więcej niż ~30-40 km dziennie w mieście to pewnie przynajmniej średnio z jedna na taki dzień się trafi. Nawet jak ci się wydaje, że nie. Trochę realizmu.

--
mk4

Data: 2018-12-17 21:08:56
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 20:58, mk4 wrote:
On 2018-12-17 16:36, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 17:17, Liwiusz pisze:

Problem leży w tym, że przejście widział, ale mu do łba nie przyszło, że jednak nie w całości.

Czasem chciałbym zobaczyć, jak jeżdżą ci grupowi "wszystkoprzewidujący" :)

sąsiednim pasie ogarnia). I tyle. Czy zdarzyło mi się, że mnie obecność pieszego zaskocztyła? Ze trzy czy cztery razy, tyle że nie zwala winy na unnych - dałem dupy i tyle. Szczescie, że bez skutków. Mi i ze dwa razy samego przejścia nie zauważyłem (raz w zabudowanym).

No miszcz panie, miszcz.

A ile razy by cie zaskoczyła gdyby pieszy się pojawił (a nie zaskoczyła bo po prostu nikogo nie było)? Ile razy przejechałeś jakiś kawałek myśląc o tzw. "niebieskich migdałach" i wystarczyłby jedynie splot okoliczności żeby było groźnie? O ile jeździsz więcej niż ~30-40 km dziennie w mieście to pewnie przynajmniej średnio z jedna na taki dzień się trafi. Nawet jak ci się wydaje, że nie. Trochę realizmu.


Samochody powinny być inteligentniejsze

Data: 2018-12-17 21:20:40
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 20:58, mk4 pisze:

A ile razy by cie zaskoczyła gdyby pieszy się pojawił (a nie zaskoczyła bo po prostu nikogo nie było)? Ile razy przejechałeś jakiś kawałek myśląc o tzw. "niebieskich migdałach" i wystarczyłby jedynie splot okoliczności żeby było groźnie? O ile jeździsz więcej niż ~30-40 km dziennie w mieście to pewnie przynajmniej średnio z jedna na taki dzień się trafi. Nawet jak ci się wydaje, że nie. Trochę realizmu.

Niewykluczone, że masz rację, jednak różnica jest taka, że ja staram się z tym coś zrobić. To że większość z nas przejechała kiedyś na czerwonym świetle nie znaczy to że należy to robić również świadomie, ani nie zdejmuje z nas winy.

Shrek

Data: 2018-12-17 21:27:15
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 21:20, Shrek wrote:

To że większość z nas przejechała kiedyś na czerwonym świetle nie znaczy to że należy to robić również świadomie, ani nie zdejmuje z nas winy.

Tu nie ma żadnej winy

Data: 2018-12-17 21:51:40
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 21:27, kk pisze:
On 2018-12-17 21:20, Shrek wrote:

To że większość z nas przejechała kiedyś na czerwonym świetle nie znaczy to że należy to robić również świadomie, ani nie zdejmuje z nas winy.

Tu nie ma żadnej winy

Założyłbym się o 100, że będzie ci najmniej współwina, ale raczej o tym się już nie dowiemy.

Shrek

Data: 2018-12-17 22:05:37
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-17 21:51, Shrek wrote:
W dniu 17.12.2018 o 21:27, kk pisze:
On 2018-12-17 21:20, Shrek wrote:

To że większość z nas przejechała kiedyś na czerwonym świetle nie znaczy to że należy to robić również świadomie, ani nie zdejmuje z nas winy.

Tu nie ma żadnej winy

Założyłbym się o 100, że będzie ci najmniej współwina, ale raczej o tym się już nie dowiemy.

Co Ty zwnoi wymyślasz. Masz skrzyżowanie, świecą się światła czerwone od 20 minut. Pojedziesz i będziesz się obwiniał? Se łańcuch kup do okładania.

Data: 2018-12-17 22:07:54
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 22:05, kk pisze:

Założyłbym się o 100, że będzie ci najmniej współwina, ale raczej o tym się już nie dowiemy.

Co Ty zwnoi wymyślasz. Masz skrzyżowanie, świecą się światła czerwone od 20 minut. Pojedziesz i będziesz się obwiniał? Se łańcuch kup do okładania.

Ja wymyślam? Chyba inny film widzieliśmy;)

Nara.

Data: 2018-12-17 13:09:24
Autor: nadir
suweren nie rokuje
W dniu 2018-12-17 o 10:57, japanizer@japanizer.org pisze:

Coś konfabulujesz, nigdzie nie pisałem o 0 km/h.

Ty z tych, którym mechanik cegłę przywiązał do pedału gazu i mają w d.... życie ludzi?

A Ty z tych co po "polskiemu" wymądrzają się i proponują nam drugą Japonię?

Data: 2018-12-17 06:45:00
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 16.12.2018 o 23:04, mk4 pisze:
On 2018-12-16 14:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


No ale to jest typowa sytuacja przed która nie ma obrony. Chyba, ze przez cale miasto będziesz jechał 20km/h.

Ale wiesz, że możesz zwolnić przed przejściem a nie przez całe miasto 20km/h. I tak - właśnie tak należy i tak robię.

A sytuacja jest jak najbardziej typowa.

Niestety.

Shrek

Data: 2018-12-17 17:57:32
Autor: SW3
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 06:45 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Ale wiesz, że możesz zwolnić przed przejściem a nie przez całe miasto  20km/h.

Ale wiesz, że na drodze przebiegającej przez miasto jest zwykle więcej niż  jedno przejście?


--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2018-12-17 18:01:40
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 17:57, SW3 pisze:
W dniu 17.12.2018 o 06:45 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Ale wiesz, że możesz zwolnić przed przejściem a nie przez całe miasto 20km/h.

Ale wiesz, że na drodze przebiegającej przez miasto jest zwykle więcej niż jedno przejście?

Na których jest jednak na ogół dobra widoczność i widać czy są piesi czy nie.

Przez skrzyżowania równorzędne też na pałę tniesz, bo są trzy pod rząd?

Shrek

Data: 2018-12-18 11:16:18
Autor: SW3
suweren nie rokuje
W dniu 17.12.2018 o 18:01 Shrek <1@wp.pl> pisze:

Przez skrzyżowania równorzędne też na pałę tniesz, bo są trzy pod rząd?

Na pałę nie tnę nawet jak jestem na głównej (ale też nie zatrzymuję się  przed każdą podporządkowaną).
Ale skrzyżowania równorzędne zwykle nie występują zbyt obficie na  przelotowych drogach.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2018-12-18 17:42:47
Autor: Shrek
suweren nie rokuje
W dniu 18.12.2018 o 11:16, SW3 pisze:

Przez skrzyżowania równorzędne też na pałę tniesz, bo są trzy pod rząd?

Na pałę nie tnę nawet jak jestem na głównej (ale też nie zatrzymuję się przed każdą podporządkowaną).
Ale skrzyżowania równorzędne zwykle nie występują zbyt obficie na przelotowych drogach.

Rozumiem, że gdyby występowały to byś ciął - w końcu przelotowa, to musi być od czasu do czasu imba?

Shrek

Data: 2018-12-17 13:34:14
Autor: Michał Jankowski
suweren nie rokuje
W dniu 16.12.2018 o 23:04, mk4 pisze:
On 2018-12-16 14:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


No ale to jest typowa sytuacja przed która nie ma obrony. Chyba, ze przez cale miasto będziesz jechał 20km/h. Bo tutaj to jeszcze luz (dzień, nowe w miarę przejście i dzięki temu jeszcze jakoś widoczne). Ale dorzuć sobie, ze jest ciemno i pada a przejście takie zwykłe a nie dopiero co odpicowane.

Nie przez całe miasto, tylko przez przejścia. Przejścia są oznakowane i przy 50 km/h (zresztą na tej ulicy obowiązuje 40) widać je wystarczająco, żeby zdążyć zwolnić do 20.

Jeśli jest ciemno i tak pada, że nie widzisz przejść, to owszem, jedź 20.

   MJ

Data: 2018-12-17 00:14:48
Autor: kk
suweren nie rokuje
On 2018-12-16 15:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
https://youtu.be/Mzs0izUSoFo

Ręce opadają. Niestety pomysłów brak.


Wystarczy światła zainstalować

Data: 2018-12-16 22:52:39
Autor: przemek.jedrzejczak
suweren nie rokuje
-- Wystarczy światła zainstalować

wszedzie ? dawaj kase to zaczne od jutra :-)

ps cywilizowana czesc Europy juz wpadla jak zapewnic bezpieczenstwo pieszym na pasach ale Bolanda potrzebuje jeszcze z 10-15 lat

suweren nie rokuje

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona