witam
żyję (pośrednio) z rowerów. ale golenie klientów jak baranów, jest krótkowzroczne. Bardzo. znaczy jak handlowiec ma otrzymać premię, to spoko, ale jak firma ma przetrwać pokolenie, to już nie bardzo. ale kto by sie tym przejmował. przyszłe pokolenia będą pracować na nasze długi.... albo wyjadą na wyspy. ale wrócmy do tematu. w moje ręce wpadła oferta na rowery monteria. takie tam rowery, nic specjalnego, ale trzeba dobrze patrzeć, bo romet w tym maczał swoje palce. przyjrzyjmy sie modelowi:
http://www.monteria.pl/shottas-0-1-29er za 2099zł.
Dla mniej obeznanych już objaśniam o co mi biega:
klamki hamulcowe - plastki. no kaman, to nie jest rower dla dziecka!
Amor, co prawda prawdziwy, ale najtańsza wersja.
przerzutka shimano, trudno o tańszą
MK, też prawdziwy, ale najtańszy
i uwaga.. tam tara tam
wolnobieg. Co ku%^$&^$&wa? wolnobieg? W rowerze za ponad 2 tyś? Ja bym bardzo chciał żeby ludzie jeździli na takich normalnych, podstawowych rowerach z osprzętem shimano, takich "oczko" wyżej niż btwiny z decathlona. ale nie za 2 tysiaki!!!
Za 2 tyś można kupić rower na 9x3 biegach deore, z hydrauliką i blokadą amora.
Możecie powiedzieć - wolny rynek, niech każdy kupi co chce, ale potem raz że mamy dużą cześć niezadowolonych użytkowników rowerów, a dwa budujemy mit, gdzie tylko super firmowe rowery(najlepiej niemieckie) są dobre. Nie wiem jak to jest, że można "prześwietlić" produkty bankowe i wykazać który jest najlepszy. jak to jest że można zrobić rzetelny test telefonu (sponsorowany też) i wiadomo na co go stać, albo przynajmniej recenzent porównuje istotne parametry. A z rowerami tak się nie da? (bo to co jest w bikeboardzie to nie biorę pod uwagę)

ToMasz

ToMasz pisze:

telefonu (sponsorowany też) i wiadomo na co go stać, albo przynajmniej
recenzent porównuje istotne parametry. A z rowerami tak się nie da? (bo
to co jest w bikeboardzie to nie biorę pod uwagę)

Właśnie udowodniłeś że się da.
Teraz tylko przedstaw dowolny model za 1900 a dużo lepszy i pierwszy rzetelny test porównawczy rowerów zaistnieje.

W dniu 03.10.2017 o 08:58, cyklista pisze:

ToMasz pisze:

telefonu (sponsorowany też) i wiadomo na co go stać, albo przynajmniej
recenzent porównuje istotne parametry. A z rowerami tak się nie da? (bo
to co jest w bikeboardzie to nie biorę pod uwagę)

Właśnie udowodniłeś że się da.
Teraz tylko przedstaw dowolny model za 1900 a dużo lepszy i pierwszy rzetelny test porównawczy rowerów zaistnieje.

wymądrzasz się, ale przyjmuję wyzwanie.


https://www.olx.pl/oferta/karbon-spike-b40-21-cali-nowy-CID767-IDnfBVc.html#c79f41e34b

Hamulce tarczowe hydrauliczne, piasty shimano, rockshok z blokadą na kierownicy, deore "shadow", 3x9b. Rower był taniej sprzedawany latem przez sieć media ekspert, w każdym większym mieście.
ToMasz

ToMasz pisze:

witam
żyję (pośrednio) z rowerów. ale golenie klientów jak baranów, jest
krótkowzroczne. Bardzo. znaczy jak handlowiec ma otrzymać premię, to
spoko, ale jak firma ma przetrwać pokolenie, to już nie bardzo. ale kto
by sie tym przejmował. przyszłe pokolenia będą pracować na nasze
długi.... albo wyjadą na wyspy. ale wrócmy do tematu. w moje ręce wpadła
oferta na rowery monteria. takie tam rowery, nic specjalnego, ale trzeba
dobrze patrzeć, bo romet w tym maczał swoje palce. przyjrzyjmy sie
modelowi:
http://www.monteria.pl/shottas-0-1-29er za 2099zł.
Dla mniej obeznanych już objaśniam o co mi biega:
klamki hamulcowe - plastki. no kaman, to nie jest rower dla dziecka!
Amor, co prawda prawdziwy, ale najtańsza wersja.
przerzutka shimano, trudno o tańszą
MK, też prawdziwy, ale najtańszy
i uwaga.. tam tara tam
wolnobieg. Co ku%^$&^$&wa? wolnobieg? W rowerze za ponad 2 tyś? Ja bym
bardzo chciał żeby ludzie jeździli na takich normalnych, podstawowych
rowerach z osprzętem shimano, takich "oczko" wyżej niż btwiny z
decathlona. ale nie za 2 tysiaki!!!
Za 2 tyś można kupić rower na 9x3 biegach deore, z hydrauliką i blokadą
amora.
Możecie powiedzieć - wolny rynek, niech każdy kupi co chce, ale potem
raz że mamy dużą cześć niezadowolonych użytkowników rowerów, a dwa
budujemy mit, gdzie tylko super firmowe rowery(najlepiej niemieckie) są
dobre. Nie wiem jak to jest, że można "prześwietlić" produkty bankowe i
wykazać który jest najlepszy. jak to jest że można zrobić rzetelny test
telefonu (sponsorowany też) i wiadomo na co go stać, albo przynajmniej
recenzent porównuje istotne parametry. A z rowerami tak się nie da? (bo
to co jest w bikeboardzie to nie biorę pod uwagę)

ToMasz