Data: 2009-11-13 15:50:29 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Z tego co rozumiem, podczas szkody calkowitej, rzeczoznawca zakladu ubezpieczeniowego wycenia wartosc auta przed/po wypadku, i ubezpieczyciel wyplaca roznice.
Przykladowo: - wartosc rynkowa pojazdu: 40000 zl - wartosc pojazdu w stanie uszkodzonym: 10000 zl Ubezpieczyciel winien wyplacic 30000 zl tytulem odszkodowania. Gdy jednak nie uda nam sie znalezc kupca na auto np. za 10000 zl, lecz jedynie za 8000 zl, ubezpieczyciel powinien doplacic 2000 zl roznicy (rzecz jasna, wlasciciel ubezpieczenia/pojazdu powinien sie skontaktowac z ubezpieczalnia i dojsc do jakiegos porozumienia). Jakie "fachowe terminy" sa uzywane w tym przypadku, gdy chce sie skierowac pismo do ubezpieczalni? -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-13 16:06:21 | |
Autor: Robert_J | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
- wartosc rynkowa pojazdu: 40000 zl Niestety nie jest tak pięknie, i to jest największe skurwysyństwo tego systemu :-). Mam kolegę, który pracuje dla kilku firm ubezpieczeniowych, i od niego mniej więcej wiem jak to się odbywa. Otóż jeśli rzeczoznawca dojdzie do wniosku że może określić szkodę całkowitą to wtedy zaczyna się walenie klienta po rogach, czyli maksymalne zawyżenie wartości truchła ;-). Oczywiście TU gówno obchodzi to, że padła nikt od Ciebie za tę kasę nie kupi, ważne że na tyle zostało wycenione. I wtedy dostajesz wartość polisy pomniejszoną o wyimaginowaną wartość padliny :-). Nagle może się okazać, że rozbiłeś auto warte np. 50.000, naprawa zostanie wyceniona na 40.000 (czyli szkoda całkowita), ale rzeczoznawca stwierdzi, że "stosując nieoryginalne części" Można auto naprawić np. za 15.000. Czyli trup jest wg tego warty jakieś 30.000 :-). Żeby wykazać się wspaniałomyślnością TU da Ci nawet większą kasę na ew. naprawę, czyli powiedzmy 25.000, i dostaniesz pozostałe 25.000 na rękę... Niestety jeszcze do niedawna ja też myślałem że jest tak, że jak auto warte wg polisu np. 40.000 rozpieprzysz do szkody całkowitej, to po prostu dostajęsz te 40.000, a złom biorą na przetop. A tu jak zwykle przewałka w majestacie prawa... |
|
Data: 2009-11-13 16:13:32 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Robert_J wrote:
- wartosc rynkowa pojazdu: 40000 zl Tzn. dzwonilem do ubezpieczalni - spytalem, czy maja jakis komis, ktory jest sklonny kupic ode mnie auto za kwote, ustalona przez rzeczoznawce (bo wszelkie okoliczne komisy nie sa sklonne dac mi tyle, ile ubezpieczalnia napisala). Powiedzieli, ze nie zajmuja sie kupnem/sprzedaza samochodow, ale zebym do nich wyslal pismo, ze nie moge sprzedac auta za kwote w ich wycenie, ale mam kupca sklonnego zaplacic troche mniej. Wtedy "rozpatrza i ew. zwroca roznice". No i tak sie zastanawiam, jak ta "roznica" nazywa sie w ubezpieczeniowym jezyku, i co ogolnie zawrzec w takim pismie :) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-13 16:20:09 | |
Autor: krzysiek82 | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski pisze:
ew. zwroca roznice". właśnie to ewentualnie jest martwiące. Bo jeśli nie to co? -- krzysiek82 |
|
Data: 2009-11-13 16:25:40 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
krzysiek82 wrote:
Tomasz Chmielewski pisze: No ja niestety nie wiem. Wyslalem im maila (tak poradzil konsultant) z zapytaniem, jakie procedury nalezy spelnic - nie omieszkam poinformowac o porazkach czy sukcesach, jak i nazwie ubezpieczalni. Mam nadzieje, ze przynajmniej odpisza ;) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-13 17:18:40 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
On 2009-11-13, Tomasz Chmielewski <mangoo@nospam.wpkg.org> wrote:
wanie to ewentualnie jest martwice. Bo jeli nie to co? Zapomnij o mailach, wszystko zaatwiaj na papier z podpisem (nawet faksw si wystrzegaj). Jakby musia przej na drog sdow bardzo Ci si to przyda. Pzdr, Krzysiek Kieczewski |
|
Data: 2009-11-13 17:46:31 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-13, Tomasz Chmielewski <mangoo@nospam.wpkg.org> wrote: Trzeba szanowac papier, prawda? :) Oczywiscie, jesli sie nie odezwa, pozostanie slanie listow poleconych... -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-14 16:56:06 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
On 2009-11-13, Tomasz Chmielewski <mangoo@nospam.wpkg.org> wrote:
Wyslalem im maila (tak poradzil konsultant) z zapytaniem, jakie procedury nalezy spelnic - nie omieszkam poinformowac o porazkach czy sukcesach, jak i nazwie ubezpieczalni. Mam nadzieje, ze przynajmniej odpisza ;) Moesz wierzy w warto dowodow maila. Oby si nie przeliczy. Pzdr, Krzysiek Kieczewski |
|
Data: 2009-11-14 19:10:00 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-13, Tomasz Chmielewski <mangoo@nospam.wpkg.org> wrote: Nie jest to jakas zasada. Sa firmy, w ktorych calkiem sporo da sie zalatwic droga elektroniczna. A jak sie nie da - staram sie takie omijac z daleka. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-15 16:33:05 | |
Autor: marjan | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski pisze:
Oczywiscie, jesli sie nie odezwa, pozostanie slanie listow poleconych... Krzykowi chodzio [zapewne] o warto dowodow maila w ewentualnej drodze sdowej, nie w komunikacji midzy Tob a ubezpieczalni. -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ |
|
Data: 2009-11-13 16:23:06 | |
Autor: Robert_J | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Powiedzieli, ze nie zajmuja sie kupnem/sprzedaza samochodow, ale zebym do nich wyslal pismo, ze nie moge sprzedac auta za kwote w ich wycenie, ale mam kupca sklonnego zaplacic troche mniej. To jedyna szansa cokolwiek wskórać, bo jak już podpiszesz kwity i odbierzesz "auto" i kasę to zostałeś z problemem :-). |
|
Data: 2009-11-13 23:36:26 | |
Autor: Wiktor | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Robert_J pisze:
Niestety nie jest tak pięknie, i to jest największe skurwysyństwo tego systemu :-). Mam kolegę, który pracuje dla kilku firm ubezpieczeniowych, i od niego mniej więcej wiem jak to się odbywa. Otóż jeśli rzeczoznawca A nie wiecie co w przypadku, kiedy po szkodzie całkowitej odda się auto na złom? TU zapłaci całą wartość samochodu? Wiktor |
|
Data: 2009-11-13 16:47:46 | |
Autor: Jan Strybyszewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski pisze:
Z tego co rozumiem, podczas szkody calkowitej, rzeczoznawca zakladu ubezpieczeniowego wycenia wartosc auta przed/po wypadku, i ubezpieczyciel wyplaca roznice. W PZU jest tak ... szkoda calkowita wystawiaja trupa na przetarg. Po rozstrzygnieciu placa ci wartosc auta minus kwota za trupa, ktora dostajesz od laweciarza ktory to kupuje przyjezdzajac po nie. |
|
Data: 2009-11-13 19:36:20 | |
Autor: Mr.FX | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
W PZU jest tak ... szkoda calkowita wystawiaja trupa na przetarg. Po rozstrzygnieciu placa ci wartosc auta minus kwota za trupa, ktora dostajesz od laweciarza ktory to kupuje przyjezdzajac po nie. Tylko pniej w przetargu nie ma adnych chtnych i wtedy i tak wypacaj tylko tyle ile wg nich by wart pojazd przed wypadkiem (t kwot oczywicie zaniaj) minus tyle ile jest warty wg ich rzeczoznawcy wrak (t kwot zawyaj) czyli oszukuj podwjnie. Tak jest w przypadku AC z PZU. -- Mr.FX [myryfykysy] |
|
Data: 2009-11-17 10:24:35 | |
Autor: Andrzej 'The Undefined' Dopierała | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Dnia 13.11.2009 Mr.FX <usenet@zatokapucka.pl> napisa/a:
etam. jakis czas temu mialem taka sytuacje. maluszek. Szkoda calkowita. wartosc pojazdu 1500zl wartosc pozostalosci 800zl wyplacili 700 Napisalem podanie ze "Prosze o zagospodarowanie resztek pojazdu" (o ile sie nie myle tak to nazwali). Miesiac pozniej kontakt od nich ze znalezli kupca. ktory kupil pozostalosci za 200zl (jakis zlomiarz). Przyjechal laweta, zapakowal, zaplacil 200zl i zostawil papierek z umowa kupna/sprzedazy wraku. Reszte (1500-700-200zl = 600zl) wyplacilo pzu. Notabene - pozostalosci moglem spokojnie sprzedac za jakies 400zl "od reki". Wiec zarowno ja bylem do przodu (bo autko bylo warte jak dla mnie z 1200zl), jak i zlomiarz. -- Andrzej 'The Undefined' Dopieraa Linux && Unix && Network administrator PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/ Reprezentuj siebie i wyraam tylko moje zdanie! |
|
Data: 2009-11-13 23:31:38 | |
Autor: Daniel | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Jan Strybyszewski pisze:
Tomasz Chmielewski pisze:W PTU miałem szkodę całkowitą, wystawili na przetarg i w ciągu tygodnia gość z lawetą zgłosił się po auto. Teraz czekam na wypłatę z PTU różnicy (wg. ich wyceny) a całość ma wynieść wynieść wartość auta przed zdarzeniem. Natomiast procedury i olewka klienta to już temat na osobny wątek... Pozdrawiam Daniel |
|
Data: 2009-11-13 17:58:19 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski wydusił z siebie te słowy:
hahaha - co za marzyciel z Ciebie :D -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) Omega A R6 3,0 24V Kupie R1100RT/K1200RS lub czegoś podobnego 10-12tys |
|
Data: 2009-11-14 14:00:36 | |
Autor: Budzik | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Osobnik posiadajcy mail mangoo@nospam.wpkg.org napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:
Z tego co rozumiem, podczas szkody calkowitej, rzeczoznawca zakladu ubezpieczeniowego wycenia wartosc auta przed/po wypadku, i ubezpieczyciel wyplaca roznice.Ja w podobnej sytuacji napisaem pismo, ze skoro wyceniaja wrak na ponad 7.000 to niech wskaza gdzie w takiej cenie moge go sprzedac. Przysano mi dane warsztatu, gdzie moge go sprzedac za 1500, a pozostae 5.500 bez gadania doplacono. Te 5.500 wyplacono juz bez dokumentowania, ze wrak sprzdaem za 1500 (auto z roznych wzgledw sprzedane jeszcze nie jest). Nie uzywaem zadnego fachowego slownictwa... :) -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usu take "_") "Kiedy dyplomata mwi "tak", oznacza to "moe"; kiedy mwi "moe", ma na myli "nie"; kiedy mwi "nie", nie jest dyplomat." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2009-11-14 14:04:20 | |
Autor: megrims | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski pisze:
Z tego co rozumiem, podczas szkody calkowitej, rzeczoznawca zakladu ubezpieczeniowego wycenia wartosc auta przed/po wypadku, i ubezpieczyciel wyplaca roznice. Miałem tak: żona jakieś 3 lata temu wydachowała opla merive. Zjechała na lewą stronę drogi, otarła się o drzewo, potem parę fikołków, śmigłowiec, roczne dziecko w szpitalu na obserwacji itp. Auto zostało całkowicie zgruzowane (jedna tylna szyba cała, pourywane mocowania zespołu napędowego wszytko pogniecione, urwane jedno przednie koło, zerwane drzwi itp.). Wartość polisy 34000 pln. Zostały zwłoki auta: jedna tylna szyba cała, pourywane mocowania zespołu napędowego wszytko pogniecione - generalnie gruz. Wycena wraku 2000. Dostałem 32000 a zwłoki sprzedałem za 2000. Miałem szczęście? A najlepsze jest to: te zwłoki ktoś kupił i podobno był dawcą dla anglika - dzisiaj jeździ - ale o VIN proszę nie pytać. pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - oklejone C63 2009 13kkm GDA**** |
|
Data: 2009-11-14 14:21:47 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
megrims pisze:
Miałeś szczęście że żona i dziecko żyją. A co do tematu wątku, to z twojej opowieści wynika, że jak już robić szkodę całkowitą to konkretnie, żeby wartość "padliny" była minimalna ;) Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM |
|
Data: 2009-11-14 14:34:13 | |
Autor: megrims | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Marcin Kiciński pisze:
megrims pisze: Masz racje. Ale ;) to grupa pl.misc.samochody, a nie pl.dziekowac.bogu.ze.nic.sie.nie.stalo Co do trudnych moich historii za kółkiem: W 1999 roku zdjąłem Oplem Omegą B latarnie na Al. Krakowskiej w Jankach (zasnąłem, również szkoda całkowita - 100% odszkodowania, ktoś kupił i auto jeździ jako "bezwypadek"). Moja matka w 2000 roku "zdjęła" pieszego z pasów. Ja sam w 2001 roku "zdjąłem rowerzystę", który z lasu wyjechał prosto pod koła pod Aleksandrowem Łódzkim. Te i inne przypadki trochę chyba mnie czegoś nauczyły. Więc jeśli szanowni koledzy mamy jakieś irytujące problemy z samochodem, ukradli nam lusterka, ktoś nie wie jakie opony założyć, albo gdzie coś naprawić, to szczerze sobie i wszystkim życzę: Obyśmy TYLKO takie problemy z autami mieli. Niech się blacha gnie, niech giną lusterka i koła, niech nam robią zdjęcia fotoradary i niech "gestapo" w niebieskich mundurkach wlepia nam punkty i mandaty. Byle by tylko nigdy nikomu nic się nie stało. pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - oklejone C63 2009 13kkm GDA**** |
|
Data: 2009-11-14 14:46:44 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
megrims wrote:
Te i inne przypadki trochę chyba mnie czegoś nauczyły. A zgadzam sie. Jak to mowi moja znajoma podczas parkowania: "zderzaki sa od zderzania sie" ;) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2009-11-14 14:25:23 | |
Autor: J.F. | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
On Sat, 14 Nov 2009 14:04:20 +0100, megrims wrote:
Miaem tak: ona jakie 3 lata temu wydachowaa opla merive. Wycena wraku 2000. Czy pecha ? Silnik, skrzynia i reszta flakow chyba wiecej warte niz 2000. J. |
|
Data: 2009-11-14 14:40:19 | |
Autor: megrims | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
J.F. pisze:
On Sat, 14 Nov 2009 14:04:20 +0100, megrims wrote: znajomy "mechanik" powiedzia po czasie, e kupi by to droej, ale ja wtedy nie miaem gowy do tego. Co do wartoci: byo par miesicy po gwarancji, a pod jej koniec: turbina, pompa wysokiego cinienia do diesla i wszystkie wtryski byy wymienione. Wiem wiem - kto zrobi dobry zakup (auto kupi mechanik z tego ASO Opla - wiedzia co kupuje) To bya wersja salonowa 1.7 CDTI 100 KM. Chciaem si jak najszybciej pozby problemu i cieszyem si, e onie i rocznej crce nic si nie stao. pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - oklejone C63 2009 13kkm GDA**** |
|
Data: 2009-11-14 21:02:12 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
szkoda calkowita i pozniejsza sprzedaz auta | |
Tomasz Chmielewski pisze:
Z tego co rozumiem, podczas szkody calkowitej, rzeczoznawca zakladu ubezpieczeniowego wycenia wartosc auta przed/po wypadku, i ubezpieczyciel wyplaca roznice. Tak, z tymże wyceny wraków robione przez ubezpieczyciela są niesamowicie optymistyczne... Prawda jest taka, że obliczone jest to na frajera który spuści głowę i weźmie tyle ile ubezpieczyciel zaproponował. Po przerzuceniu się kilkoma pismami (tyle że to opóźnia wypłatę), w których piszesz że obdzwoniłeś wszystkie okoliczne skupy i najwyższa zaoferowana cena to była 1/3 tego jak oni wycenili wrak, cena proponowana przez ubezpieczyciela staje się coraz bardziej uczciwa. Proponuj też, że skoro wrak jest taki drogocenny, to niech oni go sobie sami sprzedadzą, a Tobie zapłacą całość sumy ubezpieczenia. Oni oczywiście będą twierdzić że to nie możliwe i że się tym nie zajmują, ale nie wierz w to - oni dostają zawsze ileś aut (w rozmaitym stanie) odzyskanych, za które już wypłacili AC i je sprzedają, mogą sprzedać i Twoje. Gdy jednak nie uda nam sie znalezc kupca na auto np. za 10000 zl, lecz jedynie za 8000 zl, ubezpieczyciel powinien doplacic 2000 zl roznicy (rzecz jasna, wlasciciel ubezpieczenia/pojazdu powinien sie skontaktowac z ubezpieczalnia i dojsc do jakiegos porozumienia). Post factum to już może być ciężko. |