Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie

teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie

Data: 2010-06-22 04:35:46
Autor: (p)
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶
problem z teori± stawiania nóg.

(p)

Data: 2010-06-22 05:53:47
Autor: Rowerex
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On 22 Cze, 12:35, "(p)" <pamis...@gmail.com> wrote:
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶
problem z teori± stawiania nóg.

Rowerem mo¿na jechaæ nie peda³uj±c, nawet bez napêdu, mo¿na zrobiæ
stójkê (bez podskakiwania!), mo¿na jechaæ z prêdko¶ciami minimalnymi,
mo¿na nawet próbowaæ jechaæ do ty³u.

Za³o¿ê siê, ¿e owe "naukowe równanie" w takich przypadkach "wyk³ada
siê" niczym kompletnie pijany rowerzysta.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-06-22 16:39:52
Autor: Tomek Banach
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 2010-06-22 14:53, Rowerex pisze:
On 22 Cze, 12:35, "(p)"<pamis...@gmail.com>  wrote:
Nareszcie doczekaliśmy się naukowego wyjaśnienia jak i dlaczego da się
jechać rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Coś mi się przypomina z Kubusia Puchatka... chyba Kłapouchy miał jakiś
problem z teorią stawiania nóg.

Rowerem można jechać nie pedałując, nawet bez napędu, można zrobić
stójkę (bez podskakiwania!), można jechać z prędkościami minimalnymi,
można nawet próbować jechać do tyłu.

Założę się, że owe "naukowe równanie" w takich przypadkach "wykłada
siÄ™" niczym kompletnie pijany rowerzysta.

na fizyce w szkole nie szlo ?

--
Tomek

Data: 2010-06-22 10:30:32
Autor: Rowerex
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On 22 Cze, 15:39, Tomek Banach <banciur_nosp...@banciur.org> wrote:
W dniu 2010-06-22 14:53, Rowerex pisze:

> On 22 Cze, 12:35, "(p)"<pamis...@gmail.com>  wrote:
>> Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
>> jechaæ rowerem...

>>http://goo.gl/kiP0

>> Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶
>> problem z teori± stawiania nóg.

> Rowerem mo¿na jechaæ nie peda³uj±c, nawet bez napêdu, mo¿na zrobiæ
> stójkê (bez podskakiwania!), mo¿na jechaæ z prêdko¶ciami minimalnymi,
> mo¿na nawet próbowaæ jechaæ do ty³u.

> Za³o¿ê siê, ¿e owe "naukowe równanie" w takich przypadkach "wyk³ada
> siê" niczym kompletnie pijany rowerzysta.

na fizyce w szkole nie szlo ?

http://tinyurl.com/the-stability-of-the-bicycle
http://tinyurl.com/fizyka-jazdy-na-rowerze

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-06-22 22:32:53
Autor: Tomek Banach
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 2010-06-22 19:30, Rowerex pisze:
On 22 Cze, 15:39, Tomek Banach<banciur_nosp...@banciur.org>  wrote:
W dniu 2010-06-22 14:53, Rowerex pisze:

On 22 Cze, 12:35, "(p)"<pamis...@gmail.com>    wrote:
Nareszcie doczekaliśmy się naukowego wyjaśnienia jak i dlaczego da się
jechać rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Coś mi się przypomina z Kubusia Puchatka... chyba Kłapouchy miał jakiś
problem z teorią stawiania nóg.

Rowerem można jechać nie pedałując, nawet bez napędu, można zrobić
stójkę (bez podskakiwania!), można jechać z prędkościami minimalnymi,
można nawet próbować jechać do tyłu.

Założę się, że owe "naukowe równanie" w takich przypadkach "wykłada
siÄ™" niczym kompletnie pijany rowerzysta.

na fizyce w szkole nie szlo ?

http://tinyurl.com/the-stability-of-the-bicycle
http://tinyurl.com/fizyka-jazdy-na-rowerze

i ?

--
Tomek

Data: 2010-06-22 22:48:57
Autor: wojek
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
(p) pisze:
Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶
problem z teori± stawiania nóg.

A mi siê to skojarzy³o:

http://blogs.discovermagazine.com/cosmicvariance/files/2010/06/all_i_see_are_equations-1.PNG

pozdr.
w.

Data: 2010-06-23 10:57:40
Autor: Jan Cytawa
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
p napisa³:

Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi. Efekt
zyroskopowy jest pomijalnie maly, bezwladnoscc prawie tez, zwlaszcza
przy malych predkosciach. Najlepszy dowod, ze dziecko (czy inny pijak )
posadzone na rower wywraca sie natychmiast. A jesli sie nauczy (czy
wytrzezwieje) jedzie bez problemu.


Jan Cytawa

Data: 2010-06-23 11:49:36
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
Jan Cytawa pisze:
p napisa³:

Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi. Efekt
zyroskopowy jest pomijalnie maly, bezwladnoscc prawie tez, zwlaszcza
przy malych predkosciach. Najlepszy dowod, ze dziecko (czy inny pijak )
posadzone na rower wywraca sie natychmiast. A jesli sie nauczy (czy
wytrzezwieje) jedzie bez problemu.

Ale jednak jest co¶ w tym, ¿e ³atwiej jest jechaæ po pijanemu rowerem
ni¿ go prowadziæ obok siebie ;)

Fabian.

Data: 2010-06-23 11:52:24
Autor: arturbac
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 2010-06-23 10:57, Jan Cytawa pisze:
Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi.

Gdyby tak by³o to implikowa³o by to ³atwo¶æ utrzymania równowagi  tak±
sam± stoj±c czy jad±c, a to nie prawda.

Data: 2010-06-23 13:12:42
Autor: Saurus
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 2010-06-23 11:52, arturbac pisze:
Gdyby tak by³o to implikowa³o by to ³atwo¶æ utrzymania równowagi  tak±
sam± stoj±c czy jad±c, a to nie prawda.

Naprawdê? Zapomnia³e¶ o "drobnostce" jak± jest geometria roweru i fizyce z ni± zwi±zan±.

Data: 2010-06-23 22:05:28
Autor: Krzysztof Rudnik
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
arturbac wrote:

W dniu 2010-06-23 10:57, Jan Cytawa pisze:
Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi.

Gdyby tak byÅ‚o to implikowaÅ‚o by to Å‚atwość utrzymania równowagi  takÄ…
samÄ… stojÄ…c czy jadÄ…c, a to nie prawda.

Nie jest tak samo łatwo, bo stojąc nie masz możliwości zmiany punktu podparcia. Utrzymanie równowagi na rowerze to dokładnie taki sam problem jak utrzymanie pionowo na dłoni jakiegoś kija. Trzeba odpowiednio przesuwać punkt podparcia - i dokładnie tak samo jest na rowerze. Na rowerze jest nawet łatwiej bo jest tylko jeden stopień swobody - na boki. Przesuwanie punktu podparcia odbywa się poprzez zmianę toru jazdy - trochę bardziej w lewo lub prawo. Przy większych szybkościach owa zmiana toru jazdy jest szybsza więc łatwiej utrzymać równowagę. Krzysiek Rudnik

Data: 2010-06-24 03:20:45
Autor: Leszek Karlik
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Wed, 23 Jun 2010 22:05:28 +0200, Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl>  wrote:

[...]
Nie jest tak samo łatwo, bo stojąc nie masz możliwości zmiany punktu
podparcia.
Utrzymanie równowagi na rowerze to dokÅ‚adnie taki sam problem jak  utrzymanie pionowo na dÅ‚oni jakiegoÅ› kija.

Kiedy stoi, owszem. Kiedy jedzie, już nie do końca. Dlatego łatwiej
utrzymać równowagę na jadącym rowerze niż na stojącym. :-)

Trzeba odpowiednio przesuwać punkt podparcia - i dokÅ‚adnie tak samojest  na rowerze.

W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.


--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-06-24 09:09:37
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Fabian.

Data: 2010-06-24 11:33:46
Autor: Tomasz Minkiewicz
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
> W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
> boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
> wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo nic go nie napędza?
Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu
rowera samego z górki? ;)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-06-24 11:38:26
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 11:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo nic go nie napędza?

Żartujesz, nie?

Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu
rowera samego z górki? ;)

No tak, żartujesz.


Fabian.

Data: 2010-06-24 12:40:56
Autor: Tomasz Minkiewicz
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Thu, 24 Jun 2010 11:38:26 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

W dniu 24.06.2010 11:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
> On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200
> Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:
> >> W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
>>> W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
>>> boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
>>> wahadło.
>>
>> To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?
> > Bo nic go nie napędza?

Żartujesz, nie?

> Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu
> rowera samego z górki? ;)

No tak, żartujesz.

Owszem, żartuję. Ale chyba nie tak do końca.
Tak się właśnie zastanowiłem, co się dzieje z rowerem prowadzonym
za siodło. Właściwie się go tylko popycha, a on sam jakoś utrzymuje
równowagę (o ile podłoże jest gładkie, a prędkość stosunkowo duża). Wprawdzie ja przy takim prowadzeniu trzymam rękę na siodle, ale tylko
po to, żeby w razie potrzeby móc go zatrzymać. Mam wrażenie, że gdyby
ręka była za siodłem i tylko pchała, to też by jechał prosto. Raczej
nie w nieskończoność, bo w końcu by się wahnął na tyle, żeby upaść,
ale jeszcze się nie zastanowiłem, dlaczego właściwie (czy dlatego, że
rower jednak samoistnie nie jest w stanie wygaszać wahań bocznych przy
jeździe na wprost, czy też dlatego, że skręcenie przedniego koła (np.
po przejechaniu jakiejś stosunkowo dużej nierówności) stałoby się na
tyle duże, że to już nie byłaby jazda na wprost, a zakręt?).

Poszedłbym na parking poeksperymentować, ale deszcz pada.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2010-06-24 12:44:21
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 12:40, Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 11:38:26 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

W dniu 24.06.2010 11:33, Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200
Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo nic go nie napędza?

Żartujesz, nie?

Czy ktoś kiedyś wykonywał eksperyment polegający na puszczeniu
rowera samego z górki? ;)

No tak, żartujesz.

Owszem, żartuję. Ale chyba nie tak do końca.
Tak się właśnie zastanowiłem, co się dzieje z rowerem prowadzonym
za siodło. Właściwie się go tylko popycha, a on sam jakoś utrzymuje
równowagę (o ile podłoże jest gładkie, a prędkość stosunkowo duża). Wprawdzie ja przy takim prowadzeniu trzymam rękę na siodle, ale tylko
po to, żeby w razie potrzeby móc go zatrzymać. Mam wrażenie, że gdyby
ręka była za siodłem i tylko pchała, to też by jechał prosto. Raczej
nie w nieskończoność, bo w końcu by się wahnął na tyle, żeby upaść,
ale jeszcze się nie zastanowiłem, dlaczego właściwie (czy dlatego, że
rower jednak samoistnie nie jest w stanie wygaszać wahań bocznych przy
jeździe na wprost, czy też dlatego, że skręcenie przedniego koła (np.
po przejechaniu jakiejś stosunkowo dużej nierówności) stałoby się na
tyle duże, że to już nie byłaby jazda na wprost, a zakręt?).

Poszedłbym na parking poeksperymentować, ale deszcz pada.

Jeżeli będziesz pchał rower np pchając siodełko z tyłu długopisem to nie
uda Ci się utrzymać go w pionie. Jak go prowadzisz za siodełko to
utrzymujesz go w pionie. Rower sam siÄ™ nie stabilizuje.

Fabian.

Data: 2010-06-24 11:48:49
Autor: Coaster
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On 6/24/10 9:09 AM, Fabian wrote:
W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Z tesknoty ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-06-24 12:35:39
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 11:48, Coaster pisze:
On 6/24/10 9:09 AM, Fabian wrote:
W dniu 24.06.2010 03:20, Leszek Karlik pisze:
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Z tesknoty ;-)

Może z braku poczucia celu?

Fabian.

Data: 2010-06-24 13:12:37
Autor: Leszek Karlik
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl>  wrote:

[...]
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do
utrzymania równowagi. Motocykl na przykład jest dużo stabilniejszy
(a fizyka jest taka sama). Zresztą "unrideable bicycle 3", który miał
odwrócone widełki przednie bardzo aktywnie się prostował dopóki nie
wystarczyło mu prędkości. :-)

Polecam przejrzenie sobie http://42.pl/u/2m2N_bicycle_stability

Zrobienie roweru z geometrią, która do utrzymania go w pionie wymaga
wyłącznie balansowania (URB IV w tekście powyżej) znacząco utrudnia
jazdę na takowym, chociaż nie uniemożliwia - jeżeli ktoś ma dobrze
opanowane utrzymanie równowagi to da radę na takim jechać, ale jeżeli
ktoś ma dobrze opanowane utrzymanie równowagi to może stać na rowerze,
który nie jedzie :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-06-24 13:38:09
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 13:12, Leszek Karlik pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 09:09:37 +0200, Fabian
<fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

[...]
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadący rower to odwrócone
wahadło.

To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do

Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się.

Fabian.

Data: 2010-06-24 14:13:41
Autor: Leszek Karlik
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Thu, 24 Jun 2010 13:38:09 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl>  wrote:

[...]
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadÄ…cy rower to  odwrócone wahadÅ‚o.
To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?
Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do
Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się.

Którego słowa z "geometria sama z siebie nie wystarcza" nie zauważyłeś?

Standardowy rower jadąc z góry się przewróci, rower z odwróconymi widełkami
będzie się samoprostować do momentu aż w coś nie walnie. Kwestia dobrania
parametrów geometrii roweru.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-06-24 15:32:25
Autor: Fabian
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
W dniu 24.06.2010 14:13, Leszek Karlik pisze:
On Thu, 24 Jun 2010 13:38:09 +0200, Fabian
<fabian@niematakiegoadresu.pl> wrote:

[...]
W momencie, kiedy rower jedzie, jego przednia opona "wężykuje" na
boki i samoczynnie przesuwa punkt podparcia - jadÄ…cy rower to
odwrócone wahadło.
To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?
Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do
Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się.

Którego słowa z "geometria sama z siebie nie wystarcza" nie zauważyłeś?

Odpowiedziałeś na moje pytanie "bo traci szybkość". Nieściśle się wyrażasz.

Standardowy rower jadąc z góry się przewróci, rower z odwróconymi widełkami
będzie się samoprostować do momentu aż w coś nie walnie. Kwestia dobrania
parametrów geometrii roweru.

Mógłbyś przybliżyć taką konstrukcję - jakiś rysunek poglądowy? Nie mogę
sobie tego sobie wyobrazić. Widelec miał by być odwrócony w swojej
normalnej osi obrotu czy jak?

Fabian.

Data: 2010-06-24 16:25:59
Autor: Leszek Karlik
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
On Thu, 24 Jun 2010 15:32:25 +0200, Fabian <fabian@niematakiegoadresu.pl>  wrote:

[...]
To dlaczego bez rowerzysty przewraca siÄ™?

Bo traci szybkość, a jego geometria sama z siebie nie wystarcza do

Spuszczony rower z góry może się rozpędzić, ale przewróci się.

Którego słowa z "geometria sama z siebie nie wystarcza" nie zauważyłeś?

OdpowiedziaÅ‚eÅ› na moje pytanie "bo traci szybkość". NieÅ›ciÅ›le siÄ™  wyrażasz.

Obawiam się, że raczej Ty nie potrafisz posługiwać się językiem naturalnym
(albo celowo dokonujesz bÅ‚Ä™dnej interpretacji wypowiedzi rozmówcy na  potrzeby
podsycania flejma, wybierz sam :-)). Zdanie złożone "bo traci szybkość, a
jego geometria sama z siebie nie wystarcza" to nie to samo co "bo traci
szybkość i to jedyna przyczyna". Na potrzeby odniesienia zostawiłem cytaty
powyżej, zobacz sobie że nie napisaÅ‚em tego, co Ci siÄ™ najwyraźniej wydaje  że
napisałem.

Standardowy rower jadÄ…c z góry siÄ™ przewróci, rower z odwróconymi  wideÅ‚kami bÄ™dzie siÄ™ samoprostować do momentu aż w coÅ› nie walnie.  Kwestia dobrania parametrów geometrii roweru.

Mógłbyś przybliżyć taką konstrukcję - jakiś rysunek poglądowy?

Ależ oczywiście, zajrzyj do podanego wcześniej linku
http://42.pl/u/2m2N_bicycle_stability
i tam jest zdjęcie URB III, który puszczony samopas prostował się
automatyczne nawet z przechyłu dość mocnego.

Nie mogÄ™ sobie tego sobie wyobrazić. Widelec miaÅ‚ by być odwrócony w  swojej
normalnej osi obrotu czy jak?

WideÅ‚ki sÄ… zagiÄ™te "do tyÅ‚u" tak że punkt kontaktu koÅ‚a z asfaltem jest  daleko za
przedłużeniem osi obrotu widelca przez głowkę ramy. To geometria taka jak
w motocyklach typu "chopper", które są bardzo stabilne w jeździe na prostej
ale za to trudno się je wprowadza w zakręt.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2010-06-23 12:24:17
Autor: cynamoon
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
p napisa³:

> Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
> jechaæ rowerem...
> > http://goo.gl/kiP0

Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi.

hmm...nie zawsze ;-)

 http://tinyurl.com/37cjj5j
Marek

--


Data: 2010-06-24 00:05:18
Autor: Michoo
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
Jan Cytawa pisze:

Wedlug mnie liczy sie tylko czlowiek i jego zmysl rownowagi. Efekt
zyroskopowy jest pomijalnie maly, bezwladnoscc prawie tez, zwlaszcza
przy malych predkosciach. Najlepszy dowod, ze dziecko (czy inny pijak )
posadzone na rower wywraca sie natychmiast. A jesli sie nauczy (czy
wytrzezwieje) jedzie bez problemu.

Ile to jest ma³a prêdko¶æ?

Na ile dobrze pamiêtam to mój problem z jazd± na 2 kó³kach polega³ w³a¶nie na tym, ¿e siê wywraca³em, wiêc ba³em siê jechaæ szybciej, wiêc trudniej mi by³o utrzymaæ równowagê, wiêc siê wywraca³em.
Jak pojecha³em szybciej to nagle by³o wszystko ok.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2010-06-24 09:52:52
Autor: Jan Cytawa
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
Michoo napisa³:

Na ile dobrze pamiêtam to mój problem z jazd± na 2 kó³kach polega³ w³a¶nie na tym, ¿e siê wywraca³em, wiêc ba³em siê jechaæ szybciej, wiêc trudniej mi by³o utrzymaæ równowagê, wiêc siê wywraca³em.
Jak pojecha³em szybciej to nagle by³o wszystko ok.


Bo umiejectnosc jazdy to naprawde skomplikowany proces. ZMysl rownowagi powoduje, ze jadac balansuje sie wokol punktu rownowagi. Predkosc jazdy
daje to, ze zwiekszaja sie nieco czynniki bezwladnosciowe i to pomaga
rozumowi. Dodatkowo geometria widelca i roweru powinna miec tendencje do
samoprostowania. (nie zawsze tak jest, ale wiekszosc rowerow to ma).

I dlatego twierdze, ze prawie calkowitym czynnikiem jazdy jest czlowiek
i jego zmysl rownowagi. Ktos tu podal swietny przyklad pionowo
trzymanego kija, gdzie nie ma zadnego efektu zyroskopowego i tylko
troche bezwladnosci.

Jan Cytawa

Data: 2010-06-24 02:09:27
Autor: stefan
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
Czy przejrzeli¶cie
http://tinyurl.com/fizyka-jazdy-na-rowerze
tam w zasadzie wszystko jest,  pomijaj±c  biednych"kola¿y" na 18
slajdzie.

Stefan

Data: 2010-06-24 06:51:45
Autor: Micha³G
teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie
(p) pisze:
Nareszcie doczekali¶my siê naukowego wyja¶nienia jak i dlaczego da siê
jechaæ rowerem...

http://goo.gl/kiP0

Co¶ mi siê przypomina z Kubusia Puchatka... chyba K³apouchy mia³ jaki¶
problem z teori± stawiania nóg.

Czy kto¶ widzia³ to 'równanie'?  To mo¿e juz sezon na ogórki?

--
Pozdrawiam
Micha³

teraz naukowo wiadomo, jak rower jedzie

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona