Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   takie rzeczy tylko w Erze

takie rzeczy tylko w Erze

Data: 2009-06-24 09:02:23
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych przesyłanych do połączenia) rachunek za miesiąc osiągnął prawie 2 tys. PLN. Telefon został zwrócony do salonu, do Ery złożono pismo o anulowanie opłat. Operator przed ekspertyzą telefonu oddalił właściwie reklamację i polubownie zaproponował 25% rabat i rozłożenie płatności na raty, jednocześnie informując że za wady telefony odpowiadać ma producent a nie sprzedawca którym jest zresztą tenże operator. Czy w razie wady telefonu nie można w ramach rękojmi jako sprzedawcy zażądać od Ery anulowania opłat ? Jakieś inne pomysły ?

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 08:15:53
Autor: Alojzy Zakalec
takie rzeczy tylko w Erze
On Jun 24, 9:02 am, "olo" <ol...@o2.pl> wrote:
Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął
łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest
taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych przesyłanych
do połączenia) rachunek za miesiąc osiągnął prawie 2 tys. PLN.. Telefon
został zwrócony do salonu, do Ery złożono pismo o anulowanie opłat. Operator
przed ekspertyzą telefonu oddalił właściwie reklamację i polubownie
zaproponował 25% rabat i rozłożenie płatności na raty, jednocześnie
informując że za wady telefony odpowiadać ma producent a nie sprzedawca
którym jest zresztą tenże operator.

Tylko, że telefony wydawane ("sprzedawane") klientom w ramach
abonamentu NIE SĄ ORYGINALNYMI tymi samymi co kupujesz np. w
MediaMarkt, EuroAGD czy u innych detalicznych sprzedawców.
Te telefony u operatora są BRANDOWANE - czyli posiadają tzw. FIRMWARE
(popularnie zwane "SOFTEM") które NIE JEST ORYGINALNE LECZ "MADE IN
ERA"!!!

Przypominam, że ten ów firmware ("soft") jest absolutnie podstawowym
elementem z całego telefonu który STERUJE WSZYSTKIM  z tego jak
telefon funkcjonuje, decyduje o jego tzw. "funkcjach", SIMLOCKu, itp.
ale wprzede wszystkim o SPRAWNOŚCI i właśnie czy nie będzie "czegoś
robił SAM"!!!

Tak więc w omawianym przypadku zdecydowanie OPERATOR JEST
WSPÓŁPRODUCENTEM !!!

Jeśli w firmware telefonu był błąd oprogramowania to bez najmniejszej
wątpliwości za jego konsekwencje CAŁKOWITĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ponosi
producent tego firmware CZYLI OPERATOR!

P.S. Nie dyskutuj z tutejszymi pracownikami działu marketingu opów -
to totalny bezsens, raczej idź ze sprawą do prawników, mediów czy
UOKiK oraz innych stosownych organizacji, urzędów czy instytucji.
Zablokujesz takie przekręty na przyszłość dla wszystkich i przyczynisz
się do zmniejszenia CHAMSTWA w tym TRUSTOWYM tzw. "biznesie"!

Data: 2009-06-24 09:46:09
Autor: WRonX
takie rzeczy tylko w Erze
olo pisze:
Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął łączyć się z Internetem.

Czyzby G1? :)

Czy w
razie wady telefonu nie można w ramach rękojmi jako sprzedawcy zażądać od Ery anulowania opłat ? Jakieś inne pomysły ?

Nie wypowiem sie konkretnie w tym przypadku, ale przypomnialo mi sie, ze czytalem o czyms podobnym, mozesz zerknac, moze Ci to pomoze:

http://plutecki.net/2009/04/reklamacja-rachunku-w-erze/


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[ "...yet the blood of the wicked shall flow like a river." ]
[  GCC d- s+:- a-- C++ US P+ L+ !E W+++ N+++ w++ !O M-- !V  ]
[  PS Y- t-- X+++ R+++ tv- !PGP b++ DI++ D+ G+ e h! r++ y?  ]

Data: 2009-06-24 09:48:10
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął
łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest
taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych
przesyłanych
do połączenia) rachunek za miesiąc osiągnął prawie 2 tys. PLN. Telefon
został zwrócony do salonu, do Ery złożono pismo o anulowanie opłat.
Operator
przed ekspertyzą telefonu oddalił właściwie reklamację i polubownie
zaproponował 25% rabat i rozłożenie płatności na raty, jednocześnie
informując że za wady telefony odpowiadać ma producent a nie sprzedawca
którym jest zresztą tenże operator. Czy w razie wady telefonu nie można w
ramach rękojmi jako sprzedawcy zażądać od Ery anulowania opłat ? Jakieś
inne
pomysły ?

telefon sam sie nie laczyl. Moze mial zainstalowany soft co kazal sie
laczyc? A moze zle ustawienia ?



Icek

Data: 2009-06-24 11:28:57
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek" <icek@do.pl>
Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął
łączyć się z Internetem.

telefon sam sie nie laczyl. Moze mial zainstalowany soft co kazal sie
laczyc? A moze zle ustawienia ?

Nie.Telefon nie był przed pojawieniem się usterki konfigurowany ani nie był instalowany soft łączący się z Internetem. Telefon przy reklamacji został złożony w salonie Ery i wrócił z naprawy z lakoniczną wzmianką - Usterka mechaniczna.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 13:29:26
Autor: Maciek
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "olo" <olekp@o2.pl> napisał
Nie.Telefon nie był przed pojawieniem się usterki konfigurowany ani nie był instalowany soft łączący się z Internetem. Telefon przy reklamacji został złożony w salonie Ery i wrócił z naprawy z lakoniczną wzmianką - Usterka mechaniczna.

Ale naturalnie serwis miał świadomość, że gra toczy się o 2 kpln?
Jeśli tak, to idź do autoryzowanego ale nie powiązanego z Erą serwisu i poproś o wydanie opinii na temat możliwości samoczynnego łączenia się z Internetem. Natomiast jeśli telefon już zachowuje się poprawnie, to ciężko będzie cokolwiek udowodnić. Dla operatora to nie/czysty zysk i ewentualnie możesz zapytać, czy chcą abyś im płacił abo przez następnych kilka lat, czy też masz rozwiązać umowę w najbliższym dogodnym dla Ciebie terminie. Stawiam, że wybiorą drugą wersję :(

Maciek.

Data: 2009-06-24 09:55:15
Autor: Herald
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 09:02:23 +0200, olo napisał(a):

Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych przesyłanych do połączenia) rachunek za miesiąc osiągnął prawie 2 tys. PLN. Telefon został zwrócony do salonu, do Ery złożono pismo o anulowanie opłat. Operator przed ekspertyzą telefonu oddalił właściwie reklamację i polubownie zaproponował 25% rabat i rozłożenie płatności na raty, jednocześnie informując że za wady telefony odpowiadać ma producent a nie sprzedawca którym jest zresztą tenże operator. Czy w razie wady telefonu nie można w ramach rękojmi jako sprzedawcy zażądać od Ery anulowania opłat ? Jakieś inne pomysły ?

G1?  :)
A ponadto, konfiguracja aparatu jest sprawą klienta. Sama zapewne ustawiła
sprawdzanie skrzynki mejlowej co określony czas, wówczas aparat robił to co
miał zrobić. Z tego opisu co do tej pory umieściłeś - na miejscu tej laski
zaakceptowałbym udzielony rabat 25% i się cieszył z tego.

Data: 2009-06-24 11:31:17
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Herald"

Z tego opisu co do tej pory umieściłeś - na miejscu tej laski
zaakceptowałbym udzielony rabat 25% i się cieszył z tego.

Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 11:56:13
Autor: Herald
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 11:31:17 +0200, olo napisał(a):


Z tego opisu co do tej pory umieściłeś - na miejscu tej laski
zaakceptowałbym udzielony rabat 25% i się cieszył z tego.

Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

Nie, nie ucieszyłbym się.
Ale tez powiedz wreszcie jaki to aparat (chodzi o OS tego smartfona) ;)
Bo obecne smartfony, aby działać musza się np. zalogować na gmaila :)
I to jest tendencja ogólnoświatowa a nie tylko polskich Opów. Ale tam mają
inne pakiety przesyłu danych, inne poziomy cenowe i inne rozliczenia. Era
np. stosuje każde rozpoczęte 100kB ( i to w jedną czy druga stronę) a nie
rzeczywiste przesłane dane. Też masz o to pretensje do OPa?

Poza tym, jak będziesz się tłumaczył w przypadku gdybyś zamówił dostawę
wody do swojego domku i potem miał pretensję do RPWiK że naliczają Ci
opłatę za zużyta wodę, która akurat nie zużywasz do własnych celów, tylko
po prostu nie zamontowałeś kranu i nie zakręcasz kurka :)

Korzystać trzeba umieć - a nie mieć później pretensje do całego świata.
Chciała zaszpanować iPhonem czy G1 to teraz niech zapłaci za naukę i
następnym razem czyta regulamin promocji, cennik i parametry techniczne.

Data: 2009-06-24 12:12:42
Autor: Michał
takie rzeczy tylko w Erze
Herald pisze:
Korzystać trzeba umieć - a nie mieć później pretensje do całego świata.

Dajcie spokój z jechaniem po nim. To mogło być niezależne od niego czy konfiguracji. To mogła być wina aparatu albo operatora. Jeszzcze niedawno nie sposób było wyciągnąć od operatora podstawowych danych technicznych w jakich pakietach dane są rozliczane. Albo telefon może mieć ficzer nigdzie nie udokumentowany, tak jak miały to Nokie same rozłączające połączenie co skutkowało ponownym połączeniem i kolejnymi pakietami bez wyraźnych tego oznak.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-06-24 13:15:01
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Herald"

Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle
dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

Nie, nie ucieszyłbym się.
Ale tez powiedz wreszcie jaki to aparat (chodzi o OS tego smartfona) ;)

SE W910i

Też masz o to pretensje do OPa?

Pretensje do OP-a mam o to że mógłby wyjątkowo zastosować taryfę do połączeń internetowych.

Poza tym, jak będziesz się tłumaczył w przypadku gdybyś zamówił dostawę
wody do swojego domku i potem miał pretensję do RPWiK że naliczają Ci
opłatę za zużyta wodę, która akurat nie zużywasz do własnych celów, tylko
po prostu nie zamontowałeś kranu i nie zakręcasz kurka :)

Wybacz analogia byłaby prawdziwa gdyby wyciek powstał pomiędzy moim licznikiem a instalacją wodną domu w taki sposób że nie widziałbym potopu, a fakt nadmiernego zużycia wody mógłby być dostrzeżony dopiero z rachunkiem.

Korzystać trzeba umieć - a nie mieć później pretensje do całego świata.
Chciała zaszpanować iPhonem czy G1 to teraz niech zapłaci za naukę i
następnym razem czyta regulamin promocji, cennik i parametry techniczne.

Zgadzam się tą opinią ale to nie jest TEN PRZYPADEK.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 13:18:34
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "olo"

Wybacz analogia byłaby prawdziwa gdyby wyciek powstał pomiędzy moim licznikiem a instalacją wodną domu w taki sposób że nie widziałbym potopu, a fakt nadmiernego zużycia wody mógłby być dostrzeżony dopiero z rachunkiem.

No i oczywiście wykonawcą i dostawcą materiałów dla tej instalacji byłby dostawca wody.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 13:21:27
Autor: Herald
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 13:15:01 +0200, olo napisał(a):


Ale tez powiedz wreszcie jaki to aparat (chodzi o OS tego smartfona) ;)

SE W910i

Próbowałeś może szukać czy taki problem już występował w tym modelu?
Np:
http://centrumse.pl/forum/index.php?s=23e241281c65e24f644e166b46c4dd08&showforum=47
Wygląda na to że po prostu włączony został GPRS

Data: 2009-06-24 14:20:17
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Herald"

Ale tez powiedz wreszcie jaki to aparat (chodzi o OS tego smartfona) ;)

SE W910i

Próbowałeś może szukać czy taki problem już występował w tym modelu?
Np:
http://centrumse.pl/forum/index.php?s=23e241281c65e24f644e166b46c4dd08&showforum=47

Niestety wymaga rejestracji

Wygląda na to że po prostu włączony został GPRS

Nie bardzo rozumiem jak "włączyć GPRS" aby telefon bez interwencji jakiegoś softu łączył się co chwila z siecią.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 12:07:30
Autor: Henry(k)
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 11:31:17 +0200, olo napisał(a):

Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

Hmm.. tak właściwie to nie jest głupie - prekonfigurować żeby się łączył
z internetem i sprzedać klientowi. Jest to podstępne, ale wina ewidentnie
leży po stronie klienta - do telefonu na pewno jest dołączona instrukcja
obsługi gdzie jest napisane że telefon przy pewnych ustawieniach może się
łączyć z internetem - założę się że właścicielka tego nie sprawdziła.
Sprzedawca nie miał obowiązku tłumaczyć jak telefon działa - ma tylko
obowiązek odpowiedzieć gdyby go o to zapytała. Dał instrukcję? Dał. Dał
cennik? Dał. Wszystko jest w porządku.

Pozdrawiam,
                  Henry

Data: 2009-06-24 12:56:55
Autor: Herald
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 12:07:30 +0200, Henry(k) napisał(a):


Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

Hmm.. tak właściwie to nie jest głupie - prekonfigurować żeby się łączył
z internetem i sprzedać klientowi. Jest to podstępne, ale wina ewidentnie
leży po stronie klienta - do telefonu na pewno jest dołączona instrukcja
obsługi gdzie jest napisane że telefon przy pewnych ustawieniach może się
łączyć z internetem - założę się że właścicielka tego nie sprawdziła.
Sprzedawca nie miał obowiązku tłumaczyć jak telefon działa - ma tylko
obowiązek odpowiedzieć gdyby go o to zapytała. Dał instrukcję? Dał. Dał
cennik? Dał. Wszystko jest w porządku.

Dopóki nie powie jaki to aparat to jest to w porządku.
Spójrz tutaj:
http://www.era.pl/r/era_pl_repo1/documents/ind/www_wo_g1_era.pdf
Pkt 1c - i wszystko jasne.
Ponadto pod tabelką z pkt 2 widać jasno że aparat jest STALE połączony z
netem.
Tu są z kolei pakiety dla iPhona:
http://www.era.pl/pl/indywidualni/telefony/iphone3g

BTW. wystarczy zastosować jeden soft i lekko wyhakować APN by mieć zerowy
kontakt z netem :)
Ale .. ale trzeba czytać i poszperać trochę zanim się "poszpanuje gadżetem"
z reklam :)

Powiem tak, że 500MB miesięcznie spokojnie wystarczy jeżeli potrafi się
korzystać ze smartfona, i nie przebywa się w strefie roamingu. Wystarczy
korzystać z Wi-Fi i dosyć powszechnych hotspotów (wiem że nie wszędzie są
dostępne). Po prostu te smartfony to takie malutkie laptopy a nie zwykłe
telefony :)

Data: 2009-06-24 13:08:42
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Henry(k)"

Raczysz żartować, już widzę jakby ciebie ucieszył taki rabat, gdybyś nagle
dostał rachunek na 2 kPLN nic nie majstrując przy telefonie.

Hmm.. tak właściwie to nie jest głupie - prekonfigurować żeby się łączył
z internetem i sprzedać klientowi.

To usterka która pojawiła się podobnie do wyjeżdzającego czołgu ;) znienacka po prawie roku bezproblemowej eksploatacji. Telefon po stwierdzeniu tej usterki został natychmiast oddany do salonu firmowego. Chodzi o podejście operatora do tego incydentu - w ramach usługi z limitem danych koszt celowej takiej eksploatacji to by było 15 PLN. Operator, który zresztą jest sprzedawcą telefonu chce teraz zainkasować wysoce sporne koszty usterki. Jego złej woli również w tym nie ma jedynie chce wykorzystać okazję.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 14:10:58
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
To usterka która pojawiła się podobnie do wyjeżdzającego czołgu ;)
znienacka
po prawie roku bezproblemowej eksploatacji. Telefon po stwierdzeniu tej

taaaa. Przez ostatnie 10 lat auto jechalo bez problemu. Nic nie robilem i
nie chce teraz odpalic.

Moze cos kliknela albo ktos kto bawil sie telefonem cos kliknal a teraz
klient ma pretensje do operatora



Icek

Data: 2009-06-24 14:14:51
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek"
To usterka która pojawiła się podobnie do wyjeżdzającego czołgu ;)
znienacka
po prawie roku bezproblemowej eksploatacji. Telefon po stwierdzeniu tej

taaaa. Przez ostatnie 10 lat auto jechalo bez problemu. Nic nie robilem i
nie chce teraz odpalic.

To raczej przypadek że samo pojechało na stację i zatankowało za 2 000 paliwa.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 15:09:11
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
>> To usterka która pojawiła się podobnie do wyjeżdzającego czołgu ;)
> znienacka
>> po prawie roku bezproblemowej eksploatacji. Telefon po stwierdzeniu tej
>
> taaaa. Przez ostatnie 10 lat auto jechalo bez problemu. Nic nie robilem
i
> nie chce teraz odpalic.
>
To raczej przypadek że samo pojechało na stację i zatankowało za 2 000
paliwa.

to raczej przypadek ze stalo na drodze gdzie spadlo drzewo i sa szkody na
2000 zlotych.

Z urzadzeniami wyposazonymi w oprogramowanie nie jest tak latwo.

Nie kwestionujesz, ze polaczenia byly wykonywane. Kwestionujesz, ze byly
mimo Twojej woli. Za oprogramowanie odpowiada jednak klient.

To Ty musisz dbac aby Twoja komorka nie laczyla sie z internetem.

Icek

Data: 2009-06-24 07:57:54
Autor: Alojzy Zakalec
takie rzeczy tylko w Erze
On Jun 24, 3:09 pm, "Icek" <i...@do.pl> wrote:
> >> To usterka która pojawiła się podobnie do wyjeżdzającego czołgu ;)
> > znienacka
> >> po prawie roku bezproblemowej eksploatacji. Telefon po stwierdzeniu tej

> > taaaa. Przez ostatnie 10 lat auto jechalo bez problemu. Nic nie robilem
i
> > nie chce teraz odpalic.

> To raczej przypadek że samo pojechało na stację i zatankowało za 2 000
> paliwa.

to raczej przypadek ze stalo na drodze gdzie spadlo drzewo i sa szkody na
2000 zlotych.

Ale Icku weź pod uwagę, że telefon posiada FIRMWARE NIE ORYGINALNY -
lecz "made in Era". Ten firmware aka "soft" kontroluje wszystko w
telefonie i jeśli ma bug to dalsza rozmowa kto może tu być
odpowiedzilany jest bezcelowa.

PS. rozmowa z marketonoidami jest jak kopanie się z koniem. Lepiej idź
z tym do prawnika, mediów oraz UOKIK.

Data: 2009-06-24 17:08:23
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
Ale Icku weź pod uwagę, że telefon posiada FIRMWARE NIE ORYGINALNY -
lecz "made in Era". Ten firmware aka "soft" kontroluje wszystko w
telefonie i jeśli ma bug to dalsza rozmowa kto może tu być
odpowiedzilany jest bezcelowa.

PS. rozmowa z marketonoidami jest jak kopanie się z koniem. Lepiej idź
z tym do prawnika, mediów oraz UOKIK.


===========


biore ale jak przez rok sie nic nie dzialo a nagle zaczelo to mala szansa,
ze to wina softu.



Icek

Data: 2009-06-25 13:04:53
Autor: zwi
takie rzeczy tylko w Erze
Icek pisze:
Ale Icku weź pod uwagę, że telefon posiada FIRMWARE NIE ORYGINALNY -
lecz "made in Era". Ten firmware aka "soft" kontroluje wszystko w
telefonie i jeśli ma bug to dalsza rozmowa kto może tu być
odpowiedzilany jest bezcelowa.

PS. rozmowa z marketonoidami jest jak kopanie się z koniem. Lepiej idź
z tym do prawnika, mediów oraz UOKIK.


===========


biore ale jak przez rok sie nic nie dzialo a nagle zaczelo to mala szansa,
ze to wina softu.

Używałem telefony SonyEricsson K750i kupionego w Erze. Firmowy soft Ery Przemapowywał funkcję klawiszy. Pod klawiszem, który w instrukcji był opisany jako "Podgląd zdarzeń" (ostatnie połączenia, SMS-y nieodebrane itp) Era podłączyła połączenie z EraOmnix. Połączenie odbywało się natychmiast, bez pytania typu czy chcesz połączyć się z internetem. Na szczęście ja mam zwyczaj wyłączać wszelkiego rodzaju funkcje, które mogą połączyć telefon z internetem lub BT bez mojej wiedzy.
Doskonale mogę sobie wyobrazić sytuację, kiedy to GPRS nie jest na stałe wyłączony i na skutek awarii mechanicznej (zwarcie w klawiaturze) co jakiś czas przycisk "naciska się sam".

ZWI

Data: 2009-06-25 14:50:45
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
> biore ale jak przez rok sie nic nie dzialo a nagle zaczelo to mala
szansa,
> ze to wina softu.

Używałem telefony SonyEricsson K750i kupionego w Erze. Firmowy soft Ery
Przemapowywał funkcję klawiszy. Pod klawiszem, który w instrukcji był
opisany jako "Podgląd zdarzeń" (ostatnie połączenia, SMS-y nieodebrane
itp) Era podłączyła połączenie z EraOmnix. Połączenie odbywało się
natychmiast, bez pytania typu czy chcesz połączyć się z internetem. Na
szczęście ja mam zwyczaj wyłączać wszelkiego rodzaju funkcje, które mogą
połączyć telefon z internetem lub BT bez mojej wiedzy.
Doskonale mogę sobie wyobrazić sytuację, kiedy to GPRS nie jest na stałe
wyłączony i na skutek awarii mechanicznej (zwarcie w klawiaturze) co
jakiś czas przycisk "naciska się sam".

ja tez. Tylko ze w tym przypadku trudno dopatrzyc sie winy operatora

Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam


Icek

Data: 2009-06-25 18:13:27
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
takie rzeczy tylko w Erze
Icek wrote:

ja tez. Tylko ze w tym przypadku trudno dopatrzyc sie winy operatora

Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam


Podkreślimy wężykiem słowa:

Pod klawiszem, który w instrukcji był opisany jako "Podgląd zdarzeń" Era podłączyła połączenie z EraOmnix

Klasyczny wprost przypadek niezgodności z umową.

M.

Data: 2009-06-27 09:40:57
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
> ja tez. Tylko ze w tym przypadku trudno dopatrzyc sie winy operatora
>
> Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam
>

Podkreślimy wężykiem słowa:

Pod klawiszem, który w instrukcji był opisany jako "Podgląd zdarzeń" Era
podłączyła połączenie z EraOmnix

Klasyczny wprost przypadek niezgodności z umową.

ale w umowie masz napisane ktory klawisz telefonu za co odpowiada??
Watpliwe.

Zmien sobie przypisanie funkcji do klawisza.



Icek

Data: 2009-06-27 12:18:51
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
takie rzeczy tylko w Erze
Icek wrote:

Pod klawiszem, który w instrukcji był opisany jako "Podgląd zdarzeń" Era
podłączyła połączenie z EraOmnix

Klasyczny wprost przypadek niezgodności z umową.

ale w umowie masz napisane ktory klawisz telefonu za co odpowiada??
Watpliwe.


Zgodność z umową polega m.in. na zgodności z opisem: w reklamie, uliotce czy właśnie instrukcji obstrukcji.

Zmien sobie przypisanie funkcji do klawisza.

W tym problem, że w większości telefonów nie można.

M.

Data: 2009-06-29 01:40:14
Autor: zwi
takie rzeczy tylko w Erze
Icek pisze:
ja tez. Tylko ze w tym przypadku trudno dopatrzyc sie winy operatora

Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam

Podkreślimy wężykiem słowa:

Pod klawiszem, który w instrukcji był opisany jako "Podgląd zdarzeń" Era
podłączyła połączenie z EraOmnix

Klasyczny wprost przypadek niezgodności z umową.

ale w umowie masz napisane ktory klawisz telefonu za co odpowiada??
Watpliwe.

Może niezgodność z umową to to nie jest bo faktycznie w umowie nie jest napisane co który klawisz robi (no chyba, że instrukcję do telefonu potraktować jako integralną część umowy - naciągane :) )


Zmien sobie przypisanie funkcji do klawisza.


To była pierwsza rzecz, którą próbowałem zrobić. Nie dało się - trzeba by wymieniać firmware na oryginalny (podejrzewam, że łączy się to z utratą gwarancji)

ZWI

Data: 2009-06-26 01:27:15
Autor: Michał
takie rzeczy tylko w Erze
Icek pisze:
Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam

Raczysz chyba żartować. Użytkownik nie ma udokumentowanego systemu operatora i ma dostęp wyłącznie do zdawkowych informacji, które niekiedy są nieprawdziwe. Zakładając, że system operatora nie funkcjonował poprawnie to użytkownik zazwyczaj nie ma możliwości udowodnienia tego faktu technicznie a tym bardziej niezgodności ze specyfikacją bo zazwyczaj nie ma dostępu do niej. Reklamacja zapewne spotka się z odpowiedzią "bo tak ma być".

Zapewniam Cię, że systemy polskich operatorów telefonicznych wcale nie są tak niezawodne jak by się mogło wydawać. Sam mam odpowiedź jednego z operatorów, który przyznaje, że nie jest w stanie naprawić i świadczyć usługi, nie znają przyczyny problemów i po prostu zrywają umowę ze swojej winy. Sprzęt zakupiony w terminowej umowie wiązanej mogę zatrzymać. W wolnym tłumaczeniu brzmi to "nie działa jak obiecywaliśmy, jako jedyny nam to udowodniłeś, więc zrywamy umowę, chcesz to się procesuj a innych będziemy walili na kasę".


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-06-29 01:36:01
Autor: zwi
takie rzeczy tylko w Erze
Icek pisze:
biore ale jak przez rok sie nic nie dzialo a nagle zaczelo to mala
szansa,
ze to wina softu.
Używałem telefony SonyEricsson K750i kupionego w Erze. Firmowy soft Ery
Przemapowywał funkcję klawiszy. Pod klawiszem, który w instrukcji był
opisany jako "Podgląd zdarzeń" (ostatnie połączenia, SMS-y nieodebrane
itp) Era podłączyła połączenie z EraOmnix. Połączenie odbywało się
natychmiast, bez pytania typu czy chcesz połączyć się z internetem. Na
szczęście ja mam zwyczaj wyłączać wszelkiego rodzaju funkcje, które mogą
połączyć telefon z internetem lub BT bez mojej wiedzy.
Doskonale mogę sobie wyobrazić sytuację, kiedy to GPRS nie jest na stałe
wyłączony i na skutek awarii mechanicznej (zwarcie w klawiaturze) co
jakiś czas przycisk "naciska się sam".

ja tez. Tylko ze w tym przypadku trudno dopatrzyc sie winy operatora

Mocno się wysilając pewnie jakiejś winy da się dopatrzeć. W końcu zmienił przeznaczenie przycisków.

Dostajesz telefon, instrukcje i radz sobie sam

Dostałem instrukcję - tylko, że w tej instrukcji przycisk był opisany zupełnie inaczej - opis nie zgadzał się z tym co przycisk robi w rzeczywistości.

ZWI

Data: 2009-06-24 17:10:16
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
Ale Icku weź pod uwagę, że telefon posiada FIRMWARE NIE ORYGINALNY -

=========

bym zapomnial, powyzsze nie zwalnia posiadacza z obowiazku o dbanie aby stan
telefonu byl wlasciwy poprzez np. instalacje oprogramowania antywirusowego i
takie tam.




Icek

Data: 2009-06-24 15:26:16
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek"
>
To raczej przypadek że samo pojechało na stację i zatankowało za 2 000
paliwa.

to raczej przypadek ze stalo na drodze gdzie spadlo drzewo i sa szkody na
2000 zlotych.

Po pierwsze to w konwencji analogii - tak faktycznie to wbrew wycenie na fakturze taki transfer zapewnia pakiet internetowy za 15 PLN, więc nie drzewo o gałązka, po drugie samochód sprzedał operator również właściciel gałązki z której zrobił przy okazji drzewo.

Z urzadzeniami wyposazonymi w oprogramowanie nie jest tak latwo.

Nie kwestionujesz, ze polaczenia byly wykonywane.

nie

Kwestionujesz, ze byly
mimo Twojej woli.

akurat nie mojej, ale wierzę że bez winy zarówno świadomej jak i nieświadomej.

Za oprogramowanie odpowiada jednak klient.

Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.
Jedyne oprogramowanie było preinstalowane i sprzedane wraz z urządzeniem poprzez operatora.
Nie rozstrzygam czy to wina softu czy urządzenia - usterka *kompletnego*urządzenia* sprzedanego poprzez operatora.

To Ty musisz dbac aby Twoja komorka nie laczyla sie z internetem.

Ja akurat dbam żeby moja łączyła się :) ale gdyby BEZ mojej woli*i*winy nawydzwaniała za 2 000 pln rownież szukałbym wszystkich możliwych sposobów polubownego załatwienia sprawy a oferta Ery to cyniczne wykorzystywanie USTERKI.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 15:56:00
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
akurat nie mojej, ale wierzę że bez winy zarówno świadomej jak i
nieświadomej.

sam fakt, ze Twoja komorka robila to bez twojej swiadomosci Ciebie nie
usprawiedliwia. Masz ja utrzymywac w nalezytym stanie technicznym

> Za oprogramowanie odpowiada jednak klient.
>
Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.

hy hy, chyba jestes w bledzie.

Ja akurat dbam żeby moja łączyła się :) ale gdyby BEZ mojej woli*i*winy
nawydzwaniała za 2 000 pln rownież szukałbym wszystkich możliwych sposobów
polubownego załatwienia sprawy a oferta Ery to cyniczne wykorzystywanie
USTERKI.

ale oni wykazali sie sposobem na polubowne zalatwienie sprawy, dali 25%
rabatu i do tego rozlozenie na raty.

Na nastepny raz pomysl zanim zaczniesz (czy ktos tam za kogo pytasz)
korzystac z czegos czego nie umiesz obslugiwac. Bo gdybys wylaczyl funkcje
to komorka nie laczylaby sie do internetu. A jak nie wylaczyles to sie
laczyla.

Pracuje w dziale IT i trudno mi dac wiare, ze komorka "sama sie laczyla" i
nie bylo to spowodowane wirusem, sprawdzajaca sie poczta czy jakims
gadu-gady czy innym softem laczacym sie do sieci. I generalnie male
znaczenie ma czy to byla za twoja wiedza i zgoda czy nie.

Tak samo moglbys powiedziec "przyszedl kolega, cpos poklikal w mojej kmorce
i mam teraz wyzszy rachunek". Miej pretensje do kolegi. A ty jak po roku
komorka "sama sie laczy" to trzeba zajrzec na biling, sprawdzic od kiedy
"sama sie laczy" i pomyslec co sie tego dnia klikalow komorce ze nagle
zaczela sie laczyc bo to na 99,999% nie wina sprzetu.



Icek

Data: 2009-06-24 16:12:21
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek"

>
Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.

hy hy, chyba jestes w bledzie.

Pomimo pracy w branży IT chyba nigdy nie czytasz licencji. Znajdź jednego producenta softu który zobowiąże się do poniesienia szkód jakie może wyrządzić program. Zresztą byłby skończonym kretynem, który brałby na siebie odpowiedzialność za ew. błędu producenta podzespołów, kompa, systemu itd, etc.

Ja akurat dbam żeby moja łączyła się :) ale gdyby BEZ mojej woli*i*winy
nawydzwaniała za 2 000 pln rownież szukałbym wszystkich możliwych sposobów
polubownego załatwienia sprawy a oferta Ery to cyniczne wykorzystywanie
USTERKI.

ale oni wykazali sie sposobem na polubowne zalatwienie sprawy, dali 25%
rabatu i do tego rozlozenie na raty.

Tylko to jest cyniczne wykorzystywanie a nie polubowny sposób. Jaki ponieśli faktyczny koszt aktywności telefonu ?

Na nastepny raz pomysl zanim zaczniesz (czy ktos tam za kogo pytasz)
korzystac z czegos czego nie umiesz obslugiwac.

Czy twój pracodawca to jakiś operator ?

Bo gdybys wylaczyl funkcje
to komorka nie laczylaby sie do internetu. A jak nie wylaczyles to sie
laczyla.

Tobie polecam czytanie ze zrozumieniem PRZED udzielaniem porad. Komórka ma tylko soft fabryczny, przed usterką nie instalowano nowego softu, nie konfigurowano starego, nie wypożyczano dzieciakom w piaskownicy ani osobistym wrogom. Używana jest tylko jako telefon i player.

Pracuje w dziale IT i trudno mi dac wiare, ze komorka "sama sie laczyla" i

Moja wyobraźnia jednak daje sobie radę z uszkodzeniem klawiatury telefonu i jeszcze kilkoma innymi rzeczami.

Tak samo moglbys powiedziec "przyszedl kolega, cpos poklikal w mojej kmorce
i mam teraz wyzszy rachunek". Miej pretensje do kolegi. A ty jak po roku
komorka "sama sie laczy" to trzeba zajrzec na biling, sprawdzic od kiedy
"sama sie laczy" i pomyslec co sie tego dnia klikalow komorce ze nagle
zaczela sie laczyc bo to na 99,999% nie wina sprzetu.

Konfabułujesz sobie.

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 16:28:15
Autor: Icek
takie rzeczy tylko w Erze
>> Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.
>
> hy hy, chyba jestes w bledzie.
>
Pomimo pracy w branży IT chyba nigdy nie czytasz licencji. Znajdź jednego
producenta softu który zobowiąże się do poniesienia szkód jakie może
wyrządzić program. Zresztą byłby skończonym kretynem, który brałby na
siebie
odpowiedzialność za ew. błędu producenta podzespołów, kompa, systemu itd,
etc.

ja nie mowie o producencie, ja mowie o posiadaczu czyli Tobie.

> ale oni wykazali sie sposobem na polubowne zalatwienie sprawy, dali 25%
> rabatu i do tego rozlozenie na raty.
>
Tylko to jest cyniczne wykorzystywanie a nie polubowny sposób. Jaki
ponieśli
faktyczny koszt aktywności telefonu ?

co Ty badasz koszty dzialalnosci operatora GSM ?? Puknij sie w glowe.
Dostajesz cennik i nie Twoj zasmarkany interes jakie oni maja koszty. Musza
miec mniejsze zeby zarobic.

Czy twój pracodawca to jakiś operator ?
tak, nie GSM

Tobie polecam czytanie ze zrozumieniem PRZED udzielaniem porad. Komórka ma
tylko soft fabryczny, przed usterką nie instalowano nowego softu, nie
konfigurowano starego, nie wypożyczano dzieciakom w piaskownicy ani
osobistym wrogom. Używana jest tylko jako telefon i player.

no i w pewnym momencie ktos klikajac sobie moze dla zabawy w tym telefonie
wybral opcje, ktora doprowadzila do laczenia sie z internetem.

> Pracuje w dziale IT i trudno mi dac wiare, ze komorka "sama sie laczyla"
i

Moja wyobraźnia jednak daje sobie radę z uszkodzeniem klawiatury telefonu
i
jeszcze kilkoma innymi rzeczami.

ale co uszkodzila sie klawiatura. Telefon sam dzwonil na 0-700. Kto za to
zaplaci ? Nie przypuszczam, zeby operator


> Tak samo moglbys powiedziec "przyszedl kolega, cpos poklikal w mojej
> kmorce
> i mam teraz wyzszy rachunek". Miej pretensje do kolegi. A ty jak po roku
> komorka "sama sie laczy" to trzeba zajrzec na biling, sprawdzic od kiedy
> "sama sie laczy" i pomyslec co sie tego dnia klikalow komorce ze nagle
> zaczela sie laczyc bo to na 99,999% nie wina sprzetu.
>
Konfabułujesz sobie.

hy hy, dobre. Ale jak juz dale przyklad na ktory nie masz odpowiedzi to
zaczynasz obrazac ? ;)




Icek

Data: 2009-06-24 16:53:25
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek"

ale co uszkodzila sie klawiatura. Telefon sam dzwonil na 0-700. Kto za to
zaplaci ? Nie przypuszczam, zeby operator

np. zwarcie klawisza "połącz z internetem"

Konfabułujesz sobie.

hy hy, dobre. Ale jak juz dale przyklad na ktory nie masz odpowiedzi to
zaczynasz obrazac ? ;)

Stwierdzam fakty tylko:

[cyt]
telefon sam sie nie laczyl. Moze mial zainstalowany soft co kazal sie
laczyc? A moze zle ustawienia ?

Tak samo moglbys powiedziec "przyszedl kolega, cpos poklikal w mojej
kmorce i mam teraz wyzszy rachunek".

Bo gdybys wylaczyl funkcje
to komorka nie laczylaby sie do internetu. A jak nie wylaczyles to sie
laczyla.

sam fakt, ze Twoja komorka robila to bez twojej swiadomosci Ciebie nie
usprawiedliwia. Masz ja utrzymywac w nalezytym stanie technicznym

i nie bylo to spowodowane wirusem, sprawdzajaca sie poczta czy jakims
gadu-gady czy innym softem laczacym sie do sieci.

Moze cos kliknela albo ktos kto bawil sie telefonem cos kliknal a teraz
klient ma pretensje do operatora
[/cyt]

pzdr
olo

Data: 2009-06-24 16:15:20
Autor: olo
takie rzeczy tylko w Erze
Użytkownik "Icek"

>
Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.

hy hy, chyba jestes w bledzie.

Pomimo pracy w branży IT chyba nigdy nie czytasz licencji. Znajdź jednego
producenta softu który zobowiąże się do poniesienia szkód jakie może
wyrządzić program. Zresztą byłby skończonym kretynem, który brałby na siebie
odpowiedzialność za ew. błędu producenta podzespołów, kompa, systemu itd,
etc.

Ja akurat dbam żeby moja łączyła się :) ale gdyby BEZ mojej woli*i*winy
nawydzwaniała za 2 000 pln rownież szukałbym wszystkich możliwych
sposobów
polubownego załatwienia sprawy a oferta Ery to cyniczne wykorzystywanie
USTERKI.

ale oni wykazali sie sposobem na polubowne zalatwienie sprawy, dali 25%
rabatu i do tego rozlozenie na raty.

Tylko to jest cyniczne wykorzystywanie a nie polubowny sposób. Jaki ponieśli
faktyczny koszt aktywności telefonu ?

Na nastepny raz pomysl zanim zaczniesz (czy ktos tam za kogo pytasz)
korzystac z czegos czego nie umiesz obslugiwac.

Czy twój pracodawca to jakiś operator ?

Bo gdybys wylaczyl funkcje
to komorka nie laczylaby sie do internetu. A jak nie wylaczyles to sie
laczyla.

Tobie polecam czytanie ze zrozumieniem PRZED udzielaniem porad. Komórka ma
tylko soft fabryczny, przed usterką nie instalowano nowego softu, nie
konfigurowano starego, nie wypożyczano dzieciakom w piaskownicy ani
osobistym wrogom. Używana jest tylko jako telefon i player.

Pracuje w dziale IT i trudno mi dac wiare, ze komorka "sama sie laczyla" i

Moja wyobraźnia jednak daje sobie radę z uszkodzeniem klawiatury telefonu i
jeszcze kilkoma innymi rzeczami.

Tak samo moglbys powiedziec "przyszedl kolega, cpos poklikal w mojej
kmorce
i mam teraz wyzszy rachunek". Miej pretensje do kolegi. A ty jak po roku
komorka "sama sie laczy" to trzeba zajrzec na biling, sprawdzic od kiedy
"sama sie laczy" i pomyslec co sie tego dnia klikalow komorce ze nagle
zaczela sie laczyc bo to na 99,999% nie wina sprzetu.

Konfabułujesz sobie.

pzdr
olo

Data: 2009-06-26 17:11:02
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski
takie rzeczy tylko w Erze
olo wrote:
ale oni wykazali sie sposobem na polubowne zalatwienie sprawy, dali 25%
rabatu i do tego rozlozenie na raty.

Tylko to jest cyniczne wykorzystywanie a nie polubowny sposób. Jaki
ponieśli faktyczny koszt aktywności telefonu ?

radzilbym ostroznie z takimi wypowiedziami - domniemanie niewinnosci i
znieslawienie - masz watpliwosci, podejrzewasz - tak to ujmuj ('mam
wrazenie ze firma mnie oszukuje' 'dziewczyna czuje sie oszukana' ) .
znieslawiajac ich narazasz sie i to konkretnie. zaloz sobie np. ze taka
sytuacja mogla byc wywolana np. dzialaniem konkurencji , przekupujacym
jakiegos programiste tak aby wprowadzil blad w kodzie (b. latwo to sie robi
np. odsprzedajac konkurencji kawalek kodu o ktorym wiadomo ze pozniej nikt
go nie zweryfikuje)

a koszty mogli poniesc duze i to nie ani ze swojej ani z
winy 'poszkodowanej' winy - blad w sofcie mogl ich narazic na zwyczajne
koszta np. u ISP u ktorego wykupuja usluge (sami sobie internetu nie
zapewniaja ;). zreszta ciebie interesuje _tylko_ zgodnosc z umowa a nie ich
biznes (koszty itd). postaw sie na ich miejscu, klientowi nawalila komorka,
rachunek od ISP przychodzi do nich, zalegle raty za to tez placa oni .
jesli mieli wiecej takich bledow - to moze byc raz ze kupa kasy do
zaplacenia, dwa - utrata klientow (ci co musza zaplacic na pewno juz nie
wezma u ich abonamentu ;) , trzy - zla reklama . dodatkowo takie kwoty nie sa placone od razu, bo prawo chroni konsumentow
pod tym wzgledem. to oznacza opoznienie platnosci o kilkanascie miesiecy ,
a w przypadku co bardziej opornych i dluzej. na tym mozna poplynac. i tak samo jak ciebie moze nie obchodzic 'w co sie wpakowali' tak samo nie
obchodzi ich. --

Data: 2009-06-26 08:38:03
Autor: Alojzy Zakalec
takie rzeczy tylko w Erze
On Jun 26, 5:11 pm, Piotr Curious Gluszenia Slawinski
<curi...@moj.ip.tpnet.pl>

radzilbym ostroznie z takimi wypowiedziami - domniemanie niewinnosci i
znieslawienie - masz watpliwosci, podejrzewasz - tak to ujmuj ('mam
wrazenie ze firma mnie oszukuje' 'dziewczyna czuje sie oszukana' ) .
znieslawiajac ich narazasz sie i to konkretnie. zaloz sobie np. ze taka
sytuacja mogla byc wywolana np. dzialaniem konkurencji , przekupujacym
jakiegos programiste tak aby wprowadzil blad w kodzie (b. latwo to sie robi
np. odsprzedajac konkurencji kawalek kodu o ktorym wiadomo ze pozniej nikt
go nie zweryfikuje)

a koszty mogli poniesc duze i to nie ani ze swojej ani z
winy 'poszkodowanej' winy - blad w sofcie mogl ich narazic na zwyczajne
koszta np. u ISP u ktorego wykupuja usluge (sami sobie internetu nie
zapewniaja ;). zreszta ciebie interesuje _tylko_ zgodnosc z umowa a nie ich
biznes (koszty itd). postaw sie na ich miejscu, klientowi nawalila komorka,
rachunek od ISP przychodzi do nich, zalegle raty za to tez placa oni .
jesli mieli wiecej takich bledow - to moze byc raz ze kupa kasy do
zaplacenia, dwa - utrata klientow (ci co musza zaplacic na pewno juz nie
wezma u ich abonamentu ;) , trzy - zla reklama .

dodatkowo takie kwoty nie sa placone od razu, bo prawo chroni konsumentow
pod tym wzgledem. to oznacza opoznienie platnosci o kilkanascie miesiecy ,
a w przypadku co bardziej opornych i dluzej. na tym mozna poplynac.

Weź bo zaraz się popłaczę nad trudną dolą operatorów...

Data: 2009-06-26 22:51:51
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski
takie rzeczy tylko w Erze
Alojzy Zakalec wrote:

Weź bo zaraz się popłaczę nad trudną dolą operatorów...

a te bajeczki to doslownie najlzejsze science-fiction jakie moze uslyszec ;)
--
--

Data: 2009-06-26 16:57:42
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski
takie rzeczy tylko w Erze
olo wrote:
Za oprogramowanie nikt nie odpowiada łącznie z jego producentem.
Jedyne oprogramowanie było preinstalowane i sprzedane wraz z urządzeniem
poprzez operatora.
Nie rozstrzygam czy to wina softu czy urządzenia - usterka
*kompletnego*urządzenia* sprzedanego poprzez operatora.

To Ty musisz dbac aby Twoja komorka nie laczyla sie z internetem.

Ja akurat dbam żeby moja łączyła się :) ale gdyby BEZ mojej woli*i*winy
nawydzwaniała za 2 000 pln rownież szukałbym wszystkich możliwych sposobów
polubownego załatwienia sprawy a oferta Ery to cyniczne wykorzystywanie
USTERKI.

j/w - umowa. jesli w umowie operator zobowiazuje sie do PONOSZENIA
ODPOWIEDZIALNOSCI za prace komorki (watpliwe? pewnie zrzeczenie sie
ponoszenia odpowiedzialnosci to 1wszy punkt tejze ;) to masz szanse. w przeciwnym razie - w najlepszym razie operator uzna reklamacje i ...
wymieni sprzet na nowy, sprawny. jednak odpowiedzialnosc ponosisz ty.

porownaj sytuacje do sytuacji gdy np. operator sprzedal komorke , z
gwarancja operacji, ale bez gwarancji ponoszenia odpowiedzialnosci. ktos
podlaczyl do niej rozrusznik serca - co godzine wykonywane bylo polaczenie
i specjalny system przesylal dane z czujnikow do szpitala, a zwrotnie
otrzymywal dane korygujace prace rozrusznika . brzmi na dosc glupi pomysl?
bo jest to glupi pomysl, podobnie jak pakowanie sie w umowe gdzie
odpowiadasz swoja kieszenia (abonament) za polaczenia ktore realizuje
urzadzenie nad ktorego oprogramowaniem kontroli nie masz. idzmy wiec dalej, 'pacjent' chodzi z takim rozrusznikiem rok i jest ok, a
pozniej komorka sie psuje. pacjent umiera. operatora to g. obchodzi. ty
mozesz byc sfrustrowany, ale glupota jest jeszcze mniej uleczalna niz wady
serca i prowadzi czesto do smierci , utraty zdrowia... i majatku.

operator i tak jest imho mily ze daje 25% rabatu, zawsze to 25% zycia dla
kogos kto ma to splacic. --
--

Data: 2009-06-24 13:22:01
Autor: pit
takie rzeczy tylko w Erze
Herald pisze:

A ponadto, konfiguracja aparatu jest sprawą klienta.

że niby dlaczego? ja ostatnio przedłużałem umowę w play i nowy telefon miał już skonfigurowane wszystkie połączenia z siecią (internet, mms).

Data: 2009-06-24 07:49:24
Autor: Alojzy Zakalec
takie rzeczy tylko w Erze
On Jun 24, 1:22 pm, pit <a...@b.c> wrote:
Herald pisze:

> A ponadto, konfiguracja aparatu jest sprawą klienta.

że niby dlaczego? ja ostatnio przedłużałem umowę w play i nowy telefon
miał już skonfigurowane wszystkie połączenia z siecią (internet, mms).

No właśnie! Byłaby to sprawa klienta gdyby telefon był wydawany
klientowi jako "konfiguracja zero" a nie brandowany z predefiniowanymi
ustawieniami WAP na Erę - czyli Z SOFTEM ERY (w którym Bóg wie co
siedzi!)

Jeżeli firmware telefonu jest nie oryginlany producenta tylko "made in
Era" to o czym tu gadać! (Jeśli pójdzie coś nie tak).

Data: 2009-06-24 13:44:52
Autor: Herald
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 13:22:01 +0200, pit napisał(a):

Herald pisze:

A ponadto, konfiguracja aparatu jest sprawą klienta.

że niby dlaczego? ja ostatnio przedłużałem umowę w play i nowy telefon miał już skonfigurowane wszystkie połączenia z siecią (internet, mms).

A nie możesz ich zmienić pod groźbą utraty gwarancji (tych ustawień)
tudzież kary śmierci?

Data: 2009-06-24 16:57:46
Autor: robert3
takie rzeczy tylko w Erze
Dnia Wed, 24 Jun 2009 09:02:23 +0200, olo napisał(a):

> Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął > łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest > taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych
przesyłanych
> do połączenia) rachunek za miesiąc osiągnął prawie 2 tys. PLN. Telefon > został zwrócony do salonu, do Ery złożono pismo o anulowanie opłat.
Operator
> przed ekspertyzą telefonu oddalił właściwie reklamację i polubownie > zaproponował 25% rabat i rozłożenie płatności na raty, jednocześnie > informując że za wady telefony odpowiadać ma producent a nie sprzedawca > którym jest zresztą tenże operator. Czy w razie wady telefonu nie można w > ramach rękojmi jako sprzedawcy zażądać od Ery anulowania opłat ? Jakieś
inne
> pomysły ?

G1?  :)
A ponadto, konfiguracja aparatu jest sprawą klienta. Sama zapewne ustawiła
sprawdzanie skrzynki mejlowej co określony czas, wówczas aparat robił to co
miał zrobić. Z tego opisu co do tej pory umieściłeś - na miejscu tej laski
zaakceptowałbym udzielony rabat 25% i się cieszył z tego.

W takich przypadkach akceptowalny jest tylko rabat 100%.


--


Data: 2009-06-26 16:43:21
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski
takie rzeczy tylko w Erze
olo wrote:

Telefon znajomej rozpoczął własne życie i regularnie co 6 minut zaczął
łączyć się z Internetem. Zgodnie z cennikiem każde nowe połączenie jest
taryfikowane i pomimo braku właściwej transmisji (oprócz danych
umowa. jesli tel. byl 'z ery' (promocja itd) to jesli jest umowa ze za niego
odpowiadaja (watpie) to sa jakies szanse. jak nie ma umowy to sorki, ale
trzeba czytac co sie podpisuje (z cyklu dlaczego uslugi abonamentowe bez
limitow to zly pomysl - chocby dlatego ze za dostep do tel. odpowiada
abonament, a tel. ktory praktycznie jest komputerem i ktorego
oprogramowanie ma wiecej dziur niz szwajcarski ser to tak jak kupic sobie
komorke na abonament i zostawic ja na dworcu...)


--

takie rzeczy tylko w Erze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona