aktualnie mój typ to: suzuki grand vitara,
ale silnik ma dość mocny, więc OC trochę wyjdzie,
ale sporo jest tego typu autek, proszę o jakieś alternatywy

chcę się zmieścić w 15tys, będę ściągał pod naprawę


no i jak to polak:
1. chcę benzyniaka przerobić na gaz a może jednak lepiej ropniaka?
ok. 500-800km/m-c
2. czasami jeżdże bo polnych drogach, lasach
   nie chcę by się autko gdzieś zakopało
   nie trzepało, nie przenosiło zbyt wiele drgań
4. w miarę możliwości bezawaryjne, wygodne i ekonomiczne
5. jak najmniejszy silnik, bo opłaty, paliwożerność, czyli raczej poniżej 1300cm3, chyba że już nie ma takich to poniżej 1600cm3
6. na prędkościach mi nie zależy, wolę spokojnie, wygodnie, po woli, z reguły 80 w porywach do 100km/h
7. z możliwością włączenia napędu na 4 koła
8. pełna kabina, koło na tylnych drzwiach, może być 3 drzwiowe
   ale 4 siedzenia
9. możliwie najwyższe i najmocniejsze zawieszenie

--
http://zbanki.prv.pl - darmowe bankowanie
http://zlokaty.prv.pl - kalkulator lokat
http://zvoip.prv.pl - tanie voipowanie

zlotowinfo pisze:

aktualnie mój typ to: suzuki grand vitara, ale silnik ma dość mocny, więc OC trochę wyjdzie,
ale sporo jest tego typu autek, proszę o jakieś alternatywy

chcę się zmieścić w 15tys, będę ściągał pod naprawę


no i jak to polak:
1. chcę benzyniaka przerobić na gaz a może jednak lepiej ropniaka?
ok. 500-800km/m-c

Przy tak małych przebiegach chyba lepiej zostać przy benzynie.
500-800km/mc to 6-10kkm rocznie i LPG będzie Ci się zwracało latami.
Ewentualnie diesel, ale wtedy też odpowiednio więcej zapłacisz przy zakupie i nie wiem czy kiedykolwiek odzyskasz te pieniądze.

4. w miarę możliwości bezawaryjne, wygodne i ekonomiczne
5. jak najmniejszy silnik, bo opłaty, paliwożerność, czyli raczej poniżej 1300cm3, chyba że już nie ma takich to poniżej 1600cm3

Najmniejszy silnik w GV to 1600, ale ponoć jazda tym to katorga.
W dodatku przy tak ciężkim samochodzie o aerodynamice kredensu takie 1.6 nie zużyje wiele mniej paliwa niż 2.0.
Po prostu tego 1.6 będziesz musiał cisnąć na maksa przy każdej okazji.

Może pomyśl jeszcze o Vitarze (bez Grand) - będzie mniejsza, lżejsza, żwawsza i pewnie lepiej da sobie radę napędzana 1.3.

Z czteronapędówek z 1.3 to chyba tylko Subaru Justy ;)

6. na prędkościach mi nie zależy, wolę spokojnie, wygodnie, po woli, z reguły 80 w porywach do 100km/h

Słusznie, zresztą w GV powyżej włącza się takie caraudio, że się odechciewa pędzić :)

7. z możliwością włączenia napędu na 4 koła
8. pełna kabina, koło na tylnych drzwiach, może być 3 drzwiowe
   ale 4 siedzenia
9. możliwie najwyższe i najmocniejsze zawieszenie

GV nie ma jakiegoś bardzo terenowego zawieszenia - raczej drogowe.
Prześwit typowy w SUV-ach (coś około 20cm), za to masz możliwość dołączenia prawdziwego 4x4 którym można powalczyć z jakimś terenem.

zlotowinfo pisze:

aktualnie mój typ to: suzuki grand vitara, ale silnik ma dość mocny, więc OC trochę wyjdzie,
ale sporo jest tego typu autek, proszę o jakieś alternatywy

chcę się zmieścić w 15tys, będę ściągał pod naprawę

Tez Suzuki ale Jimmy.
Silnik 1,3, naped na 4 kola, wysokie zawieszenie.
szwagier

Użytkownik "szwagier" <kcieslakWYTNIJTO@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hehf1h$76k$1nemesis.news.neostrada.pl...

Tez Suzuki ale Jimmy.
Silnik 1,3, naped na 4 kola, wysokie zawieszenie.

Tylko że jeździ się tym tragicznie i jest tylko na cztery osoby. Być może sprawdza się w terenie, ale na asfalcie to malucj lepiej sobie radzi - telepie, pyrczy, toczy się jak żółw, ciasne itd. Naprawde nie polecam, jechałem jako pasażer i jako kierowca, bo przymierzałem sie do niego - i szkoda pieniędzy na takie jeździdełko - jak sie ma dwa inne auta, to można hobbystycznie zapodać, żeby się w weekendy wybrać w teren (niezbyt błotnisty), ale na normalne drogi to sie absolutnie nie nadaje.

--
Yogi(n)

Yogi(n) pisze:

Użytkownik "szwagier" <kcieslakWYTNIJTO@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hehf1h$76k$1nemesis.news.neostrada.pl...

Tez Suzuki ale Jimmy.
Silnik 1,3, naped na 4 kola, wysokie zawieszenie.

Tylko że jeździ się tym tragicznie i jest tylko na cztery osoby.

Nigdzie nie bylo napisane ze ma byc na wiecej :/

Poza tym spelnia wszystkie wymagania, lacznie z niewielkim silnikiem.
Co do komfortu jazdy, po miescie, na krotkich dystansach nie ma takiego znaczenia, jak sadze. A o wiele latwiej zaparkowac male Jimmy niz sporo wieksza Vitare.

szwagier

szwagier wrote:

Tez Suzuki ale Jimmy.

Nie Jimmy tylko Jimny.

--
cokolwiek

to pisze:

szwagier wrote:

Tez Suzuki ale Jimmy.

Nie Jimmy tylko Jimny.

Ciesze sie, ze pomimo braku jednej laski wiedziales o co chodzi.

szwagier

Użytkownik "zlotowinfo" <usuntousun@go2.pl> napisał w wiadomości news:hehc58$t6q$1inews.gazeta.pl...

aktualnie mój typ to: suzuki grand vitara,
ale silnik ma dość mocny, więc OC trochę wyjdzie,
ale sporo jest tego typu autek, proszę o jakieś alternatywy

chcę się zmieścić w 15tys, będę ściągał pod naprawę


no i jak to polak:
1. chcę benzyniaka przerobić na gaz a może jednak lepiej ropniaka?
ok. 500-800km/m-c
2. czasami jeżdże bo polnych drogach, lasach
  nie chcę by się autko gdzieś zakopało
  nie trzepało, nie przenosiło zbyt wiele drgań
4. w miarę możliwości bezawaryjne, wygodne i ekonomiczne
5. jak najmniejszy silnik, bo opłaty, paliwożerność, czyli raczej poniżej 1300cm3, chyba że już nie ma takich to poniżej 1600cm3
6. na prędkościach mi nie zależy, wolę spokojnie, wygodnie, po woli, z reguły 80 w porywach do 100km/h
7. z możliwością włączenia napędu na 4 koła
8. pełna kabina, koło na tylnych drzwiach, może być 3 drzwiowe
  ale 4 siedzenia
9. możliwie najwyższe i najmocniejsze zawieszenie

--

    Dyskoteka 2.5TD ?
Ewentualnie byly chyba tez 2.0 benzyna

PZDr
Adam

Adam Szewczak pisze:

   Dyskoteka 2.5TD ?
Ewentualnie byly chyba tez 2.0 benzyna

Za 15000 Peeleneow bedzie nadajaca sie do jazdy????

ogólnie się trochę podłamałem
proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają
bo i OC i paliwo wyjdzie drożej


jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa
czasami po lesie, polnymi drogami, itp
są miejscowości które są bardzo rozłożone
podjeżdżam, wysiadam, drukuję, wsiadam, podjeżdżam
co przy moim citroenie jest dość niewygodne (wsiadanie)
w moim mieście nie bardzo mam gdzie jeździć bo wszystko blisko


citroen saxo 1.1, już zawieszenie wymieniałem
jednak biorąc pod uwagę wymianę raz na rok to
i tak wyjdzie taniej niż terenówka


faktem czasami muszę zawrócić, czasami stanąć lub modląc
się ostrożnie jechać by nie urwać lub nie zakopać się
czasami przez to iść pieszo kilkaset metrów


może w takim razie inne propozycje z małą pojemnością,
może 4x4 z wyższym zawieszeniem albo większymi kołami
a może poprostu tylko większe koła np 15 czy 16


--
http://zbanki.prv.pl - darmowe bankowanie
http://zlokaty.prv.pl - kalkulator lokat
http://zvoip.prv.pl - tanie voipowanie

zlotowinfo pisze:

może w takim razie inne propozycje z małą pojemnością,
może 4x4 z wyższym zawieszeniem albo większymi kołami
a może poprostu tylko większe koła np 15 czy 16

W pewnych rozsądnych granicach zawieszenie można zawsze podnieść.
Wystarczy włożyć wysokie gumy usztywniające w sprężyny, albo dorobić dystans między sprężynę, a jej górne mocowanie.
Tyle że trzeba mieć świadomość że stabilność samochodu na zakrętach się pogorszy.

Na błoto dobre są też łańcuchy, albo dobre opony - np. takie http://www.opony-sportowe.pl/index.php?d=katalog&k_id=7
Przez błoto jedzie się wtedy jak czołg.

Użytkownik "zlotowinfo" <usuntousun@go2.pl> napisał w wiadomości news:hehmcc$dot$1inews.gazeta.pl...

ogólnie się trochę podłamałem
proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają
bo i OC i paliwo wyjdzie drożej


jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa
czasami po lesie, polnymi drogami, itp
są miejscowości które są bardzo rozłożone
podjeżdżam, wysiadam, drukuję, wsiadam, podjeżdżam
co przy moim citroenie jest dość niewygodne (wsiadanie)
w moim mieście nie bardzo mam gdzie jeździć bo wszystko blisko


citroen saxo 1.1, już zawieszenie wymieniałem
jednak biorąc pod uwagę wymianę raz na rok to
i tak wyjdzie taniej niż terenówka


faktem czasami muszę zawrócić, czasami stanąć lub modląc
się ostrożnie jechać by nie urwać lub nie zakopać się
czasami przez to iść pieszo kilkaset metrów


może w takim razie inne propozycje z małą pojemnością,
może 4x4 z wyższym zawieszeniem albo większymi kołami
a może poprostu tylko większe koła np 15 czy 16


--

    Renault Kangoo 4x4 ?
To chyba te pokupowali do ARiMR

PZDr
Adam

Witam serdecznie.

proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają

To chyba najlepszy wybór. Ale komfortu to tam nie ma w ogóle. Tak jak we
wszystkich terenówkach. SUV-y niestety zwykle z większymi silnikami.
Nie myślałeś o Pandzie 4x4? To może być wbrew pozorom dobry wybór.
Albo Suzuki Ignis/Subaru Justy 4x4. Z tego co piszesz powinny dawać radę.
 

jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa

Jeśli tylko tyle to i w Jimnym zniósłbyś "trasę".
Pozdrawiam.

Sebastian.
http://www.speedyelise.fora.pl/

--

zlotowinfo wrote:

ogólnie się trochę podłamałem
proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają
bo i OC i paliwo wyjdzie drożej


jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa
czasami po lesie, polnymi drogami, itp
są miejscowości które są bardzo rozłożone
podjeżdżam, wysiadam, drukuję, wsiadam, podjeżdżam
co przy moim citroenie jest dość niewygodne (wsiadanie)
w moim mieście nie bardzo mam gdzie jeździć bo wszystko blisko

A Lada Niva?

zlotowinfo pisze:

ogólnie się trochę podłamałem
proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają
bo i OC i paliwo wyjdzie drożej


jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa
czasami po lesie, polnymi drogami, itp
są miejscowości które są bardzo rozłożone
podjeżdżam, wysiadam, drukuję, wsiadam, podjeżdżam
co przy moim citroenie jest dość niewygodne (wsiadanie)
w moim mieście nie bardzo mam gdzie jeździć bo wszystko blisko


citroen saxo 1.1, już zawieszenie wymieniałem
jednak biorąc pod uwagę wymianę raz na rok to i tak wyjdzie taniej niż terenówka


faktem czasami muszę zawrócić, czasami stanąć lub modląc się ostrożnie jechać by nie urwać lub nie zakopać się
czasami przez to iść pieszo kilkaset metrów


może w takim razie inne propozycje z małą pojemnością,
może 4x4 z wyższym zawieszeniem albo większymi kołami
a może poprostu tylko większe koła np 15 czy 16

A Suzuki Samuraj?

GK pisze:

A Suzuki Samuraj?

No nie, jak niby Jimny nie styka to czlowiek przeżyje w Samuraju?
Ale Samuraj to jest wlasnie autko dla monterow energetycznych, tylko ze dla japonskich, czyli malo wyrosnietych

Adampio

Był 24 listopad (wtorek), gdy o godzinie 23:23 *zlotowinfo* w pocie
czoła naskrobał(a):

jestem inkasentem energetyki
max dystans to ok. 45km, jadę staję i z trepa
czasami po lesie, polnymi drogami, itp
są miejscowości które są bardzo rozłożone
podjeżdżam, wysiadam, drukuję, wsiadam, podjeżdżam
co przy moim citroenie jest dość niewygodne (wsiadanie)
w moim mieście nie bardzo mam gdzie jeździć bo wszystko blisko

przewrotnie, ale może warte rozważenia: motocykl terenowy i przyczepka
do niego.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2009-11-25 13:47:00

zlotowinfo pisze:

ogólnie się trochę podłamałem
proponowany jimmy ma być niewygodny a najtańszy nie jest
inne to już lepiej ale pojemnością silnika zabijają
bo i OC i paliwo wyjdzie drożej

Mialem ci ja kiedys patrola, na teren i owszem, ropy na trasie ok 10 ltr.
Jak go sprzedalem, to kupilem troopera, dlugiego rok 92, 2.6 benzyna, bardziej z powodu okazji niz z powodu checi zakupu powyzszego.
Po 2 (3?) latach i przejechaniu nim 70 tys km (w sumie ma przebiegu 350tys) jestem zachwycony.
Prowadzi sie jak osobowka, wszedzie wjedzie, gazu na trasie lyka ponizej 13 ltr(!). Bardzo swobodnie rozpedza sie do 110-120kmph, na haku mozna zaczepic 2.5t, ladownosc wlasna ok 900kg + 5 osob.

Moze w ta strone sie rozejrzyj?
Prawda jest taka, ze auta do polowy lat 90tych sa jakby trwalsze, mocniejsze.... cholera wie co. Moze mniej elektroniki powoduje mniej problemow?

--
Pozdrawiam
MarcinJM

On 24 Lis, 20:28, "zlotowinfo" <usuntou...@go2.pl> wrote:

aktualnie mój typ to: suzuki grand vitara,
ale silnik ma dość mocny, więc OC trochę wyjdzie,
ale sporo jest tego typu autek, proszę o jakieś alternatywy

chcę się zmieścić w 15tys, będę ściągał pod naprawę

Jeśli zmienisz nieco wymagania co do pojemności i zgodzisz się na
hardtopa zamiast całej metalowej budy to popatrz za Fronterami, np w
wersji sport z silnikiem benzynowym 2,0. Mam, używam i jestem
zachwycony. Najtańsza terenówka którą oferuje jakikolwiek komfort. Ma
dołączany naped na przód, reduktor, prosty silnik a pali kolo 13 l
gazu. No i daje sobie rade i na asfalcie i na szutrze i w błocie.

Niva to i tania jest ale jeździ się tym jak dużym fiatem. Samuraj jak
już ci napisano nadaje się tylko jako zabawka w teren, bo na
zwyczajnej drodze daje strasznie w dupę ;-)

W tej cenie znajdziesz też Patrola, ale to już hardkorowa zabawka dla
hardkorów ;-) Wystarczy powiedzieć, że z tego buduje się prawdziwe
wozy do ciężkiego terenu. No ale taka zabawa to w przybliżeniu 50 tys..
Natomiast za te 15 tys. to sobie powinieneś "fabryczną" znaleźć.

Oczywiście jak już Ci napisano, sam fakt bycia terenówką przez
samochód nie wystarczy do ciężkiego terenu. Odpowiednie opony to
podstawa.

--
Pozdrawiam
Onufry Zagłoba

Onufry Zagloba pisze:

Oczywiście jak już Ci napisano, sam fakt bycia terenówką przez
samochód nie wystarczy do ciężkiego terenu. Odpowiednie opony to
podstawa.

I  troche umiejetnosci ;-)

On 25 Lis, 16:56, Adampio <adam...@op.pl> wrote:

Onufry Zagloba pisze:

> Oczywiście jak już Ci napisano, sam fakt bycia terenówką przez
> samochód nie wystarczy do ciężkiego terenu. Odpowiednie opony to
> podstawa.

I  troche umiejetnosci ;-)

Na wyposażeniu tego nie będzie więc nie kupi ;-)

Sam musi poczuć błoto na własnej skórze żeby się nauczyć...

--
Pozdrawiam
Onufry Zagłoba