Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   "tlumaczenie sie" policjantowi

"tlumaczenie sie" policjantowi

Data: 2010-10-11 10:30:15
Autor: Big Jack
"tlumaczenie sie" policjantowi
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/4cb1f3ff$0$27035$65785112@news.neostrada.pl
*prg* napisał(-a):

W programach o pracy policji przy zatrzymaniu za przekroczenie dozwolonej
prędko¶ci prawie zawsze pada pytanie w stylu "a gdzie, panie kierowco,
się tak ¶pieszymy" i pada odpowiedĽ w stylu "żona rodzi, do pracy się
spóĽnię".
Czy ten dialog jest z przyzwyczajenia, czy może ma to jakie¶
uzasadnienie?

Sprawdza, czy kieruj±cy był w stanie wyższej konieczno¶ci uzasadniaj±cej łamanie przepisów :P

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2010-10-11 08:39:19
Autor: januszek
"tlumaczenie sie" policjantowi
Big Jack napisa?(a):

Sprawdza, czy kierujący był w stanie wyższej konieczności uzasadniającej łamanie przepisów :P

Fakt, że żona rodzi jest istotny ;) a to, że delikwent jest w takim stanie, że żony zapomniał nawet do tego auta wsadzić jest jeszcze bardziej istotny ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2010-10-11 11:12:38
Autor: agent73
"tlumaczenie sie" policjantowi
On Mon, 11 Oct 2010 10:30:15 +0200, "Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> wrote:

Sprawdza, czy kieruj±cy był w stanie wyższej konieczno¶ci uzasadniaj±cej łamanie przepisów :P

Kiedy¶ w radiu słyszałem, jak jeden facet opowiadał, że po zatrzymaniu
za przekroczenie prędko¶ci stwierdził, że bardzo ¶pieszy się "na
kolendę" do domu bo ksi±dz za wcze¶nie się zapowiedział i w zwi±zku z
tym to jego wina i mandat powinien być wystawiony na miejscow± parafię
:-D
Policjanci byli tak rozbawieni, że odst±pili od wymierzenia kary
finansowej - skończyło się na pouczeniu. Więc może czasem warto
negocjować? ;-)
--
A.

Data: 2010-10-11 11:21:50
Autor: Maddy
"tlumaczenie sie" policjantowi
W dniu 11-10-2010 11:12, agent73 pisze:
On Mon, 11 Oct 2010 10:30:15 +0200, "Big Jack"<aaaaa@bbbbb.zz>  wrote:

Sprawdza, czy kierujący był w stanie wyższej konieczności uzasadniającej
Ĺ‚amanie przepisĂłw :P

Kiedyś w radiu słyszałem, jak jeden facet opowiadał, że po zatrzymaniu
za przekroczenie prędkości stwierdził, że bardzo śpieszy się "na
kolendę" do domu bo ksiądz za wcześnie się zapowiedział i w związku z
tym to jego wina i mandat powinien być wystawiony na miejscową parafię
:-D
Policjanci byli tak rozbawieni, ĹĽe odstÄ…pili od wymierzenia kary
finansowej - skończyło się na pouczeniu. Więc może czasem warto
negocjować? ;-)

A tam. Chyba opuściłeś parę postów w tym wątku że tak twierdzisz.

Prawdziwy twardziel nie negocjuje, bo to go upadla.
Wszelkie próby fraternizacji ze strony policji trzeba ucinać krótko i w razie potrzeby opryskliwie ("a co cię to, psie, obchodzi" zadziała dyscyplinująco na najbardziej przyjacielskiego i wyrozumiałego glinę).

W końcu godność osobista jest najcenniejsza.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-10-11 04:43:26
Autor: witek
"tlumaczenie sie" policjantowi
On 10/11/2010 4:21 AM, Maddy wrote:

Prawdziwy twardziel nie negocjuje, bo to go upadla.
Wszelkie próby fraternizacji ze strony policji trzeba ucinać krótko i w
razie potrzeby opryskliwie ("a co cię to, psie, obchodzi" zadziała
dyscyplinująco na najbardziej przyjacielskiego i wyrozumiałego glinę).

W końcu godność osobista jest najcenniejsza.


Jakby co to pogadaj z Bogusiem LindÄ…. On siÄ™ na tym zna.

Data: 2010-10-11 18:20:39
Autor: Marek Dyjor
"tlumaczenie sie" policjantowi
Maddy wrote:
W dniu 11-10-2010 11:12, agent73 pisze:
On Mon, 11 Oct 2010 10:30:15 +0200, "Big Jack"<aaaaa@bbbbb.zz> wrote:
Sprawdza, czy kierujący był w stanie wyższej konieczności
uzasadniajÄ…cej Ĺ‚amanie przepisĂłw :P

Kiedyś w radiu słyszałem, jak jeden facet opowiadał, że po
zatrzymaniu za przekroczenie prędkości stwierdził, że bardzo śpieszy
się "na kolendę" do domu bo ksiądz za wcześnie się zapowiedział i w
związku z tym to jego wina i mandat powinien być wystawiony na
miejscowÄ… parafiÄ™ :-D
Policjanci byli tak rozbawieni, ĹĽe odstÄ…pili od wymierzenia kary
finansowej - skończyło się na pouczeniu. Więc może czasem warto
negocjować? ;-)

A tam. Chyba opuściłeś parę postów w tym wątku że tak twierdzisz.

Prawdziwy twardziel nie negocjuje, bo to go upadla.
Wszelkie próby fraternizacji ze strony policji trzeba ucinać krótko i
w razie potrzeby opryskliwie ("a co cię to, psie, obchodzi" zadziała
dyscyplinująco na najbardziej przyjacielskiego i wyrozumiałego glinę).

W końcu godność osobista jest najcenniejsza.

odmawiam udzielenia wyjaĹ›nieĹ„ bez mojego adwokata.  ;-)

Data: 2010-10-14 00:39:57
Autor: Sergiusz Rozanski
"tlumaczenie sie" policjantowi
Dnia 11.10.2010 Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał/a:
Prawdziwy twardziel nie negocjuje, bo to go upadla.
Wszelkie próby fraternizacji ze strony policji trzeba ucinać krótko i
w razie potrzeby opryskliwie ("a co cię to, psie, obchodzi" zadziała
dyscyplinuj±co na najbardziej przyjacielskiego i wyrozumiałego glinę).

W końcu godno¶ć osobista jest najcenniejsza.

odmawiam udzielenia wyja¶nień bez mojego adwokata.  ;-)

W ten sposób to sobie można w prosty sposób załatwić 50 minut papierkologii
plus komplecik punktów i warto¶ci mandatu. Przy dalszych upierdliwo¶ciach
przegl±d bagażnika itd. Szkoda po prostu czasu i reszty zasobów.
A to nie koniec ich możliwo¶ci, wiec nie widzę sensu.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeĽdzić po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest co¶ ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

"tlumaczenie sie" policjantowi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona