Data: 2010-01-20 21:58:08 | |
Autor: romek | |
szukam słowa i paragrafów na : | |
Czy jest jakies okreslenie (słowo) i paragrafy na następujące działanie.
Sprzedający aby przyjąć reklamację ustanowił sobie pewne warunki . Kupujący nie doczytał wszystkiego co zrobić ( jego błąd) , aby reklamacja była wogóle rozpatrzona. Sprzedający unika wszelkiego kontaktu z Kupującym a tym samym nie informuje Kupującego że jego reklamacja nie może być rozpatrzona bo nie zostały spełnione warunku jakie zostały określone aby reklamacja była rozpatrywana.Kupujący odesłał wadliwy towar - ale nie dopełnił wszystkich formalności. Na dzień dzisiejszy Sprzedajacy ma towar (odesłany) i pieniądze wpłacone , a Kupujący ......bzik. pozdrawiam romrek |
|
Data: 2010-01-20 22:09:57 | |
Autor: Liwiusz | |
szukam słowa i paragrafów na : | |
romek pisze:
Czy jest jakies okreslenie (słowo) i paragrafy na następujące działanie. Najogólniej problem można sprowadzić do: "Wysłałem COŚ przez pomyłkę panu Zdzisiowi i jak od niego to odebrać?" Wysłać wezwanie do pana Zdzisia. A następnie... http://pozwy.wieszjak.pl/pozwy-cywilne/82315,Jak-napisac-pozew-o-wydanie-rzeczy.html -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-21 15:54:06 | |
Autor: romek | |
szukam słowa i paragrafów na : | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hj7rf9$32l$1news.onet.pl... romek pisze: Dziękuję za odpowiedz , ale mnie bardziej interesuje czy takie działanie jak opisałem powyżej ma odpowiednie wyrażenie w języku polskim. Jak np. "zmowa cenowa" - tylko dwa słowa a ile w tym terści. Oraz czy takie działania są opisane w odpowiednich przepisach np. skarbowych (bezprawne czerpanie korzyści majątkowych poprzez posiadanie rzeczy-pieniedzy innych osób) , KK ,czy też prawa konsumenta. pozdrawiam romek |
|
Data: 2010-01-21 18:10:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
szukam słowa i paragrafów na : | |
On Thu, 21 Jan 2010, romek wrote:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał[...] Dziękuję za odpowiedz , ale mnie bardziej interesuje czy takie działanie jak Chyba nie. Oraz czy takie działania są opisane w odpowiednich przepisach np. skarbowych Odpada. Samo posiadanie, bez (prawa) rozporządzania na własne potrzeby (a przecież *nie* ma ani takiego prawa, ani nie ma dowodu aby to robił) "korzyścią" nie jest. A posiadanie na *Twoje* potrzeby (aby *Ci* ten sprzęt naprawić) może wręcz spowodować roszczenia (patrz niżej, przechowanie). KK Wątpię. Przejrzyj archiwa .prawo - co jakiś czas pojawiają się wątki z pomysłem "zgłoszenia do prokuratora" przypadków, kiedy kontrahent nie wywiązuje się z umowy, uzupełnione wyjaśnieniem "dlaczego nie i dlaczego iść do sądu cywilnego". IMVHO tu mamy przypadek tylko o tyle odmienny, że *jakby* sprzedawca *odmówił* oddania przedmiotu reklamacji, to mógłby pojawić się zarzut przywłaszczenia. Ale przecież na razie, to on nie odmówił. Nikt nie chciał tego przedmiotu. Sami przysłali :P (przepraszam za ironię, ale chodzi o zrozumienie przedmiotu zarzutu), a on biedny czeka na zakończenie procedury reklamacyjnej, doczekać się nie może, i jak tak dalej pójdzie to wręcz wezwie do opłaty za składowanie towaru z którym czeka... czy też prawa konsumenta. O, to zdecydowanie lepiej! Regulamin reklamacji nie może zawierać "klauzul niedozwolonych", ale w tej kwestii opisz *dokładnie* na czym polega "hak" z niekompletnością reklamacji, również "konsumencka" reklamacja ma określony *termin*, w którym sprzedawca musi się do niej *odnieść*. Oczywiście może powiadomić że "pozostawia bez rozpoznania bo...". Ale IMVHO, na tym poziomie ogólników którymi opisałeś zdarzenie, wiele nie da się wymyśleć. I pisz na .prawo - przecież to nie ma NIC wspólnego z .podatki! BTW: problem z "unikaniem" istnieje sam w sobie w prawie, przynajmniej polskim cywilnym (nie wiem jak jest w innych krajach). Nie ma SKUTECZNEJ metody PRZYMUSZENIA do kontaktu strony sporu przez drugą stronę (lub ogólniej - kogokolwiek kto ma "interes prawny"). W prasie były już opisy cyrkow, jak to przedstawiciele jednej firmy kładli na podłodze sekretariatu innej firmy, w obecności ichnich pracowników *oraz notariusza* pismo, którego tamci nie chcieli odebrać (a notariusz sporządzał "opis zdarzenia"). pzdr, Gotfryd |
|