Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   troluje was a wy sie dajecie

troluje was a wy sie dajecie

Data: 2015-11-09 14:54:50
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie
a na powa¿nie to pasy ratuj± ¿ycie i zdrowie. Przede wszystkim innym którzy maj± zapiête pasy. Takie lataj±ce zw³oki podczas wypadku mog± wiêcej z³ego zrobiæ ani¿eli samo zderzenie czy dachowanie.

Data: 2015-11-09 15:36:44
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 14:54, sirapacz wrote:

a na powa¿nie to pasy ratuj± ¿ycie i zdrowie. Przede wszystkim innym
którzy maj± zapiête pasy. Takie lataj±ce zw³oki podczas wypadku mog±
wiêcej z³ego zrobiæ ani¿eli samo zderzenie czy dachowanie.

Powiem wiecej - zapewniaja prawidlowe prowadzenie i panowanie
nad pojazdem. Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.

Wiec tym samym, brak zapietych pasow przez kierowce to posrednio
dowod na slaba technike prowadzenia pojazdu i stwarzanie zagrozenia
dla innych uczestnikow ruchu.



--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 15:58:46
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 14:54, sirapacz wrote:

a na powa¿nie to pasy ratuj± ¿ycie i zdrowie. Przede wszystkim innym
którzy maj± zapiête pasy. Takie lataj±ce zw³oki podczas wypadku mog±
wiêcej z³ego zrobiæ ani¿eli samo zderzenie czy dachowanie.

Powiem wiecej - zapewniaja prawidlowe prowadzenie i panowanie
nad pojazdem. Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.


a jak przyuwa¿y w co¶ i sie zapali, to ze spokojem i w zadumie mo¿e patrzeæ jak p³onie, bo przez nieszczê¶liwie z³amany nadgarstek nie mo¿e siê z nich uwolniæ.

a.

Data: 2015-11-09 15:13:00
Autor: masti
troluje was a wy sie dajecie
Artur Miller wrote:

W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 14:54, sirapacz wrote:

a na poważnie to pasy ratują życie i zdrowie. Przede wszystkim innym
którzy mają zapięte pasy. Takie latające zwłoki podczas wypadku mogą
więcej złego zrobić aniżeli samo zderzenie czy dachowanie.

Powiem wiecej - zapewniaja prawidlowe prowadzenie i panowanie
nad pojazdem. Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.


a jak przyuważy w coś i sie zapali, to ze spokojem i w zadumie może patrzeć jak płonie, bo przez nieszczęśliwie złamany nadgarstek nie może się z nich uwolnić.

za to nie mając zapiętych ma rozwaloną gębę albo złamany kark po
wystrzale poduszki
O tym wszyscy niezapinacze zapominajÄ…

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-11-09 16:16:45
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:13, masti pisze:

za to nie mając zapiętych ma rozwaloną gębę albo złamany kark po
wystrzale poduszki
O tym wszyscy niezapinacze zapominajÄ…

Ale to jest - jakby nie patrzeć - ich sprawa, a nie nasza, prawda?

Poza tym clou problemu nie jest "czy zapinać", tylko "czy zapinać
obowiązkowo", a konkretnie "czy wystawiać mandaty za niezapinanie".

Ja na przykład zawsze zapinam, a jestem przeciwnikiem obowiązku.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:09:28
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 15:58, Artur Miller wrote:

a jak przyuwa¿y w co¶ i sie zapali, to ze spokojem i w zadumie mo¿e
patrzeæ jak p³onie, bo przez nieszczê¶liwie z³amany nadgarstek nie mo¿e
siê z nich uwolniæ.

No bez pasow, za to z glowa w szybie to faktycznie nie ma nawet
szansy na tego typu zmartwienie. Pomysl jakie jest prawdopodobienstwo
tego o czym piszesz, a klasycznej czolowki gdzie brak zapietych
pasow dodatkowo = rezygnacja z uzytku aktywnych systemow bezpieczenstwa.
Prawidlowe zadzialanie poduszek przeciez zaprojektowane jest dla
zapinajacych pasy.





--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 16:11:21
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 15:58, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 14:54, sirapacz wrote:

a na poważnie to pasy ratują życie i zdrowie. Przede wszystkim innym
którzy mają zapięte pasy. Takie latające zwłoki podczas wypadku mogą
więcej złego zrobić aniżeli samo zderzenie czy dachowanie.

Powiem wiecej - zapewniaja prawidlowe prowadzenie i panowanie
nad pojazdem. Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.


a jak przyuważy w coś i sie zapali, to ze spokojem i w zadumie może
patrzeć jak płonie, bo przez nieszczęśliwie złamany nadgarstek nie może
się z nich uwolnić.

Super argument. Coś w stylu "lepiej zeskoczyć z 4 metrów niż zejść po
drabinie, bo na drabinie można sobie kark złamać".

Też jestem przeciw obowiązkowi pasów, ale używaj rozsądnych argumentów
(choćby takiego, że wolny człowiek może wybrać prawdopodobieństwo
narażenia się na śmierć).

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:24:45
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie

Też jestem przeciw obowiązkowi pasów, ale używaj rozsądnych argumentów
(choćby takiego, że wolny człowiek może wybrać prawdopodobieństwo
narażenia się na śmierć).
ale zgadzajac sie na to narażasz tych, którzy zapinają pasy i nie chcą być zabici przez latające zwłoki 'wolnego człowieka'

Data: 2015-11-09 16:26:17
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:24, sirapacz pisze:

Też jestem przeciw obowiązkowi pasów, ale używaj rozsądnych argumentów
(choćby takiego, że wolny człowiek może wybrać prawdopodobieństwo
narażenia się na śmierć).
ale zgadzajac sie na to narażasz tych, którzy zapinają pasy i nie chcą
być zabici przez latające zwłoki 'wolnego człowieka'

Nie znam dowodów świadczących o większej "niebezpieczności" powyższych.
Jak zwłoki latają, to znaczy że nie mamy sytuacji, kiedy "po prostu"
można coś "skontrować".

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:31:07
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie
Też jestem przeciw obowiązkowi pasów, ale używaj rozsądnych argumentów
(choćby takiego, że wolny człowiek może wybrać prawdopodobieństwo
narażenia się na śmierć).
ale zgadzajac sie na to narażasz tych, którzy zapinają pasy i nie chcą
być zabici przez latające zwłoki 'wolnego człowieka'

Nie znam dowodów świadczących o większej "niebezpieczności" powyższych.
Jak zwłoki latają, to znaczy że nie mamy sytuacji, kiedy "po prostu"
można coś "skontrować".

romek w tym temacie dodal informacje z opola - dobrze obrazującą co mówię. nie potrzeba dowodów a wyobraźni. drugiej częsci twojego zdania nie zrozumiałem.

Data: 2015-11-09 19:56:28
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:31, sirapacz pisze:
Też jestem przeciw obowiązkowi pasów, ale używaj rozsądnych argumentów
(choćby takiego, że wolny człowiek może wybrać prawdopodobieństwo
narażenia się na śmierć).
ale zgadzajac sie na to narażasz tych, którzy zapinają pasy i nie chcą
być zabici przez latające zwłoki 'wolnego człowieka'

Nie znam dowodów świadczących o większej "niebezpieczności" powyższych.
Jak zwłoki latają, to znaczy że nie mamy sytuacji, kiedy "po prostu"
można coś "skontrować".

romek w tym temacie dodal informacje z opola - dobrze obrazujÄ…cÄ… co
mówię. nie potrzeba dowodów a wyobraźni. drugiej częsci twojego zdania
nie zrozumiałem.

No i co w tym oplu? Wina pasów? Czy 200km/h i jazdy pod prąd? Rozumiem,
że żyłbyś spokojnie, gdyby piracili w pasach? Jeszcze dodaj, że jeden zn
ich żuł gumę...

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:29:56
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie
a jak przyuwa¿y w co¶ i sie zapali, to ze spokojem i w zadumie mo¿e
patrzeæ jak p³onie, bo przez nieszczê¶liwie z³amany nadgarstek nie mo¿e
siê z nich uwolniæ.

¿artujesz sobie, tak?

swoj± drog± znam idiotê który gotów by³ siê zak³adaæ, ¿e przy zderzeniu czo³owym bez zapiêtych pasów utrzyma siê na rêkach(trzymaj±c kierownicê). Mam nadziejê, ¿e z wiekiem mu przesz³o.

tu masz mój ulubiony filmik dotycz±cy pasów(kampania)
https://www.youtube.com/watch?v=h-8PBx7isoM
¿aden nie przemówi³ do mnie mocniej.

Data: 2015-11-09 16:15:12
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.

ten argument słyszałem wiele razy, ale nie czytałem jeszcze żadnych
badań lub statystyk, które by go potwierdzały.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:27:53
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 16:15, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.

ten argument słyszałem wiele razy, ale nie czytałem jeszcze żadnych
badań lub statystyk, które by go potwierdzały.

Nie za bardzo rozumiem, spodziewasz sie statystyk odnosnie tego
odnosnie czego sam mozesz sie przekonac w zakresie techniki prowadzenia
i wystarczy do tego troche doswiadczenia za kolkiem i wyobrazni?

Zrob sobie prosty test - najlepiej w miejscu pozbawionym ruchu:

jadac bez pasow zacznij mocno hamowac, a jeszcze lepiej - wprowadz
samochod w boczny poslizg. Myslisz ze sila pchajaca cialo do przodu
i powodujaca ze opierasz rece na kierownicy czy tez wlasciwie probujesz
od niej odepchnac pozwoli na manewry rownie skuteczne, gdy nie
traktujesz kierownicy jak podparcia i uchwytu? Analogicznie, gdy cialo
zacznie uciekac na bok, nie bedac utrzymane pasami.

Poza tym ta sama sila podczas gwaltowniejszego wytracania predkosci
bedzie odrywala plecy od fotela. Tymczasem prawidlowe przyleganie
plecow do fotela pozwala na odbieranie bodzcow bedacych efektem
zachowania pojazdu na drodze i dostarcza prawidlowego "wyczucia"
samochodu i tejze drogi.





--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 16:32:26
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:27, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 16:15, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-11-09 o 15:36, elmer radi radisson pisze:
Majac zapiete pasy, kierowca ma swoje cztery litery
i plecy we wlasciwym miejscu i lepiej odczuwa zachowanie pojazdu,
a w sytuacji gdy musi wykonac gwaltowny manewr albo samochod
np. wpadnie w poslizg, nie lata po samochodzie probujac chwycic
sie kierownicy jak tonacy brzytwy, tylko ma szanse wykonac prawidlowa
kontre.

ten argument słyszałem wiele razy, ale nie czytałem jeszcze żadnych
badań lub statystyk, które by go potwierdzały.

Nie za bardzo rozumiem, spodziewasz sie statystyk odnosnie tego
odnosnie czego sam mozesz sie przekonac w zakresie techniki prowadzenia
i wystarczy do tego troche doswiadczenia za kolkiem i wyobrazni?

Zrob sobie prosty test - najlepiej w miejscu pozbawionym ruchu:

jadac bez pasow zacznij mocno hamowac, a jeszcze lepiej - wprowadz
samochod w boczny poslizg. Myslisz ze sila pchajaca cialo do przodu
i powodujaca ze opierasz rece na kierownicy czy tez wlasciwie probujesz
od niej odepchnac pozwoli na manewry rownie skuteczne, gdy nie
traktujesz kierownicy jak podparcia i uchwytu? Analogicznie, gdy cialo
zacznie uciekac na bok, nie bedac utrzymane pasami.

Poza tym ta sama sila podczas gwaltowniejszego wytracania predkosci
bedzie odrywala plecy od fotela. Tymczasem prawidlowe przyleganie
plecow do fotela pozwala na odbieranie bodzcow bedacych efektem
zachowania pojazdu na drodze i dostarcza prawidlowego "wyczucia"
samochodu i tejze drogi.

Nie twierdzę, że tych sił nie ma. Twierdzę tylko, że (dziwnym trafem)
nie ma nagłaśnianych badań, że siły te zwiększają niebezpieczeństwo
(bardziej, niż wiele innych niezakazanych w samochodzie czynności).

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:39:39
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 16:32, Liwiusz wrote:

Nie twierdzę, że tych sił nie ma. Twierdzę tylko, że (dziwnym trafem)
nie ma nagłaśnianych badań, że siły te zwiększają niebezpieczeństwo
(bardziej, niż wiele innych niezakazanych w samochodzie czynności).

Czyli co,  dopoki nie ma badan amerykanskich uczonych i radzieckich
naukowcow, to jako swiadomy kierowca-empiryk nie przyjmiesz do
wiadomosci/nie przekonasz sie samemu, ze lepiej i pewniej Ci sie
prowadzi samochod gdy pasy przyczyniaja sie do zachowania
prawidlowej pozycji za kierownica, a w naglej sytuacji moga wrecz
uchronic przed utrata panowania?







--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 16:44:33
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:39, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 16:32, Liwiusz wrote:

Nie twierdzę, że tych sił nie ma. Twierdzę tylko, że (dziwnym trafem)
nie ma nagłaśnianych badań, że siły te zwiększają niebezpieczeństwo
(bardziej, niż wiele innych niezakazanych w samochodzie czynności).

Czyli co,  dopoki nie ma badan amerykanskich uczonych i radzieckich
naukowcow, to jako swiadomy kierowca-empiryk nie przyjmiesz do
wiadomosci/nie przekonasz sie samemu, ze lepiej i pewniej Ci sie
prowadzi samochod gdy pasy przyczyniaja sie do zachowania
prawidlowej pozycji za kierownica, a w naglej sytuacji moga wrecz
uchronic przed utrata panowania?

Lepszość i pewność to subiektywne odczucia. Ja się na przykład bez pasów
czuję dziwnie. Ale statystycznie bardziej niż pasy na bezpieczeństwo
wpływa na przykład doświadczenie kierowcy.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:55:01
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 16:44, Liwiusz wrote:

Lepszość i pewność to subiektywne odczucia. Ja się na przykład bez pasów
czuję dziwnie. Ale statystycznie bardziej niż pasy na bezpieczeństwo
wpływa na przykład doświadczenie kierowcy.

Nie mowa o tym "co statystycznie bardziej", tylko czy cos sie
przyczynia czy nie. Tym bardziej ze cale zagadnienie pt. BRD sklada sie
z roznych drobnych elementow, ktore sumarycznie podnosza bezpieczenstwo.

Dlatego dosc dziwi mnie, ze sam nie jestes w stanie zauwazyc tego o
czym napisalem - wydawaloby mi sie raczej ze takie spostrzezenia jest
wyrobic sobie kazdy z pewna praktyka za kolkiem.

W kazdym razie napewno nie da sie stwierdzic, ze pasy, jako badz co badz srodek do utrzymania prawidlowej pozycji za kierownica, sa bez
wplywu na technike jazdy, albo wrecz ze ja pogarszaja.



--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 16:57:10
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:55, elmer radi radisson pisze:

W kazdym razie napewno nie da sie stwierdzic, ze pasy, jako badz co badz
srodek do utrzymania prawidlowej pozycji za kierownica, sa bez
wplywu na technike jazdy, albo wrecz ze ja pogarszaja.

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:11:52
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 16:57, Liwiusz wrote:

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

O jakim karaniu piszesz? Mam wrazenie ze kierujesz ten watek w jakas
dziwna strone. Tak gwoli przypomnienia napisalem o tych cechach, ktore
- jesli do tej pory powtarzane do znudzenia argumenty odnosnie ochrony
w wypadkach nie dzialaja - moze powinny przemowic do tych, ktorym
choc zalezy na poprawnej i bezpiecznej technice jazdy.



--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 17:15:17
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:11, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 16:57, Liwiusz wrote:

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

O jakim karaniu piszesz?


O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:22:10
Autor: masti
troluje was a wy sie dajecie
Liwiusz wrote:

W dniu 2015-11-09 o 17:11, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 16:57, Liwiusz wrote:

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

O jakim karaniu piszesz?


O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?

nie umiesz żyć bez uregulowania wszystkiego w kodeksach?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-11-09 19:48:50
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:22, masti pisze:
Liwiusz wrote:

W dniu 2015-11-09 o 17:11, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 16:57, Liwiusz wrote:

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

O jakim karaniu piszesz?


O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?

nie umiesz żyć bez uregulowania wszystkiego w kodeksach?

Chyba pomyliły ci się argumenty. To nie ja optuję za karaniem za
niezapięte pasy.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:23:48
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 17:15, Liwiusz wrote:

O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?

Nie wiem do kogo piszesz w tym momencie, bo ja sie odnosnie kwestii
karania w tym watku w ogole nie wypowiadalem. Pisalem o wplywie
na technike u bezpieczenstwo jazdy. Wczesniej pisales cos o badaniach
i statystykach w tym wzgledzie, teraz zmieniles temat na cos
o  mandatach - wybacz ale nic z tego nie rozumiem.




--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 19:51:20
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:23, elmer radi radisson pisze:
On 2015-11-09 17:15, Liwiusz wrote:

O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?

Nie wiem do kogo piszesz w tym momencie, bo ja sie odnosnie kwestii
karania w tym watku w ogole nie wypowiadalem. Pisalem o wplywie
na technike u bezpieczenstwo jazdy. Wczesniej pisales cos o badaniach
i statystykach w tym wzgledzie, teraz zmieniles temat na cos
o  mandatach - wybacz ale nic z tego nie rozumiem.

No bo dyskutujemy o obowiÄ…zku jazdy w pasach. A obowiÄ…zek ten sprowadza
się po prostu do karania tych, co nie jeżdżą.

Broniłeś tego przepisu, więc myślałem, że wiesz o czym piszesz.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-10 11:14:07
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 19:51, Liwiusz wrote:

Broniłeś tego przepisu, więc myślałem, że wiesz o czym piszesz.

Co prawda prywatnie nie jestem przeciwnikiem tego przepisu bo uwazam ze z zapinania pasow zdecydowanie plynie wiecej korzysci niz wad, to fakt

ale, co do merytorycznej czesci dyskusji: wskazesz prosze, gdzie bronie
jakiegos przepisu?




--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 17:29:24
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie

O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?


fotel - zgodze się. ale pasy lub ich brak łatwo ocenić i dokonać ukarania. ponadto wpływ niezapiętych pasów jest na wszystkich pasażerów, a wpływ za blisko ustawionego fotela jedynie dla kierowcy

Data: 2015-11-09 19:55:12
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:29, sirapacz pisze:

O karaniu mandatem. Niewątpliwie źle ustawiony fotel wpływa negatywnie
na bezpieczeństwo jazdy. Podobnie jak na przykład zbyt obcisłe stringi -
tu też robimy kontrole?


fotel - zgodze się. ale pasy lub ich brak łatwo ocenić i dokonać
ukarania. ponadto wpływ niezapiętych pasów jest na wszystkich pasażerów,
a wpływ za blisko ustawionego fotela jedynie dla kierowcy

No jak tylko dla kierowcy? A jak kierowca przez źle ustawiony fotel
spowoduje wypadek, gdzie zginie 10 osób z pielgrzymki do Częstochowy, TO CO?

No bo karzemy za niezapięte pasy, BO "i tu litania szkodliwości
niezapiętych pasów, gdzie jak ktoś neguje, to jest wyzywany od ignorantów",

a jak ktoś ma szyszkę w dupie, która przeszkadza jeszcze bardziej, to
"cicho sza" i zaraz siÄ™ dyskutanty rozmywajÄ… i personalnie wyzywajÄ… od
prawników lub jeszcze czegoś gorszego ;)

Brak pasów być może czasami wpłynie negatywnie na innego uczestnika, ale
ryzyko jest nie większe niż setki innych rzeczy wpływających mniej lub
bardziej na jazdę, czy na inne aspekty życia.

I tak jak nie regulujemy tych innych aspektów, tak nie ma uzasadnienia
do regulowania "masz jeździć w pasach".

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:26:23
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie
liwiusz to prawnik lub blisko zwiazany jest z prawem wiec nie dziw sie ze idzie w kierunku karania:) on nie patrzy na to jak kierowca stricte lecz jako prawnik:)

Data: 2015-11-09 19:50:55
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 17:26, sirapacz wrote:
liwiusz to prawnik lub blisko zwiazany jest z prawem wiec nie dziw sie
ze idzie w kierunku karania:) on nie patrzy na to jak kierowca stricte
lecz jako prawnik:)

To jest ogólnie ciekawy przypadek. Z jednej strony chciałby korwinistycznej wolności, z drugiej każdy nawet najmniejszy problem rozpatruje w kwestii regulacji ustawą z setką wzajemnie sprzecznych rozporządzeń i koniecznością dopisania kilku tysięcy nowych aktów prawnych żeby mu się zgadzało (co z kolei rozpieprzy podobną ilość innych aktów i tak w koło macieju). Choćby o ile dobrze pamiętam kwestia jazdy na suwak. Miliony ludzi tak jeżdzą i to działa, a Liwusz podnosi, że to nie da się dobrze prawnie uregulować, więc po prostu w teorii się nie da i... no właśnie co z tego - działa i problemu nie ma;)

Nie wiem, jak on sobie z tym radzi, nie popadajÄ…c w schizofreniÄ™;)

Shrek.

Data: 2015-11-09 20:01:41
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 19:50, Shrek pisze:
On 09.11.2015 17:26, sirapacz wrote:
liwiusz to prawnik lub blisko zwiazany jest z prawem wiec nie dziw sie
ze idzie w kierunku karania:) on nie patrzy na to jak kierowca stricte
lecz jako prawnik:)

To jest ogólnie ciekawy przypadek. Z jednej strony chciałby
korwinistycznej wolności, z drugiej każdy nawet najmniejszy problem
rozpatruje w kwestii regulacji ustawÄ… z setkÄ… wzajemnie sprzecznych
rozporządzeń i koniecznością dopisania kilku tysięcy nowych aktów
prawnych żeby mu się zgadzało

Chyba mnie z kimÅ› mylisz.


innych aktów i tak w koło macieju). Choćby o ile dobrze pamiętam kwestia
jazdy na suwak. Miliony ludzi tak jeżdzą i to działa, a Liwusz podnosi,
że to nie da się dobrze prawnie uregulować, więc po prostu w teorii się
nie da i... no właśnie co z tego - działa i problemu nie ma;)

Znów masz jakieś omamy.



Nie wiem, jak on sobie z tym radzi, nie popadajÄ…c w schizofreniÄ™;)


Śmieszne. Jak ktoś nie wie, że pieprzysz bzdury.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 20:05:01
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 20:01, Liwiusz wrote:

To jest ogólnie ciekawy przypadek. Z jednej strony chciałby
korwinistycznej wolności, z drugiej każdy nawet najmniejszy problem
rozpatruje w kwestii regulacji ustawÄ… z setkÄ… wzajemnie sprzecznych
rozporządzeń i koniecznością dopisania kilku tysięcy nowych aktów
prawnych żeby mu się zgadzało

Chyba mnie z kimÅ› mylisz.

Być może - w takim razie przepraszam. To nie ty jesteś "wyznawcą" Korwina i miałeś problem z prawnym zapisaniem suwaka? W takim razie może i rzeczywiście cię z kimś pomyliłem. Może z Gotfrydem smokiem. Albo was połączyłem do kupy. Jeśli tak to przepraszam.

Nie ma się co denerwować;)

Shrek.

Data: 2015-11-09 20:08:52
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 20:05, Shrek pisze:
On 09.11.2015 20:01, Liwiusz wrote:

To jest ogólnie ciekawy przypadek. Z jednej strony chciałby
korwinistycznej wolności, z drugiej każdy nawet najmniejszy problem
rozpatruje w kwestii regulacji ustawÄ… z setkÄ… wzajemnie sprzecznych
rozporządzeń i koniecznością dopisania kilku tysięcy nowych aktów
prawnych żeby mu się zgadzało

Chyba mnie z kimÅ› mylisz.

Być może - w takim razie przepraszam. To nie ty jesteś "wyznawcą"
Korwina i miałeś problem z prawnym zapisaniem suwaka? W takim razie może
i rzeczywiście cię z kimś pomyliłem. Może z Gotfrydem smokiem. Albo was
połączyłem do kupy. Jeśli tak to przepraszam.

Nie ma się co denerwować;)

Chyba brałem udział w dyskusji o suwaku, ale nie wypowiadałem się w
kwestii możliwości/braku możliwości jego zapisania.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 19:43:45
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 16:57, Liwiusz wrote:

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

Głównie dlatego, że ciężko to obiektywnie oceniać, w przeciwieństwie do faktu zapięcia pasów (lub niezapięcia).

Akurat tu sprawa jest prosta - da się łatwo sprawdzić, nie ma wątpliwości, że w pasach jest (statystycznie) bezpieczniej. Argumenty są jasne. Rozumiem, że po prostu kontrargumentem jest "wolność" w wydaniu Korwina. No cóż - dopóki Korwin nie wygra wyborów, to pozostaje "wolnościowcom" zagryźć zęby i albo zapinać, albo dokonywać obywatelskiego niesposłuszeństwa (licząc się z konsekwencjami w postaci mandatu lub ciężkich uszkodzeń ciała w razie W). Tak jest skonstruowany cywilizowany świat i tyle.

OczywiÅ›cie nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne patologie, ale to temat na innÄ… dyskusjÄ™. Akurat w tej sprawie taka syutuacja nie zachodzi, czego przesÅ‚ankÄ… jest dość powszechna aprobata dla obowiÄ…zku zapinania pasów  (co znów nic nie dowodzi ostatecznie, ale...)

Shrek.

Data: 2015-11-09 19:57:33
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 19:43, Shrek pisze:
Oczywiście nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne
patologie, ale to temat na innÄ… dyskusjÄ™.

Na tę dyskusję, jeśli okaże się, że jadąc w pasach jedziemy szybciej i
de facto jesteśmy bardziej szkodliwi.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 20:02:33
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 19:57, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-09 o 19:43, Shrek pisze:
Oczywiście nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne
patologie, ale to temat na innÄ… dyskusjÄ™.

Na tę dyskusję, jeśli okaże się, że jadąc w pasach jedziemy szybciej i
de facto jesteśmy bardziej szkodliwi.

Nie - bo jeśli statystycznie ofiar będzie tyle samo przy szybszej jeździ z pasami co wolniejszej bez pasów, to i tak jest zysk - w końcu motoryzację wymyślono do szybkiego przemieszczania się:P

Shrek.

Data: 2015-11-09 20:04:33
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 20:02, Shrek pisze:
On 09.11.2015 19:57, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-09 o 19:43, Shrek pisze:
Oczywiście nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne
patologie, ale to temat na innÄ… dyskusjÄ™.

Na tę dyskusję, jeśli okaże się, że jadąc w pasach jedziemy szybciej i
de facto jesteśmy bardziej szkodliwi.

Nie - bo jeśli statystycznie ofiar będzie tyle samo przy szybszej jeździ
z pasami co wolniejszej bez pasów, to i tak jest zysk - w końcu
motoryzację wymyślono do szybkiego przemieszczania się:P

W końcu jakiś rozsądny głos. Oczywiście przyjmujesz do wiadomości, że
bilans nie musi się wyzerować.

A mając na szali wolność vs szybkie przemieszczanie się (i tak fałszywa
alternatywa, bo wolność nie wyklucza szybkości) wybieram wolność.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 20:14:31
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 20:04, Liwiusz wrote:

Nie - bo jeśli statystycznie ofiar będzie tyle samo przy szybszej jeździ
z pasami co wolniejszej bez pasów, to i tak jest zysk - w końcu
motoryzację wymyślono do szybkiego przemieszczania się:P

W końcu jakiś rozsądny głos. Oczywiście przyjmujesz do wiadomości, że
bilans nie musi się wyzerować.

Oczywiście - nawet byłoby to podejrzane żeby z nieskończonej ilości możliwości akurat się wyzerowało. Nawet nie ma jak tego sprawdzić, bo "środowisko" pomiaru zakłócają strefy zgniotu, kurtyny powietrzne, i różne trzyliterowe skróty oraz lepsze drogi. Jednak ilość samochodów systematycznie rośnie, liczba ofiar maleje, więc wychodzi na to, że bezpieczeństwo walnie się poprawia. Nierozsądnym byłoby więc twierdzić, że te wszystkie systemy bezpieczeństwa biernego i czynnego bezpieczeństwo obniżają (choć _teoretycznie_ jest to możliwe). Na szczęście pan Ockham wynalazł dobre narzędzie, które w tym momencie należy zastosować. Reasumując pan Ockham mówi, że środki bezpieczeństwa stosowane w motoryzacji bezpieczeństwo podnoszą, nawet mimo zjawiska kompensacji ryzyka. I ja mu wierzę. A że nie widzę powodu, dlaczego strefy zgniotu, poduszki i różne trzyliterowe skróty traktować inaczej niż pasy, to jego twierdzenie ekstrapoluje na pasy. Jak masz jakiś rozsądny kontrargument, poparty statystyką, to chętnie wysłucham, bo lubie się uczyć zaskakujących rzeczy;)

A mając na szali wolność vs szybkie przemieszczanie się (i tak fałszywa
alternatywa, bo wolność nie wyklucza szybkości) wybieram wolność.

Twój wybór. Wybranie wolności oznacza często różne konsekwencję, jak choćby konieczność uszczuplenia portfela. BTW - jeżdzisz wyraźnie wolniej bez pasów?

Shrek.

Data: 2015-11-09 20:20:43
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 20:14, Shrek pisze:
Twój wybór. Wybranie wolności oznacza często różne konsekwencję, jak
choćby konieczność uszczuplenia portfela. BTW - jeżdzisz wyraźnie
wolniej bez pasów?

Już pisałem - jeżdżę tylko w pasach.

Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.

Lubisz mądre teorie typu Ockham. Przeprowadź inny eksperyment. Wyobraź
sobie, że jedziesz na fotelu na dachu samochodu. Nadal jeździsz tak samo
szybko?

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 21:45:26
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 20:20, Liwiusz wrote:

Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.

Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście - puszki czy dawcy:P

Lubisz mÄ…dre teorie typu Ockham.

Lepsze takie, niż twierdzące, że za wzrost bezpieczeństwa odpowiada tajemniczy czynnik, a środki bezpieczeństwa je obniżają:P Oczywiście, to żaden dowód, ale...

Przeprowadź inny eksperyment. Wyobraź
sobie, że jedziesz na fotelu na dachu samochodu. Nadal jeździsz tak samo
szybko?

Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4, ale przybliżenie dobre siedzę na "dachu" pojazdu, nie mam poduszek, stref zgniotu ani pasów, w dodatku mam mniej kół i kieruje się tym naprawdę trudniej - choćby nie można bezkarnie hamować w zakrętach - nie zapierdalam bardzo, ale specjalnie wolniej niż samochody też nie. Po prostu powyżej 100 robi się mało komfortowo, bo to chopper, w dodatku zabytek i bez owiewki, ale jakby co to prędkośc na autostradzie przekroczyłem. Co wygrywam? BTW - bardziej niż brak pasów w moto doskwiera mi brak abs.

A ty o ile szybciej jeździsz z powodu zapiętych pasów?

Shrek.

Data: 2015-11-09 22:07:18
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 21:45, Shrek pisze:
On 09.11.2015 20:20, Liwiusz wrote:

Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.

Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo
szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście -
puszki czy dawcy:P

[...]


Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4,

Specjalnie nie chciałem podać przykładu motocyklów, bo nimi jeżdżą osoby
mające ponadprzeciętny stopień akceptacji ryzyka. Posadź na motocyklu
kobietę na co dzień jeżdżącą do pracy suvem i porównaj wyniki.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-10 07:00:07
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 22:07, Liwiusz wrote:

Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo
szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście -
puszki czy dawcy:P

[...]


Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4,

Specjalnie nie chciałem podać przykładu motocyklów, bo nimi jeżdżą osoby
mające ponadprzeciętny stopień akceptacji ryzyka. Posadź na motocyklu
kobietę na co dzień jeżdżącą do pracy suvem i porównaj wyniki.

Ludzie z ponadprzeciętnym poziomem akceptacji ryzyka i lubacy adrenalinę kupują ścigacze. Ja kupiłem choppera. To inaczej - porównaj sobie czy szybciej ludzie jeżdzą normalnym wózkiem czy suvem (ponoć bezpieczniejszym).

No dobra - ile szybciej jeżdzisz z powodu zapiętych pasów? Ile szybciej z powodu każdego trzy literowego skrótu? Naprawdę sądzisz, że systemy bezpieczeństwa powodują zmiejszenie bezpieczeństwa, a za mniejszą liczbę ofiar odpowiada tajemniczy niezidentyfikowany czynnik?

Shrek.

Data: 2015-11-10 07:40:33
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-10 o 07:00, Shrek pisze:
On 09.11.2015 22:07, Liwiusz wrote:

Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo
szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście -
puszki czy dawcy:P

[...]


Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4,

Specjalnie nie chciałem podać przykładu motocyklów, bo nimi jeżdżą osoby
mające ponadprzeciętny stopień akceptacji ryzyka. Posadź na motocyklu
kobietę na co dzień jeżdżącą do pracy suvem i porównaj wyniki.

Ludzie z ponadprzeciętnym poziomem akceptacji ryzyka i lubacy adrenalinę
kupują ścigacze. Ja kupiłem choppera. To inaczej - porównaj sobie czy
szybciej ludzie jeżdzą normalnym wózkiem czy suvem (ponoć
bezpieczniejszym).

No dobra - ile szybciej jeżdzisz z powodu zapiętych pasów? Ile szybciej
z powodu każdego trzy literowego skrótu? Naprawdę sądzisz, że systemy
bezpieczeństwa powodują zmiejszenie bezpieczeństwa, a za mniejszą liczbę
ofiar odpowiada tajemniczy niezidentyfikowany czynnik?

To się odbywa na etapie podświadomości, a nie "mam pasy, więc jadę +30".
Poczytaj o kompensacji ryzyka.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-10 08:28:23
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 10.11.2015 07:40, Liwiusz wrote:

Ludzie z ponadprzeciętnym poziomem akceptacji ryzyka i lubacy adrenalinę
kupują ścigacze. Ja kupiłem choppera. To inaczej - porównaj sobie czy
szybciej ludzie jeżdzą normalnym wózkiem czy suvem (ponoć
bezpieczniejszym).

No dobra - ile szybciej jeżdzisz z powodu zapiętych pasów? Ile szybciej
z powodu każdego trzy literowego skrótu? Naprawdę sądzisz, że systemy
bezpieczeństwa powodują zmiejszenie bezpieczeństwa, a za mniejszą liczbę
ofiar odpowiada tajemniczy niezidentyfikowany czynnik?

To się odbywa na etapie podświadomości, a nie "mam pasy, więc jadę +30".
Poczytaj o kompensacji ryzyka.

Świadomie czy podśwaidomie powinieneś móc to oszacować. Więc co twoim zdaniem tak poprawiło radykalnie statystyki, jeśli środki bezpieczeństwa biernego i czynnego w najlepszym wypadku wyszły na zero?

Shrek

Data: 2015-11-09 20:18:42
Autor: re
troluje was a wy sie dajecie


Użytkownik "Shrek"

Sam ten fakt to jeszcze za mało.
Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

Głównie dlatego, że ciężko to obiektywnie oceniać, w przeciwieństwie do
faktu zapięcia pasów (lub niezapięcia).

Akurat tu sprawa jest prosta - da się łatwo sprawdzić, nie ma
wątpliwości, że w pasach jest (statystycznie) bezpieczniej. Argumenty są
jasne. Rozumiem, że po prostu kontrargumentem jest "wolność" w wydaniu
Korwina.
-- -
Ty po prostu nie akceptujesz prawa do wolnego wyboru.

No cóż - dopóki Korwin nie wygra wyborów, to pozostaje
"wolnościowcom" zagryźć zęby i albo zapinać, albo dokonywać
obywatelskiego niesposłuszeństwa (licząc się z konsekwencjami w postaci
mandatu lub ciężkich uszkodzeń ciała w razie W). Tak jest skonstruowany
cywilizowany świat i tyle.
-- -
No i pustaki tak sÄ… skonstruowane :-)

Oczywiście nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne
patologie, ale to temat na innÄ… dyskusjÄ™. Akurat w tej sprawie taka
syutuacja nie zachodzi, czego przesłanką jest dość powszechna aprobata
dla obowiÄ…zku zapinania pasów  (co znów nic nie dowodzi ostatecznie, ale...)
-- -
To jest argument w stylu "jedzmy gówno, miliony much nie mogą się mylić".

Data: 2015-11-09 16:33:39
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:27, elmer radi radisson pisze:

jadac bez pasow zacznij mocno hamowac, a jeszcze lepiej - wprowadz
samochod w boczny poslizg. Myslisz ze sila pchajaca cialo do przodu
i powodujaca ze opierasz rece na kierownicy czy tez wlasciwie probujesz
od niej odepchnac pozwoli na manewry rownie skuteczne, gdy nie
traktujesz kierownicy jak podparcia i uchwytu? Analogicznie, gdy cialo
zacznie uciekac na bok, nie bedac utrzymane pasami.


ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie rajdowych. seryjne nic nie trzymają, bo sie rozwijają. no chyba, ze jezdzisz kaszlakiem rocznik '79 to możesz nie mieć takich wynalazków :)

a.

Data: 2015-11-09 15:41:48
Autor: masti
troluje was a wy sie dajecie
Artur Miller wrote:

ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ….

co???? --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-11-09 16:47:50
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:41, masti pisze:
Artur Miller wrote:

ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie
rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ….

co????


domyslnie "podczas normalnej jazdy"

a.

Data: 2015-11-09 16:09:23
Autor: masti
troluje was a wy sie dajecie
Artur Miller wrote:

W dniu 2015-11-09 o 16:41, masti pisze:
Artur Miller wrote:

ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie
rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ….

co????


domyslnie "podczas normalnej jazdy"

napraw zanim siÄ™ zabijesz

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-11-09 17:22:57
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:09, masti pisze:
Artur Miller wrote:

W dniu 2015-11-09 o 16:41, masti pisze:
Artur Miller wrote:

ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie
rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ….

co????


domyslnie "podczas normalnej jazdy"

napraw zanim siÄ™ zabijesz



[beczy z rozpaczy i bezsilności]


a.

Data: 2015-11-09 16:49:55
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:47, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:41, masti pisze:
Artur Miller wrote:

ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie
rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ….

co????


domyslnie "podczas normalnej jazdy"

Powtórzę: napraw pasy. Chyba że jeździsz jak babcia i hamujesz tylko
silnikiem.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:34:31
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:33, Artur Miller pisze:
seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…

Napraw pasy.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 16:50:43
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:34, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:33, Artur Miller pisze:
seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…

Napraw pasy.


moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

a.

Data: 2015-11-09 16:53:28
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:50, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:34, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:33, Artur Miller pisze:
seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…

Napraw pasy.


moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

To czemu siÄ™ rozwijajÄ…?

--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:08:20
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 16:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:50, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:34, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:33, Artur Miller pisze:
seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…

Napraw pasy.


moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

To czemu siÄ™ rozwijajÄ…?


bosz... bo to ich funkcja. tych bezwładnościowych. pociągniesz powoli, to sie rozwiną. ja sie nie miotam po aucie tak, ze blokada zaczyna działać.

tylko dlaczego ja to tłumaczę? przecież doskonale o tym wiesz.

a.

Data: 2015-11-09 17:14:03
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:08, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:50, Artur Miller pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:34, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-11-09 o 16:33, Artur Miller pisze:
seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…

Napraw pasy.


moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

To czemu siÄ™ rozwijajÄ…?


bosz... bo to ich funkcja. tych bezwładnościowych. pociągniesz powoli,
to sie rozwiną. ja sie nie miotam po aucie tak, ze blokada zaczyna działać.

CoÅ› tu nie gra w twoich historiach. Niby hamujesz lekko, ale suwasz siÄ™
po całym aucie (że zauważyłeś tylko, że się pasy rozwijają, a nie
blokują). Prowadzisz na śpiąco, czy jak?


--
Liwiusz

Data: 2015-11-09 17:22:22
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 17:14, Liwiusz pisze:

bosz... bo to ich funkcja. tych bezwładnościowych. pociągniesz powoli,
to sie rozwiną. ja sie nie miotam po aucie tak, ze blokada zaczyna działać.

CoÅ› tu nie gra w twoich historiach. Niby hamujesz lekko, ale suwasz siÄ™
po całym aucie (że zauważyłeś tylko, że się pasy rozwijają, a nie
blokują). Prowadzisz na śpiąco, czy jak?




nie no nie wierzÄ™ :D

odpadam, jestem za słaby, żeby tłumaczyć podstawowe rzeczy. wybacz, ale nie będę kontynuował.

a.

Data: 2015-11-09 19:54:42
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 16:50, Artur Miller wrote:

moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

Akurat jak będziesz hamował naprawdę awaryjnie, to będziesz leciał do przodu. Z fizyką nie wygrasz. Ja tak cwiczyłem tych co mi pasów nie chcieli zapiąć, a na uwagę, że skoro nie to jest komunikacja publiczna mówili, no weź się... Hamulec przy prędkości pieszego i zapinali bez gadania;) Nawet lekko.

BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo po prostu oparłem się o kierownicę.

Shrek.

Data: 2015-11-09 20:08:10
Autor: Artur Miller
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-09 o 19:54, Shrek pisze:
On 09.11.2015 16:50, Artur Miller wrote:

moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

Akurat jak będziesz hamował naprawdę awaryjnie, to będziesz leciał do
przodu. Z fizyką nie wygrasz. Ja tak cwiczyłem tych co mi pasów nie
chcieli zapiąć, a na uwagę, że skoro nie to jest komunikacja publiczna
mówili, no weź się... Hamulec przy prędkości pieszego i zapinali bez
gadania;) Nawet lekko.

BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo
po prostu oparłem się o kierownicę.

Shrek.


ale ja nie mowię, że są zbędne. w pewnych okolicznościach mają zalety, ale... pamiętajcie, żeby plusy nie przesłoniły wam minusów, jeśli mogę zacytować :)

co pociąga za sobą kretynizm zmuszania do ich stosowania. zwłaszcza, że niezapiętych raczej nie jest głównym powodem zgonów tudzież kalectwa. moim prywatnym, być może fałszywym, zdaniem, liczba ofiar z tego konkretnego powodu porównywalna jest z liczbą ofiar śliskich podłóg w łazienkach.

ale niezapinających łatwiej namierzać i ściągac z nich kasę.

a.

Data: 2015-11-09 20:19:07
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 09.11.2015 20:08, Artur Miller wrote:
W dniu 2015-11-09 o 19:54, Shrek pisze:
On 09.11.2015 16:50, Artur Miller wrote:

moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D

Akurat jak będziesz hamował naprawdę awaryjnie, to będziesz leciał do
przodu. Z fizyką nie wygrasz. Ja tak cwiczyłem tych co mi pasów nie
chcieli zapiąć, a na uwagę, że skoro nie to jest komunikacja publiczna
mówili, no weź się... Hamulec przy prędkości pieszego i zapinali bez
gadania;) Nawet lekko.

BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo
po prostu oparłem się o kierownicę.

Shrek.


ale ja nie mowię, że są zbędne. w pewnych okolicznościach mają zalety,
ale... pamiętajcie, żeby plusy nie przesłoniły wam minusów, jeśli mogę
zacytować :)

To jest temat na osobną dyskusję, w której padło już tyle argumentów, że nie ma co tego powtrzać. Argumenty zostały przedstawione, rację każdy ma jak dupę. Ja się tylko odnoszę do tego jakoby przy gwałtownych manewrach fizyka nie powodowała, że usiłujesz zachować zerowe przyspieszenie, a samochód wręcz przeciwnie, czego objawem jest jak to nazwałeś "miotanie po wnętrzu". Fizyka jest nieubłagana i jak samochód gwałtownie zmienia przyspieszenie w dowolną stronę, to ty usiłujesz pozostać z zerowym. I będzie tobą "miotać". Nie bądź pan głąb:P

Shrek

Data: 2015-11-09 20:38:54
Autor: re
troluje was a wy sie dajecie


Użytkownik "Artur Miller"



co pociąga za sobą kretynizm zmuszania do ich stosowania. zwłaszcza, że
niezapiętych raczej nie jest głównym powodem zgonów tudzież kalectwa.
moim prywatnym, być może fałszywym, zdaniem, liczba ofiar z tego
konkretnego powodu porównywalna jest z liczbą ofiar śliskich podłóg w
Å‚azienkach.

ale niezapinających łatwiej namierzać i ściągac z nich kasę.
-- -
Tak, myślę, że to jedyny powód, że właśnie na nich się nakłada taki obowiązek

Data: 2015-11-09 20:20:28
Autor: re
troluje was a wy sie dajecie


Użytkownik "Shrek"

....
BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo
po prostu oparłem się o kierownicę.
-- -
A ja przy wychodzeniu z samochodu trąbię. Podejrzewam,że gdybym zapiął się pasami to bym nie trąbił :-)

Data: 2015-11-09 16:42:03
Autor: elmer radi radisson
troluje was a wy sie dajecie
On 2015-11-09 16:33, Artur Miller wrote:


ale mowa jest o pasach seryjnie montowanych w samochodach, a nie
rajdowych. seryjne nic nie trzymajÄ…, bo sie rozwijajÄ…. no chyba, ze
jezdzisz kaszlakiem rocznik '79 to możesz nie mieć takich wynalazków :)

Tak? Sprobuj sie pochylic do przodu w takim tempie, w jakim wciskasz
z reguly hamulec. Przyspieszenia w samochodzie podczas jazdy nie maja
nic wspolnego z tym, ktorego uzywasz do typowej regulacji pasa.



--

memento lorem ipsum

Data: 2015-11-09 16:29:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
troluje was a wy sie dajecie
Hello sirapacz,

Monday, November 9, 2015, 2:54:50 PM, you wrote:

a na powa¿nie to pasy ratuj± ¿ycie i zdrowie. Przede wszystkim innym którzy maj± zapiête pasy. Takie lataj±ce zw³oki podczas wypadku mog± wiêcej z³ego zrobiæ ani¿eli samo zderzenie czy dachowanie.

Przypomnê wypadek pod Opolem, gdzie syn zabi³ w³asn± matkê. Matka
jecha³a z przodu, na siedzeniu pasa¿era, syn polegiwa³ za ni± na
tylnym siedzeniu. Podczas wypadku wpad³ na przednie fotele, fotel
pasa¿era z³ama³ i dobi³ matkê niemal do przedniej szyby. Sam prze¿y³.
O dziwo, prze¿y³ te¿ kierowca, pomimo z³amanego fotela i przy³o¿enia
do kierownicy.

http://www.nto.pl/wiadomosci/opolskie/art/4024639,to-byla-masakra-nie-mieli-szans,id,t.html




--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2015-11-10 01:11:21
Autor: Tomasz Pyra
troluje was a wy sie dajecie
Dnia Mon, 9 Nov 2015 14:54:50 +0100, sirapacz napisa³(a):

a na powa¿nie to pasy ratuj± ¿ycie i zdrowie. Przede wszystkim innym którzy maj± zapiête pasy. Takie lataj±ce zw³oki podczas wypadku mog± wiêcej z³ego zrobiæ ani¿eli samo zderzenie czy dachowanie.

To co piszesz to oczywi¶cie jest prawda i zapinanie pasów jest absolutnie
s³usznie, oraz trzeba byæ g³upim ¿eby ich nie zapinaæ.
Ale gdzie jest jaki¶ argument za _obowi±zkiem_ zapinania pasów?

Bo to jest podobnie jak zdrowa dieta - bardzo pozytywna rzecz, mo¿e nawet
bardziej pozytywna i prozdrowotna ni¿ te pasy. Ale to nie oznacza ¿e nale¿y
grubasom dawaæ mandaty za to ¿e siê ob¿eraj±.

To jest ta cienka granica miêdzy rozs±dkiem a szaleñstwem w³adzy.

Data: 2015-11-10 08:48:53
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie

To co piszesz to oczywi¶cie jest prawda i zapinanie pasów jest absolutnie
s³usznie, oraz trzeba byæ g³upim ¿eby ich nie zapinaæ.
Ale gdzie jest jaki¶ argument za _obowi±zkiem_ zapinania pasów?
jeden wymienilem - lataj±cy "ju¿ denat" ³ami±cy karki innym pasa¿erom tego samego auta. A drugi? Znaczna czê¶æ ludzi to niestety istoty bezrozumne - jak nei przymusisz to nie zrobi±.

Data: 2015-11-10 16:52:03
Autor: ddddddddd
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-10 o 08:48, sirapacz pisze:

To co piszesz to oczywi¶cie jest prawda i zapinanie pasów jest absolutnie
s³usznie, oraz trzeba byæ g³upim ¿eby ich nie zapinaæ.
Ale gdzie jest jaki¶ argument za _obowi±zkiem_ zapinania pasów?

zgadzam siê w pe³ni

jeden wymienilem - lataj±cy "ju¿ denat" ³ami±cy karki innym pasa¿erom
tego samego auta. A drugi? Znaczna czê¶æ ludzi to niestety istoty
bezrozumne - jak nei przymusisz to nie zrobi±.



to tu pierwszy lepszy kontrargument:
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/zgina-bo-nie-zapia-pasow_154733.html
p³aci³ podatki, a leczyæ go nie trzeba - czysty zysk dla pañstwa...


--
Pozdrawiam
£ukasz

Data: 2015-11-10 18:27:16
Autor: sirapacz
troluje was a wy sie dajecie


to tu pierwszy lepszy kontrargument:
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/zgina-bo-nie-zapia-pasow_154733.html
p³aci³ podatki, a leczyæ go nie trzeba - czysty zysk dla pañstwa...

ciê¿ko z tym argumentem polemizowac:) ale gdyby przezy³? leczenie w dziesi±tki tysiêcy jak nie setki....

Data: 2015-11-10 18:46:02
Autor: ddddddddd
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-10 o 18:27, sirapacz pisze:


to tu pierwszy lepszy kontrargument:
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/zgina-bo-nie-zapia-pasow_154733.html
p³aci³ podatki, a leczyæ go nie trzeba - czysty zysk dla pañstwa...

ciê¿ko z tym argumentem polemizowac:) ale gdyby przezy³? leczenie w
dziesi±tki tysiêcy jak nie setki....


zawsze jest ale...
mi siê wydaje ¿e jednak jak nie zapnie pasów to ma mniejsze szanse na prze¿ycie, wiêc lepiej nie leczyæ tych bez pasów ni¿ leczyæ tych co siê w pasach pokaleczyli. Albo wszystkim nakazaæ piæ i paliæ. Albo zalegalizowaæ dragi i op³acaæ z tego leczenie rannych a nie nowe zegarki :)
Ja tam jestem fair w stosunku do pañstwa - uczciwie p³acê podatki, palê, pijê, na autostradzie depnê ¿eby wiêcej akcyzy zap³aciæ, stresujê siê w pracy wiêc pewnie szybko umrê, a na chorobowe nie chodzê bo akurat jak mnie co¶ ³apie to mam ma³o czasu :)



--
Pozdrawiam
£ukasz

Data: 2015-11-10 22:47:40
Autor: Tomasz Pyra
troluje was a wy sie dajecie
Dnia Tue, 10 Nov 2015 08:48:53 +0100, sirapacz napisa³(a):

To co piszesz to oczywi¶cie jest prawda i zapinanie pasów jest absolutnie
s³usznie, oraz trzeba byæ g³upim ¿eby ich nie zapinaæ.
Ale gdzie jest jaki¶ argument za _obowi±zkiem_ zapinania pasów?

jeden wymienilem - lataj±cy "ju¿ denat" ³ami±cy karki innym pasa¿erom tego samego auta. A drugi? Znaczna czê¶æ ludzi to niestety istoty bezrozumne - jak nei przymusisz to nie zrobi±.

Ale s± du¿o gorsze rzeczy ni¿ niezapinanie pasów - np. z³a dieta czy brak
ruchu.
Ale to chyba nie oznacza ¿e nale¿y grubym dawaæ mandaty i nakazywaæ ka¿demu
biegaæ maratony?
A koszty spo³eczne i ekonomiczne z³ej diety pewnie bij± na ³eb skutki
niezapinania pasów.

Data: 2015-11-11 07:58:12
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 10.11.2015 22:47, Tomasz Pyra wrote:

Ale s± du¿o gorsze rzeczy ni¿ niezapinanie pasów - np. z³a dieta czy brak
ruchu.

Natomiast s± ciê¿kie do obiektywnego ustalenia i maj± jeszcze inne wady - np jak chcesz karaæ inwalidê za brak ruchu czy bezdomnego za niezdrow± dietê? A z pasami sprawa jest prosta - s± w ka¿dym samochodzie, s± zerojedynkowe, zwiêkszaj± bezpeiczeñstwo - s± obowi±zkowe.

Shrek.

Data: 2015-11-11 12:59:32
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 07:58, Shrek pisze:
On 10.11.2015 22:47, Tomasz Pyra wrote:

Ale są dużo gorsze rzeczy niż niezapinanie pasów - np. zła dieta czy brak
ruchu.

Natomiast są ciężkie do obiektywnego ustalenia i mają jeszcze inne wady
- np jak chcesz karać inwalidę za brak ruchu czy bezdomnego za niezdrową
dietę? A z pasami sprawa jest prosta - są w każdym samochodzie, są
zerojedynkowe, zwiększają bezpeiczeństwo - są obowiązkowe.

Wcale nie zerojedynkowe - sytuacje, kiedy pasy w czymÅ› pomogÄ…, to jakiÅ›
ułamek ułamka ułamka jazd.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 15:07:59
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 12:59, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-11 o 07:58, Shrek pisze:
On 10.11.2015 22:47, Tomasz Pyra wrote:

Ale są dużo gorsze rzeczy niż niezapinanie pasów - np. zła dieta czy brak
ruchu.

Natomiast są ciężkie do obiektywnego ustalenia i mają jeszcze inne wady
- np jak chcesz karać inwalidę za brak ruchu czy bezdomnego za niezdrową
dietę? A z pasami sprawa jest prosta - są w każdym samochodzie, są
zerojedynkowe, zwiększają bezpeiczeństwo - są obowiązkowe.

Wcale nie zerojedynkowe - sytuacje, kiedy pasy w czymÅ› pomogÄ…, to jakiÅ›
ułamek ułamka ułamka jazd.

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu wielkiej filozofii.

A argument o tym, że komuś niezapięte pasy pomogły, jest z serii tych, że jakby jechał szybciej, to by go w tym miejscu o tym czasie nie było, więc to zbyt mała prędkość spowodowała wypadek:P Tu też nie ma żadnej filozofii - zapięte pasy zwiększają suma summarum bezpieczeństwo.

Shrek.

Data: 2015-11-11 15:54:05
Autor: Tomasz Pyra
troluje was a wy sie dajecie
Dnia Wed, 11 Nov 2015 15:07:59 +0100, Shrek napisa³(a):

Tu te¿ nie ma ¿adnej filozofii - zapiête pasy zwiêkszaj± suma summarum bezpieczeñstwo.

Ca³y czas podajesz ró¿ne fajne fakty, ale mog±ce byæ jedynie argumentem
przeciw zakazowi jazdy w pasach - i tu oczywi¶cie zgoda, bo zakazywaæ jazdy
w pasach nie nale¿y.

Ale chêtnie zapozna³bym siê z jakim¶ za nakazem jazdy w pasach.
I to mo¿liwie takim, który bêdzie cokolwiek m±drzejszy od nakazu chodzenia
zim± w czapce, czy karania grzywn± za nieprawid³owe BMI cia³a.

Data: 2015-11-11 16:00:45
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 15:54, Tomasz Pyra wrote:

Ale chêtnie zapozna³bym siê z jakim¶ za nakazem jazdy w pasach.
I to mo¿liwie takim, który bêdzie cokolwiek m±drzejszy od nakazu chodzenia
zim± w czapce, czy karania grzywn± za nieprawid³owe BMI cia³a.

Wielokrotnie podawano. A racjê ka¿dy ma w³asn±.

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyæ.

Data: 2015-11-11 16:14:37
Autor: Tomasz Pyra
troluje was a wy sie dajecie
Dnia Wed, 11 Nov 2015 16:00:45 +0100, Shrek napisa³(a):

On 11.11.2015 15:54, Tomasz Pyra wrote:

Ale chêtnie zapozna³bym siê z jakim¶ za nakazem jazdy w pasach.
I to mo¿liwie takim, który bêdzie cokolwiek m±drzejszy od nakazu chodzenia
zim± w czapce, czy karania grzywn± za nieprawid³owe BMI cia³a.

Wielokrotnie podawano. A racjê ka¿dy ma w³asn±.

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyæ.

Ale ci±gle bêd± to argumenty za zapinaniem pasów, czy w koñcu pojawi siê
jaki¶ za obowi±zkiem zapinania pasów? Bo wydaje mi siê, ¿e myslisz i traktujesz zamiennie te dwie, zupe³nie ró¿ne
sprawy.

Bo rzeczy obiektywnie dobrych to jest ca³a masa - choæby chodzenie zim± w
czapce, ale ja nie uwa¿am ¿eby mia³ to byæ argument za karaniem tych co
chodz± zim± bez czapki, pomimo ¿e koszty ekonomiczne przeziêbieñ s± wy¿sze
ni¿ wypadków drogowych.

Data: 2015-11-11 16:18:42
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 16:14, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 11 Nov 2015 16:00:45 +0100, Shrek napisał(a):

On 11.11.2015 15:54, Tomasz Pyra wrote:

Ale chętnie zapoznałbym się z jakimś za nakazem jazdy w pasach.
I to możliwie takim, który będzie cokolwiek mądrzejszy od nakazu chodzenia
zimą w czapce, czy karania grzywną za nieprawidłowe BMI ciała.

Wielokrotnie podawano. A rację każdy ma własną.

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyć.

Ale ciągle będą to argumenty za zapinaniem pasów, czy w końcu pojawi się
jakiś za obowiązkiem zapinania pasów? Bo wydaje mi się, że myslisz i traktujesz zamiennie te dwie, zupełnie różne
sprawy.

Bo rzeczy obiektywnie dobrych to jest cała masa - choćby chodzenie zimą w
czapce, ale ja nie uważam żeby miał to być argument za karaniem tych co
chodzą zimą bez czapki, pomimo że koszty ekonomiczne przeziębień są wyższe
niż wypadków drogowych.


Ba, nawet można do czapek użyć tych samych "z dupy" argumentów, "że
wszyscy płacą na leczenie tych bez czapek".

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 17:15:36
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 16:14, Tomasz Pyra wrote:

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyæ.

Ale ci±gle bêd± to argumenty za zapinaniem pasów, czy w koñcu pojawi siê
jaki¶ za obowi±zkiem zapinania pasów?
Bo wydaje mi siê, ¿e myslisz i traktujesz zamiennie te dwie, zupe³nie ró¿ne
sprawy.

Ale¿ proszê bardzo. Nie jest w interesie pañstwa, ¿eby podatnicy ginêli w st³uczkach parkingowych. Wiêc nakazuj± je¼dziæ w pasach. Podobnie jak linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazuj± swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdê najlepiej dla pañstwa by by³o, ¿eby obowi±zek dotyczy³ tylko p³ac±cych podatki, a emeryci i renci¶ci mieliby wrêcz zakaz zapinania, ale jako¶ tak nie poprawnie politycznie:P

Shrek.

Data: 2015-11-11 17:18:44
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 17:15, Shrek pisze:
On 11.11.2015 16:14, Tomasz Pyra wrote:

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyć.

Ale ciągle będą to argumenty za zapinaniem pasów, czy w końcu pojawi się
jakiś za obowiązkiem zapinania pasów?
Bo wydaje mi się, że myslisz i traktujesz zamiennie te dwie, zupełnie
różne
sprawy.

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazują
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdę najlepiej
dla państwa by było, żeby obowiązek dotyczył tylko płacących podatki, a
emeryci i renciści mieliby wręcz zakaz zapinania, ale jakoś tak nie
poprawnie politycznie:P

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

Co innego te przykładowe linie lotnicze - chcesz lecieć danymi, musisz
zapiąć pas, albo lecieć innymi, jechać pociągiem itp.

Nie chcesz płacić za czyjeś leczenie? Nie ma sprawy, ale daj mu prawo do
nieprzystępowania do takiego ubezpieczenia. Póki co - płać i cierp
ciało, skoro się czyichś pieniędzy zachciało.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 18:39:04
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 17:18, Liwiusz wrote:

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazują
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdę najlepiej
dla państwa by było, żeby obowiązek dotyczył tylko płacących podatki, a
emeryci i renciści mieliby wręcz zakaz zapinania, ale jakoś tak nie
poprawnie politycznie:P

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I przecież nie odmawia. Przynajmniej nie z tego powodu.

Co innego te przykładowe linie lotnicze - chcesz lecieć danymi, musisz
zapiąć pas, albo lecieć innymi, jechać pociągiem itp.

Tu masz tak samo - chcesz nie zapinać pasów, możesz nie jechać samochodem, możesz jechać pociągiem, ba możesz po prostu zaryzykować i zapłacić mandat albo się zabić.

Nie chcesz płacić za czyjeś leczenie? Nie ma sprawy, ale daj mu prawo do
nieprzystępowania do takiego ubezpieczenia. Póki co - płać i cierp
ciało, skoro się czyichś pieniędzy zachciało.

Chyba nie rozumiesz i korwiniątko się w tobie obudziło. Chciałeś wiedzieć, to ci powiedziałem. A że cię ta wiedza wkurwia - jak nie chcesz wiedzieć to najprościej nie pytać:P

Shrek.

Data: 2015-11-11 19:34:34
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 18:39, Shrek pisze:
On 11.11.2015 17:18, Liwiusz wrote:

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazują
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdę najlepiej
dla państwa by było, żeby obowiązek dotyczył tylko płacących podatki, a
emeryci i renciści mieliby wręcz zakaz zapinania, ale jakoś tak nie
poprawnie politycznie:P

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I przecież nie odmawia. Przynajmniej nie z tego powodu.

Chłopie, ogarnij się. Czytasz jak piszesz? Nikt tu nie twierdzi, że
teraz nie leczy.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 19:39:42
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 19:34, Liwiusz wrote:

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazują
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdę najlepiej
dla państwa by było, żeby obowiązek dotyczył tylko płacących podatki, a
emeryci i renciści mieliby wręcz zakaz zapinania, ale jakoś tak nie
poprawnie politycznie:P

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I przecież nie odmawia. Przynajmniej nie z tego powodu.

Chłopie, ogarnij się. Czytasz jak piszesz? Nikt tu nie twierdzi, że
teraz nie leczy.

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Shrek.

Data: 2015-11-11 19:58:56
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 19:39, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:34, Liwiusz wrote:

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy
ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie
jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane
nakazujÄ…
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach. Tak naprawdę najlepiej
dla państwa by było, żeby obowiązek dotyczył tylko płacących
podatki, a
emeryci i renciści mieliby wręcz zakaz zapinania, ale jakoś tak nie
poprawnie politycznie:P

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I przecież nie odmawia. Przynajmniej nie z tego powodu.

Chłopie, ogarnij się. Czytasz jak piszesz? Nikt tu nie twierdzi, że
teraz nie leczy.

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 20:31:56
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 19:58, Liwiusz wrote:

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie.

Czytam "o co ci chodzi?" I dalej nie wiem.

Shrek

Data: 2015-11-11 20:33:12
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 20:31, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:58, Liwiusz wrote:

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie.

Czytam "o co ci chodzi?" I dalej nie wiem.

Jezu, co za beton. Mam cię uczyć znaczenia słów moje, twoje?

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 20:35:05
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 20:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-11 o 20:31, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:58, Liwiusz wrote:

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie.

Czytam "o co ci chodzi?" I dalej nie wiem.

Jezu, co za beton. Mam cię uczyć znaczenia słów moje, twoje?

No masz rację. W powodzi twoich argumentów już się pogubiłem. No więc co chciałeś powiedzieć?

Shrek.

Data: 2015-11-11 20:38:36
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 20:35, Shrek pisze:
On 11.11.2015 20:33, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-11 o 20:31, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:58, Liwiusz wrote:

Ty siÄ™ ogarnij - o co ci chodzi?

Przeczytaj jeszcze raz ostatnie moje zdanie.

Czytam "o co ci chodzi?" I dalej nie wiem.

Jezu, co za beton. Mam cię uczyć znaczenia słów moje, twoje?

No masz rację. W powodzi twoich argumentów już się pogubiłem. No więc co
chciałeś powiedzieć?


Że gubisz się w dyskusji:

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I twoja odpowiedź zupełnie nie na temat:

I przecież nie odmawia. Przynajmniej nie z tego powodu.

Bo dyskusja nie jest o tym, czy teraz odmawia, tylko czy mogło by
odmawiać tak jak niektórzy postulują.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 21:01:14
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 20:38, Liwiusz wrote:

Że gubisz się w dyskusji:

Dopóki państwo nakazuje się ubezpieczać pod przymusem, nie ma moralnego
prawa do odmowy późniejszego leczenia z tak arbitralnych warunków.

I twoja odpowiedź zupełnie nie na temat:

A możesz napisać co twoja odpowiedź (ta powyżej) ma do tematu dyskusji? Argument był taki, że państwo nakazuje zapinać pasy, bo w jego interesie jest żeby mniej ludzi na drogach ginęło. Pytałeś jaki jest argument za zapinaniem pasów, to ci napisałem.

Bo dyskusja nie jest o tym, czy teraz odmawia, tylko czy mogło by
odmawiać tak jak niektórzy postulują.

Którzy? Jak z nimi dyskutujesz, to bądź łaskawy dyskutować z nimi, a nie z czapki wrzucasz odpowiedź, o który nikt nie pytał i jesteś zdziwiony, że pytają cię "ale o co chodzi", a potem innych od betonów wyzywasz. Dyskusja nie jest na temat czy państwo odmawia pomocy i czy powinno, bo ten argument w mojej wypowiedzi się nie pojawił wcale. Dyskutujesz ze swoim wirtualnym przeciwnikiem - twoja sprawa. Ja tego nie napisałem, sprawdziłem również - w tej odnodze też nikt nic takiego nie napisał. Na tym kończę, bo bo stare przysłowia mówią, że z różnych powodów nie należy prowadzić takich dyskusji;)

Shrek,

Data: 2015-11-11 19:15:05
Autor: Tomasz Pyra
troluje was a wy sie dajecie
Dnia Wed, 11 Nov 2015 17:15:36 +0100, Shrek napisa³(a):

On 11.11.2015 16:14, Tomasz Pyra wrote:

Jak bardzo chcesz, to moge kluczowe powtórzyæ.

Ale ci±gle bêd± to argumenty za zapinaniem pasów, czy w koñcu pojawi siê
jaki¶ za obowi±zkiem zapinania pasów?
Bo wydaje mi siê, ¿e myslisz i traktujesz zamiennie te dwie, zupe³nie ró¿ne
sprawy.

Ale¿ proszê bardzo. Nie jest w interesie pañstwa, ¿eby podatnicy ginêli w st³uczkach parkingowych. Wiêc nakazuj± je¼dziæ w pasach. Podobnie jak linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazuj± swoim pracownikom noszenie kasków na budowach.

U mnie w samochodzie pasa¿erowi te¿ powiem ¿eby zapi±³ pasy, albo go
nigdzie nie zawiozê.
Ale nadal nie widzê ¿adnego zwi±zku z tematem dyskusji.

Bo ca³y czas widzê, ¿e mylisz s³uszno¶æ zapinania pasów z obowi±zkiem
zapinania pasów.

Data: 2015-11-11 19:24:28
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 19:15, Tomasz Pyra wrote:

Ale¿ proszê bardzo. Nie jest w interesie pañstwa, ¿eby podatnicy ginêli
w st³uczkach parkingowych. Wiêc nakazuj± je¼dziæ w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazuj±
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach.

U mnie w samochodzie pasa¿erowi te¿ powiem ¿eby zapi±³ pasy, albo go
nigdzie nie zawiozê.
Ale nadal nie widzê ¿adnego zwi±zku z tematem dyskusji.

Bo ca³y czas widzê, ¿e mylisz s³uszno¶æ zapinania pasów z obowi±zkiem
zapinania pasów.

Przecie¿ ci napisa³em - w interesie pañstwa lezy, ¿eby obywatele nie ginêli jak much w st³uczkach, to nakazali pasy zapinaæ. Co w tym niezrozumia³ego?

Shrek

Data: 2015-11-11 19:35:31
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 19:24, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:15, Tomasz Pyra wrote:

Ależ proszę bardzo. Nie jest w interesie państwa, żeby podatnicy ginęli
w stłuczkach parkingowych. Więc nakazują jeździć w pasach. Podobnie jak
linie lotnicze zapinanie pasów przy starcie, podobnie jak lunaparki
zapinanie pasów na rolercasterach, podobnie jak firmy budowlane nakazują
swoim pracownikom noszenie kasków na budowach.

U mnie w samochodzie pasażerowi też powiem żeby zapiął pasy, albo go
nigdzie nie zawiozÄ™.
Ale nadal nie widzę żadnego związku z tematem dyskusji.

Bo cały czas widzę, że mylisz słuszność zapinania pasów z obowiązkiem
zapinania pasów.

Przecież ci napisałem - w interesie państwa lezy,

Nie leży.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 19:40:42
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 19:35, Liwiusz wrote:

U mnie w samochodzie pasażerowi też powiem żeby zapiął pasy, albo go
nigdzie nie zawiozÄ™.
Ale nadal nie widzę żadnego związku z tematem dyskusji.

Bo cały czas widzę, że mylisz słuszność zapinania pasów z obowiązkiem
zapinania pasów.

Przecież ci napisałem - w interesie państwa lezy,

Nie leży.

Tak, tak - w interesie pastwa lezy żeby obywatele wyginęli:P

Shrek.

Data: 2015-11-11 19:59:48
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 19:40, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:35, Liwiusz wrote:

U mnie w samochodzie pasażerowi też powiem żeby zapiął pasy, albo go
nigdzie nie zawiozÄ™.
Ale nadal nie widzę żadnego związku z tematem dyskusji.

Bo cały czas widzę, że mylisz słuszność zapinania pasów z obowiązkiem
zapinania pasów.

Przecież ci napisałem - w interesie państwa lezy,

Nie leży.

Tak, tak - w interesie pastwa lezy żeby obywatele wyginęli:P

Po prostu niewyginięcie jest w interesie konkretnego człowieka, i nie
dorabiaj lewackiej ideologii, że jesteśmy niewolnikami państwa, które
nas kupiło i musi dbać.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 20:32:59
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 19:59, Liwiusz wrote:

Przecież ci napisałem - w interesie państwa lezy,

Nie leży.

Tak, tak - w interesie pastwa lezy żeby obywatele wyginęli:P

Po prostu niewyginięcie jest w interesie konkretnego człowieka, i nie
dorabiaj lewackiej ideologii, że jesteśmy niewolnikami państwa, które
nas kupiło i musi dbać.

Nie musi być lewcka. Może być kapitalistyczna. Z czego będzie żyło państwo bez obywateli?

Shrek.

Data: 2015-11-11 20:35:43
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 20:32, Shrek pisze:
On 11.11.2015 19:59, Liwiusz wrote:

Przecież ci napisałem - w interesie państwa lezy,

Nie leży.

Tak, tak - w interesie pastwa lezy żeby obywatele wyginęli:P

Po prostu niewyginięcie jest w interesie konkretnego człowieka, i nie
dorabiaj lewackiej ideologii, że jesteśmy niewolnikami państwa, które
nas kupiło i musi dbać.

Nie musi być lewcka. Może być kapitalistyczna. Z czego będzie żyło
państwo bez obywateli?

A po co komu państwo bez obywateli? To jest dopiero lewackie myślenie,
że nawet jak obywatele wymrą, to będzie istniał jakiś osobny twór "państwo".

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 21:02:25
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 20:35, Liwiusz wrote:

Nie musi być lewcka. Może być kapitalistyczna. Z czego będzie żyło
państwo bez obywateli?

A po co komu państwo bez obywateli? To jest dopiero lewackie myślenie,
że nawet jak obywatele wymrą, to będzie istniał jakiś osobny twór "państwo".

Powoli zaczynasz łapać:P Tylko znowu dyskutujesz z jakimś lewackim przeciwnikiem, którego sobie wymyśliłeś:P To nie ja;)

Shrek.

Data: 2015-11-11 20:16:33
Autor: re
troluje was a wy sie dajecie


U¿ytkownik "Tomasz Pyra"

....
Bo rzeczy obiektywnie dobrych to jest ca³a masa - choæby chodzenie zim± w
czapce, ale ja nie uwa¿am ¿eby mia³ to byæ argument za karaniem tych co
chodz± zim± bez czapki, pomimo ¿e koszty ekonomiczne przeziêbieñ s± wy¿sze
ni¿ wypadków drogowych.
-- -
A co ma chodzenie w czapce do przeziêbieñ ? Nie mo¿na przeziêbiæ siê z ubran± czapk± ?

Data: 2015-11-11 20:18:56
Autor: Czarek
troluje was a wy sie dajecie


W dniu 11.11.2015 o 20:16, re pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"

....
z ubranÄ… czapkÄ… ?

Zależy w co ją ubierzesz ;-)

--
Czarek

Data: 2015-11-11 16:17:14
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 15:07, Shrek pisze:
On 11.11.2015 12:59, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-11-11 o 07:58, Shrek pisze:
On 10.11.2015 22:47, Tomasz Pyra wrote:

Ale są dużo gorsze rzeczy niż niezapinanie pasów - np. zła dieta czy
brak
ruchu.

Natomiast są ciężkie do obiektywnego ustalenia i mają jeszcze inne wady
- np jak chcesz karać inwalidę za brak ruchu czy bezdomnego za niezdrową
dietę? A z pasami sprawa jest prosta - są w każdym samochodzie, są
zerojedynkowe, zwiększają bezpeiczeństwo - są obowiązkowe.

Wcale nie zerojedynkowe - sytuacje, kiedy pasy w czymÅ› pomogÄ…, to jakiÅ›
ułamek ułamka ułamka jazd.

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu
wielkiej filozofii.

W tym, czy ktoś nie biega 5 km dziennie, też nie ma filozofii.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 17:17:39
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 16:17, Liwiusz wrote:

Wcale nie zerojedynkowe - sytuacje, kiedy pasy w czymÅ› pomogÄ…, to jakiÅ›
ułamek ułamka ułamka jazd.

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu
wielkiej filozofii.

W tym, czy ktoś nie biega 5 km dziennie, też nie ma filozofii.

Niepotrzebnie komplikujesz sprawę. Pasy są zapięte albo nie. Zdrowego stylu życia nie da się ani narzucić, ani skontrolować w prosty sposób, ani nawet go jednoznacznie określić. Próbujesz nagiąć rzeczywistość. Pytałeś dlaczego - to ci odpowiedziałem. Teraz uparcie tworzysz analogie, które są nieuzasadnione.

Shrek.

Data: 2015-11-11 17:19:27
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 17:17, Shrek pisze:
On 11.11.2015 16:17, Liwiusz wrote:

Wcale nie zerojedynkowe - sytuacje, kiedy pasy w czymÅ› pomogÄ…, to jakiÅ›
ułamek ułamka ułamka jazd.

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu
wielkiej filozofii.

W tym, czy ktoś nie biega 5 km dziennie, też nie ma filozofii.

Niepotrzebnie komplikujesz sprawę. Pasy są zapięte albo nie. Zdrowego
stylu życia nie da się ani narzucić, ani skontrolować w prosty sposób,
ani nawet go jednoznacznie określić. Próbujesz nagiąć rzeczywistość.
Pytałeś dlaczego - to ci odpowiedziałem. Teraz uparcie tworzysz
analogie, które są nieuzasadnione.

Ale nie chodzi o narzucanie. Po prostu tych, co nie biegajÄ…, nie
leczymy. Nie muszą biegać.

--
Liwiusz

Data: 2015-11-11 18:39:49
Autor: Shrek
troluje was a wy sie dajecie
On 11.11.2015 17:19, Liwiusz wrote:

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu
wielkiej filozofii.

W tym, czy ktoś nie biega 5 km dziennie, też nie ma filozofii.

Niepotrzebnie komplikujesz sprawę. Pasy są zapięte albo nie. Zdrowego
stylu życia nie da się ani narzucić, ani skontrolować w prosty sposób,
ani nawet go jednoznacznie określić. Próbujesz nagiąć rzeczywistość.
Pytałeś dlaczego - to ci odpowiedziałem. Teraz uparcie tworzysz
analogie, które są nieuzasadnione.

Ale nie chodzi o narzucanie. Po prostu tych, co nie biegajÄ…, nie
leczymy. Nie muszą biegać.

Przegłosujcie korwina na krula i wtedy nie będzie problemu:P

Shrek

Data: 2015-11-11 19:33:57
Autor: Liwiusz
troluje was a wy sie dajecie
W dniu 2015-11-11 o 18:39, Shrek pisze:
On 11.11.2015 17:19, Liwiusz wrote:

Zerojedynkowy jest fakt zapięcia pasów. Są zapięte albo nie. Nie ma tu
wielkiej filozofii.

W tym, czy ktoś nie biega 5 km dziennie, też nie ma filozofii.

Niepotrzebnie komplikujesz sprawę. Pasy są zapięte albo nie. Zdrowego
stylu życia nie da się ani narzucić, ani skontrolować w prosty sposób,
ani nawet go jednoznacznie określić. Próbujesz nagiąć rzeczywistość.
Pytałeś dlaczego - to ci odpowiedziałem. Teraz uparcie tworzysz
analogie, które są nieuzasadnione.

Ale nie chodzi o narzucanie. Po prostu tych, co nie biegajÄ…, nie
leczymy. Nie muszą biegać.

Przegłosujcie korwina na krula i wtedy nie będzie problemu:P

Widzę, że nie bardzo wiesz o czym piszesz.

--
Liwiusz

troluje was a wy sie dajecie

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona