Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   szkoła jazdy dla osĂłb wypaczonych złymi nawykami

szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami

Data: 2015-11-17 18:46:44
Autor: Tom N
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
ww w <news:n2ela0$pgi$1dont-email.me>:

Chodzi o wybicie z głowy różnych złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Na początek przedstaw się (ile lat pij... tfu masz PJ, ile km przejechane,
ile km obecnie dzienne/miesięcznie robisz), następnie wymień te złe
nawyki...

:D

--
'Tom N'

Data: 2015-11-17 21:21:48
Autor: PiteR
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
na  ** p.m.s **  Tom N pisze tak:

ww w <news:n2ela0$pgi$1dont-email.me>:

Chodzi o wybicie z głowy różnych złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają
sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Na początek przedstaw się (ile lat pij... tfu masz PJ, ile km
przejechane, ile km obecnie dzienne/miesięcznie robisz), następnie
wymień te złe nawyki...

:D


agenda

- staję daleko od świateł za pętlą indukcyjną
- staję od poprzednika jak mi czapka stanie
- skradam się za plecami w strefie martwej lusterek
- jade przez kilometr obok, on hamuje ja hamuje
- jade przez kilometr obok zblokuję go na koparkę JCB
- zjeżdzam pod sam koniec pasa prawo/lewo/skrętu
- wloke się do świateł by potem przejechać na czerwonym
- skracam innym dystans do hamowania
- hamuję w zakrętach
- podjeżdzam blisko TIRa
- wpycham się pomiędzy TIRy
- przepuszczam pieszych nie dojeżdzając do zebry
- przepuszczam pieszych zatrzymując się na rondzie
- wysadzam mamusię przed zebrą
- wysadzam mamusię na przystanku
- wysadzam mamusię nagle na TuMiStań
- miziam się z gałganem zamiast patrzeć na sygnalizację
- plumkam na srajfonie zamiast patrzeć na sygnalizację
- odwracam się do bachora w czasie jazdy
- suwak znam tylko z sukienki Kryśki

;) --
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2015-11-17 21:49:01
Autor: Uncle Pete
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
agenda

- jadę na zderzaku, zwłaszcza kiedy nie zamierzam wyprzedzać
- poganiam światłami tego, kto jedzie ograniczenie+20

Data: 2015-11-17 23:00:27
Autor: Budzik
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

agenda

- staję daleko od świateł za pętlą indukcyjną
- staję od poprzednika jak mi czapka stanie
- skradam się za plecami w strefie martwej lusterek
- jade przez kilometr obok, on hamuje ja hamuje
- jade przez kilometr obok zblokuję go na koparkę JCB
- zjeżdzam pod sam koniec pasa prawo/lewo/skrętu
- wloke się do świateł by potem przejechać na czerwonym
- skracam innym dystans do hamowania
- hamuję w zakrętach
- podjeżdzam blisko TIRa
- wpycham się pomiędzy TIRy
- przepuszczam pieszych nie dojeżdzając do zebry
- przepuszczam pieszych zatrzymując się na rondzie
- wysadzam mamusię przed zebrą
- wysadzam mamusię na przystanku
- wysadzam mamusię nagle na TuMiStań
- miziam się z gałganem zamiast patrzeć na sygnalizację
- plumkam na srajfonie zamiast patrzeć na sygnalizację
- odwracam się do bachora w czasie jazdy
- suwak znam tylko z sukienki Kryśki

;)

- Przed rondem musze sie koniecznie zatrzymac na minute.
- Mam pierwszenstwo to wjezdzam na skrzyzowanie... i stoję na srodku bo korek...
- wyprzedzam przed wjazdem w teren zabudowany i hamuje do 40 na godzine bo ograniczenie predkosci
- skrecam kierownica i włączam kierunkowskaz
- hamowanie silnikiem? A co to...?

Data: 2015-11-17 23:09:54
Autor: yabba
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
Użytkownik "PiteR" <email@fauszywy.pl> napisał w wiadomości news:XnsA555D9526EFA4PanElektroniklocalhost.net...
na  ** p.m.s **  Tom N pisze tak:

ww w
<news:n2ela0$pgi$1dont-email.me>:

Chodzi o wybicie z głowy różnych
złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają
sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Na początek przedstaw się (ile lat pij... tfu masz PJ, ile km
przejechane, ile km obecnie dzienne/miesięcznie robisz), następnie
wymień te złe nawyki...

:D


agenda

- staję daleko od świateł za pętlą indukcyjną
- staję od poprzednika jak mi czapka stanie
- skradam się za plecami w strefie martwej lusterek
- jade przez kilometr obok, on hamuje ja hamuje
- jade przez kilometr obok zblokuję go na koparkę JCB
- zjeżdzam pod sam koniec pasa prawo/lewo/skrętu
- wloke się do świateł by potem przejechać na czerwonym
- skracam innym dystans do hamowania
- hamuję w zakrętach
- podjeżdzam blisko TIRa
- wpycham się pomiędzy TIRy
- przepuszczam pieszych nie dojeżdzając do zebry
- przepuszczam pieszych zatrzymując się na rondzie
- wysadzam mamusię przed zebrą
- wysadzam mamusię na przystanku
- wysadzam mamusię nagle na TuMiStań
- miziam się z gałganem zamiast patrzeć na sygnalizację

Tego nie rozumiem.

- plumkam na srajfonie zamiast patrzeć na sygnalizację
- odwracam się do bachora w czasie jazdy
- suwak znam tylko z sukienki Kryśki



Dla walki z takimi problemami potrzebny jest psycholog a nie instruktor nauki jazdy.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-11-18 04:00:28
Autor: Budzik
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
Użytkownik yabba g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net ...

- miziam się z gałganem zamiast patrzeć na sygnalizację

Tego nie rozumiem.

Inaczej sciskam sie z gachem?

Data: 2015-11-17 23:39:03
Autor: PlaMa
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
W dniu 2015-11-17 o 21:21, PiteR pisze:

Chodzi o wybicie z głowy różnych
złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają
sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Tobie nie pozbywanie się złych nawyków jest potrzebne, a melisa i normalny kurs jazdy :)

Data: 2015-11-17 23:59:52
Autor: PiteR
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
na  ** p.m.s **  PlaMa pisze tak:

W dniu 2015-11-17 o 21:21, PiteR pisze:

Chodzi o wybicie z głowy różnych
złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają
sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Tobie nie pozbywanie się złych nawyków jest potrzebne, a melisa i normalny kurs jazdy :)


Nie udawaj głupszego niż jesteś :)



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2015-11-18 08:07:28
Autor: ww
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
W dniu 2015-11-17 o 18:46, (Tom N) pisze:
ww w
<news:n2ela0$pgi$1dont-email.me>:

Chodzi o wybicie z głowy różnych
złych nawyków, które nagromadziły się przez lata i uniemożliwiają
sprawne poruszanie się w niektórych sytuacjach.

Na początek przedstaw się (ile lat pij... tfu masz PJ, ile km przejechane,
ile km obecnie dzienne/miesięcznie robisz), następnie wymień te złe
nawyki...

Dużo lat (w sensie więcej niż 2) i dużo kilometrów. Mam wrażenie, że mam jakiś dziwny sposób operowania sprzęgłem przy ruszaniu. Zauważyłem to mając poprzednie auto, które na szczęście było dosyć pancerne i wytrzymałe. W nowym (w sensie używanym) miałem od razu po kupieniu wymieniane i po około roku (i może 35 tysiącach) udało mi się je zajechać. Wprawdzie teraz mechanik stwierdził, że to był jakiś no-name, którego on sam nie miałby odwagi komukolwiek założyć, ale czy ja wiem...

Data: 2015-11-18 23:49:30
Autor: PiteR
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
na  ** p.m.s **  ww pisze tak:

Dużo lat (w sensie więcej niż 2) i dużo kilometrów. Mam wrażenie,
że mam jakiś dziwny sposób operowania sprzęgłem przy ruszaniu.
Zauważyłem to mając poprzednie auto, które na szczęście było dosyć
pancerne i wytrzymałe. W nowym (w sensie używanym) miałem od razu
po kupieniu wymieniane i po około roku (i może 35 tysiącach) udało
mi się je zajechać.


Niektóre samochody tak mają "fabrycznie" źle zestrojone sprzęgło i gaz, że pomimo że człowiek się stara puszczać sprzęgło najdelikatniej jak potrafi to nie trafia w idealny moment i albo jest za dużo gazu albo za mało. W tych "dobrych" w ogóle się o tym nie myśli i jakoś samo wychodzi.

Szczególnie ten drugi przypadek jest bardzo denerwujący. Jest to tzw auto dla drecha-fizola, którym nie da się jeździć powoli tylko trzeba szybko deptać gaz. Długi skok gazu, późny zaskok i luz na lince.

Kiedy skrzynia jest krótka ma się mało czasu na rozpędzanie auta na poszczególnych biegach i trzeba gwałtownie deptać gaz bo koła dogonią silnik i auto przyhamuje silnikiem. Wtedy kierowca częściej nie trafia ze zmianą biegu i zamiast uzyskac efekt sprężyny do przodu cały power uderza w sprzęgło.

Podobnie jest kiedy w ciągu dnia jednym samochodem jeździ kilku kierowców i miąchaja fotelem. Po zruszeniu fotela przez jakiś czas źle się jeździ. Gorzej się trafia sprzęgłem w obroty.

W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi niż w piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od sprzęgła tak nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie. Jak się jeszcze rwa kulszowa odezwie to koniec.


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2015-11-19 10:53:12
Autor: ww
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
W dniu 2015-11-18 o 23:49, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  ww pisze tak:

Dużo lat (w sensie więcej niż 2) i dużo kilometrów. Mam wrażenie,
że mam jakiś dziwny sposób operowania sprzęgłem przy ruszaniu.
Zauważyłem to mając poprzednie auto, które na szczęście było dosyć
pancerne i wytrzymałe. W nowym (w sensie używanym) miałem od razu
po kupieniu wymieniane i po około roku (i może 35 tysiącach) udało
mi się je zajechać.


Niektóre samochody tak mają "fabrycznie" źle zestrojone sprzęgło i gaz,
że pomimo że człowiek się stara puszczać sprzęgło najdelikatniej jak
potrafi to nie trafia w idealny moment i albo jest za dużo gazu albo za
mało. W tych "dobrych" w ogóle się o tym nie myśli i jakoś samo
wychodzi.

Ma to jakiś sens. Nie mam za bardzo porównania z innymi autami (że nie
wspomnę nawet o tych "dobrych").

W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi niż w
piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od sprzęgła tak
nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie.

Coś w tym jest.

Data: 2015-11-21 15:32:02
Autor: Grzegorz Tomczyk
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
W dniu 18.11.2015 o 23:49, PiteR pisze:
W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi niż w
piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od sprzęgła tak
nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie. Jak się jeszcze rwa kulszowa
odezwie to koniec.

Współczuję nie mającym automatu.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Data: 2015-11-21 15:54:14
Autor: PiteR
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
na  ** p.m.s **  Grzegorz Tomczyk pisze tak:

W dniu 18.11.2015 o 23:49, PiteR pisze:
W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi
niż w piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od
sprzęgła tak nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie. Jak się
jeszcze rwa kulszowa odezwie to koniec.

Współczuję nie mającym automatu.


podobno kto spróbował automatu nie wraca do manuala?


Jeżdzłem trochę starym Mercedesem E320 1996r ale jakoś nie urzekła mnie jego historia. Być może dlatego że był stary i dobity.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2015-11-21 16:20:18
Autor: Shrek
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
On 21.11.2015 15:54, PiteR wrote:

W dniu 18.11.2015 o 23:49, PiteR pisze:
W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi
niż w piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od
sprzęgła tak nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie. Jak się
jeszcze rwa kulszowa odezwie to koniec.

Współczuję nie mającym automatu.


podobno kto spróbował automatu nie wraca do manuala?

Protestuje - jeździłem naprawdę fajnymi automatami i zawsze z chęcią wracałem do manuala. Może po prostu jeszcze nie dorosłem, to znaczy dalej jazda sprawia mi frajdę a nie jest to po prostu przemieszczanie się z A do B.

Shrek

Data: 2015-11-22 13:39:42
Autor: PiteR
szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami
na  ** p.m.s **  PiteR pisze tak:

na  ** p.m.s **  Grzegorz Tomczyk pisze tak:

W dniu 18.11.2015 o 23:49, PiteR pisze:
W poniedziałek kiedy nogi są wypoczęte lepiej sie zmienia biegi
niż w piątek przed fajrantem kiedy nogi są zmęczone a lewa od
sprzęgła tak nap. jakby wiertarką wiercili w kolanie. Jak się
jeszcze rwa kulszowa odezwie to koniec.

Współczuję nie mającym automatu.


podobno kto spróbował automatu nie wraca do manuala?


Jeżdzłem trochę starym Mercedesem E320 1996r ale jakoś nie urzekła
mnie jego historia. Być może dlatego że był stary i dobity.

upss jednak to był E320 1994r

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

szkoła jazdy dla osób wypaczonych złymi nawykami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona