Jeśli chodzi o tłoczki w Avidach to dziadostwo jest zrobione z jakiejś ceramiki chyba
robiłem niedawno drugi serwis pewnym avidom i zauważyłem na krawędzach tłoczków ukruszenia matriału.
Początkowo pomyślałem, że spieprzył je serwisant, pierwszy raz były serwisowane w warsztacie bo jeszcze nie miałem swojego prywatnego zestawu

ale jak sprawdziłem na stronie harfy

http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/gooddisplay.php5?id=1531&pos=5

 to widzę, ze nawet modele ekspozycyjne mają jakieś drobne nadłamania na krawędzich, więc czy to normalne, że one takie są i ten materiał jest na tyle kruchy, że odłamuje się sam z siebie?

Dnia Tue, 6 Apr 2010 10:53:10 +0200, mariuszmo napisał(a):

Jeśli chodzi o tłoczki w Avidach to dziadostwo jest zrobione z jakiejś ceramiki chyba
robiłem niedawno drugi serwis pewnym avidom i zauważyłem na krawędzach tłoczków ukruszenia matriału.
Początkowo pomyślałem, że spieprzył je serwisant, pierwszy raz były serwisowane w warsztacie bo jeszcze nie miałem swojego prywatnego zestawu

ale jak sprawdziłem na stronie harfy

http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/gooddisplay.php5?id=1531&pos=5

 to widzę, ze nawet modele ekspozycyjne mają jakieś drobne nadłamania na krawędzich, więc czy to normalne, że one takie są i ten materiał jest na tyle kruchy, że odłamuje się sam z siebie?

IMO znacznie lepiej ze kruchy niż miękki.

Użytkownik "mariuszmo" <nospam@radiomaryja.pl> napisał w wiadomości news:hpetv8$147$1nemesis.news.neostrada.pl...

to widzę, ze nawet modele ekspozycyjne mają jakieś drobne nadłamania na krawędzich, więc czy to normalne, że one takie są i ten materiał jest na tyle kruchy, że odłamuje się sam z siebie?

Sam sobie odpowiedzialeś na to pytanie linkie do harfy :P Jeżeli masz z tym prolem to niech pan tokarz Ci wytoczy z alu albo stali to się nie będą kruszyć.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5

Sam sobie odpowiedzialeś na to pytanie linkie do harfy :P Jeżeli masz z tym prolem to niech pan tokarz Ci wytoczy z alu albo stali to się nie będą kruszyć.

nie mam problemu bo ubytki są niewielkie i w miejscach gdzie to nie przeszkadza, pytam bo lubię wiedzieć,
na razie nie mam uszkodzonego tłoczka aby sprawdzić wytrzymałość organoleptycznie :)

Użytkownik "mariuszmo" <nospam@radiomaryja.pl> napisał w wiadomości news:hpf58v$6c9$1nemesis.news.neostrada.pl...

Sam sobie odpowiedzialeś na to pytanie linkie do harfy :P Jeżeli masz z tym prolem to niech pan tokarz Ci wytoczy z alu albo stali to się nie będą kruszyć.

nie mam problemu bo ubytki są niewielkie i w miejscach gdzie to nie przeszkadza, pytam bo lubię wiedzieć,
na razie nie mam uszkodzonego tłoczka aby sprawdzić wytrzymałość organoleptycznie :)

No poco wymyślasz "choroby" :) Działa? Działa, więc niech działa dopóki dopóty nie przestanie :)Poza tym z tłoczkami zawsze trzeba obchodzić sie bardzo ostrożnie niezależnie od tego z czego są zrobione.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5

No poco wymyślasz "choroby" :) Działa? Działa, więc niech działa dopóki dopóty nie przestanie :)Poza tym z tłoczkami zawsze trzeba obchodzić sie bardzo ostrożnie niezależnie od tego z czego są zrobione.

tzn nie pchać śrubokrętów ani innych wynalazków, w zestawie do odpowietrzania są takie fajne plastikowe bleed blocki do rozpychania tłoków bez klocków, są na tyle miekkie, ze uszkodzenie tłoczków jest nimi niemożliwe więc zastanawiałem się tylko skąd się ubytki wzięły, bo albo były od nowosci albo poprzedni serwisant wpakował cos twardego no ale teraz w zasadzie nie istotne

Użytkownik "mariuszmo" <nospam@radiomaryja.pl> napisał w wiadomości news:hpfa0n$nqg$1atlantis.news.neostrada.pl...

No poco wymyślasz "choroby" :) Działa? Działa, więc niech działa dopóki dopóty nie przestanie :)Poza tym z tłoczkami zawsze trzeba obchodzić sie bardzo ostrożnie niezależnie od tego z czego są zrobione.

tzn nie pchać śrubokrętów ani innych wynalazków, w zestawie do odpowietrzania są takie fajne plastikowe bleed blocki do rozpychania tłoków bez klocków, są na tyle miekkie, ze uszkodzenie tłoczków jest nimi niemożliwe więc zastanawiałem się tylko skąd się ubytki wzięły, bo albo były od nowosci albo poprzedni serwisant wpakował cos twardego no ale teraz w zasadzie nie istotne

I dlatego olej te kwestię. Mozna rozpychać tłoczki śrubokrętem etc. ale trzeba to robić delikatnie i w przemyślany sposób.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5

W dniu 2010-04-06 14:08, mariuszmo pisze:

No poco wymyślasz "choroby" :) Działa? Działa, więc niech działa
dopóki dopóty nie przestanie :)Poza tym z tłoczkami zawsze trzeba
obchodzić sie bardzo ostrożnie niezależnie od tego z czego są zrobione.

tzn nie pchać śrubokrętów ani innych wynalazków, w zestawie do
odpowietrzania są takie fajne plastikowe bleed blocki do rozpychania
tłoków bez klocków, są na tyle miekkie, ze uszkodzenie tłoczków jest
nimi niemożliwe więc zastanawiałem się tylko skąd się ubytki wzięły, bo
albo były od nowosci albo poprzedni serwisant wpakował cos twardego no
ale teraz w zasadzie nie istotne

Myślę, że jednak przy okazji jednego z serwisów tłoczek został uszkodzony. Sam uszkodziłem w ten sposób jeden z tłoczków w Juicy Seven - i uwierz, że robiłem to mega delikatnie. Materiał jest faktycznie bardzo kruchy. Ale przyznaję, że nie wpływa to na jakość pracy :)

--
Radek N.

mariuszmo wyklepał(a) :

http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/gooddisplay.php5?id=1531&pos=5
to widzę, ze nawet modele ekspozycyjne mają jakieś drobne nadłamania
na krawędzich, więc czy to normalne, że one takie są i ten materiał
jest na tyle kruchy, że odłamuje się sam z siebie?

Bo to nie są z paczki tylko z serwisu - wyciągnięte z serwisowanych J3 przy jednej z okazji :).
--
Dominik Mirowski
e-mail NA

Bo to nie są z paczki tylko z serwisu - wyciągnięte z serwisowanych J3 przy jednej z okazji :).
--

tak z ciekawości skąd znasz historie powstawania zdjęć na stronie harfy ? :)

Już chciałem napisac, że klocki avida to jakiś strasznie kruchy
badziew, no ale się powstrzymam, pewnie ja miałem wyjątkowego pecha
lub byłem niedelikatny. Przy próbie rozruszania tłoczków, jeden ledwo
co drgał, więc kluczem rozpychałem klocki i zaciskałem ponownie
klamkę. Nacisnąłem niestety o jeden raz za dużo... sporo bałaganu się
narobiło. No i musiałem zgłosic sie do Harfy, panowie mieli podobno
problem z usunięciem tego ukruszonego klocka. Plusem mojego psucia
jest to, że zapoznałem się z budową hamulca ;) Jeśli ktoś nie chce sie
'uczyc', to myślę że te tłoczki same z siebie się raczej nie psują ;)