Data: 2009-07-16 13:45:13 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Panowie ! ja już kurwa poprostu nie mogę.
Wszyscy zachwalali gówno typu łańcuch LX i kaseta SLX. Kaseta owszem - jest ok - ale zestaw ma przejechane dopiero 1500. Łańcuch to porażka !!! dziesięc razy już conajmniej mi się zrywał. Nigdy go nie rozkuwałem na żadnym odcinku, tylko przyciąłem przy zakładaniu i wsadziłem spinkę. Dlaczego do cholery tak jest ? tylko błagam, nie pieprzcie o tym, że systemy 9 rzędowe są węższe i w związku z tym mniej wytrzymałe niż takie np. 8. To durne pieprzenie ! jeżdziłem lata na hg53 i nigdy mi się nie zerwał ! Chciałem jechać na wyprawę... ale z takim łańcuchem to nie ma szans. Doradźcie mi jakiegoś srama dobrego pod 9tkę. |
|
Data: 2009-07-16 20:47:27 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-16, Mateusz wrote:
Campagnolo C9. :P -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-16 13:51:47 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 16 Lip, 22:47, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote: On 2009-07-16, Mateusz wrote: o ile mi wiadomo to ten sprzęt raczej ma przeznacenie szosowe ;) na cenę nawet nie patrzę ;) |
|
Data: 2009-07-16 20:53:33 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-16, Mateusz wrote:
On 16 Lip, 22:47, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid> Taa. I ten wredny łańcuch na pewno wie, że nie wolno mu jeździć po terenie i ucieka w krzaki. Interesująca teoria. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-16 13:56:55 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
jak tam uważasz ;) nie mam siły na dywagacje. Mogę go nabyć po cenie
100zł - za drogo - i tak juz władowałem w tego LXa i nie mam kasy. Szukam czegoś do |
|
Data: 2009-07-16 23:02:56 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
jak tam uważasz ;) nie mam siły na dywagacje. Mogę go nabyć po cenie I po kiego grzyba kupowałeś zajebiste eliks? Trzeba było kupić alivio class. zyga |
|
Data: 2009-07-16 14:07:59 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
zyga nie chciałem ósemki. Na ósemce bym nie uciągnął bagażu.... wiem bo
próbowałem. Ludzie ? rzuccie jakimś modelem srama. |
|
Data: 2009-07-16 21:25:33 | |
Autor: Artur | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
czwartek, 16 lip, Mateusz:
zyga nie chciałem ósemki. Na ósemce bym nie uciągnął bagażu... wiem bo ??? Jakieś bliższe info? |
|
Data: 2009-07-16 23:09:07 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
zyga nie chciałem ósemki. Na ósemce bym nie uciągnął bagażu.... wiem bo Wrzask, jaką masz kasetę i łańcuch? :> zyga |
|
Data: 2009-07-17 08:48:26 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-16, Zygmunt M. Zarzecki wrote:
Za drogie. :P -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-16 23:25:03 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> wrote in message news:3b18d244-107f-4c8e-96ec-a068f5a6a831c1g2000yqi.googlegroups.com... zyga nie chciałem ósemki. Na ósemce bym nie uciągnął bagażu... wiem bo ooo, to w dzisiejszych czasach od łańcucha zależy "uciąg"? pozdr |
|
Data: 2009-07-16 13:58:47 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
dobra nie ważne ;) jst za drogi i tyle. Za dużo władowałem w tego
gównianego LXa żeby teraz kolejną stówę wywalać. |
|
Data: 2009-07-16 14:10:27 | |
Autor: Quapcio | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 16 Lip, 22:47, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote: On 2009-07-16, Mateusz wrote: A nie C10? Mi się zerwał C10 i w sklepie z braku laku doradzili mi XTR/DA 9s i pracuje pięknie czyli idąc w drugą stronę chyba C10 będzie lepszy do tej kasety? W prawdzie założyciel wątku nie planuje wywalać stówy na łańcuch, ale jeśli ktoś to może potwierdzić, to może zostanie "dla potomnych" ;) |
|
Data: 2009-07-17 08:52:12 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-16, Quapcio wrote:
On 16 Lip, 22:47, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid> C10 jest dziesięciorzędowy, jak nie tak trudno się domyślić. C9 chyba nie jest już produkowany, ale wala się go sporo po magazynach. Mi się zerwał C10 i w sklepie z braku laku doradzili mi XTR/DA 9s i Do jakiej kasety? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-17 11:01:02 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Dnia 16.07.2009 23:10 użytkownik Quapcio napisał :
On 16 Lip, 22:47, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid> C10 nie jest na 9 biegów. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-17 04:50:39 | |
Autor: Quapcio | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 17 Lip, 11:01, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:
Dnia 16.07.2009 23:10 użytkownik Quapcio napisał : Ale kasety Campagnolo oraz Shimano/Sram mają różne szerokości zębatek i odstępów I tak jak pisałem łańuch Shimano 9-rzędowy u mnie pięknie działa z 10- rzędową kasetą Campagnolo - żadnych problemów jak już się dotarł do mocniej zużytej 4 koronki. z takich ciekawostek: podobno 10 rzędowe łapy Campangolo sprawnie działają z 9 rzędowymi przerzutkami tylnymi Shimano - tak gdyby ktoś chciał mieć rower pod sakwy (kaseta MTB) z łapami Campy - ale sprawdzę to dopiero na wiosnę ;) |
|
Data: 2009-07-17 12:59:32 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-17, Quapcio wrote:
On 17 Lip, 11:01, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote: A C9 na reszcie zdecydowanie 9-rzędowej (Shimano) działa bardzo dobrze (choć pełny SRAM minimalnie lepiej). -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-16 22:16:54 | |
Autor: M_X | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Albo źle skułeś łańcuh albo po postu miałeś pecha. Jeździłem na łańcuchu LX i mimo że go nie oszczędzałem, jakoś nigdy mi się nie rozpiął. Podobnie u znajomych. Obecnie od paru ładnych lat używam łańcuchów KMC Z9000 (teoretycznie to samo co LX tylko taniej) wraz ze spinkami SRAMa i nadal podtrzymuję, to już kiedyś tu pisałem - IMHO łańcuch wart swojej ceny.
POZDRAV M_X |
|
Data: 2009-07-16 14:28:45 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 16 Lip, 23:16, "M_X" <rdutk...@poczta.onet.lp> wrote:
Albo źle skułeś łańcuh albo po postu miałeś pecha. Jeździłem na łańcuchu LX no najwidoczniej miałem pecha. A powiedz mi z jaką kasetą jeździsz ? i ewentualnie co ile zmieniasz ten łańcuch. |
|
Data: 2009-07-16 23:56:27 | |
Autor: M_X | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
no najwidoczniej miałem pecha. A powiedz mi z jaką kasetą jeździsz ? i
ewentualnie co ile zmieniasz ten łańcuch. Do tej pory jeździłem na kasecie LX i stosowałem system 2 łańcuchów. Teraz nie chce mi się już bawić w zmienianie łańcuchów, więc zobaczymy jak to będzie z żywotnością, obecna kaseta to SLX. Jak dotąd w zależności od terenu, stylu jazdy i mojej wagi - ok.100kg - zajeżdżałem kasety po 3-5 tys. km. I jeszcze taka rzecz - na początku swojego rowerowania korzystałem z łańcuchów Wippermana - ConneX - też nie przypominam sobie aby się kiedykolwiek zerwały, no i ta super spinka...tylko cena IMHO za duża. POZDRAV M_X |
|
Data: 2009-07-17 07:22:57 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 17 Lip, 00:56, "M_X" <rdutk...@poczta.onet.lp> wrote:
no najwidoczniej miałem pecha. A powiedz mi z jaką kasetą jeździsz ? i to ja Ci powiem że też mam kasetę slxa i nie narzekam. Z tego co wiem to wippermany są straszliwie twarde i pewni taki łańcuch zeżarłby kasetę. Wybrałem łańcuch i generalnie bardzo fajnie to wszystko chodzi. Kupiłem srama PC-951 - nie jest za twardy więc moze posłuży conajmniej te 2000. No i ta cena - kupiłem za 80 zeta wiec do przełknięcia. Cezex: próbowałem reklamować ale niestety. Wycfanili się i powiedzieli że po takiej ilości km nie będzie juz reklamacji. tylko co to jet to 1500... no ale nic. Jestem pewien na 100% że srama nie zerwę. Jeździłem już na gorszych klasowo sramach i nigdy nic się nie działo. |
|
Data: 2009-07-17 17:50:49 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Wycfanili się i powiedzieli że po takiej ilości km nie będzie juz reklamacji. tylko co to jet to 1500... 1500 to jest tyle co nic ...na swoim zestawie przejeżdziłem juz ponad 8kkm a napewno dociagnę do 10...reklamuj ten złom nie obcyndalaj się. A po co żeś sie przyznawał do przebiegu...po takim przebiegu nie ma przecież żadnych oznak zużycia. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-17 19:37:50 | |
Autor: fabian | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
Wycfanili się i powiedzieli A słyszałeś kiedyś o tym, że łańcuch się wydłuża? Fabian. |
|
Data: 2009-07-18 00:14:05 | |
Autor: amrac | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl pisze:
8kkm WYTNIJTO |
|
Data: 2009-07-20 18:59:27 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
1500 to jest tyle co nic ...na swoim zestawie przejeżdziłem juz ponad Nie wiem jak to robicie, ze po 1500 km łańcuch jest nówka. U mnie jest łańcuch do wyrzucenia i małe koronki (14T,16T) . Całe szczęście, ze kupiłem sobie worek koronek na zapas i zmieniam wraz z łańcuchem. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-20 19:46:01 | |
Autor: BoDro | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"QRT" napisał:
Nie wiem jak to robicie, ze po 1500 km łańcuch jest nówka. U mnie jestkupiłem sobie worek koronek na zapas i zmieniam wraz z łańcuchem. ale problem można odwrócić: jak to robisz, że w jeden miesiąc jesteś w stanie zmasakrować łańcuch, a tym bardziej koronki :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-07-20 19:49:19 | |
Autor: fabian | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
QRT wrote:
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote: Po 1500 km? Teren, dużo błota, piasku, nie czyścisz napędu w ogóle? I te koronki też zajechane po 1500 czy to nie jest ich pierwszy łańcuch? Fabian. |
|
Data: 2009-07-21 14:33:00 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
fabian wrote:
Po 1500 km? Teren, dużo błota, piasku, nie czyścisz napędu w ogóle? I te Czyszczę i smaruję praktycznie co drugi wyjazd. Może tak zajeżdżam bo w ogóle nie jeżdżę po asfalcie. Dla mnie asfalt to tylko wjazd i wyjazd z miasta. Ogólnie rower ma ciężkie warunki, przeważeni piachy latem a reszta sezonu to błota. Nawet przestałem teraz jeżdżąc zimna (zamieniłem na biegówki) bo za duże koszty były wymiany części a po osie jazda w śniegu średnia przyjemność za którymś tak razem. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-20 20:58:26 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote: Wg. mnie to : -jeżdzisz tylko na tych dwóch koronkach a przeciesz przełożenia tył-przód się powtarzają i można całą kasetę równiutko zjeżdzić z jednym łąncuchem -nie wiem czy dostatecznie czyścisz i smarujesz łańcuch szczególnie po terenowych eskapadach,suchy łańcuch leci szybko -czy na pewno masz dobrze wyregulowane przerzutki -czy przełożenia zmieniasz pod obciążeniem czy nie koniecznie coś popraw bo jak dla mnie wymiana łańcucha powiedzmy po 2 misiącach jest nie do zakceptowania. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-20 23:00:27 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.0000030f.4a64be52newsgate.onet.pl... koniecznie coś popraw bo jak dla mnie wymiana łańcucha powiedzmy po widać po prostu jazda w trudnych warunkach jest dla Ciebie nie do zaakceptowania. W sezonie jesienno-wiosennym łańcuch potrafi mi się wydłużyć o pół ogniwka w czasie jednodniowej, kilkudziesięciokilometrowej wycieczki, a zębatki zużywają się w tempie błyskawicznym - podczas gdy latem, mimo generalnie mocniejszego ciśnięcia w pedały, na dokładnie takim samym napędzie jeżdżę na jednym łańcuchu po 1000km bez zmiany i nie dogania długością pozostałych. pozdr |
|
Data: 2009-07-21 00:56:13 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Dziwne. Opublikowałem posta przed weekendem a tu go nie ma ;)
Wracając do tematu to jeszce dodam, że Ten łańcuch rdzewiał. I to dość solidnie. To już się w ogóle w głowie nie mieści. Uderzyłem nawet do kumpla żeby mi odstąpił trochę pinów (takich jakie są dołączane do łańcucha fabrycznie x1). Sprawdziłem połączenia, zużyłem dwa piny. Po 120km zerwał się znowu. Następnego dnia kupiłem srama 951 za 78 zł po znajomości i jestem cholernie zadowolony. Wcześniej miałem 850 i dość szybko padł - tak po 2200 ale za to bez zerwania. Pewnie wiecie jaka była pogoda w niedzielę i w sobotę popołudniu. Przyznam się, że nawet nie zmywałem tej mazi konserwującej z łańcucha - nie było czasu. Śladów rdzy nawet nie ma. Zobaczymy kiedy zeżre koronki bo wygląda na dosyć twardy - ale w granicach przyzwoitości. |
|
Data: 2009-07-21 07:38:19 | |
Autor: sebekfireman | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 21 Lip, 09:56, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:
.. Zobaczymy kiedy zeżre koronki bo wygląda na dosyć twardy - ale w granicach Hehe - też mnie interesuje w jaki sposób widać tą całą twardość ;) A co do głównego tematu to wydaje mi się że Shimano miało jakąś wadliwą partię, która trafiła do sprzedaży (albo i w inny sposób) i jak ktoś na nią trafi to po prostu rwie łacuch na całego. Rozumiem zerwać jeden łańcuch raz lub dwa razy (zdarza się nieraz), ale jak częściej to się dzieje to musi coś nie tak być z łańcuchem, albo coś nie tak ze sprzętem. |
|
Data: 2009-07-21 08:00:10 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
On 2009-07-21, Mateusz wrote:
Dziwne. Opublikowałem posta przed weekendem a tu go nie ma ;) ROTFL Tej "mazi" się nie zmywa. To smar nakładany fabrycznie. U SRAM-a swoją drogą jest takiej sobie jakości, dość szybko się wypłukuje. Śladów rdzy nawet nie ma. Zobaczymy kiedy zeżre koronki bo wygląda na Rdza na zewnątrz i tak nie ma większego znaczenia. A Ty w ogóle smarujesz łańcuch, że Ci tak rdzewieje? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-07-21 13:47:34 | |
Autor: Mateusz | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Tej "mazi" się nie zmywa. To smar nakładany fabrycznie. U SRAM-a swoją Nawet nie chciałem jej zmywać - nie chce mi się. Warunki powiem Ci miałem baaardzo mokre - jechałem generalnie poboczami na krajówce i byłem calutki mokry. O dziwo od czasu tej 4 godzinnej jazdy (brenna katowice) ten smar fabryczny jeszce nie zeszedł. Tylko go przecierałem, bo jak coś ma być odporne w duzym stopniu na deszcz to musi być lepkie - a w związku z tym łapie syf. Rdza na zewnątrz i tak nie ma większego znaczenia. A Ty w ogóle Wiem że nie ma znaczenia - ale nie lubię takiego widoku. Ja mam dosyć dziwne nawyki, bo generalnie rzadko nie płuczę łańcucha przed smarowaniem. Praktycznie nie stosuję szmaty, bo to nie ma sensu. I tak ten najgroźniejszy syf jest jakgdyby wewnątrz łańcucha, więc raczej wskazane jest płukanie w bendzynie/pochodnej. A ta rdza pojawiała się od zwykłego deszczu na tym nieszczęsnym LXie. |
|
Data: 2009-07-21 10:02:15 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> wrote in message news:3844149e-7744-4c40-8fad-28e71472a825c2g2000yqi.googlegroups.com...
Pewnie wiecie jaka była pogoda w niedzielę i w sobotę sramy rdzewieją tak jak każde inne. Ale to akurat nie problem - wystarczy nasmarować, przejechać się i po 5km po rdzy zostanie wspomnienie Zobaczymy kiedy zeżre koronki bo wygląda na dosyć twardy - ale w granicach hmm, jesteś w stanie "na oko" ocenić "twardość" łańcucha? Nowoczesne teorie głosza, że większa "twardość" łańcucha akurat poprawia żywotność zębatek - bo nic tak ich nie niszczy, jak wyciągnięty łańcuch - więc im łańcuch wytrzymalszy, tym kaseta dłużej pożyje. Mity o doborze "twardości" łańcucha do "twardości" zębatek są już dawno passe ;) pozdr |
|
Data: 2009-07-21 14:47:55 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
...bo po prostu szkoda mi sprzętu...a jak chce sobie dać "czadu" to zrobię to na normalnym asfalcie...w trudnych warunakch cierpi przede wysztkim sprzęt...a co on jest winnien że poniewierasz go po dziurach i błocie. Gdyby rowery umiały mówić to niejednemu z nas powiedziałyby tak: -z toba nie jadę -panu juz dziekuję -jak chcesz jechac to beze mnie Innymi słowy ja nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia dla załatwiana łańcucha w 1000 km...ale rozumiem kweste to zależy co kto lubi. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-21 15:10:56 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.000003bc.4a65b8fbnewsgate.onet.pl...
Innymi słowy ja nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia dla załatwiana chyba niepotrzebnie spod "racjonalności" wykluczasz ogromną przyjemność, jaką daje jazda np. zimą, w jesiennych barwach czy też korzystanie z pierwszych promieni wczesnowiosennego słońca. Niestety wiąże się to często z katowaniem sprzętu, bo wiele tras leśnych i polnych jest w katastrofalnym stanie. Podobnie z różnymi maratonami długodystansowymi - zazwyczaj prędzej czy później trafiają się trudne warunki. Mi też się czasem serce kraje, a portfel aż piszczy - ale co zrobić, rowerowanie to generalnie drogie hobby. Pewnym wyjściem jest dorzynanie starego napędu czy kół w sezonie jesienno-zimowym, ewentualnie dodatkowy rower "zimowy" (z chęcią bym sobie sprawił, tylko miejsca w mieszkaniu brak) pozdr |
|
Data: 2009-07-21 15:49:07 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.000003bc.4a65b8fbnewsgate.onet.pl...Dlatego też mówię zależy co kto lubi. Ja również lubie obcować z naturą i mam do tego np.Ojcowski Park Narodowy oddalony od Krakowa tylko 30 km...czy bursztynowy szlak rowerowy wzdłuż Wisły do Tyńca. Zapewniam cię że jazda po asfaltach to nie jest tylko "tempe" pedałowanie. Ale dzięki "jakiejś racjonalności" na zestawie kaseta-łańcuch przejeżdzam 10-12kkm to dwa sezony bo w zimie wogóle nie jeżdzę rowerem. I bawi mnie to bardzo...a grupa przecież jest po to żeby poglądy wymieniać. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-21 16:07:42 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.000003c2.4a65c753newsgate.onet.pl...
Zapewniam cię że jazda po asfaltach to nie jest tylko "tempe" pedałowanie. mnie akurat nie musisz o tym zapewniać! Nawet nie wyjeżdżając z miasta mam masę asfaltów, które malowniczością i widokowością nie ustępują wielu szlakom terenowym ;) (polecam np bodaj najbardziej na północ wysuniętą klasyczną serpentynę Polski - ul. Czernickiego w Gdyni, albo ul. Malczewskiego/Sopocką z Sopotu do Wlk. Kacka - klasyczną górską szosę) Ale dzięki "jakiejś racjonalności" na zestawie kaseta-łańcuch przejeżdzam Co to za napęd? Chyba musisz być lekkim, żeby tyle przejeżdżać na jednym łańcuchu - nawet w dobrych warunkach. a grupa przecież jest po to żeby poglądy wymieniać. nno nie da się ukryć. Zwłaszcza poglądy odmienne - bo co to za dyskusja, gdy wszyscy mają to samo zdanie? pozdr |
|
Data: 2009-07-21 18:17:59 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.000003c2.4a65c753newsgate.onet.pl... Szkoda tylko że mieszkamy w tak odległych miejscach bo może coś byśmy pojeździli...co do napędu to bardzo "badziewiasty"w Authorze classic , więc dziwią mnie tak negatywne niejednokrotnie opinie o dobrym sprzęcie. Co do obsługi łańcucha to smaruję go Vexolem przy pomocy pędzelka do akwareli i ponawiam zawsze gdy maźidło traci połysk i robi się na łańcuchu matowe...napęd czyszcze raz na miesiąc...a ponadto rower znosi dobrze moje 75 kg i pazdzierniku skończy 2 lata...na łańcuchu szczególnie widać już oznaki zużycia,natomiast po rowerze wogóle nie choć ma prawie 9 kkm. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-21 22:11:57 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
Szkoda tylko że mieszkamy w tak odległych miejscach bo może coś byśmyI tu się wszytko wyjaśnia. Tu jest treking gdzie 50 km zrobić t pikuś na asfaltach a mój góral na pancernych kołach, po 50 km dostaje tak w dupę w terenie, ze smarowanie Rolhofem wystarczyło dziś na 1 przejazd . Mogę to porównać do motorów ktoś powie, że przejechał czoperem 75000 km i nic mu się nie popsuło i chodzi jak żyleta a drugi w jakimś KTM enduro po 5000 km robi generalny remont silnika. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-21 23:38:30 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote: No i mnie też się wyjasniło bo ty się nie żalisz tylko chwalisz...innymi słowy to zurzycie w tym kontekscie jest zaletą a nie wadą gdybyś jeszcze dodał że ci to kompletnie nie przeszkadza nie byłoby tematu. A co do tego jak kto jeżdzi to powiem tak ...jeden lubi jazz a drugi pomarańcze. pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-22 09:28:23 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
No i mnie też się wyjasniło bo ty się nie żalisz tylko chwalisz...innymiSzczerze mówiąc to wolałbym na jednym łańcuchu cały sezon przejeździć i ciekawy byłem jak to się robi ale teraz się wszytko wyjaśniło. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-22 13:10:28 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote: W tym roku 4 łańcuchy i ponad 6000 km ...to ile jeżdzisz w swoim tzw. sezonie (bo domyślam się że w zimie też)...a określenia "worek koronek" wziąłem za żart...i wreszcie jak organizm radzi sobie jakby nie było z potężnymi przeciążeniami i czy towarzyszą temu jakieś kontuzje. Chciałbym abyś przedstawił jakiś obraz tego w co sie bawisz...jeżeli ci się chce bo mnie to interesuje bardzo...pomimo że pozostane przy swoim "fanatyżmie?" pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-22 14:10:49 | |
Autor: BoDro | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> napisał:
W tym roku 4 łańcuchy i ponad 6000 km ...to ile jeżdzisz w swoim tzw.kontuzje. Chciałbym abyś przedstawił jakiś obraz tego w co sie bawisz...jeżeliswoim "fanatyżmie?" pojeździsz przez cały rok po nadmorskich piachach, wymieszanych z solą morską i syfem, zrzucanym od setek lat do Bałtyku przez ościenne kraje, to też będziesz wymieniał elementy napędu w tempie przyspieszonym :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-07-22 18:47:27 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
W tym roku 4 łańcuchy i ponad 6000 km ...to ile jeżdzisz w swoim tzw.napisałem w tamtym roku, w tym roku bardzo mało jeżdżę .Styczeń-kwiecień cały czas byłem podchorawany - okazało się, ze na starość dostałem alergii), od kwietnia co ładniejsza pogoda to kajak ujeżdżam zamiast roweru, po za tym uprawiam tez inne sporty i zrezygnowałęm w jazdy po śniegu na rzecz biegówek (za duże starty w sprzęcie rowerowym po paru wyjazdach, taniej wyszło mi kupić cały sprzęt do biegania na nartach i zawsze to inne mięśnie pracują) a określenia "worekNaprawdę kupiłem 16,14,13,11 T po parę sztuk. Przeważnie idzie 16 i 14. i wreszcie jak organizm radzi sobie jakbyAno zbiera się tego trochę połamany nadgarstek, zwichnięte nadgarstki, ale to wszystko przy dojeżdzie po asfaltach. W lasach gleba jest nieszkodliwa jedynie trochę brudny jestem, jednak ziemia i krzaki trochę amortyzują uderzenie. Chciałbym abyś przedstawił jakiś obraz tego w co siezerknij tu masz nawet zdjęcia http://qrt30.bikestats.pl/ -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-21 15:21:25 | |
Autor: fabian | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
<maksWYTNIJTO@lama.net.pl> wrote in message news:12d2.0000030f.4a64be52newsgate.onet.pl... Dla mnie sprzęt jest do jeżdżenia, a nie jeżdżenie dla sprzętu. -z toba nie jadę -panu juz dziekuję Najlepiej do gabloty, albo co najwyżej trenażer, ale pamiętaj o ręczniku! ;) A zimowym rowerem można czasem na szosę wyskoczyć jak jest sucho :P Fabian. |
|
Data: 2009-07-21 14:38:38 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
maksWYTNIJTO@lama.net.pl wrote:
Wg. mnie to :Zmieniam, choć na pomorzu taki teren jest z większość można z blatu przejeździć -nie wiem czy dostatecznie czyścisz i smarujesz łańcuch szczególnie poco drugi wyjazd -czy na pewno masz dobrze wyregulowane przerzutkichodzą jak igła nawet w błocie :) -czy przełożenia zmieniasz pod obciążeniem czy nieW tamtym sezonie 4 łańcuchy wymieniłem ponad 6000 km, ale wszytko teren. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-21 15:00:24 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
W tamtym sezonie 4 łańcuchy wymieniłem ponad 6000 km, ale wszytko teren. ...no to powodem tego jest pewnie piach i to że ostro "cisniesz" pozdrawiam Ignac -- |
|
Data: 2009-07-21 15:17:41 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"QRT" <qrt@wp.eu> wrote in message news:h44csh$hv3$1news.wp.pl...
choć na pomorzu taki teren jest z większość można z blatu nonono! Jest pomorze i Pomorze. Proponuję zaliczyć "kaszubską oś MTB" od Bożepola przez Jelenią Górę/przełom Łeby/Rynnę Potęgowską/rynnę ostrzycką/Wieżycę po Przywidz - w wielu miejscach blat będzie się dłuuugo kurzył, a najbardziej miękkie przełożenie często ledwo będzie starczało (albo i nie)... pozdr |
|
Data: 2009-07-21 16:29:25 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Wojtek Paszkowski wrote:
"QRT" <qrt@wp.eu> wrote in message news:h44csh$hv3$1news.wp.pl...Tu faktycznie się przydaje, ale w te tereny rzadko się zapuszczam. Tam nawet parę razy z buta prowadziłem. Ale moje okolice Słupska to niezbyt wymagające są pod względem przewyższeń. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-07-26 22:53:32 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
QRT pisze:
Ale moje okolice Słupska to niezbyt wymagające Moze i sa niezbyt wymagajace pod wzgledem przewyzszen, choc troche sie ich trafi, zwlaszcza na klifowej drodze z Debiny do Ustki, ale pod wzgledem piekna i uroku nie ma sie czego wstydzic. Ba, trudno o piekniejsze. Andrzej |
|
Data: 2009-07-27 08:30:25 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Andrzej Ozieblo wrote:
Moze i sa niezbyt wymagajace pod wzgledem przewyzszen, choc troche sieSzkoda tylko,że ostatnio upodobali sobie ten czerwony szlak quadowcy. -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-08-07 15:17:16 | |
Autor: BoDro | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"QRT" napisał:
Szkoda tylko,że ostatnio upodobali sobie ten czerwony szlak quadowcy. a jak wygląda możliwość przejazdu od Słupska do Ustki ul. Grunwaldzką prosto w kierunku na Strzelinko, Charnowo i Wodnicę - bo chyba wzdłuż drogi "210" ścieżki nie ma? Chodzi mi o to, czy da się tą trasą przejechać w miarę szybko bez katowania. Gdzieś czytałem, że właśnie tamtędy planują szlak rowerowy Słupsk-Ustka. -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-08-22 20:30:14 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
BoDro wrote:
"QRT" napisał:Tam jest żółty szlak pieszy i Rezerwat Buczyna nad Słupią, tylko jak ma tam być ścieżka to sałbo to widze na wiosnę - podtopy czasami niezłe. Od Strzelinka do samej Ustki praktycznie jedzie się terenem. Zerknij na ślad http://trail.motionbased.com/trail/activity/8697678 -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-08-22 22:00:22 | |
Autor: BoDro | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"QRT" napisał:
Zerknij na ślad Już po spacerku... Spotkałem w ciuchci bikera ze Słupska który podpowiedział, że jak mi zależy szybko dojechać ze Słupska do Ustki, to jednak wzdłuż "210". Faktycznie - dobra nawierzchnia i wydzielone z jezdni pobocze pozwala w miarę szybko i bezpiecznie pociągnąć... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-08-23 09:00:40 | |
Autor: QRT | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
BoDro wrote:
"QRT" napisał:Jak dla mnie 210 to jedna wielka masakra z kupą wariatów w samochodach wyprzedzających na trzeciego (wystarczy krzyże przy drodze policzyć), ale faktycznie nieźle tam można pocisnąć. Ja tam wolę terenem lecieć i będę 20 minut później :) -- Z pozdrowieniami, QRT |
|
Data: 2009-08-23 09:30:03 | |
Autor: stefandora | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
QRT wrote:
BoDro wrote: Jak dla mnie 210 to jedna wielka masakra z kupą wariatów w samochodach wyprzedzających na trzeciego (wystarczy krzyże przy drodze policzyć), ale faktycznie nieźle tam można pocisnąć. Ja tam wolę terenem lecieć i będę 20 minut później :) Święte słowa. -- dorota szprota |
|
Data: 2009-08-23 21:52:48 | |
Autor: BoDro | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
"stefandora" napisał:
> Jak dla mnie 210 to jedna wielka masakra z kupą wariatów w samochodachale > faktycznie nieźle tam można pocisnąć. Ja tam wolę terenem lecieć i będę20 > minut później :) Święte słowa. ja akurat nie doświadczyłem tamteego dnia nagannego zachowania kierowców, choć faktycznie - ruch był ( prawdopodobnie jak zwykle pięknego, letniego weekendu ) wieeelki. Zresztą podobna sytuacja jest na "siostrzanej" trasie Koszalin-Mielno. Tam z kolei jest ścieżka od granicy miasta do Mścic, ale dziadowskiej jakości... Na szczęście wyremontowano już odcinek ścieżki Mścice-Mielno... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-08-22 21:28:47 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Dnia 17.07.2009 16:22 użytkownik Mateusz napisał :
On 17 Lip, 00:56, "M_X" <rdutk...@poczta.onet.lp> wrote: Jesteś kolejnym, który powtarza ten koszmarny mit. Kasetę zżera wyciągnięty łańcuch, a nie twardy. Zatem im twardszy tym lepszy dla kasety. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-16 23:00:53 | |
Autor: kml | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Użytkownik "Mateusz" <mateusz.chmurzynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:7127307a-dc2f-4fd5-9e9c-0c9cea77ebb5c29g2000yqd.googlegroups.com... [cut] Ja tylko raz miałem taką jazdę i winna okazała się pseudo kaseta SR SUNTOUR power flo. Wywaliłem ją, dałem nowy łańuchc i po kłopocie. Rzuć okiem na kasetę czy na pewno z nią wszystko ok. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 07/07/2009 manual do TIME Z i nowe graty. |
|
Data: 2009-07-17 00:36:52 | |
Autor: Akarm | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Mateusz napisał:
ja już kurwa Po raz pierwszy spotykam się z tak mocną publiczną deklaracją osobnika płci męskiej. ):-0 -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2009-07-17 07:33:45 | |
Autor: MichałG | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Mateusz pisze:
Panowie ! ja już kurwa poprostu nie mogę. dostałeś pechowy egzemplarz.... moj lx przejechał 6000 bezawaryjnie. (jak na razie - bo jezdzi dalej) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-07-17 07:50:58 | |
Autor: Łukasz Goran | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
No nie generalizowałbym. Ja na szosie przejechałem na dwóch łańcuchach LX stosowanych zamiennie 26tys km i jeszce jeżdżą. Dodam że delikatnie nie jest- treningi siłowe, szybkościowe, zrywy, interwały... Fakt zawsze wszystko czyste i nasmarowane
-- Pozdrawiam Łukasz Goran Gądzik 151731 |
|
Data: 2009-07-17 14:41:55 | |
Autor: Cezex | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Mateusz pisze:
Łańcuch to porażka !!! dziesięc razy już conajmniej mi się zrywał. Miałem tak kiedyś z XT. Po drugim zerwaniu oddałem do sklepu i od Pawlaka po kilkunastu dniach dostałem nowy. Ewidentnie to jest wada fabryczna. -- Cezex |
|
Data: 2009-07-18 00:16:40 | |
Autor: amrac | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Cezex pisze:
> Ewidentnie to jest wada fabryczna. Shitmano i tyle:P |
|
Data: 2009-07-18 00:11:37 | |
Autor: amrac | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Mateusz pisze:
Doradźcie mi jakiegoś srama dobrego pod 9tkę. Doradzam ci jakiegoś srama dobrego po 9tkę. Skoroś zdecydowany to po co pytasz o poradę? :) Campagnolo C9. Nigdy nie zerwałem, a mam trzy. |
|
Data: 2009-07-20 21:04:25 | |
Autor: dobrov | |
tak wzsyscy zachwalali... | |
Mateusz wrote:
Chciałem jechać na wyprawę... ale z takim łańcuchem to nie ma szans. Weź HG73 - głównie na takich jeżdżę. Rozciąga się to ze dwa razy wolniej niż o 50% droższy SRAM (doświadczalnie, z pomiarami km i długości!) i nigdy mi się nie zerwało. |