W dniu 2011-05-31 20:47, Tunia pisze:
Kazus:
Malzenstwo w trakcie bardzo konfliktowego rozwodu. Kilkuletnie dziecko
mieszkajace z matka i przez nie utrzymywane. Ojciec nagminnie lamiacy wszelkie
zasady kontaktow - odbierajacy dziecko z przedszkola bez chocby zawiadomienia
o tym matki, odprowadzajacy dziecko w srodku nocy, i inne takie. Nadto - przy
dziecku popychajacy matke, wyzywajacy i ogolnie agresywny. Co zrobic z tym
fantem, zwlaszcza wobec okolicznosci, ze nie ma swiadkow agresji (oprocz
dziecka), a zachowania z zakresu kontaktow z dzieckiem w sumie łatwo spuscic
przez zaprzeczenie albo stwierdzenie - mam pelnie wladzy rodzicielskiej, moge
wszystko.
Nie wpierdalac sie miedzy wodka a popitke i sprawic sobie wlasne dziecko.
|