Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   szklana pulapka

szklana pulapka

Data: 2010-04-20 21:33:31
Autor: SlawcioD
szklana pulapka
jan kowalski pisze:
rezydencki samolot Tu-154M wyposażony w system TAWS mógł bezpiecznie wylądować
na lotnisku pod Katyniem - uważa Marek Strassenburg-Kleciak odpowiedzialny za
analizy strategiczne i rozwój sytemów trójwymiarowej nawigacji w koncernie
Harman Becker. Jego zdaniem, urządzenia pokładowe są tak dokładne, że piloci
bez trudu powinni byli wykonać ten manewr - chyba że wskazania nie były
prawdziwe. Znane są bowiem techniki umożliwiające fałszowanie ich danych,
często w sposób niemożliwy do zweryfikowania przez pilotów. Wówczas tragedia
jest nieunikniona.

W ocenie Marka Strassenburga-Kleciaka - potwierdzonej przez niemieckiego
eksperta Hansa Dodla, autora książki "Satellitennavigation", oficera
Bundeswehry, inżyniera i profesora - analiza zdjęć z katastrofy prezydenckiego
samolotu wykonanych przez Sergieja Amielina pozwala sądzić, że Tu-154M z
polską delegacją na pokładzie zbliżał się do pasa startowego we właściwy
sposób. Tyle że samolot znajdował się w niewłaściwym miejscu. Dokumentacja
zdjęciowa pokazuje, że samolot leciał tak, jak powinien: w odpowiednim
kierunku (wynika to z analizy poszczególnych uszkodzeń na czubkach pierwszych
drzew) i z właściwym nachyleniem horyzontalnym maszyny przy podchodzeniu do
lądowania. - Różnica polega tylko na przesunięciu fazowym samolotu: w
płaszczyźnie poziomej o ok. 15-25 m do prawidłowego kursu, a w pionie o ok. 5
m; maszyna leciała za nisko - podkreśla Marek Strassenburg-Kleciak. Jak dodał,
dane z systemu TAWS (Terrain Awareness and Warning System), w który wyposażony
był samolot prezydencki, pokazują pilotom trójwymiarowy model terenu z
dokładnością wysokości nawet do 1 metra i umożliwiają pomyślne lądowanie nawet
w złych warunkach pogodowych. - Rozwijałem i współtworzyłem systemy
trójwymiarowej nawigacji, dlatego też trudno mi to sobie wyobrazić, jak system
TAWS, który był zainstalowany w samolocie prezydenta Kaczyńskiego, mógł
zawieść. No chyba, żeby mu "pomóc". Inaczej z tym systemem nie można się
rozbić - dodaje.
W jaki sposób wskazania urządzeń mogły zostać przekłamane? W tym celu stosuje
się technikę o nazwie "meaconing" (Recording and rebroadcast on the Receive
Frequency to confuse Positioning). Jak tłumaczy nasz ekspert, polega ona na
tym, że sygnał satelity jest nagrywany przez specjalne urządzenie i z
niewielkim przesunięciem w czasie i z większą mocą niż sygnał satelity
puszczany w eter na tej samej częstotliwości, na której nadaje satelita. - Im
mniejszy interwał czasu stosowanego w "meaconingu", tym trudniej go rozpoznać,
co w konsekwencji prowadzi do błędnego określenia własnego położenia -
wyjaśnił Strassenburg-Kleciak. Jak dodał, jeśli zmiana pozycji samolotu jest
niewielka - a tak było w przypadku prezydenckiego lotu - to nawet inteligentny
odbiornik (typu Receiver-Autonomous-Integrity-Monitoring) nie jest w stanie
wykryć oszustwa. Przekłamanie urządzeń pokładowych można wprowadzić zarówno za
pomocą satelity, jak i urządzeń znajdujących się na lotnisku. Jeśli zjawisku
towarzyszą złe warunki pogodowe, piloci pozostają bezbronni. - Różnica
położenia, jaką pokazuje trajektoria samolotu, jest typowa dla "meaconingu":
aby sygnał nie mógł być wykryty, przesunięcie fazowe sygnału równe jest
nanosekundom. Daje to przesunięcie położenia rzędu tych wielkości, które widać
na dokumentacji Amelina - powiedział Strassenburg-Kleciak. Jak zaznaczył, jego
spostrzeżenia w rozmowie telefonicznej potwierdził Hans Dodel.

http://heading.pata.pl/taws.htm

smacznego

pozdrawiam
SlawcioD

szklana pulapka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona