Data: 2009-09-13 22:56:45 | |
Autor: Wojciech Skrzypinski | |
świetlówki -jakie Wasze doświadcz enia? | |
zkruk [Lodz] pisze:
dziś pracuje ona w lampie stojącej - codziennie włączana z 2-3 razy Dokladnie o to i nic innego. "Przygode" ze swietlowkami (w ksztalcie zarowek lub okraglych) zaczynalem ladnych kilka lat temu, jak dotad udalo sie zuzyc jedna czy dwie. W mieszkaniu mam 6 czy 7 swietlowek (glownie P... - seria Softone czy jakos tak, ale i beda ze 2 O...) ktore : a. swieca bialym/zoltym swiatlem b. dzialaja intensywnie 3,5 roku, kilka godzin dziennie c. dzialaja rowniez w lazience d. swieca nadal tak samo i rozpalaja sie tyle samo Zadna z nich sie nie przepalila. Ale ZADNA nie kosztowala ponizej 25-30 zl. Moze to spora inwestycja, ale i tak sie oplaca (trzeba umiec liczyc..). Mysle, ze opor/ostra krytyka wynika z 2 rzeczy : - ludzie kupuja badziewie po 3 zl liczac, ze zastapi funkcjonalnie zarowki, a tak sie nie stanie - zabrano mozliwosc wyboru zarowka-swietlowka, wiec trzeba sie powyzywac na zlym systemie ;) wokol swietlowek powstanie zaraz tysiac teorii spiskowych i legend - ze przy rozpalaniu biora tyle pradu co spawarka, ze psuja wzrok dzieciom itd. :) Swoja droga, przydalyby sie jakies solidne badania poszczegolnych modeli. Sfinansowane przez UE oczywiscie. Wojtek |
|
Data: 2009-09-14 13:02:13 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Podobnie całą tą chińszczyznę podopalałem w piwnicy.
Ale: Bardzo niegdyś droga markowa Osram circular przepaliła sie po około roku (nowa za to, nowszy cieńszy model świeci kilka lat); Sporo innych markowych też się poprzepalało (m.in. jeszcze dawna technologia, takie bardzo ciężkie były, a nowsze "elektroniczne" wówczas kosmicznie drogie); W ten weekend odchodząc od punktu z fakturami upusciełm dwie zarówki, poszło się j.....ć 38 zł, a nie 1,98 zł, to duża różnica i takie przypadki też trzeba uwzględniać - a to dziecko żarówkę pod sufitem zbije rakietką czy piłką (i na dodatek będzie wtedy miało rtęć w pokoju), a to dorosły będzie za szybko się rozbierał (obydwa przypadki z życia ;-)) a to ukradną (na klatce schodowej, piwnicy czy w windzie) JaC -- -- - "Przygode" ze swietlowkami (w ksztalcie zarowek lub okraglych) zaczynalem ladnych kilka lat temu, jak dotad udalo sie zuzyc jednaczy dwie. |
|
Data: 2009-09-14 13:15:14 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Mon, 14 Sep 2009 13:02:13 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
Podobnie całą tą chińszczyznę podopalałem w piwnicy. Moje drogie i tanie nie miały szans - na ich miejsce wróciły szybko zwykłe żarówki, a one poszły do pudełka na "czarną" godzinę, bo nie dało się przy nich czytać itp.
Dokładnie. - a to dziecko żarówkę pod sufitem zbije rakietką czy piłką (i na dodatek będzie wtedy miało O, to jest najgorsze. a to dorosły będzie za szybko się rozbierał (obydwa przypadki z życia ;-)) He he - albo będzie rozbierany :-) a to ukradną (na klatce schodowej, W domu swoim - odpada to, na szczęście. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-14 14:17:31 | |
Autor: kogutek | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
> - a to dziecko żarówkę pod sufitem zbije rakietką czy piłką (i na dodatekbędzie wtedy miało > rtęć w pokoju), -- Ikselka.Co jest najgorsze, to że zbije i się można skaleczyć, czy to że magiczne słowo rtęć padło. Rtęć jest szkodliwa. Ale musi być spełnionych kilka warunków. Od źródlanej wody też można wykitować, jak od razu wypić 20 litrów. To woda też jest szkodliwa? Przestań zachowywać się jak walnięta ekolożka i zacznij myśleć samodzielnie a nie powtarzaj populistyczne hasła. Wiele lat ludzie w zębach nosili dużo więcej rtęci niż jest we wszystkich świetlówkach na Świecie i ze starości poumierali. Dalej się takie plomby z rtęcią robi, co prawda niechętnie bo dobre i tanie. Żarówki energooszczędne to dobre rozwiązanie. W końcu trzeba było coś zrobić ze źródłem światła nie dostosowanym do wymogów życia w XXI wieku. Świata po prostu nie stać na grzanie planety w upalne noce grzejnikami które przy okazji świecą. Bo prądu nie ma i nie ma skąd go brać. Dobrze zrobili że zabronili produkcji. Producenci zarobią i będą mieli na dalszy rozwój, badania, wdrożenia nowych konstrukcji. Świetlówki przy okazji stanieją. Świetlówka to dobre i ekologiczne źródło światła. Ma wadę. Jest to nowy typ źródła światła. Na samych swoich babcia mówiła " jest tutaj jak w Krużewnikach, żeby jeszcze elektryki nie było". Na to ze będzie więcej prądu można liczyć nie wcześniej niż za 50 lat. Jak się ludzie nauczą energię termojądrową na prąd przerabiać. Bo na razie tylko na bombki z grzybkiem potrafią. Te 50 lat trzeba jakoś przeżyć. Sposobem jest oszczędzanie prądu gdzie się da. -- |
|
Data: 2009-09-14 16:13:14 | |
Autor: Jacek SkowroĹski | |
ĹwietlĂłwki -jakie Wasze doĹwi adczenia? | |
PT kogutek scripsit:
Co jest najgorsze, to Ĺźe zbije i siÄ moĹźna skaleczyÄ, czy to Ĺźe magiczne sĹowo Problem jest w tym, Ĺźe ta sama Unia, ktĂłra kilka miesiÄcy temu zabroniĹa sprzedaĹźy termometrĂłw rtÄciowych z powodu naraĹźenia zdrowia ludzi w przypadku zbicia termometru teraz promuje urzÄ dzenia zawierajÄ ce rtÄÄ i potencjalnie tak samo szkodliwe. Ta hipokryzja powoduje, Ĺźe nie wierzÄ w Ĺźadne ekologiczne motywacje wprowadzanych zmian z ĹźarĂłwkami. -- Jacek SkowroĹski http://jacek.alauda.pl |
|
Data: 2009-09-14 17:37:24 | |
Autor: kogutek | |
�wietlówki -jakie Wasze do�wiadczenia? | |
PT kogutek scripsit:magiczne sĹ�owo > rtÄ�Ä� padĹ�o. RtÄ�Ä� jest szkodliwa. Ale musi byÄ� speĹ�nionych kilkawarunkĂłw. Od > ĹşrĂłdlanej wody teĹź moĹźna wykitowaÄ�, jak od razu wypiÄ� 20 litrĂłw. Towoda teĹź > jest szkodliwa? PrzestaĹ� zachowywaÄ� siÄ� jak walniÄ�ta ekoloĹźka i zacznijmyĹ�leÄ� > samodzielnie a nie powtarzaj populistyczne hasĹ�a.Nie chodzi o motywacje ekologiczne tylko ekonomiczne. Bez prądu stanie przemysł. Z jednego termometru pewno wystarczy rtęci do 10 tysięcy świetlówek. Tym bym się nie przejmował. Potłuczone 10 tysięcy świetlówek będzie groźne tak samo jak 1 termometr. Wyobrażasz sobie że możesz potłuc w jednym mieszkaniu 10 000 świetlówek? Bo ja sobie nie wyobrażam. Ze szkodliwością rtęci w świetlówkach jest tak samo jak ze szkodliwością budowy kopalni węgla brunatnego i elektrowni pod Zgierzem. Czysty bełkot walniętych ludzi. Za chwilę zdrożeje prąd, proporcjonalnie do tego ile średnio rodzina będzie mogła na nim zaoszczędzić używając świetlówek. Od razu krzykaczom co im się oczy psuja od świetlówek rura zmięknie i polecą kupić niedobre świetlówki. Żarówki w dalszym ciągu można i będzie można kupić. Nie zdrożeją. Tylko nikt ich nie będzie chciał bo za drogo kosztuje świecenie. -- |
|
Data: 2009-09-14 21:25:29 | |
Autor: Artur Lipowski | |
Świetlówki -jakie Wasze doświa dczenia? | |
On 14.09.2009 17:37, kogutek wrote:
Nie chodzi o motywacje ekologiczne tylko ekonomiczne. Bez prądu stanie przemysł. Taa... Jestem tak stary, że pamiętam raport autorytetów i sław z "Klubu Rzymskiego", według którego nasza cywilizacja techniczna już od paru ładnych lat nie istnieje. W tamtych latach równie wielkiego kalibru naukowcy głosili nadejście globalnej zimy spowodowanej zanieczyszczeniami emitowanymi przez przemysł (częśc z tych naukowców równie silnie popiera teraz globalne ocieplenie, ale to inna histora). Z jednego termometru pewno wystarczy rtęci do 10 tysięcy świetlówek. Tym bym się> nie przejmował. Potłuczone 10 tysięcy świetlówek będzie groźne tak samo jak 1 > termometr. Wyobrażasz sobie że możesz potłuc w jednym mieszkaniu 10 000 Nie, przelicznik wynosi około 500 (1-30mg świetlówka, 1g termometr lekarski). Jakoś nie widziałem stosów świetlówek w punktach zajmujących się utylizacją - czyli wszystko ląduje w glebie, wodzie i powietrzu. pod Zgierzem. Czysty bełkot walniętych ludzi. Za chwilę zdrożeje prąd, Nie można będzie kupić oficjalnie, bo to jest (i będzie) karalne. Firmy nie są po to aby wymyślać nowe i lepsze produkty, ale aby zarabiać pieniądze (w tym (czasem) przez inwestycje w nowe lepsze produkty). Ekonomia w tym przypadku jest prosta - ponieważ producenci dostali olbrzymi bonus (w postaci pewności zamówień) za produkcję świetlówek, więc wejście innych technologi będzie znacznie opóźnione. Nie ma przecież żadnego powodu, aby inwestować w coś nowego jeżeli już mamy coś, co się świetnie sprzedaje (bo musi). Pozdrawiam, -- Artur Lipowski |
|
Data: 2009-09-14 23:42:56 | |
Autor: XL | |
ĹwietlĂłwki -jakie Wasze doĹwi adczenia? | |
Dnia Mon, 14 Sep 2009 16:13:14 +0200, Jacek Skowroński napisał(a):
PT kogutek scripsit: Dokłądnie. Mój post chwile temu. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-14 23:41:45 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Mon, 14 Sep 2009 14:17:31 +0200, kogutek napisał(a):
Co jest najgorsze, to że zbije i się można skaleczyć, czy to że magiczne słowo Owszem - musi przejść w stan lotny. To jej pary są trujące. Ale to "potrafi" tylko rtęć niezwiązana chemicznie, a w wypełnieniach jest ona związana :-> Od Nie ma przeciwskazań do jednostkowego ich stosowania, poza całościowym problemem - ewentualnym zanieczyszczeniem środowiska. Z uwagi jednak na niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dla środowiska, jak składowaniem zużytych świetlówek :-> Żarówki energooszczędne to dobre rozwiązanie. W końcu trzeba Leżę i kwiczę :-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Dziewczynko, same wulkany grzeją więcej, niż wszystkie żarówki swiata. To nie lepiej wyłączyć wulkany? Albo wręcz jądro ziemskie? :-D Bo prądu nie ma i nie ma skąd go brać. Dobrze zrobili Tak, PEWNI producenci. Ci,którzy już DZIŚ mają pieniadze na lobby. Po co im jeszcze więcej? - a co, przyda się... Świetlówki przy okazji stanieją. Yhy. Jak oprogramowanie Microsoftu - bo innego juz prawie nie ma, a jak jest, to niekoniecznie działa pod ichnim Windows. W efekcie, na skutek monopolu, płacimy coraz więcej za byle badziewie, bo nas mają w szachu. Żeby nie Linux... Świetlówka to dobre i ekologiczne źródło światła. Ma wadę. Jest to nowy typ Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, to będzie miało sens. A nie indywidualni uzytkownicy :-> -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-15 10:39:00 | |
Autor: kogutek | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Z uwagi jednak na
niewielką zawartosć rtęci w wypełnieniach nie ma aż takiego zagrożenia dlaI tu niech się ekolodzy udzielają. Niech przekonują ludzi że świetlówek nie wyrzuca się na śmietnik. A nie pierdzielą i porównują świetlówkę do termometru. Bzdura. Prądu jest dosyć. Tylko niech zacznie oszczędzać PRZEMYSŁ, toPrzemysł jest energooszczędny. Inaczej wszystko by było bardzo drogie. W przemyśle cały czas pracują nad tym żeby z takiej samej ilości energii więcej wyprodukować. Od dawna przestano liczyć dobrobyt ilością stali produkowanej na głowę -- |
|
Data: 2009-09-15 11:06:11 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Tue, 15 Sep 2009 10:39:00 +0200, kogutek napisał(a):
Z uwagi jednak na Jeszcze bardziej??? He, he... W Jednakże ja to między bajki włożę. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-15 11:32:51 | |
Autor: kogutek | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Tue, 15 Sep 2009 10:39:00 +0200, kogutek napisał(a):Właśnie pokazałeś ze tak naprawdę ta cała rtęć Cie nie obchodzi, bo chcesz między bajki włożyć uświadamianie ludzi żeby nie wyrzucali świetlówek na śmietnik tylko oddawali zużyte w sklepie. Dla mnie tylko ja jestem najważniejszy. Ale w przeciwieństwie do Ciebie w moim obrazie otaczającego świata są i inne życia. Podstawową zasadą cywilizowanego człowieka i pana Ziemi musi być zasada żeby nie szkodzić innym. A jeśli już szkodzić to jak najmniej. Nie patrz na ceny przez zasobność swojego portfela. To co dla Ciebie jest drogie dla innych jest tanie. Drożyzna to pojęcie subiektywne. Gdyby nie oszczędzający na surowcach i energii przemysł. Ilość ludzi dla których wiele dóbr jest dzisiaj dostępnych była by mniejsza. -- |
|
Data: 2009-09-15 19:53:07 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Tue, 15 Sep 2009 11:32:51 +0200, kogutek napisał(a):
Nie patrz na ceny przez zasobność swojego portfela. To co dla Ciebie jest drogie Własnie ze względu na zasobność mojego portfela piszę, że nie stać mnie na tak drogie badziewie, jakie jest powszechnie produkowane. I piszę to w sensie ogólnym, nie tylko ze wzgl. na świetlówki z rtęcią. Kupuję rzeczy DOBRE, ale tak trudno je dziś znaleźć. I płacę za nie krocie, skoro sa warte. Stać mnie tylko na rzeczy dobre. Skoro ktoś wydaje krocie na powszechnie produkowane badziewie, które dla niego jest tanie, to znaczy, że własnie jego nie stać na myślenie zgodne z poczuciem dobra ogólnego i ekologii. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-16 09:23:37 | |
Autor: kogutek | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Tue, 15 Sep 2009 11:32:51 +0200, kogutek napisał(a):To o co się martwisz. Jak masz dużo pieniędzy to bez problemu kupisz zwykłe żarówki. Za pieniądze ksiądz się modli to i żarówki będą. Ile chcesz żarówek setek. tysiąc, dwa tysiące. Jak będziesz potrzebowała to daj znać. Oczywiście po cenie wolnorynkowej a nie marketowej będę. Komfort i zachcianki nigdy nie były tanie. -- |
|
Data: 2009-09-17 01:45:15 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Wed, 16 Sep 2009 09:23:37 +0200, kogutek napisał(a):
Dnia Tue, 15 Sep 2009 11:32:51 +0200, kogutek napisał(a):To o co się martwisz. Jak masz dużo pieniędzy Wg Ciebie TO właśnie wynika z mojego postu? - chyba się nie zrozumieliśmy zatem. -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-17 00:33:26 | |
Autor: Jan Kusmierski | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Mon, 14 Sep 2009 14:17:31 +0200, kogutek napisał(a):
będzie wtedy miało- a to dziecko żarówkę pod sufitem zbije rakietką czy piłką (i na dodatek jakoś przeżyć. Sposobem jest oszczędzanie prądu gdzie się da. Witam Mój komputer zużył więcej prądu w czasie gdy ja czytałem międzyinnymi Twój post niż wszystkie moje żarówki w domu przez parę dni. Jak tu nie zużywać energii, jak ludzie tacy jak ty, którym niby zależy na oszczędzaniu marnują prąd pisząc na grupę. Mam nadzieję, że siedzisz przy zgaszonym świetle ;) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-09-17 01:52:36 | |
Autor: XL | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Dnia Thu, 17 Sep 2009 00:33:26 +0200, Jan Kusmierski napisał(a):
Dnia Mon, 14 Sep 2009 14:17:31 +0200, kogutek napisał(a): :-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD :-* -- Ikselka. |
|
Data: 2009-09-14 18:15:59 | |
Autor: Adax | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Użytkownik "Wojciech Skrzypinski" <usun.skrzyp@gmail.com> napisał w
wiadomości news:h8jma0$dq3$1newsread2.aster.pl... zkruk [Lodz] pisze: Odpisuję szybko Koledze, gdyż się napocił, a chyba nie do końca czytał ze zrozumieniem... :) 1. po raz drugi piszę, że post dotyczył kompaktów w cenie ok. 35PLN/szt! Dzisiaj zdziwiony Waszymi ostrymi wypowiedziami byłem w Praktikerze i kupiłem 3 kompakty 15W "gruszki" (tylko pasują do żyrandola) w cenie po29,99 PLN/szt -2 lata gwarancji. Zauważyłem, że są już świetlówki "pałąki" z 3 i 5 letnią gwarancją. 2. Dziś otrzymałem odp. z OSRAM (jestem zachwycony, bo w czwartek zapytałem), cytuję: Dzień Dobry Świetlówki DULUXSTAR mogą rozświecać się przez dłuższy czas nawet kilak minut. Czas rozświetlania może się wydłużyć w trakcie zużywania się świetlówki. W obecnie produkowanych świetlówkach typu DULUX INTELLIGENT i SUPERSTAR zastosowany jest opatentowany przez OSRAM system szybkiego startu świetlówki, który nazywa się QUICK LIGHT. Nie mam żadnych wiarygodnych danych potwierdzających szkodliwość światła wytwarzanego przez świetlówki na wzrok. Z poważaniem xxx xxxx OSRAM Sp. z o.o. Ul. Wiertnicza 117 z której wynika, że kilkumintowe rozświecanie się jest normą dla tych banieczek, gdyż nie były jeszce w pełni nowoczesne! 3. Nigdzie nie pisałem, że wzrok psuje się od świetlówek!!! natomiast pisałem, że lekarz powiedział, żeby zagwarantwać dziecku jednak zwykłe oświetlenie. Każdy lekarz myśli trochę inaczej... Jednak po tamtej wizycie pomyślałem o żarówkach i wcale nie atakuję świetlówek, ale prezentuję swoje odczucie strasznie wolnego rozjaśniania. Teraz już wiem że ten typ tak miał! |
|
Data: 2009-09-14 22:19:03 | |
Autor: Wojciech Skrzypinski | |
świetlówki -jakie Wasze doświadcz enia? | |
Adax pisze:
2. Dziś otrzymałem odp. z OSRAM (jestem zachwycony, bo w czwartek zapytałem), cytuję: No prosze ! Ciekawe. 3. Nigdzie nie pisałem, że wzrok psuje się od świetlówek!!! natomiast pisałem, że lekarz powiedział, żeby zagwarantwać dziecku jednak zwykłe oświetlenie. Każdy lekarz myśli trochę inaczej... Szczegolnie okulisci - co lekarz to inna opinia na rozne tematy. Ale to juz troche OT :) Jednak po tamtej wizycie pomyślałem o żarówkach i wcale nie atakuję świetlówek, ale prezentuję swoje odczucie strasznie wolnego rozjaśniania. Teraz już wiem że ten typ tak miał! Ja natomiast przeprowadzilem dzis maly eksperyment odnosnie poboru pradu, podlaczajac lampke (z 3-letnia swietlowka w ksztalcie zarowki) do miernika. Na poczatku miernik szaleje - swietlowka rozpalajac sie bierze spory prad, po czym po ok. minucie moc stabilizuje sie na poziomie 20 Watt (blad pomiaru +/- 5%). Wykrecilem zarowke i jest to 20-tka czyli wszystko w normie. Czy daje tyle samo swiatla co wtedy, gdy byla nowa - nie wiem, ale moim zdaniem tak. Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2009-09-15 22:14:03 | |
Autor: Miroo | |
świetlówki -jakie Wasze doświadcz enia? | |
Date: Mon, 14 Sep 2009 22:19:03 +0200, name: Wojciech Skrzypinski:
3. Nigdzie nie pisałem, że wzrok psuje się od świetlówek!!! natomiast pisałem, że lekarz powiedział, żeby zagwarantwać dziecku jednak zwykłe oświetlenie. Każdy lekarz myśli trochę inaczej... Może i OT, ale potwierdzam. Ostatnio odwiedziłem trzech z zapaleniam spojówek. Pierwszy: "broń Boże okłady z herbaty lub rumianku!", drugi: "robić okłady z herbaty albo rumianku", trzeci: "robić okłady z herbaty, ale absolutnie nie robić okładów z rumianku!" A co do tematu - kiedyś spaliła mi się "żarówka" Osram już po miesiącu, a była z tych lepszych po trzydzieści parę zł i miała bodajże 8 albo 10 lat gwarancji (napisane na pudełku). Nie było problemów ze zwrotem w Praktikerze. Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2009-09-16 18:26:47 | |
Autor: zkruk [Lodz] | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Miroo wrote:
A co do tematu - kiedyś spaliła mi się "żarówka" Osram już po to nie jest gwarancja - tylko prognoza czasu pracy ale większość chyba się na to łapie... ;/ -- pozdrawiam - Zbigniew Kruk www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi |
|
Data: 2009-09-16 22:18:35 | |
Autor: Adax | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Użytkownik "zkruk [Lodz]" <zkruk_spam_@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h8r43q$sju$1inews.gazeta.pl... Miroo wrote: Zgadza się! Ostatnio kupowałem i podaję za sprzedawczyną, gdyż na opakowaniu nie było wspomniane o gwarancji, powiedziała: 1. wszystkie świetlówki bez podania na opakowaniu gwarancji - 2 lata gwarancji na podstawie paragonu 2. widziałem świetlówki z 3 lata gwarancji na opakowaniu 3. max. 5 lat gwarancji na opakowaniu |
|
Data: 2009-09-16 22:26:50 | |
Autor: Miroo | |
świetlówki -jakie Wasze doświadczenia? | |
Date: Wed, 16 Sep 2009 18:26:47 +0200, name: zkruk [Lodz]:
Miroo wrote: Jestem tego świadom, użyłem słowa gwarancja w mniej oficjalnym znaczeniu, ale ok, masz rację. Nie mam już tamtego pudełka, ale mam inne z tamtego okresu z trochę tańszej świetlówki. Na pudełku jest obiecanka "6 years lamplife", ale jest też naklejka z wyraźnym napisem "5 lat gwarancji", więc nie wykluczałbym, że ta droższa miała napisy "10 years lamplife" i "8 lat gwarancji" :) Pozdrawiam Miroo |