Data: 2011-10-14 07:31:43 | |
Autor: NKAB - | |
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze | |
Jan Bartnik <bartnikj@gmail.com> napisał(a):
Witam.Osta= tnio zmieni=B3y si=EA przepisy i pojawi=B3o kilka obowi=B1zk=F3w ci=B1=BF=d= efinicji.audycji..= .. podobnie jak w teleekspresie cz=EA=B6=E6 muzyczna) to jest to ju=BFlokow= anie produktu? Korzy=B6=E6 w ko=F1cu jest obustronna - s=B3uchalno=B6=E6na= m skacze, a zaproszony artysta jest w jaki=B6 spos=F3b wypromowany.prod= uktu? Stali s=B3uchacze radia dowiaduj=B1 si=EA o zespole, a fanizespo=B3u= zasilaj=B1 szeregi radia.w= =B1tpliwo=B6ci - to jest lokowanie produktu. Ale tu produktem jest artysta= albo jego p=B3yta, koncert... czasem wytw=F3rnia, czy t=B3ocznia (puszczam= p=B3yty winylowe). Media żyją i powinny żyć z dochodów z reklam (nie abonamentów). Nie ma czegoś takiego jak kryptoreklama ale jest ukrywanie nielegalnych, nie wykazywanych w księgach dochodów, o których często w dużych firmach nie mają pojęcia ich właściciele. Jeśli stacja chce coś promować za darmo to ich sprawa, to ta stacja rezygnuje z dochodu, nie ma pieniędzy - nie ma podatku. Państwo w tym przypadku nie ma nic do gadania bo to ta firma nie chce na tym zarabiać. Po co jakaś prawnicza glizda, kretyn typu Zero czy Maciarewicz chce komplikować życie swoim obywatelom, podmiotom gospodarczym, i jak ja sąsiadowi naprawię kran to już jest to zdarzenie gospodarcze bo ja mam firmę hydrauliczną i jakiś idiota zmusza mnie abym przymusowo wziął za to kasę lub sami uznają, że sąsiad ma ukryty dochód i on powinien odporowadzić za ten dochód podatek ja vat. Nie, nie, nie. Takie prawa normalni obywatele ignorują, głupi stosują się. Andrzej. -- |
|
Data: 2011-10-14 13:58:13 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze | |
On Fri, 14 Oct 2011, NKAB - wrote:
Jeśli stacja chce coś promować za darmo to ich sprawa, Zgadza się. to ta stacja rezygnuje z dochodu, nie ma pieniędzy Zgadza się. - nie ma podatku. A to jest teza bardzo optymistyczna. Poczynając od "klasycznej darowizny" a kończąc na art.11 ustawy o podatku dochodowym, w międzyczasie zaliczając PCC i podobne. Państwo w tym przypadku nie ma nic do gadania bo to ta firma nie chce Weź i może sprawdź ww. art. ustawy. Nie tylko AKTUALNEJ ustawy, ale różnych wcześniejszych też. To tak na wypadek jakby Ci się *wydawało* że jedna lub druga formacja polityczna ma odmienne zdanie. Przecież *CAŁE* prawo formalne polega na tym, że państwo rezerwuje sobie prawo do stosowania przymusu. i jak ja sąsiadowi naprawię kran to już jest to zdarzenie gospodarcze Ale to jest dyskusja na temat "nieposłuszeństwa obywatelskiego", a nie tego czy akurat Macierewicz czy kto inny napisał prawdę, tj. że wszyscy dotychczasowi rządzący tak uważali :> (co poniektórzy nierządzący nie uważali, ale okazji sprawdzić nie było). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-10-17 08:06:40 | |
Autor: NKAB - | |
to jest bezprawne prawo do olewania przez podmioty gospodarcze | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
A to jest teza bardzo optymistyczna. Ale obywatele też nie powinni być głupi i olewać tego typu prawo. Jeśli olewanie byłoby zjawiskiem powszechnym wówczas i rządowi przestępcy byliby bezradni. Tu duże pole do popisu ma BCC. Jedynym skutecznym protestem w sprawach dot. finansów jest niepłacenie podatków (nie płacisz na ZUS - ZUS upada) a nie żadne tam masowe zebrania pod sejmem czy na ulicach. Drugi sposób sprawdzony już praktycznie przez lekarzy to odmowa pracy, brak pracy - brak podatków, paraliż państwa, rząd do wymiany. Niech wszyscy zapamiętają raz na zawsze: PODATKI TO ZAPŁATA RZĄDOWI ZA RZĄDZENIE Źle rządzą - nie płacimy IM. Zapytaj się żony jak rozumie takie zdanie na ekranie: "W programnie występuje lokowanie produktu" Dla mnie to typowy kretynizm albo naigrywanie się z obywateli. Niech opodatkują te huje przeksięgowania z konta na konto wewnątrz firmy (to to samo co przepływy gotówki w rodzinie). Przecież na reklamowanie towaru musi być umowa gdzie jest mowa o zapłacie lub jej braku. Podatek należy się tylko w przypadkach przepływu gotówki a nie domniemania jej przepływu bo dawanie pod stołem to też przepływ ale nielegalny, który powinien być i jest czynem karalnym ale nie dotyczy on jakoś polityków. Obywatel nie musi i nie chce mieć wiedzy czy w programie jakiś produkt jest reklamowany czy nie jest. Przecież każdy z nas wie, że Tusk chodzi a Armanim, i co, nie ma jakoś mowy o lokowaniu produktu Armaniego. Stuknijta się wszyscy ten swój głupi łeb i nie róbta z siebie idiotów. Państwo drogo prowadzone (komplikacja) to złe państwo. Zobaczysz jak będzie powstawać na naszych oczach spóldzielnia (ala Grabarczyk) ds ubezpieczeń społecznych i ile kasy wypłynie z kont ZUSu-srusu i jak rozrośnie się łapownictwo. Zobaczycie to wszyscy - pożal się boże - "wyborcy". Andrzej. -- |
|