Data: 2013-03-12 20:10:32 | |
Autor: adam | |
tani komp - dobry wybor? | |
witam,
Jakis czas temu pytalem o taniego kompa. Zostalo mi polecone zeby kupic gotowy ale markowy. Moj wybor padl na: http://allegro.pl/komputer-dell-330-c2d-e4400-2x-2-2gb-160-dvd-tower-i3070095193.html Czy to dobry wybor? Nie jest ten model jakos wysoko awaryjny? (kondensatory itd?) Dzieki, pozdrawiam Adam |
|
Data: 2013-03-12 20:43:20 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia Tue, 12 Mar 2013 20:10:32 +0100, adam napisa(a):
Czy to dobry wybor? Nie jest ten model jakos wysoko awaryjny? Pyty Intela maj niez opini jeli chodzi o niezawodno. Albo raczej powiem - brak doniesie o ponadprzecitnej awaryjnoci. Jeli zamierzasz poprzesta na grafice on-board i Vista ci wystarczy to bdziesz zadowolony. Naklejka Visty daje ci prawie legalny system :) Mona by ewentualnie pomyle o szybszym procku czy dooeniu pamici. W kocu Vista wymaga 2GB a grafika on-board zere ze 300MB. Procki C2D taniej w oczach. -- Jacek |
|
Data: 2013-03-12 20:54:42 | |
Autor: adam | |
tani komp - dobry wybor? | |
Chce kupic z 4GB. Dysk i system mam (7ke). Mam nadzieje ze taki procek to uciagnie. Sprzet niby tanieje, ale ten zestaw od 2 miesiecy nie drgnal ani zlotowki:) Dzieki, pozdrawiam Adam |
|
Data: 2013-03-12 21:06:08 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia Tue, 12 Mar 2013 20:54:42 +0100, adam napisa(a):
Chce kupic z 4GB.A to ju zaley od tego do czego bdziesz kompa uywa. e nie wiem, to si nie wypowiem :) Dysk i system mam (7ke). Mam nadzieje ze taki procek to uciagnie.Jasne, ucignie. Przynajmniej jeli chodzi o podstawowe biurowe czy domowe zastosowania. Do domu i takich zastosowa j.w. to bym sprzeda w7, zainstalowa t Vist i mia komp za p ceny :) Sprzet niby tanieje, ale ten zestaw od 2 miesiecy nie drgnal ani zlotowki:)Zawsze moesz potargowa :) Bym sie zdziwi jakby z 50 z nie utargowa :) -- Jacek |
|
Data: 2013-03-12 21:45:36 | |
Autor: animka | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 20:10, adam pisze:
witam, Nie kupuj na Allegro, bo tam nastąpiły zmiany i oszuści strasznie grasują. TU popatrz: http://www.sck.pl/search/Komputery/?category=3,18 -- animka |
|
Data: 2013-03-12 22:17:22 | |
Autor: marfi | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 21:45, animka pisze:
Nie kupuj na Allegro, bo tam nastpiy zmiany i oszuci strasznie grasuj. To ci rekomendacja.... Ilo na stanie 1 (jeden) i brak opinii??? -- marfi |
|
Data: 2013-03-12 22:22:14 | |
Autor: Czarek | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 22:17, marfi napisa/a:
W dniu 2013-03-12 21:45, animka pisze:Jaki brak opinii?? Jest powyej jedna i to od kogo ;-) -- Czarek |
|
Data: 2013-03-12 22:28:48 | |
Autor: animka | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 22:17, marfi pisze:
W dniu 2013-03-12 21:45, animka pisze: Kupiłam ostatnio na Allegro koldrę wypełnioną zgremplowaną wełną. Na obrazku bardzo mi się podobala. Zapłaciłam, a tu przyslano mi jakąś wyszarganą szmatę. Ze środka prześwitywała szara watolina włożona w tę kołdrę gdzieniegdzie. Dzisiaj przez kuriera odeslałam, bo nie chcę szmaty zamiast kołdry w domu. -- animka |
|
Data: 2013-03-12 22:31:36 | |
Autor: R.e.m.e.K | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia Tue, 12 Mar 2013 22:28:48 +0100, animka napisał(a):
Kupiłam ostatnio na Allegro koldrę wypełnioną zgremplowaną wełną. Na obrazku bardzo mi się podobala. Zapłaciłam, a tu przyslano mi jakąś wyszarganą szmatę. Ze środka prześwitywała szara watolina włożona w tę kołdrę gdzieniegdzie. Glupota boli... nic nie poradzisz. -- pozdro R.e.m.e.K |
|
Data: 2013-03-14 22:03:44 | |
Autor: Jawi | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 22:31, R.e.m.e.K pisze:
Jak kogoś coś boli to z tym walczy. Sądzę, że animka nie wie co to ból ;)Dzisiaj przez kuriera odeslałam, bo nie chcę szmaty zamiast kołdry w domu. -- |
|
Data: 2013-03-14 22:23:01 | |
Autor: Przemek | |
tani komp - dobry wybor? | |
Jak kogoś coś boli to z tym walczy. Sądzę, że animka nie wie co to ból ;) Po przekroczeniu pewnego progu już nie czujesz bólu ;) Przem |
|
Data: 2013-03-12 23:47:07 | |
Autor: Padre | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 20:10, adam pisze:
witam,Zdaje si, e bya jaka seria Delli z puchncymi kondensatorami i trafiy na Allegro po naprawie albo niestabilnie dziaajce ale taka wpadka moe zdarzy si kadej firmie, poniewa gustuj w komputerach SFF a samodzielne skadanie jest drogie kupiem na Allegro ju kila Delli poleasingowych dla siebie i rodziny i w adnym nie ma problemw z kondensatorami, generalnie chodz idealnie i cicho. Bez problemw z kompatybilnoci dokadaem do nich rne pamici, karty graficzne i dyski wiksze ni w specyfikacji. Planujc w przyszoci rozbudow warto zajrze na stron Della do specyfikacji gwnie w kwestii obsugiwanych procesorw bo czasem mona z nimi przeskoczy o dwie generacje jak staniej. Co do sprzedawcw, to kupowaem wycznie u tych ktrzy dawali z p roku gwarancji. |
|
Data: 2013-03-12 23:51:26 | |
Autor: Przemek | |
tani komp - dobry wybor? | |
Zdaje si, e bya jaka seria Delli z puchncymi kondensatorami i D280 o ile pamitam, w obudowie mini desktop. Jaki debil zaprojektowa rozmieszczenie elementw tak, ze kondziory byy pomidzy dwoma radiatorami. Smayy si jak frytki. Przem |
|
Data: 2013-03-12 23:56:46 | |
Autor: Padre | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 23:51, Przemek pisze:
Myl, e to bardziej sprawka ksigowego, zaoszczdzili 10c na kondensatorach ktre by tam wytrzymay bez problemw.Zdaje si, e bya jaka seria Delli z puchncymi kondensatorami i |
|
Data: 2013-03-13 16:57:57 | |
Autor: Przemek | |
tani komp - dobry wybor? | |
Myl, e to bardziej sprawka ksigowego, zaoszczdzili 10c na No dobra, te :) Przem |
|
Data: 2013-03-14 06:27:58 | |
Autor: Artur Frydel | |
tani komp - dobry wybor? | |
Day Tue, 12 Mar 2013 23:56:46 +0100, Padre wrote:
W dniu 2013-03-12 23:51, Przemek pisze: Z drugiej strony takie delle nawet na spuchnitych kondzioach potrafi chodzi duej ni inne pecety. Wanie pisz z takiej 280tki ze spuchnitymi jak banie kondensatorami. Ju od trzech lat czekam a padnie mi pyta gwna, i nie mog si doczeka :) Kondensatory masakrycznie spuchnite, a pecet nawet si nie resetuje i pracuje sobie radonie (dziennie po okoo 8 godzin). -- bzyk | artur.frydel [at] gmail.com |
|
Data: 2013-03-14 09:01:30 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia 2013-03-14, o godz. 06:27:58
Artur Frydel <spamerom@mowimy.nie> napisa(a): Z drugiej strony takie delle nawet na spuchnitych kondzioach Nie do koca. Zaley na jaki egzemplarz si trafi. Ja miaem do czynienia z 2 partiami poleasingowych Delli. W sumie ponad 200 sztuk. Komputery trafiy do nas i miay w obu partiach po okoo 3,5 roku. W cigu nastpnych okoo dwch lat awarii ulego okoo 30%. Pomijajc pady dyskw (7-8 przypadkw) awarii ulegay gwnie zasilacze i pyty gwne. Inne elementy to przypadki jednostkowe. Komputery trafiy do nas niezbyt mocno wyeksploatowane - pracoway w dwch bankach. Trafienie na dobry egzemplarz to kwestia szczcia. Zdrwko |
|
Data: 2013-03-14 22:04:58 | |
Autor: Jawi | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-12 23:51, Przemek pisze:
D280 o ile pamitam, w obudowie mini desktop. Jaki debil zaprojektowaMam, dziaa kilka lat, kupiony na alledrogo ;) -- |
|
Data: 2013-03-13 10:18:32 | |
Autor: Maurycy | |
tani komp - dobry wybor? | |
Spokojnie, jeśli nie myślisz o giercowaniu :)
Ja w pracy do dzisiaj używam Dell-a GX620 - na starym Pentium IV. Obudowa jest przemyślana, przewiewna, wentylatory nie wyją, a to w pracy ma znaczenie. Łatwo można coś wymienić - karty i dyski nie wymagają śrubek. W Twoim zestawie najbardziej niepokojąca jest naklejka z Windows Vista - jeśli masz siódemkę to nawet nie zastanawiaj się, instaluj od razu. Na moim staruszku hula Ubuntu i daje radę :) Zestaw zawsze można przyspieszyć dokupując dodatkowy RAM (tego nigdy za wiele), tanią używaną kartę graficzną - głównie ze względu na "uwolnienie" RAM-u i wyjście DVI. A za jakiś czas będą tańsze dyski SSD, taki 60GB na system i aplikacje spokojnie wystarczy, a da niezłego kopa. Co do kondensatorów na płycie - owszem, zdarzają się, ale dotyczny to również innych modeli Della (i nie tylko), wymiana jest dość prosta i skuteczna. Gorzej z wymianą płyty głównej i zasilacza - tu jest wszystko odwrotnie wg standardu Dell-a, więc w razie awarii trzeba będzie szukać komponentów Dell-a lub w przypadku zasilacza troszkę pokombinować, aby podłączyć standardowy ATX |
|
Data: 2013-03-13 11:54:31 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Użytkownik "Maurycy" napisał:
będą tańsze dyski SSD, taki 60GB na system i aplikacje Jasne. Pod warunkiem zastosowania złoconych wtyków. Kopa by trzeba dać głupcom wypisującym takie androny. Od dysku zależy może 1% wydajności. Ech. Pzdr |
|
Data: 2013-03-13 15:36:40 | |
Autor: Yakhub | |
tani komp - dobry wybor? | |
W liście datowanym 13 marca 2013 (11:54:31) napisano:
będą tańsze dyski SSD, taki 60GB na system i aplikacje Jasne. Pod warunkiem zastosowania złoconych wtyków. Kopa by trzeba dać Zależy, co rozumiemy przez "wydajność". Dysk SSD nie jest panaceum na wszystkie problemy świata, ale jeżeli chodzi o czas uruchamiania systemu, i ogólną "responsywność" - to różnica jest kolosalna. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2013-03-13 18:30:56 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-13, Yakhub <yakhub@gazeta.pl> wrote:
Zależy, co rozumiemy przez "wydajność". Zapewne szybkość wykonywania jakieś "przeciętnej czynności" na kompie. Dysk SSD nie jest panaceum na wszystkie problemy świata, ale jeżeli A skrócenie kabla od myszki i ręki daje kolosalną różnicę w opóźnieniu kursora. Temat wałkowaty wielokrotnie. Dyski SSD zwiększają komfort w pewnych sytuacjach. Istotność tych sytuacji w całym sposobie używania komputera to osobista kwestia i po prostu nie należy każdemu na starcie wmawiać, że SSD są fantastyczne i zmienią jego życie. pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-14 00:14:44 | |
Autor: z | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-13 19:30, Kosu pisze:
Temat wakowaty wielokrotnie. Dyski SSD zwikszaj komfort w pewnych Pewnie e nie jest "capaneum" :-) ale jako w kilkudziesiciu komputerach zwykych Kowalskich raczej z niszej pki, ktre przerzuciem przez rce zazwyczaj wskim gardem by HDD. Przypadek? :-) Nadal mam wraenie e dyski w porwnaniu do innych podzespow zostaj o jedn generacj w tyle. Moe to si w kocu zmieni :-) z |
|
Data: 2013-03-14 09:08:26 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia Thu, 14 Mar 2013 00:14:44 +0100, z napisa(a):
Pewnie e nie jest "capaneum" :-) Nie capaneum a pacaneum :) -- Jacek |
|
Data: 2013-03-14 12:17:34 | |
Autor: BartekK | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 00:14, z pisze:
W dniu 2013-03-13 19:30, Kosu pisze:Nie przypadek, a charakter hdd. Niestety z czasem dysk, który nawet teoretycznie powinien wyciągać 100-130MB/s transferu, wyciąga kilka MB/s (lub nawet mniej) podczas realnych transferów, bo a) jest zfragmentowany na maksa, nikt nigdy go nie defragmentuje ani nie porządkuje b) jest zasyfiały tysiącem śmieci, plików tymczasowych a pozostawionych na zawsze, sfragmentowanym plikiem swapu itp c) jest mechanicznie zużyty w jakimś tam stopniu d) system nie był czyszczony i reinstalowany od nigdy... Przez to zwykły hdd traci podczas odczytów/zapisów więcej czasów na seekt-time od jednego odczytu do drugiego, niż trwa realny transfer. A ssd nie ma tego problemu, choć niektóre wraz z zapełnieniem zwalniają, to zwalniają nieznacznie i nie tak drastycznie jak hdd. -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-14 13:53:13 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 12:17, BartekK pisze:
Przez to zwykły hdd traci podczas odczytów/zapisów więcej czasów na Ale nawet szkoda Twojego czasu na tłumaczenie tego grupowym hejterom SSD. Oni i tak wiedzą lepiej i jak im od tego dobrze, to co nas to obchodzi - jak dla mnie mogą uruchamiać OS nawet z FDD czy CD z ich oszałamiającym czasem dostępu i udawać że WinNT 6.x i aplikacje pod niego nie tworzą dziesiątek, jeżeli nie setek tysięcy małych plików po paru miesiącach używania. -- /MB |
|
Data: 2013-03-14 19:39:49 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-14, Michal <snunkiawnev@dunflimblag.mailexpire.com> wrote:
Ale nawet szkoda Twojego czasu na tłumaczenie tego grupowym hejterom SSD. Oni i tak wiedzą lepiej i jak im od tego dobrze, to co nas to obchodzi - jak dla mnie mogą uruchamiać OS nawet z FDD czy CD Nie chodzi o bycie "haterem" tylko o racjonalne spojrzenie na świat. Niektórzy ludzie czasem tracą kontakt z rzeczywistością i wtedy rodzą się dyskusje o haterach SSD czy o tym, że nie da się używać kompa bez Total Commandera (to nadal mój faworyt). Czasem zamiast pędzić za nowinkami i cyferkami w benchmarkach warto po prostu zwolnić i się zastanowić. Pomyśleć o tym jak ludzie używają komputerów, a nie o tym jak hipotetycznie mogliby ich używać. Byłem dziś 10h w pracy i w tym czasie świadomie (tzn. celowo) otworzyłem pliki mające może 100MB, a zapisałem (wliczając autozapisy) pewnie 2-3-krotnie więcej. No i co - wiele by mi ten SSD dał? :) pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-14 21:10:53 | |
Autor: BartekK | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 20:39, Kosu pisze:
On 2013-03-14, Michal <snunkiawnev@dunflimblag.mailexpire.com> wrote:Zgadzam się, trzeba dobierać narzędzia do celu ich użycia, a nie odwrotnie, nie ma sensu używać maszyny CNC do wywiercenia dziurki w ścianie na kołek do powieszenia szafki... Ale równocześnie trzeba też uświadamiać ludzi (choćby przez fizyczne pokazanie im tego na przykładzie żywym), że ich praca może być wykonywana inaczej/lepiej/łatwiej, bo wiele osób po prostu nie wie, że może być lepiej, że np komputer nie musi być wyjącą skrzynką, która chrobocze i 20minut uruchamia windowsa, by po 5minutach się zawiesić/zamulić... Byłem dziś 10h w pracy i w tym czasie świadomie (tzn. celowo)Nie wiem, raczej bym się zastanowił (sprawdził, zmierzył) ile realnie ruchu (iops, transferu itp) dysk wykonał, a nie jakie pliki z danymi obrabiałeś. Ile np programów uruchamiałeś, później zamykałeś, uruchamiałeś inne itd - i na ile czas ich wczytywania miał wpływ na komfort twojej pracy. Bo jeśli mówimy o przypadkach skrajnych, to oczywistym jest że np osoba która rano włączy komputer, w tym czasie wypije kawę (i czas uruchomienia systemu, czy to 30s czy 5minut, nic nie zmienia), i potem przez cały dzień np klepie faktury w jednym programie - nie będzie widziała żadnej różnicy między ssd a dyskiem mfm... ale już np programista, który obrabia "tylko" kilkanaście MB kodu i bibliotek, i kilkanaście razy to kompiluje, to inaczej odczuwa prędkość i responsywność dysku (zwłaszcza przy dużej liczbie małych plików) -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-14 21:35:06 | |
Autor: marfi | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 21:10, BartekK pisze:
.... np programista, ktry obrabia "tylko" kilkanacie MB kodu i bibliotek, i W takiej sytuacji najlepiej sprawuje si komputer, ktry nie cierpi na brak pamici RAM ktra dziaa jako bufory dyskowe. -- marfi |
|
Data: 2013-03-16 08:59:31 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-14, BartekK <sibi@drut.org> wrote:
lepiej, że np komputer nie musi być wyjącą skrzynką, która chrobocze i 20minut uruchamia windowsa, by po 5minutach się zawiesić/zamulić... Ale to o czym mówisz, to nie jest wina HDD tylko zaniedbania. Jeśli ktoś nie dba o kompa, to SSD nie będzie lekarstwem. Komputery bez mechanicznych dysków też się mogą zawiesić :). Nie wiem, raczej bym się zastanowił (sprawdził, zmierzył) ile realnie ruchu (iops, transferu itp) dysk wykonał, a nie jakie pliki z danymi Ale po co? Żeby sobie udowodnić, że na SSD było szybciej? :) Dla mnie to jest zupełnie bez znaczenia ile w tle sobie komputer zapisuje danych. To jest nieodczuwalne (chyba że ktoś rzeczywiście pracuje na jakimś złomie, gdzie podtrzymanie Windowsa pożera połowę zasobów). obrabiałeś. Ile np programów uruchamiałeś, później zamykałeś, Znowu: na pewno w tle uruchamiały się tysiące skryptów, ale tego nie odczuwam. Ja świadomie uruchomiłem 7 programów. Większość z nich odpaliłem o 9 rano i wyłączyłem o 19. A tak naprawdę to nawet tego nie zrobiłem, bo po prostu obudziłem i zahibernowałem kompa. I wszystkie te programy (uruchomione równolegle) zajmowały pewnie koło 1GB RAMu, więc żadne kobyły :). uruchamiałeś inne itd - i na ile czas ich wczytywania miał wpływ na komfort twojej pracy. Bo jeśli mówimy o przypadkach skrajnych, to oczywistym jest że np osoba która rano włączy komputer, w tym czasie wypije kawę (i czas uruchomienia systemu, czy to 30s czy 5minut, nic nie zmienia), i potem przez cały dzień np klepie faktury w jednym programie - nie będzie widziała żadnej różnicy między ssd a dyskiem mfm... ale już np programista, który obrabia "tylko" kilkanaście MB kodu i bibliotek, i kilkanaście razy to kompiluje, to inaczej odczuwa prędkość i responsywność dysku (zwłaszcza przy dużej liczbie małych plików) Jestem poniekąd programistą i nie wiem o czym mówisz. Przez większość dnia gapię się w monitor i wzdycham, ew. temperuję ołówki. Nie bardzo sobie wyobrażam, co w tym aspekcie mógłby zmienić szybszy dysk :). Poza tym znowu: przestrzegam przed podziałem świata na księgowe i komputerowych nerdów, bo to jest nieprawdziwe i krzywdzące. pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-16 12:29:08 | |
Autor: R.e.m.e.K | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia 16 Mar 2013 08:59:31 GMT, Kosu napisał(a):
np programista, który obrabia "tylko" kilkanaście MB kodu i bibliotek, i kilkanaście razy to kompiluje, to inaczej odczuwa prędkość i responsywność dysku (zwłaszcza przy dużej liczbie małych plików) Przez to "poniekad" nie wiesz o czym mowa. Przez większość dnia gapię się w monitor i wzdycham, ew. temperuję ołówki. Nie bardzo To jestes raczej bezrobotnym lub stazysta w UM. -- pozdro R.e.m.e.K |
|
Data: 2013-03-16 21:21:49 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-16, R.e.m.e.K <go@dev.null> wrote:
Jestem poniekąd programistą i nie wiem o czym mówisz.Przez to "poniekad" nie wiesz o czym mowa. LOL. No jak tam sobie chcesz. Jest mi to obojętne :). Przez większość dnia gapię się w monitor i wzdycham, ew. temperuję ołówki. Nie bardzoTo jestes raczej bezrobotnym lub stazysta w UM. A jednak nie :]. Naprawdę nie każdy skręca długopisy drogi R.e.m.e.K-u. pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-17 00:46:48 | |
Autor: R.e.m.e.K | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia 16 Mar 2013 21:21:49 GMT, Kosu napisał(a):
Jestem poniekąd programistą i nie wiem o czym mówisz.Przez to "poniekad" nie wiesz o czym mowa. Bo i jakie ma byc skoro pitolisz. Przez większość dnia gapię się w monitor i wzdycham, ew. temperuję ołówki. Nie bardzoTo jestes raczej bezrobotnym lub stazysta w UM. No tak, niektorzy wiekszosc dnia gapia sie w monitor i temperuja olowki Kosu. -- pozdro R.e.m.e.K |
|
Data: 2013-03-14 23:54:18 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 20:39, Kosu pisze:
Nie chodzi o bycie "haterem" tylko o racjonalne spojrzenie na świat. To dobrze, że piszesz o racjonalnym spojrzeniu na świat, ale sam wiesz jakie tu głosy zazwyczaj odzywają się w kontekście SSD - Amiga umarła, więc z tego zrobiły się sparingi jak dawniej PC vs Amiga, czy jeszcze wcześniej Commodore vs Atari. Jak dla mnie trochę dziwne skąd bierze się ta niechęć. Każdy używa tego co mu potrzebne. Akurat dobrze trafiłeś, bo każda złotówka wydana na 64GB Samsunga 830 (więcej nie potrzebuję na system, na danie jest macierz HDD mechanicznych czy wspomnianego TotalCommandera kupowanego bezpośrednio od C.Ghislera uważam za wartą wygody i oszczędności czasu którą mi zapewnia (spojrzałem na dysk systemowy - Win7 x64 zainstalowany 20.01.2012, z 64GB zajęte jest 53GB przez ponad 196 tys. plików, czego ani macierz ani pakowanie części danych (tempy, cache przeglądarki) na ramdysk nie rozwiązywało - po prostu przy takiej chorej ilości małych plików sama konstrukcja dowolnego mdysku mechanicznego jest kulą u nogi. Z kolei TotalCommander pozwala zaoszecżedzić ogromne ilości czasu i ma dla użytkownika indywidualnego świetną licencję (jednorazowy zakup na całe życie i dowolną ilość komputerów prywatnych). Czasem zamiast pędzić za nowinkami i cyferkami w benchmarkach warto po prostu Tu oczywiście zgoda - pai Jadzia, która włączy o 8 rano to huczące pudło i potem przez 8h klepie faktury w emulacji DOSa czy ewentualnie tworzy jakieś memo czy podsumowania w edytorze z SSD czy TotalCommandera pożytek będzie miała praktycznie żaden, choć z ostatniej padliwości HDD mechanicznych w laptopach nawet w przypadku "komputerowych blondynek" pożytek jest chociaż taki, że trudniej to uszkodzić mechanicznie. Z tym że na pececie dyskutujemy w gronie raczej trochę bardziej zaawansowanych userów, którzy wymagają od komputera więcej i robią z nim dużo różnych rzeczy - ci widzą różnicę w zastosowaniu narzędzi hard- czy softwarowych. Byłem dziś 10h w pracy i w tym czasie świadomie (tzn. celowo) Patrz wyżej. Zalezy co robisz w tej pracy. A zapis dużego pliku to akurat kiepski pomysł na wyszukiwanie zalet/wad takiego czy innego dysku. -- /MB |
|
Data: 2013-03-16 08:39:12 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-14, Michal <snunkiawnev@dunflimblag.mailexpire.com> wrote:
ta niechęć. Każdy używa tego co mu potrzebne. No właśnie. Tylko jak wyglądają te dyskusje? Ktoś pyta, czy warto kupować SSD, to ilu reagujących pyta o sposób używania komputera? Czy nie jest tak, że Ty byś po prostu napisał "kup SSD i TotalCommandera, bo są szybkie i pozwalają zaoszczędzić ogromną ilość czasu, a TC ma świętną licencję dla użytkownika indywidualnego"? :) Dla mnie TC jest bezużyteczny. Kropka. Z kolei pewien zysk prędkości w SSD doceniam, ale tylko dlatego, że jedną z podstawowych funkcji mojego kompa jest podtrzymywanie bazy danych (analitycznej tzn. do data mining, więc puszczam dość złożone kwerendy). Ale na SSD nie przeszedłem, bo są po prostu za drogie, a tak używana baza danych zajeżdżałaby je w błyskawicznym tempie. Ale chyba najbardziej irytują mnie takie żenujące argumenty typu "na SSD komputer się szybko uruchamia" - żywcem wyciągnięte z reklam. Oczywiście trudno mi ocenić, czy autor jest głupi czy po prostu daje się zmanipulować marketingowi, ale tak czy inaczej zareagować trzeba, bo oba zjawiska bywają zaraźliwe. pożytek jest chociaż taki, że trudniej to uszkodzić mechanicznie. Z tym że na pececie dyskutujemy w gronie raczej trochę bardziej zaawansowanych userów, którzy wymagają od komputera więcej i robią z nim dużo różnych rzeczy - ci widzą różnicę w zastosowaniu narzędzi hard- czy softwarowych. Tzn. dzielisz świat na księgowe i komputerowych nerdów? To gdzie są np. naukowcy, analitycy, inwestorzy i inżynierowie? Tzn. ludzie, dla których komputer jest podstawowym narzędziem, a którzy statystycznie ani z SSD ani z TC pożytku mieli nie będą? :) otworzyłem pliki mające może 100MB, a zapisałem (wliczając Ależ to były małe pliki. Kod oraz pliki Excel i Word. Te 100 MB to orientacyjna suma z 10h :). Patrzę wyżej i po prostu nie widzę siebie w Twoim podziale. Zdecydowanej większości populacji też nie. Ponieważ wydaje mi się, że masz ochotę na ciągnącą się wymianę zdać, od razu proponuję to zakończyć. Tylko na koniec proszę o trochę szersze spojrzenie na świat :). pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-16 18:42:50 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-16 09:39, Kosu pisze:
No właśnie. Tylko jak wyglądają te dyskusje? Ktoś pyta, czy warto Na peciecie raczej wyglądają mniej więcej tak: A: "Czy kupić SSD taki, taki, taki"? B: "Ty #@#@#@ reklamami karmiony. SSD to badziewie dla idiotów , nic nie daje, kosztuje majątek i natychmiast stracisz wszystkie dane". ;> Dla mnie TC jest bezużyteczny. Kropka.Po linuksem nic dziwnego. Ale ile razu muszę korzystać z MidnightCommandera czy któregoś z commanderów graficznych pod gnome/kde brakuje mi jego ekosystemu wtyczek i po prostu wygody/szybkości - wtedy widzę że jednorazowa inwestycja w jego licencję warta była każdej złotówki z tych AFAIR 100 zł (kupowałem online od autora w czasach gdy dolar kosztował poniżej 3 zł). Podobnie jest z korzystaniem z HDD - właśnie na drugim komputerze wrzuciłem sesję nagrywania DVD-R gierek kupionych na Uplau (DigitalRiver daje tylko 30 dni na pobranie i lepiej mieć tego backup na trwałym nośniku) - po przyzwyczajeniu się do korzystania z małego i taniego SSD jako nośnik na system i podstawowe programy korzystanie z HDD mechanicznego z jego opóźnieniami i chrobotaniem nie jest komfortowe - nawet głupie aktualizacje przez Synaptic ciągną się niemiłosiernie przy porządkowaniu tego wszystkiego zastępując/nadpisując poprzednie wersje. Z kolei pewien zysk prędkości w SSD doceniam, ale tylko dlatego, że Jak coś bardziej intensywnego robię na bazach to idealnie pracuje mi się na 8 GB RAMdysku (to małe bazy z paru lat pod firebirda). Oczywiście trzeba pamiętać o backupach pod koniec pracy. Ale chyba najbardziej irytują mnie takie żenujące argumenty typu Muszę Cię zmartwić - to nie występuje tylko w reklamach, ale rzeczywiście mocno przyspiesza start systemu, a zwłaszcza uruchamianie i korzystanie potem z kilku aplikacji jednocześnie. Popracuj ze 2 miesiące na systemie postawionym na SSD, a do HDD jako nośnik systemowy nie będziesz chciał wrócić. Oczywiście jako magazyn danych HDD mechaniczny, a jeszcze lepiej RAID HDD nie ma na dziś konkurencji biorąc pod uwagę współczynnik cena/pojemność. SSD za drogie? 170-330 zł na 64GB dysk systemowy i wygodę to za drogo? To trochę tak jak rozmawianie z miłośnikami Maluchów czy Tico - to też samochód, ma 4 koła i silnik i jedzie z puntu A do B. A wygoda lepszych konstrukcji to tylko reklama. pożytek jest chociaż taki, że trudniej to uszkodzić mechanicznie. Z tym Na pewno nie siedzą w weekend czytając peceta ;> Jakbyś nie zauważył to usenet i pecet to grupa dla nerdów, animki itp. to tylko lokalny folklor, a ludzie o których pisałeś po prostu kupują gotowe, mocne workstation ...i często nawet nie wiedzą jaki sprzęt jest w środku. Patrzę wyżej i po prostu nie widzę siebie w Twoim podziale. Bo dla większości populacji ten internet to piktogram na desktopie do otwierania facebooka, GG i konta webmail na interii. Ale tacy ludzie nie pytają tu o wybór rodzaju dysku. Ponieważ wydaje mi się, że masz ochotę na ciągnącą się wymianę zdać, Swoje zdanie wyraziłem w Message-ID: <khshn4$f3t$1@mx1.internetia.pl> reszta to tylko pełzający temat na hasło-wyzwanie do walki pt. SSD. -- /MB |
|
Data: 2013-03-16 22:01:34 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-16, Michal <snunkiawnev@dunflimblag.mailexpire.com> wrote:
W dniu 2013-03-16 09:39, Kosu pisze: Nigdy nie widziałem tu takiej odpowiedzi. Po linuksem nic dziwnego. Ale ile razu muszę korzystać z Moim podstawowym systemem jest Windows. Linuxy tylko jako VM, ew. zdalnie. I akurat pod linuxem regularnie używam MC, bo rzadko mam potrzebę otworzyć jakieś X'y. Pod Windowsem mi się nie przydają, tzn. mój sposób używania komputera po prostu nie wymaga takiej funkcjonalności. kwerendy). Ale na SSD nie przeszedłem, bo są po prostu za drogie, a tak No ja mam taką bazę w okolicy 10 GB już, a jak puszczam coś dużego, to potrafi drugie tyle zapchać. Muszę Cię zmartwić - to nie występuje tylko w reklamach, ale rzeczywiście mocno przyspiesza start systemu, a zwłaszcza uruchamianie i Ależ ja nie twierdzę, że nie przyspiesza. Tylko co to za zysk? To jest chyba informacja dla uzależnionych od kompa, którzy wstają rano włączają sprzęt i gapią się na POST a potem na logo Windows, bo nie mogą się doczekać... Ja nawet nie wiem jak długo startują moje komputery. Jest to czynność, którą zazwyczaj robię raz dziennie - pewnie podobnie jak większość populacji. No to co za różnica? Jak już ktoś napisał w wątku: wciska się POWER i idzie zrobić kawę. Ew. gada z kolegami lub sprawdza kalendarz. Chyba nikt (poza uzależnionymi) nie ma aż tak smutnego życia, że sobie 30s nie potrafi jakoś zagospodarować. No i powiedzmy sobie wprost: Windows z hibernacji na HDD wstaje w kilka sekund. Znowu - na ocenę może wpływać charakter pracy. Jeśli ktoś serwisuje sprzęt, to cały czas go resetuje, więc dla niego ta minuta może być trochę irytująca (albo i z 5 minut, jeśli jest zasyfiony grat). Ale ponieważ większość ludzi to nie serwisanci komputerów, to argument o uruchamianiu uznaję za głupi. A jeśli nie głupi, to wymuszony. To ogólnie źle świadczy o SSD, bo kupujesz coś wciąż dosyć awaryjnego i bardzo drogiego, a producent wpadł tylko na argument o szybkim uruchamianiu. Mówiąc inaczej: czy dałbyś się namówić na 10-krotnie droższy samochód, gdyby podstawowym przekazem sprzedawcy była szybciej reagująca klimatyzacja? 2 miesiące na systemie postawionym na SSD, a do HDD jako nośnik systemowy nie będziesz chciał wrócić. Oczywiście jako magazyn danych HDD Kiedyś pracowałem w domu (ale na SATA II, więc mogłem docenić tylko ciszę), a teraz około 3 tygodni na pożyczonym laptopie (o przepraszam: ultrabooku...). I po prostu mnie nie porwało - sorry. Różnica zbyt mała, żeby uzasadnić wciąż wysoką cenę. Wróciłem do HDD bez bólu. SSD za drogie? 170-330 zł na 64GB dysk systemowy i wygodę to za drogo? Dla mnie tak. Potrzebowałbym (na systemy) przynajmniej 100GB i już robi się 500 zł, a to jest już kwota widoczna w domowym budżecie. 3 dni temu zamówiłem WD10EZRX za 250 zł (właśnie pod OSy). Gdyby za taką kasę dało się kupić np. Intel 320 100GB, to pewnie bym się zastanowił. Ale nie da się i już. Poza tym docelowo oczywiście chciałbym mieć systemy na RAID 1. No to już jest tysiąc. To trochę tak jak rozmawianie z miłośnikami Maluchów czy Tico - to też samochód, ma 4 koła i silnik i jedzie z puntu A do B. A wygoda lepszych konstrukcji to tylko reklama. Ale istnieją ludzie, dla których wygoda lepszych wozów jest rzeczywiście mało istotna. I istnieją tacy, dla których lepsze samochody są zbyt drogie. Na pewno nie siedzą w weekend czytając peceta ;> Ja czytam (głównie z przyzwyczajenia, bo zasadniczą aktywność dawno przeniosłem na fora). Czasy komputerowego nerdowania już mi raczej dawno minęły (choć dziś - przyznaję - przez godzinę czyściłem wykałaczką radiatory i mocowałem wentylatory na gumowych kołkach :)). to tylko lokalny folklor, a ludzie o których pisałeś po prostu kupują gotowe, mocne workstation ...i często nawet nie wiedzą jaki sprzęt jest w środku. Nie wszyscy, ale oczywiście masz rację. I teraz pytanie brzmi: czy szybki dysk bardziej przydałby się analitykowi grzebiącemu cały dzień w bazie danych czy nerdom, którzy cały dzień dyskutują o wadach i zaletach SSD? :) Jakże dziwny i niepoukładany jest świat ^^. No.. północ blisko - koniec gadania, pora do pracy :D. pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-15 13:47:11 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Użytkownik "Michal" napisał:
z ich oszałamiającym czasem dostępu i udawać że WinNT 6.x i aplikacje Setek tysięcy? O czym Ty piszesz? Możesz podać przykłady? Pzdr |
|
Data: 2013-03-15 16:27:52 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-15 13:47, Kamil pisze:
z ich oszałamiającym czasem dostępu i udawać że WinNT 6.x i aplikacje Message-ID: <khtku6$48j$1@mx1.internetia.pl> Win7 x64 po ~roku pracy to ponad 196 tys. małych plików (53GB) i to po sprzątaniu i optymalizacji (bez tego było grubo ponad 200 tys). Na dysku systemowym są tylko podstawowe, małe programy, wszystko co większe jest na macierzy HDD, w tym sam katalog Steama to kolejne ~60tys plików, które z konieczności leżą na macierzy HDD mechanicznych bo zajmuje on u mnie 1 TB, więc położenie tego na SSD jest ekonomicznie nieopłacalne, w odróżnieniu od małego, 64GB SSD na sam system kosztującego ~170-330 zł co zwraca się w wygodzie pracy z taką chorą ilością małych plików, na którą panaceum nie jest RAM i bufory dyskowe (z 8GB system z podstawowymi aplikacjami bierze około 2-3GB, reszta idzie na bufory itp). Obudź się - to już nie czasy MS DOS czy Windows95-win2k, albo nawet winxp z okresu krótko po premierze gdy SP, MS NETy, biblioteki DX i VC nie zajmowały tyle co sam system i przy których to OSach nie było takiego rozpasania jeśli chodzi o system plików. Z dawnego DLL Hell zrobiło WINSXS Hell gdzie prawie każda aplikacja kładzie swoje wersje bibliotek z ogromną ilością małych plików, co zabija dowolny dysk mechaniczny. -- /MB |
|
Data: 2013-03-18 09:30:13 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Użytkownik "Michal" napisał:
prawie każda aplikacja kładzie swoje wersje Każda aplikacja? Swoje wersje bibliotek? Czy Ty w ogóle wiesz o czym piszesz? Jakich bibliotek? Jakich wersji? Pzdr |
|
Data: 2013-03-18 17:11:23 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-18 09:30, Kamil pisze:
prawie każda aplikacja kładzie swoje wersje Teraz będziesz udawał że nie wiesz o co chodzi. W ten sposób nie ma sensu dyskutować. Jak masz za dużo czasu polecam wrócić do bezczynnego gapienia się w monitor i udawać, że architektura systemu i bibliotek nie zmieniła się od czasów Win2000. P.S. Dla ułatwienia jakbyś dalej nie rozumiał - policz ile masz plików i jaka jest jego średnia wielkość choćby w WINSXS po ~roku pracy, o ile go masz w systemie (sądząc po archaicznym OE 6.0 to pewnie dalej używasz WinXP, a wtedy dyskutowanie o swoim uporządkowanym systemie i braku różnicy w używaniu na system SSD vs HDD jest kompletnie bez sensu na takim starociu mającym ponad dekadę i nawet nie mającym poprawnej obsługi TRIM. Świat i software poszedł do przodu, niektórzy uparcie nie chcą tego zauważać i nadal upierają się, że HDD mechaniczne na system, WinXP czy OE to najlepsze co istnieje. -- /MB |
|
Data: 2013-03-15 07:00:05 | |
Autor: z | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 12:17, BartekK pisze:
Nie przypadek, a charakter hdd. Niestety z czasem dysk, ktry nawetHmm... Tylko e ja pisz o przeinstalowaniu takiego systemu i pozostaj przy moim wraeniu e dalej HDD jest epok w tyle za reszt podzespow. Co zrobi. Zakada raidy, kupowa raptory czy moe jednak SSD bo cena ju nie jest przeraajca Jak y panie premierze? :-) Dlaczego nie wyda tych 300 z? :-) A jak jeszcze mowa o laptopie w ktrym mona co zrobi TYLKO z DYSKIEM? :-) z |
|
Data: 2013-03-15 13:45:19 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Użytkownik "BartekK" napisał:
a) jest zfragmentowany na maksa, nikt nigdy go nie defragmentuje ani nie To już od dawna tylko mit. Dotyczy niewielkiej ilości przypadków pracy na dużej ilości małych plików np. tekstowych (programiści, księgowość). Szary użytkownik ma na dysku duże pliki w jednym kawałku. Filmy, gry, itp. Jedynym problemem może być fragmentacja plików konfiguracyjnych systemu np. rejestru. Jednak to wpływa nieznacznie tylko na czas uruchamiania systemu. Pzdr |
|
Data: 2013-03-15 15:38:01 | |
Autor: RadoslawF | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia 2013-03-15 13:45, Uytkownik Kamil napisa:
a) jest zfragmentowany na maksa, nikt nigdy go nie defragmentuje ani nie Dyskutowa bym. Due pliki to tylko filmy, ale ju muzyka to dalej mae, gry, te w wikszoci mae, jakie wasne kolekcje zdj te mae pliki. I odpucie sobie ten bekot o czasie startu systemu. To praktycznie nie ma znaczenia. Jedni wczaj i id wstawi wod na herbat, jak wrc to system jest uruchomiony niezalenie jak wolny jest HD, inni tylko wybudzaj system z hibernacji. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-03-15 16:21:01 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
tani komp - dobry wybor? | |
Dnia 2013-03-15, o godz. 15:38:01
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisa(a): I odpucie sobie ten bekot o czasie startu systemu. To praktycznie No i s tacy co kilkanacie/kilkadziesit razy w cigu restartuj kompa i ma to dla nich znaczenie. Ju pisaem kiedy czemu np. dla mnie to bardzo wane. Zastosowanie moe do specyficzne ale akurat mi zdecydowanie przypieszyo prac. Inna sprawa ze wanie mi pada grafika w laproku gdzie jest to SSD. Tzn. pada poowicznie bo dziaa Intel A nie dziaa wbudowane ATI. Zdrwko |
|
Data: 2013-03-15 16:51:14 | |
Autor: Michal | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-15 13:45, Kamil pisze:
a) jest zfragmentowany na maksa, nikt nigdy go nie defragmentuje ani nie Czasem nawet nie można ze względu na specyficzne programy - na 2 komputerach mam jeszcze stare licencje na Lexa z zabezpieczeniem dyskietkowym z CopyControl (dopisuje się to w nieudokumentowany sposób do slacków w sektorach HDD i pod żadnym pozorem nie można tego defragmentować, bo licencja pójdzie się kochać (a z dyskietki jest już przeniesiona i nie ma na niej uprawnień, więc odzyskanie tego od producenta kosztuje czas i dodatkowe pieniądze - dlatego nowe licencje brałem już na wersję online). To już od dawna tylko mit. Dotyczy niewielkiej ilości przypadków pracy na Ty chyba zatrzymałeś się w czasach programów księgowych pod DOS i WordPerfecta. Sprawdź sobie ile masz małych plików na partycji systemowej, w tym WINSXS. Szary użytkownik ma na dysku duże pliki w jednym kawałku. Filmy, No chyba że o takim użytkowniku mówimy, dla którego pliki to coś w rodzaju "Aktualny hit kinowy_BluRay.iso" o wadze 25-50GB. Akurat filmy w przypadku legalnej dystrybucji w PL to albo dalej hardcopy na optycznych nośnikach fizycznych albo streaming online - praktycznie nie ma w PL usługi do pobierania filmów w postaci plików, podobnie jest z muzyką (zresztą świetne Spotify też by działać z taką wydajnością która cały czas mnie zadziwia - szybciej jest dodać i odtworzyć album w streamingu niż szukać jego CDRipa z EAC itp. jeśli akurat ma się dany album kupiony na CDAudio) też tworzy ogromną ilość malutkich plików leżących na dysku systemowym. gry, itp. W co Ty ostatnio grałeś? W Doom3 z plikami *.pak od idSoftware? Wejdź sobie do katalogu steamapps i zobacz jakie tam pliki leżą - poza dużymi tysiące malutkich, bo developerzy od dawna nie bawią się już w kontenery w większości przypadków. Jedynym problemem może być fragmentacja plików konfiguracyjnych systemu np. Wolne żarty. I wcale mnie to nie cieszy, że od kiedy HDD liczy się w terabajtach, a SSD stały się powszechne developerzy nie przejmują się optymalizacją systemu plików. Ktoś tu wspomniał, że można włączyć komputer i iść na kawę - to się zgadza, sam od kupna SSD dużo mniej palę, bo wcześniej włączając komputer spokojnie można było iść na kawę i wypalić fajkę - zanim to wszystko się załaduje (OS i dane do buforów dyskowych z ReadAhead cache, a nie tylko pokazanie pulpitu) spokojnie można wypić kawę i wypalić fajkę przy HDD mechanicznym :> -- /MB |
|
Data: 2013-03-17 19:38:37 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Użytkownik "Michal" napisał:
Ty chyba zatrzymałeś się w czasach programów księgowych pod DOS i Ty chtba się zatrzymałeś w rozwoju. Gdzie ja napisałem, że jestem księgowym? Co fragmentacja ma wspólnego z WordPerfectem? I nie mam żadnych tysięcy małych plików na partycji systemowej. Mało tego. Nie mam ani jednego zbędnego śmiecia. Wyłącznie składniki systemu. Pzdr |
|
Data: 2013-03-15 17:15:31 | |
Autor: BartekK | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-15 13:45, Kamil pisze:
Aha... a gry to jeden duży plik iso? ;Pa) jest zfragmentowany na maksa, nikt nigdy go nie defragmentuje ani nieTo już od dawna tylko mit. Dotyczy niewielkiej ilości przypadków pracy na Nie mam co prawda żadnych gier, tylko programy biurowe, projektowe itp, win7 i na dysku systemowym mam: 31398023168 bajtów 223497 plików daje to średnio 140485bajtów na plik (~137KB na plik). To są duże pliki wg ciebie? -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-14 19:30:48 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-13, z <zch28@usunwp.pl> wrote:
Pewnie że nie jest "capaneum" :-) ale jakoś w kilkudziesięciu komputerach zwykłych Kowalskich raczej z niższej półki, które przerzuciłem przez ręce zazwyczaj wąskim gardłem był HDD. Nie. Subiektywne odczucie. "Przerzucałeś przez ręce" czyli co - naprawa, backupy? Nie masz wrażenia, że przy takim podejściu można bardziej docenić szybki dysk niż przy typowym używaniu kompa? :) pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-15 07:14:23 | |
Autor: z | |
tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-14 20:30, Kosu pisze:
Nie. Subiektywne odczucie. "Przerzucae przez rce" czyli co Skadaem od podstaw i reanimowaem uywane komputery, budetowe nie super wypasione. Jakbym si nie obrci to zawsze HDD za wolny. Wiem... Mona zaoy Raid jak si da albo poszuka Raptora :-) A tu teraz zatrzsienie laptopw... z |
|
Data: 2013-03-16 08:47:22 | |
Autor: Kosu | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 2013-03-15, z <zch28@usunwp.pl> wrote:
Składałem od podstaw i reanimowałem używane komputery, budżetowe nie super wypasione. Jakbym się nie obrócił to zawsze HDD za wolny. Do szybkiego kopiowania i stawiania systemu? No pewnie. Wiesz na czym polega trick? Jeśli reanimujesz kompa, to: a) robisz backup najważniejszych danych, b) formatujesz, c) stawiasz nowy system, d) instalujesz programy i testujesz całość. Powiedzmy, że na HDD taki zestaw zadań zajmuje 6h i że na SSD zaoszczędziłbyś połowę. No to super sprawa: 3h zamiast 6h. (pomińmy tu fakt, że przez 90% czasu nie musisz się na tym w ogóle koncentrować). Tylko potem tego kompa oddasz użytkownikowi, który może też zaoszczędzi 3h... przez rok używania :). pozdrawiam, Kosu |
|
Data: 2013-03-15 13:40:04 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Uytkownik "z" napisa:
Pewnie e nie jest "capaneum" :-) ale jako w kilkudziesiciu A konkretnie? Mam wraenie, e prbujesz nagina argumentacj. HDD jest wskim gardem jedynie w przypadku przerzucania duej ilosci plikw na inny dysk. W adnym innym. Programy s adowane do pamici i z dysku po uruchomieniu praktycznie nie korzystaj. Nadal mam wraenie e dyski w porwnaniu do innych podzespow zostaj o W tyle? Przecie to kosmiczna technologia. Pzdr |
|
Data: 2013-03-15 14:12:37 | |
Autor: m | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 15.03.2013 13:40, Kamil wrote:
Uytkownik "z" napisa: Powiedz to moim programom, bo chyba nie wiedz o tym i korzystaj. Poza tym, zapominasz o swapie. p. m. |
|
Data: 2013-03-17 19:42:17 | |
Autor: Kamil | |
tani komp - dobry wybor? | |
Uytkownik "m" napisa:
Powiedz to moim programom, bo chyba nie wiedz o tym i korzystaj. W takim razie masz za mao RAMu do wymaga programw. Wykorzystywanie SSD jako pamici wirtualnej? Nie za drogo to wychodzi? Nie lepiej dooy RAMu? Pzdr |
|
Data: 2013-03-16 19:27:15 | |
Autor: z | |
tani komp - dobry wybor? | |
On 15.03.2013 13:40, Kamil wrote:
W tyle? Przecie to kosmiczna technologia. Pomijajc ju co robi Kowalski ze swoim kompem. Moe to kwestia programw i polityki :-) Przez dziesi lat miaem w rku kilkanacie kompw z podobnym oprogramowaniem. DTP Corel Adobe. Nie pamitam takiego przy ktrym bym nie kl na wydajno HDD. Byy i raidy i duo ramu i 4 rdzenie. Nie jestem z tych co odpalaj 20 programw. Wiem e to gupota. Mimo do ascetycznego podejcia do pracy zawsze si okazywao e HDD jest za wolny. e ramu w nieskoczono dodawa nie mona e 4 rdzenie te psu na bud. Komputery byy tylko do pracy bez gier i innego badziewia. z |
|
Data: 2013-03-13 16:59:41 | |
Autor: Przemek | |
tani komp - dobry wybor? | |
Ja w pracy do dzisiaj używam Dell-a GX620 - na starym Pentium IV. Obudowa To ten z prawą/lewą płytą? Znaczy lustrzanie montowaną do standardu? Ja chyba bym go nie chciał :/ Przem |
|
Data: 2013-03-13 15:38:54 | |
Autor: Yakhub | |
tani komp - dobry wybor? | |
Witam!
W licie datowanym 12 marca 2013 (20:10:32) napisano: witam, Bendziepanzadowolony. Chocia ja bym raczej wola dooy ~50-100z i kupi co w maej obudowie typu SFF. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2013-03-13 19:33:07 | |
Autor: z | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
W kwestii formalnej. :-)
adnych par lat nie skadaem ju blaszakw a i z firmowymi mao miaem do czynienia. Dlaczego mi si wydaje e zdjcia s w odbiciu lustrzanym? :-) Chocia napisy temu przecz :-) z |
|
Data: 2013-03-13 19:37:26 | |
Autor: R.e.m.e.K | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
Dnia Wed, 13 Mar 2013 19:33:07 +0100, z napisał(a):
Dlaczego mi się wydaje że zdjęcia są w odbiciu lustrzanym? :-) Zdradz co wciagasz to Ci pomwiem dlaczego ;-) Chociaż napisy temu przeczą :-) Wlasnie :-D -- pozdro R.e.m.e.K |
|
Data: 2013-03-13 20:05:56 | |
Autor: BartekK | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-13 19:33, z pisze:
W kwestii formalnej. :-)Bo zdjęcia są ok, tylko ten dell ma płytę główną (i obudowę) w lustrzanym typie BTX (a w zasadzie mBTX) - wszystko odwrotnie. "Trochę" to utrudnia w razie czego wymianę płyty głównej... -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-03-13 20:53:54 | |
Autor: z | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-13 20:05, BartekK pisze:
Bo zdjcia s ok, tylko ten dell ma pyt gwn (i obudow) wZnaczy e jeszcze dobre oczy mam :-) Hmm... czowiek si uczy cae ycie. Zakadamy e nie bdzie potrzeby wymiany MB. Ale... :-) z |
|
Data: 2013-03-13 23:45:00 | |
Autor: z | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
Jest jaki powd eby zrobi co takiego oprcz bezsensownego odrniania si od reszty wiata?
Rozumiem kwestie gabarytw, wygldu obudowy, rozwiza chodzenia itp. Ale to jest tylko sztuka dla sztuki. Duo si robi (robio) takich pyt? z |
|
Data: 2013-03-14 00:33:15 | |
Autor: BartekK | |
[OT] Re: tani komp - dobry wybor? | |
W dniu 2013-03-13 23:45, z pisze:
Jest jakiś powód żeby zrobić coś takiego oprócz bezsensownegoNiestety, w "markowych" klockach często to możesz spotkać, trzeba mieć czujne oko ;) I tak to chyba lepsze, niż SFF gdzie ani płyta, ani zasilacz nie ma żadnego znanego standardu rozmiarowego... A sensu w tym nie ma, bo wszystkie problemy, które BTX miał rozwiązać - daje się rozwiązać w zwykłych ATXach, są obudowy "lustrzane", gdzie płyta główna siedzi na lewej ściance, dzięki czemu procesor jest na dole obudowy, a nie na górze, i wszystko wygląda jak "btx w odbiciu lustrzanym", działa jak btx, a używa wszystkich części najzwyklejszego ATXa... -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|