Data: 2010-06-22 04:35:46 | |
Autor: (p) | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem... http://goo.gl/kiP0 Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶ problem z teori± stawiania nóg. (p) |
|
Data: 2010-06-22 05:53:47 | |
Autor: Rowerex | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On 22 Cze, 12:35, "(p)" <pamis...@gmail.com> wrote:
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê Rowerem mo¿na jechaæ nie peda³uj±c, nawet bez napêdu, mo¿na zrobiæ stójkê (bez podskakiwania!), mo¿na jechaæ z prêdko¶ciami minimalnymi, mo¿na nawet próbowaæ jechaæ do ty³u. Za³o¿ê siê, ¿e owe "naukowe równanie" w takich przypadkach "wyk³ada siê" niczym kompletnie pijany rowerzysta. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-22 16:39:52 | |
Autor: Tomek Banach | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 2010-06-22 14:53, Rowerex pisze:
On 22 Cze, 12:35, "(p)"<pamis...@gmail.com> wrote: na fizyce w szkole nie szlo ? -- Tomek |
|
Data: 2010-06-22 10:30:32 | |
Autor: Rowerex | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On 22 Cze, 15:39, Tomek Banach <banciur_nosp...@banciur.org> wrote:
W dniu 2010-06-22 14:53, Rowerex pisze: http://tinyurl.com/the-stability-of-the-bicycle http://tinyurl.com/fizyka-jazdy-na-rowerze Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-22 22:32:53 | |
Autor: Tomek Banach | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 2010-06-22 19:30, Rowerex pisze:
On 22 Cze, 15:39, Tomek Banach<banciur_nosp...@banciur.org> wrote: i ? -- Tomek |
|
Data: 2010-06-22 22:48:57 | |
Autor: wojek | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
(p) pisze:
Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶ A mi siê to skojarzy³o: http://blogs.discovermagazine.com/cosmicvariance/files/2010/06/all_i_see_are_equations-1.PNG pozdr. w. |
|
Data: 2010-06-23 10:57:40 | |
Autor: Jan Cytawa | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
p napisa³:
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi. Efekt zyroskopowy jest pomijalnie maly, bezwladnoscc prawie tez, zwlaszcza przy malych predkosciach. Najlepszy dowod, ze dziecko (czy inny pijak ) posadzone na rower wywraca sie natychmiast. A jesli sie nauczy (czy wytrzezwieje) jedzie bez problemu. Jan Cytawa |
|
Data: 2010-06-23 11:49:36 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
Jan Cytawa pisze:
p napisa³: Ale jednak jest co¶ w tym, ¿e ³atwiej jest jechaæ po pijanemu rowerem ni¿ go prowadziæ obok siebie ;) Fabian. |
|
Data: 2010-06-23 11:52:24 | |
Autor: arturbac | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 2010-06-23 10:57, Jan Cytawa pisze:
Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi. Gdyby tak by³o to implikowa³o by to ³atwo¶æ utrzymania równowagi tak± sam± stoj±c czy jad±c, a to nie prawda. |
|
Data: 2010-06-23 13:12:42 | |
Autor: Saurus | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 2010-06-23 11:52, arturbac pisze:
Gdyby tak by³o to implikowa³o by to ³atwo¶æ utrzymania równowagi tak± Naprawdê? Zapomnia³e¶ o "drobnostce" jak± jest geometria roweru i fizyce z ni± zwi±zan±. |
|
Data: 2010-06-23 22:05:28 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-06-23 10:57, Jan Cytawa pisze: Nie jest tak samo łatwo, bo stojąc nie masz możliwości zmiany punktu podparcia. Utrzymanie równowagi na rowerze to dokładnie taki sam problem jak utrzymanie pionowo na dłoni jakiegoś kija. Trzeba odpowiednio przesuwać punkt podparcia - i dokładnie tak samo jest na rowerze. Na rowerze jest nawet łatwiej bo jest tylko jeden stopień swobody - na boki. Przesuwanie punktu podparcia odbywa się poprzez zmianę toru jazdy - trochę bardziej w lewo lub prawo. Przy większych szybkościach owa zmiana toru jazdy jest szybsza więc łatwiej utrzymać równowagę. Krzysiek Rudnik |
|
Data: 2010-06-24 03:20:45 | |
Autor: Leszek Karlik | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Wed, 23 Jun 2010 22:05:28 +0200, Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> wrote:
[...] Nie jest tak samo łatwo, bo stojąc nie masz możliwości zmiany punktu Kiedy stoi, owszem. Kiedy jedzie, już nie do końca. Dlatego łatwiej utrzymać równowagę na jadącym rowerze niż na stojącym. :-) Trzeba odpowiednio przesuwać punkt podparcia - i dokładnie tak samojest na rowerze. W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone wahadło. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-06-24 09:09:37 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na To dlaczego bez rowerzysty przewraca się? Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 11:33:46 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote: W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze: Bo nic go nie napędza? Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu rowera samego z górki? ;) -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2010-06-24 11:38:26 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 11:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200 Żartujesz, nie? Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu No tak, żartujesz. Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 12:40:56 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Thu, 24 Jun 2010 11:38:26 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote: W dniu 24.06.2010 11:33, Tomasz Minkiewicz pisze: Owszem, żartuję. Ale chyba nie tak do końca. Tak się właśnie zastanowiłem, co się dzieje z rowerem prowadzonym za siodło. Właściwie się go tylko popycha, a on sam jakoś utrzymuje równowagę (o ile podłoże jest gładkie, a prędkość stosunkowo duża). Wprawdzie ja przy takim prowadzeniu trzymam rękę na siodle, ale tylko po to, żeby w razie potrzeby móc go zatrzymać. Mam wrażenie, że gdyby ręka była za siodłem i tylko pchała, to też by jechał prosto. Raczej nie w nieskończoność, bo w końcu by się wahnął na tyle, żeby upaść, ale jeszcze się nie zastanowiłem, dlaczego właściwie (czy dlatego, że rower jednak samoistnie nie jest w stanie wygaszać wahań bocznych przy jeździe na wprost, czy też dlatego, że skręcenie przedniego koła (np. po przejechaniu jakiejś stosunkowo dużej nierówności) stałoby się na tyle duże, że to już nie byłaby jazda na wprost, a zakręt?). Poszedłbym na parking poeksperymentować, ale deszcz pada. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2010-06-24 12:44:21 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 12:40, Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 11:38:26 +0200 Jeżeli będziesz pchał rower np pchając siodełko z tyłu długopisem to nie uda Ci się utrzymać go w pionie. Jak go prowadzisz za siodełko to utrzymujesz go w pionie. Rower sam się nie stabilizuje. Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 11:48:49 | |
Autor: Coaster | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On 6/24/10 9:09 AM, Fabian wrote:
W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze: Z tesknoty ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-24 12:35:39 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 11:48, Coaster pisze:
On 6/24/10 9:09 AM, Fabian wrote: Może z braku poczucia celu? Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 13:12:37 | |
Autor: Leszek Karlik | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:
[...] W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do utrzymania równowagi. Motocykl na przykład jest dużo stabilniejszy (a fizyka jest taka sama). Zresztą "unrideable bicycle 3", który miał odwrócone widełki przednie bardzo aktywnie się prostował dopóki nie wystarczyło mu prędkości. :-) Polecam przejrzenie sobie http://42.pl/u/2m2N_bicycle_stability Zrobienie roweru z geometrią, która do utrzymania go w pionie wymaga wyłącznie balansowania (URB IV w tekście powyżej) znacząco utrudnia jazdę na takowym, chociaż nie uniemożliwia - jeżeli ktoś ma dobrze opanowane utrzymanie równowagi to da radę na takim jechać, ale jeżeli ktoś ma dobrze opanowane utrzymanie równowagi to może stać na rowerze, który nie jedzie :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-06-24 13:38:09 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 13:12, Leszek Karlik pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200, Fabian Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się. Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 14:13:41 | |
Autor: Leszek Karlik | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Thu, 24 Jun 2010 13:38:09 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:
[...] Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się.Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza doW momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" naTo dlaczego bez rowerzysty przewraca się? Którego słowa z "geometria sama z siebie nie wystarcza" nie zauważyłeś? Standardowy rower jadąc z góry się przewróci, rower z odwróconymi widełkami będzie się samoprostować do momentu aż w coś nie walnie. Kwestia dobrania parametrów geometrii roweru. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-06-24 15:32:25 | |
Autor: Fabian | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
W dniu 24.06.2010 14:13, Leszek Karlik pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 13:38:09 +0200, Fabian Odpowiedziałeś na moje pytanie "bo traci szybkość". Nieściśle się wyrażasz. Standardowy rower jadąc z góry się przewróci, rower z odwróconymi widełkami Mógłbyś przybliżyć taką konstrukcję - jakiś rysunek poglądowy? Nie mogę sobie tego sobie wyobrazić. Widelec miał by być odwrócony w swojej normalnej osi obrotu czy jak? Fabian. |
|
Data: 2010-06-24 16:25:59 | |
Autor: Leszek Karlik | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
On Thu, 24 Jun 2010 15:32:25 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:
[...] To dlaczego bez rowerzysty przewraca się? Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się. Którego słowa z "geometria sama z siebie nie wystarcza" nie zauważyłeś? Obawiam się, że raczej Ty nie potrafisz posługiwać się językiem naturalnym (albo celowo dokonujesz błędnej interpretacji wypowiedzi rozmówcy na potrzeby podsycania flejma, wybierz sam :-)). Zdanie złożone "bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza" to nie to samo co "bo traci szybkość i to jedyna przyczyna". Na potrzeby odniesienia zostawiłem cytaty powyżej, zobacz sobie że nie napisałem tego, co Ci się najwyraźniej wydaje że napisałem. Standardowy rower jadąc z góry się przewróci, rower z odwróconymi widełkami będzie się samoprostować do momentu aż w coś nie walnie. Kwestia dobrania parametrów geometrii roweru. Ależ oczywiście, zajrzyj do podanego wcześniej linku http://42.pl/u/2m2N_bicycle_stability i tam jest zdjęcie URB III, który puszczony samopas prostował się automatyczne nawet z przechyłu dość mocnego. Nie mogę sobie tego sobie wyobrazić. Widelec miał by być odwrócony w swojej Widełki są zagięte "do tyłu" tak że punkt kontaktu koła z asfaltem jest daleko za przedłużeniem osi obrotu widelca przez głowkę ramy. To geometria taka jak w motocyklach typu "chopper", które są bardzo stabilne w jeździe na prostej ale za to trudno się je wprowadza w zakręt. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-06-23 12:24:17 | |
Autor: cynamoon | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
p napisa³: hmm...nie zawsze ;-) http://tinyurl.com/37cjj5j Marek -- |
|
Data: 2010-06-24 00:05:18 | |
Autor: Michoo | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
Jan Cytawa pisze:
Ile to jest ma³a prêdko¶æ? Na ile dobrze pamiêtam to mój problem z jazd± na 2 kó³kach polega³ w³a¶nie na tym, ¿e siê wywraca³em, wiêc ba³em siê jechaæ szybciej, wiêc trudniej mi by³o utrzymaæ równowagê, wiêc siê wywraca³em. Jak pojecha³em szybciej to nagle by³o wszystko ok. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2010-06-24 09:52:52 | |
Autor: Jan Cytawa | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
Michoo napisa³:
Na ile dobrze pamiêtam to mój problem z jazd± na 2 kó³kach polega³ w³a¶nie na tym, ¿e siê wywraca³em, wiêc ba³em siê jechaæ szybciej, wiêc trudniej mi by³o utrzymaæ równowagê, wiêc siê wywraca³em. Bo umiejectnosc jazdy to naprawde skomplikowany proces. ZMysl rownowagi powoduje, ze jadac balansuje sie wokol punktu rownowagi. Predkosc jazdy daje to, ze zwiekszaja sie nieco czynniki bezwladnosciowe i to pomaga rozumowi. Dodatkowo geometria widelca i roweru powinna miec tendencje do samoprostowania. (nie zawsze tak jest, ale wiekszosc rowerow to ma). I dlatego twierdze, ze prawie calkowitym czynnikiem jazdy jest czlowiek i jego zmysl rownowagi. Ktos tu podal swietny przyklad pionowo trzymanego kija, gdzie nie ma zadnego efektu zyroskopowego i tylko troche bezwladnosci. Jan Cytawa |
|
Data: 2010-06-24 02:09:27 | |
Autor: stefan | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
Czy przejrzeli¶cie
http://tinyurl.com/fizyka-jazdy-na-rowerze tam w zasadzie wszystko jest, pomijaj±c biednych"kola¿y" na 18 slajdzie. Stefan |
|
Data: 2010-06-24 06:51:45 | |
Autor: Micha³G | |
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie | |
(p) pisze:
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê Czy kto¶ widzia³ to 'równanie'? To mo¿e juz sezon na ogórki? -- Pozdrawiam Micha³ |