Data: 2009-09-29 19:49:37 | |
Autor: Robert Tomasik | |
telefon o bombie, przejmowanie sie | |
Użytkownik "bagietek" <bagietek@lefrance.fr> napisał w wiadomości news:h9srnu$9ln$1nemesis.news.neostrada.pl...
Takich głupich telefonów jest sporo. Reaguje się na niewiele z nich. Z zasady te, które zawierają jakieś minimalne szanse, ze mogą być prawdziwe. reagować trzeba, bo przykładowo może zadzwonić osoba, która się o podłożeniu dowiedziała. Faktycznie, prawdopodobieństwo, ze zadzwoni sam podkładający jest dość niewielkie. |
|
Data: 2009-09-30 10:21:21 | |
Autor: bagietek | |
telefon o bombie, przejmowanie sie | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h9thvk$h0d$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "bagietek" <bagietek@lefrance.fr> napisał w wiadomości news:h9srnu$9ln$1nemesis.news.neostrada.pl... Jest różnica między wezwaniem od np pracownika szkoły, a anonimowym zgłoszeniem o "podłożeniu"... |
|
Data: 2009-09-30 19:58:18 | |
Autor: Robert Tomasik | |
telefon o bombie, przejmowanie sie | |
Użytkownik "bagietek" <bagietek@lefrance.fr> napisał w wiadomości news:h9v52k$e61$1nemesis.news.neostrada.pl...
Źle mnie zrozumiałeś. nie chodzi mi o osobę, która zobaczyła podejrzany pakunek. Bo to oczywiste, ze trzeba to sprawdzić. Chodziło mi o osobę, która załóżmy w rozmowę ze sprawcą sie dowiedziała, ze on podłożył tę bombę i zadzwoniła by o tym uprzedzić.reagować trzeba, bo przykładowo może zadzwonić osoba, która się o podłożeniu dowiedziała.Jest różnica między wezwaniem od np pracownika szkoły, a anonimowym zgłoszeniem o "podłożeniu"... |
|