Data: 2011-01-02 13:17:54 | |
Autor: bugmenot | |
szosówką dookola polski | |
Także moim zdaniem, samochód jest zbyteczny.
Noclegi wyłącznie pod dachem (schroniska, kwatery itp) - odpada namiot, śpiwór i karimata. Jedzenie na ciepło to w barach, restauracjach itp. - odpada wożenie zapasów jedzenia i menażki. Weź tylko to co naprawdę konieczne. Prócz tego co masz na sobie: Apteczka - podstawowe srodki i leki - wszystko w minimalnych ilościach - małe i lekkie Minimalny zestaw do naprawy roweru, koszyk z bidonem, mydło, ultralekki mały ręcznik, szczotka do zębów i mała tubeczka pasty, jedna maszynka do golenia, paczka chusteczek higienicznych, mała tubka kremu do opalania i druga z żelem od komarów, ze 2 pary bielizny i skarpet, (są takie naprawdę dobrej jakości) jakaś ultralekka kurtka na chłodne i wietrzne dni, lekkie klapki - zeby nogi odpoczely po calym dniu, możesz wziąźć mapę polski i maleńki kompaktowy aparat by uwiecznić krajobrazy. Albo nawet dobrego smartfona. Kartę płatniczą możesz wziąźć, ale nie jest ona 100% niezawodna - to tylko pasek magnetyczny, który może się przypadkowo rozmagnesować gdy znajdzie sie w pobliżu magnesu. Dlatego obowiązkowo portfel ze sporą gotówką i dowód osobisty. To naprawdę wszystko. Nie powinno ważyć więcej niż 3 kg. Większosć zmieści się nawet w specjalnie uszytą większą sakwę trójkątną na ramę. Poczytaj na forach taktycznych i survivalowych jak można minimalizować bagaż;) -- |
|
Data: 2011-01-02 14:53:22 | |
Autor: Łukasz Goran | |
szosówką dookola polski | |
Także moim zdaniem, samochód jest zbyteczny. Panowie jadę rowerem ważącym 8kg z mocnymi kolami więc tyle ile ważyć będize podstawowe wyposażenie. Nie biorę pod uwagę jazdy bez auta. Może kiedyś typowo turystycznie, z sakwami na rowerze do tego przeznaczonym. Teraz bardziej interesują mnie drogi dobrej jakości którymi komfortowo objądę Polskę w możliwie krótkim czasie:) Mój bagaż będzie raczej duży z lustrzanką, laptopem i wieloma na takiej wyprawie niepotrzebnymi rzeczami włącznie z drugim rowerem i dodatkowym kompletem kół, ubraniami rowerowymi na tydizeń a cywilnymi na całe dwa tygodnie:) Natomiast co Waszych uwag na pewno będą przydatne wszystkim osobą które w ogóle myślą nad taką podróżą czy w ogóle dłuższym wyjazdem i dlatego będą bardzo cenne w archiwum -- Pozdrawiam Łukasz Goran Gądzik 151731 |
|
Data: 2011-01-02 18:31:31 | |
Autor: PeJot | |
szosówką dookola polski | |
W dniu 2011-01-02 14:53, Łukasz Goran pisze:
Także moim zdaniem, samochód jest zbyteczny. Czyli jest szansa że strzeli coś innego niż koła :| -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2011-01-02 18:57:34 | |
Autor: Łukasz Goran | |
szosówką dookola polski | |
Czyli jest szansa że strzeli coś innego niż koła :| Po to drugi rower:)) A poważniej to najbardziej obawiam się jednak o siebie szczególnie w początkowych dniach. Traktuje to jako mocny trening wytrzymałościowy i chciałbym sobie stworzyć możliwie komfortowe warunki- poczuć coś na kształt wieloetapówki z tym że prędkości nie bądą wyścigowe. Ale przyznam szczerze że słowa bugmenot@... troszkę mnie pociągnęły w kierunku bardziej wyprawy niż takiego właśnie treningu... Może kiedyś... -- Pozdrawiam Łukasz Goran Gądzik 151731 |
|
Data: 2011-01-02 19:40:49 | |
Autor: PeJot | |
szosówką dookola polski | |
W dniu 2011-01-02 14:53, Łukasz Goran pisze:
Teraz bardziej interesują mnie drogi dobrej jakości którymi komfortowo O ile nie zostaniesz rozjechany. Te drogi najczęściej są zatłoczone. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2011-01-02 18:48:56 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
szosówką dookola polski [ort] | |
bugmenot@mailinator.com, Sun, 02 Jan 2011 13:17:54 +0100, pl.rec.rowery:
wziąźć Oczy mnie wypadli i wiszo... Wziąć! WZIĄĆ! Kurna... -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-01-02 20:10:29 | |
Autor: Roberto | |
szosówką dookola polski | |
Weź tylko to co naprawdę konieczne. mydło, ultralekki mały ręcznik, jedna maszynka do golenia, paczka chusteczek higienicznych, i druga z żelem od komarów, Kompletnie nie rozumiem po co zabierać mydło. Przecież w każdym hotelu ten artykuł jest dostępny. Podobnie jest z ręcznikiem. A po co maszynka do golenia? Przecież można się nie golić albo maszynkę kupić w sklepie. Zresztą jedną maszynką nie ogolisz się 20 razy. A po co żel od komarów? Jadąc na szosówce uciekasz przed komarami a w hotelu komarów nie napotkasz. Oj chłopie coś ci te rady surviwalowe z życiem hotelowym w ogóle nie współgrają. -- |
|
Data: 2011-01-02 13:15:01 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 2 Sty, 20:10, "Roberto" <robertrobert11WYTNI...@gazeta.pl> wrote:
Kompletnie nie rozumiem po co zabiera myd o. Przecie w ka dym hotelu ten A co będzie jak złapiesz gumę na trasie, czy zerwiesz łańcuch i uświnisz się przy naprawie i kolejne kilometry musisz jechać z brudnymi rękoma? Przyjemne to nie jest. Poza tym mydło wcale nie jest w każdym hotelu, nie zawsze nocuje się w hotelu, na ścianie wschodnie różnie jest z tym standardem i z dostępnością 100% hoteli. Mydło czy malutki ręcznik - to jest wyposażenie obowiązkowe na parę dni, zajmuje przy tym tak mało miejsca, że żadnej sensownej oszczędności się nie zrobi. A po co maszynka do golenia? Przecie mo na si nie goli albo maszynk kupi w Jak masz dobrą maszynkę - to ogolisz się 20 razy bez najmniejszego problemu. Znowu jest to element tak lekki, że żadnej oszczędności na nim nie zrobisz A po co el od komar w? Jad c na szos wce uciekasz przed komarami a w hotelu To rzeczywiście średnio potrzebne, Oj ch opie co ci te rady surviwalowe z yciem hotelowym w og le nie wsp graj . Zresztą nie ma co tego ciągnąć, autor wątku ma swoją koncepcję jazdy z samochodem, tak styl jazdy wybrał, nie jest dla niego specjalnie istotny większy koszt jaki powoduje samochód, woli większą wygodę - jego święte prawo, każdy organizuje sobie wyjazdy tak jak sam lubi. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-02 16:36:47 | |
Autor: shoot | |
szosówką dookola polski | |
google: mydło turystyczne w listkach
|
|
Data: 2011-01-03 11:36:05 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
szosówką dookola polski | |
Michał Wolff napisał:
Zresztą nie ma co tego ciągnąć, autor wątku ma swoją koncepcję jazdy zsamochodem, tak styl jazdy wybrał, nie jest dla niego specjalnie istotny większy koszt jaki powoduje samochód, woli większą wygodę - jego święte prawo, każdy organizuje sobie wyjazdy tak jak sam lubi. W końcu ktoś to napisał. Już miałem wrażenie że zjecie Łukasza bo ma zamiar shańbić święty rower jakimś blachosmrodem. Przeca kolo sobie założył, że chce mieć ten samochód, a nie że kogoś do tego zmusza :-) A może okaże się, że tym samochodem będzie jechał ktoś dla niego ważny? Albo potrzebuje wieźć parę kilo stafu na wieczorne balangi, tudzież choćby gąsiorek z ulubionym winem lub po prostu ma zamiar ostatnie 300 km przejechać samochodem? A może to auto to jego talizman? Dajcie chłopu zrobić po swojemu, nawet jeśli ma przez to zbankrutować :-) Pzdr A. |
|
Data: 2011-01-03 03:00:00 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 3 Sty, 11:36, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
W ko cu kto to napisa . Ju mia em wra enie e zjecie ukasza bo ma zamiar Na początku kolega Łukasz tego tak stanowczo nie napisał, więc ludzie dawali mu rady zgodnie z ich doświadczeniem w tej mierze - czyli, że samochód jest średnio potrzebny na takiej trasie. Ale każdy ma swoją koncepcję jazdy, jeśli samochód da mu dużo więcej pewności na trasie, znacząco większe koszta nie stanowią problemu - to czemu nie? Ja osobiście np. chętniej jeździłbym bez sakw, nie dorabiam do tego ideologii - ale zwyczajnie mnie nie stać na hotele na dłuższych zagranicznych wyjazdach, więc wybieram namiot i samodzielne gotowanie, co ogromnie minimalizuje koszta. Natomiast akurat samochodu bym nie brał nawet jakbym miał kasę, taki wyjazd wyjazd nie byłby już samowystarczalny. Warto dodać, że przy bardziej ekstremalnych wyjazdach jazda z takim wsparciem może mieć też swoje minusy, jednego zmobilizuje do większego wysiłku (by nie zawieść tych co się męczą jadąc żółwim tempem w tym samochodzie), drugiego właśnie taka perspektywa będzie dobijać. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-03 17:22:28 | |
Autor: Coaster | |
szosówką dookola polski | |
On 1/3/11 12:00 PM, Michał Wolff wrote:
On 3 Sty, 11:36, "Alfer_z_pracy"<alferwywa...@mp.pl> wrote: Afw yae uokieum toae o jeo aezdo jeuoan zeo uku? :-O ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-01-03 11:54:43 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
szosówką dookola polski | |
Michał Wolff, Sun, 2 Jan 2011 13:15:01 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
Jak masz dobrą maszynkę - to ogolisz się 20 razy bez najmniejszego Z tym, że albo masz maszynkę elektryczną, która trochę waży i zajmuje miejsce, albo masz jednorazówkę i ciągniesz do niej piankę i coś-po-goleniu, a to też waży. Jak kto zarost ma normalny, a nie "jakby kto w gówno zapałek nawtykał" to, IMO, niegolenie się przez dwa tygodnie da radę i nie będzie się przy tym wyglądać okrutnie. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-01-03 03:22:37 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 3 Sty, 11:54, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote: Z tym, e albo masz maszynk elektryczn , kt ra troch wa y i zajmuje Żadna elektryczna, wystarczy dobra maszynka z wymiennym wkładem (osobiście używam Gillette Fusion). 20 dni to żaden problem. Mowa była o noclegu w hotelu - więc i dostępie do ciepłej wody z kranu. Do golenia w takich warunkach wystarczy zwykłe mydło, żadnych pianek nie potrzeba. Problemy występują przy noclegu pod namiotem i właśnie nieregularnym goleniu się co parę dni, wtedy maszynka łatwo się zapycha dłuższymi włosami, a bez bieżącej wody znacznie trudniej ją umyć. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-03 19:10:36 | |
Autor: Menel | |
szosówką dookola polski | |
Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a): Problemy wyst=EApuj=B1 przy noclegu pod namiotem i w=B3a=B6nie
nieregularnym goleniu si=EA co par=EA dni, wtedy maszynka =B3atwo si=EA= j=B1Nie wysępują jeśli używa się jednorazówek wilkinsona które posiadają wypychacz syfu. -- |
|
Data: 2011-01-03 20:42:32 | |
Autor: Coaster | |
szosówką dookola polski | |
Menel wrote:
Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a): Problemy wyst=EApuj=B1 przy noclegu pod namiotem i w=B3a=B6nieTandeta. To sa wielorazowki: http://farm4.static.flickr.com/3389/3539919606_4f76ba9429_o.jpg http://images.knifecenter.com/knifecenter/boker/images/140500dam.jpg http://img160.imageshack.us/img160/5951/picture082.jpg -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-01-04 02:50:36 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 3 Sty, 20:42, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Tandeta. To sa wielorazowki:http://farm4.static.flickr.com/3389/3539919606_4f76ba9429_o.jpghttp://images.knifecenter.com/knifecenter/boker/images/140500dam.jpghttp://img160.imageshack.us/img160/5951/picture082.jpg ....które Pan Samochodzik zaliczał do kategorii "co dzień ryzykujesz życiem" :))) Brzytwy wyszły z użytku nie bez powodu - są dużo mniej bezpieczne od dzisiejszych maszynek, na biwaku (gdzie często lusterko ma się byle- jakie) były jeszcze groźniejsze. I tępią się tak samo jak zwykłe maszynki, tyle że da się je z powrotem naostrzyć (choć na trasie też nie byłoby o to prosto). Parę razy u fryzjera miałem "przyjemność" obserwować działanie tego urządzenia na sobie i nie za bardzo mnie przekonało :)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-04 14:47:38 | |
Autor: Menel | |
szosówką dookola polski | |
Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Par=EA razy u fryzjera mia=B3em "przyjemno=B6=E6=Trza sie było wybrać do arabskiego barbera. -- |
|
Data: 2011-01-04 07:35:00 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 4 Sty, 15:47, "Menel " <menel13.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Trza sie by o wybra do arabskiego barbera. No wiem, tam to od razu kesim! ;) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-03 13:33:05 | |
Autor: Leszek Karlik | |
szosĂłwkÄ dookola polski | |
On Mon, 03 Jan 2011 11:54:43 +0100, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:
[...] coĹ-po-goleniu, a to teĹź waĹźy. Jak kto zarost ma normalny, a nie "jakby kto w gĂłwno zapaĹek nawtykaĹ" to, IMO, niegolenie siÄ przez dwa tygodnie da Ale aerodynamika spada. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2011-01-03 13:52:22 | |
Autor: PeJot | |
szosĂłwkÄ dookola polski | |
W dniu 2011-01-03 13:33, Leszek Karlik pisze:
On Mon, 03 Jan 2011 11:54:43 +0100, Marek 'marcus075' Karweta SzczegĂłlnie przez nieogolone Ĺydki. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "DopĂłki nie skorzystaĹem z Internetu, nie wiedziaĹem, Ĺźe na Ĺwiecie jest tylu idiotĂłw" StanisĹaw Lem |
|
Data: 2011-01-03 17:25:46 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
szosĂłwkÄ dookola polski | |
On Mon, 03 Jan 2011 13:33:05 +0100
"Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> wrote: On Mon, 03 Jan 2011 11:54:43 +0100, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote: Ale fun factor roĹnie. MoĹźe nie po dwĂłch tygodniach, ale juĹź parÄ miesiÄcy powinno wystarczyÄ. Serio. Wiecie, jakie to Ĺmieszne uczucie, mieÄ brodÄ i jechaÄ przy silnym wietrze bocznym? OdkrÄcaĹ Wam ktoĹ kiedyĹ gĹowÄ? No to wĹaĹnie takie. :-)}} -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-01-03 14:28:48 | |
Autor: cynamoon | |
szosówką dookola polski | |
> A po co el od komar w? Jad c na szos wce uciekasz przed komarami a w hotelu > komar w nie napotkasz. To rzeczywiście średnio potrzebne, żel to może i średnio potrzebny, ale środek przeciwko komarom w areozulu, którym można się opryskać od stóp do głowy (albo odwrotnie)dobrze jest mieć przy sobie... układ pokarmowy czasem płata figle i poptrafi zaskoczyć na trasie gdzie jedyne WC w promieniu kliku kilometrów to leśne krzaki. Marek -- |
|
Data: 2011-01-03 05:49:42 | |
Autor: Michał Wolff | |
szosówką dookola polski | |
On 3 Sty, 14:28, "cynamoon" <pulserWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
żel to może i średnio potrzebny, ale środek przeciwko komarom w areozulu, Tylko na takiej zasadzie (a nuż się przyda) - to by trzeba wozić dziesiątki równie potrzebnych rzeczy. Szansa na taką sytuację jak opisujesz jest minimalna (są stacje benzynowe na trasie, są wreszcie prywatne domy), a nawet jak się trafi, to da się przeżyć. Parę razy przerabiałem biwaki z dużym natężeniem komarów, przy odpowiednio wysokiej liczbie tych miłych zwierzątek nie ma się co specjalnie łudzić, że takie środki drastycznie zmienią naszą sytuację. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-01-03 14:54:03 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
szosówką dookola polski | |
cynamoon pisze:
A po co el od komar w? Jad c na szos wce uciekasz przed komarami a w hotelu Znam jednego pana, amerykanina, rowerzystę. Pan udał się w krzaczory niedaleko Zamościa. Jego zadek natrafił na barszcz sonsnowskiego. Dopiero szpital w Zamościu ukoił "płonący" zadek. Seco |
|
Data: 2011-01-03 15:03:22 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
szosówką dookola polski | |
Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:
Znam jednego pana, amerykanina, rowerzystę. Pan udał się w krzaczory niedaleko Zamościa. Jego zadek natrafił na barszcz sonsnowskiego. Dopiero szpital w Zamościu ukoił "płonący" zadek. Zapomniałeś napisać puentę. Od tego wydarzenia wczasy amerykańskie do kurortów niedaleko Zamościa potaniały o połowę, a i tak sprzedaje się tylko 35%. Zupełnie jak wyjazdy do Egiptu, gdzie krwiożercze tambylcze rekiny zeżarły turystów jako przystawkę. Pzdr A. |
|