Data: 2010-12-22 11:53:23 | |
Autor: Misiek | |
szkody w sklepie | |
Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomości news:4d111903$0$22796$65785112news.neostrada.pl... Witam 1. zaplacili? to powini otrzymac "reszte" tego serwisu. Poniekad kupili serwis z ktorego dziecko "przez nieuwage" stluklo jedna czesc. 2. Potknal sie o wysepke? Czyli mozna domniemywac, iz nie byly zapewnione odpowiednie "bezkolizyjne" przejscia, dojscia itd. A - byc moze - sprzedawca nawet celowo wlasnie tak poustawial ekspozycje, by mu potlukli czesc i... "sprzedawal" w ten sposob "straszaki" zalegajace w magazynie (czy to z powoidu brzydoty czy to z powodu wysokiej ceny). 3. Czy mieli prawo legitymowac? Sadze ze nie, nie sa do takich czynnosci uprawnieni. Mogli co najwyzej zatrzymac do przybycia Policji - tylko na jakiej podstawie? hmmm Nic tu nie wymysle :-) Moze na podstawie zniszczenia ekspozycji (nieumyslnej co prawda, ale jednak). 4. "za szkody spowodowane przez dzieci odpowiadaja rodzice" - cokolwoiek to znaczy :-) |
|
Data: 2010-12-22 12:02:30 | |
Autor: Maddy | |
szkody w sklepie | |
W dniu 22-12-2010 11:53, Misiek pisze:
Zaledwie tyle, Ĺźe gdyby na miejscu zdarzenia byĹ dorosĹy, to naprawienia szkody moĹźna ĹźÄ daÄ od niego. A skoro to dziecko, to naprawy ĹźÄ daÄ moĹźna tylko do rodzicĂłw, bo dziecka nie pozwiesz cywilnie. Ale na ustalenie, kto jest winien szkodzie - kupujÄ cy czy kierownik sklepu - ta kwestia akurat nie wpĹywa. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|